popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Playboi Cartihttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/29043/Playboi-CartiJuly 2, 2024, 7:10 pmpl_PL © 2024 Admin stronyA$AP Rocky, Roddy Ricch, Lil Uzi Vert headlinerami splash! Festivalu!https://popkiller.kingapp.pl/2022-03-08,aap-rocky-roddy-ricch-lil-uzi-vert-headlinerami-splash-festivaluhttps://popkiller.kingapp.pl/2022-03-08,aap-rocky-roddy-ricch-lil-uzi-vert-headlinerami-splash-festivaluMarch 8, 2022, 10:39 amMichał KubackiPo dwuletniej przerwie z wiadomych powodów, największy hiphopowy festival w Niemczech powraca ze zdwojoną siłą. Rapowy sezon otworzy 30. czerwca czerwony weekend. Tydzień później (7. lipca) rozpocznie się edycja niebieska na którą wszystkie wejściówki zostały już wyprzedane. Dwa weekendy, jeden festival odzwierciedlający ducha czasu z najciekawszymi wykonawcami rapowej sceny.Po dramie związanej z aresztowaniem w Szwecji i odwołaniu z tego powodu występu w 2019 roku, A$AP Rocky powróci na scenę splasha! podczas obydwu weekendów. Kolejnym headlinerem, który wystąpi ekskluzywnie podczas czerwonej edycji, jest Lil Uzi Vert. Będzie to jego jedyny koncert w Niemczech. Jego debiutancki album LUV IS RAGE 2 w 2017 roku uzyskał status podwójnej platyny. Trzecim headlinerem jest zdobywca nagrody Grammy, Roddy Rich z Compton, którego kawałek THE BOX stał się viralowym hitem. Również dla fanów niemieckiego rapu przygotowaliśmy ekscytujące ogłoszenia. Była youtuberką, teraz jest królową rapu. Katja Krasavice zaprezentuje w Ferropolis materiał z trzech albumów. Każdy z nich zadebiutował na pierwszym miejscu list sprzedaży. Tarek, Maxim i Nico, czyli K.I.Z, powrócą po długiej przerwie do Ferropolis. Będzie to ich pierwszy występ na splashu! po wydaniu albumu "Rap Ueber Hass”. To drudzy headlinerzy niebieskiego weekendu.Fani splasha! domagali się jego występu od dawna. Playboi Corti z Atlanty wystąpi podczas niebieskiego weekendu. Jego drugi album Whole Lotta Red zadebiutował w 2020 roku na pierwszym miejscu listy Billboard. Od tej pory uznawany jest za jednego z najbardziej wpływowych artystów naszych czasów. Tego samego dnia zagra Trippie Redd, kolejna gwiazda z USA. Red weekend rozpocznie sezon splasha! od 30. czerwca do 2. lipca 2022 roku. Wyprzedany blue weekend odbędzie się w tradycyjny drugi weekend lipca od 7. do 9. lipca 2022 roku. Dwa weekendy, które po długiej abstynencji sprawią, że serca fanów rapu zaczną bić szybciej.Karnety na splasha! zamówisz na oficjalnej stronie www.splash-festival.de. Zalecamy się pospieszyć - niebieska edycja została już wyprzedana. Wszyscy potwierdzeni artyści na dzień 02.03.2022 (kolejność alfabetyczna)Splash! Red Edition (30.06.2022-2.07.2022)01099, 1019 (Lucio101, Nizi19, Karamel19, Omar19), 65Goonz, A$AP Rocky, AG Club, Apsilon, ART, Badmómzjay, Bia, Boloboys, Bounty & Cocoa, Dante YN, Ebow, Kasimir1441, Katja Krasavice, kid kapri, Lancey Foux, LAYLA, LGoony, Lil Uzi Vert, LIZ, Luciano, Lugatti & 9ine, LUIS, Ms Banks, Nikan, Noel, Nura, OMG, Pashanim, RAPK, Roddy Ricch, Skepta, Ski Mask The Slump God, Skiifall, SoFaygo, Symba, Yael, YUGO, YUN MUFASA  splash! Blue Edition (7.07.2022-9.07.2022)01099, 2LADE, Ahzumjot, A$AP Rocky, Ansu, Badmómzjay, bbno$, Boloboys, DXVE, Edo Saiya, Eli Preiss, FERG, Fifteen, Fivio Foreign, Flo Milli, Ivorian Doll, Jack Harlow, Juice Menace, JUJU, KIZ, LAYLA, LGoony, LIZ, Lugatti & 9ine, LUIS, M Huncho, Maxo Kream, Nina Chuba, Noel, Nura, OG Keemo, Pa Salieu, Playboi Carti, Polo G, SHAYBO, Ski Aggu, SoFaygo, $oho Bani, Trippie Redd, Yael        splash! Festival 2022Red Edition: 30. czerwca - 02. lipca 2022, FerropolisBlue Edition: 07.-09. lipca 2022, FerropolisNiemcy#splashfestivalsplash-festival.de     Instagram: splashfestival    Facebook: splash! Festival  Po dwuletniej przerwie z wiadomych powodów, największy hiphopowy festival w Niemczech powraca ze zdwojoną siłą. Rapowy sezon otworzy 30. czerwca czerwony weekend. Tydzień później (7. lipca) rozpocznie się edycja niebieska na którą wszystkie wejściówki zostały już wyprzedane. Dwa weekendy, jeden festival odzwierciedlający ducha czasu z najciekawszymi wykonawcami rapowej sceny.

Po dramie związanej z aresztowaniem w Szwecji i odwołaniu z tego powodu występu w 2019 roku, A$AP Rocky powróci na scenę splasha! podczas obydwu weekendów. Kolejnym headlinerem, który wystąpi ekskluzywnie podczas czerwonej edycji, jest Lil Uzi Vert. Będzie to jego jedyny koncert w Niemczech. Jego debiutancki album LUV IS RAGE 2 w 2017 roku uzyskał status podwójnej platyny. Trzecim headlinerem jest zdobywca nagrody Grammy, Roddy Rich z Compton, którego kawałek THE BOX stał się viralowym hitem.

Również dla fanów niemieckiego rapu przygotowaliśmy ekscytujące ogłoszenia. Była youtuberką, teraz jest królową rapu. Katja Krasavice zaprezentuje w Ferropolis materiał z trzech albumów. Każdy z nich zadebiutował na pierwszym miejscu list sprzedaży.

Tarek, Maxim i Nico, czyli K.I.Z, powrócą po długiej przerwie do Ferropolis. Będzie to ich pierwszy występ na splashu! po wydaniu albumu "Rap Ueber Hass”. To drudzy headlinerzy niebieskiego weekendu.

Fani splasha! domagali się jego występu od dawna. Playboi Corti z Atlanty wystąpi podczas niebieskiego weekendu. Jego drugi album Whole Lotta Red zadebiutował w 2020 roku na pierwszym miejscu listy Billboard. Od tej pory uznawany jest za jednego z najbardziej wpływowych artystów naszych czasów. Tego samego dnia zagra Trippie Redd, kolejna gwiazda z USA.

Red weekend rozpocznie sezon splasha! od 30. czerwca do 2. lipca 2022 roku. Wyprzedany blue weekend odbędzie się w tradycyjny drugi weekend lipca od 7. do 9. lipca 2022 roku. Dwa weekendy, które po długiej abstynencji sprawią, że serca fanów rapu zaczną bić szybciej.

Karnety na splasha! zamówisz na oficjalnej stronie www.splash-festival.de. Zalecamy się pospieszyć - niebieska edycja została już wyprzedana.

Wszyscy potwierdzeni artyści na dzień 02.03.2022 (kolejność alfabetyczna)

Splash! Red Edition (30.06.2022-2.07.2022)
01099, 1019 (Lucio101, Nizi19, Karamel19, Omar19), 65Goonz, A$AP Rocky, AG Club, Apsilon, ART, Badmómzjay, Bia, Boloboys, Bounty & Cocoa, Dante YN, Ebow, Kasimir1441, Katja Krasavice, kid kapri, Lancey Foux, LAYLA, LGoony, Lil Uzi Vert, LIZ, Luciano, Lugatti & 9ine, LUIS, Ms Banks, Nikan, Noel, Nura, OMG, Pashanim, RAPK, Roddy Ricch, Skepta, Ski Mask The Slump God, Skiifall, SoFaygo, Symba, Yael, YUGO, YUN MUFASA 

splash! Blue Edition (7.07.2022-9.07.2022)

01099, 2LADE, Ahzumjot, A$AP Rocky, Ansu, Badmómzjay, bbno$, Boloboys, DXVE, Edo Saiya, Eli Preiss, FERG, Fifteen, Fivio Foreign, Flo Milli, Ivorian Doll, Jack Harlow, Juice Menace, JUJU, KIZ, LAYLA, LGoony, LIZ, Lugatti & 9ine, LUIS, M Huncho, Maxo Kream, Nina Chuba, Noel, Nura, OG Keemo, Pa Salieu, Playboi Carti, Polo G, SHAYBO, Ski Aggu, SoFaygo, $oho Bani, Trippie Redd, Yael 
     
splash! Festival 2022
Red Edition: 30. czerwca - 02. lipca 2022, Ferropolis
Blue Edition: 07.-09. lipca 2022, Ferropolis
Niemcy
#splashfestival
splash-festival.de    
Instagram: splashfestival   
Facebook: splash! Festival  

]]>
Playboi Carti zapowiada nowy album!https://popkiller.kingapp.pl/2021-03-11,playboi-carti-zapowiada-nowy-albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-03-11,playboi-carti-zapowiada-nowy-albumMarch 11, 2021, 2:06 amMarek AdamskiPlayboi Carti pod koniec zeszłego roku wydał długo wyczekiwane "Whole Lotta Red". Najnowszy wpis rapera na social mediach wskazuje, że na jego następny krążek nie będziemy musieli czekać tak długo. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); "Wrzućmy ten nowy album. Jeszcze nie skończyłem." - piszę tajemniczo raper. /* TFP - PopKiller.pl */ (function() { var opts = { artist: "Playboi Carti", song: "", adunit_id: 100002011, div_id: "cf_async_" + Math.floor((Math.random() * 999999999)) }; document.write('');var c=function(){cf.showAsyncAd(opts)};if(typeof window.cf !== 'undefined')c();else{cf_async=!0;var r=document.createElement("script"),s=document.getElementsByTagName("script")[0];r.async=!0;r.src="//srv.clickfuse.com/showads/showad.js";r.readyState?r.onreadystatechange=function(){if("loaded"==r.readyState||"complete"==r.readyState)r.onreadystatechange=null,c()}:r.onload=c;s.parentNode.insertBefore(r,s)}; })(); Dużo fanów twierdzi, że chodzi o wersję deluxe "Whole Lotta Red", ponieważ takie formy wydawnictwa są ostatnio bardzo popularne. Tak naprawdę nie wiadomo, co szykuje raper. Pozostaje jedynie czekać na więcej szczegółów. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez @playboicarti Playboi Carti pod koniec zeszłego roku wydał długo wyczekiwane "Whole Lotta Red". Najnowszy wpis rapera na social mediach wskazuje, że na jego następny krążek nie będziemy musieli czekać tak długo.

"Wrzućmy ten nowy album. Jeszcze nie skończyłem." - piszę tajemniczo raper.

Dużo fanów twierdzi, że chodzi o wersję deluxe "Whole Lotta Red", ponieważ takie formy wydawnictwa są ostatnio bardzo popularne. Tak naprawdę nie wiadomo, co szykuje raper. Pozostaje jedynie czekać na więcej szczegółów.

