popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Maro Musichttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/33613/Maro-MusicNovember 14, 2024, 10:52 pmpl_PL © 2024 Admin stronyKool Keith w cyberpunkowym klipie z płyty Maro Music "REJECTS"https://popkiller.kingapp.pl/2023-06-23,kool-keith-w-cyberpunkowym-klipie-z-plyty-maro-music-rejectshttps://popkiller.kingapp.pl/2023-06-23,kool-keith-w-cyberpunkowym-klipie-z-plyty-maro-music-rejectsJune 23, 2023, 2:55 pmBartosz SkolasińskiDo sieci trafił właśnie nowy teledysk promujący płytę Maro Music "REJECTS". Obrazek został nakręcony do numeru "Gumdrops" z gościnnym udziałem nietuzinkowej legendy - Kool Keitha, reprezentanta nowojorskiej sceny aktywnego niezmiennie od lat '80.Futurystyczny klip jest kolejnym już promującym to wydawnictwo. Wcześniej ukazało się, chociażby video do "Never Give Up", w którym możemy usłyszeć udzielającego się na mikrofonie Deadly Hunta. Premiera teledysku nie jest przypadkowa, gdyż właśnie do sprzedaży trafiło limitowane podwójne wydanie "REJECTS" na winylu."REJECTS" jest na polskim rynku muzycznym projektem wyjątkowym. To coś na kształt cyberpunkowego musicalu z międzynarodową obsadą. Głównym bohaterem jest sam Maro wcielający się tutaj w postać szmuglera czy też fixera załatwiającego dla różnych ludzi różne rzeczy. Fabuła rozgrywa się zarówno podczas dialogów, jak i utworów muzycznych. Główny bohater, któremu towarzyszy słuchacz, wyrusza w podróż, spotykając wcielających się w rozmaite role artystów. Na płycie oprócz Kool Keitha pojawiają się między innymi takie legendy jak Ghostface Killah, Reakwon, Cappadonna, Killah Priest czy P Money.Sprawdź też: Maro Music - wywiad: "Redman nagrywał wokale u mnie w Józefowie"Do sieci trafił właśnie nowy teledysk promujący płytę Maro Music "REJECTS". Obrazek został nakręcony do numeru "Gumdrops" z gościnnym udziałem nietuzinkowej legendy - Kool Keitha, reprezentanta nowojorskiej sceny aktywnego niezmiennie od lat '80.

Futurystyczny klip jest kolejnym już promującym to wydawnictwo. Wcześniej ukazało się, chociażby video do "Never Give Up", w którym możemy usłyszeć udzielającego się na mikrofonie Deadly Hunta. Premiera teledysku nie jest przypadkowa, gdyż właśnie do sprzedaży trafiło limitowane podwójne wydanie "REJECTS" na winylu.

"REJECTS" jest na polskim rynku muzycznym projektem wyjątkowym. To coś na kształt cyberpunkowego musicalu z międzynarodową obsadą. Głównym bohaterem jest sam Maro wcielający się tutaj w postać szmuglera czy też fixera załatwiającego dla różnych ludzi różne rzeczy. Fabuła rozgrywa się zarówno podczas dialogów, jak i utworów muzycznych. Główny bohater, któremu towarzyszy słuchacz, wyrusza w podróż, spotykając wcielających się w rozmaite role artystów. Na płycie oprócz Kool Keitha pojawiają się między innymi takie legendy jak Ghostface Killah, Reakwon, Cappadonna, Killah Priest czy P Money.

Sprawdź też: Maro Music - wywiad: "Redman nagrywał wokale u mnie w Józefowie"

]]>
Członkowie Wu-Tangu na polskiej płycie - jest premiera całościhttps://popkiller.kingapp.pl/2022-06-11,czlonkowie-wu-tangu-na-polskiej-plycie-jest-premiera-caloscihttps://popkiller.kingapp.pl/2022-06-11,czlonkowie-wu-tangu-na-polskiej-plycie-jest-premiera-calosciJune 11, 2022, 11:29 amRedakcjaDługo wyczekiwany projekt REJECTS już dostępny w serwisach streamingowych! Digitalną premierę albumu poprzedziły dwa single z klipami - “Never Give Up” z udziałem Deadly Hunta i “Throwback Boogie” z Ghostface Killah oraz Raekwonem. REJECTS to fabularny audio musical, który opowiada historię osadzoną w brutalnej i dystopijnej rzeczywistości. Zaproszeni do udziału w projekcie artyści, wcielili się w role mieszkańców tego świata, a słuchacz towarzyszący Maro będzie mógł poznać ich nietypowe historie. Wśród nich, oprócz wcześniej wspomnianych członków legendarnego zespołu Wu-Tang Clanu i brytyjskiego rapera Deadly Hunta, pojawiają się między innymi: P Money, Awich, Kool Keith, Killah Priest i Cappadonna. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); W projektowaniu fizycznego wydania REJECTS brało udział kilkunastu artystów z całego świata. Ich prace można podziwiać w booklecie fizycznego wydania. Pre-orderowa wersja albumu została poszerzona o kominy (buffy) dedykowane projektowi. Album będzie dostępny również w wersji winylowej, która ze względu na doskonałe dopracowanie muzyczne krążka, będzie gratką dla wszystkich geeków muzycznych."REJECTS jest opowieścią zabierającą słuchacza w inny, aczkolwiek podobny do naszego wymiar alternatywnej rzeczywistości. Przez kilka lat udoskonalałem tę historię pod względem muzycznym, jak i fabularnym. Musical jest dość eklektyczny z pozoru, ale gdzieś głębiej składa się on w jedną całość. Moim celem było to, żeby zarówno warstwa muzyczna, fabularna, jak i niezwykle ważna warstwa graficzna, obrazowały odbiorcy moje uniwersum. Ten album jest zbiorem moich fascynacji filmami, książkami, muzyką na których się wychowałem" - tak o REJECTS mówi MARO - autor projektu.Cząstka świata REJECTS została w ubiegłym miesiącu przeniesiona do przestrzeni miejskiej. W Warszawie można było podziwiać mural dedykowany projektowi przy Rondzie Waszyngtona, kreacje na kompleksie ledboardów w Metro Świętokrzyska, czy na Cepelii przy Rondzie Dmowskiego. Outdoorowe reklamy wyszły poza Polskę - REJECTS komunikowane było w Kalifornii obok Los Angeles. A to nie koniec aktywacji związanych z albumem, wkrótce MARO będzie "przejmował" inne lokacje.Streamingowa premiera albumu REJECTS nie oznacza jego końca. Wkrótce możemy spodziewać się kolejnych klipów z albumu i kolejnych, zaskakujących aktywacji.Sprawdź też: Maro Music - wywiad: "Redman nagrywał wokale u mnie w Józefowie"Długo wyczekiwany projekt REJECTS już dostępny w serwisach streamingowych! Digitalną premierę albumu poprzedziły dwa single z klipami - “Never Give Up” z udziałem Deadly Hunta i “Throwback Boogie” z Ghostface Killah oraz Raekwonem. REJECTS to fabularny audio musical, który opowiada historię osadzoną w brutalnej i dystopijnej rzeczywistości. Zaproszeni do udziału w projekcie artyści, wcielili się w role mieszkańców tego świata, a słuchacz towarzyszący Maro będzie mógł poznać ich nietypowe historie. Wśród nich, oprócz wcześniej wspomnianych członków legendarnego zespołu Wu-Tang Clanu i brytyjskiego rapera Deadly Hunta, pojawiają się między innymi: P Money, Awich, Kool Keith, Killah Priest i Cappadonna.

