Od początku szerszej kariery ReTo pokazywał się wszędzie w soczewkach lub ciemnych okularach a zakrycie oczu było jego znakiem rozpoznawczym. Było - bo raper postanowił z tym zerwać, co tłumaczy w osobistym wpisie towarzyszącym nowemu singlowi.
"Nawet nie zauważyłem kiedy stałem się więźniem swojego wizerunku. W pewnym momencie coś, co miało mi pomagać stało się moim przekleństwem, zresztą nie pierwszy i nie ostatni raz w tym życiu.Im bardziej ten element zaczynał mi przeszkadzać tym trudniejsze wydawało się pozbycie go. Czułem, że jest częścią mnie, że wpływa na odbiór mojej osoby, że bez niego może nie być tak samo. I nie będzie. Ale w końcu zrozumiałem że nie musi, że nie powinno. Zrozumiałem, że powinienem robić to co czuję, bo zazwyczaj, nawet pomimo blizn, wychodziło mi to na dobre. Teraz z dumą i satysfakcją prezentuje wam mój najnowszy numer, patrząc wam w końcu prosto w oczy. R"
Komentarze