popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) G Pericohttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/29998/G-PericoNovember 14, 2024, 4:27 pmpl_PL © 2024 Admin stronyG Perico & DJ Drama "Hot Shot: Gangsta Grillz"https://popkiller.kingapp.pl/2023-03-11,g-perico-dj-drama-hot-shot-gangsta-grillzhttps://popkiller.kingapp.pl/2023-03-11,g-perico-dj-drama-hot-shot-gangsta-grillzMarch 11, 2023, 9:30 pmBartosz SkolasińskiNowe Gangsta Grillz od DJ'a Drama. Tym razem z G Perico na mikrofonie.Tracklista:01. Still Independent feat. Steelz02. Action03. Ask G404. German Engineering05. Religion06. No Do Overs07. Everything feat. RJmrLA08. Lifestyle09. Rap Life10. Mind Body Soul11. Therapy12. Karma13. Clicc CreditsNowe Gangsta Grillz od DJ'a Drama. Tym razem z G Perico na mikrofonie.

Tracklista:

01. Still Independent feat. Steelz
02. Action
03. Ask G4
04. German Engineering
05. Religion
06. No Do Overs
07. Everything feat. RJmrLA
08. Lifestyle
09. Rap Life
10. Mind Body Soul
11. Therapy
12. Karma
13. Clicc Credits

]]>
Jim Jones, G Perico, Musiq Soulchild i inni - najważniejsze premiery tygodniahttps://popkiller.kingapp.pl/2023-03-12,jim-jones-g-perico-musiq-soulchild-i-inni-najwazniejsze-premiery-tygodniahttps://popkiller.kingapp.pl/2023-03-12,jim-jones-g-perico-musiq-soulchild-i-inni-najwazniejsze-premiery-tygodniaMarch 12, 2023, 9:16 amBartosz SkolasińskiNo i mamy weekend. Czas zatem na podsumowanie najważniejszych premier mijającego tygodnia.Na pierwszy ogień idziemy z Jimem Jonesem i Hitmaka i ich wspólną epką "Back In My Prime". Gościnnie między innymi Jeremih i Ty Dolla $ign. Oprócz tego pojawiła się kolejna taśma od G Perico. Tym razem raper połączył siły z DJ'em Drama i nagrali "Hot Shot: Gangsta Grillz". Z mocnym uderzeniem wjechał też Musiq Soulchild. Wreszcie ukazał się jego zapowiadany od jakiegoś czasu krążek, wyprodukowany w całości przez Hit-Boy'a "Victims & Villains".Co poza tym? Nowe materiały nagrali między innymi: Blxst ("Just For Clarity 2"), Murs & Wiardon ("Speak N Spell EP"), Zaytoven ("Street Credentials"), Conway The Machine & Jay Skeese ("Pain Provided Profit"), Big Pokey & J-Dawg ("Play Tha Game EP") oraz Talib Kweli & Madlib, którzy wypuścili "Liberation 2". Wszystkie nowości, okładki i tracklisty do sprawdzenia w naszym dziale Premier Płytowych.Linki do poszczególnych nowości:Jim Jones & Hitmaka "Back In My Prime"G Perico & DJ Drama "Hot Shot: Gangsta Grillz"Musiq Soulchild & Hit-Boy "Victims & Villains"Blxst "Just For Clarity 2"Murs & Wiardon "Speak N Spell EP"Zaytoven "Street Credentials"Conway the Machine & Jae Skeese "Pain Provided Profit"Big Pokey & J-Dawg "Play Tha Game EP"Talib Kweli & Madlib "Liberation 2" No i mamy weekend. Czas zatem na podsumowanie najważniejszych premier mijającego tygodnia.

Na pierwszy ogień idziemy z Jimem Jonesem i Hitmaka i ich wspólną epką "Back In My Prime". Gościnnie między innymi Jeremih i Ty Dolla $ign. Oprócz tego pojawiła się kolejna taśma od G Perico. Tym razem raper połączył siły z DJ'em Drama i nagrali "Hot Shot: Gangsta Grillz". Z mocnym uderzeniem wjechał też Musiq Soulchild. Wreszcie ukazał się jego zapowiadany od jakiegoś czasu krążek, wyprodukowany w całości przez Hit-Boy'a "Victims & Villains".

Co poza tym? Nowe materiały nagrali między innymi: Blxst ("Just For Clarity 2"), Murs & Wiardon ("Speak N Spell EP"), Zaytoven ("Street Credentials"), Conway The Machine & Jay Skeese ("Pain Provided Profit"), Big Pokey & J-Dawg ("Play Tha Game EP") oraz Talib Kweli & Madlib, którzy wypuścili "Liberation 2". Wszystkie nowości, okładki i tracklisty do sprawdzenia w naszym dziale Premier Płytowych.

Linki do poszczególnych nowości:

Jim Jones & Hitmaka "Back In My Prime"

G Perico & DJ Drama "Hot Shot: Gangsta Grillz"

Musiq Soulchild & Hit-Boy "Victims & Villains"

Blxst "Just For Clarity 2"

Murs & Wiardon "Speak N Spell EP"

Zaytoven "Street Credentials"

Conway the Machine & Jae Skeese "Pain Provided Profit"

Big Pokey & J-Dawg "Play Tha Game EP"

Talib Kweli & Madlib "Liberation 2"

















]]>
Ab-Soul, Little Simz, Young Dolph i inni - najważniejsze premiery tygodniahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-12-18,ab-soul-little-simz-young-dolph-i-inni-najwazniejsze-premiery-tygodniahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-12-18,ab-soul-little-simz-young-dolph-i-inni-najwazniejsze-premiery-tygodniaDecember 19, 2022, 6:23 pmBartosz SkolasińskiKoniec weekendu, więc podsumowujemy najważniejsze premiery tygodnia.Po długiej przerwie wrócił Ab-Soul z nowym albumem zatytułowanym "HERBERT". Gościnnie Joey Bada$$, Russ czy Big Sean. Poza tym zaatakowała Little Simz ("NO THANK YOU") i pojawił się krążek Young Dolpha "Paper Route Frank", nagrany jeszcze przed jego śmiercią.Jednak to nie wszystkie płyty z mijających siedmiu dni, na jakie warto zwrócić uwagę. Ukazała się kompletna edycja debiutu Chief Keefa "Finally Rich", a także kompilacja ekipy Lil Durka Only The Family ("Lil Durk Presents: Loyal Bros 2"). Oprócz tego swoje rzeczy wydali między innymi: Ransom & V Don ("Chaos Is My Ladder"), The Alchemist (dwie wcześniej znane epki zebrane w jedną całość jako "The Alchemist Sandwich"), Boldy James & Cuns ("Be That As It May"), $uicideboy$ & Germ ("DIRTIESTNASTIEST$UICIDE"), G Perico ("South Central") i NoCap ("The Main Bird"). Do tego możecie też sprawdzić świąteczną składankę Jima Jonesa ("Jim Jones Presents: 12 Days Of Christmas"). Wszystkie tracklisty i streamy do sprawdzenia w naszym dziale Premier Płytowych.Linki do poszczególnych nowości:Ab-Soul "HERBERT"Little Simz "NO THANK YOU"Young Dolph "Paper Route Frank"Chief Keef "Finally Rich (Complete Edition)"Lil Durk & Only The Family "Loyal Bros 2"Ransom & V Don "Chaos Is My Ladder"The Alchemist "The Alchemist Sandwich"Boldy James & Cuns "Be That As It May"$uicideboy$ & Germ "DIRTIESTNASTIEST$UICIDE"G Perico "South Central"NoCap "The Main Bird"Jim Jones "Jim Jones Presents: 12 Days Of Christmas" Koniec weekendu, więc podsumowujemy najważniejsze premiery tygodnia.

Po długiej przerwie wrócił Ab-Soul z nowym albumem zatytułowanym "HERBERT". Gościnnie Joey Bada$$, Russ czy Big Sean. Poza tym zaatakowała Little Simz ("NO THANK YOU") i pojawił się krążek Young Dolpha "Paper Route Frank", nagrany jeszcze przed jego śmiercią.

Jednak to nie wszystkie płyty z mijających siedmiu dni, na jakie warto zwrócić uwagę. Ukazała się kompletna edycja debiutu Chief Keefa "Finally Rich", a także kompilacja ekipy Lil DurkaOnly The Family ("Lil Durk Presents: Loyal Bros 2"). Oprócz tego swoje rzeczy wydali między innymi: Ransom & V Don ("Chaos Is My Ladder"), The Alchemist (dwie wcześniej znane epki zebrane w jedną całość jako "The Alchemist Sandwich"), Boldy James & Cuns ("Be That As It May"), $uicideboy$ & Germ ("DIRTIESTNASTIEST$UICIDE"), G Perico ("South Central") i NoCap ("The Main Bird"). Do tego możecie też sprawdzić świąteczną składankę Jima Jonesa ("Jim Jones Presents: 12 Days Of Christmas"). Wszystkie tracklisty i streamy do sprawdzenia w naszym dziale Premier Płytowych.

Linki do poszczególnych nowości:

Ab-Soul "HERBERT"

Little Simz "NO THANK YOU"

Young Dolph "Paper Route Frank"

Chief Keef "Finally Rich (Complete Edition)"

Lil Durk & Only The Family "Loyal Bros 2"

Ransom & V Don "Chaos Is My Ladder"

The Alchemist "The Alchemist Sandwich"

Boldy James & Cuns "Be That As It May"

$uicideboy$ & Germ "DIRTIESTNASTIEST$UICIDE"

G Perico "South Central"

NoCap "The Main Bird"

Jim Jones "Jim Jones Presents: 12 Days Of Christmas"























]]>
G Perico "South Central"https://popkiller.kingapp.pl/2022-12-18,g-perico-south-centralhttps://popkiller.kingapp.pl/2022-12-18,g-perico-south-centralDecember 18, 2022, 4:26 pmBartosz SkolasińskiNowy album G Perico.Tracklista:01. Context02. Perico's Intro03. Location04. Spray Bottle05. Collective06. Gossip07. State and Fed feat. 2 Eleven08. Anybody Killa feat. Tapri Grams & Slumlord Trill09. South Central Interlude feat. M.L.I.$10. Express feat. Casey Veggies11. Upside Down feat. Garren12. DiamondsNowy album G Perico.

Tracklista:

01. Context
02. Perico's Intro
03. Location
04. Spray Bottle
05. Collective
06. Gossip
07. State and Fed feat. 2 Eleven
08. Anybody Killa feat. Tapri Grams & Slumlord Trill
09. South Central Interlude feat. M.L.I.$
10. Express feat. Casey Veggies
11. Upside Down feat. Garren
12. Diamonds

]]>
Pi'erre Bourne, P-Lo, LMD i inni - najważniejsze premiery tygodniahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-09-03,pierre-bourne-p-lo-lmd-i-inni-najwazniejsze-premiery-tygodniahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-09-03,pierre-bourne-p-lo-lmd-i-inni-najwazniejsze-premiery-tygodniaSeptember 8, 2022, 7:50 pmBartosz SkolasińskiMamy weekend, czas zatem na podsumowanie najważniejszych premier tygodnia.Zaczynamy od Pi'erre'a Bourne'a i jego "Good Movie". Na nowej solówce Pierniczka dostajemy aż 23 numery, wszystkie oczywiście wyprodukowane przez niego samego, a gościnki zaliczają Don Toliver i Young Nudy. Z trapowych klimatów idziemy w kierunku zadymionego od zielonych liści studia Madliba i projektu LMD, czyli połączonych sił Declaime'a, MED'a oraz LMNO, którzy nagrali płytę "Flying High" właśnie na bitach Quasa. Drugą kalifornijską premierą z tego tygodnia jest najnowsze solo P-Lo, rapera i jednego z najbardziej oryginalnych producentów hip-hopowych ostatnich lat. Na "STUNNA" gościnnie gospodarza wspomagają, chociażby E-40 czy Larry June.Z tamtych stron trzy grosze z krótką płytą dorzucił jeszcze G Perico ("LA SUMMERS2"). Poza tym ostatni tydzień był zadziwiająco bogaty w projekty instrumentalne. Swoje beat tape'y wydali Logic ("Peanuts"), Kenny Beats ("Louie") i Mike & Keys ("Midnight Mirage Vol. 2"). Wszystkie nowości, wraz z okładkami i tracklistami, do sprawdzenia w naszym dziale Premier Płytowych.Linki do poszczególnych nowości:Pi'erre Bourne "Good Movie"LMD "Flying High"P-Lo "STUNNA"G Perico & Gotdamnitdupri "LA SUMMERS2"Logic "Peanuts"Kenny Beats "LOUIE"Mike & Keys "Midnight Mirage Vol. 2"[[{"fid":"75152","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]][[{"fid":"75153","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]][[{"fid":"75154","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]][[{"fid":"75158","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"8":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"8"}}]][[{"fid":"75155","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]][[{"fid":"75156","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]][[{"fid":"75157","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]Mamy weekend, czas zatem na podsumowanie najważniejszych premier tygodnia.

Zaczynamy od Pi'erre'a Bourne'a i jego "Good Movie". Na nowej solówce Pierniczka dostajemy aż 23 numery, wszystkie oczywiście wyprodukowane przez niego samego, a gościnki zaliczają Don Toliver i Young Nudy. Z trapowych klimatów idziemy w kierunku zadymionego od zielonych liści studia Madliba i projektu LMD, czyli połączonych sił Declaime'a, MED'a oraz LMNO, którzy nagrali płytę "Flying High" właśnie na bitach Quasa. Drugą kalifornijską premierą z tego tygodnia jest najnowsze solo P-Lo, rapera i jednego z najbardziej oryginalnych producentów hip-hopowych ostatnich lat. Na "STUNNA" gościnnie gospodarza wspomagają, chociażby E-40 czy Larry June.