W projektowaniu fizycznego wydania REJECTS brało udział kilkunastu artystów z całego świata. Ich prace można podziwiać w booklecie fizycznego wydania. Pre-orderowa wersja albumu została poszerzona o kominy (buffy) dedykowane projektowi. Album będzie dostępny również w wersji winylowej, która ze względu na doskonałe dopracowanie muzyczne krążka, będzie gratką dla wszystkich geeków muzycznych.

"REJECTS jest opowieścią zabierającą słuchacza w inny, aczkolwiek podobny do naszego wymiar alternatywnej rzeczywistości. Przez kilka lat udoskonalałem tę historię pod względem muzycznym, jak i fabularnym. Musical jest dość eklektyczny z pozoru, ale gdzieś głębiej składa się on w jedną całość. Moim celem było to, żeby zarówno warstwa muzyczna, fabularna, jak i niezwykle ważna warstwa graficzna, obrazowały odbiorcy moje uniwersum. Ten album jest zbiorem moich fascynacji filmami, książkami, muzyką na których się wychowałem" - tak o REJECTS mówi MARO - autor projektu.

Cząstka świata REJECTS została w ubiegłym miesiącu przeniesiona do przestrzeni miejskiej. W Warszawie można było podziwiać mural dedykowany projektowi przy Rondzie Waszyngtona, kreacje na kompleksie ledboardów w Metro Świętokrzyska, czy na Cepelii przy Rondzie Dmowskiego. Outdoorowe reklamy wyszły poza Polskę - REJECTS komunikowane było w Kalifornii obok Los Angeles. A to nie koniec aktywacji związanych z albumem, wkrótce MARO będzie "przejmował" inne lokacje.

Streamingowa premiera albumu REJECTS nie oznacza jego końca. Wkrótce możemy spodziewać się kolejnych klipów z albumu i kolejnych, zaskakujących aktywacji.

Sprawdź też: Maro Music - wywiad: "Redman nagrywał wokale u mnie w Józefowie"

