Podejrzewam, że sam Ka nie spodziewał się, że jego powrót do rapowania sprawi, że na jego albumie skupi się tyle uszu. "Grief Pedigree" mieszające zimną rzeczowość z niezwykle spostrzegawczymi i trafnymi obserwacjami rzeczywistości wyróżniało się na tle każdej innej muzyki wydawanej w 2012. Jak się okazuje były reprezentant Natural Elements ma zamiar pójść za ciosem i przygotować kolejny krążek. Możemy wypatrywać go w okolicach lipca tego roku, a jego tytuł to "The Night's Gambit". Pierwszy, bardzo typowym dla Ka teledyskiem promującym jest "Our Father", zimny jak lód numer bezpardonowo wjeżdżający na banię. Osobiście wolę go w bardziej stonowanej odsłonie, ale tak czy siak, dobrze, że wrócił.
Komentarze