Tede zarzucił wczoraj Numerowi, że "Żyje w wirtualnym świecie" - ten odniósł się do wypowiedzi w prześmiewczy sposób.
"Tak sobie jadę po tych 12 godzinach pracy i tak sobie myślę nad tą moją wirtualną rzeczywistością, w której żyję nie zdając sobie sprawy, nad tym, że w ogóle nie mam kolegów, przyjaciół, nie mówiąc o kumplach, że ktoś teraz jest przyjacielem moich dawnych przyjaciół... To takie smutne wszystko, życie jest takie bardzo smutne, łezka się aż w oku kręci, ta rzeczywistość taka nierealna, nie wiem co mam zrobić w ogóle ze swoim życiem" - mówi Numer na swoim Instastory i dodaje "Ale tak najbardziej jest mi przykro, że mi się to wydaje wszystko, że mam tych znajomych, może ktoś może coś mi poradzić albo chce zostać moim przyjacielem albo znajomym? Mogę hajs zapłacić, jakieś tam mam zaskórniaki"
"Wracam właśnie do domu i najbardziej obawiam się tego, że wydaje mi się, że będzie tam na mnie czekać rodzina, moja Madzia, dzieciaki, kurde, straszne" - kończył wczorajszą wypowiedź raper a dziś rozważając dalej ten temat zastanawiał się również "Może płytę wydam w końcu? Bo w końcu jak się płytę wyda to jest szansa na większą ilość przyjaciół, jak wydałem płytę to miałem więcej znajomych, coś w tym jest"
Sprawdź też:
Numer Raz odpowiada Tedemu: "Jesteś przećpanym chorym człowiekiem"
Komentarze