]]>
Playboi Carti zapowiada Kid Cudiego jako gościa swojej nowej płytyhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-12-16,playboi-carti-zapowiada-kid-cudiego-jako-goscia-swojej-nowej-plytyhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-12-16,playboi-carti-zapowiada-kid-cudiego-jako-goscia-swojej-nowej-plytyDecember 16, 2020, 1:24 amMarek AdamskiW Stanach, Playboi Carti to dla jednych innowator, a dla drugich kompletny wack. Jedno jest pewne. Raper elektryzuje odbiorców, a premiera jego długo zapowiadanego krążka "Whole Lotta Red" byla już przekładana tyle razy, że fani zaczynają powątpiewać, czy kiedykolwiek ten album trafi na ich słuchawki. Mimo to, członek AWGE ponownie podgrzewa atmosferę, zapowiadając, że na płycie pojawi się Kid Cudi, który dopiero co wydał trzecią część klasycznego "Man On The Moon". (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Playboi Carti poinformował o tym fakcie na swoim Instagramie, gdzie wstawił wspólne zdjęcie z Cudderem, propsując przy tym jego nowy album.Kiedy otrzymamy "Whole Lotta Red"? Wiele przecieków mówi, że jeszcze w tym miesiącu, na co zresztą raper niebezpośrednio nakierowywał swoich fanów wypowiedziami oraz postami na Instagramie. Taką teorię rozpowszechniał również DJ Akademiks, wskazując Święta Bożego Narodzenia jako datę premiery. Inna ciekawą informacją dotyczącą wydawnictwa jest objęcie funkcji producenta wykonawczego albumu przez Kanye Westa. /* TFP - PopKiller.pl */ (function() { var opts = { artist: "Playboi Carti", song: "", adunit_id: 100002011, div_id: "cf_async_" + Math.floor((Math.random() * 999999999)) }; document.write('');var c=function(){cf.showAsyncAd(opts)};if(typeof window.cf !== 'undefined')c();else{cf_async=!0;var r=document.createElement("script"),s=document.getElementsByTagName("script")[0];r.async=!0;r.src="//srv.clickfuse.com/showads/showad.js";r.readyState?r.onreadystatechange=function(){if("loaded"==r.readyState||"complete"==r.readyState)r.onreadystatechange=null,c()}:r.onload=c;s.parentNode.insertBefore(r,s)}; })(); Dotąd płytę promuję tylko jeden singiel, "@MEH", wydany w kwietniu tego roku. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez @playboicarti W Stanach, Playboi Carti to dla jednych innowator, a dla drugich kompletny wack. Jedno jest pewne. Raper elektryzuje odbiorców, a premiera jego długo zapowiadanego krążka "Whole Lotta Red" byla już przekładana tyle razy, że fani zaczynają powątpiewać, czy kiedykolwiek ten album trafi na ich słuchawki. Mimo to, członek AWGE ponownie podgrzewa atmosferę, zapowiadając, że na płycie pojawi się Kid Cudi, który dopiero co wydał trzecią część klasycznego "Man On The Moon".

Playboi Carti poinformował o tym fakcie na swoim Instagramie, gdzie wstawił wspólne zdjęcie z Cudderem, propsując przy tym jego nowy album.

Kiedy otrzymamy "Whole Lotta Red"? Wiele przecieków mówi, że jeszcze w tym miesiącu, na co zresztą raper niebezpośrednio nakierowywał swoich fanów wypowiedziami oraz postami na Instagramie. Taką teorię rozpowszechniał również DJ Akademiks, wskazując Święta Bożego Narodzenia jako datę premiery. Inna ciekawą informacją dotyczącą wydawnictwa jest objęcie funkcji producenta wykonawczego albumu przez Kanye Westa.

Dotąd płytę promuję tylko jeden singiel, "@MEH", wydany w kwietniu tego roku.

]]>
23. splash!: Playboi Carti, A$AP Ferg, Ski Mask The Slump God, Raf Camora i wielu innych w Ferropolis!https://popkiller.kingapp.pl/2020-01-03,23-splash-playboi-carti-aap-ferg-ski-mask-the-slump-god-raf-camora-i-wielu-innych-whttps://popkiller.kingapp.pl/2020-01-03,23-splash-playboi-carti-aap-ferg-ski-mask-the-slump-god-raf-camora-i-wielu-innych-wJanuary 3, 2020, 8:52 amMichał KubackiMinęło już trochę czasu od kiedy splash! ujawnił pierwszych artystów, którzy wystąpią podczas przyszłorocznej edycji największego hiphopowego festivalu w Niemczech. Do ujawnionych już wykonawców takich jak Apache 207, Loredana, PNL, RIN i Yung Hurn dołącza ponad 20 artystów i artystek najprzeróżniejszych podgatunków muzyki miejskiej, a wśród nich m. in. legendy niemieckiego rapu - sido i Raf Camora, najgorętsi newcomerzy tacy jak BHZ czy Kummer oraz najlepszy rap prosto z USA - A$AP Ferg i Playboi Carti. Miej oczy szeroko otwarte, kolejnych wykonawców ujawnimy już niedługo!A$AP FergJego obecność mówi sama za siebie. Rachunek jest prosty: A$AP Ferg + Ferropolis = totalne szaleństwo. Jeżeli nam nie wierzysz, sam się o tym przekonaj w przyszłym roku na splash! festivalu 2020.Playboi CartiAtlanta znów jest w budynku, baby! Dwa lata po szalonym występie w Ferropolis Playboi Carti zaszczyci swoją obecnością splash! Festival. Tym razem jednak Jordan Terrell Carter nie wystąpi jako "Broke Boi" newcomer, tylko jako światowa gwiazda. Już nie możemy doczekać się moshpitów!Ski Mask The Slump GodKradzieże nigdy nie były dużym problemem na splashu!, ale w 2020 roku lepiej zabierzcie ze sobą kłódki na namioty, bo Ski Mask The Slump God pojawi się w Ferropolis. Tam gdzie pojawia się Bóg Włamań, nie możesz być pewnym, czy nadal jesteś w posiadaniu wartościowych rzeczy, ale za to możesz być pewnym, że zobaczysz niezapomniany wykon na żywo.Lil KeedLil Keed ma dopiero 21 lat, a pomimo tego stał się twarzą całej generacji również poza granicami Ameryki. Członek YSL Records jest równie szalony, co stylowy. Po wydaniu czterech (!!) epickich mixtejpów w 2018 roku i wydaniu debiutanckiego albmu jest już gotowy na godny debiut na splashu! It’s up!Pop Smoke"Mamy uszy szeroko otwarte" na to, co dzieje się na ulicach - w poszukiwaniu na kolejny hype. Jednym z nich może być newcomer Pop Smoke prosto z Brooklynu. Rocznik 99 o charakterystycznym basowym głosie zmierza w kierunku szczytu tej sceny i oczywiście w kierunku Ferropolis, gdzie podczas splasha! 2020 zademonstruje swoje skille na żywo.bbno$Bbno$ to obecnie jeden z najgorętszych newcomerów na świecie. Jego hit "Lalala" był streamowany na Spotify ponad 400 milionów razy, generując przy tym prawie 200 milionów wyświetleń na YouTubie. To zapewniło temu młodemu Kanadyjczykowi wyruszenie w trasę po europejskich stolicach. Kolejny przystanek: splash! Festival. Gwarantujemy: zróżnicowane brzmienie, pełną dawkę autoironii i absurdalne momenty.EarthGangW 2009 roku Jonny „Olu O. Fann“ Venus i Doctur „Eian Undrai Parker“ Dot założyli rapowy duet EarthGang. Pochodzą z Atlanty i wychowali się podobnie jak Future czy Outkast na Southside. I z tymi ostatnimi brzmienie EarthGang jest porównywane coraz częściej - mieszanka rapu z południa, funku i soulu. Pod koniec 2018 dwójka zarapowała swój nowy singiel "Up" podczas serii Colors i zapowiedzieli nowy album "Mirrorland", który miał zostać wydany w lutym 2019 roku, jednak do tej pory się nie ukazał. W zamian wystąpili na europejskiej trasie jako support przed Billie Eilish, a latem 2020 zadebiutują na splash! Festivalu.FlohioChoć Funmi Ohiosumah do tej pory nie wypuściła za dużo kawałków, udało jej się zbudować potężny fanbase wśród znanych osób. Naomi Campbell wymieniła ją jako jedną z dziesięciu kobiet, które będą kształtować przyszłość. Jako support grała wspólne koncerty z Princess Nokia i Clams Casino i występowała już w Niemczech wspólnie z Modeselektor podczas Melta 2018. Pokażmy jej tą rapową cząstkę miłości Ferropolis, kiedy w 2020 roku po raz pierwszy pojawi się na scenie splasha!sidosido zaszczyci swoją obecnością Ferropolis i udowodni podczas splasha! 2020 w jakiej jest formie. Tak bogata i różnorodna dyskografia sprawi, że sami nie wiemy do tej pory, które kawałki Siggi zagra w przyszłym roku - na tę chwilę wie to tylko on.Raf CamoraCzy istnieje coś piękniejszego niż w trakcie swojego zenitu zagościć na najważniejszym hiphopowym festivalu w Niemczech? Bogata kariera RAF Camory jako rapera być może zakończy się na "Zenicie", jednak nie odbierzemy szansy na godne pożegnanie tego austriackiego artysty wszystkim uczestnikom 23. edycji splash! Festivalu.ZunaPoziom hype`u powrócił do normalnego stanu, a dla KMN Gang kariera stała się zwykłą codziennością. Ale występ na splashu! to nie jest byle co, dlatego Zuna w 2020 roku zaprezentuje największe hity ze swojego repertuaru w Ferropolis.Karate AndiBoss podwórka nie organizuje już bitew breakdancowych w tunelu metra, lecz na terenie 23. edycji splash! Festivalu. I własnie tam zaprezentuje swój rozszerzony repertuar z niedawno wydanego albumu "ASAP Kotti".Kummer"KIOX" to niespodzianka roku od piosenkarza zespołu Kraftklub. Podczas splash! Festivalu udowodni, że daje niezapomniane koncerty nie tylko jako członek bandu, lecz także jako solowe alter ego Kummer.BHZNie wypada już ich przedstawiać jako berlińskich newcomerów. BHZ po raz kolejny w pełnym składzie pojawią się na 23. edycji splasha! i pokażą ile drzemie w nich niespożytej energii. Kiedy w ubiegłym roku wstrząsnęli całym namiotem Backyard, stało się dla wszystkich jasne, że chłopaki wiedzą jak odpalić koncertową petardę.EbowDługo wydawało się wszystkim, że swag i analizy społeczne nie da się ze sobą połączyć. Aż pojawiła się Ebow. Jej muzyka to bojowa odpowiedź na polityczne hasła, pełne stylu brzmienie i niesamowite przeżycie estetyczne. Jej prezencja sceniczna to turnup i przesłanie.EstikayZielona chmura unosi się nad Ferropolis: Estikay jest tu! Wychowanek sido zaszczyci nas swoją obecnością podczas 23. edycji splasha! i udowodni, że nie jest tylko jakimś podopiecznym, lecz pełnoprawnym artystą, który zawsze wie jak dać niesamowite show na żywo.HayitiHayiti nie jest co prawda szczególną niespodzianką w line upie, jednak zawsze jest mile widzianym gościem na splashu! Jej występ również podczas 23. edycji splasha! będzie prawdziwym szaleństwem, tego możemy być pewni.Jugo ÜrdensNajprzystojniejszy austriacki raper uszczęśliwi publikę splasha! 2020 swoim pierwszym występem w Ferropolis. Jednak już nie jako Jugo Ürdens, lecz YUGO.Kelvyn ColtKelvyn Colt wychował się w Wiesbaden, mieszka w Londynie, gra koncerty w Berlinie i wielu innych miastach - od Stanów po Ferropolis. Ten utalentowany globetrotter rapuje po angielsku i jest jedną z największych nadziei rapu. Kelvyn Colt to prawdziwy MC, który wie jak rozgrzać publikę do czerwoności - to wiedzą jego fani od dawna, wszyscy inni przekonają się o tym podczas 23. edycji splasha!Kwam EKwam.E to tak naprawdę stary wyga rapu. Jednak głośniej stało się o nim dopiero w 2016 roku, kiedy wydał wraz z Ace Tee hit niespodziankę tamtego roku. Również po "Bist du down" nie zapadł się pod ziemię - dał o sobie znać nie tylko dzięki niezliczonym kolaboracjom, m. in. z Dope D.O.D.,lecz również jako wykonawca na żywo. I zrobi to również podczas splasha! 2020!Lugatti & 9ineLugatti & 9ine są jedyni w swoim rodzaju: obydwaj pochodzą z Kolonii i nigdy nie zmarnują okazji do sprzedania sowitego panczlajnu i przy tym nie dająć sie zaszafludkować w żadne aktualne trendy, a przy tym nie są kolejnymi nudnymi realkeeperami - dlatego cieszymy się, że zobaczymy ten sympatyczny duet podczas 23. edycji splasha!Pashanim & SymbaNa której scenie splasha! zobaczymy Pashanim & Symba może stać się dla nas największą zagwozdką. Zainteresowanie na tych młodych berlińczyków rośnie i rośnie, a my zdajemy sobie sprawę, że duży hype w obecnych czasach może wybuchnąć z dnia na dzień - ale jeżeli mielibyśmy wskazać jednych z potencjalnych kandydatów, to na pewno byłby ten młody duet ze stolicy Niemiec. Dlatego bardzo możliwe, że będziemy musieli zmienić nasze plany, kiedy Pashanim i Symba pojawią się w Ferropolis.Shacke One & Mc BomberW 2019 roku mieszkańcy północnego Berlina udowodnili po raz kolejny swoje supermoce w tworzeniu potężnych panczy, a przy okazji uratowali niemiecki rap przed ogłupieniem: „Berlin sagt Nein“ (Berlin mówi nie) rozbrzmiewa na dachach berlińskich dzielnic Wedding, Prenzlauer Berg aż po Ferropolis.Line Up (porządek alfabetyczny na dzień 12.12.2019):A$AP Ferg | Apache 207 | bbno$ | BHZ | Dazzle | EarthGang | Ebow | Estikay | Flohio | Haiyti | Jamule | Jugo Ürdens | Karate Andi | Keke | Kelvyn Colt | Kummer | Kwam.E | Lil Keed | Loredana | Lugatti & 9ine | Majan | Pashanim & Symba | Playboi Carti | PNL | Pop Smoke | RAF Camora | Rapkreation | Rin | Shacke One & Mc Bomber | Sido | Ski Mask the Slump God | Skinnyblackboy | Symba | Vega | Yung Hurn | Zuna23. splash! Festival 2020 - bilety:Bilety zamówisz na stronie:https://www.tixforgigs.com/de-DE/Event/31062/splash-festival-2020-ferropolis-stadt-aus-eisen-grafenhainichenBilet na oficjalne Blockparty (8. lipca 2020, środa, ważny tylko za okazaniem regularnego karnetu fazy 1 i 2 na splash! Festival) - 10,00 EUR (ok. 40 PLN)Karnet weekendowy faza 3 (9-11. lipca 2020, w cenie 10 EUR kaucji za pełen worek śmieci i pole namiotowe) - 189,95 EUR (ok. 759.80 PLN)Karnet weekendowy Premium (9-11. lipca 2020, w cenie 10 EUR kaucji za pełen worek śmieci i pole namiotowe) - 259,95 EUR (ok. 1039.80 PLN)Bilet parkingowy - 10 EUR (ok. 40 PLN) za pojazdBilet Car Camping - 50 EUR (ok. 200 PLN) za pojazdCar Camping:- możliwość rozbicia namiotu przy swoim samochodzie- na jeden samochód przypadają maksymalnie dwa namioty lub jeden namiot i jeden pawilonKarnet Premium zapewnia:- możliwość rozbicia namiotu przy swoim samochodzie- oddzielne wejście na teren festiwalu- oddzielne pole namiotowe- odseparowany darmowy autobus- odseparowane darmowe toalety i prysznice- wstęp do strefy VIP i trybuny VIP- darmowy wstęp na oficjalne BlockpartyDo zobaczenia w Ferropolis!23. splash! Festival9-11. lipca 2020Ferropolis - Miasto z ŻelazaGräfenhainichen (Niemcy)Web: https://www.splash-festival.deFacebook: facebook.com/wirsindsplashWydarzenie na Facebooku: https://www.facebook.com/events/370376603619664/Twitter: https://twitter.com/splashfestivalInstagram: https://instagram.com/splashfestival/Youtube: https://www.youtube.com/user/splashmagazin#splashfestivalMinęło już trochę czasu od kiedy splash! ujawnił pierwszych artystów, którzy wystąpią podczas przyszłorocznej edycji największego hiphopowego festivalu w Niemczech. Do ujawnionych już wykonawców takich jak Apache 207, Loredana, PNL, RIN i Yung Hurn dołącza ponad 20 artystów i artystek najprzeróżniejszych podgatunków muzyki miejskiej, a wśród nich m. in. legendy niemieckiego rapu - sido i Raf Camora, najgorętsi newcomerzy tacy jak BHZ czy Kummer oraz najlepszy rap prosto z USA - A$AP Ferg i Playboi Carti. Miej oczy szeroko otwarte, kolejnych wykonawców ujawnimy już niedługo!

