Ascetoholix było chyba pierwszą ekipą z fali pierwszego boomu, która wypłynęła z małego miasteczka - tercet reprezentujący Oborniki Wielkopolskie wdarł się na scenę bardzo udanym "A", potem jednak kariery ich członków potoczyły się różnie, a Liber i Doniu stali się głównymi twarzami hip-hopolo wytykanymi w środowisku, by finalnie pójść jeszcze mocniej w stronę komercyjną. Czyżby ekipa miała znów zewrzeć szyki?
"#2018 Panowie a może by tak.. (dokończcie w komentarzach)" - mówi opis pod zdjęciem zamieszczonym na FB. W innym wpisie czytamy, że było to ich pierwsze spotkanie od 10 lat. Jak myślicie, czy Asceci w pełnym składzie mają jeszcze szanse wrócić na rapową scenę? Czy ich projekt byłby muzycznie bliższy takim numerom jak "Grunt" albo "Plany" czy raczej kooperacjom Libera z Sylwią Grzeszczak?
[[{"fid":"43463","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]
Komentarze