Światem hip-hopowym wstrząsnęła wczoraj wiadomość o śmierci A$AP Yamsa - założyciela i głównego "masterminda" ekipy A$AP Mob. A$AP Ferg w opisie zdjęcia na Instagramie dodał "Byłeś błyskotliwym umysłem, wprowadziłeś nas do gry, zmieniłeś nasze życia", natomiast magazyn Complex napisał: "A$AP Yams był nowym Irvem Gottim, nowym Dame'em Dashem, nowym Russellem Simmonsem czy Eazy E. Hip-hop stracił dziś wizjonera."
Profil Yamsa, ukazujący jego znaczenie i rolę opublikowaliśmy wczoraj, nadal czekamy natomiast na szczegóły dotyczące powodów śmierci. Do plotek i komentarzy, że jako że jego ostatni post na Twitterze brzmiał "Bodeine brazy" (czyli slangowe Codeine crazy) to powodem było przedawkowanie odnieść się postanowił A$AP Ant...
Znane było uzależnienie Rodrigueza od Kodeiny i Xanaxu, był również swego czasu na odwyku, jednak zdaniem Anta nie miało to nic wspólnego ze śmiercią:
"To nie o to chodzi. Ludzie gadają, że przedawkował Xanax i inne farmazony w tym stylu. Nie, to nie był powód, zupełnie nie to się stało" - powiedział Ant w wywiadzie z DJ-em Vladem, zarazem prosząc o trochę prywatności i krytykując osoby wrzucające zdjęcia siedzącego w szpitalu A$AP Rocky'ego: "Każdy wrzuca na Instagram zdjęcia Rocky'ego w szpitalu, w którym zmarł Yams - zachowujecie się jak baby i tabloidy. To nie wasz biznes i wasza sprawa, by wrzucać takie rzeczy. To intymna kwestia. Czy ja chciałbym widzieć w Internecie swoje zdjęcie, gdy odwiedzam umierającego dziadka? Zdecydowanie nie."
Komentarze