Wydarzenia, które pojawiają się ostatnio wokół Belmondo ocierają się już bardzo mocno o absurd. Najpierw Rafalala ujawnia, że raper przebywał ostatnio w jej wannie, a sam zainteresowany w żaden sposób tego nie zdementował. Ponadto, został on usunięty ze składu Mobbyn - którego był w zasadzie twórcą - przez GSP.
Pozostało nam czekać więc na to, co w zaistniałej sytuacji ma do powiedzenia sam Młody G. I rzeczywiście - raper zabrał głos i w pewien sposób ustosunkował się do tego, co działo się wokół niego.
„Oficjalny komunikat od Młodego G. Ostatni. Przepraszam wszystkich, których zawiodłem moją chorobą psychiczną, przede wszystkim braci z Mobbyn, z którymi wspólnie walczyłem o wartości, którym zaprzeczyłem. Nigdy nie poprę takich zachowań. Uważam je za niedopuszczalne. To koniec drogi dla Belmondo. Niech dla innych to będzie nauczka, jaką destrukcję robią w mózgu narkotyki. Całe przewodnictwo w Mobbyn zostawiam mojemu bratu GSP, który swoją egzystencją udowodnił, że zasługuje na nie. Trzymajcie się.”
Oświadczenie, które wydał Belmondo zdają się potwierdzać, to co działo się wokół rapera w ostatnich dniach. Zarówno to, że raper spotykał się z Rafalalą, jak i to, że według plotek krążących w sieci, wydał on 25 tysięcy złotych należących do Mobbyn i pośrednio z tego też powodu trafił do szpitala, a przypomnijmy, że rzekomo ze względu na pobicie korzysta aktualnie z usług polskiej służby zdrowia.
„To koniec drogi dla Belmondo.” - czy to oznacza koniec kariery rapowej Młodego G? Wydaje się, że słowa rapera właśnie na to wskazują.
Komentarze