Tegoroczną galę poprowadził Marcin Prokop oraz Ewa Szmidt-Belcarz. W plebiscycie oddano 50 milionów głosów, które liczone były poprzez zakupy w salonach Empik oraz na stronie sklepu. W artykule skupiliśmy się tylko na nagrodach hip-hopowych.

Gala rozpoczęła się od koncertu Mroza i Vito Bambino, którzy zagrali numer "Za daleko". 

W kategorii hip-hop/rap nominowani byli: Szpaku za album "Dom Dla Zmyślonych Przyjaciół Pana Mateusza", Oki "Produkt 47", Mata "Młody Matczak", Pezet "Muzyka komercyjna", White "Pretty boy" oraz SB Maffija "Hotel Maffija 2". 

Wygranym albumem okazał się "Hotel Maffija 2", a statuetkę w imieniu ekipy odebrał Białas z Lankiem. Jeden z założycieli przy odbiorze statuetki powiedział jedynie:

- Nadchodzi wiatr wielkich zmian

W kategorii "Muzyka Live" nominowane były wydarzenia "Mata Tour", "Taco Hemingway 2022 Tour", "SBM Festival", "Jimek i goście: Historia polskiego hip-hopu", "Fest Festival". 

Nagrodę wygrał Mata, który odebrał statuetkę osobiście:

- Dziękuję, jestem szczęśliwy wygrałem rozprawę, wygrałem nagrodę, mój przyjaciel ma urodziny, dziękuję fanom - powiedział raper ze sceny.

W kategorii "Odkrycie roku" nominowani byli 27.FUCKDEMONS, Daria ze Śląska, Frank Leen, Jakub Skorupa oraz Ofelia. Nagordę wygrał Jakub Skorupa za album "Zeszyt pierwszy".

- Chciałem zadedykować tę nagrodę wszystkim, którzy się zastanawiają, którzy boją się wykonać pierwszy krok, wszystkim tym którzy są nieśmiali w swoim bycie. Wydaje mi się, że warto, nie dla nagród, dla nas samych - powiedział ze sceny

Pomiędzy rozdawaniem nagród dwukrotnie na scenie pojawili się reprezentanci SBM Label w składzie Białas, Lanek, Janusz Walczuk oraz Nypel, którzy wykonali utwory z albumu "Hotel Maffija 2". 

"Till the end" to najnowszy numer od Maksa kryjącego się pod pseudonimem 27FUCKDEMONS. Numer przebił barierę 50 tysięcy wyświetleń, a fani rapera zwracają uwagę na jego nowy styl:

"To się nazywa prawdziwy artysta, nawet po zmianie klimatu numeru robi sztoss" - głosi jeden z komentarzy. "Oo kur... W tym klimacie się nie spodziewałem!!! Totalny rozpi**dol.. <3!!" - wtóruje inny słuchacz.

Raper postanowił odnieść się do zmiany swojego stylu zapewniając słuchaczy, że chce się rozwijać:

"To nie zmiana stylu na stałe, ale nie chce żyć w monotonnej bańce. W nowym roku chcę robić bardzo różnorodne numery, te które robiłem od zawsze i takie, których bałem się robić lub długo zastanawiałem się czy przekroczyć nowe linie. Nie wszystko musi Wam się podobać. To gusta guściki. Ale dziękuję ludziom, którzy we mnie wierzą i cały cas wspierają."

A jak wam siada nowy styl Maksa?

Vae Vistic to jedna z najbardziej tajemniczych postaci na polskiej rap scenie. Jego pierwszy album pojawił się w 2017 roku i nosił tytuł "Nie chcę popełniać błędów". Na jego kolejny album trzeba było czekać do roku 2022, kiedy to nakładem Warner Music wyszedł "Dryf". O samej ksywce można jedynie snuć teorie, wiadomą sprawą jest, że nawiązuje ona do łacińskiego Vae victis, czyli biada zwyciężonym. 

O północy na Spotify pojawił się utwór inauguracyjny w duecie ze Szpakiem "Więź".

Szpaku od pewnego czasu odsłania kolejne karty z goścmi, którzy pojawią się na GUGU Festival. Nie jest dla nikogo zaskoczeniem fakt, że usłyszmy całą reprezentację GUGU, a RIP Scotty & Leeo zagrają na scenie z live bandem. 

Jednak poza nimi na scenie usłyszymy 2115, nie wiadomo czy w pełnym składzie czy okrojonym, Young Multiego, z którym Mateusz zakopał topór wojenny, Gibbsa, a także... Felicjana Andrzejczaka, byłego wokalistę Budki Suflera, którego głos pamiętamy z kultowego utworu "Jolka, Jolka".

Na wydarzeniu festiwalu możemy przeczytać również, że podczas eventu zostanie zaprezentowana nowa postać w świecie GUGU. 

Jeśli chcecie kupić bilet na wydarzenie możecie to zrobić za pomocą serwisu going.