A$AP Ferg

Jego obecność mówi sama za siebie. Rachunek jest prosty: A$AP Ferg + Ferropolis = totalne szaleństwo. Jeżeli nam nie wierzysz, sam się o tym przekonaj w przyszłym roku na splash! festivalu 2020.

Playboi Carti

Atlanta znów jest w budynku, baby! Dwa lata po szalonym występie w Ferropolis Playboi Carti zaszczyci swoją obecnością splash! Festival. Tym razem jednak Jordan Terrell Carter nie wystąpi jako "Broke Boi" newcomer, tylko jako światowa gwiazda. Już nie możemy doczekać się moshpitów!

Ski Mask The Slump God

Kradzieże nigdy nie były dużym problemem na splashu!, ale w 2020 roku lepiej zabierzcie ze sobą kłódki na namioty, bo Ski Mask The Slump God pojawi się w Ferropolis. Tam gdzie pojawia się Bóg Włamań, nie możesz być pewnym, czy nadal jesteś w posiadaniu wartościowych rzeczy, ale za to możesz być pewnym, że zobaczysz niezapomniany wykon na żywo.

Lil Keed

Lil Keed ma dopiero 21 lat, a pomimo tego stał się twarzą całej generacji również poza granicami Ameryki. Członek YSL Records jest równie szalony, co stylowy. Po wydaniu czterech (!!) epickich mixtejpów w 2018 roku i wydaniu debiutanckiego albmu jest już gotowy na godny debiut na splashu! It’s up!

Pop Smoke

"Mamy uszy szeroko otwarte" na to, co dzieje się na ulicach - w poszukiwaniu na kolejny hype. Jednym z nich może być newcomer Pop Smoke prosto z Brooklynu. Rocznik 99 o charakterystycznym basowym głosie zmierza w kierunku szczytu tej sceny i oczywiście w kierunku Ferropolis, gdzie podczas splasha! 2020 zademonstruje swoje skille na żywo.

bbno$

Bbno$ to obecnie jeden z najgorętszych newcomerów na świecie. Jego hit "Lalala" był streamowany na Spotify ponad 400 milionów razy, generując przy tym prawie 200 milionów wyświetleń na YouTubie. To zapewniło temu młodemu Kanadyjczykowi wyruszenie w trasę po europejskich stolicach. Kolejny przystanek: splash! Festival. Gwarantujemy: zróżnicowane brzmienie, pełną dawkę autoironii i absurdalne momenty.

EarthGang

W 2009 roku Jonny „Olu O. Fann“ Venus i Doctur „Eian Undrai Parker“ Dot założyli rapowy duet EarthGang. Pochodzą z Atlanty i wychowali się podobnie jak Future czy Outkast na Southside. I z tymi ostatnimi brzmienie EarthGang jest porównywane coraz częściej - mieszanka rapu z południa, funku i soulu. Pod koniec 2018 dwójka zarapowała swój nowy singiel "Up" podczas serii Colors i zapowiedzieli nowy album "Mirrorland", który miał zostać wydany w lutym 2019 roku, jednak do tej pory się nie ukazał. W zamian wystąpili na europejskiej trasie jako support przed Billie Eilish, a latem 2020 zadebiutują na splash! Festivalu.

Flohio

Choć Funmi Ohiosumah do tej pory nie wypuściła za dużo kawałków, udało jej się zbudować potężny fanbase wśród znanych osób. Naomi Campbell wymieniła ją jako jedną z dziesięciu kobiet, które będą kształtować przyszłość. Jako support grała wspólne koncerty z Princess Nokia i Clams Casino i występowała już w Niemczech wspólnie z Modeselektor podczas Melta 2018. Pokażmy jej tą rapową cząstkę miłości Ferropolis, kiedy w 2020 roku po raz pierwszy pojawi się na scenie splasha!

sido

sido zaszczyci swoją obecnością Ferropolis i udowodni podczas splasha! 2020 w jakiej jest formie. Tak bogata i różnorodna dyskografia sprawi, że sami nie wiemy do tej pory, które kawałki Siggi zagra w przyszłym roku - na tę chwilę wie to tylko on.

Raf Camora

Czy istnieje coś piękniejszego niż w trakcie swojego zenitu zagościć na najważniejszym hiphopowym festivalu w Niemczech? Bogata kariera RAF Camory jako rapera być może zakończy się na "Zenicie", jednak nie odbierzemy szansy na godne pożegnanie tego austriackiego artysty wszystkim uczestnikom 23. edycji splash! Festivalu.

Zuna

Poziom hype`u powrócił do normalnego stanu, a dla KMN Gang kariera stała się zwykłą codziennością. Ale występ na splashu! to nie jest byle co, dlatego Zuna w 2020 roku zaprezentuje największe hity ze swojego repertuaru w Ferropolis.

Karate Andi

Boss podwórka nie organizuje już bitew breakdancowych w tunelu metra, lecz na terenie 23. edycji splash! Festivalu. I własnie tam zaprezentuje swój rozszerzony repertuar z niedawno wydanego albumu "ASAP Kotti".

Kummer

"KIOX" to niespodzianka roku od piosenkarza zespołu Kraftklub. Podczas splash! Festivalu udowodni, że daje niezapomniane koncerty nie tylko jako członek bandu, lecz także jako solowe alter ego Kummer.

BHZ

Nie wypada już ich przedstawiać jako berlińskich newcomerów. BHZ po raz kolejny w pełnym składzie pojawią się na 23. edycji splasha! i pokażą ile drzemie w nich niespożytej energii. Kiedy w ubiegłym roku wstrząsnęli całym namiotem Backyard, stało się dla wszystkich jasne, że chłopaki wiedzą jak odpalić koncertową petardę.

Ebow

Długo wydawało się wszystkim, że swag i analizy społeczne nie da się ze sobą połączyć. Aż pojawiła się Ebow. Jej muzyka to bojowa odpowiedź na polityczne hasła, pełne stylu brzmienie i niesamowite przeżycie estetyczne. Jej prezencja sceniczna to turnup i przesłanie.

Estikay

Zielona chmura unosi się nad Ferropolis: Estikay jest tu! Wychowanek sido zaszczyci nas swoją obecnością podczas 23. edycji splasha! i udowodni, że nie jest tylko jakimś podopiecznym, lecz pełnoprawnym artystą, który zawsze wie jak dać niesamowite show na żywo.

Hayiti

Hayiti nie jest co prawda szczególną niespodzianką w line upie, jednak zawsze jest mile widzianym gościem na splashu! Jej występ również podczas 23. edycji splasha! będzie prawdziwym szaleństwem, tego możemy być pewni.

Jugo Ürdens

Najprzystojniejszy austriacki raper uszczęśliwi publikę splasha! 2020 swoim pierwszym występem w Ferropolis. Jednak już nie jako Jugo Ürdens, lecz YUGO.

Kelvyn Colt

Kelvyn Colt wychował się w Wiesbaden, mieszka w Londynie, gra koncerty w Berlinie i wielu innych miastach - od Stanów po Ferropolis. Ten utalentowany globetrotter rapuje po angielsku i jest jedną z największych nadziei rapu. Kelvyn Colt to prawdziwy MC, który wie jak rozgrzać publikę do czerwoności - to wiedzą jego fani od dawna, wszyscy inni przekonają się o tym podczas 23. edycji splasha!

Kwam E

Kwam.E to tak naprawdę stary wyga rapu. Jednak głośniej stało się o nim dopiero w 2016 roku, kiedy wydał wraz z Ace Tee hit niespodziankę tamtego roku. Również po "Bist du down" nie zapadł się pod ziemię - dał o sobie znać nie tylko dzięki niezliczonym kolaboracjom, m. in. z Dope D.O.D.,lecz również jako wykonawca na żywo. I zrobi to również podczas splasha! 2020!

Lugatti & 9ine

Lugatti & 9ine są jedyni w swoim rodzaju: obydwaj pochodzą z Kolonii i nigdy nie zmarnują okazji do sprzedania sowitego panczlajnu i przy tym nie dająć sie zaszafludkować w żadne aktualne trendy, a przy tym nie są kolejnymi nudnymi realkeeperami - dlatego cieszymy się, że zobaczymy ten sympatyczny duet podczas 23. edycji splasha!

