Ab-Soul próbował popełnić samobójstwo. Pierwszy raz ze szczegółami opowiedział o tym w jednym z wywiadów przed premierą swojego nowego albumu pt. "HERBERT".
"Właściwie to skończyłem krążek, zanim zrobiłem to, co zrobiłem" - powiedział raper. "To, co chcę przekazać, i nie mam zamiaru tego usprawiedliwiać powstawaniem albumu, ale on mnie doprowadził do takiego miejsca, gdzie musiałem być tak wrażliwy, jak tylko najbardziej było to możliwe i kiedy tylko powiedziałem wszystko, co miałem do powiedzenia, skoczyłem" - dodał.
Ab nie zdradził jednak, dlaczego zdecydował się na taki krok, ale stwierdził, że to, co się stało, pomogło mu w poradzeniu sobie z nałogiem. "To było coś na zasadzie aktu wiary, jeśli można to tak nazwać. I to był jedyny sposób na to, żebym przestał palić e-papierosy. Nikt nie idzie na odwyk z powodu pie***onych vape'ów - to gówno jest drogie jak cholera. No, ale to był jedyny sposób na to, żebym je rzucił. Wiem to na pewno... Czuję, że Bóg mną potrząsnął" - powiedział.
Skok doprowadził do tego, że członek TDE odniósł obrażenia, z efektami których boryka się do dziś. "Straciłem zęby. I to dopiero jazda - nie mam nawet jeszcze implantów. Moja szczęka jest rozwalona, mam jeszcze dużo pracy przed sobą. Moja stopa i wszystko do miednicy zostało zrekonstruowane. Wszystko poza kolanem. To nie ma żadnego sensu, że moje kolano pozostało nietknięte. Kość udowa, wszystko poza kolanem było poharatane."
"Gdyby kolano zostało złamane, mógłbym już nie chodzić. Mózgowi nic się nie stało. Skoczyłem z wiaduktu na autostradzie, to było jakieś piętnaście metrów. Myślę, że samochód mnie uratował. Żadnego uszkodzenia mózgu. To Bóg. To był Wszechmogący, a teraz siadaj i zamknij się. Chłoń to wszystko. Zrelaksuj się. Masz szczęście, człowieku."
Raper powiedział również o tym, jak zorientował się, że przeżył. "Obudziłem się na ziemi. 'Ok, wciąż jestem tutaj.' Moją pierwszą myślą było 'Ty pie***ony idioto.' Obudziłem się na ziemi, szarpnęło mną, znowu odleciałem i ocknąłem się już w szpitalu." Dodał także, że już po całej sytuacji rodzina i przyjaciele otoczyli go opieką. Stwierdził również, że długo utrzymywał w tajemnicy, to co się stało i pierwszy raz otworzył się na ten temat właśnie podczas wywiadu. "Moja rodzina martwiła się i zastanawiała się, co się stało. A ja mówiłem: 'Wiesz, jestem ślepy, głupi i trochę za mocno upadłem'."
"Jak tylko moja rodzina i przyjaciele wiedzieli, że jest już ze mną ok i wyjaśniłem, co się stało, musiałem też wyjaśnić, że nie byłem osobą o skłonnościach samobójczych. Dalej nie jestem. To nie to. Poczułem tę... ulgę. Kiedy wiedziałem, że wszyscy jakoś sobie z tym radzą po swojemu i jesteśmy ok, to wtedy spędziłem wiele czasu, dochodząc do siebie w samotności."
Na pytanie Charlamagne'a, dlaczego jest pewien, że nie będzie chciał powtórzyć próby samobójczej, Ab-Soul odpowiedział: "Bo już o tym opowiadałem. Mówię o tym teraz. [...] Powiedziałem sobie: 'Chłopie, jesteś zajebisty.' Tak silna jest moja wiara. Teraz w moim życiu jest czas Boga."
Całość wywiadu do obejrzenia poniżej.
PS. Jeśli sam zmagasz się z życiowymi problemami i czujesz, że potrzebujesz pomocy to poszukaj jej pod jednym z poniższych telefonów:
Telefon Zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym:
TEL. 116 123
Telefon Zaufania dla dzieci i młodzieży
TEL. 116 111
ITAKA – Antydepresyjny Telefon Zaufania
TEL. 22 484 88 01
Interwencja Kryzysowa i Krótkoterminowa Pomoc Psychologiczna
TEL. 22 837 55 59
Bezpłatna Linia wsparcia dla osób po stracie bliskich
TEL. 800 108 108
Telefoniczna Pierwsza Pomoc Psychologiczna
TEL. 22 425 98 48
Młodzieżowy Telefon Zaufania
TEL. 192 88
[[{"fid":"76793","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]
Komentarze