
Właśnie taka gorzko-słodka wiadomość pojawiła się ostatnio w newsletterze Step Records. Cóż, prędzej czy później fani doczekają się w końcu utęsknionej płyty... a takie niespodzianki lubią wszyscy. Sprawdźmy zatem o co chodzi.
Materiał o tajemniczym tytule "Kosze Zerwane" zdążył już sporo namieszać w środowisku hip-hopowym. Po znakomicie przyjętych przez grono odbiorców undergroundowego rapu albumach "Pierwsza Rozgrzewkowa EP" oraz "Schody Donikąd", trzeci projekt opolskiego zespołu z miejsca stał się jedną z najbardziej oczekiwanych w tym roku pozycji "na legalu".
- Premierę płyty w porozumieniu z wytwórnią przenieśliśmy jednak na jesień. Nie znaczy to jednak, że do tego czasu nie usłyszycie nic z "Koszy Zerwanych". Ba! Już w najbliższą sobotę będzie można zobaczyć Okoliczny Element w bardzo słonecznym i pozytywnym klipie do utworu "Szczęście". Nie spuszczamy z tonu, chcemy wykręcić kolejny wakacyjny hicior, po "Coś Dobrego, Coś Złego". Na pewno nie będzie to jedyny teledysk promujący najnowszy album, bo mamy ich kilka w planie - mówi Ninja, rapująca połowa Okolicznego Elementu.
- Opóźnienie wywołał nadmiar zajęć naszych ludzi, którzy zagoszczą na nowej płycie. Postanowiliśmy zatem skończyć album przed wakacjami, a o sprawy związane z jego lepszym brzmieniem i oprawą medialną planujemy zadbać już podczas wakacji, które nie są odpowiednim terminem na premierę. Myślę, że jednak warto będzie trochę dłużej poczekać, bo w konsekwencji damy słuchaczom bardziej dopracowany i ciekawszy materiał - dodaje Mejdej, odpowiedzialny za rap, jak i część produkcji muzycznej.
Premiera teledysku do premierowego utworu "Szczeście" już w najbliższą sobotę.
Czekając na niego przypomnijmy sobie wspomniany w powyższej informacji prasowej numer:
Komentarze