"Patoreakcja" dalej pozostaje jednym z najgłosniejszych numerów tego roku, a jej najbardziej kontrowersyjnym momentem jest atak Maty na Telewizję Polską i Jacka Kurskiego. W wywiadzie udzielonym dla portalu NaTemattata Maty skomentował te wersy oraz opowiedział jakie ma podejście do tego numeru.
Profesor Matczak przyznał, że gdyby TVP tak mocno nie krytykowało "Patointeligencji" to "Patoreakcja" nie wyglądałaby tak jak wygląda.
"Po tym ataku TVP zamieściłem zdjęcie ze studniówki mojego syna, na którym patrzymy z góry m.in. na Konrada Węża i Jacka Kurskiego. Pokazałem, że nie mam problemu z tym, że mój syn o tym śpiewa. Byłem dumny, że potrafi nazwać zło językiem jasnym i trafiającym do głębi ludzkich serc. Potem mój syn odpowiedział na to wszystko Telewizji Polskiej w 'Patoreakcji'. Oni się sami prosili – nikt ich przecież w 'Patointeligencji' nie zaczepiał. Jedną z zasad kultury hip-hopu jest to, że jeśli atakujesz, musisz być gotowy, że ktoś ci odda. No to im oddał." - mówi tata Maty.
Potem ojciec rapera zdradził, że same wersy nie dają mu powodu do radości.
"Mój syn powiedział w jednym z wywiadów, że to, co śpiewa o dziąśle Jacka Kurskiego, nie jest polityczne. Po prostu jakiś gość uznał, że może wziąć utwór, który nie jest o nim, bo 'Patointeligencja' nie jest przecież o Jacku Kurskim, zaatakować rodzinę autora i zbezcześcić ten utwór w myśl swoich politycznych celów. To dostał to, co dostał. I dostaje nadal, od 20 tysięcy ludzi, którzy potem o tym dziąśle na koncercie śpiewają. Żeby była jasność: to nie jest dla mnie powód do radości. Kiedy tysiące osób skandują ten wers, nie jest mi do śmiechu i nie chciałbym, żeby takie wersy musiały powstawać. Ale takie jest zadanie artysty i każdego człowieka, który ma zdolność do rebelii, by złym ludziom powiedzieć 'nie'. I mój syn to potrafi." - dodaje.
Cały wywiad znajdziecie pod tym linkiem.
***
Komentarze