Pashanim & Symba

Na której scenie splasha! zobaczymy Pashanim & Symba może stać się dla nas największą zagwozdką. Zainteresowanie na tych młodych berlińczyków rośnie i rośnie, a my zdajemy sobie sprawę, że duży hype w obecnych czasach może wybuchnąć z dnia na dzień - ale jeżeli mielibyśmy wskazać jednych z potencjalnych kandydatów, to na pewno byłby ten młody duet ze stolicy Niemiec. Dlatego bardzo możliwe, że będziemy musieli zmienić nasze plany, kiedy Pashanim i Symba pojawią się w Ferropolis.

Shacke One & Mc Bomber

W 2019 roku mieszkańcy północnego Berlina udowodnili po raz kolejny swoje supermoce w tworzeniu potężnych panczy, a przy okazji uratowali niemiecki rap przed ogłupieniem: „Berlin sagt Nein“ (Berlin mówi nie) rozbrzmiewa na dachach berlińskich dzielnic Wedding, Prenzlauer Berg aż po Ferropolis.

Line Up (porządek alfabetyczny na dzień 12.12.2019):
A$AP Ferg | Apache 207 | bbno$ | BHZ | Dazzle | EarthGang | Ebow | Estikay | Flohio | Haiyti | Jamule | Jugo Ürdens | Karate Andi | Keke | Kelvyn Colt | Kummer | Kwam.E | Lil Keed | Loredana | Lugatti & 9ine | Majan | Pashanim & Symba | Playboi Carti | PNL | Pop Smoke | RAF Camora | Rapkreation | Rin | Shacke One & Mc Bomber | Sido | Ski Mask the Slump God | Skinnyblackboy | Symba | Vega | Yung Hurn | Zuna

23. splash! Festival 2020 - bilety:

Bilety zamówisz na stronie:
https://www.tixforgigs.com/de-DE/Event/31062/splash-festival-2020-ferropolis-stadt-aus-eisen-grafenhainichen

Bilet na oficjalne Blockparty (8. lipca 2020, środa, ważny tylko za okazaniem regularnego karnetu fazy 1 i 2 na splash! Festival) - 10,00 EUR (ok. 40 PLN)
Karnet weekendowy faza 3 (9-11. lipca 2020, w cenie 10 EUR kaucji za pełen worek śmieci i pole namiotowe) - 189,95 EUR (ok. 759.80 PLN)
Karnet weekendowy Premium (9-11. lipca 2020, w cenie 10 EUR kaucji za pełen worek śmieci i pole namiotowe) - 259,95 EUR (ok. 1039.80 PLN)

Bilet parkingowy - 10 EUR (ok. 40 PLN) za pojazd
Bilet Car Camping - 50 EUR (ok. 200 PLN) za pojazd

Car Camping:
- możliwość rozbicia namiotu przy swoim samochodzie
- na jeden samochód przypadają maksymalnie dwa namioty lub jeden namiot i jeden pawilon

Karnet Premium zapewnia:
- możliwość rozbicia namiotu przy swoim samochodzie
- oddzielne wejście na teren festiwalu
- oddzielne pole namiotowe
- odseparowany darmowy autobus
- odseparowane darmowe toalety i prysznice
- wstęp do strefy VIP i trybuny VIP
- darmowy wstęp na oficjalne Blockparty

Do zobaczenia w Ferropolis!

23. splash! Festival
9-11. lipca 2020
Ferropolis - Miasto z Żelaza
Gräfenhainichen (Niemcy)

Web: https://www.splash-festival.de
Facebook: facebook.com/wirsindsplash
Wydarzenie na Facebooku: https://www.facebook.com/events/370376603619664/
Twitter: https://twitter.com/splashfestival
Instagram: https://instagram.com/splashfestival/
Youtube: https://www.youtube.com/user/splashmagazin
#splashfestival

]]>
Lil Yachty feat. Playboi Carti “Get Dripped” - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-11-26,lil-yachty-feat-playboi-carti-get-dripped-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-11-26,lil-yachty-feat-playboi-carti-get-dripped-teledyskNovember 26, 2018, 9:12 pmAdmin stronyKolorowy i zakręcony klip promujący ostatni projekt Lil Boata.Sprawdź wszystkie najnowsze teledyskiKolorowy i zakręcony klip promujący ostatni projekt Lil Boata.

