Światło ujrzał nowy singiel Kobika „Wbrew sobie”. Krakowski raper pokazuje, że stylistycznie pozostaje wierny swoim korzeniom i stawia przede wszystkim na lirykę i agresywną nawijkę, czyli to co fani ulicznego rapu lubią najbardziej. „Wbrew sobie” to swego rodzaju manifest Kobika i jego diagnoza na temat swojego miejsca na szybko zmieniającej się rap scenie. Kobik daje słuchaczom jasno do zrozumienia, że jest świadom, że rap staje się muzyką mainstreamową i komercyjną, ale nie ma zamiaru brać udziału w „wyścigu po wyświetlenia” i stawia przede wszystkim na bycie w zgodzie ze sobą i robienie muzyki, którą od lat kocha.
Nowy singiel Kobika to bezkompromisowy rapowy benger, któremu towarzyszy teledysk zrealizowany przez bardzo popularną ostatnio ekipę klipową Kriziz. W teledysku pojawia się Deys, a duchem obecny jest również Zdechły Osa, który wymieniony został w tekście.
Komentarze