W obliczu śmierci The Jacka, która okryła żałobą całe Oakland, dziś dla odmiany dotarła do nas dobra wiadomość znad Zatoki. JT The Bigga Figga oraz Messy Marv - jedni z najbardziej uznanych figur Bay Area zdecydowali się zakończyć swój kilkuletni konflikt.
Beef wybuchł w sierpniu 2011 roku, kiedy Messy Marv ostro zaatakował Too $horta.JT The Bigga Figga postanowił stanąć w obronie legendy regionu i zdissować reprezentanta Fillmoe. Topór wojenny został zakopany podczas rozmowy telefonicznej, którą z przebywającym aktualnie w więzieniu Marv'em przeprowadził JT - oto co Figg miał do powiedzenia na temat całej sytuacji:
"Wrogowie zmieniają się w przyjaciół. Jaki jest powód? Przeprosiny przyjęte, pieprzyć to co mówią inni - uwolnijcie tego szalonego czarnucha Messy'ego. On jest gotowy na powrót do domu. Po tym co powiedział, nie mógłbym być na niego zły ani dnia dłużej. Jestem jego dużym ziomkiem i z przyjemnością pomogę mu wrócić do domu jeśli będę w stanie.
Mówiłem wam - jestem dorosłym facetem i jeśli z czymś kończę to znaczy że to koniec. Nigdy nie życzyłem mu źle. Wszyscy fani Marva - piszcie do niego! Właśnie z nim rozmawiałem i nie musimy już sobie wyjaśniać niczego z przeszłości. On nie może się doczekać kiedy wyjdzie. Nie oczekujcie ode mnie informacji dlaczego się tam znalazł, ale mam nadzieje że wyjdzie tak szybko jak to możliwe. Liczę na to, że to wypali. #Fillmoe"
Po pojednaniu Yukmoutha i Numskulla to kolejna dobra wiadomość dla fanów Bay - szkoda, że zbiegła się w czasie z tragiczną śmiercią The Jacka i przeszła większości portali koło nosa...
Komentarze