popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Al Jarreauhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/29858/Al-JarreauNovember 15, 2024, 1:42 ampl_PL © 2024 Admin stronyNas zaskakuje zwariowanym "Jarreau of Rap (Skatt Attack)" - singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-07-18,nas-zaskakuje-zwariowanym-jarreau-of-rap-skatt-attack-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-07-18,nas-zaskakuje-zwariowanym-jarreau-of-rap-skatt-attack-singielJuly 18, 2019, 11:45 amMarcin NataliJuż jutro światło dzienne ujrzy oczekiwane od 17 (!) lat "The Lost Tapes 2", a kilka dni temu autor "Illmatica" podzielił się ze światem pierwszym singlem z projektu - wywołując burzę komentarzy i masę przeróznych reakcji od fanów - jedni z nich są zaskoczeni pozytywnie i chwalą rapera z Queensbridge za odwagę i śmiały eksperyment, inni ponownie krytykują dobór bitów Nasira. Co wywołało takie zamieszanie? Przekonajcie się sami! Oparte na samplu z utworu legendy jazzu, wybitnego wokalisty Al Jarreau (R.I.P.) "Jarreau of Rap" (Skatt Attack) to track zdecydowanie inny niż te, do których przyzwyczaił nas Mr. Jones. Warto pamiętać jednak, że Nas jest synem Olu Dary, a wychował się właśnie m.in. na muzyce jazzowej, także wyprodukowany przez Xharlie Blacka i Eddiego Cole'a track nie jest aż tak egzotyczną wycieczką muzyczną, jak mogłoby nam się wydawać. Czy reszta "Zagubionych Taśm 2" podąży jednak tą drogą? Pewnie nie, ale przekonamy się już jutro. Jak Wam przypadła do gustu taka odsłona muzyczna Nasa?Gościnnie w utworze pojawił się kapitalny trębacz Keyon Harold - a już niedługo możecie się spodziewać naszego videowywiadu z Keyonem.[[{"fid":"52988","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Pod spodem oryginalny utwór Al Jarreau z płyty "Breakin Away" z 1981 roku, który posłużył za sampel do numeru Nasa:[[{"fid":"52989","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]Mnie osobiście "Jarreau of Rap" przypomniało natomiast o poniższym utworze autorstwa O'hene, o którym pisałem już w roku 2013.[[{"fid":"2926","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]Już jutro światło dzienne ujrzy oczekiwane od 17 (!) lat "The Lost Tapes 2", a kilka dni temu autor "Illmatica" podzielił się ze światem pierwszym singlem z projektu - wywołując burzę komentarzy i masę przeróznych reakcji od fanów - jedni z nich są zaskoczeni pozytywnie i chwalą rapera z Queensbridge za odwagę i śmiały eksperyment, inni ponownie krytykują dobór bitów Nasira. Co wywołało takie zamieszanie? Przekonajcie się sami!

Oparte na samplu z utworu legendy jazzu, wybitnego wokalisty Al Jarreau (R.I.P.) "Jarreau of Rap" (Skatt Attack) to track zdecydowanie inny niż te, do których przyzwyczaił nas Mr. Jones. Warto pamiętać jednak, że Nas jest synem Olu Dary, a wychował się właśnie m.in. na muzyce jazzowej, także wyprodukowany przez Xharlie Blacka i Eddiego Cole'a track nie jest aż tak egzotyczną wycieczką muzyczną, jak mogłoby nam się wydawać. Czy reszta "Zagubionych Taśm 2" podąży jednak tą drogą? Pewnie nie, ale przekonamy się już jutro. Jak Wam przypadła do gustu taka odsłona muzyczna Nasa?

Gościnnie w utworze pojawił się kapitalny trębacz Keyon Harold - a już niedługo możecie się spodziewać naszego videowywiadu z Keyonem.

[[{"fid":"52988","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

Pod spodem oryginalny utwór Al Jarreau z płyty "Breakin Away" z 1981 roku, który posłużył za sampel do numeru Nasa:

[[{"fid":"52989","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

Mnie osobiście "Jarreau of Rap" przypomniało natomiast o poniższym utworze autorstwa O'hene, o którym pisałem już w roku 2013.

