Przy takich newsach muzyka traci podział na gatunki. Tuż po koncercie wokalistki Ariany Grande w Manchesterze na terenie hali wybuchła bomba...
Tuż po występie, gdy zebrani opuszczali halę Manchester Arena w środku miały miejsce dwie głośne eksplozje. W wyniku wybuchu bomby zginęło 19 osób, 59 zostało rannych i przewiezionych do pobliskich szpitali. Policja w oświadczeniu oznajmia, że śledztwo prowadzi pod kątem zamachu terrorystycznego.
"Załamana. Z głębi serca, jest mi niezwykle przykro. Nie mam słów" - napisana Ariana na Twitterze a jej manager złożył kondolencje rodzinom ofiar. Artystce nic się nie stało, nie wiadomo jednak czy będzie kontynuować trasę po Europie. Na 31 maja i 1 czerwca zaplanowano dwa koncerty artystki w łódzkiej Atlas Arenie.
Komentarze