Producent, który ma swoim koncie m.in. współpracę z Żabsonem, Szpakiem i Quebonafide, zapowiada swój producencki album od 3 lat. W nowym wpisie na Facebooku podzielił się ze słuchaczami informacjami, czemu na solówkę czekają tak długo.
"2 lata temu była premiera 'Eldorado'. Mimo tego, że już po czasie nienawidze tego numeru to bardzo się cieszę że z chłopakami rozjebaliśmy i zrobiliśmy najpopularniejszy numer na kanale SBM (tego naprawdę nikt się nie spodziewał). Za 4 dni minie pierwsza rocznica "Gucci Mane", statystycznie sytuacja wygląda tak, że od roku nie puściłem żadnego singla, mimo tego, że dawałem zapowiedzi i obiecywałem." - pisze Deemz. - "Dlaczego? Już Wam wszystko wyjaśnię: miałem 3 świeżutkie nagrane hity (pewniaki), niestety z powodów niezależnych ode mnie wszystkie 3 były zablokowane.W pewnym momencie chciałem to pierdolić i zrezygnować z robienia autorskich numerów..."
Po tym producent oficjalnie zapowiedział, kiedy możemy spodziewać się jego krążka: "Dowiedziałem się jaki syf kryje ta branża i że wcale nie jest tak kolorowo. Miałem wrażenie że za każdym krokiem w przód cofałem się o dwa wstecz. Dlatego podziwiam każdego producenta, co ma koncie album producencki, jest to duża dawka stresu, niepewności a stworzenie takiego krążka jest 3X trudniejsze niż typowa płyta od rapera.. Teraz oficjalny stejtment : Mój długo oczekiwany producencki projekt ukażę się w 2020."
Komentarze