]]>
Maro Music - wywiad: "Redman nagrywał wokale u mnie w Józefowie"https://popkiller.kingapp.pl/2022-05-05,maro-music-wywiad-redman-nagrywal-wokale-u-mnie-w-jozefowiehttps://popkiller.kingapp.pl/2022-05-05,maro-music-wywiad-redman-nagrywal-wokale-u-mnie-w-jozefowieMay 8, 2022, 10:38 amBartłomiej WoyniczPrzez lata stał w cieniu, mimo że osiagnięciami mógłby obdzielić autobus producentów. Marek Walaszek w końcu zdecydował się postawić na siebie i stworzył postapokaliptyczny hip-hopowy musical zapraszając do niego m.in. Raekwona, Ghostface Killah czy Kool Keitha! Przeczytajcie trochę o początkach, trochę o zagranicznych współpracach, a przede wszystkim szerzej o nadchodzącym projekcie "Rejects".Działasz na różnych polach polskiego rapu praktycznie od jego początku, ale po dziś jesteś raczej jego szarą eminencją. Byłeś i jesteś bardzo aktywny, niestety trudno stwierdzić byś był szerzej rozpoznawalną postacią. Dlatego zanim porozmawiamy o Twoim w pełni autorskim debiucie może cofnijmy się w czasie i zacznijmy od Twoich początków, by przywrócić Ci należną uwagę. Jak i kiedy zaistniałeś w rodzimym hip-hopie?Robię to już tyle czasu, że pierwsze produkcje w połowie lat '90 robiłem jeszcze na magnetofonie, potem na pierwszych samplerach. Kilka lat później gdy działałem w zespole Radio Grochów miałem już pierwszego PC-ta, rymowałem też w tym zespole. Z Jakieś pięć lat temu wydaliśmy zresztą zremasterowany, jubileuszowy album kolektywu GroGra, gdzie znalazły się też jakieś pierwsze nagrania wspomnianej ekipy. Był to czas ograniczonych środków wyrazu, ale stała za tym duża zajawka i radosna twórczość.A jak byś miał wskazać kolejne kamienie milowe w Twojej późniejszej, szerokiej dyskografii, to które byś przypomniał?Po Radio Grochów pewnie musiałbym wskazać Formację Cmentarz, wtedy zwiesiłem mikrofon i oddałem się samej produkcji. Następnym ważnym momentem było działanie w zespole UNDA 4 (w nim też jeszcze cośtam nagrywałem), w skład którego oprócz mnie wchodziło rodzeństwo z Angoli, Dunia i Vadu, oraz Malik Montana. Był to ciekawy projekt, bo Malik rapował jeszcze po niemiecku, a owe rodzeństwo w angolańskiej wersji portugalsiego, a właściwie po angolańsku. W międzyczasie swój pierwszy kawałek zarejestrował u mnie na strychu w studiu ś.p. Chada. To był kawałek "WWA" do skate'owego filmu pt. "Istota", do którego swój pierwszy numer, czyli "Osiedlowe Akcje" nagrała również Molesta. Potem kolejne projekty szły już lawinowo, zrobiłem bit na debiut WWO czy pierwszy album Mor W.A. Później współpracowałem m.in. z Hemp Gru, Borixonem, Pono, Małolatem, Vieniem, itd. Ostatnio działałem przy produkcji nowych rzeczy od Tymka.[[{"fid":"53918","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Cieszę się, że o to zapytałem, bo jak widać stoi za Tobą kawał historii, pewnie poza stolicą mało znany.Tak, bo my jako nastolatkowie z Radio Grochów chcieliśmy być skrajnie antykomercyjni i nie zajmowaliśmy się promocją swojej muzyki. Z dzisiejszej perspektywy było to oczywiście mocno gówniarskie i krótkowzroczne.Nich pierwszy rzuci kamieniem, kto nie był hip-hopowym idealistą jako nastolatek. Pójdźmy zatem dalej, jak doszło do Twoich pierwszych kooperacji zagranicznych?To były już początki XXI wieku, kiedy zaczęło się sprowadzać nad Wisłę pierwsze gwiazdy zza Oceanu. Ja wtedy byłem cały czas mocno zorientowany na hip-hop, więc powoli udawało mi się poznawać kolejnych znanych raperów. Pierwszą taką kooperacją zagraniczną było zmiksowanie debiutanckiego longplay'a Cilvaringzowi. Przyjechał wówczas do mnie na dwa tygodnie do Józefowa, gdzie miałem studio i miksowaliśmy razem ten album. Myślę, że do dziś się broni. Kolejnym kamieniem milowym była z pewnością płyta "The Answer" Mathematicsa, czyli kolejna pozycja ze świata Wu-Tang Clanu. Ciekawostką jest, że gdy Method Man i Redman grali w 2010 roku koncert w Warszawie, to wokale na ten krążek Redman nagrywał właśnie u mnie w Józefowie. Doszło nawet do tego, że mnie wygonił sprzed konsolety, bo nie mógł mi wytłumaczyć jakiegoś pomysłu i finalnie sam go zrealizował. Mam nawet gdzieś jakiś film z tej wizyty.Niewątpliwie piękna anegdota, Redman w Józefowie. Chciałbyś uwypuklić jeszcze jakieś momenty?Z pewnością ważnym momentem było zrobienie przeze mnie jednego miksu na album "Wu-Massacre". Finalnie nie wszedł na sam album, ale ukazał się po premierze jako swoisty bonus. A scena brytyjska? Miałeś okazję współpracować z Wiley’em, a na „Rejects” pojawi się sam P Money!Tak, Wileya też poznałem gdy grał w Warszawie i spędziliśmy parę dni z nim również w Józefowie w studio Fort11 robiąc miksy i nagrania do płyty „Race Against Time”. Przy okazji nagraliśmy też kilka kawałków na moich bitach, ale nigdy nie udało mi się załatwić papirerologii do tego. Jako anegdotkę do tego mogę dodać, że pewnego dnia strasznie pokłóciliśmy się o smak pewnej znanej rapowej Pizzy z okolicy, tak że na godzinę zapanowała cisza. Co do P Money, to poznałem go przez mojego znajomego z Londynu, niejakiego MSM który jest odpowiedzialny jako inżynier dźwięku za czołówkę brytyjskiej sceny. Ok przejdźmy może zatem do Twojego oficjalnego debiutu, który już niedługo się ukaże, a który nie będzie zwykłym albumem producenckim, ale swego rodzaju hip-hopowym musicalem. Poza tym, że zrobiłeś na niego wszystkie bity, efekty specjalne, miks, mastering, część nagrań wokalnych, to przede wszystkim wymyśliłeś cały koncept i utkałeś opartą na nim narrację.Dokładnie tak, przy czym sam poziom produkcji jest na drugim planie, moja osoba jest tutaj przede wszystkim przewodnikiem po wykreowanym, dystopijnym świecie, tak więc bardziej od autorskiej płyty producenckiej winien być tu szyld "Maro prezentuje". Co do gości, to poza featuringami wokalnymi w produkcji pomogły mi przy dwóch numerach dwie świadomie dobrane osoby. Jedną jest P.T. Adamczyk, czyli Piotr Adamczyk z CD Projekt, z którym współpracowałem przy produkcji muzycznej do gry Cyberpunk 2077. Drugim jest jeden z głównych producentów okołowu-tangowych rzeczy, czyli 4th Disciple, z którym mam bardzo fajny kontakt.