Przy zaginięciu, a potem śmierci Prestona wielu internautów insynuowało, że jest to zaplanowana akcja promocyjna. Bedoes uważa, że taki sposob patrzenia na tę sytuację jest winą wcześniejszych, kontrowersyjnych akcji promocyjnych raperów takich jak Vixen czy Jeden. Ten drugi odpowiedział Bediemu na Instastory, a do dyskusji dołączył się Kuqe2115.
"Zaginął chłopak, a ludzie piszą, że to jest akcja promocyjna. Chciałbym teraz, żeby te wszystkie k*rwy, które sobie robiły akcje promocyjne z tego, że zostają zawinięci przez policję i coś im się dzieje, żeby tylko narobić wokół siebie szumu. Teraz się raperki zastanówcie do czego to dochodzi, że typ na serio ma tragedię, a przez wasze ch*jowe ruchy ludzie się muszą zastanawiać czy to jest akcja promocyjna. Te wszystkie mendy łase na kapkę fejmu, żeby się zastanowiły nad sobą, bo widzicie co się dzieje. Chłopak zaginął, a fani piszą, że to akcja promocyjna." - mówi Bedoes.
Jeden odpowiedział Bedoesowi, wytykając mu, że sam należy do wytwórni Solara, który ma na koncie kontrowersyjną akcję promocyjną albumu "Klub 27".
"Powiedział typ z 'gangu', który zbudował karierę na aferkach wydający w wytwórni, która zapoczątkowała takie akcje w Polsce." - pisze raper.
Oprócz tego, raper wyjaśnił jaki był cel akcji "z policją".
"Cel akcji był zgoła przeciwny i miał pokazać tego typu patenty na promocję i to, żeby ludzie uważali na rzeczywistość internetową, zamiast wierzyć we wszystko bezrefleksyjnie co napiszą media. Dlatego my pokazaliśmy od razu, że to fejk, a nie robimy z siebie całe życie gangu dla PR-u. Nigdy nie promowałem antywartości psujących głowę odbiorcom, żeby nar*chać sobie fejmu, mimo że byłaby to najprostsza droga, którą co poniektórzy wybrali. Ale to właśnie tu leży problem." - tłumaczy.
Do dyskusji włączył się Kuqe2115, któremu nie spodobały się zarzuty Jednego.
"To w jaki sposób ubrałeś słowa 2115 gang to jakiś totalny fikoł. Nikt z nas nie udaje, że należy do zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze ulicznym, całe życie, dla PR-u. To, jak się odniosłeś w swoim poście to zwyczajna nadinterpretacja i nieudolne wbicie szpilki. Nie odnoszę się do całej sprawy, bo jej nie znam, ale wypisywanie takich rzeczy i mieszanie w to osób trzecich oraz wycieranie sobie mordy marką nie jest w porządku. W związku z tym apeluję Jeden, abyś się odpi*rdolił." - pisze Kuqe.
Komentarze