Z tamtych stron trzy grosze z krótką płytą dorzucił jeszcze G Perico ("LA SUMMERS2"). Poza tym ostatni tydzień był zadziwiająco bogaty w projekty instrumentalne. Swoje beat tape'y wydali Logic ("Peanuts"), Kenny Beats ("Louie") i Mike & Keys ("Midnight Mirage Vol. 2"). Wszystkie nowości, wraz z okładkami i tracklistami, do sprawdzenia w naszym dziale Premier Płytowych.

Linki do poszczególnych nowości:

Pi'erre Bourne "Good Movie"

LMD "Flying High"

P-Lo "STUNNA"

G Perico & Gotdamnitdupri "LA SUMMERS2"

Logic "Peanuts"

Kenny Beats "LOUIE"

Mike & Keys "Midnight Mirage Vol. 2"

[[{"fid":"75152","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

[[{"fid":"75153","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

[[{"fid":"75154","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

[[{"fid":"75158","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"8":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"8"}}]]

[[{"fid":"75155","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]

[[{"fid":"75156","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]

[[{"fid":"75157","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]

]]>
G Perico & Gotdamnitdupri "LA SUMMERS2"https://popkiller.kingapp.pl/2022-09-03,g-perico-gotdamnitdupri-la-summers2https://popkiller.kingapp.pl/2022-09-03,g-perico-gotdamnitdupri-la-summers2September 3, 2022, 4:50 pmBartosz SkolasińskiNowy materiał od G Perico, na bitach Gotdamnitdupri.Stream: Nowy materiał od G Perico, na bitach Gotdamnitdupri.

Stream:

]]>
Freddie Gibbs feat. G Perico & Mozzy "Colors" - nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-04-22,freddie-gibbs-feat-g-perico-mozzy-colors-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-04-22,freddie-gibbs-feat-g-perico-mozzy-colors-nowy-singielApril 22, 2018, 10:15 amPaweł ZetFreddie Gibbs swój ostatni album "You Only Live 2wice" wydał ponad rok temu. Od tego czasu, m.in. przez problemy prawne i oskarżenie o napaść na tle seksualnym (z którego został oczyszczony), reprezentant Gary usunął się w cień, a numerów z jego udziałem było jak na lekarstwo. Na całe szczęście do sieci trafił nowy kawałek, w którym gościnnie udziela się dwóch innych ulicznych raperów - G Perico i Mozzy. Klimatyczny bit produkcji League of Stars. Odsłuch poniżej. Ciekawym smaczkiem jest fakt, że okładkę do tego singla zaprojektował Szejku, polski grafik znany Wam m.in. z prowadzonego na naszych łamach cyklu Trillest. selection.Freddie Gibbs swój ostatni album "You Only Live 2wice" wydał ponad rok temu. Od tego czasu, m.in. przez problemy prawne i oskarżenie o napaść na tle seksualnym (z którego został oczyszczony), reprezentant Gary usunął się w cień, a numerów z jego udziałem było jak na lekarstwo. 

Na całe szczęście do sieci trafił nowy kawałek, w którym gościnnie udziela się dwóch innych ulicznych raperów - G Perico i Mozzy. Klimatyczny bit produkcji League of Stars. Odsłuch poniżej. Ciekawym smaczkiem jest fakt, że okładkę do tego singla zaprojektował Szejku, polski grafik znany Wam m.in. z prowadzonego na naszych łamach cyklu Trillest. selection.

]]>
G Perico "2 Tha Left"https://popkiller.kingapp.pl/2017-12-03,g-perico-2-tha-lefthttps://popkiller.kingapp.pl/2017-12-03,g-perico-2-tha-leftDecember 3, 2017, 1:15 pmAdmin stronyMłoda nadzieja westu nie zwalnia tempa i po kwietniowym "All Blue" i niedawnym G-Worthy kończy rok kolejnym albumem. Materiał ukazuje się nakładem jego So Way Out, ze wsparciem dystrybucyjnym Priority.Tracklista:1. "Tha Intro" (prod. by V-12)2. "Affiliated" (prod. by Cardo & Polyester)3. "Go" Feat. Bino Rideaux (prod. by Westside Webb)4. "Everybody" (prod. by Poly Boy)5. "Other Side" Feat. Nef The Pharaoh (prod. by Westside Webb)6. "What Up Cuz" Feat. TeeCee4800 & AD (prod. by Westside Webb)7. "World On Wheels" (prod. by Polyester)8. "I Love Thots" (prod. by Dupri & Lee On The Beat)9. "Fly Around" Feat. Polyester & Ray Wright (prod. by by Poly Boy)10. "Whats Real" Feat. Mozzy (prod. by Poly Boy)11. "Send Her Home" Feat. Curren$y (prod. by Polyester)12. "Amerikkka" (prod. by Dupri)13. "One Two" (prod. by Cypress Moreno)14. "Mind Yours" (prod. by Kacey Khalil)15. "Tha Outro" (prod. by V-12)[[{"fid":"42248","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Młoda nadzieja westu nie zwalnia tempa i po kwietniowym "All Blue" i niedawnym G-Worthy kończy rok kolejnym albumem. Materiał ukazuje się nakładem jego So Way Out, ze wsparciem dystrybucyjnym Priority.

Tracklista:

1. "Tha Intro" (prod. by V-12)
2. "Affiliated" (prod. by Cardo & Polyester)
3. "Go" Feat. Bino Rideaux (prod. by Westside Webb)
4. "Everybody" (prod. by Poly Boy)
5. "Other Side" Feat. Nef The Pharaoh (prod. by Westside Webb)
6. "What Up Cuz" Feat. TeeCee4800 & AD (prod. by Westside Webb)
7. "World On Wheels" (prod. by Polyester)
8. "I Love Thots" (prod. by Dupri & Lee On The Beat)
9. "Fly Around" Feat. Polyester & Ray Wright (prod. by by Poly Boy)
10. "Whats Real" Feat. Mozzy (prod. by Poly Boy)
11. "Send Her Home" Feat. Curren$y (prod. by Polyester)
12. "Amerikkka" (prod. by Dupri)
13. "One Two" (prod. by Cypress Moreno)
14. "Mind Yours" (prod. by Kacey Khalil)
15. "Tha Outro" (prod. by V-12)

[[{"fid":"42248","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
TeeCee4800 "Realness Over Millions 2"https://popkiller.kingapp.pl/2017-10-24,teecee4800-realness-over-millions-2https://popkiller.kingapp.pl/2017-10-24,teecee4800-realness-over-millions-2October 23, 2017, 11:41 pmAdmin stronyNajnowszy materiał reprezentanta South Central, znanego m.in. ze współpracy z YG. Na "Realness Over Millions 2" wspierają go m.in. Wiz Khalifa, G Perico, E-40 czy Ty Dolla $ign.Tracklista:1. "Pot of Gold" Feat. Marley Blu2. "Skit"3. "I’m On It" Feat. G Perico4. "How Many Liccs" Feat. YG5. "Flexin"6. "Tally Go Up"7. "Got 2 Go" Feat. E-40 and Wiz Khalifa8. "Obvious" Feat. 24hrs and Ty Dolla $ign9. "Reckless" Feat. Reem Riches10."Dope Game" Feat. Berner11."Crippin’" Feat. Vince Staples and D.Loc12."White T-Shirt"13."Roaches" Feat. Ransom14."Just Go"15."Cackwood Shawty"16."This Ain’t Love" Feat. Big TC and D.LocNajnowszy materiał reprezentanta South Central, znanego m.in. ze współpracy z YG. Na "Realness Over Millions 2" wspierają go m.in. Wiz Khalifa, G Perico, E-40 czy Ty Dolla $ign.

Tracklista:

1. "Pot of Gold" Feat. Marley Blu
2. "Skit"
3. "I’m On It" Feat. G Perico
4. "How Many Liccs" Feat. YG
5. "Flexin"
6. "Tally Go Up"
7. "Got 2 Go" Feat. E-40 and Wiz Khalifa
8. "Obvious" Feat. 24hrs and Ty Dolla $ign
9. "Reckless" Feat. Reem Riches
10."Dope Game" Feat. Berner
11."Crippin’" Feat. Vince Staples and D.Loc
12."White T-Shirt"
13."Roaches" Feat. Ransom
14."Just Go"
15."Cackwood Shawty"
16."This Ain’t Love" Feat. Big TC and D.Loc

]]>
G-Worthy (G Perico, Jay Worthy, Cardo) "G-Worthy"https://popkiller.kingapp.pl/2017-09-30,g-worthy-g-perico-jay-worthy-cardo-g-worthyhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-09-30,g-worthy-g-perico-jay-worthy-cardo-g-worthySeptember 30, 2017, 1:21 amAdmin stronyG Perico to jedna z największych nadziei sceny L.A. i raper przywracający klimat starego dobrego g-funku - zresztą niedawno Wam o tym pisaliśmy. Cardo natomiast to były członek Taylor Gangu i ewidentnie jeden z najlepszych producentów na dzisiejszej scenie, jak mało kto mieszający inspiracje klasycznym westem z własnym leniwym muzycznym lotem a słysząc poziom jego bitów nie może dziwić, że poza Wizem współpracowal też z Kendrickiem, Kanye czy Travisem Scottem. Teraz obaj panowie połączyli siły z Jay Worthym w nowym wspólnym projekcie.EP nazwane po prostu "G Worthy" ukazało się nakładem Fool's Gold a już po singlowym "Never Miss" dobrze wiedzieliśmy, że ten projekt po prostu trzeba sprawdzić. Sam Cardo określił go jako "late night mobbin", a mieszanka soczystych piszczał z charakterną miejską nawijką to naprawdę creme de la creme.Tracklista:01. Foolish (feat. Diamond Ortiz)02. Ain't Trippin 03. Scandalous 04. Never Miss (feat. Diamond Ortiz & Polyester)05. Get Mine06. Getting High07. Versace Robe (feat. Ray Wright)G Perico to jedna z największych nadziei sceny L.A. i raper przywracający klimat starego dobrego g-funku - zresztą niedawno Wam o tym pisaliśmy. Cardo natomiast to były członek Taylor Gangu i ewidentnie jeden z najlepszych producentów na dzisiejszej scenie, jak mało kto mieszający inspiracje klasycznym westem z własnym leniwym muzycznym lotem a słysząc poziom jego bitów nie może dziwić, że poza Wizem współpracowal też z Kendrickiem, Kanye czy Travisem Scottem. Teraz obaj panowie połączyli siły z Jay Worthym w nowym wspólnym projekcie.

EP nazwane po prostu "G Worthy" ukazało się nakładem Fool's Gold a już po singlowym "Never Miss" dobrze wiedzieliśmy, że ten projekt po prostu trzeba sprawdzić. Sam Cardo określił go jako "late night mobbin", a mieszanka soczystych piszczał z charakterną miejską nawijką to naprawdę creme de la creme.

Tracklista:

01. Foolish (feat. Diamond Ortiz)
02. Ain't Trippin
03. Scandalous
04. Never Miss (feat. Diamond Ortiz & Polyester)
05. Get Mine
06. Getting High
07. Versace Robe (feat. Ray Wright)

]]>
G Perico, Jay Worthy i Cardo jako G-Worthy - EP już dostępne!https://popkiller.kingapp.pl/2017-10-01,g-perico-jay-worthy-i-cardo-jako-g-worthy-ep-juz-dostepnehttps://popkiller.kingapp.pl/2017-10-01,g-perico-jay-worthy-i-cardo-jako-g-worthy-ep-juz-dostepneOctober 1, 2017, 12:12 pmAdmin stronyG Perico to jedna z największych nadziei sceny L.A. i raper przywracający klimat starego dobrego g-funku - zresztą niedawno Wam o tym pisaliśmy. Cardo natomiast to były członek Taylor Gangu i ewidentnie jeden z najlepszych producentów na dzisiejszej scenie, jak mało kto mieszający inspiracje klasycznym westem z własnym leniwym muzycznym lotem a słysząc poziom jego bitów nie może dziwić, że poza Wizem współpracowal też z Kendrickiem, Kanye czy Travisem Scottem. Teraz obaj panowie połączyli siły z Jay Worthym w nowym wspólnym projekcie.EP nazwane po prostu "G Worthy" ukazało się nakładem Fool's Gold a już po singlowym "Never Miss" dobrze wiedzieliśmy, że ten projekt po prostu trzeba sprawdzić. Sam Cardo określił go jako "late night mobbin", a mieszanka soczystych piszczał z charakterną miejską nawijką to naprawdę creme de la creme.Tracklista:01. Foolish (feat. Diamond Ortiz)02. Ain't Trippin 03. Scandalous 04. Never Miss (feat. Diamond Ortiz & Polyester)05. Get Mine06. Getting High07. Versace Robe (feat. Ray Wright)G Perico to jedna z największych nadziei sceny L.A. i raper przywracający klimat starego dobrego g-funku - zresztą niedawno Wam o tym pisaliśmy. Cardo natomiast to były członek Taylor Gangu i ewidentnie jeden z najlepszych producentów na dzisiejszej scenie, jak mało kto mieszający inspiracje klasycznym westem z własnym leniwym muzycznym lotem a słysząc poziom jego bitów nie może dziwić, że poza Wizem współpracowal też z Kendrickiem, Kanye czy Travisem Scottem. Teraz obaj panowie połączyli siły z Jay Worthym w nowym wspólnym projekcie.

EP nazwane po prostu "G Worthy" ukazało się nakładem Fool's Gold a już po singlowym "Never Miss" dobrze wiedzieliśmy, że ten projekt po prostu trzeba sprawdzić. Sam Cardo określił go jako "late night mobbin", a mieszanka soczystych piszczał z charakterną miejską nawijką to naprawdę creme de la creme.

