Jest rok 2016. Pamiętacie te czasy? Polska rap scena rozwija się naprawdę szybko – ba, rap w Polsce zaczyna wbijać się do mainstreamu. Na playlistach triumfy święcą Quebonafide, PRO8L3M, czy Żabson, a w radiach regularnie usłyszeć można „Deszcz na Betonie” w wykonaniu Taco Hemingwaya.
Gdy wszystkim się wydaje, że polski rap to terytorium całkowicie odkryte, na rynku pojawia się nowy gracz z propozycją tak świeżą, że rozpocznie ona jedną z największych karier na polskiej scenie urban – karierę, która trwa do dziś i wciąż rozwija się w zawrotnym tempie. Mowa o Smolastym i jego debiutanckim mixtape’ie „Mr Hennessy”, który na dobre wprowadził nowoczesne brzmienia R&B do Polski i zatarł sztywne gatunkowe granice z rapem. Sami zaprosiliśmy go wtedy do Młodych Wilków jako pierwszego reprezentanta R&B w historii. Dalszą historię znamy wszyscy. Jeszcze tego samego roku doczekaliśmy się pierwszego hitowego singla „Jestem, Byłem, Będę”, a w 2018 Smolasty uderzył już z pełną mocą singlami „Uzależniony” i „Fake Love”, które na stałe wprowadziły warszawskiego artystę na mainstreamowe salony. Kawałki te tygodniami nie schodziły z radiowych list przebojów.
Kolejne lata to dalsze sukcesy, ale największy kamień milowy to wakacje 2021, kiedy to Smoła puszcza prawdziwą bombę – „Duże Oczy”. Numer szturmem zdobywa Internet i radiowe listy przebojów. Wyświetlenia pod teledyskiem na YouTube rosną wręcz lawinowo, a w Sylwestra 2022 przebijają niewiarygodną barierę 100 milionów. Smolasty dołącza do niewielkiego i elitarnego grona polskich raperów, którym udało się zdobyć to osiągnięcie solowym utworem. Jeżeli mowa o polskim rapowym światku, „Duże Oczy” pochwalić się mogą drugim najlepszym wynikiem w kontekście czasu, którego potrzebowały od premiery na przebicie bariery 100 milionów (szybszy był jedynie „Disney” od Kizo).
Kto by pomyślał w 2016 roku, że zafascynowany Chrisem Brownem i Brysonem Tillerem chłopak z Warszawy wyrośnie na jednego z największych Polskich hitmejkerów, a jego utwory wskakiwać będą na szczyty radiowych list przebojów. Chciałoby się powiedzieć, że 100 milionów wyświetleń pod „Dużymi Oczami” to wisienka na torcie kariery Smolastego. Ale o jakich wisienkach tu mowa, skoro Smolasty nie planuje się zatrzymywać i już wkrótce dostarczy nam kolejne hitowe utwory? Wypada tylko poczekać na dalsze ruchy...
Komentarze