Przed wakacjami ukazała się solidna i klasycznie brzmiąca "Synteza" od Wigora i Trojaka a niedawno Mor W.A. przypomniała o sobie warszawskim koncertem, który wypełnił klub Urban Garden.
Z duetem rozmawialiśmy zarówno o albumie, jak i o macierzystej formacji Wigora oraz o wrażeniach z "powrotnej" imprezy.
Jak Wigor odbiera atmosferę na niedawnym koncercie Mor W.A. - czy spodziewał się, że wypadnie to aż tak grubo? Czy tak jak my czuł się jak w wehikule czasu? W jaki sposób doszło do tego, że w klipie do "Żyć Nie Umierać" zagrali prawdziwi policjanci? Czy przylot Łyskacza był zapowiedzią czegoś większego? Czy Wigor odczuwa, że jest teraz drugi boom na rap?
Czy Wigor i Trojak zadowoleni są z odbioru "Syntezy"? Dlaczego zdecydowali się wydać tę płytę praktycznie samemu? Skąd pomysł na wspólny album? Kto odpowiada za okładkowy patent? Z czego wynika stricte klasyczne brzmienie płyty? Czy Wigor dalej też chce iść w tę stronę? Czy nie uważają, że dzisiejszy polski "klasyczny miejski rap" utracił trochę swoją odmienność i charakterystyczność, którą słyszymy na pierwszych płytach Fenomenu, Mor W.A. czy Grammatika?
Z czego wynika to, że Wigor jest jedynym MC z Morwy, który robi większe projekty poza ekipą? Jak Wigor wspomina swoje poradniki publikowane na łamach Ślizgu? Od kogo wyszedł pomysł powrotu Morwy? Jakie są najbliższe plany Trojaka? Czy dostaniemy jeszcze jakieś klipy promujące "Syntezę"?
Newsletter
Chcesz być na bieżąco? Nasz newsletter wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zero spamu, same konkrety! I tylko wtedy, gdy faktycznie warto!
Komentarze