Tracklista:

01. Foolish (feat. Diamond Ortiz)
02. Ain't Trippin
03. Scandalous
04. Never Miss (feat. Diamond Ortiz & Polyester)
05. Get Mine
06. Getting High
07. Versace Robe (feat. Ray Wright)

]]>
G-Worthy - G Perico, Jay Worthy i Cardo serwują westową petardę!https://popkiller.kingapp.pl/2017-09-18,g-worthy-g-perico-jay-worthy-i-cardo-serwuja-westowa-petardehttps://popkiller.kingapp.pl/2017-09-18,g-worthy-g-perico-jay-worthy-i-cardo-serwuja-westowa-petardeSeptember 18, 2017, 9:55 amAdmin stronyG Perico to jedna z największych nadziei sceny L.A. i raper przywracający klimat starego dobrego g-funku - zresztą niedawno Wam o tym pisaliśmy. Cardo natomiast to były członek Taylor Gangu i ewidentnie jeden z najlepszych producentów na dzisiejszej scenie, jak mało kto mieszający inspiracje klasycznym westem z własnym leniwym muzycznym lotem a słysząc poziom jego bitów nie może dziwić, że poza Wizem współpracowal też z Kendrickiem, Kanye czy Travisem Scottem. Teraz obaj panowie połączyli siły z Jay Worthym w nowym wspólnym projekcie."Never Miss" ukaże się 29 września nakładem Fool's Gold a tytułowy track odpowiada na wszystkie pytania w stylu "Dlaczego warto sprawdzić ten projekt". Sam Cardo określił go jako "late night mobbin", a mieszanka soczystych piszczał z charakterną miejską nawijką to naprawdę creme de la creme.[[{"fid":"40540","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"G-Worthy - Never Miss","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]G Perico to jedna z największych nadziei sceny L.A. i raper przywracający klimat starego dobrego g-funku - zresztą niedawno Wam o tym pisaliśmy. Cardo natomiast to były członek Taylor Gangu i ewidentnie jeden z najlepszych producentów na dzisiejszej scenie, jak mało kto mieszający inspiracje klasycznym westem z własnym leniwym muzycznym lotem a słysząc poziom jego bitów nie może dziwić, że poza Wizem współpracowal też z Kendrickiem, Kanye czy Travisem Scottem. Teraz obaj panowie połączyli siły z Jay Worthym w nowym wspólnym projekcie.

"Never Miss" ukaże się 29 września nakładem Fool's Gold a tytułowy track odpowiada na wszystkie pytania w stylu "Dlaczego warto sprawdzić ten projekt". Sam Cardo określił go jako "late night mobbin", a mieszanka soczystych piszczał z charakterną miejską nawijką to naprawdę creme de la creme.

[[{"fid":"40540","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"G-Worthy - Never Miss","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]

]]>
Wakacyjne klasyki Mietka 2017 - Część #5https://popkiller.kingapp.pl/2017-08-06,wakacyjne-klasyki-mietka-2017-czesc-5https://popkiller.kingapp.pl/2017-08-06,wakacyjne-klasyki-mietka-2017-czesc-5August 6, 2017, 11:45 amPaweł MiedzielecPo krótkim urlopie, podczas którego miałem okazję przetestować sporą ilość z wymienionych w poprzednich częściach numerów, wracamy z kolejną porcją wakacyjnej playlisty. Jak obiecałem, kontynuujemy dalej temat szeroko pojętego "nowego Westu", biorąc dziś na warsztat kawałki warte uwagi od nieco bardziej znanych szerszej publiczności zawodników, niż ci prezentowani przeze mnie w pierwszym rzucie przed dwoma tygodniami. Let's get it on!Mann "Gold Herringbone"Kilka lat temu Mann był dla mnie murowanym kandydatem do szybkiego pierwszoligowego awansu. Świetny debiut ("Mann's World" z 2011 roku), napakowany hitami ("The Mack", "Buzzin'"), nagranymi z udziałem największych współczesnych legend (Snoop Dogg, 50 Cent), a wszystko to okraszone teledyskami, które zdołały wygenerować wielomilionowe odsłony. Jakby tego było mało pieczę nad brzmieniem sprawował w całości jeden z moich ulubionych producentów - J.R. Rotem, potrafiący w umiejętny sposób łączyć współczesne dźwięki z klasycznymi samplami, nadając całości mainstreamowego appealu. Potem jednak coś się stało i Mann zboczył z drogi, która moim zdaniem zaprowadziłaby go wprost na sam szczyt... ale wciąż mam nadzieję, że 26-letni raper z L.A. raper odnajdzie właściwy szlak i powróci do klimatów w stylu "Gold Herringbone", które jest pięknym ukłonem w stronę starej dobrej kalifornijskiej szkoły g-funku.Nipsey Hussle "Run A Lap"Nipsey od lat pozostaje jednym z głównych reprezentantów nowej west coast'owej fali, będąc jednocześnie artystą który nigdy nie wykorzystał w pełni drzemiącego w nim potencjału. Brak oficjalnego debiutu w dyskografii nadal spędza wszystkim sen z powiek, podobnie jak nigdy nieopublikowane LP "South Central State Of Mind", które wydane w odpowiednim momencie z pewnością pchnęło by karierę rezydenta Creenshaw mocno do przodu... Co by jednak nie mówić o przygodzie z Epic Records, które ewidentnie zaliczyło tutaj wielką wtopę, to miejmy nadzieję że nadchodzące "Victory Lap" wynagrodzi nam w pełni czas oczekiwania na album z prawdziwego zdarzenia i znajdą się na nim takie bomby jak "Run A Lap", które miało potencjał by pociągnąć sprzedażowo cały materiał a w wyniku przeciągającej się daty premiery powędrowało na kolejny mixtape Nip'a.Problem feat. Bad Lucc "Like Whaaat"Kolejny z czołówki raperów, którym stuknęła już 30-tka a nadal z jakiegoś powodu nie mogą się przebić i wskoczyć na najwyższy level. Podobny przypadek jak powyższe - wielki talent z dużą dozą materiału na koncie i milionami odsłon na YouTube, które wciąż nie pozwalają mu wydać oficjalnej solówki. Miejmy nadzieję, że tegoroczna wspólna płyta z DJ Quikiem pozwoli mu wyjść z impasu i przestać puszczać co jakiś czas darmowe mixtape, bo jak pokazuje przykład "Like Whaaaat", Problem jest w stanie nagrać mocarne single potrafiące ponieść hype w eter i zapewnić solidny buzz dla krążka.Droop-E feat. Nite Jewel & J-Stalin "N The Traffic"Syn prawdziwej ikony nie tylko w swoim regionie, ale i całym stanie. Charlie Hustle Junior, czyli Droop-E miłość do rap gry wyssał z mlekiem ma... ojca i nie powinno to nikogo specjalnie dziwić, jeśli wychowujesz się w rodzinie w której twoimi wujkami są B-Legit, Turf Talk oraz D-Shot, a ciotką Suga T. Droop-E nie ma może takiego pokręconego stylu nawijki jak swój staruszek, ale również potrafi na zawołanie odnaleźć się w każdym klimacie - od hyphy, przez mobb, aż po newschoolowy laidback w stylu "'N The Traffic", który jest idealnym soundtrackiem po wypełniony luzem wieczór.Casanova "California Breeze"Jeden z mniej znanych zawodników na mojej liście. Odkryłem go przed dwoma laty i od razu przykuł moją uwagę debiutanckim "1992", które do dzisiaj uważam za jeden z najlepszych albumów 2015 roku, a jednocześnie jedną z najbardziej przespanych płyt ostatnich lat - przynajmniej jeśli chodzi o Kalifornię. Jeśli tęsknisz za g-funkowym brzmieniem i szukasz kogoś nagrywającego współcześnie w tym klimacie - Casanova nie powinien cię zawieść, tym bardziej że pieczę nad brzmieniem jego numerów trzyma w większości Boomer, czyli potomek KK z ekipy 2nd II None, która dzięki współpracy z DJ Quikiem ma pojęcie jak powinien brzmieć G-Funk z górnej półki. Na zachętę łapcie trochę Kalifornijskiej bryzy od 25-latka z Los Angeles - nie powinniście żałować.Curtis Young feat. Brian Cade "Illin"Jak wiecie, Curtis Young trafił na moją listę zmarnowanych talentów już jakiś czas temu i nie przewiduję, aby w najbliższym czasie miało się w jego karierze coś zmienić... bo ile można czekać na owiane legendą "Product Of My DNA" i łudzić się kolejny datami premiery? Wielka szkoda, bo talentu odmówić nie sposób - zarówno w sferze nawijki jak i produkcji, Curtis ma tę samą naturalną łatwość do jednego i drugiego co jego sławny ojciec. Mainstreamu raczej już nie zawojuje, ale numery w stylu wyprodukowanego przez Nata Powersa "Illin'" może nam dostarczać każdych wakacji - nie obrażę się.G Perico "G Shit"G Perico od początku roku jest niewątpliwie na fali wznoszącej, i to nie tylko w Stanach. Także w Polsce hype na młodego kota z South Central wystrzelił w kosmos przy okazji corocznych nominacji do XXL Freshmen list. "All Blue" co prawda nie zachwyciło w takim stopniu jak wcześniejsze projekty, ale wygenerowało nowy fanbase, który miejmy nadzieję sprawdzi poprzednie pozycje w dyskografii rapera bo naprawdę warto. Osobiście polecam przede wszystkim "Tha Innerprize Two" z 2015 roku, od którego zaczęła się moja znajomość z G Perico - kozacki materiał wypełniony po brzegi korzennym west coast'owym klimatem, który najlepiej obrazuje singlowe "G Shit".Treali Duce "Callin Me Back"Teraz przenosimy się na południe Kalifornii - do San Diego, gdzie kilka lat temu na tamtejszej scenie pojawił się znienacka Treali Duce i zaatakował nas kozackimi albumami - szczególnie wydane w 2010 roku "A Man's Heart", oraz jego sukcesor "The Flesh", z którego pochodzi singiel "Callin' Me Back", przenoszący słuchaczy swoim klimatem wprost do Kalifornii lat 90-tych. Treali Duce obecnie przerzucił się praktycznie w całości na chrześcijański rap i jako Minister Travis dalej nagrywa płyty, ale już niestety w zupełnie innej konwencji... szkoda.Dom Kennedy "When I Come Around"Tego artysty nie mogło zabraknąć w moim zestawieniu, tak samo jak jego numerów nie brakuje na mojej osobistej wakacyjnej playliście. Ostatnimi czasy Dom Kennedy wraca pomału w swoich kawałkach do brzmienia, jakie pomogło mu ugruntować swoją pozycję na zachodnim wybrzeżu i cały czas mam nadzieję na kolejny wolumin "From Westside With Love" z letnimi bombami typu "When I Come Around", które aż prosi się o cruising przy pięknej pogodzie jakimś niebieskim 6-4 Chevy Impala.J Stone "On Slauson"Na sam koniec zostawiłem sobie jednego z bardziej perspektywicznych postaci obecnej rap sceny w L.A. - podopieczny Nipsey Hussle nie ma może takiej charyzmy jak szef All Money In, ale J Stone punktuje mocno autentycznością przekazu, reprezentując Slauson "to the fullest". Na swoim koncie ma kilka street albumów, miejmy nadzieję że wraz z sukcesem "Victory Lap" Nip będzie go w stanie pociągnąć za sobą do ziemi obiecanej, bo jak udowadnia singiel "On Slauson" - J Stone potrafi siekać naprawdę kozackie bangiery.W tym tygodniu to by było na tyle - mam nadzieję, że kawałki zainteresują was na tyle, aby przewertować na własną rękę dyskografie powyższych artystów i wykopać kolejne świetne numery z ich katalogów. W kolejnej odsłonie moich cyklicznych wpisów wrócimy do klasyki i pobujamy się w rytmie gangsta funku lat 90-tych od Diego, przez L.A. aż po samo Bay Area... See you next week!Po krótkim urlopie, podczas którego miałem okazję przetestować sporą ilość z wymienionych w poprzednich częściach numerów, wracamy z kolejną porcją wakacyjnej playlisty. Jak obiecałem, kontynuujemy dalej temat szeroko pojętego "nowego Westu", biorąc dziś na warsztat kawałki warte uwagi od nieco bardziej znanych szerszej publiczności zawodników, niż ci prezentowani przeze mnie w pierwszym rzucie przed dwoma tygodniami. Let's get it on!

Mann "Gold Herringbone"
Kilka lat temu Mann był dla mnie murowanym kandydatem do szybkiego pierwszoligowego awansu. Świetny debiut ("Mann's World" z 2011 roku), napakowany hitami ("The Mack", "Buzzin'"), nagranymi z udziałem największych współczesnych legend (Snoop Dogg, 50 Cent), a wszystko to okraszone teledyskami, które zdołały wygenerować wielomilionowe odsłony. Jakby tego było mało pieczę nad brzmieniem sprawował w całości jeden z moich ulubionych producentów - J.R. Rotem, potrafiący w umiejętny sposób łączyć współczesne dźwięki z klasycznymi samplami, nadając całości mainstreamowego appealu. Potem jednak coś się stało i Mann zboczył z drogi, która moim zdaniem zaprowadziłaby go wprost na sam szczyt... ale wciąż mam nadzieję, że 26-letni raper z L.A. raper odnajdzie właściwy szlak i powróci do klimatów w stylu "Gold Herringbone", które jest pięknym ukłonem w stronę starej dobrej kalifornijskiej szkoły g-funku.

Nipsey Hussle "Run A Lap"
Nipsey od lat pozostaje jednym z głównych reprezentantów nowej west coast'owej fali, będąc jednocześnie artystą który nigdy nie wykorzystał w pełni drzemiącego w nim potencjału. Brak oficjalnego debiutu w dyskografii nadal spędza wszystkim sen z powiek, podobnie jak nigdy nieopublikowane LP "South Central State Of Mind", które wydane w odpowiednim momencie z pewnością pchnęło by karierę rezydenta Creenshaw mocno do przodu... Co by jednak nie mówić o przygodzie z Epic Records, które ewidentnie zaliczyło tutaj wielką wtopę, to miejmy nadzieję że nadchodzące "Victory Lap" wynagrodzi nam w pełni czas oczekiwania na album z prawdziwego zdarzenia i znajdą się na nim takie bomby jak "Run A Lap", które miało potencjał by pociągnąć sprzedażowo cały materiał a w wyniku przeciągającej się daty premiery powędrowało na kolejny mixtape Nip'a.

