Kartky i Filipek długo utrzymywali bliskie relacje, które kilka lat temu jednak zostały zerwane. Teraz byliśmy świadkami kolejnej mocnej wymiany zdań między dwójką raperów.
Wszystko zaczęło się od wypowiedzi Filipka, który w wywiadzie z Weroniką Woszczek stwierdził m.in.:
"Kurczę, mam problem z Kartkym, bo droga którą on wybrał i którą on romantyzował i spoetyzował, to jest droga do autodestrukcji - w bardzo krótkim czasie. Przez to, że jego muzyka była poniekąd bardzo dobra, to wydaje mi się, że to taka spirala i błędne koło. Słuchacze utwierdzają cię w przekonaniu, że twoja muzyka jest zaje*ista, a ty uważasz, że nie możesz zmienić swojego lifestyle'u, bo tylko przez to robisz taką dobrą muzykę. No i Kartky popadł w błędne koło. Alkoholizm go niszczy, no taka prawda. To jest śmieszne dla takiego przeciętnego odbiorcy, wiesz: "seteczka i tak dalej, byki zaczynamy dzień od seteczki", ale ku*wa mać - jak chlejesz ciągle, a on chleje, to przepraszam ale nic z tego dobrego nie wyjdzie."
Kartky odniósł się do tego na instastory, pisząc m.in.:
"Filipek wariacie, odpie*dol się, proszę kulturalnie po starej znajomości w końcu ode mnie. Jedyne co „romantyzujesz" to bycie aspirującym raperem, a dobrym człowiekiem, jakby to był jakiś konkurs na to kto co wepchnie słuchaczom. Za człowieka również uważam się lepszego. (...) Narracja, która słyszę już kilka lat jest śmieszna i bawi mnie kiedy narkomani robią z ludzi alkoholików. Nie znasz mnie, nic wiesz z czym się zmagam, Jakie mam słabości, problemy może się wj*bałem w coś poważniejszego? Może mam problem z innego powodu? Może jakbym był po prostu alkoholikiem byłoby łatwiej? To nie ja wrzucam fotki z Sopliczką z podpisem, że mam ESSE. Dla mnie to czasem tylko ucieczka, a czasem wszystko poza nią. Popracuj z psychologiem, idź na terapię jeśli masz problem to się dowiesz, że to co robisz nie jest ok. Jak słyszę takie wypowiedzi jak te o depresji wczoraj (zresztą też zawodnik FAME), to nóż mi się otwiera w kieszeni i jestem w szoku jak dla niektórych świat może być prosty i zero jedynkowy."
Na co Filipek odpowiedział także na instastory:
"Drogi Kartky. Dostałem na wywiadzie, prawie dwa tygodnie temu pytanie od Weroniki Woszczek, a ze w całej swojej dotychczasowej karierze wykazywałem się szczerością, więc i na to odpowiedziałem choć z natury takie sprawy są niewygodne. Jak można zauważyć - moja odpowiedź była dość dyplomatyczna i zawierała pomimo tego wszystkiego pewną dozę sympatii. Domyślam się, że o ile ciśnięcie po Tobie ze strony sceny, kpiące memy i hejting na grupach cię nie rusza, o tyle merytoryczny punkt widzenia od kogoś kto spędził z Tobą bardzo dużo czasu - już tak. Bo nie było w tym złośliwości, a jedynie chłodna analiza. (...) Nie nazywaj mnie narkomanem, bo nigdy nie zażywałem niczego w Twojej obecności. Nigdy nikomu nie wyrządziłem krzywdy, a zwłaszcza płci słabszej od siebie, pod wpływem substancji odurzających, tudzież alkoholu. Nigdy nie podniosłem ręki na kobietę, a żadna z moich partnerek nie doświadczyła z mojej strony nawet podniesionego głosu. Ciekawe czy możesz powiedzieć to samo o sobie? Pewnie możesz, bo twój poziom wyparcia i odklejenia jest tak mocny, ze nigdy w twarz sobie nie powiesz, ze jesteś damskim bokserem. Co najwyżej zmusisz dziewczynę by skasowała story. Jak nie tę, to następną."
A Kartky odpisał na to m.in.:
"Jeżeli za merytoryczny punkt widzenia uważamy sformułowanie "chleje cały czas" nie mając kontaktu od 3 lat, to ok. Później ludzie powtarzają to w kółko, dlatego się odniosłem. Swoje za uszami mam, ale jak się waliło z kolegami gorzałę do ryja przez kilka lat, to nikomu nie wlewałem z tego co pamiętam. Po prostu bardzo łatwo przejaskrawiać i palnąć głupstwo."
Pełne wpisy znajdziecie na screenach poniżej (screeny zebrał serwis Rapnews).
Komentarze