Już 10 grudnia tego roku odbędzie się festiwal GUGU. Lokalizacja wydarzenia padła na Trójmiasto, a dokładniej na Gdańsk. Po wielu muzycznych festiwalach tego lata, Szpaku wraz ze swoją wytwórnią zagrają dla Was pod sam koniec jesieni. 

Kto zagra na GUGU Festivalu? Z pewnością nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że na festiwalu nie zabraknie reprezentacji GUGU. W opisie wydarzenia widnieje również wzmianka, że oprócz reprezentantów labelu, pojawią się także zaproszeni goście.

Odezwaliśmy się do Szpaka, czy chciałby przekazać jakąś wiadomość naszym czytelnikom odnośnie GUGU Festivalu. Mateusz rzucił krótkim i wyrazistym "Będzie fajnie". Z pewnością będzie to wydarzenie, którego nie zapomnimy na długo.

Warto wspomnieć, że wraz ze startem sprzedaży biletów, wystartował również limitowany, festiwalowy merch.
Sprzedaż biletów ruszyła dzisiaj o godzinie 15:00, dostępne do kupienia pod linkiem.

Poza Szpakiem w numerze udział biorą Rolex, Przemula, Gaugann i Mr. Fauda. Pytanie czy freestyle to tylko wypadkowa wyjazdu czy cicha zapowiedź czegoś większego jak na przykład krążek GUGU.

Apetyt na silny powrót

Wschód Końca jest jasną deklaracją: Wróciłem do gry, musicie znowu się ze mną liczyć. Pozycja wypracowana w undergroundzie rzutuje na album w praktycznie każdym utworze. Karwan bez kompleksów czy fałszywej skromności przedstawia słuchaczom przygotowany materiał. Płyta wypełniona jest punchline’ami, z których jawnie wychodzi żądza rywalizacji i pokazania swoich możliwości.

Nowy trueschool

Karwan, mimo przynależności do trapowego kolektywu, zabiera słuchaczy w erę trueschoolu. Brzmienie Hymnu osiedli hołduje czasom, w których powstały wcześniej wspomniane Wielkie Serce oraz Materiał Producencki. Trueschoolowy sznyt można odczuć także w warstwie lirycznej. Karwan chętnie nawiązuje do poprzedniej dekady, opierając na tym swoją deklarację z pierwszego akapitu.

Hołd dla klasyki

Na albumie wśród 17 utworów znalazło się miejsce na charakterne, pełne zuchwałych punchline’ów wersy, na momenty refleksyjne oraz na oddanie hołdu klasykom. Karwan z dużą estymą podchodzi do postaci, które miały wpływ na kształt polskiego rapu. Największym uhonorowaniem jest tribute dla Eisa w postaci Największych snów.

Sztuka adaptacji

Ostrołęczanin nie ograniczył brzmienia do soulowych sampli i charakterystycznych, trueschoolowych loopów. Na Wschodzie Końca rapera wspiera szereg producentów, których podkładom daleko do monotonii i utrzymania w tej samej konwencji. KRW nie stroni od trapu, efektów nałożonych na wokal czy elektroniki.

GUGU

Przynależność Karwana do ekipy, której przywodzi Szpaku, jest bardzo widoczna. Raper podkreśla ten fakt wielokrotnie, a na płycie oprócz Młodego Simby obecny jest także Rolex. Duma, z którą Karwan mówi o swojej obecności w GUGU odciska piętno na całym albumie, wpływając na wyrazistość zarówno płyty, jak samego artysty.

Autorem bajki jest Rolex, natomiast lektorem i sound designem zajął sie DJ FAUDA. Ilustracje i animacja to dzieło Amadeusza Mierzwy i Patryka "PART+" Michela.

Bajka ukazuje historię różowej pantery, innej od innych panter, która najpierw musi zmagać się z brakiem akceptacji rówieśników, a następnie utratą ojca. Nawiązuje ona oczywiście do historii Szpaka.

Oprócz niej Szpaku wydał na swoim kanale numery, które znalazły się na "Różowej Panterze" wraz z klipem do kawałka "NPC". Poza nimi pojawił się również utwór "GG EASY", który nie wylądował na wydawnictwie.

"W sierpniu, sytuacja w kraju zainspirowała Mnie i Kubiego do stworzenia tego utworu, który idealnie wpisuje się w obecną sytuację." - pisze mlodyskiny pod nowym numerem.

Jeśli chcesz być na bieżąco z premierami teledysków to śledź nasz dział Video

"Mordy, to nie żaden transfer z BORu do Chillwagonu. Jestem nadal w BORcrew, rozwijam swoje GUGU i nak****am dwie płyty naraz. Kocham muzykę, a nie politykę <3" - napisał Szpaku na Instastory. Można więc porównać jego przypadek np do Żabsona, który jest w chillwagonie, ekipie SB Maffiji a wydaje się samodzielnie. Screen wypowiedzi Szpaka znajdziecie na slajdach poniżej.

Sprawdź też:

Szpaku dołącza do chillwagonu!

Paluch o Szpaku w chillwagonie, relacjach z O.S.T.R.'em, nowej płycie

Szpaku o Quebo, Macie, Guralu, Bedoesie, Tombie czy Kukonie