Głośno ostatnio wokół tego gdzie dograł a gdzie nie dograł się Gruby Mielzky - DJ Decks wytknął mu, że nie nagrał zwrotki na "Mixtape vol. 8" mimo pierwotnych deklaracji. Teraz raper odniósł się do tej wypowiedzi.
"Wiem, że to uszczypliwe, ale z tego co wiem nagrał z Leosią, a dla mnie kolejne lata nie ma czasu, po wielkich deklaracjach i chęciach nagrania. To jest właśnie ten typ, który powinien powiedzieć 'Nie chcę z Tobą nagrywać', a nie że 'Tak robimy'. Mam nawet video, specjalnie nagrałem, z telefonem prosto na jego twarzy, gdzie się deklaruje, że nagrywamy na 100%. Mielzky, ogarnij się. My już chyba razem nic nie nagramy, chyba że przyjdziesz do mnie i powiesz: "Ej, jestem pod studiem, chodź zrobimy numer". Wtedy bardzo chętnię zrobię, ale już cię nie zaproszę" - mówił DJ Decks w rozmowie z Marcinem Flintem w CGM'ie.
Podczas livestreamu na Twitchu Mielzky odniósł się do zarzutów DJ Decksa. Przyznał, że nie dograł się do albumu, zaznaczając że nie podoba mu się sposób w jaki Decks przedstawił cała sytuację:
"No nie dograłem się, Decks nie kłamał. Ty mi lepiej powiedz, czy podoba ci się zachowanie, które tam jest trenowane, czyli robienie z tego nie wiadomo jakiego grzechu - mówił raper, a zapytany o relacje między nim, a Decksem dodał - Gdyby to nie zostało tak rozegrane, to pewnie byśmy się nie poobrażali, ale urosło do takiej rangi, że i don't know. Wiadomo, że jak się zobaczymy, to pogadamy, ale dziwne to jest dla mnie."
Sprawdź też: Gruby Mielzky odpowiada na zarzuty dotyczące "Malibu Barbie"
Filipek, Multi, Nowator i inni o "Malibu Barbie" i udziale Mielzky'ego
Filipek po "Malibu Barbie" odgryza się Mielzky'emu za dawną krytykę
***
Komentarze