Sprawdź wszystkie najnowsze teledyski

]]>
420: Subiektywna lista ulubionych utworów Stonerahttps://popkiller.kingapp.pl/2018-04-20,420-subiektywna-lista-ulubionych-utworow-stonerahttps://popkiller.kingapp.pl/2018-04-20,420-subiektywna-lista-ulubionych-utworow-stoneraApril 20, 2018, 10:50 amMichał ZdrojewskiDla każdego słuchacza hip-hopu nie jest tajemnicą to, że w tym nurcie muzycznym marihuana jest głęboko zakorzeniona kulturowo. Od zawsze wielu raperów nawiązywało w swoich tekstach do palenia suszu z konopii indyjskich i przywoływało, że po spożyciu pobudzała się ich kreatywność - pisali i słyszeli lepiej. Z okazji 20 kwietnia, czyli międzynarodowego Święta Marihuany znanego szerzej, jako "420" postanowiliśmy ułożyć subiektywną listę naszych ulubionych utworów, które każdy szanujący się stoner powinien przetestować po "odpaleniu bata". Jak mawiał Method Man - "Roll that shit, light that shit, smoke it" - i wczujcie się z nami w idealnie wpasowywujące się w klimat tego dnia utwory z repertuaru Wiza Khalify, Kid Cudiego, A$AP Rocky'ego, Kid Inka, Playboia Cartiego, Jima Jonesa, wspomnianego wcześniej Metha oraz innych...Kid Ink "Keep It Rollin"Bardzo żaluje, że kariera Kid Inka potoczyła się w taki sposób w jaki się potoczyła. Z gościa ze swoim stylem, bardzo dobrym uchem do bitów i luzacką przewózką, stał się nijakim popowo/hip-hopowym grajkiem bez wyrazu, desperacko idącym za trendami i to często z bardzo marnym skutkiem. Na szczęście można sobie wrócić do czasów świetnych "Crash Landing" czy "Daydreamer" i sprawdzić tak dobre i klimatyczne utwory, jak właśnie "Keep It Rollin". Leniwa nawijka podkręcona ciekawymi efektami oraz świetny bit sprawiają, że ukamieniowany po prostu rozpływasz się w tych brzmieniach. Klip dopełnia całości i muszę przyznać, że taki właśnie mam plan na celebrację 20 kwietnia. Tylko tych kalifornijskich krajobrazów będzie brakować. Wiz Khalifa "Never Been"Trzeba przyznać, że wypadałoby na tą listę wstawić całe "Kush & OJ", które było idealnym przedstawieniem się szerokiej publiczności przez Wiza Khalifę. Przez wielu fanów (w tym mnie) mixtape ten jest uważany za najlepszy projekt rapera z Pittsburgha mimo, że minęło od niego już 8 lat, a sam Wiz był jeszcze przed debiutanckim albumem. W tym przypadku postawiłem na "Never Been" - miałem pierwotnie dać "California" z późniejszego mixtape'u Wiza "Taylor Alderdice", ale po tym w kolejce automatycznie poleciał mi właśnie ten banger wyprodukowany przez Sledgrena i stwierdziłem, że już nie ma odwrotu - "Crack a window we gon smoke this indoor". Jeden z najlepszych stoner hymnów w repertuarze Wiza.Playboi Carti x Da$h x Maxo Kream "Fetti"To jest ten kawałek, który idealnie wjeżdża już bardzo późno w nocy, gdy wyłączasz mózg po rozkminkach i jedyne na co masz energię i ochotę to granie w konsolę z ziomkami i mruczenie tekstu pod nosem. Idealnie stan ten zaprezentował, swoją drogą, Da$h w pierwszej zwrotce, swoją artykulacją i mową ciała w klipie. Maxo Kream pokazuje tutaj, że już od dawna jest materiałem na pierwszoligowego rapera, natomiast Playboi Carti zrobił to, co potrafi robić najlepiej, czyli zaserwował nam prosty, ale bardzo chwytliwy refren. "Fetti" - mój ultimate klasyk. Lucki Ecks "Count On Me"Tutaj sytuacja wygląda podobnie, jak wyżej - to nie jest jeden z tych happy stoner kawałków, które puszczasz sobie, gdy masz przygotowane 4 lolki i z uśmiechem na miasto wyruszasz w podróż pełną przygód. To puszczasz, gdy jesteś konkretnie zdeczony i po prostu chłoniesz ten bit i tekst. A musicie przyznać, że bit hytmana tutaj jest majstersztykiem. Uwielbiam takie ambientowe synthe. Kid Cudi "Marijuana"Nie będzie jakiejkolwiek listy muzycznej, której temat przewodni chociaż w najmniejszym stopniu będzie dotykał marihuany, a nie będzie na niej Kid Cudiego. A jeśli taka istnieje to jej autor nie zna się na rzeczy. Uwierzcie mi Lonely Stoner sprawdzi się w każdej sytuacji. Cudder ma utwory dla każdego stonera, czy lubiącego się w newschoolu czy oldschoolu (damn, jak ja nienawidzę takiego kategoryzowania), na dobry czy zły humor, na przygodę czy zamułę. Tutaj pod lupę postanowiłem wziąć akurat "Marijuana", ponieważ Cudi, jak każdy palacz, dobrze wie, że ma to swoje plusy oraz minusy i trzeba potrafić rozgraniczyć codzienne życie od życia "na haju". Marihuana często przez jej użytkowników jest traktowana jako ucieczka od realnego świata, od którego z czasem chcą coraz częściej uciekać. I wychodzi na to, że trudniej jest im w nim funkcjonować "na trzeźwo" i potrzebują ciągłego nakładania "różowych okularów", które zamiotą problemy pod dywan. W rezultacie prowadzi do tego, że całe życie sprowadza się do momentu, gdy w końcu będą mogli odpalić zapalniczkę i znowu uciec. I tak w kółko. Cudi podczas pisania "Marijuana" jeszcze palił codziennie, lecz po wydaniu "Man On The Moon 2" postanowił to całkowicie rzucić. Po prawie 3 latach, przy premierze singla do kolejnego albumu "Indicud", przyznał, że wrócił do dawnego nałogu, bo przyznał, że taki po prostu jest. Na "Just What I Am" pierwszym wersem są słowa "I need to smoke". Nie wiem czy nadal pali czy nie, ale trzeba przyznać, że już nie nagrał niczego tak dobrego, jak projekty przed "Indicudem". I świetne "Marijuana" na bicie opartym na pianinie jest tego dobrym przykładem.Jim Jones "Blow Your Smoke"Jim Jones od dawna znany jest jako jeden z tych, co pali dziennie bluntów więcej niż twój wujek fajek - wystarczy obejrzeć jego wywiady z B-Realem z cyklu Smokebox czy z NORE w Drink Champs. Ja jako fan The Diplomats bardzo często odpalam "Blow Your Smoke", spokojny bit, magnetyzujący refren Rella i dobre linijki Jonesa idealnie sprawdzą się do przybrzmiewania w tle podczas leniwego ciepłego popołudnia.A$AP Rocky "Wassup"Clams Casino kiedyś naprawdę robił genialną robotę. Bit do "Wassup" potrafi przenieść cię do innego wymiaru, wspomagany zieloną rakietą znajdziesz się w wymiarze bezkresowej muzycznej rozkoszy. Uwielbiam ten numer, a gdy Rocky wjeżdża z pierwszą zwrotką mam ciary za każdym razem. Całe "Live Love A$AP" zasługuje na uznanie, zwłaszcza w przypadku listy o takiej tematyce, ale "Wassup", obok "Peso", jest moim standout trackiem.Method Man & Redman "Part II""How High" jest bezapelacyjnie jednym z najlepszych filmów komediowych do jarania obok Cheech & Chonga, Millerów oraz prawie wszystkich filmów, w których obok siebie występują Seth Rogen i James Franco. Method Man i Redman, dzięki tej produkcji, na zawsze zaklepali sobie miejsce na każdej liście pokroju "The Best Stoner Comedies Of All Time". Dzięki swojemu talentowi do muzyki mają też zapewnione miejsce tutaj. "Part II" ma tak laidbackowy klimat, tak dobrze buja i tak bardzo kojarzy się z jedną, uwielbianą przez nas czynnością, że grzechem byłoby, gdybym pominął ten utwór. Na zawsze szacunek dla Metha i Redmana. Smoke cheeba cheeba, smoke cheeba cheeba. Mac Miller "Avian"Tak jak w przypadku całej twórczości Kid Cudiego czy wielu albumów Wiza Khalify, tak w tym przypadku, na tą listę pasowałaby znaczna większość utworów z "Watching Movies With The Sound Off" Mac Millera. Trzeba przyznać, że ćpanie niszczyło fizycznie i psychicznie rapera z Pittsburgha i widać to po wywiadach, których udzielał w tamtym czasie, ale pod względem kreatywności muzycznej Mac zaliczyl wtedy swój Mount Everest. "Avian" ze swoim świetnym, momentami przezabawnym tekstem, niesztampowym, leniwym flow, bardzo dobrym bitem oraz nietuzinkowym klipem, którego nie radzę oglądać na LSD, bo można nieźle zeschizować, jest na to idealnym przykładem. Future "Codeine Crazy"Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak bardzo ubolewam z powodu, że nie ma tego utworu na żadnej platformie streamingowej. Ten bit 808 Mafia to jest poezja, po prostu rozpływa się w uszach. Future ze swoim głosem i flow jest mistrzem w wprowadzaniu słuchaczy w stan niemal hipnozy. Chcę jak najwięcej takiego lidera Freeband Gang. W podobnym klimacie polecam też "Kno The Meaning" czy chociażby niedawno wypuszczone "Going Brazy", które nagrane bylo również w okresie wypsuzczenia dwóch wspomnianych wcześniej utworów. "Codeine Crazy" jest jednak i tak zdecydowanie najlepsze. Flatbush Zombies "Palm Trees"Każdy dobrze wie, że konopie sprawiają, że muzyka brzmi lepiej. Według jednej z teorii zmiana percepcji czasu, która następuje u palącego sprawia, że poziom naszej koncentracji jest większy i dzięki temu dużo łatwiej i przyjemniej odbieramy wszelakie bodźce. Erick z Flatbush Zombies ma jednak wyjątkowy talent do tworzenia produkcji, które "pod wpływem" wchodzą relatywnie dużo lepiej. Jakkolwiek byś nie słuchał "Palm Trees" ten utwór zawsze będzie świetny, ale 20 kwietnia wjedzie po prostu perfekcyjnie. Podobnie sprawa wygląda z powykręcanym flow Juice'a i głosem Meecha. Travis Scott "Drugs You Should Try"Doceniam "Rodeo" i "Birds In The Trap Sings McKnight", ale to "Days Before Rodeo", czyli materiał, gdy Travis tak naprawdę nie był jeszcze w topie mainstreamu, wywarło na mnie największe wrażenie po pierwszym odsłuchu. "Drugs You Should Try" jest dla mnie najlepszym utworem z tego projektu, a ta arpeggio gitara jest tak doskonałym dźwiękiem, że chyba tylko bity do "Antidote" i "Through The Late Night" pod względem produkcji mogą równać się z tym genialnym utworem autorstwa rapera z Houston i producenta Charliego Handsome'a. Sam Travis też pewnego razu stwierdził, że jest to jego ulubiony numer, który stworzył. Puśćcie dzisiaj sobie ten kawałek na dobrym sprzęcie, ręcze za to, że nie będziecie zawiedzeni bez znaczenia jakiego rapu preferujecie słuchać na codzień.Snoop Dogg "Ups & Downs"Postanowiłem nie być banalnym i wstawiać tutaj "The Next Episode" Dre, Nate Dogga i Snoop Dogga, które oczywiście uwielbiam, ale ten utwór zna każdy. Postawiłem na solowego Snoopa, bo przecież od zawsze mocno kojarzony był on z ganją i tak, jak w przypadku Kid Cudiego i Wiza Khalify, mógłbym zamieścić tutaj praktycznie cały katalog weterana z Long Beach. 2005 rok to czasy, gdy zacząłem na poważnie interesować się rapem i będąc zafascynowanym tą kulturą jedenastolatkiem chłonąłem go pełnymi garściami. Z tego też powodu często lubie sobie zapętlić utwory z tamtego okresu i nadać trochę nostalgicznego klimatu. Bit Warryna Campbella i celne linijki Snoopa dostarczane nam w charakterystyczny dla niego sposób sprawiają, że zapomina się o wszystkich wzlotach, upadkach i przyziemnych problemach i po prostu cieszy się z życia. Young Thug "Stoner"Na początku Young Thug nie do końca mnie do siebie przekonywał. Nie rozumiałem jego fenomenu, gdy wydał "1017 Thug" i robiło się o nim coraz głośniej na scenie. Później jednak wyszedł "Stoner" i ten utwór przekonał mnie do jego twórczości w stu procentach. Pisząc to zdałem sobie sprawę, że ma już on 4 lata i trochę mnie to przeraźiło, ale to tylko pokazuje, jak daleko Thugger zaszedł w relatywnie krótkim czasie. "Stoner" to od dawna mój go-to kawałek podczas różnorakich smoking sessions i raczej długo się to nie zmieni. Modulacja głosu Thuga, tematyka i klimat, który wprowadza ta zsamplowana gitara robią robotę. Lista Gary'ego Tylera Lisa:Wiz Khalifa "Mezmorized"Ten Pan prawdopodobnie przewinie się w tym zestawieniu wiele razy, ale chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć dlaczego. Track nr.2 z legendarnej już EP’ki „Kush & Orange Juice”. Nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu tego kawałka. 22-letni Wiz wypuszcza mixtape, który był katowany przez każdego stonera. Numer na przepięknie płynącym bicie, na którym świetnie odnalazł się młodziutki wtedy reprezentant Pittsburgha.Isaiah Rashad "4 Da Squaw"Według mnie jeden z najbardziej "przespanych" i niedocenionych artystów w grze. Niesamowity album „The Suns’ Tirade” i numer ‚4 Da Squaw’, przy którym dosłownie zwalnia czas. Kolejny świetny, delikatny bit, i wolniutkie flow reprezentanta TDE dało w połączeniu coś, do czego musicie zapalić przy najbliższej okazji.Schoolboy Q "iBetiGOTSUMWEED"Kolejny przedstawiciel Top Dawg Entertainment. Tym razem Q, który ma wiele kawałków o naszej ulubionej roślinie, jednak wybrałem akurat ten, ze względu iż pochodzi on z debiutanckiej płyty Quincey’a, której może wielu z Was nie słyszało, a naprawdę warto.Juicy J feat. Wiz Khalifa "Stoner's Night pt. 2"Przyszedł czas na połączenie, które według mnie przebija wszystkie inne jeżeli chodzi o muzykę, związaną z ‚tymi’ tematami. Sentymentalny dla mnie kawałek, do którego spalały się pierwsze bletki. Świetny mixtape, który jest również obowiązkową pozycją dla każdego stoner’a (z resztą jak cała dyskografia tych dwóch dżentelmenów).A$AP Rocky "Keep It G"Mój ulubiony projekt Flacko. Mimo, że dopiero wchodził na scenę, to tamte klimaty odpowiadały mi troszkę bardziej niż jego nowe wydania. Współprace ze Spaceghostpurrpemi lekkie ukierunkowanie w stronę cloud rapu sprawiły, iż ten mixtape znajduje się wysoko w moim rankingu, a na pewno przewinie się na moim głośniku w piątkowy wieczór.Lista Marka Adamskiego:Schoolboy Q feat. Ab-Soul "Druggy's Wit Hoes"Pierwsze płyty Schoolboya nie umywają się jakością do przełomowego Oxymorona czy Blank Face, ale nadrabiają klimatem. Tak jak ten numer z bardzo wymownym tytułem, wręcz amatorskim, ale jak klimatycznym teledyskiem i luzackimi zwrotami od obu panów. Banalny refren wbijajacy się w głowę i bit, który dla mnie jest synonimem dymu. Idealny kawałek na 20 kwietnia!Dla każdego słuchacza hip-hopu nie jest tajemnicą to, że w tym nurcie muzycznym marihuana jest głęboko zakorzeniona kulturowo. Od zawsze wielu raperów nawiązywało w swoich tekstach do palenia suszu z konopii indyjskich i przywoływało, że po spożyciu pobudzała się ich kreatywność - pisali i słyszeli lepiej. Z okazji 20 kwietnia, czyli międzynarodowego Święta Marihuany znanego szerzej, jako "420" postanowiliśmy ułożyć subiektywną listę naszych ulubionych utworów, które każdy szanujący się stoner powinien przetestować po "odpaleniu bata". Jak mawiał Method Man - "Roll that shit, light that shit, smoke it" - i wczujcie się z nami w idealnie wpasowywujące się w klimat tego dnia utwory z repertuaru Wiza Khalify, Kid Cudiego, A$AP Rocky'ego, Kid Inka, Playboia Cartiego, Jima Jonesa, wspomnianego wcześniej Metha oraz innych...

Kid Ink "Keep It Rollin"

Bardzo żaluje, że kariera Kid Inka potoczyła się w taki sposób w jaki się potoczyła. Z gościa ze swoim stylem, bardzo dobrym uchem do bitów i luzacką przewózką, stał się nijakim popowo/hip-hopowym grajkiem bez wyrazu, desperacko idącym za trendami i to często z bardzo marnym skutkiem. Na szczęście można sobie wrócić do czasów świetnych "Crash Landing" czy "Daydreamer" i sprawdzić tak dobre i klimatyczne utwory, jak właśnie "Keep It Rollin". Leniwa nawijka podkręcona ciekawymi efektami oraz świetny bit sprawiają, że ukamieniowany po prostu rozpływasz się w tych brzmieniach. Klip dopełnia całości i muszę przyznać, że taki właśnie mam plan na celebrację 20 kwietnia. Tylko tych kalifornijskich krajobrazów będzie brakować. 

Wiz Khalifa "Never Been"

Trzeba przyznać, że wypadałoby na tą listę wstawić całe "Kush & OJ", które było idealnym przedstawieniem się szerokiej publiczności przez Wiza Khalifę. Przez wielu fanów (w tym mnie) mixtape ten jest uważany za najlepszy projekt rapera z Pittsburgha mimo, że minęło od niego już 8 lat, a sam Wiz był jeszcze przed debiutanckim albumem. W tym przypadku postawiłem na "Never Been" - miałem pierwotnie dać "California" z późniejszego mixtape'u Wiza "Taylor Alderdice", ale po tym w kolejce automatycznie poleciał mi właśnie ten banger wyprodukowany przez Sledgrena i stwierdziłem, że już nie ma odwrotu - "Crack a window we gon smoke this indoor". Jeden z najlepszych stoner hymnów w repertuarze Wiza.

Playboi Carti x Da$h x Maxo Kream "Fetti"

To jest ten kawałek, który idealnie wjeżdża już bardzo późno w nocy, gdy wyłączasz mózg po rozkminkach i jedyne na co masz energię i ochotę to granie w konsolę z ziomkami i mruczenie tekstu pod nosem. Idealnie stan ten zaprezentował, swoją drogą, Da$h w pierwszej zwrotce, swoją artykulacją i mową ciała w klipie. Maxo Kream pokazuje tutaj, że już od dawna jest materiałem na pierwszoligowego rapera, natomiast Playboi Carti zrobił to, co potrafi robić najlepiej, czyli zaserwował nam prosty, ale bardzo chwytliwy refren. "Fetti" - mój ultimate klasyk. 

Lucki Ecks "Count On Me"

Tutaj sytuacja wygląda podobnie, jak wyżej - to nie jest jeden z tych happy stoner kawałków, które puszczasz sobie, gdy masz przygotowane 4 lolki i z uśmiechem na miasto wyruszasz w podróż pełną przygód. To puszczasz, gdy jesteś konkretnie zdeczony i po prostu chłoniesz ten bit i tekst. A musicie przyznać, że bit hytmana tutaj jest majstersztykiem. Uwielbiam takie ambientowe synthe. 

