Popkiller
2022

GŁOSOWANIE

News Świat

popkiller.kingapp.plKano "Made in the Manor" - recenzja
Data publikacji 2019-03-03
Wojciech Graczyk
Wojciech Graczyk
Ulica

Tęskniłem za Tobą Kano. Już tyle lat minęło od „Method to the Madness”, że miałem obawy związane z końcem Twojej kariery.

Ostatni longplay do tej pory mi się podoba i od czasu do czasu z przyjemnością do niego wracam. To jednak nie zastąpi pragnienia nowej muzyki od jednego z najlepszych w historii grime'u. Na szczęście oczekiwania mamy za sobą i Kano wypuścił swoją piątą długogrającą płytę.

Muszę przyznać, ze lata mijają, a on wciąż daje radę. Po raz kolejny opiera swoje nawijki o szeroki wachlarz podkładów. Począwszy od twardszych momentów jak np. „Banger” przez oszczędny grime na „3 Wheels-Up”, po bardziej melancholijne „Roadman's Hymn”. Mamy też tu trochę zalatującego Ameryką „This is England”. Można powiedzieć, że bliżej tej płycie do debiutu czy ostatniego wydawnictwa londyńczyka, niż do „140 Grime Street”. Coś pomiędzy typową, grime'ową estetyką, a „Black and White”. Muzyka wpada w ucho, ale nie jest jarmarczna.

Kano jest dużo dojrzalszy niż na poprzednich krążkach. Lata niebytu (poza epką i kilkoma gościnkami) pokazuję różnicę w charakterze rapera. Jest miejsce na sentymentalną podróż do przeszłości i porównanie z terażniejszością, kiedy to wielu znajomych odwróciło się od niego, gdy ten stał się znany, czy opowieść o jego relacjach z siostrą. Wybrzmiewa z tego duża dojrzałość i chęć naprawy tego, co nie do końca poszło po myśli. Lirycznie jest bardzo dobrze, a jedynie do czego mógłbym się przyczepić, to do nijakiego „Roadman's Hymn”.

Cieszy powrót Kano. „Made in the Manor” to kolejna świetna pozycja z UK obok „Snakes and Ladders” czy „Integrity”. To co jest jego siłą to dojrzałość oraz dobór odpowiednich podkładów. Co prawda są tutaj utwory mające mniejszy repeat value, jak np. „Deep Blues” i „Endz” i wspomniany „Roadman's Hymn”, ale nie można powiedzieć, że jest tu coś całkowicie zbędnego. „Made in the Manor” to powrót w chwale i tak powinien zostać traktowany. Nie ma co prawda siły debiutu, ale na mocne 4+ zasługuje.

Może Cię zainteresować

P Money powraca -
Data publikacji 2023-06-21

P Money powraca - "Money Over Everyone 4" już dostępne

Malik Montana w studiu z Headie One!
Data publikacji 2021-12-13

Komentarze

Będziemy używać tego zamiast twojego imienia i nazwiska

Newsletter


Chcesz być na bieżąco? Nasz newsletter wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zero spamu, same konkrety! I tylko wtedy, gdy faktycznie warto!