Problem feat. Bad Lucc "Like Whaaat"
Kolejny z czołówki raperów, którym stuknęła już 30-tka a nadal z jakiegoś powodu nie mogą się przebić i wskoczyć na najwyższy level. Podobny przypadek jak powyższe - wielki talent z dużą dozą materiału na koncie i milionami odsłon na YouTube, które wciąż nie pozwalają mu wydać oficjalnej solówki. Miejmy nadzieję, że tegoroczna wspólna płyta z DJ Quikiem pozwoli mu wyjść z impasu i przestać puszczać co jakiś czas darmowe mixtape, bo jak pokazuje przykład "Like Whaaaat", Problem jest w stanie nagrać mocarne single potrafiące ponieść hype w eter i zapewnić solidny buzz dla krążka.

Droop-E feat. Nite Jewel & J-Stalin "N The Traffic"
Syn prawdziwej ikony nie tylko w swoim regionie, ale i całym stanie. Charlie Hustle Junior, czyli Droop-E miłość do rap gry wyssał z mlekiem ma... ojca i nie powinno to nikogo specjalnie dziwić, jeśli wychowujesz się w rodzinie w której twoimi wujkami są B-Legit, Turf Talk oraz D-Shot, a ciotką Suga T. Droop-E nie ma może takiego pokręconego stylu nawijki jak swój staruszek, ale również potrafi na zawołanie odnaleźć się w każdym klimacie - od hyphy, przez mobb, aż po newschoolowy laidback w stylu "'N The Traffic", który jest idealnym soundtrackiem po wypełniony luzem wieczór.

Casanova "California Breeze"
Jeden z mniej znanych zawodników na mojej liście. Odkryłem go przed dwoma laty i od razu przykuł moją uwagę debiutanckim "1992", które do dzisiaj uważam za jeden z najlepszych albumów 2015 roku, a jednocześnie jedną z najbardziej przespanych płyt ostatnich lat - przynajmniej jeśli chodzi o Kalifornię. Jeśli tęsknisz za g-funkowym brzmieniem i szukasz kogoś nagrywającego współcześnie w tym klimacie - Casanova nie powinien cię zawieść, tym bardziej że pieczę nad brzmieniem jego numerów trzyma w większości Boomer, czyli potomek KK z ekipy 2nd II None, która dzięki współpracy z DJ Quikiem ma pojęcie jak powinien brzmieć G-Funk z górnej półki. Na zachętę łapcie trochę Kalifornijskiej bryzy od 25-latka z Los Angeles - nie powinniście żałować.

Curtis Young feat. Brian Cade "Illin"
Jak wiecie, Curtis Young trafił na moją listę zmarnowanych talentów już jakiś czas temu i nie przewiduję, aby w najbliższym czasie miało się w jego karierze coś zmienić... bo ile można czekać na owiane legendą "Product Of My DNA" i łudzić się kolejny datami premiery? Wielka szkoda, bo talentu odmówić nie sposób - zarówno w sferze nawijki jak i produkcji, Curtis ma tę samą naturalną łatwość do jednego i drugiego co jego sławny ojciec. Mainstreamu raczej już nie zawojuje, ale numery w stylu wyprodukowanego przez Nata Powersa "Illin'" może nam dostarczać każdych wakacji - nie obrażę się.

G Perico "G Shit"
G Perico od początku roku jest niewątpliwie na fali wznoszącej, i to nie tylko w Stanach. Także w Polsce hype na młodego kota z South Central wystrzelił w kosmos przy okazji corocznych nominacji do XXL Freshmen list. "All Blue" co prawda nie zachwyciło w takim stopniu jak wcześniejsze projekty, ale wygenerowało nowy fanbase, który miejmy nadzieję sprawdzi poprzednie pozycje w dyskografii rapera bo naprawdę warto. Osobiście polecam przede wszystkim "Tha Innerprize Two" z 2015 roku, od którego zaczęła się moja znajomość z G Perico - kozacki materiał wypełniony po brzegi korzennym west coast'owym klimatem, który najlepiej obrazuje singlowe "G Shit".

Treali Duce "Callin Me Back"
Teraz przenosimy się na południe Kalifornii - do San Diego, gdzie kilka lat temu na tamtejszej scenie pojawił się znienacka Treali Duce i zaatakował nas kozackimi albumami - szczególnie wydane w 2010 roku "A Man's Heart", oraz jego sukcesor "The Flesh", z którego pochodzi singiel "Callin' Me Back", przenoszący słuchaczy swoim klimatem wprost do Kalifornii lat 90-tych. Treali Duce obecnie przerzucił się praktycznie w całości na chrześcijański rap i jako Minister Travis dalej nagrywa płyty, ale już niestety w zupełnie innej konwencji... szkoda.

Dom Kennedy "When I Come Around"
Tego artysty nie mogło zabraknąć w moim zestawieniu, tak samo jak jego numerów nie brakuje na mojej osobistej wakacyjnej playliście. Ostatnimi czasy Dom Kennedy wraca pomału w swoich kawałkach do brzmienia, jakie pomogło mu ugruntować swoją pozycję na zachodnim wybrzeżu i cały czas mam nadzieję na kolejny wolumin "From Westside With Love" z letnimi bombami typu "When I Come Around", które aż prosi się o cruising przy pięknej pogodzie jakimś niebieskim 6-4 Chevy Impala.

J Stone "On Slauson"
Na sam koniec zostawiłem sobie jednego z bardziej perspektywicznych postaci obecnej rap sceny w L.A. - podopieczny Nipsey Hussle nie ma może takiej charyzmy jak szef All Money In, ale J Stone punktuje mocno autentycznością przekazu, reprezentując Slauson "to the fullest". Na swoim koncie ma kilka street albumów, miejmy nadzieję że wraz z sukcesem "Victory Lap" Nip będzie go w stanie pociągnąć za sobą do ziemi obiecanej, bo jak udowadnia singiel "On Slauson" - J Stone potrafi siekać naprawdę kozackie bangiery.

W tym tygodniu to by było na tyle - mam nadzieję, że kawałki zainteresują was na tyle, aby przewertować na własną rękę dyskografie powyższych artystów i wykopać kolejne świetne numery z ich katalogów. W kolejnej odsłonie moich cyklicznych wpisów wrócimy do klasyki i pobujamy się w rytmie gangsta funku lat 90-tych od Diego, przez L.A. aż po samo Bay Area... See you next week!

]]>
Wakacyjne klasyki Mietka 2017 - Część #4https://popkiller.kingapp.pl/2017-07-23,wakacyjne-klasyki-mietka-2017-czesc-4https://popkiller.kingapp.pl/2017-07-23,wakacyjne-klasyki-mietka-2017-czesc-4July 22, 2017, 1:16 amPaweł MiedzielecAura pogodowa nareszcie zaczyna przypominać tę właściwą trwającej w tej chwili porze roku. Z tego tytułu postanowiłem zmienić trochę pierwotne plany i zmodyfikować wyselekcjonowane numery na bardziej dostosowane do letniego klimatu. Tak jak obiecałem, w dzisiejszej części przeniesiemy się już muzycznie w obecne dziesięciolecie i podobnie jak ostatnio - wpis ten także podzielę na dwie osobne serie. Tym razem postanowiłem je zróżnicować głównie pod kątem fejmu i rozpoznawalności składów oraz raperów, będących autorami prezentowanych przeze mnie kawałków.Obecna odsłona skupi się na rzeczach mało popularnych od raczej nieznanych postaci, które będą kojarzyć głównie osoby śledzące intensywnie to co się dzieje w regionie. Reszcie poniższy wpis ma posłużyć jako zachęta do poszukiwań rzeczy, o których nie przeczytacie na HipHopDX i innych mainstreamowych portalach, a jakie z pewnością zasługują na uwagę... lecimy! C.O.S.A. feat. Bo Roc "So West Coast"Zaczynamy od numeru, który jest swego rodzaju pokoleniowym pomostem, łączącym nie tylko starą kalifornijską gwardię z młodocianą świeżą krwią zachodniego wybrzeża, ale i zahaczającą o europejski bastion g-funku, czyli Francję. Na wyprodukowanym przez Sovana (połowę świetnego duetu VS Productions) singlu "So West Coast" spotykają się ikona gatunku - Bo Roc z The Dove Shack, oraz stawiający dopiero pierwsze kroki w przemyśle raper C.O.S.A., by na laidbackowym bicie pokazać razem światu swoją "California love".Omar Aura "Bring G Funk Back"Podobnie jak West Coast wrócił do łask w mainstreamie po latach niebytu, tak małymi kroczkami wraca również moda na G-Funk, przemycana tu i ówdzie za pomocą delikatnych piszczałek, czy innych charakterystycznych dźwięków rodem ze złotej ery lat 90-tych. Pozostaje trzymać kciuki aby tendencja zwyżkowa nadal się utrzymywała, a być może za parę sezonów w radiu znów polecą na ciągłej rotacji numery w stylu "Bring G-Funk Back", którego autorem jest członek ekipy Grizzly City i jeden z podopiecznych Fashawna - mało znany u nas raper Omar Aura.ADT Tha T3AM "Summer Time"Wpadamy na chwilę do San Diego, gdzie przed kilku laty objawiła mi się mocno anonimowa grupa ADT Tha T3AM. O.T. Landi, D-Nice, A.P., T.Ha$k, DcapitalC, CJ Tha Boss i Curt Nitty nie powalają może lirycznie na kolana, ale udało im się nagrać jeden z moich ulubionych wakacyjnych numerów tej dekady, który od 2011 roku konsekwentnie odpalam każdego lata. "Summer Time" to dowód na to, że nawet obecnie można w utworze uzyskać klimat wyjęty żywcem z g-funk ery.Warm Brew "W$ Phonk"Kolejny mało kojarzony u nas skład wprost z Los Anglees. Trio Manu Li, Ray Wright oraz Serk Spliff znane jest z leniwej nawijki podjeżdżającej miejscami pod Bone Thugs-N-Harmony, umiejętnego łączenia funkowych brzmień i teraźniejszego stylu, oraz bardzo równej dyskografii którą polecam sprawdzić od początku wrzucając na zachętę jeden z ich lepszych moim zdaniem kawałków.Samurai 64 “Found A Way”Nadszedł czas na coś bardziej teraźniejszego. Ksywka Samurai 64 pewnie niewielu z was coś mówi, ale uwierzcie mi - kryje się pod nią jeden z bardziej moim zdaniem perspektywnicznych zawodników, jacy pojawili się na kalifornijskiej scenie w ostatnich kilkunastu miesiącach. Określający siebie mianem "90s Baby" i pochodzący z Los Angeles Samurai Barnett ma szansę stać się jeszcze w tej dekadzie pierwszoplanową postacią zachodniego wybrzeża, jeśli nadal będzie dostarczał konsekwentnie tak klimatyczne utwory jak wydany pod koniec ubiegłego roku singiel "Found A Way", z którego powiewa wręcz świeżą bryzą znad Venice Beach.Polyester The Saint feat. G Perico "Summa Thang"Jako wielki fan Doma Kennedy'iego od dawna sprawdzam wszystkie rzeczy wychodzące z obozu OPM, a Polyester Tha Saint znajduje się na samej górze checklisty już bardzo długi czas. Numer "Summa Thang" to efekt współpracy z będącym ostatnio na ustach wszystkich raperem G Perico, pod który produkcję i talkbox podłożył niezawodny Diamond Ortiz. Z pewnością tak brzmiącego utworu nie może zabraknąć na żadnej wakacyjnej trackliście!LNDN DRGS feat. YG Hootie "Aktive"Czerwonym 6-4 Chevy Impala wjeżdżamy do Bompton, by poznać kolejny undergroundowy skład - LNDN DRGS, który tworzą byli rezydenci Vancouver: raper Jay Worthy oraz producent Sean House. W 2015 roku ukazało się ich debiutanckie LP "Aktive" napakowane ciekawymi gośćmi (Krayzie Bone, Mitchy Slick, A$AP Yams, G Perico czy niesłyszany od dawna K-Dee) oraz brzmieniem łączącym g-funk, soulowe sample i odrobinę współczesności. Myślę, że tytułowy numer powinien wam wjechać na tyle, by sprawdzić zawartość materiału.Quiz feat. Alex Simone "Living For The Summer"Przed nami następna nieznana rzeszy sympatyków zachodniego wybrzeża postać, czyli pochodzący z Lakewood raper Quiz i jego wydany przed dwoma laty letni singiel "Living For The Summer", na którym przenikają się kalifornijskie piszczały oraz wrzutki do klasycznych hymnów Westu ("You Know How We Do It"), z nowojorskimi samplami prosto od legendarnej grupy A Tribe Called Quest (“Bonita Applebum”). Numer pochodzi z wydanego w 2015 roku krążka “Air Max 90’s”, będącego hołdem dla west coast'owej ery lat 90-tych.Parlay Starr "West Coast State Of Mind"Przedstawiciel South Central nagrywa numery głównie w nowocześniej konwencji, ale i w jego katalogu idzie znaleźć prawdziwie wyluzowane brzmienia rodem z poprzedniej epoki. Zalicza się do nich niewątpliwie kawałek "West Coast State Of Mind", pochodzący z darmowego mixtejpu "Lost Cloth" wypuszczonego do sieci w 2013 roku. Wkrótce ukaże się też g-funkowy remix tego numeru w nieco odświeżonej formie, nawiązującej bardziej do klasyki.G.N.T. feat. L.V. & April Hendrix "So LA LA"Dzisiejszą playlistę kończymy podobnym akcentem jaki towarzyszył nam przy jej otwarciu, czyli wspólnym kawałkiem weteranów oraz świeżaków kalifornijskiej sceny. G.N.T., czyli Gangsta Nation Trues to grupa powołana przez samego Prodeje - ikonę gangsta rapu i członka legendarnej ekipy South Central Cartel. Na początku 2013 roku ukazał się ich kolejny materiał, zatytułowany "Get On Top". LP promowane było przez singiel "So LA LA", na którym można usłyszeć w refrenie jednego z najbardziej utalentowanych śpiewaków w historii hip-hopu - L.V., zaś brzmieniowo utwór nawiązuje zdecydowanie do najlepszych lat west coastu (dość powiedzieć, że nieco wcześniej o ten sam motyw oparła swój utwór konińska grupa Ha5 w kawałku "Inny Niż Ty" z gościnnym udziałem Roacha).Powyższe zestawienie zawiera tylko niektóre z wakacyjnych szlagierów, jakie ukazały się na rynku w ostatnich latach. Mam nadzieję, że większość z nich jest wam zupełnie obca i sprawi, że będziecie chętniej przekopywać sieć w poszukiwaniu takich właśnie perełek. Te numery to dowód, że West Coast muzycznie nadal ma się dobrze i produkuje mnóstwo świetnego materiału, który jest często pomijany lub przemilczany w najpopularniejszych hip-hopowych serwisach. Za tydzień wezmę na warsztat twórczość nieco bardziej znanych ksywek z Kalifornii i spróbuję dokopać się do ciekawych rzeczy, które także z różnych powodów mogły umknąć waszej uwadze. See You next week!Aura pogodowa nareszcie zaczyna przypominać tę właściwą trwającej w tej chwili porze roku. Z tego tytułu postanowiłem zmienić trochę pierwotne plany i zmodyfikować wyselekcjonowane numery na bardziej dostosowane do letniego klimatu. Tak jak obiecałem, w dzisiejszej części przeniesiemy się już muzycznie w obecne dziesięciolecie i podobnie jak ostatnio - wpis ten także podzielę na dwie osobne serie. Tym razem postanowiłem je zróżnicować głównie pod kątem fejmu i rozpoznawalności składów oraz raperów, będących autorami prezentowanych przeze mnie kawałków.

