Parę dni temu pisaliśmy Wam o nadchodzącym singlu Molesty pt "Teraz". Na temat tego czego możemy się spodziewać oraz odnośnie kolejnej płyty warszawskiego składu uchylił rąbka tajemnicy Vienio... Skomentował także pokoleniową rywalizację na scenie.
""Teraz" - bo taki jest tytuł numeru - to takie nasze podsumowanie i molestowa publicystyka. Każdy z nas szczerze, od siebie, opisuje aktualne sytuacje w polskich hip-hopie. Patrzymy i zastanawiamy się np. dlaczego młode zespoły koniecznie chcą wysadzić z siodła starych wyjadaczy? Co takiego ci młodzi zrobili, czego dokonali, że chcą, by starzy odeszli? Przecież my, mówię tu w swoim imieniu, w imieniu Molesty i w imieniu tzw. starych graczy, my nigdy nie mieliśmy takich pomysłów, by eliminować kogoś ze sceny. Na scenie jest miejsce dla wszystkich, którzy potrafią się na niej utrzymać. Weryfikują fani i czas. Zobacz, mistrzowie Zen nigdy nie walczą między sobą, jak myślisz, dlaczego? Z szacunku. "Teraz" to taka nasza szczera odpowiedź na to, i na wiele innych pytań, które sobie stawiamy dziś rozglądając się dookoła. I jasny sygnał dla wszystkich - znów, razem jako Molesta, nadchodzimy i znów podnosimy poprzeczkę" - mówi Vienio zapytany o szczegóły przez CGM.
Klip do numeru kręcony był przy wsparciu Orange i zapowiada powstający obecnie album, który planowany jest na jesień. Ostatni album Molesty Ewenement to "Molesta i Kumple" z 2008. Płyta pokryła się złotem.
W ubiegłym roku każdy z trójki obecnych członków składu wydał natomiast solowy krążek - Pelson "186 dni EP" (recenzja), Vienio "Etos 2", a Włodi "Wszystko z dymem" (recenzja). Ostatni z nich w naszym videowywiadzie tłumaczył też, dlaczego aż tyle musieliśmy czekać na jego nowe solo, dlaczego płyta jest taka krótka oraz co ma do powiedzenia tym, którzy uważają, że to album tylko o jaraniu.
Poniżej zdjęcia z planu klipu do "Teraz".
Komentarze