[[{"fid":"2926","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

]]>
Al Jarreau nie żyje - odszedł wybitny wokalista jazzowyhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-02-16,al-jarreau-nie-zyje-odszedl-wybitny-wokalista-jazzowyhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-02-16,al-jarreau-nie-zyje-odszedl-wybitny-wokalista-jazzowyFebruary 16, 2017, 12:30 pmMarcin NataliPamiętam jak dziś jak w sierpniu 2014 roku Al Jarreau wydał płytę dedykowaną zmarłemu w 2013 roku George'owi Duke'owi "My Old Friend. Celebrating George Duke" i jak popędziłem kupić ją tuż po polskiej premierze. George Duke - niezwykle innowacyjny i kreatywny wokalista, kompozytor, producent i multiinstrumentalista, łączący wiele gatunków, a skrótowo wrzucany do kategorii "jazz fusion", był jednym z moich ulubionych artystów i mam dobrych kilkanaście jego płyt CD w swojej kolekcji.Al Jarreau poznałem natomiast kilka lat temu, kiedy praktycznie w ciemno (jedynie po usłyszeniu "Distracted") zakupiłem zestaw jego pięciu klasycznych płyt i zachwycił mnie niespotykanym wokalem, sposobnym przeplataniem jazzu, r&b i soulu, wyjątkowym sposobem śpiewania, jakiego nie słyszałem nigdy wcześniej, oraz kipiącą aż z utworów pozytwyną energią. Cztery dni temu, 12 lutego, obiegła świat informacja, że Al Jarreau, zdobywca 7 statuetek Grammy i piosenkarz aktywny na scenie od ponad 40 lat, a mający na koncie m.in. współpracę z Michalem Jacksonem w pamiętnym "We Are The World", odszedł z tego świata. Miał 76 lat. Tribute album dla George'a Duke'a okazał się natomiast być ostatnim albumem w jego dyskografii i symbolicznym zamknięciem niezwykle owocnej kariery. Pod spodem kilka utworów Ala z różnych okresów jego twórczości, a także odsłuch w całości jego najbardziej znanego albumu - "Breakin' Away" z 1981 roku. Let the music play...Rest In Peace Al Jarreau (1940-2017)Pamiętam jak dziś jak w sierpniu 2014 roku Al Jarreau wydał płytę dedykowaną zmarłemu w 2013 roku George'owi Duke'owi "My Old Friend. Celebrating George Duke" i jak popędziłem kupić ją tuż po polskiej premierze. George Duke - niezwykle innowacyjny i kreatywny wokalista, kompozytor, producent i multiinstrumentalista, łączący wiele gatunków, a skrótowo wrzucany do kategorii "jazz fusion", był jednym z moich ulubionych artystów i mam dobrych kilkanaście jego płyt CD w swojej kolekcji.

Al Jarreau poznałem natomiast kilka lat temu, kiedy praktycznie w ciemno (jedynie po usłyszeniu "Distracted") zakupiłem zestaw jego pięciu klasycznych płyt i zachwycił mnie niespotykanym wokalem, sposobnym przeplataniem jazzu, r&b i soulu, wyjątkowym sposobem śpiewania, jakiego nie słyszałem nigdy wcześniej, oraz kipiącą aż z utworów pozytwyną energią. Cztery dni temu, 12 lutego, obiegła świat informacja, że Al Jarreau, zdobywca 7 statuetek Grammy i piosenkarz aktywny na scenie od ponad 40 lat, a mający na koncie m.in. współpracę z Michalem Jacksonem w pamiętnym "We Are The World", odszedł z tego świata. Miał 76 lat.

Tribute album dla George'a Duke'a okazał się natomiast być ostatnim albumem w jego dyskografii i symbolicznym zamknięciem niezwykle owocnej kariery. Pod spodem kilka utworów Ala z różnych okresów jego twórczości, a także odsłuch w całości jego najbardziej znanego albumu - "Breakin' Away" z 1981 roku. Let the music play...

Rest In Peace Al Jarreau (1940-2017)

]]>