[[{"fid":"72938","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]W dobie nadprodukcji i krótkotrwałej żywotności nawet pojedynczych singli, Ty zdecydowałeś się postawić na koncepcyjny audio-musical. Rozumiem, że jak ja jesteś starszej daty i z racji, że stoi za Tobą kawał unikatowych doświadczeń w zasadzie nic nie musisz, a wszystko możesz, ale mimo to, jest to odważny krok, skąd ten pomysł?Nie ma co ukrywać, że ostatnimi laty zajmowałem się zawodowo trochę innymi rzeczami, a pojawianie się mej osoby na soundtracku do wspomnianego "Cyberpunka" niejako sprowokowało mnie do wrócenia do stricte swoich rzeczy jakie mi po głowie chodziły i jakie mi w duszy grają. Twórcy ww. gry prosili mnie bym wrócił do swoich korzeni, do zabawy mroczniejszymi brzmieniami i bym nie ograniczał się jakimiś socjotechniczymi barierami. Dość powiedzieć, że jeden kawałek przygotowany na O.S.T. nie wszedł finalnie na ścieżkę dźwiękową, a znalazł się na "Rejects". Nie zdradzę który, niech będzie pozostanie to zagadką.A jeśli chodzi o Twoje główne inspiracje przy tworzeniu "Rejects"? Zakładam, że musisz być fanem science-fiction spod szyldu post-apo.Wychowałem się na popkulturze umoczonej w science-fiction, w postaci "Total Recall", "Robocopa" czy "Blade Runnera". Zawsze pociągała mnie nowoczesna technologia, brudny metal. Zresztą do dziś jestem silnym gadżeciarzem, śledzę rozwój tzw. technologii przyszłości.Czy najpierw naszkicowałeś cały scenariusz tego jak od A do Z ma przebiegać historia czy był to raczej strumień świadomości?Absolutnie nie miałem żadnego scenariusza. Początkowo w ogóle stworzyłem tylko sporo elektronicznych skrawków, bo cztery lata temu parałem się głównie tego typu klimatami, dopiero z czasem wyszło, że potrzebuję gości opowiadających historie, stąd powrót do rapu. Także podążając wgłąb opowieści zacząłem napotykać kolejnych bohaterów, którzy poprzez piosenkę opowiadają czym się w tej alternatywnej rzeczywistości zajmują i skąd się wzięli. Powstał numer z Deadly Hunta, o tym że jest rewolucjonistą, potem pojawiła się Lex Lu, która jest gangsterką odbierającą ode mnie broń, tym tropem musiałem wymyślić kogoś od kogo ja kupuję tę broń, tym samym pojawia się w historii handlarz broni.Czyli jeśli dobrze rozumiem, dzwoniłeś do Ghostface'a i mówiłeś mu, że na płycie będzie na przykład...Moim wujkiem:) Dokładnie tak to wyglądało, każdorazowo kreśliłem danej osobie sylwetkę jej postaci. Poza tym przed większością utworów jest jeszcze zapis dialogu między postacią, a mną, który mocno predestynuje co ma się w kawałku zadziać.A zdarzyło się, że ktoś stwierdził, że on nie chce być swoją postacią?Było jedno zaskoczenie. Dotyczyło numeru z Kool Keithem, który nie chciał się podporządkować narzuconej roli i przysłał mi zwrotki napisane z zupełnie innej perspektywy. Mój zamysł narracyjny był taki, że każdy kogo spotyka moja postać chce ze mną współpracować, a on to przedstawił odwrotnie. To było super, bo ta w sumie nagła zmiana pociągnęła za sobą kolejne w kolejnych wątkach i było to bardzo ekscytujące.[[{"fid":"72855","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]Wyobrażam sobie, że tego typu przedsięwzięcie powstające latami, podobnie jak kręcenie filmu nie przebiega chronologicznie. Tym samym na różnych etapach produkcji spływały do Ciebie kolejne zwrotki, a ich treść mogła właśnie niejako sabotować chronologiczny zamysł. Było tak, że materiał, który np. był ostatni na płycie mógł dotrzeć pierwszy i odwrotnie?Tak, dokładnie. Na przykład kawałek Cappadonny dotarł do mnie jako ostatni, a jest mniej więcej w środku albumu. Pomimo, że dawałem gościom dość precyzyjne podpowiedzi, to są to oczywiście artyści i zawsze mogą nieco skręcić z wytyczonej ścieżki. Miałem to jednak wpisane w założenia, a też role jakie wymyśliłem konkretnym twórcom były silnie dopasowane do ich alterego scenicznego. Wiadomo, że jeśli zaprosiłem Raekwona, to nie rozpisałem mu roli sprzedawcy, np. bułek. Muzyka muzyką, ale za "Rejects" stoi potężny projekt wizualny, powiedz coś więcej o tym.Faktycznie warstwa wizualna tego musicalu jest bardzo ważna i jednocześnie bardzo rozbudowana. Gatefold ma ponad pięćdziesiąt stron ilustracji, każda piosenka ma swoją własną okładkę, każda postać jest zobrazowana, a każdy skit przez utworem ma swoją reprezentację komiksową stworzoną przez wybitnych twórców z całego świata, również Polaków. Pracowali przy tym projekcie malarze, graficy analogowi, graficy komputerowi, graficy 3D, kolażyści.Przewidujesz jakąś wystawę prezentującą ten projekt?Tak, chodzi mi po głowie wystawa. Chciałbym by ogrom prac (chyba nie mniejszy niż przy warstwie muzycznej) dotarł nie tylko do osób, które zakupią fizyczne wydanie albumu. Zwłaszcza, że ten aspekt wizualny mocno wpływa na odbiór całości, wiele wątków spaja, dopełnia całość opowieści.Myślę, że silnie rozpaliłeś oczekiwania na premierę tego wyjątkowego dzieła, zdecydowanie unikatowego nie tylko jak na realia polskie. Pozostaje wyczekiwać 10.06.2022. Dzięki za rozmowę.Dzięki wielkie. Mam nadzieję, że odbiorcy będą zadowoleni.11 maja ukaże się singiel "Throwback Boogie" z udziałem Raekwona i Ghostface'a - presave utworu znajdziecie tutaj.Przez lata stał w cieniu, mimo że osiagnięciami mógłby obdzielić autobus producentów. Marek Walaszek w końcu zdecydował się postawić na siebie i stworzył postapokaliptyczny hip-hopowy musical zapraszając do niego m.in. Raekwona, Ghostface Killah czy Kool Keitha! Przeczytajcie trochę o początkach, trochę o zagranicznych współpracach, a przede wszystkim szerzej o nadchodzącym projekcie "Rejects".