Kid Cudi "Marijuana"

Nie będzie jakiejkolwiek listy muzycznej, której temat przewodni chociaż w najmniejszym stopniu będzie dotykał marihuany, a nie będzie na niej Kid Cudiego. A jeśli taka istnieje to jej autor nie zna się na rzeczy. Uwierzcie mi Lonely Stoner sprawdzi się w każdej sytuacji. Cudder ma utwory dla każdego stonera, czy lubiącego się w newschoolu czy oldschoolu (damn, jak ja nienawidzę takiego kategoryzowania), na dobry czy zły humor, na przygodę czy zamułę. Tutaj pod lupę postanowiłem wziąć akurat "Marijuana", ponieważ Cudi, jak każdy palacz, dobrze wie, że ma to swoje plusy oraz minusy i trzeba potrafić rozgraniczyć codzienne życie od życia "na haju". Marihuana często przez jej użytkowników jest traktowana jako ucieczka od realnego świata, od którego z czasem chcą coraz częściej uciekać. I wychodzi na to, że trudniej jest im w nim funkcjonować "na trzeźwo" i potrzebują ciągłego nakładania "różowych okularów", które zamiotą problemy pod dywan. W rezultacie prowadzi do tego, że całe życie sprowadza się do momentu, gdy w końcu będą mogli odpalić zapalniczkę i znowu uciec. I tak w kółko. Cudi podczas pisania "Marijuana" jeszcze palił codziennie, lecz po wydaniu "Man On The Moon 2" postanowił to całkowicie rzucić. Po prawie 3 latach, przy premierze singla do kolejnego albumu "Indicud", przyznał, że wrócił do dawnego nałogu, bo przyznał, że taki po prostu jest. Na "Just What I Am" pierwszym wersem są słowa "I need to smoke". Nie wiem czy nadal pali czy nie, ale trzeba przyznać, że już nie nagrał niczego tak dobrego, jak projekty przed "Indicudem". I świetne "Marijuana" na bicie opartym na pianinie jest tego dobrym przykładem.

Jim Jones "Blow Your Smoke"

Jim Jones od dawna znany jest jako jeden z tych, co pali dziennie bluntów więcej niż twój wujek fajek - wystarczy obejrzeć jego wywiady z B-Realem z cyklu Smokebox czy z NORE w Drink Champs. Ja jako fan The Diplomats bardzo często odpalam "Blow Your Smoke", spokojny bit, magnetyzujący refren Rella i dobre linijki Jonesa idealnie sprawdzą się do przybrzmiewania w tle podczas leniwego ciepłego popołudnia.

A$AP Rocky "Wassup"

Clams Casino kiedyś naprawdę robił genialną robotę. Bit do "Wassup" potrafi przenieść cię do innego wymiaru, wspomagany zieloną rakietą znajdziesz się w wymiarze bezkresowej muzycznej rozkoszy. Uwielbiam ten numer, a gdy Rocky wjeżdża z pierwszą zwrotką mam ciary za każdym razem. Całe "Live Love A$AP" zasługuje na uznanie, zwłaszcza w przypadku listy o takiej tematyce, ale "Wassup", obok "Peso", jest moim standout trackiem.

Method Man & Redman "Part II"

"How High" jest bezapelacyjnie jednym z najlepszych filmów komediowych do jarania obok Cheech & Chonga, Millerów oraz prawie wszystkich filmów, w których obok siebie występują Seth Rogen i James Franco. Method Man i Redman, dzięki tej produkcji, na zawsze zaklepali sobie miejsce na każdej liście pokroju "The Best Stoner Comedies Of All Time". Dzięki swojemu talentowi do muzyki mają też zapewnione miejsce tutaj. "Part II" ma tak laidbackowy klimat, tak dobrze buja i tak bardzo kojarzy się z jedną, uwielbianą przez nas czynnością, że grzechem byłoby, gdybym pominął ten utwór. Na zawsze szacunek dla Metha i Redmana. Smoke cheeba cheeba, smoke cheeba cheeba. 

Mac Miller "Avian"

Tak jak w przypadku całej twórczości Kid Cudiego czy wielu albumów Wiza Khalify, tak w tym przypadku, na tą listę pasowałaby znaczna większość utworów z "Watching Movies With The Sound Off" Mac Millera. Trzeba przyznać, że ćpanie niszczyło fizycznie i psychicznie rapera z Pittsburgha i widać to po wywiadach, których udzielał w tamtym czasie, ale pod względem kreatywności muzycznej Mac zaliczyl wtedy swój Mount Everest. "Avian" ze swoim świetnym, momentami przezabawnym tekstem, niesztampowym, leniwym flow, bardzo dobrym bitem oraz nietuzinkowym klipem, którego nie radzę oglądać na LSD, bo można nieźle zeschizować, jest na to idealnym przykładem. 

Future "Codeine Crazy"

Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak bardzo ubolewam z powodu, że nie ma tego utworu na żadnej platformie streamingowej. Ten bit 808 Mafia to jest poezja, po prostu rozpływa się w uszach. Future ze swoim głosem i flow jest mistrzem w wprowadzaniu słuchaczy w stan niemal hipnozy. Chcę jak najwięcej takiego lidera Freeband Gang. W podobnym klimacie polecam też "Kno The Meaning" czy chociażby niedawno wypuszczone "Going Brazy", które nagrane bylo również w okresie wypsuzczenia dwóch wspomnianych wcześniej utworów. "Codeine Crazy" jest jednak i tak zdecydowanie najlepsze. 

Flatbush Zombies "Palm Trees"

Każdy dobrze wie, że konopie sprawiają, że muzyka brzmi lepiej. Według jednej z teorii zmiana percepcji czasu, która następuje u palącego sprawia, że poziom naszej koncentracji jest większy i dzięki temu dużo łatwiej i przyjemniej odbieramy wszelakie bodźce. Erick z Flatbush Zombies ma jednak wyjątkowy talent do tworzenia produkcji, które "pod wpływem" wchodzą relatywnie dużo lepiej. Jakkolwiek byś nie słuchał "Palm Trees" ten utwór zawsze będzie świetny, ale 20 kwietnia wjedzie po prostu perfekcyjnie. Podobnie sprawa wygląda z powykręcanym flow Juice'a i głosem Meecha. 

Travis Scott "Drugs You Should Try"

Doceniam "Rodeo" i "Birds In The Trap Sings McKnight", ale to "Days Before Rodeo", czyli materiał, gdy Travis tak naprawdę nie był jeszcze w topie mainstreamu, wywarło na mnie największe wrażenie po pierwszym odsłuchu. "Drugs You Should Try" jest dla mnie najlepszym utworem z tego projektu, a ta arpeggio gitara jest tak doskonałym dźwiękiem, że chyba tylko bity do "Antidote"  i "Through The Late Night" pod względem produkcji mogą równać się z tym genialnym utworem autorstwa rapera z Houston i producenta Charliego Handsome'a. Sam Travis też pewnego razu stwierdził, że jest to jego ulubiony numer, który stworzył. Puśćcie dzisiaj sobie ten kawałek na dobrym sprzęcie, ręcze za to, że nie będziecie zawiedzeni bez znaczenia jakiego rapu preferujecie słuchać na codzień.

Snoop Dogg "Ups & Downs"

Postanowiłem nie być banalnym i wstawiać tutaj "The Next Episode" Dre, Nate Dogga i Snoop Dogga, które oczywiście uwielbiam, ale ten utwór zna każdy. Postawiłem na solowego Snoopa, bo przecież od zawsze mocno kojarzony był on z ganją i tak, jak w przypadku Kid Cudiego i Wiza Khalify, mógłbym zamieścić tutaj praktycznie cały katalog weterana z Long Beach. 2005 rok to czasy, gdy zacząłem na poważnie interesować się rapem i będąc zafascynowanym tą kulturą jedenastolatkiem chłonąłem go pełnymi garściami. Z tego też powodu często lubie sobie zapętlić utwory z tamtego okresu i nadać trochę nostalgicznego klimatu. Bit Warryna Campbella i celne linijki Snoopa dostarczane nam w charakterystyczny dla niego sposób sprawiają, że zapomina się o wszystkich wzlotach, upadkach i przyziemnych problemach i po prostu cieszy się z życia. 

Young Thug "Stoner"

Na początku Young Thug nie do końca mnie do siebie przekonywał. Nie rozumiałem jego fenomenu, gdy wydał "1017 Thug" i robiło się o nim coraz głośniej na scenie. Później jednak wyszedł "Stoner" i ten utwór przekonał mnie do jego twórczości w stu procentach. Pisząc to zdałem sobie sprawę, że ma już on 4 lata i trochę mnie to przeraźiło, ale to tylko pokazuje, jak daleko Thugger zaszedł w relatywnie krótkim czasie. "Stoner" to od dawna mój go-to kawałek podczas różnorakich smoking sessions i raczej długo się to nie zmieni. Modulacja głosu Thuga, tematyka i klimat, który wprowadza ta zsamplowana gitara robią robotę. 

Lista Gary'ego Tylera Lisa:

Wiz Khalifa "Mezmorized"

Ten Pan prawdopodobnie przewinie się w tym zestawieniu wiele razy, ale chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć dlaczego. Track nr.2 z legendarnej już EP’ki „Kush & Orange Juice”. Nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu tego kawałka. 22-letni Wiz wypuszcza mixtape, który był katowany przez każdego stonera. Numer na przepięknie płynącym bicie, na którym świetnie odnalazł się młodziutki wtedy reprezentant Pittsburgha.

Isaiah Rashad "4 Da Squaw"

Według mnie jeden z najbardziej "przespanych" i niedocenionych artystów w grze. Niesamowity album „The Suns’ Tirade” i numer ‚4 Da Squaw’, przy którym dosłownie zwalnia czas. Kolejny świetny, delikatny bit, i wolniutkie flow reprezentanta TDE dało w połączeniu coś, do czego musicie zapalić przy najbliższej okazji.

Schoolboy Q "iBetiGOTSUMWEED"

Kolejny przedstawiciel Top Dawg Entertainment. Tym razem Q, który ma wiele kawałków o naszej ulubionej roślinie, jednak wybrałem akurat ten, ze względu iż pochodzi on z debiutanckiej płyty Quincey’a, której może wielu z Was nie słyszało, a naprawdę warto.

Juicy J feat. Wiz Khalifa "Stoner's Night pt. 2"

Przyszedł czas na połączenie, które według mnie przebija wszystkie inne jeżeli chodzi o muzykę, związaną z ‚tymi’ tematami. Sentymentalny dla mnie kawałek, do którego spalały się pierwsze bletki. Świetny mixtape, który jest również obowiązkową pozycją dla każdego stoner’a (z resztą jak cała dyskografia tych dwóch dżentelmenów).

A$AP Rocky "Keep It G"

Mój ulubiony projekt Flacko. Mimo, że dopiero wchodził na scenę, to tamte klimaty odpowiadały mi troszkę bardziej niż jego nowe wydania. Współprace ze Spaceghostpurrpemi lekkie ukierunkowanie w stronę cloud rapu sprawiły, iż ten mixtape znajduje się wysoko w moim rankingu, a na pewno przewinie się na moim głośniku w piątkowy wieczór.

Lista Marka Adamskiego:

Schoolboy Q feat. Ab-Soul "Druggy's Wit Hoes"

Pierwsze płyty Schoolboya nie umywają się jakością do przełomowego Oxymorona czy Blank Face, ale nadrabiają klimatem. Tak jak ten numer z bardzo wymownym tytułem, wręcz amatorskim, ale jak klimatycznym teledyskiem i luzackimi zwrotami od obu panów. Banalny refren wbijajacy się w głowę i bit, który dla mnie jest synonimem dymu. Idealny kawałek na 20 kwietnia!

]]>
Trillest. selection #5https://popkiller.kingapp.pl/2018-01-28,trillest-selection-5https://popkiller.kingapp.pl/2018-01-28,trillest-selection-5January 28, 2018, 7:14 pmAdmin stronyW kolejnej części Trillest. selection pora na gorące ksywki, które obecnie w hip-hopowych dyskusjach przewijają się często i regularnie...Smokepurpp - To The Moon Purpp przede wszystkim może być kojarzony z Lil Pumpem, bądź numerem "Audi" który dał mu znacznie większą rozpoznawalność, obaj pochodzą z Miami i są kumplami. Mi osobiście bardziej siedzi jego styl. Ostanim materiałem purppa jest "Deadstar" z którego pochodzi wybrany na selekcję numer. Obecnie podpisany w w Cactus Jack Records należącym do Travisa Scotta, pokładam w nim duże nadzieje i życzę jak najlepiej. ESKETIT A$AP Mob - Walk On Water ft. Playboi Carti, A$AP Ant, A$AP Twelvyy, A$AP Nast & A$AP Ferg Większość może kojarzyć, ale jeśli jakimś cudem ominęło cię to cudo to nadrabiaj!Cozy Tapes Vol. 2: Too Cozy to obowiązkowa pozycja na mojej playliście.PS. W środę i niedzielę dorzucać będziemy numery do specjalnej playlisty na naszym kanale (znajdziecie ją poniżej, subskrybujcie, by nie przegapić) - równocześnie otrzymacie artykuły z krótkim komentarzem co do wskazanych numerów.W kolejnej części Trillest. selection pora na gorące ksywki, które obecnie w hip-hopowych dyskusjach przewijają się często i regularnie...

