Aminé rok temu wypuścił swój ostatni album pt. "Limbo". Chwilę później ukazała się edycja deluxe. Od tamtego czasu o raperze było stosunkowo cicho. Do tego momentu, bo właśnie pojawił się klip do jego nowego singla zatytułowanego "Charmander".
Tytuł kawałka pochodzi od nazwy jednego z Pokemonów. W dość zwariowanym teledysku widzimy rapera stojącego obok wielkiego psa, grającego w szachy czy reperującego samochód. Aminé nawija o tym, że lubi prywatność, ma swój azyl i odcina się od wszystkich negatywnych energii. To by sugerowało, że mamy do czynienia z wolnym numerem i równie spokojnym teledyskiem. Nic bardziej mylnego. Zarówno obraz, jak i sam kawałek, utrzymane są w szybkim tempie. Bit kojarzy się lekko z drum & bassem, a szybkość tego, co widzimy na ekranie, idealnie koresponduje z muzyką.
"Po wydaniu 'Limbo' poświęciłem trochę czasu na eksperymenty i podejmowanie wyzwań, by tworzyć w sposób, w który nigdy wcześniej nie tworzyłem, eksplorując różne tekstury i tempa bez żadnych oczekiwań. 'Charmander' był pierwszym produktem tego okresu. Był naturalny, ale miał też zupełnie inne BPM niż to, co robiłem do tej pory" - powiedział artysta. Sprawdźcie zresztą sami.
Komentarze