Działasz na różnych polach polskiego rapu praktycznie od jego początku, ale po dziś jesteś raczej jego szarą eminencją. Byłeś i jesteś bardzo aktywny, niestety trudno stwierdzić byś był szerzej rozpoznawalną postacią. Dlatego zanim porozmawiamy o Twoim w pełni autorskim debiucie może cofnijmy się w czasie i zacznijmy od Twoich początków, by przywrócić Ci należną uwagę. Jak i kiedy zaistniałeś w rodzimym hip-hopie?

Robię to już tyle czasu, że pierwsze produkcje w połowie lat '90 robiłem jeszcze na magnetofonie, potem na pierwszych samplerach. Kilka lat później gdy działałem w zespole Radio Grochów miałem już pierwszego PC-ta, rymowałem też w tym zespole. Z Jakieś pięć lat temu wydaliśmy zresztą zremasterowany, jubileuszowy album kolektywu GroGra, gdzie znalazły się też jakieś pierwsze nagrania wspomnianej ekipy. Był to czas ograniczonych środków wyrazu, ale stała za tym duża zajawka i radosna twórczość.

A jak byś miał wskazać kolejne kamienie milowe w Twojej późniejszej, szerokiej dyskografii, to które byś przypomniał?

Po Radio Grochów pewnie musiałbym wskazać Formację Cmentarz, wtedy zwiesiłem mikrofon i oddałem się samej produkcji. Następnym ważnym momentem było działanie w zespole UNDA 4 (w nim też jeszcze cośtam nagrywałem), w skład którego oprócz mnie wchodziło  rodzeństwo z Angoli, Dunia i Vadu, oraz Malik Montana. Był to ciekawy projekt, bo Malik rapował jeszcze po niemiecku, a owe rodzeństwo w angolańskiej wersji portugalsiego, a właściwie po angolańsku. W międzyczasie swój pierwszy kawałek zarejestrował u mnie na strychu w studiu ś.p. Chada. To był kawałek "WWA" do skate'owego filmu pt. "Istota", do którego swój pierwszy numer, czyli "Osiedlowe Akcje" nagrała również Molesta. Potem kolejne projekty szły już lawinowo, zrobiłem bit na debiut WWO czy pierwszy album Mor W.A. Później współpracowałem m.in. z Hemp Gru, Borixonem, Pono, Małolatem, Vieniem, itd. Ostatnio działałem przy produkcji nowych rzeczy od Tymka.

[[{"fid":"53918","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

Cieszę się, że o to zapytałem, bo jak widać stoi za Tobą kawał historii, pewnie poza stolicą mało znany.

Tak, bo my jako nastolatkowie z Radio Grochów chcieliśmy być skrajnie antykomercyjni i nie zajmowaliśmy się promocją swojej muzyki. Z dzisiejszej perspektywy było to oczywiście mocno gówniarskie i krótkowzroczne.

Nich pierwszy rzuci kamieniem, kto nie był hip-hopowym idealistą jako nastolatek. Pójdźmy zatem dalej, jak doszło do Twoich pierwszych kooperacji zagranicznych?

To były już początki XXI wieku, kiedy zaczęło się sprowadzać nad Wisłę pierwsze gwiazdy zza Oceanu. Ja wtedy byłem cały czas mocno zorientowany na hip-hop, więc powoli udawało mi się poznawać kolejnych znanych raperów. Pierwszą taką kooperacją zagraniczną było zmiksowanie debiutanckiego longplay'a Cilvaringzowi. Przyjechał wówczas do mnie na dwa tygodnie do Józefowa, gdzie miałem studio i miksowaliśmy razem ten album. Myślę, że do dziś się broni. Kolejnym kamieniem milowym była z pewnością płyta "The Answer" Mathematicsa, czyli kolejna pozycja ze świata Wu-Tang Clanu. Ciekawostką jest, że gdy Method Man i Redman grali w 2010 roku koncert w Warszawie, to wokale na ten krążek Redman nagrywał właśnie u mnie w Józefowie. Doszło nawet do tego, że mnie wygonił sprzed konsolety, bo nie mógł mi wytłumaczyć jakiegoś pomysłu i finalnie sam go zrealizował. Mam nawet gdzieś jakiś film z tej wizyty.

Niewątpliwie piękna anegdota, Redman w Józefowie. Chciałbyś uwypuklić jeszcze jakieś momenty?

Z pewnością ważnym momentem było zrobienie przeze mnie jednego miksu na album "Wu-Massacre". Finalnie nie wszedł na sam album, ale ukazał się po premierze jako swoisty bonus. 

A scena brytyjska? Miałeś okazję współpracować z Wiley’em, a na „Rejects” pojawi się sam P Money!

Tak, Wileya też poznałem gdy grał w Warszawie i spędziliśmy parę dni z nim również w Józefowie w studio Fort11 robiąc miksy i nagrania do płyty „Race Against Time”. Przy okazji nagraliśmy też kilka kawałków na moich bitach, ale nigdy nie udało mi się załatwić papirerologii do tego. Jako anegdotkę do tego mogę dodać, że pewnego dnia strasznie pokłóciliśmy się o smak pewnej znanej rapowej Pizzy z okolicy, tak że na godzinę zapanowała cisza. Co do P Money, to poznałem go przez mojego znajomego z Londynu, niejakiego MSM który jest odpowiedzialny jako inżynier dźwięku za czołówkę brytyjskiej sceny. 

Ok przejdźmy może zatem do Twojego oficjalnego debiutu, który już niedługo się ukaże, a który nie będzie zwykłym albumem producenckim, ale swego rodzaju hip-hopowym musicalem. Poza tym, że zrobiłeś na niego wszystkie bity, efekty specjalne, miks, mastering, część nagrań wokalnych, to przede wszystkim wymyśliłeś cały koncept i utkałeś opartą na nim narrację.