Smokepurpp - To The Moon
 
Purpp przede wszystkim może być kojarzony z Lil Pumpem, bądź numerem "Audi" który dał mu znacznie większą rozpoznawalność, obaj pochodzą z Miami i są kumplami. Mi osobiście bardziej siedzi jego styl. Ostanim materiałem purppa jest "Deadstar" z którego pochodzi wybrany na selekcję numer. Obecnie podpisany w w Cactus Jack Records należącym do Travisa Scotta, pokładam w nim duże nadzieje i życzę jak najlepiej. ESKETIT
 
A$AP Mob - Walk On Water ft. Playboi Carti, A$AP Ant, A$AP Twelvyy, A$AP Nast & A$AP Ferg
 
Większość może kojarzyć, ale jeśli jakimś cudem ominęło cię to cudo to nadrabiaj!
Cozy Tapes Vol. 2: Too Cozy to obowiązkowa pozycja na mojej playliście.

PS. W środę i niedzielę dorzucać będziemy numery do specjalnej playlisty na naszym kanale (znajdziecie ją poniżej, subskrybujcie, by nie przegapić) - równocześnie otrzymacie artykuły z krótkim komentarzem co do wskazanych numerów.

]]>
21. splash!: Lil Uzi Vert, Rich Brian, Playboi Carti, Lil Xan, Denzel Curry i wielu innych w Ferropolis!https://popkiller.kingapp.pl/2018-01-27,21-splash-lil-uzi-vert-rich-brian-playboi-carti-lil-xan-denzel-curry-i-wielu-innych-whttps://popkiller.kingapp.pl/2018-01-27,21-splash-lil-uzi-vert-rich-brian-playboi-carti-lil-xan-denzel-curry-i-wielu-innych-wJanuary 28, 2018, 1:36 pmMichał KubackiWielkimi krokami zbliża się Wasz ulubiony festival! Z tego powodu pora na trzeci line up update. Dlatego rozsiądźcie się wygodnie, bo ujawniamy w nim same gorące ksywki. I pamiętajcie: biletów jest coraz mniej, a ich pula jest limitowana! Poinformujcie swoich spóźnialskich kolegów, zbierzcie swoje drobne i nie zwlekajcie, jeżeli chcecie pojawić się na 21. edycji splasha!. Wszystko wskazuje na to, że będziemy wyprzedani za 1 do 2 tygodni.Lil Uzi VertLil Uzi Vert to jedyna prawdziwa (choć samozwańcza) gwiazda rocka w rapgrze, nie ulega to żadnej wątpliwości. Jego wesołe i naładowane energią wersy oraz “Luv ist Rage 2” sprawiły, że ubiegły rok stał się o wiele piękniejszy. Dodatkowo w naszej opinii to zwrotka Uziego w „Bad and Boujee“ sprawiła, że ten kawałek stał się tak wielkim hitem. Najważniejsze jest jednak to, że tego lata zaprezentuje swoje show w Ferropolis . Rich BrianRich Brian – formerly known as Rich Chigga – choć skończył dopiero 18 lat ma już za sobą zmianę ksywki, viralowy hit Dat $tick oraz featuring 21Savage. Wschodząca gwiazda Indonezji angielskiego nauczyła się oglądając klipy swoich idoli takich jak Tyler, The Creator czy Macklemore. Parę lat później wystąpi na tych samych scenach splasha! co oni oraz ubarwni Ferropolis estetyką 88rising z przymrużeniem oka.Denzel CurryCo by tu można jeszcze powiedzieć o tym miłośniku cmentarzy? Technika Denzela Curry’ego jest nie do podrobienia – niesamowite umiejętności na żywo i elektryzujące wersy sprawiły, że raper urodzony w Carol City stał się jednym z najbardziej interesujących Freshmenow XXL w 2016 roku. Od tamtej pory niewiele się zmieniło: album „Imperial“ to liryczny majstersztyk, na którym przypieczętował swoje jedyne w swoim rodzaju przesłanie, a jego najnowsza EPka „13“ wznosi jego roztargnione brzmienie na wyższy level – mocne basy, mroczne, zużyte bębny i flow, którego nie można pomylić. Nie możemy doczekać się występu tego żołnierza ULT na 21. edycji splasha!SmokepurppSmokepurpp to kolejny z wielkich graczy, którzy hype budowali samodzielnie na Soundcloudzie i kawałkami, które trwały często niedłużej niż dwie minuty, zebrali ogromny fanbase. Raper z Florydy to jeden z frontmanów ruchu Distorted 808, który tematycznie nie zbacza w kierunku typowym dla Suicide Boys, lecz bardziej gloryfikuje dobre życie. Tegoroczny album „Deadstar“ to bezkompromisowy tape, który sprawił że wybił się poza kręgi Soundclodu. Przekonacie się o tym sami w Ferropolis.Playboi CartiJego debiutancki mixtape wylądował na wysokich pozycjach na naszych osobistych jak i na wielu innych listach najlepszych płyt poprzedniego roku. I chyba nie znajdziemy nikogo, kto nie nazwałby „Magnolię“ przehitem. Kojarzony z obozem A$AP Mobu nie bez pozoru stał się jednym z freshmenów klasy XXL w 2017 roku i podbił serca fanów na całym świecie. Kiedy ATLien Playboi przejmie scenę splasha! latem, trzeba się na to przygotować – In Ferropolis I milly rock!A Boogie Wit Da HoodieW 2017 został wybrany jako jeden z freshmenów XXL – i słusznie. Młody nowojorczyk zdobył sławę w bardzo krótkim czasie. Mixtape „Artist“, w którym chciał tylko „przeżyc rozstanie “ stał się ze środka terapautycznego uwielbianym manifestem, a album „The Bigger Artist“ wylądował na liście najlepiej sprzedających się płyt. Kontrakt z Atlantic Records, support przed trasą koncertową Drake’a były logiczną konsekwencją przy takiej porcji talentu. Zapakujcie swoje bluzy na 21. splasha!Lil XanZ powodu ksywki wielu szufladkuje kalifornijczyka jako kolejnego rapera gloryfikującego Xanax z rozmarzonego obozu Soundclouda. Nic bardziej mylnego. Najpóźniej od wydania hitu „Betrayed“ powinno stać się dla wszystkich jasne, że nie chce mieć z tabletkami nic wspólnego. Za to dostarcza hit (“Far”) za hitem (“Slingshot”), a podczas 21. edycji splasha! zawładnie publiką jednym z najbardziej hipnotyzujących hooków ostatnich lat: “Xans don’t make you. Xans gon‘ take you. Xans gon‘ fake you. Xans gon‘ betray you.”A$AP Twelvyy212 – kod pocztowy Harlemu, nie brzmiał wystarczające dobrze temu urodzonemu w północnym Manhattanie raperowi, dlatego nie nazywa się A$AP Two-Twelvyy czy A$AP Twohundredandtwelvyy. Urodzony w Harlemie, członek mobu co prawda rezyduje obecnie w Bronxie, pomimo tego nadal pod szyldem A$AP Clanu. Jego debiutancki album “12” łączy dobrze znany luz A$APów z klasycznym brzmieniem Nowego Jorku. Witamy w północnym Ferropolis Twelvyy, harlemie Gräfenhainichen.Rejjie SnowKiedy Rejjie Snow miał 12 lat, Pharell wyciągnął go podczas jednego z koncertów na scenę i pouczał go, że lepiej będzie jeżeli skończy swoją edukację. Co by się stało z karierą Alexa Anyaegbunama, gdyby posłuchał się Pharella, tego nie wiemy, gdyż zrezygnował ze stypendium związku piłki nożnej, aby wrócić do Dublina i skoncentrować się na tworzeniu muzyki. Całe szczęście skupił się na tym aspekcie. Jego Epka „Rejovich“ podbiła serca wszystkich krytyków muzycznych – w tym i nasze. Zaprosiliśmy go na splasha! już w 2016 roku. W 2018 powróci i zaprezentuje długo oczekiwany debiutancki album “Dear Annie” i zauroczy całe Ferropolis celtyckim luzem.sido & Savassplash! nie byłby splashem! bez króla rapu. Kool Savas to od lat stały bywalec festivalu - a że to własnie tu wraz z sido ujawnił projekt "Royal Bunker" w zeszłym roku, wystąpią tym razem wspólnie na scenie. Na 21. splashu! przeniosą nas w czasy złotej ery niemieckiego rapu 20 lat po wspólnym epizodzie w berlińskim kultowym labelu.HaftbefehlNa początku był wyśmiewany przez wiekszość sceny, mieszkaniec Offenbachu jednak się nie poddał i najpóźniej od wydania “Russisch Roulette” dla wszystkich stało się jasne, co ma w sobie ten chłopak z "069". Co wydarzyło się potem? Mixtape-niespodzianka oraz wspólny album z Xatarem. Oprócz tego szef Azzlacków odkrywa od lat najgorętszych newcomerów Niemiec. Nie zapomni o nich również podczas 21. splasha!, dlatego miejcie oczy szeroko otwarte.Prinz PiW listopadzie zeszłego roku wydał album "Nichts War Umsonst", a teraz, po użyczeniu swojego głosu w nowej ekranizacji "Planecie Malp", współpracy z 20th Century Fox i teledysku do "Hellrot" z gościnnym udziałem Bosse, Friedrich Kautz zaprezentuje swoje umiejętności po raz kolejny na scenie splasha! A my do tego czasu wyślemy parę miłosnych smsów.Karate AndiKarate Andi, popieprzony asocjalny ćpun, Morissey dla biedaków, czy jak go najlepiej lubicie nazywać - od wydania "Turbo" albumu nastała cisza. Pod koniec zeszłego roku wyruszył w trasę "Tour de France". Jeżeli do tej pory nie jesteście pewni co do umiejętności rozbawienia publiki przez tego miłośnika taniego piwa, dajcie się przekonać podczas tegorocznego występu na 21. splashu!DendemannKto nie odrobił zadania domowego z niemieckiej historii rapu, zna Dende tylko jako muzyczny sidekick Jana Böhmermanna z talkshow Neo Magazin Royale. W zeszłym roku jednak zrezygnował z udziału w programie i obiecał, że jego nowy album ukaże się za dwa tygodnie. Jednak do tej pory ani widu, ani słychu o trzecim solowym albumie czy reaktywacji zespołu EinsZwo. Ale my obdarzamy Dendemeier takim zaufaniem, że zaprosiliśmy go na 21. splasha! i liczymy na coś wielkiego.DameW 2011 roku mieszkaniec Salzburga podbił serca fanów gier komputerowych, kiedy rapował w „12 Millionen“ do scen z World of Warcraft. Od wielu lat jest właścicielem labelu, w którym wydał siedem z do tej pory ośmiu własnych albumów. „Zukunftsmusik“ to bitewny rap o mocnym basie oparty o potężnej barwie głosu Dame. Miejmy nadzieję, że wytrzymają to dźwigi w Ferropolis.JACE und die Flavour GangHamburg to kuźnia rapowych talentów. Dobrym przykładem jest Flavour Gang wokół Jace. Jego młode, niekonwencjonalne brzmienie to swieży powiew wiatru w Ferropolis.T9Magazyn Juice określa twórczość Torky Torka i Doz9 jako “Grown Man Rap”. Możemy się pod tym podpisać. Bo oprócz sceny soundclodu, fashion weeku czy ulicy, nadal diggowane są sample w ulubionej knajpie. Pomiędzy funkiem złotej ery i romantyzmem soulowych sampli jest miejsce wolne na boom bapowe bębny, ciekawe awersje i mizantropię. Dlatego nie mogło zabraknąć miejsca dla T9 na #splash21!HazeModa na rap z Baden-Würtemberg nie ma końca. All Eyes on Bietigheim Bissingen. Wszyscy raperzy z niemieckiego Texasu celebrują ładne życie, Haze skupia się jednak na tej ciemnej stronie rapu. Tekstowo za grosz w nim ciepła, jednak muzycznie rodowity mieszkaniec Karlsruhe to złota era bitów DJa Premiera. Ma wsparcie labelu “Alte Schule” i przede wszystkim całego swojego regionu. Ponadregionalna była za to jego wspólna trasa z 187 Straßenbande. Pod swoje skrzydła wziął go Notorious Hadi El-Dor. Nie możemy doczekać się mrocznych historii, opowiedzianych w ulicznym slangu Baden.Stream update'u:https://www.facebook.com/wirsindsplash/videos/10155165936517703/Line Up (porządek alfabetyczny na dzień 25.01.2018):6lack | A Boogie Wit Da Hoodie | A$AP Twelvyy | Action Bronson | Afrob & Tribes Of Jizu | Azad | Bad Gyal | Blackbear | Capital Bra | Casper | Cro | Dame | Dardan | Dendemann | Denzel Curry | Goldlink | Haftbefehl | Haze | J. Cole | JACE und die Flavour Gang | Jacin Trill | Karate Andi | Krept & Konan | Lil Pump | Lil Uzi Vert | Lil Xan | Night Lovell | Nimo | OG Keemo | Playboi Carti | Prinz Pi | Rejjie Snow | Rich Brian | Rin | Russ | Sido & Savas | Skepta | Ski Mask The Slump God | Slowy & 12Vince | Smokepurpp | Sylabil Spill | T9 | Trettmann | Tyler, the Creator | Veedel Kaztro | Vince Staples | Zugezogen Maskulin21. splash! Festival 2018 - bilety:Bilety zamówisz na stronie https://www.tixforgigs.com/site/Pages/Shop/ShowEvent.aspx?ID=21735Bilet na oficjalne preparty (5. lipca 2018, ważny tylko za okazaniem regularnego karnetu na splash! Festival) - 15,00 EUR (ok. 60 PLN)Karnet weekendowy faza 3 (6-8. lipca 2018, w cenie 10 EUR kaucji za pełen worek śmieci, pole namiotowe i opłaty bookingowe) - 159 EUR (ok. 636 PLN)Karnet weekendowy VIP (6-8. lipca 2018, w cenie 10 EUR kaucji za pełen worek śmieci, pole namiotowe i opłaty bookingowe) - 259 EUR (ok. 1036 PLN) - WYPRZEDANE!Bilet niedzielny (8. lipca 2018) - 69 EUR (ok. 276 PLN)Bilet Camping Plus (5-8. lipca 2018, ważny tylko za okazaniem regularnego karnetu na splash! Festival) - 55 EUR (ok. 220 PLN)Bilet parkingowy - 10 EUR (ok. 40 PLN) za pojazdBilet Caravan - 29 EUR (ok. 116 PLN) za pojazdCamping plus zapewnia:- możliwość rozbicia namiotu przy swoim samochodzie- oddzielne wejście na teren festiwalu- oddzielne pole namiotowe- odseparowany darmowy autobus- odseparowane darmowe toalety i pryszniceKarnet VIP zapewnia:-to samo co Camping Plus oraz:-darmowy wstęp na oficjalne preparty-wstęp do strefy VIP i trybuny VIPDo zobaczenia w Ferropolis!21. splash! Festival6-8. lipca 2018Ferropolis - Miasto z ŻelazaGräfenhainichen (Niemcy)Web: https://www.splash-festival.deFacebook: https://facebook.com/wirsindsplashWydarzenie na Facebooku: https://www.facebook.com/events/501208506882266/Twitter: https://twitter.com/splashfestivalInstagram: https://instagram.com/splashfestival/Youtube: https://www.youtube.com/user/splashmagazin#splash21Wielkimi krokami zbliża się Wasz ulubiony festival! Z tego powodu pora na trzeci line up update. Dlatego rozsiądźcie się wygodnie, bo ujawniamy w nim same gorące ksywki. I pamiętajcie: biletów jest coraz mniej, a ich pula jest limitowana! Poinformujcie swoich spóźnialskich kolegów, zbierzcie swoje drobne i nie zwlekajcie, jeżeli chcecie pojawić się na 21. edycji splasha!. Wszystko wskazuje na to, że będziemy wyprzedani za 1 do 2 tygodni.



