Praca producenta wykonawczego potrafi przyprawić o spory ból głowy. Doskonale przekonał się o tym Mike Will Made-It, który od początku kariery Rae Sremmurd stoi za ich plecami jako doradca, wsparcie i "mózg projektu". Teraz czeka go spore wyzwanie.
"Swae Lee właśnie wysłał mi 733 utwory, żebym wybrał, które mają trafić na jego nowy album" - napisał na Twitterze, ilustrując to ikonką 'mindblow'.
Artystyczna płodność wielu graczy nowej fali potrafi zadziwiać - słuchając o procesie twórczym takich osób jak Future czy Juice WRLD ma się wręcz wrażenie, że potrafili oni praktycznie nie wychodzić ze studia. Freestyle'owa formuła pracy polegająca na "łapaniu momentu" i przelewaniu surowej emocji sprawia, że kawałki powstają szybko i impulsywnie. Jednak warto dodać, że nie zaczęło się to od nowej szkoły - część raperów po prostu praktycznie 'oddycha rapem' i regularnie zalewa nas nową muzyką, bez kalkulowania kiedy jest granica 'za dużej ilości nagrań' by nie zamęczyć słuchacza. By przywołać tylko takie osoby jak Gucci Mane, Lil Wayne, The Jacka, E-40 czy Mozzy - ich dyskografie pełne są albumów/mixtape'ów oraz opowieści o tym, co jeszcze skrywają szuflady.
Tymczasem pozostaje czekać na to, co z takiej lawiny muzyki wybierze Mike. Póki co sprawdźcie ostatni singiel wydany w marcu.
Komentarze