Dokładnie tak, przy czym sam poziom produkcji jest na drugim planie, moja osoba jest tutaj przede wszystkim przewodnikiem po wykreowanym, dystopijnym świecie, tak więc bardziej od autorskiej płyty producenckiej winien być tu szyld "Maro prezentuje". Co do gości, to poza featuringami wokalnymi w produkcji pomogły mi przy dwóch numerach dwie świadomie dobrane osoby. Jedną jest P.T. Adamczyk, czyli Piotr Adamczyk z CD Projekt, z którym współpracowałem przy produkcji muzycznej do gry Cyberpunk 2077. Drugim jest jeden z głównych producentów okołowu-tangowych rzeczy, czyli 4th Disciple, z którym mam bardzo fajny kontakt.

[[{"fid":"72938","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

W dobie nadprodukcji i krótkotrwałej żywotności nawet pojedynczych singli, Ty zdecydowałeś się postawić na koncepcyjny audio-musical. Rozumiem, że  jak ja jesteś starszej daty i z racji, że stoi za Tobą kawał unikatowych doświadczeń w zasadzie nic nie musisz, a wszystko możesz, ale mimo to, jest to odważny krok, skąd ten pomysł?

Nie ma co ukrywać, że ostatnimi laty zajmowałem się zawodowo trochę innymi rzeczami, a pojawianie się mej osoby na soundtracku do wspomnianego "Cyberpunka" niejako sprowokowało mnie do wrócenia do stricte swoich rzeczy jakie mi po głowie chodziły i jakie mi w duszy grają. Twórcy ww. gry prosili mnie bym wrócił do swoich korzeni, do zabawy mroczniejszymi brzmieniami i bym nie ograniczał się jakimiś socjotechniczymi barierami. Dość powiedzieć, że jeden kawałek przygotowany na O.S.T. nie wszedł finalnie na ścieżkę dźwiękową, a znalazł się na "Rejects". Nie zdradzę który, niech będzie pozostanie to zagadką.

A jeśli chodzi o Twoje główne inspiracje przy tworzeniu "Rejects"? Zakładam, że musisz być fanem science-fiction spod szyldu post-apo.

Wychowałem się na popkulturze umoczonej w science-fiction, w postaci "Total Recall", "Robocopa" czy "Blade Runnera". Zawsze pociągała mnie nowoczesna technologia, brudny metal. Zresztą do dziś jestem silnym gadżeciarzem, śledzę rozwój tzw. technologii przyszłości.

Czy najpierw naszkicowałeś cały scenariusz tego jak od A do Z ma przebiegać historia czy był to raczej strumień świadomości?

Absolutnie nie miałem żadnego scenariusza. Początkowo w ogóle stworzyłem tylko sporo elektronicznych skrawków, bo cztery lata temu parałem się głównie tego typu klimatami, dopiero z czasem wyszło, że potrzebuję gości opowiadających historie, stąd powrót do rapu. Także podążając wgłąb opowieści zacząłem napotykać kolejnych bohaterów, którzy poprzez piosenkę opowiadają czym się w tej alternatywnej rzeczywistości zajmują i skąd się wzięli. Powstał numer z Deadly Hunta, o tym że jest rewolucjonistą, potem pojawiła się Lex Lu, która jest gangsterką odbierającą ode mnie broń, tym tropem musiałem wymyślić kogoś od kogo ja kupuję tę broń, tym samym pojawia się w historii handlarz broni.

Czyli jeśli dobrze rozumiem, dzwoniłeś do Ghostface'a i mówiłeś mu, że na płycie będzie na przykład...

Moim wujkiem:) Dokładnie tak to wyglądało, każdorazowo kreśliłem danej osobie sylwetkę jej postaci. Poza tym przed większością utworów jest jeszcze zapis dialogu między postacią, a mną, który mocno predestynuje co ma się w kawałku zadziać.

A zdarzyło się, że ktoś stwierdził, że on nie chce być swoją postacią?

Było jedno zaskoczenie. Dotyczyło numeru z Kool Keithem, który nie chciał się podporządkować narzuconej roli i przysłał mi zwrotki napisane z zupełnie innej perspektywy. Mój zamysł narracyjny był taki, że każdy kogo spotyka moja postać chce ze mną współpracować, a on to przedstawił odwrotnie. To było super, bo ta w sumie nagła zmiana pociągnęła za sobą kolejne w kolejnych wątkach i było to bardzo ekscytujące.

[[{"fid":"72855","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

Wyobrażam sobie, że tego typu przedsięwzięcie powstające latami, podobnie jak kręcenie filmu nie przebiega chronologicznie. Tym samym na różnych etapach produkcji spływały do Ciebie kolejne zwrotki, a ich treść mogła właśnie niejako sabotować chronologiczny zamysł. Było tak, że materiał, który np. był ostatni na płycie mógł dotrzeć pierwszy i odwrotnie?

Tak, dokładnie. Na przykład kawałek Cappadonny dotarł do mnie jako ostatni, a jest mniej więcej w środku albumu. Pomimo, że dawałem gościom dość precyzyjne podpowiedzi, to są to oczywiście artyści i zawsze mogą nieco skręcić z wytyczonej ścieżki. Miałem to jednak wpisane w założenia, a też role jakie wymyśliłem konkretnym twórcom były silnie dopasowane do ich alterego scenicznego. Wiadomo, że jeśli zaprosiłem Raekwona, to nie rozpisałem mu roli sprzedawcy, np. bułek. 

Muzyka muzyką, ale za "Rejects" stoi potężny projekt wizualny, powiedz coś więcej o tym.

Faktycznie warstwa wizualna tego musicalu jest bardzo ważna i jednocześnie bardzo rozbudowana. Gatefold ma ponad pięćdziesiąt stron ilustracji, każda piosenka ma swoją własną okładkę, każda postać jest zobrazowana, a każdy skit przez utworem ma swoją reprezentację komiksową stworzoną przez wybitnych twórców z całego świata, również Polaków. Pracowali przy tym projekcie malarze, graficy analogowi, graficy komputerowi, graficy 3D, kolażyści.

