Projekt Echinacea to bez wątpienia jedna z bardziej wyrazistych tegorocznych produkcji. Pudel, Parker i Siódmy sięgnęli do korzennych brzmień i na bitach Kixnare'a i Roux Spany postawili na klimat, nastrój, melancholię i refleksję. Z chłopakami spotkaliśmy się w warszawskim klubie Tygmont, a jako że okazali się wyjątkowo wygadani, to rozmowa trwała około 80 minut! Dziś czas na część pierwszą.
A w niej: Czy są zadowoleni z odbioru płyty? Co z krytyki wzięli do siebie? Jaki mają patent na koncerty z tym teoretycznie niekoncertowym materiałem? Czy lepiej czują się na scenie czy w studio? Jak Siódmy wspomina swoją przeszłość na bitwach freestyle'owych? Skąd wynika brak bluzgów na płycie - czy był to celowy zabieg? Czy planują animowany klip do "Historii Nie Z Sąsiedztwa"?
Komentarze