MC Silk uderza w wersji dwujęzycznej! Otrzymujemy teledysk do utworu "Ostatni z nas", będący częścią projektu stworzonego we współpracy z Filmoteką Narodową – Instytutem Audiowizualnym oraz Radiową Czwórką. Jak przystało na takie trio projekt `MC Silk vs Lem` to wielipoziomowe przedsięwzięcie, będące interpretacją wizji przyszłości Stanisława Lema.
MC Silk w oparciu o twórczość pisarza postanowił przedstawić nam świat Ostatniego. Siedmiominutowy obraz nie jest jedynie dopełnieniem utworu muzycznego, a stanowi pełnoprawne dzieło, które zabiera widza w podróż do świata przyszłości.
MC Silk po raz kolejny zaskakuje nas swoimi stylem, umiejętnościami i barwnym storytellingiem. Jednak stworzenie historii pełnej metafor i nawiązań do twórczości Stanisława Lema to dopiero początek. MC Silk zajął się także produkcją i postprodukcją video, co jest niespotykanym podejściem do twórczości. Wynikiem tego jest niesamowicie klimatyczny, spójny i kompletny videoklip, którego powstwaniem artysta zajął się od pierwszej do ostatniej minuty. Co więcej muzyk przygotował anglojęzyczną wersję utworu.
[[{"fid":"44849","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]
To nie wszystko! Dopełnieniem utworu i videoklipu jest zin, który został stworzony przez uznanych polskich artystów. Opiekunem merytorycznym graficznej części projektu był Jerzy Łanuszewski (zin "Warchlaki", "Rogdena") i Monika Lisowska. W zin zaangażowani byli: Katarzyna "Zavka" Zawadka ("Głodny Jaś i żarłoczna Małgosia", "Lost Minds"), Krzysztof Hain ("Autopilot", "The Last Robot"), Jakub "dem" Dębski ("Jeże", "Ostatni serwer"), Krzysztof "Prosiak" Owedyk ("Będziesz smażyć się w piekle", "Ósma czara"), Kamil Targosz (malarz i grafik, znany głównie z identyfikacji oraz okładek wydawnictwa Czarnego), a także Łukasz Janusz. Zaproszeni twórcy dokonali graficznej interpretacji słów utworu. Warto zaznaczyć, że przed przygotowaniem prac artyści nie widzieli teledysku, zatem ich dzieła stanowią swobodną interpretację tekstu. Skonfrontowaną w zinie ze zdjęciami pochodzącymi z videoklipu.
Komentarze