Mielzky zmniejszył w ostatnim czasie intensywność muzycznych działań, powody tłumaczy w ramach serii pytań od fanów...
"Zmagam się od dłuższego czasu ze stanami lękowymi i wieloma ch***owymi rzeczami w głowie. Nie bez przyczyny ostatni album nazwałem tak, a nie inaczej, choć do „depresji” nie mam podjazdu. Tak więc uznajmy stany lękowe za jakiś powód. Od paru miesięcy ponownie wróciłem na regularną terapię i liczę, że z czasem przyniesie efekty. Nie chodzi już nawet o granie koncertów, a po prostu o normalne życie" - szczerze odpowiada Mielzky zapytany o powody, dla których nie gra ostatnio koncertów. Równocześnie zapowiedział też, że ma gotowe kilka kawałków i po przerwie zaczął dogrywać featuringi. Na screenach poniżej znajdziecie także odpowiedzi na pytania o to jak kupować płyty by zarabiał z nich artysta oraz czy jest szansa na collabo z Miłym ATZ.
Komentarze