Obecna odsłona skupi się na rzeczach mało popularnych od raczej nieznanych postaci, które będą kojarzyć głównie osoby śledzące intensywnie to co się dzieje w regionie. Reszcie poniższy wpis ma posłużyć jako zachęta do poszukiwań rzeczy, o których nie przeczytacie na HipHopDX i innych mainstreamowych portalach, a jakie z pewnością zasługują na uwagę... lecimy!

 

C.O.S.A. feat. Bo Roc "So West Coast"
Zaczynamy od numeru, który jest swego rodzaju pokoleniowym pomostem, łączącym nie tylko starą kalifornijską gwardię z młodocianą świeżą krwią zachodniego wybrzeża, ale i zahaczającą o europejski bastion g-funku, czyli Francję. Na wyprodukowanym przez Sovana (połowę świetnego duetu VS Productions) singlu "So West Coast" spotykają się ikona gatunku - Bo Roc z The Dove Shack, oraz stawiający dopiero pierwsze kroki w przemyśle raper C.O.S.A., by na laidbackowym bicie pokazać razem światu swoją "California love".

Omar Aura "Bring G Funk Back"
Podobnie jak West Coast wrócił do łask w mainstreamie po latach niebytu, tak małymi kroczkami wraca również moda na G-Funk, przemycana tu i ówdzie za pomocą delikatnych piszczałek, czy innych charakterystycznych dźwięków rodem ze złotej ery lat 90-tych. Pozostaje trzymać kciuki aby tendencja zwyżkowa nadal się utrzymywała, a być może za parę sezonów w radiu znów polecą na ciągłej rotacji numery w stylu "Bring G-Funk Back", którego autorem jest członek ekipy Grizzly City i jeden z podopiecznych Fashawna - mało znany u nas raper Omar Aura.

ADT Tha T3AM "Summer Time"
Wpadamy na chwilę do San Diego, gdzie przed kilku laty objawiła mi się mocno anonimowa grupa ADT Tha T3AM. O.T. Landi, D-Nice, A.P., T.Ha$k, DcapitalC, CJ Tha Boss i Curt Nitty nie powalają może lirycznie na kolana, ale udało im się nagrać jeden z moich ulubionych wakacyjnych numerów tej dekady, który od 2011 roku konsekwentnie odpalam każdego lata. "Summer Time" to dowód na to, że nawet obecnie można w utworze uzyskać klimat wyjęty żywcem  z g-funk ery.

Warm Brew "W$ Phonk"
Kolejny mało kojarzony u nas skład wprost z Los Anglees. Trio Manu Li, Ray Wright oraz Serk Spliff znane jest z leniwej nawijki podjeżdżającej miejscami pod Bone Thugs-N-Harmony, umiejętnego łączenia funkowych brzmień i teraźniejszego stylu, oraz bardzo równej dyskografii którą polecam sprawdzić od początku wrzucając na zachętę jeden z ich lepszych moim zdaniem kawałków.

Samurai 64 “Found A Way”
Nadszedł czas na coś bardziej teraźniejszego. Ksywka Samurai 64 pewnie niewielu z was coś mówi, ale uwierzcie mi - kryje się pod nią jeden z bardziej moim zdaniem perspektywnicznych zawodników, jacy pojawili się na kalifornijskiej scenie w ostatnich kilkunastu miesiącach. Określający siebie mianem "90s Baby" i pochodzący z Los Angeles Samurai Barnett ma szansę stać się jeszcze w tej dekadzie pierwszoplanową postacią zachodniego wybrzeża, jeśli nadal będzie dostarczał konsekwentnie tak klimatyczne utwory jak wydany pod koniec ubiegłego roku singiel "Found A Way", z którego powiewa wręcz świeżą bryzą znad Venice Beach.

Polyester The Saint feat. G Perico "Summa Thang"
Jako wielki fan Doma Kennedy'iego od dawna sprawdzam wszystkie rzeczy wychodzące z obozu OPM, a Polyester Tha Saint znajduje się na samej górze checklisty już bardzo długi czas. Numer "Summa Thang" to efekt współpracy z będącym ostatnio na ustach wszystkich raperem G Perico, pod który produkcję i talkbox podłożył niezawodny Diamond Ortiz. Z pewnością tak brzmiącego utworu nie może zabraknąć na żadnej wakacyjnej trackliście!

LNDN DRGS feat. YG Hootie "Aktive"
Czerwonym 6-4 Chevy Impala wjeżdżamy do Bompton, by poznać kolejny undergroundowy skład - LNDN DRGS, który tworzą byli rezydenci Vancouver: raper Jay Worthy oraz producent Sean House. W 2015 roku ukazało się ich debiutanckie LP "Aktive" napakowane ciekawymi gośćmi (Krayzie Bone, Mitchy Slick, A$AP Yams, G Perico czy niesłyszany od dawna K-Dee) oraz brzmieniem łączącym g-funk, soulowe sample i odrobinę współczesności. Myślę, że tytułowy numer powinien wam wjechać na tyle, by sprawdzić zawartość materiału.

Quiz feat. Alex Simone "Living For The Summer"
Przed nami następna nieznana rzeszy sympatyków zachodniego wybrzeża postać, czyli pochodzący z Lakewood raper Quiz i jego wydany przed dwoma laty letni singiel "Living For The Summer", na którym przenikają się kalifornijskie piszczały oraz wrzutki do klasycznych hymnów Westu ("You Know How We Do It"), z nowojorskimi samplami prosto od legendarnej grupy A Tribe Called Quest (“Bonita Applebum”). Numer pochodzi z wydanego w 2015 roku krążka “Air Max 90’s”, będącego hołdem dla west coast'owej ery lat 90-tych.

Parlay Starr "West Coast State Of Mind"
Przedstawiciel South Central nagrywa numery głównie w nowocześniej konwencji, ale i w jego katalogu idzie znaleźć prawdziwie wyluzowane brzmienia rodem z poprzedniej epoki. Zalicza się do nich niewątpliwie kawałek "West Coast State Of Mind", pochodzący z darmowego mixtejpu "Lost Cloth" wypuszczonego do sieci w 2013 roku. Wkrótce ukaże się też g-funkowy remix tego numeru w nieco odświeżonej formie, nawiązującej bardziej do klasyki.

G.N.T. feat. L.V. & April Hendrix "So LA LA"
Dzisiejszą playlistę kończymy podobnym akcentem jaki towarzyszył nam przy jej otwarciu, czyli wspólnym kawałkiem weteranów oraz świeżaków kalifornijskiej sceny. G.N.T., czyli  Gangsta Nation Trues to grupa powołana przez samego Prodeje - ikonę gangsta rapu i członka legendarnej ekipy South Central Cartel. Na początku 2013 roku ukazał się ich kolejny materiał, zatytułowany "Get On Top". LP promowane było przez singiel "So LA LA", na którym można usłyszeć w refrenie jednego z najbardziej utalentowanych śpiewaków w historii hip-hopu - L.V., zaś brzmieniowo utwór nawiązuje zdecydowanie do najlepszych lat west coastu (dość powiedzieć, że nieco wcześniej o ten sam motyw oparła swój utwór konińska grupa Ha5 w kawałku "Inny Niż Ty" z gościnnym udziałem Roacha).

Powyższe zestawienie zawiera tylko niektóre z wakacyjnych szlagierów, jakie ukazały się na rynku w ostatnich latach. Mam nadzieję, że większość z nich jest wam zupełnie obca i sprawi, że będziecie chętniej przekopywać sieć w poszukiwaniu takich właśnie perełek. Te numery to dowód, że West Coast muzycznie nadal ma się dobrze i produkuje mnóstwo świetnego materiału, który jest często pomijany lub przemilczany w najpopularniejszych hip-hopowych serwisach. Za tydzień wezmę na warsztat twórczość nieco bardziej znanych ksywek z Kalifornii i spróbuję dokopać się do ciekawych rzeczy, które także z różnych powodów mogły umknąć waszej uwadze. See You next week!

]]>
G Perico "All Blue" - nowy album od nadziei kalifornijskiej ulicyhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-05-01,g-perico-all-blue-nowy-album-od-nadziei-kalifornijskiej-ulicyhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-05-01,g-perico-all-blue-nowy-album-od-nadziei-kalifornijskiej-ulicyMay 1, 2017, 11:29 amAdmin stronyGdy ostatnio trafiłem na G Perico przy okazji wstępnych nominacji to XXL Freshmen to przyznam, że byłem mocno w szoku. Korzenne, westcoastowe brzmienie i wokal przywołujący na myśl legendarnego DJ-a Quika - który zmienił jedynie "barwy" z czerwonych na niebieskie. Uliczny pazur, melodyjność i czerpanie garściami z bogatego dorobku 90s'owego gangstarapu z L.A. - wszystko to sprawia, że Perico ma wszelkie predyspozycje, by podążyć ścieżką wytyczoną w ostatnich latach przez YG. A jego najnowszy album w pełni to udowadnia.Mocarne basy, ciężkie uliczne teksty i wykręcone nośne podkłady, przy których nogi same chcą tańczyć crip-walka. Wokal lawirujący gdzieś między DJ-em Quikiem i Too $hortem, wygląd przypominający Eazy'ego-E, teksty rodem z płyt N.W.A. a zarazem świeże spojrzenie i świeżość. "All Blue" bangla jak szalone, idealnie do sprawdzenia w Majówkę. Poniżej klipy promujące album, całość znajdziecie w serwisach streamingowych.[[{"fid":"38846","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"G Perico - Right Now","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]Gdy ostatnio trafiłem na G Perico przy okazji wstępnych nominacji to XXL Freshmen to przyznam, że byłem mocno w szoku. Korzenne, westcoastowe brzmienie i wokal przywołujący na myśl legendarnego DJ-a Quika - który zmienił jedynie "barwy" z czerwonych na niebieskie. Uliczny pazur, melodyjność i czerpanie garściami z bogatego dorobku 90s'owego gangstarapu z L.A. - wszystko to sprawia, że Perico ma wszelkie predyspozycje, by podążyć ścieżką wytyczoną w ostatnich latach przez YG. A jego najnowszy album w pełni to udowadnia.

Mocarne basy, ciężkie uliczne teksty i wykręcone nośne podkłady, przy których nogi same chcą tańczyć crip-walka. Wokal lawirujący gdzieś między DJ-em Quikiem i Too $hortem, wygląd przypominający Eazy'ego-E, teksty rodem z płyt N.W.A. a zarazem świeże spojrzenie i świeżość. "All Blue" bangla jak szalone, idealnie do sprawdzenia w Majówkę. Poniżej klipy promujące album, całość znajdziecie w serwisach streamingowych.