Przewidujesz jakąś wystawę prezentującą ten projekt?

Tak, chodzi mi po głowie wystawa. Chciałbym by ogrom prac (chyba nie mniejszy niż przy warstwie muzycznej) dotarł nie tylko do osób, które zakupią fizyczne wydanie albumu. Zwłaszcza, że ten aspekt wizualny mocno wpływa na odbiór całości, wiele wątków spaja, dopełnia całość opowieści.

Myślę, że silnie rozpaliłeś oczekiwania na premierę tego wyjątkowego dzieła, zdecydowanie unikatowego nie tylko jak na realia polskie. Pozostaje wyczekiwać 10.06.2022. Dzięki za rozmowę.

Dzięki wielkie. Mam nadzieję, że odbiorcy będą zadowoleni.

11 maja ukaże się singiel "Throwback Boogie" z udziałem Raekwona i Ghostface'a - presave utworu znajdziecie tutaj.

]]>
Członkowie Wu-Tang Clanu na płycie polskiego producentahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-04-07,czlonkowie-wu-tang-clanu-na-plycie-polskiego-producentahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-04-07,czlonkowie-wu-tang-clanu-na-plycie-polskiego-producentaApril 7, 2022, 1:55 amKontaktMaro - polski producent, znany m.in. ze współpracy z czołówką świata muzycznego i zagranicznymi muzykami - zapowiedział za pośrednictwem social mediów autorski projekt pt. “Rejects”. Udzielili się na nim artyści z całego świata - wśród nich członkowie legendarnego Wu-Tang Clanu - Ghostface Killah i Raekwon, Deadly Hunta czy jedna z ikon brytyjskiego rapu - P Money. Z trailera albumu wynika, że jego premiera odbędzie się już w czerwcu. Wkrótce możemy spodziewać się pierwszego singla. Projekt można śledzić na dedykowanym mu profilu Instagramowym - @rejects.tech. “Rejects jest opowieścią zabierającą słuchacza w inny, aczkolwiek podobny do naszego wymiar alternatywnej rzeczywistości. Przez kilka lat udoskonalałem tę historię pod względem muzycznym, jak i fabularnym. Musical jest dość eklektyczny z pozoru, ale gdzieś głębiej składa się on w jedną całość. Moim celem było to, żeby zarówno warstwa muzyczna, fabularna, jak i niezwykle ważna warstwa graficzna, obrazowały odbiorcy moje uniwersum. Ten album jest zbiorem moich fascynacji filmami, książkami, muzyką na których się wychowałem. Jest to podsumowanie zjawiska kulturowego, czasem pstrokatych, a czasem szarych lat 80tych i 90tych. Oczywiście na tym nie kończą się moje inspiracje i można też wyczuć w nim nutę całkiem nowych fascynacji. Oprócz pokazania się z muzycznej strony, chciałem opowiedzieć ludziom historię, pozwolić im zatrzymać się na chwilę, oderwać się od świata codziennego i ruszyć ze mną na tą fascynującą przygodę.” - tak Maro opisuje swój autorski projekt i jego koncepcję.“Rejects” to futurystyczny audio-musical autorstwa Maro. Projekt fabularnie osadzony został w fikcyjnym, brutalnym świecie, równoległym do znanej nam rzeczywistości. Warunkiem do przeżycia w nim jest ciągła walka. Od pierwszej, aż do ostatniej pozycji na płycie, album tworzy spójną historię, przedstawioną w formie słuchowiska o nowoczesnej formie. Główny bohater projektu wyrusza w podróż do której zaprasza słuchaczy.Świat Rejects opisany jest nie tylko w utworach muzycznych, ale także w słownej narracji projektu i fabularnych skitach. Jego obsada, złożona z międzynarodowych gości, wśród których są m.in.: Raekwon (US), Ghostface Killah (US), Cappadonna (US), P Money (UK), Awich (JPN), Lex Lu (US) czy Deadly Hunta (UK), wcieliła się w role fikcyjnych bohaterów. Oprócz szeregu artystów pojawiających się na tej produkcji, można odnaleźć w niej easter eggi - np. głos EVA – Electronic Video Agent, czyli Kia Huntzinger z kultowej gry Command and Conquer.I choć warstwa muzyczna “Rejects” zrealizowana została w futurystycznym klimacie, to oscyluje od klasycznych hip-hopowych brzmień rodem z lat 90., do nowoczesnej elektroniki. Cechuje się ogromną różnorodnością, która została uzyskana dzięki wieloletniemu doświadczeniu Maro. Proces powstawania albumu trwał kilka lat, w trakcie których odbywała się staranna selekcja gości muzycznych oraz plastyków realizujących jego oprawę wizualną.W efekcie ”Rejects” to nie tylko muzyka wyprodukowana na światowym poziomie, ale również graficzny artyzm w najwyższej formie.Marek Walaszek bio:Maro (Marek Walaszek) - kompozytor, DJ, producent muzyczny, inżynier dźwięku. Właściciel Addicted To Music Studios, twórca marki Bettermaker produkującej hi-endowy sprzęt studyjny. Pracuje z muzykami tworzącymi wiele różnych gatunków muzycznych, w tym hip-hop, pop i EDM. Jego umiejętności były wykorzystywane nie tylko przy powstawaniu pełnych albumów, ale także do ścieżek dźwiękowych do filmów, reklam i gier video. Współpracuje z artystami od Angoli po Szwecję i od Bliskiego Wschodu po Jamajkę. Na przestrzeni lat pracował nad wieloma produkcjami, remiksami, miksami i sesjami nagraniowymi, a na liście jego kooperacji pojawiają się takie marki jak Coca-Cola, Absolut, CD Projekt i Voice of Poland, a także artyści m.in. Borixon, Cilvaringz, DJ Mathematics, Flirtini, Jan Serce, Hemp Gru, Margaret, Marina, Dziarma, Method Man, Raekwon, Redman, Vienio, Sizzla, Wiley, WWO i wielu innych. Jego utwory znalazły się na ścieżce dźwiękowej do gry Cyberpunk 2077 oraz w duecie ze Skytechem stworzył międzynarodowy hit - remix utworu Sanah Invisible Dress.Sprawdź też:Jeszcze Wu-Tang Clan nie zginął, KIEDY my żyjemy (cz.1)Jeszcze Wu-Tang Clan nie zginął, KIEDY my żyjemy (cz.2)Maro - polski producent, znany m.in. ze współpracy z czołówką świata muzycznego i zagranicznymi muzykami - zapowiedział za pośrednictwem social mediów autorski projekt pt. “Rejects”. Udzielili się na nim artyści z całego świata - wśród nich członkowie legendarnego Wu-Tang Clanu - Ghostface Killah i Raekwon, Deadly Hunta czy jedna z ikon brytyjskiego rapu - P Money. Z trailera albumu wynika, że jego premiera odbędzie się już w czerwcu. Wkrótce możemy spodziewać się pierwszego singla. Projekt można śledzić na dedykowanym mu profilu Instagramowym - @rejects.tech.

