Bisz jest aktywny na ogólnopolskiej scenie od 2007 roku i konsekwentnie robi swoje - najpierw podziemnie, potem w mainstreamie po sukcesie "Wilka Chodnikowego" (za którego otrzymał Popkillera 2020 w kategorii Album Dekady), w końcu w nurcie alternatywnym rzucając wraz z Radexem wyzwanie słuchaczom. Teraz pokusił się o refleksję patrząc wstecz:
"14 lat, 14 płyt...Patrząc na swoją twórczość z perspektywy dyskografii uświadamiam sobie, że pewnych rzeczy nie da się ująć inaczej niż w szerokim planie, który rozwija się w długich okresach czasu: oczekiwań, rozczarowań, szlachetnych intencji i zimnej rzeczywistości. Ale jest w tym jakaś nieunikniona, nieplanowana i bezinteresowna prawda. Wyższa siła lepi z osobnych płyt większą całość, której ani ja, ani Wy nie możecie przewidzieć. Fascynujące, że w języku polskim "los" oznacza naraz przypadek i przeznaczenie... Z końcem roku naturalnie pojawiają się refleksje i plany na przyszłość - więcej na ten temat opowiem pod koniec miesiąca w moim audiobooku "Wilk w lesie rzeczy", który dostępny jest na www.pchamytensyf.pl " - napisał bydgoski raper, w komentarzu dodając jeszcze - "Wielkie dzięki moi drodzy towarzysze (bo jesteście dla mnie czymś więcej niż tylko "słuchaczami") tej muzyczno-życiowej podróży. To zaiste wspaniała przygoda i bez Was na pokładzie mógłbym o niej tylko pomarzyć. Wszystkiego dobrego!".
Komentarze