Nasza obszerna rozmowa z Deobe dobiega dziś końca. Reprezentant Piastowa pojawił się na scenie, wydając w 2004 roku świetny, ale niewystarczająco doceniony album "DeobeDena.com", po czym zniknął na dobre. Nam udało się do niego dotrzeć, by odbyć 40-minutową rozmowę na przeróżne tematy.
W części trzeciej usłyszycie odpowiedź na najczęstszy zarzut. Jak ktoś, kto odszedł z gry po słabej sprzedaży płyty mógł nawinąć "Nie pytaj co rap może zrobić dla Ciebie, tylko co Ty możesz zrobić dla rapu"?
Poza tym: Jak jest z Deną - czy rzucił rap z podobnych powodów? Jak Deobe z perspektywy czasu ocenia swoją rapową przygodę - co było największym plusem tamtych czasów, a co ocenia na minus? Jak wyglądał polski rap od kuchni? Wspomnimy klimat lat 90-tych i ówczesnych imprez w Hybrydach. Do jakich płyt z mijających na dniach dekady Daniel najczęściej wraca? I na koniec - o czym ma być numer na płytę Eskaubeia, w którym pojawi się Deobe?
Mamy nadzieję, że się podobało. Komentarz odnośnie innych typowanych przez was na naszą niespodziankę ksywek i możliwości obejrzenia w przyszłości rozmów z nimi znajdziecie tutaj, a tutaj artykuł o "DeobeDena.com" z cyklu Przegapifszy.
Newsletter
Chcesz być na bieżąco? Nasz newsletter wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zero spamu, same konkrety! I tylko wtedy, gdy faktycznie warto!
Komentarze