“Rejects jest opowieścią zabierającą słuchacza w inny, aczkolwiek podobny do naszego wymiar alternatywnej rzeczywistości. Przez kilka lat udoskonalałem tę historię pod względem muzycznym, jak i fabularnym. Musical jest dość eklektyczny z pozoru, ale gdzieś głębiej składa się on w jedną całość. Moim celem było to, żeby zarówno warstwa muzyczna, fabularna, jak i niezwykle ważna warstwa graficzna, obrazowały odbiorcy moje uniwersum. Ten album jest zbiorem moich fascynacji filmami, książkami, muzyką na których się wychowałem. Jest to podsumowanie zjawiska kulturowego, czasem pstrokatych, a czasem szarych lat 80tych i 90tych. Oczywiście na tym nie kończą się moje inspiracje i można też wyczuć w nim nutę całkiem nowych fascynacji. Oprócz pokazania się z muzycznej strony, chciałem opowiedzieć ludziom historię, pozwolić im zatrzymać się na chwilę, oderwać się od świata codziennego i ruszyć ze mną na tą fascynującą przygodę.” - tak Maro opisuje swój autorski projekt i jego koncepcję.

“Rejects” to futurystyczny audio-musical autorstwa Maro. Projekt fabularnie osadzony został w fikcyjnym, brutalnym świecie, równoległym do znanej nam rzeczywistości. Warunkiem do przeżycia w nim jest ciągła walka. Od pierwszej, aż do ostatniej pozycji na płycie, album tworzy spójną historię, przedstawioną w formie słuchowiska o nowoczesnej formie. Główny bohater projektu wyrusza w podróż do której zaprasza słuchaczy.

Świat Rejects opisany jest nie tylko w utworach muzycznych, ale także w słownej narracji projektu i  fabularnych skitach. Jego obsada, złożona z międzynarodowych gości, wśród których są m.in.: Raekwon (US), Ghostface Killah (US), Cappadonna (US), P Money (UK), Awich (JPN), Lex Lu (US) czy Deadly Hunta (UK), wcieliła się w role fikcyjnych bohaterów. Oprócz szeregu artystów pojawiających się na tej produkcji, można odnaleźć w niej easter eggi - np. głos EVA – Electronic Video Agent, czyli Kia Huntzinger z kultowej gry Command and Conquer.

I choć warstwa muzyczna “Rejects” zrealizowana została w futurystycznym klimacie, to oscyluje od klasycznych hip-hopowych brzmień rodem z lat 90., do nowoczesnej elektroniki. Cechuje się ogromną różnorodnością, która została uzyskana dzięki wieloletniemu doświadczeniu Maro. Proces powstawania albumu trwał kilka lat, w trakcie których odbywała się staranna selekcja gości muzycznych oraz plastyków realizujących jego oprawę wizualną.

W efekcie ”Rejects” to nie tylko muzyka wyprodukowana na światowym poziomie, ale również graficzny artyzm w najwyższej formie.

Marek Walaszek bio:

Maro (Marek Walaszek) - kompozytor, DJ, producent muzyczny, inżynier dźwięku. Właściciel Addicted To Music Studios, twórca marki Bettermaker produkującej hi-endowy sprzęt studyjny. Pracuje z muzykami tworzącymi wiele różnych gatunków muzycznych, w tym hip-hop, pop i EDM. Jego umiejętności były wykorzystywane nie tylko przy powstawaniu pełnych albumów, ale także do ścieżek dźwiękowych do filmów, reklam i gier video. Współpracuje z artystami od Angoli po Szwecję i od Bliskiego Wschodu po Jamajkę. Na przestrzeni lat pracował nad wieloma produkcjami, remiksami, miksami i sesjami nagraniowymi, a na liście jego kooperacji pojawiają się takie marki jak Coca-Cola, Absolut, CD Projekt i Voice of Poland, a także artyści m.in. Borixon, Cilvaringz, DJ Mathematics, Flirtini, Jan Serce, Hemp Gru, Margaret, Marina, Dziarma, Method Man, Raekwon, Redman, Vienio, Sizzla, Wiley, WWO i wielu innych. Jego utwory znalazły się na ścieżce dźwiękowej do gry Cyberpunk 2077 oraz w duecie ze Skytechem stworzył międzynarodowy hit - remix utworu Sanah Invisible Dress.

Sprawdź też:

Jeszcze Wu-Tang Clan nie zginął, KIEDY my żyjemy (cz.1)

Jeszcze Wu-Tang Clan nie zginął, KIEDY my żyjemy (cz.2)

]]>