Viruz to pochodzący z Gliwic raper, weteran tamtejszej sceny, reprezentant RPS Enterteyment i autor dwóch wydanych w tejże wytwórni legalnych albumów: "Veffekt" i tegoroczny "Pamiętaj Jesteś Kimś!!!". Sprawdźcie, co nam opowiedział na temat przebiegu swojego procesu twórczego.
Skąd biorą się pomysły na Twoje kawałki?
Pewnie to nie będzie odkrywcze, ale inaczej nie mogę odpowiedzieć, jak z otaczającego mnie świata, zarówno tego najbliższego, jak i tego trochę bardziej odległego, poruszam tematy dotykające bezpośrednio mnie, jak również wiele rzeczy wyłapuję z obserwacji i nauki na cudzych błędach. Z płyty „Pamiętaj Jesteś Kimś!!!” takie numery jak „Dalej Wejdź”, „Rysopis szczęścia", „Bejbe” czy „Ziemia Obiecana” to opis mnie i mojej najbliższej rodziny, natomiast w utworze „Drzewo Joshue” chodzi o chwile namysłu, medytację, kilka przemyśleń nad sobą, znowu „Osiedlowa Mentalność” to tekst oparty na błędach kolegów. Teraz pomysł na utwór to połowa sukcesu, wiadomo że wymyśleć coś mądrego nie jest tak łatwo, a zrobić z siebie idiotę np. na youtube czy jakimś portalu to chwila i wszyscy to oglądają. Ja jednak zostanę przy ogarnianiu tej pierwszej opcji, bez względu na odbiór.
W jakich okolicznościach najbardziej lubisz pisać?
Nie zastanawiałem się nigdy na tym, zapisuję wszystkie rymy od razu jak tylko wpadną do głowy, jak nie mam kartki czy zeszytu, to zapisuje w notatkach w telefonie; kiedyś czekając w kolejce do lekarza naszło mnie i zapisałem chyba 6 wersów - przeważnie całe teksty kończę późnym wieczorem, ale tylko z racji tego, że na rachunki póki co zarabiam w inny sposób i rano często jestem zajęty.
Czym kierujesz się przy doborze bitu?
Najważniejsze jest pierwsze wrażenie, jak słucham nowych bitów i wyłapię, że któryś ma to „coś” , jak sprawia, że macham głową od kręgosłupa do klaty lub przeszły ciary, to na bank go biorę. Potem selekcjonuje pod kątem tekstów i tematów i tak to się kręci. Rzadko podmieniam bit, jedynie w przypadku kiedy producent nie był uchwytny lub mu komp siadł (a często tak bywa).
Jak prace nad warstwą liryczną płyty rozkładają się u Ciebie w czasie?
Z tym to różnie bywa, były płyty gdzie wszystkie teksty zostały napisane w 2-3 miesiące, a były tez rozproszone w czasie np. około roku. Nigdy dłużej nie trzymałem tekstów w szufladzie, jeżeli jakiś tekst siedział zbyt długo, wywalałem go jedynie użyczając najlepszych rymów i pisałem nowy. Od jakiegoś czasu dałem sobie sam ultimatum, że jestem jeszcze na tyle produktywny i zdolny do pracy, że mogę nagrać minimum jedną płytę w roku. Od razu powiem, że przerwa między „Veffekt” a „Pamiętaj, Jesteś Kimś !!!” jest trochę dłuższa z racji terminów wydawniczych, dlatego w 2012 r. nie było krążka. W międzyczasie może dojdą inne projekty, także jest co robić.
Komentarze