Wczoraj Wini opublikował kolejny odcinek swojej serii "Zdaniem Winiego", który został poświęcony w całości marce Stoprocent. Raper zdradził, że został zmuszony do zamknięcia firmy oraz wyjaśnił jakie są tego przyczyny.
Raper podał dwie główne przyczyny zamknięcia przedsiębiorstwa - pandemię i zły dobór współpracowników. Wini przyznał, że grono licencjobiorców, które miało zająć się firmą od strony managerskiej okazało się nierzetelne i ignorowało marketingowe zalecenia twórcy Stoprocent.
"Cała moja praca marketingowa była niweczona. Obiecywałem jakimś raperom, że dostaną ubrania. Mijał miesiąc, drugi, trzeci, nic nie dostawali. Ciężko mi o tym mówić." - mówi Wini.
Doprowadziło to do tego, że raper wymówił współpracownikom licencję, a oni zamknęli stronę internetową Stoprocent, blokując firmie możliwość normalnego funkcjonowania. Mimo tego, Wini przyznaje, że ma nadzieję na wskrzeszenie marki.
"Aktualnie bardzo bym chciał, aby ta marka istniała dalej, ponieważ to moje dziedzictwo i poszukuję inwestorów, którzy chcieliby się zaangażować w ten biznes." - informuje.
Oprócz tego, reprezentant Szczecina wystawił na sprzedaż siedzibę firmy, która została wyceniona na 3,5 mln złotych.
Komentarze