Miszel zrobił w tym roku sporo zamieszania swoim debiutem, zgrabnie przenosząc drillową estetykę w polskie realia. Jak się okazuje - raper nie zwalnia i po zaczerpnięciu nowych inspiracji nadciąga z drugim krążkiem.
"Ostatnio trochę się wyciszyłem i odciąłem od publicznej gonitwy.Potrzebowałem tego przed moim drugim albumem. Chciałem, żeby nastepny był inny niż poprzedni.
Potrzebowałem do tego Eurotrapu, który był przystankiem. Luźnym, krótkim, ale mocnym.
Potrzebowałem do tego Summer Cotton, które jest czymś odmiennym od mojej twórczości, którą znacie.
To muzyka do nocnej jazdy i zapach pierwszych chłodnych dni, jakie do nas przyszły.
W międzyczasie skupiłem się na własnej marce i założyłem własną firmę, dzięki której w tym tygodniu puszczam własną odzież.
Robiłem różne rzeczy mniej publiczne.
Szukałem tego głodu, którego czułem przed projektem W Stronę Światła.
Dzięki rzeczom wyżej
- znalazłem.
Nie będę nikogo zapewniać, że nowy projekt będzie przełomowy. Będzie tym czego potrzebowałem.
Po co?
Żeby drugie LP było poziomy wyżej od poprzedniego.
Często miewałem swoje przeczucia, do tego stopnia, że byłem różnych rzeczy wręcz pewny.
Nie mogę się doczekać swojej drugiej płyty, bo jestem jej pewny jak niczego ze swoich rzeczy wcześniej.
Pierwszy singiel w tym roku, reszta 2022.
Miszel Traper oficjalny merch 14 października.
Summer Cotton: Movie oraz EP październik/listopad."
Komentarze