[[{"fid":"38846","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"G Perico - Right Now","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

]]>
XXL Freshmen 2017 - wybieramy tegoroczną 10-tkę wg Popkillera!https://popkiller.kingapp.pl/2017-05-01,xxl-freshmen-2017-wybieramy-tegoroczna-10-tke-wg-popkillerahttps://popkiller.kingapp.pl/2017-05-01,xxl-freshmen-2017-wybieramy-tegoroczna-10-tke-wg-popkilleraMay 1, 2017, 12:49 pmAdmin stronyJak co roku na wiosnę XXL selekcjonuje swoich Freshmenów, czyli 10-tkę młodych talentów na dany rok, które powinny zamieszać na scenie. Wcześniej jednak wybiera grono 50 osób, na które głosować można poprzez stronę magazynu - osoba, która zdobędzie najwięcej głosów, a nie zostanie wcześniej wybrana do 9-tki przez redakcję XXL'a uzupełnia skład jako wybór czytelników i 10-ty Freshman...O tym, że akcja XXL'a to pierwowzór naszych Młodych Wilków pisaliśmy już pewnie milion razy. Parę lat temu zaświtała nam w głowie idea pt "Czemu by nie wybrać też Freshmenów?", w efekcie zrobiliśmy to już raz, drugi i trzeci. W tym roku również postanowiliśmy przyjrzeć się dokładnie całemu składowi i w gronie redakcyjnym wyselekcjonować z grona 50-ciu nominowanych swoje własne dziesiątki, zanim jeszcze dowiemy się, kto w tym roku utworzy skład XXL Freshman Class 2016. Zamiast uśredniać wspólne wybory i zrobić z tego '10-tkę Popkillera' zdecydowaliśmy się jednak na coś innego - a mianowicie każda z osób, które podjęły się wyboru przedstawiła swoją własną listę, uzupełniając ją opisem i prywatnym komentarzem. Swoista redakcyjna dyskusja, w której zauważyć możecie zarówno kto komu z nas najmocniej wpadł w ucho i komu wróżymy świetlaną przyszłość, a następnie przekonać się kto był najbliżej prawdziwego zestawienia - zestawienia, które powinniśmy poznać już w najbliższych dniach.W dyskusji tej udział wzięło spore grono popkillerowych redaktorów, a także dwójka gości - Żabson (Młody Wilk edycji numer 4, będący na bieżąco z nowymi twarzami i najgorętszymi trendami zza Oceanu) oraz Szejku, grafik i założyciel poświęconej świeżej muzyce grupy Trillest. Zapraszamy również do podawania swoich typów w komentarzach!Mateusz Natali:A Boogie Wit Da HoodieG PericoJazz CartierKyleLil PeepPlayboi CartiPnB RockNef The PharaohUgly GodXXXtentacionYoung M.A.Tradycyjnie spróbowałem wyważyć swój gust z mechanizmami XXL'a i najmocniej hype'owane postaci zderzyć z własnymi faworytami - stąd też 11 miejsc zamiast 10. XXXtentacion i Young M.A. to stuprocentowe pewniaki - bardzo się zdziwię, gdy zabraknie kogoś z nich, wyrazisty wizerunek, kontrowersyjność, w kilka miesięcy zbudowany spory movement i skupione oczy całej branży. Bardzo duże szanse daję też A Boogie Wit Da Hoodie i Playboi Cartiemu, a sam najmocniej trzymam kciuki za czwórkę Jazz Cartier, Nef The Pharaoh, G Perico, Kyle - o pierwszej dwójce napisałem już na Popkillerze sporo, G Perico i Kyle to natomiast dwie kontrastowe strony Kalifornii, twarda klasyczna gangsterka i niesamowity luz z uśmiechem na twarzy i zabawą muzyką. Lil Peep i Ugly God to przede wszystkim wyraziste wizerunki i intrygujący pomysł na siebie, a PnB Rock - hit-maker z fali balansującej na granicy rapu z r&b. Dwie raperki to pewnie za dużo dla XXL'a, ale fajnie byłoby widzieć w zestawieniu też NoName. PS. Kolejność alfabetyczna.[[{"fid":"38851","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"KYLE - Doubt It","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]][[{"fid":"37144","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Nef The Pharaoh - Born Leader ft. G-Eazy","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]][[{"fid":"38852","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"G Perico - Million Dollar Mission","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]Łukasz Rawski:Boogie - Wydawać by się mogło, że Compton to ucieleśnienie gangsterki, stylu do którego bardziej pasują lowridery i gnaty, niżeli cokolwiek innego. Boogie udowadnia, że nie warto szufladkować po mieście. Wydał świetny w odbiorze mixtape „Thirsty 48”, gdzie bliżej mu do południowych graczy, zarówno w podkładach, jak i flow i ogólnie pojętej stylówce. Na moje pewniak, kibicuję mu mocno, bo zdecydowanie zasługuję na jeszcze większe boom.Jazz Cartier - Spokojnie mogę przytoczyć moje zeszłoroczne słowa. Wciąż nie potrafię zrozumieć, dlaczego Amerykanie nie doceniają jego kunsztu, bo to już w pełni ukształtowany artysta, dla którego 2017 musi być przełomowy. Cokolwiek nie wyda, wpada w ucho niemal od razu. Toronto dorównuje najmocniejszym amerykańskim miastom w poziomie rapowego talentu, a Jazz Cartier to jeden z najjaśniejszych przedstawicieli.Lil Peep - To akurat jedna z moich najświeższych zajawek. Mimo początkowej niechęci, jakoby miał to być kolejny „bonesopodobny” raper, katując jednak „Hellboya” zmieniłem swoje nastawienie. Wymieszanie kiczu ze sztuką, bogaty warsztat mieszania stylów, świetne ucho do bitów i co chyba najważniejsze – wyrazistość. Kupuję to w pełni.Nef The Pharaoh - Kolejny dumny przedstawiciel Bay Area, który zdecydowanie zasługuje na rozgłos. Wraz z Mateuszem mocno bumpujemy jego kandydaturę, bo zwyczajnie w świecie ma wszystko, czego potrzeba by zostać Freshmanem. Naturalny feeling, giętkie flow i całkiem przyjemne zdolności wokalne. Serio potrzeba coś więcej?Pouya - Czas najwyższy wyjść z głębokiego podziemia. Pouya zrobił to już dawno, więc czas postawić pod tym tylko stempel. Kolejny białas lubujący się w tym, co pozostawiła po sobie najlepszego Three 6 Mafia. Siarczyste cykacze na każdym kroku, agresywne flow wyważone ze spokojniejszym. Charyzma, co najlepiej potwierdzają materiały video z jego koncertów. Mistrz klimatu jaki jest mi najbliższy.Smino - Kupił mnie już w 2015 materiałem „blkjuptr”, gdzie bardzo odważnie radził sobie z czymś na pograniczu rapu z soulem. W tym roku potwierdził wielkie możliwości debiutanckim long playem „blkswn”. Artysta przez duże A, reprezentujący Saint Louis. Idealny dla fanów Lupe Fiasco, Chance The Rappera, czy Micka Jenkisa. Towkio - Bliski znajomy Chance'a i słychać to w jego muzyce, bo tworzą bardzo podobny styl. „.Wav Theory” było cudowne, a jeśli wśród największych inspiracji wymienia Kanye Westa i Lil Wayne'a, trzeba przyznać że może wyjść z niego niezły talent. No i powolutku udowadnia, że alternatywna scena Chicago stoi bardzo mocno. Coś pomiędzy wyżej wspomnianym Chancem, a Vic Mensą. Miło i ciekawie.Robb Bank$ - Najstarszy syn Shaggy'ego potrzebuje takiego kopa. Tkwi w podziemiu od dobrych kilku lat, zyskuje sobie coraz większą sympatię i spokojnie zasługuje na podobną drogę jego kariery jak Denzel Curry, u którego zresztą udzielił się w hitowym „Threatz”. Posłuchajcie jego numerów, energia kipi z nich litrami.XXXtentacion - O tym gościu powiedziano chyba wszystko, jednak obstawiam że wciąż ma nam wiele do zaoferowania i tylko w jego rękach leży jego dalszy los. Historia zna wiele przykładów, gdzie spory potencjał można rozmienić na drobne. Wierzę, że w jego przypadku tak nie będzie, poza hitowym „Look at me” ma w swojej skromnej dyskografii wiele innych, bardziej wyrazistych numerów. Polecam się zagłębić.Young M.A. - Jestem wielkim sceptykiem damskiego rapu, po prostu za cholerę nie siada mi (no, z wyjątkiem Gangsta Boo czy La Chat). Mimo to chciałem wyróżnić M.A. Jestem pewien, że znajdzie się w tym zestawieniu bo cała Ameryka żyje jej karierą. „Ooouuu” to taki hit, że głowa mała – obecnie kręcąc ponad dwieście milionów wejść na YouTube. Nie mogą jej pominąć, po prostu.[[{"fid":"38853","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Boogie - Sunroof ft. Dana Williams","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]][[{"fid":"38854","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Young M.A - \"Quiet Storm\" (Official Video)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]Michał Zdrojewski:NAV - Jego koneksje z The Weekndem i talent do układania mega chwytliwych melodii sprawiają, że moim zdaniem jest murowanym kandydatem do tegorocznej klasy. "Myself" czy "Up" non stop w rotacji. A Boogie Wit Da Hoodie - W Stanach jara się nim każdy i muszę przyznać, że po przesłuchaniu takiego "Not A Regular Person" ciężko się od niego odpędzić. Miejsce w XXL Freshman powinno też pomóc mu zaklepać reprezentowanie Nowego Jorku. Young M.A. - Pokazała, że umie robić i hitowe melodie jak "Oouu", ale również jest świetną tekściarką ("Quiet Storm"). Trzymam kciuki, za to żeby kariera jej nie skończyła się na jednym hicie, a XXL może jej w tym pomóc. Playboi Carti - Kolejny murowany kandydat, któremu wydany niedawno album na pewno zdecydowanie pomoże niż zaszkodzi. Polecam sprawdzić "Playboy Carti", gdzie gościnnie występują m.in. Lil Uzi Vert czy A$AP Rocky. Lil Peep - Świetny klimat produkcji i ucho do bitów, kontrowersyjna tematyka, ciekawy image - w taki sposób sukces zagwarantował sobie Peep. Przodujący członek Goth Boi Clique już zbiera milionowe wyświetlenia na Soundcloud, ale XXL Freshman może mu i pomóc i zaszkodzić. Nie jestem pewien czy autor świetnego "Hellboy" wpisuje się do końca w ramy akcji. Lil Pump - Czy tego chcemy czy nie, wkraczamy w erę, gdzie urodzeni po 2000 roku wytatuowani raperzy z dziwacznymi fryzurami przejmują scenę. 16-letni Lil Pump swoim "D Rose" nabił już prawie 7 milionów odtworzeń, a każdy kolejny kawałek zyskuje popularność jeszcze szybciej. Czy idzie za tym skill? Niewątpliwie nie, aczkolwiek zmysłu marketingowego i umiejętności sprzedania samego siebie Pumpowi i całej rzeszy nowych podobnych raperów odebrać nie można. XXXTentacion - Charyzma to jedno, ale akurat XXXTentacion naprawdę potrafi rapować. Wybija się ponad wszystkich wytatuowanych dziwaków mimo wszystko unikalnym podejściem do rapu. Z jednej strony agresywne, przesterowane bity i szybka bardzo wulgarna nawijka, którą ciężko zrozumieć, a z drugiej strony przesiąknięte wręcz autotunem ballady czy rozkminkowe utwory na nietuzinkowych, ciekawych bitach. Tentacion ma zadatki na mega gwiazdę. Wątpię, aby przyjął zaproszenie od XXL. A. CHAL - Nie będę zbytnio odkrywczy, gdy napiszę, że charakterystyczne dźwięki Toronto i OVO Sound mocno odznaczyły piętno w mainstreamie i stworzyły wręcz nową falę rapu. A. CHAL ze swoim świetną melodią i ciekawymi patentami na kawałki oraz ich brzmienie ("Gazi") zasługuje nawet na większy rozgłos niż ten, który może zapewnić mu miejsce na liście XXL. G Perico - Nie może zabraknąć na liście reprezentanta Zachodniego wybrzeża, a G Perico na ten moment wydaje się najciekawszą postacią z tego rejonu. "Shit Don't Stop" z 2016 roku to idealny materiał na ciepłe dni, a tegoroczne gościnne występy oraz singiel "All Blue" przypominają słuchaczom, że Perico ma jeszcze dużo do pokazania. Kibicuję. PYREX - Nie pokazał jeszcze dużo, ale przyznam się, że dawno nie jarałem się kimś tak bardzo po przesłuchaniu zaledwie kilkunastu kawałków. To chyba ta magia Toronto. Mimo, że jego szanse na miejsce na liście są nikłe to i tak zachęcam do sprawdzenia chociażby świetnego utworu "'94".[[{"fid":"38855","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Pyrex - '94 (Prod. By Sammy Passion)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]][[{"fid":"38856","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"lil peep ft. horsehead - girls","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]Kacper Szymański:A Boogie Wit Da Hoodie - Moją dziesiątkę zaczynam od reprezentanta Bronxu, który na swoim koncie ma już współpracę z Kodakiem i w drodze album produkowany przez Zaytovena! A Boogie Wit Da Hoodie jest bardzo ciekawą, nową postacią na amerykańskiej scenie i z pewnością zasługuje na wyróżnienie w tegorocznym zestawieniu. Warto sprawdzić numer „Drowning” z gościnnym udziałem Kodaka.CJ Fly - W zeszłym roku, mimo nominacji, na liście Freshmenów zabrakło reprezentanta Pro Ery Nycka Cautiona, ale teraz może znaleźć się miejsca dla CJ’a Fly. Młody Nowojorczyk pod koniec ubiegłego roku wypuścił album „Flytrap”, który całkiem nieźle przyjął się w środowisku. Charakterystyczna barwa głosu i doskonałe modulowanie go sprawiają, że CJ faktycznie lata po bitach. Miejsce w dziesiątce jest dla niego.Cousin Stizz - „Suffolk County” i „Monda” – dwa świetne, równe materiały od rapera pochodzącego z Bostonu. Przy jego leniwej nawijce można się łatwo zrelaksować. Już w zeszłym roku powinien być wybrany do grona „świeżaków”.Jazz Cartier - Jak nie on, to kto? Szalony mixtape „Hotel Paranoia” jest najlepszym dowodem na to, że Jacuzzi dawno powinien wypłynąć na szerokie wody. Z pewnością mogą to potwierdzić osoby, które miały okazję widzieć jego występ w warszawskiej Miłości.Little Simz - Pochodząca z Północnego Londynu raperka wydała w grudniu ubiegłego roku album „Stillness In Wonderland” inspirowany historią z powieści „Alicja w Krainie Czarów”. Little Simz potrafi czarować jak mało kto. Jej numerom daleko jest do agresji, którą młode raperki lubią eksponować w swojej twórczości, co sprawia, że każdego z nich słucha się z przyjemnością. Warto mieć na nią oko i XXL powinien o tym pomyśleć.Madeintyo - Autor zeszłorocznego, wielokrotnie remiksowanego hitu „Uber Everywhere”, wpada w ucho. Na koncie ma dwa mixtape’y i EP-kę nagraną wraz z bratem, 24hrs, również nominowanym do grona Freshmenów. Reprezentant Atlanty, który swoją stylówką znacznie odbiega od brzmienia charakterystycznego dla raperów tworzących tamtejszą scenę.Nef The Pharaoh - Młodziak z Bay Area mający na swoim koncie współpracę z YG i Ty Dolla $ignem. Niezwykle stylowy raper, wierzy w niego sam G-Eazy, co stanowi ważną rekomendację.PnB Rock - Autor refrenów, które raz usłyszane nie chcą wyjść z głowy. Wraz z Fetty Wapem, Freshmenem 2015, wydał w lipcu ubiegłego roku mixtape „Money, Hoes & Flows”. Jego debiutancki album dotarł do 28-go miejsca listy Billboard Hot 200, ale z pewnością stać go na więcej. Towkio - Reprezentant Chicago, mający na swoim koncie współpracę z Chance The Rapperem. Powiew świeżości na chicagowskiej scenie, jego styl znajduje się daleko od charakterystycznego dla tej sceny drillu. Supportował Tory'ego Laneza podczas jego europejskiej trasy, może namieszać w branży.XXXTentacion - Bity z przesterowanym, fałszującym basem, ciężki klimat, dużo krzyku i kontrowersyjny wizerunek – oto XXXTentacion w pigułce. Młodziak z Florydy swoimi zaczepkami w stronę Drake’a pokazał, że nie ma zamiaru iść na szczyt w milczeniu. Niezwykle barwna postać, najbardziej wyrazisty z grona raperów, którzy wypłynęli w ciągu ostatniego półrocza (Ugly God, Skimask, Smokepurrp, czy Lil Peep).[[{"fid":"38861","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"A Boogie Wit Da Hoodie - Drowning (WATER) ft Kodak Black [Official Audio]","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]][[{"fid":"38862","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"PnB Rock - Selfish [Official Music Video]","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]Żabson:Shake 070Famous DexPrincess NokiaPlayboi CartiStarrahWifisfuneralTowkioMontana of 300Jazz CartierA Boogie Wit Da Hoodie[[{"fid":"38857","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"070 - Freestyle (Prod By Dez Wright)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]][[{"fid":"38858","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Starrah - Rush","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]Szejku (założyciel promującej świeże brzmienia grupy Trillest, grafik mający na koncie współpracę z wieloma amerykańskimi artystami, autor okładek do numerów z udziałem takich osób jak Snoop Dogg, Wiz Khalifa, YG, Trae Tha Truth, E-40, Nef The Pharaoh, Dave East, O.T. Genasis)Playboi Carti - Właśnie słucham nowego materiału, na który wszyscy TYLE czekali, nie jestem zawiedziony, gość powstał znikąd, nagle cosign z A$AP, pojedyncze numery wrzucane do sieci co chwilę okazywały się hitami, bardzo ciekawy vibe, jestem fanem.$ilkMoney - Miałem przyjemność robić kiedyś okładkę na numer wyprodukowany przez ICYTWATa, przez co wygooglowałem sobie ksywkę i trafiłem na ekipe Divine Council, momentalnie stałem się sajko, mega fajnie ugryzione nowe brzmienie ze śmiesznymi wstawkami typu "IM ON P. SHERMAN 42 WALLABY WAY SYDNEY, P." (zmyślony adres z "gdzie jest nemo?"), więc jak nie chcecie podać swej lokalizacji z róznych powodów to wiecie co mówić No i ta współpraca z Andre 3000, to mówi samo za siebie.Smokepurpp - Wielu zarzuca mu fake claiming bloodsów i różne takie, nie wczuwam się w to za bardzo, patrząc na brzmienie i puszczając sobie 6 rings albo skimask głowa sama lata, turnapowiec na 5 z plusem.Ugly God - Imo następca Lil B, fajny wariat który swój lamerski wizerunek obrócił w pozytyw, "Water" to już mój osobisty klasyk na plejliście, mega śmieszne numery, tematyka lekka, jeśli chcesz zacząć przygodę z jego muzą puśc sobie "booty from a distance" pokochasz albo znienawidzisz.Cousin Stizz - Obecnie obok Freddiego Gibbsa jeden z moich ulubionych raperów, MONDA i Suffolk County nie schodzą z plejlisty na moim telefonie, jestem superfanem Celtów, więc sam fakt że morda z Bostonu to też duży plus, no i zagłębiając się jakoś bardziej w bostońską scenę imo nikt nie ma do niego podjazdu.MadeInTYO - Tokjo to hitmaker, czy to na hooku, czy na pełnej gościńce zawsze ubarwia kawałki. Nie mam nic do dodania. yahhhh going ape like nigoTK Kravitz - Scena potrzebuje tego typu muzyków, jestem przekonany, ze TK będzie wielką gwiazdą, mega uzdolniony śpiewak. "No Mind" i "Bags" fajne numery do sprawdzenia na początek.Jazz Cartier - Kiedyś jarałem się bardziej, obecnie mało sprawdzam, ale śmiało stwierdzam że grind trwa już na tyle długo, aby dać mu rozgłos i wszystko o czym sobie marzy. "Wake Me Up When Its Over" i "Switch" polecam.Maxo Kream - Crip z Houston, fajne real talki nie męczące swoją wyszukaną lirycznością, lecz jakby to nazwać bardzo streetsmart, super gościnka na numerze "Fetti". Polecam zacząć sobie mimo wszystko od "The Persona Tape".Allan Kingdom - Co by tu dużo mówić "Northern Lights" to mega spójny materiał, każdy kawałek nastraja tak jak trzeba, polecam słuchac podczas pracy. Ostatnio wyszedł też fajny wspólny numer z Cadenzą zatytułowany Vibes, polecam.[[{"fid":"38859","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"TK Kravitz \"No Mind\" Feat. YFN Lucci (WSHH Exclusive - Official Music Video)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]][[{"fid":"38860","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Cousin Stizz - 500 Horses [Official Video]","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

Jak co roku na wiosnę XXL selekcjonuje swoich Freshmenów, czyli 10-tkę młodych talentów na dany rok, które powinny zamieszać na scenie. Wcześniej jednak wybiera grono 50 osób, na które głosować można poprzez stronę magazynu - osoba, która zdobędzie najwięcej głosów, a nie zostanie wcześniej wybrana do 9-tki przez redakcję XXL'a uzupełnia skład jako wybór czytelników i 10-ty Freshman...

O tym, że akcja XXL'a to pierwowzór naszych Młodych Wilków pisaliśmy już pewnie milion razy. Parę lat temu zaświtała nam w głowie idea pt "Czemu by nie wybrać też Freshmenów?", w efekcie zrobiliśmy to już raz,drugi i trzeci. W tym roku również postanowiliśmy przyjrzeć się dokładnie całemu składowi i w gronie redakcyjnym wyselekcjonować z grona 50-ciu nominowanych swoje własne dziesiątki, zanim jeszcze dowiemy się, kto w tym roku utworzy skład XXL Freshman Class 2016. Zamiast uśredniać wspólne wybory i zrobić z tego '10-tkę Popkillera' zdecydowaliśmy się jednak na coś innego - a mianowicie każda z osób, które podjęły się wyboru przedstawiła swoją własną listę, uzupełniając ją opisem i prywatnym komentarzem. Swoista redakcyjna dyskusja, w której zauważyć możecie zarówno kto komu z nas najmocniej wpadł w ucho i komu wróżymy świetlaną przyszłość, a następnie przekonać się kto był najbliżej prawdziwego zestawienia - zestawienia, które powinniśmy poznać już w najbliższych dniach.

W dyskusji tej udział wzięło spore grono popkillerowych redaktorów, a także dwójka gości - Żabson (Młody Wilk edycji numer 4, będący na bieżąco z nowymi twarzami i najgorętszymi trendami zza Oceanu) oraz Szejku, grafik i założyciel poświęconej świeżej muzyce grupy Trillest. Zapraszamy również do podawania swoich typów w komentarzach!

Mateusz Natali:

A Boogie Wit Da Hoodie
G Perico
Jazz Cartier
Kyle
Lil Peep
Playboi Carti
PnB Rock
Nef The Pharaoh
Ugly God
XXXtentacion
Young M.A.

Tradycyjnie spróbowałem wyważyć swój gust z mechanizmami XXL'a i najmocniej hype'owane postaci zderzyć z własnymi faworytami - stąd też 11 miejsc zamiast 10. XXXtentacion i Young M.A. to stuprocentowe pewniaki - bardzo się zdziwię, gdy zabraknie kogoś z nich, wyrazisty wizerunek, kontrowersyjność, w kilka miesięcy zbudowany spory movement i skupione oczy całej branży. Bardzo duże szanse daję też A Boogie Wit Da Hoodie i Playboi Cartiemu, a sam najmocniej trzymam kciuki za czwórkę Jazz Cartier, Nef The Pharaoh, G Perico, Kyle - o pierwszej dwójce napisałem już na Popkillerze sporo, G Perico i Kyle to natomiast dwie kontrastowe strony Kalifornii, twarda klasyczna gangsterka i niesamowity luz z uśmiechem na twarzy i zabawą muzyką. Lil Peep i Ugly God to przede wszystkim wyraziste wizerunki i intrygujący pomysł na siebie, a PnB Rock - hit-maker z fali balansującej na granicy rapu z r&b. Dwie raperki to pewnie za dużo dla XXL'a, ale fajnie byłoby widzieć w zestawieniu też NoName. PS. Kolejność alfabetyczna.

[[{"fid":"38851","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"KYLE - Doubt It","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

[[{"fid":"37144","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Nef The Pharaoh - Born Leader ft. G-Eazy","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

[[{"fid":"38852","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"G Perico - Million Dollar Mission","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

Łukasz Rawski:

Boogie - Wydawać by się mogło, że Compton to ucieleśnienie gangsterki, stylu do którego bardziej pasują lowridery i gnaty, niżeli cokolwiek innego. Boogie udowadnia, że nie warto szufladkować po mieście. Wydał świetny w odbiorze mixtape „Thirsty 48”, gdzie bliżej mu do południowych graczy, zarówno w podkładach, jak i flow i ogólnie pojętej stylówce. Na moje pewniak, kibicuję mu mocno, bo zdecydowanie zasługuję na jeszcze większe boom.
Jazz Cartier - Spokojnie mogę przytoczyć moje zeszłoroczne słowa. Wciąż nie potrafię zrozumieć, dlaczego Amerykanie nie doceniają jego kunsztu, bo to już w pełni ukształtowany artysta, dla którego 2017 musi być przełomowy. Cokolwiek nie wyda, wpada w ucho niemal od razu. Toronto dorównuje najmocniejszym amerykańskim miastom w poziomie rapowego talentu, a Jazz Cartier to jeden z najjaśniejszych przedstawicieli.
Lil Peep - To akurat jedna z moich najświeższych zajawek. Mimo początkowej niechęci, jakoby miał to być kolejny „bonesopodobny” raper, katując jednak „Hellboya” zmieniłem swoje nastawienie. Wymieszanie kiczu ze sztuką, bogaty warsztat mieszania stylów, świetne ucho do bitów i co chyba najważniejsze – wyrazistość. Kupuję to w pełni.
Nef The Pharaoh - Kolejny dumny przedstawiciel Bay Area, który zdecydowanie zasługuje na rozgłos. Wraz z Mateuszem mocno bumpujemy jego kandydaturę, bo zwyczajnie w świecie ma wszystko, czego potrzeba by zostać Freshmanem. Naturalny feeling, giętkie flow i całkiem przyjemne zdolności wokalne. Serio potrzeba coś więcej?
Pouya - Czas najwyższy wyjść z głębokiego podziemia. Pouya zrobił to już dawno, więc czas postawić pod tym tylko stempel. Kolejny białas lubujący się w tym, co pozostawiła po sobie najlepszego Three 6 Mafia. Siarczyste cykacze na każdym kroku, agresywne flow wyważone ze spokojniejszym. Charyzma, co najlepiej potwierdzają materiały video z jego koncertów. Mistrz klimatu jaki jest mi najbliższy.
Smino - Kupił mnie już w 2015 materiałem „blkjuptr”, gdzie bardzo odważnie radził sobie z czymś na pograniczu rapu z soulem. W tym roku potwierdził wielkie możliwości debiutanckim long playem „blkswn”. Artysta przez duże A, reprezentujący Saint Louis. Idealny dla fanów Lupe Fiasco, Chance The Rappera, czy Micka Jenkisa.
Towkio - Bliski znajomy Chance'a i słychać to w jego muzyce, bo tworzą bardzo podobny styl. „.Wav Theory” było cudowne, a jeśli wśród największych inspiracji wymienia Kanye Westa i Lil Wayne'a, trzeba przyznać że może wyjść z niego niezły talent. No i powolutku udowadnia, że alternatywna scena Chicago stoi bardzo mocno. Coś pomiędzy wyżej wspomnianym Chancem, a Vic Mensą. Miło i ciekawie.
Robb Bank$ - Najstarszy syn Shaggy'ego potrzebuje takiego kopa. Tkwi w podziemiu od dobrych kilku lat, zyskuje sobie coraz większą sympatię i spokojnie zasługuje na podobną drogę jego kariery jak Denzel Curry, u którego zresztą udzielił się w hitowym „Threatz”. Posłuchajcie jego numerów, energia kipi z nich litrami.
XXXtentacion - O tym gościu powiedziano chyba wszystko, jednak obstawiam że wciąż ma nam wiele do zaoferowania i tylko w jego rękach leży jego dalszy los. Historia zna wiele przykładów, gdzie spory potencjał można rozmienić na drobne. Wierzę, że w jego przypadku tak nie będzie, poza hitowym „Look at me” ma w swojej skromnej dyskografii wiele innych, bardziej wyrazistych numerów. Polecam się zagłębić.
Young M.A. - Jestem wielkim sceptykiem damskiego rapu, po prostu za cholerę nie siada mi (no, z wyjątkiem Gangsta Boo czy La Chat). Mimo to chciałem wyróżnić M.A. Jestem pewien, że znajdzie się w tym zestawieniu bo cała Ameryka żyje jej karierą. „Ooouuu” to taki hit, że głowa mała – obecnie kręcąc ponad dwieście milionów wejść na YouTube. Nie mogą jej pominąć, po prostu.

[[{"fid":"38853","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Boogie - Sunroof ft. Dana Williams","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

[[{"fid":"38854","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Young M.A - \"Quiet Storm\" (Official Video)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

Michał Zdrojewski:

NAV - Jego koneksje z The Weekndem i talent do układania mega chwytliwych melodii sprawiają, że moim zdaniem jest murowanym kandydatem do tegorocznej klasy. "Myself" czy "Up" non stop w rotacji.
A Boogie Wit Da Hoodie - W Stanach jara się nim każdy i muszę przyznać, że po przesłuchaniu takiego "Not A Regular Person" ciężko się od niego odpędzić. Miejsce w XXL Freshman powinno też pomóc mu zaklepać reprezentowanie Nowego Jorku.
Young M.A. - Pokazała, że umie robić i hitowe melodie jak "Oouu", ale również jest świetną tekściarką ("Quiet Storm"). Trzymam kciuki, za to żeby kariera jej nie skończyła się na jednym hicie, a XXL może jej w tym pomóc.
Playboi Carti - Kolejny murowany kandydat, któremu wydany niedawno album na pewno zdecydowanie pomoże niż zaszkodzi. Polecam sprawdzić "Playboy Carti", gdzie gościnnie występują m.in. Lil Uzi Vert czy A$AP Rocky.
Lil Peep - Świetny klimat produkcji i ucho do bitów, kontrowersyjna tematyka, ciekawy image - w taki sposób sukces zagwarantował sobie Peep. Przodujący członek Goth Boi Clique już zbiera milionowe wyświetlenia na Soundcloud, ale XXL Freshman może mu i pomóc i zaszkodzić. Nie jestem pewien czy autor świetnego "Hellboy" wpisuje się do końca w ramy akcji.
Lil Pump - Czy tego chcemy czy nie, wkraczamy w erę, gdzie urodzeni po 2000 roku wytatuowani raperzy z dziwacznymi fryzurami przejmują scenę. 16-letni Lil Pump swoim "D Rose" nabił już prawie 7 milionów odtworzeń, a każdy kolejny kawałek zyskuje popularność jeszcze szybciej. Czy idzie za tym skill? Niewątpliwie nie, aczkolwiek zmysłu marketingowego i umiejętności sprzedania samego siebie Pumpowi i całej rzeszy nowych podobnych raperów odebrać nie można.
XXXTentacion - Charyzma to jedno, ale akurat XXXTentacion naprawdę potrafi rapować. Wybija się ponad wszystkich wytatuowanych dziwaków mimo wszystko unikalnym podejściem do rapu. Z jednej strony agresywne, przesterowane bity i szybka bardzo wulgarna nawijka, którą ciężko zrozumieć, a z drugiej strony przesiąknięte wręcz autotunem ballady czy rozkminkowe utwory na nietuzinkowych, ciekawych bitach. Tentacion ma zadatki na mega gwiazdę. Wątpię, aby przyjął zaproszenie od XXL.
A. CHAL - Nie będę zbytnio odkrywczy, gdy napiszę, że charakterystyczne dźwięki Toronto i OVO Sound mocno odznaczyły piętno w mainstreamie i stworzyły wręcz nową falę rapu. A. CHAL ze swoim świetną melodią i ciekawymi patentami na kawałki oraz ich brzmienie ("Gazi") zasługuje nawet na większy rozgłos niż ten, który może zapewnić mu miejsce na liście XXL.
G Perico - Nie może zabraknąć na liście reprezentanta Zachodniego wybrzeża, a G Perico na ten moment wydaje się najciekawszą postacią z tego rejonu. "Shit Don't Stop" z 2016 roku to idealny materiał na ciepłe dni, a tegoroczne gościnne występy oraz singiel "All Blue" przypominają słuchaczom, że Perico ma jeszcze dużo do pokazania. Kibicuję.
PYREX - Nie pokazał jeszcze dużo, ale przyznam się, że dawno nie jarałem się kimś tak bardzo po przesłuchaniu zaledwie kilkunastu kawałków. To chyba ta magia Toronto. Mimo, że jego szanse na miejsce na liście są nikłe to i tak zachęcam do sprawdzenia chociażby świetnego utworu "'94".

[[{"fid":"38855","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Pyrex - '94 (Prod. By Sammy Passion)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

[[{"fid":"38856","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"lil peep ft. horsehead - girls","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

Kacper Szymański:

A Boogie Wit Da Hoodie - Moją dziesiątkę zaczynam od reprezentanta Bronxu, który na swoim koncie ma już współpracę z Kodakiem i w drodze album produkowany przez Zaytovena! A Boogie Wit Da Hoodie jest bardzo ciekawą, nową postacią na amerykańskiej scenie i z pewnością zasługuje na wyróżnienie w tegorocznym zestawieniu. Warto sprawdzić numer „Drowning” z gościnnym udziałem Kodaka.
CJ Fly - W zeszłym roku, mimo nominacji, na liście Freshmenów zabrakło reprezentanta Pro Ery Nycka Cautiona, ale teraz może znaleźć się miejsca dla CJ’a Fly. Młody Nowojorczyk pod koniec ubiegłego roku wypuścił album „Flytrap”, który całkiem nieźle przyjął się w środowisku. Charakterystyczna barwa głosu i doskonałe modulowanie go sprawiają, że CJ faktycznie lata po bitach. Miejsce w dziesiątce jest dla niego.
Cousin Stizz - „Suffolk County” i „Monda” – dwa świetne, równe materiały od rapera pochodzącego z Bostonu. Przy jego leniwej nawijce można się łatwo zrelaksować. Już w zeszłym roku powinien być wybrany do grona „świeżaków”.
Jazz Cartier - Jak nie on, to kto? Szalony mixtape „Hotel Paranoia” jest najlepszym dowodem na to, że Jacuzzi dawno powinien wypłynąć na szerokie wody. Z pewnością mogą to potwierdzić osoby, które miały okazję widzieć jego występ w warszawskiej Miłości.
Little Simz - Pochodząca z Północnego Londynu raperka wydała w grudniu ubiegłego roku album „Stillness In Wonderland” inspirowany historią z powieści „Alicja w Krainie Czarów”. Little Simz potrafi czarować jak mało kto. Jej numerom daleko jest do agresji, którą młode raperki lubią eksponować w swojej twórczości, co sprawia, że każdego z nich słucha się z przyjemnością. Warto mieć na nią oko i XXL powinien o tym pomyśleć.
Madeintyo - Autor zeszłorocznego, wielokrotnie remiksowanego hitu „Uber Everywhere”, wpada w ucho. Na koncie ma dwa mixtape’y i EP-kę nagraną wraz z bratem, 24hrs, również nominowanym do grona Freshmenów. Reprezentant Atlanty, który swoją stylówką znacznie odbiega od brzmienia charakterystycznego dla raperów tworzących tamtejszą scenę.
Nef The Pharaoh - Młodziak z Bay Area mający na swoim koncie współpracę z YG i Ty Dolla $ignem. Niezwykle stylowy raper, wierzy w niego sam G-Eazy, co stanowi ważną rekomendację.
PnB Rock - Autor refrenów, które raz usłyszane nie chcą wyjść z głowy. Wraz z Fetty Wapem, Freshmenem 2015, wydał w lipcu ubiegłego roku mixtape „Money, Hoes & Flows”. Jego debiutancki album dotarł do 28-go miejsca listy Billboard Hot 200, ale z pewnością stać go na więcej. 
Towkio -  Reprezentant Chicago, mający na swoim koncie współpracę z Chance The Rapperem. Powiew świeżości na chicagowskiej scenie, jego styl znajduje się daleko od charakterystycznego dla tej sceny drillu. Supportował Tory'ego Laneza podczas jego europejskiej trasy, może namieszać w branży.
XXXTentacion - Bity z przesterowanym, fałszującym basem, ciężki klimat, dużo krzyku i kontrowersyjny wizerunek – oto XXXTentacion w pigułce. Młodziak z Florydy swoimi zaczepkami w stronę Drake’a pokazał, że nie ma zamiaru iść na szczyt w milczeniu. Niezwykle barwna postać, najbardziej wyrazisty z grona raperów, którzy wypłynęli w ciągu ostatniego półrocza (Ugly God, Skimask, Smokepurrp, czy Lil Peep).

[[{"fid":"38861","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"A Boogie Wit Da Hoodie - Drowning (WATER) ft Kodak Black [Official Audio]","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]

[[{"fid":"38862","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"PnB Rock - Selfish [Official Music Video]","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]

Żabson:

Shake 070
Famous Dex
Princess Nokia
Playboi Carti
Starrah
Wifisfuneral
Towkio
Montana of 300
Jazz Cartier
A Boogie Wit Da Hoodie

[[{"fid":"38857","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"070 - Freestyle (Prod By Dez Wright)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

[[{"fid":"38858","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Starrah - Rush","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

Szejku (założyciel promującej świeże brzmienia grupy Trillest, grafik mający na koncie współpracę z wieloma amerykańskimi artystami, autor okładek do numerów z udziałem takich osób jak Snoop Dogg, Wiz Khalifa, YG, Trae Tha Truth,  E-40, Nef The Pharaoh, Dave East, O.T. Genasis)

Playboi Carti - Właśnie słucham nowego materiału, na który wszyscy TYLE czekali, nie jestem zawiedziony, gość powstał znikąd, nagle cosign z A$AP, pojedyncze numery wrzucane do sieci co chwilę okazywały się hitami, bardzo ciekawy vibe, jestem fanem.
$ilkMoney - Miałem przyjemność robić kiedyś okładkę na numer wyprodukowany przez ICYTWATa, przez co wygooglowałem sobie ksywkę i trafiłem na ekipe Divine Council, momentalnie stałem się sajko, mega fajnie ugryzione nowe brzmienie ze śmiesznymi wstawkami typu "IM ON P. SHERMAN 42 WALLABY WAY SYDNEY, P." (zmyślony adres z "gdzie jest nemo?"), więc jak nie chcecie podać swej lokalizacji z róznych powodów to wiecie co mówić  No i ta współpraca z Andre 3000, to mówi samo za siebie.
Smokepurpp - Wielu zarzuca mu fake claiming bloodsów i różne takie, nie wczuwam się w to za bardzo, patrząc na brzmienie i puszczając sobie 6 rings albo skimask głowa sama lata, turnapowiec na 5 z plusem.
Ugly God - Imo następca Lil B, fajny wariat który swój lamerski wizerunek obrócił w pozytyw, "Water" to już mój osobisty klasyk na plejliście, mega śmieszne numery, tematyka lekka, jeśli chcesz zacząć przygodę z jego muzą puśc sobie "booty from a distance" pokochasz albo znienawidzisz.
Cousin Stizz - Obecnie obok Freddiego Gibbsa jeden z moich ulubionych raperów, MONDA i Suffolk County nie schodzą z plejlisty na moim telefonie, jestem superfanem Celtów, więc sam fakt że morda z Bostonu to też duży plus, no i zagłębiając się jakoś bardziej w bostońską scenę imo nikt nie ma do niego podjazdu.
MadeInTYO - Tokjo to hitmaker, czy to na hooku, czy na pełnej gościńce zawsze ubarwia kawałki. Nie mam nic do dodania. yahhhh going ape like nigo
TK Kravitz - Scena potrzebuje tego typu muzyków, jestem przekonany, ze TK będzie wielką gwiazdą, mega uzdolniony śpiewak. "No Mind" i "Bags" fajne numery do sprawdzenia na początek.
Jazz Cartier - Kiedyś jarałem się bardziej, obecnie mało sprawdzam, ale śmiało stwierdzam że grind trwa już na tyle długo, aby dać mu rozgłos i wszystko o czym sobie marzy. "Wake Me Up When Its Over" i "Switch" polecam.
Maxo Kream - Crip z Houston, fajne real talki nie męczące swoją wyszukaną lirycznością, lecz jakby to nazwać bardzo streetsmart, super gościnka na numerze "Fetti". Polecam zacząć sobie mimo wszystko od "The Persona Tape".
Allan Kingdom - Co by tu dużo mówić "Northern Lights" to mega spójny materiał, każdy kawałek nastraja tak jak trzeba, polecam słuchac podczas pracy. Ostatnio wyszedł też fajny wspólny numer z Cadenzą zatytułowany Vibes, polecam.

[[{"fid":"38859","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"TK Kravitz \"No Mind\" Feat. YFN Lucci (WSHH Exclusive - Official Music Video)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

[[{"fid":"38860","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Cousin Stizz - 500 Horses [Official Video]","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

]]>
G Perico "Tango"https://popkiller.kingapp.pl/2022-02-12,g-perico-tangohttps://popkiller.kingapp.pl/2022-02-12,g-perico-tangoFebruary 12, 2022, 2:55 pmBartosz SkolasińskiNowa epeczka od Perico.Stream: Nowa epeczka od Perico.

Stream:

]]>