Lil Uzi Vert

Lil Uzi Vert to jedyna prawdziwa (choć samozwańcza) gwiazda rocka w rapgrze, nie ulega to żadnej wątpliwości. Jego wesołe i naładowane energią wersy oraz “Luv ist Rage 2” sprawiły, że ubiegły rok stał się o wiele piękniejszy. Dodatkowo w naszej opinii to zwrotka Uziego w „Bad and Boujee“ sprawiła, że ten kawałek stał się tak wielkim hitem. Najważniejsze jest jednak to, że tego lata zaprezentuje swoje show w Ferropolis .
 
Rich Brian

Rich Brian – formerly known as Rich Chigga –  choć skończył dopiero 18 lat ma już za sobą zmianę ksywki, viralowy hit Dat $tick oraz featuring 21Savage. Wschodząca gwiazda Indonezji angielskiego nauczyła się oglądając klipy swoich idoli takich jak Tyler, The Creator czy Macklemore. Parę lat później wystąpi na tych samych scenach splasha! co oni oraz ubarwni Ferropolis estetyką 88rising z przymrużeniem oka.

Denzel Curry

Co by tu można jeszcze powiedzieć o tym miłośniku cmentarzy? Technika Denzela Curry’ego jest nie do podrobienia – niesamowite umiejętności na żywo i elektryzujące wersy sprawiły, że raper urodzony w Carol City stał się jednym z najbardziej interesujących Freshmenow XXL w 2016 roku. Od tamtej pory niewiele się zmieniło: album „Imperial“ to liryczny majstersztyk, na którym przypieczętował swoje jedyne w swoim rodzaju przesłanie, a jego najnowsza EPka „13“ wznosi jego roztargnione brzmienie na wyższy level – mocne basy, mroczne, zużyte bębny i flow, którego nie można pomylić. Nie możemy doczekać się występu tego żołnierza ULT na 21. edycji splasha!

Smokepurpp

Smokepurpp to kolejny z wielkich graczy, którzy hype budowali samodzielnie na Soundcloudzie i kawałkami, które trwały często niedłużej niż dwie minuty, zebrali ogromny fanbase. Raper z Florydy to jeden z frontmanów ruchu Distorted 808, który tematycznie nie zbacza w kierunku typowym dla Suicide Boys, lecz bardziej gloryfikuje dobre życie. Tegoroczny album „Deadstar“ to bezkompromisowy tape, który sprawił że wybił się poza kręgi Soundclodu. Przekonacie się o tym sami w Ferropolis.

Playboi Carti

Jego debiutancki mixtape wylądował na wysokich pozycjach na naszych osobistych jak i na wielu innych listach najlepszych płyt poprzedniego roku. I chyba nie znajdziemy nikogo, kto nie nazwałby „Magnolię“ przehitem. Kojarzony z obozem A$AP Mobu nie bez pozoru stał się jednym z freshmenów klasy XXL w 2017 roku i podbił serca fanów na całym świecie. Kiedy ATLien Playboi przejmie scenę splasha! latem, trzeba się na to przygotować – In Ferropolis I milly rock!

A Boogie Wit Da Hoodie

W 2017 został wybrany jako jeden z freshmenów XXL – i słusznie. Młody nowojorczyk zdobył sławę w bardzo krótkim czasie. Mixtape „Artist“, w którym chciał tylko „przeżyc rozstanie “ stał się ze środka terapautycznego uwielbianym manifestem, a album „The Bigger Artist“ wylądował na liście najlepiej sprzedających się płyt. Kontrakt z Atlantic Records, support przed trasą koncertową Drake’a były logiczną konsekwencją przy takiej porcji talentu. Zapakujcie swoje bluzy na 21. splasha!

Lil Xan

Z powodu ksywki wielu szufladkuje kalifornijczyka jako kolejnego rapera gloryfikującego Xanax z rozmarzonego obozu Soundclouda. Nic bardziej mylnego. Najpóźniej od wydania hitu „Betrayed“ powinno stać się dla wszystkich jasne, że nie chce mieć z tabletkami nic wspólnego. Za to dostarcza hit (“Far”) za hitem (“Slingshot”), a podczas 21. edycji splasha! zawładnie publiką jednym z najbardziej hipnotyzujących hooków ostatnich lat:  “Xans don’t make you. Xans gon‘ take you. Xans gon‘ fake you. Xans gon‘ betray you.”

A$AP Twelvyy

212 – kod pocztowy Harlemu, nie brzmiał wystarczające dobrze temu urodzonemu w północnym Manhattanie raperowi, dlatego nie nazywa się A$AP Two-Twelvyy czy A$AP Twohundredandtwelvyy. Urodzony w Harlemie, członek mobu co prawda rezyduje obecnie w Bronxie, pomimo tego nadal pod szyldem A$AP Clanu. Jego debiutancki album “12” łączy dobrze znany luz A$APów z klasycznym brzmieniem Nowego Jorku. Witamy w północnym Ferropolis Twelvyy, harlemie Gräfenhainichen.

Rejjie Snow

Kiedy Rejjie Snow miał 12 lat, Pharell wyciągnął go podczas jednego z koncertów na scenę i pouczał go, że lepiej będzie jeżeli skończy swoją edukację. Co by się stało z karierą Alexa Anyaegbunama, gdyby posłuchał się Pharella, tego nie wiemy, gdyż zrezygnował ze stypendium związku piłki nożnej, aby wrócić do Dublina i skoncentrować się na tworzeniu muzyki. Całe szczęście skupił się na tym aspekcie. Jego Epka „Rejovich“ podbiła serca wszystkich krytyków muzycznych – w tym i nasze. Zaprosiliśmy go na splasha! już w 2016 roku. W 2018 powróci i zaprezentuje długo oczekiwany debiutancki album “Dear Annie” i zauroczy całe Ferropolis celtyckim luzem.

sido & Savas

splash! nie byłby splashem! bez króla rapu. Kool Savas to od lat stały bywalec festivalu - a że to własnie tu wraz z sido ujawnił projekt "Royal Bunker" w zeszłym roku, wystąpią tym razem wspólnie na scenie. Na 21. splashu! przeniosą nas w czasy złotej ery niemieckiego rapu 20 lat po wspólnym epizodzie w berlińskim kultowym labelu.

Haftbefehl

Na początku był wyśmiewany przez wiekszość sceny, mieszkaniec Offenbachu jednak się nie poddał i najpóźniej od wydania “Russisch Roulette” dla wszystkich stało się jasne, co ma w sobie ten chłopak z "069". Co wydarzyło się potem? Mixtape-niespodzianka oraz wspólny album z Xatarem. Oprócz tego szef Azzlacków odkrywa od lat najgorętszych newcomerów Niemiec. Nie zapomni o nich również podczas 21. splasha!, dlatego miejcie oczy szeroko otwarte.

Prinz Pi

W listopadzie zeszłego roku wydał album "Nichts War Umsonst", a teraz, po użyczeniu swojego głosu w nowej ekranizacji "Planecie Malp", współpracy z 20th Century Fox i teledysku do "Hellrot" z gościnnym udziałem Bosse, Friedrich Kautz zaprezentuje swoje umiejętności po raz kolejny na scenie splasha! A my do tego czasu wyślemy parę miłosnych smsów.

Karate Andi

Karate Andi, popieprzony asocjalny ćpun, Morissey dla biedaków, czy jak go najlepiej lubicie nazywać - od wydania "Turbo" albumu nastała cisza. Pod koniec zeszłego roku wyruszył w trasę "Tour de France". Jeżeli do tej pory nie jesteście pewni co do umiejętności rozbawienia publiki przez tego miłośnika taniego piwa, dajcie się przekonać podczas tegorocznego występu na 21. splashu!

Dendemann

Kto nie odrobił zadania domowego z niemieckiej historii rapu, zna Dende tylko jako muzyczny sidekick Jana Böhmermanna z talkshow Neo Magazin Royale. W zeszłym roku jednak zrezygnował z udziału w programie i obiecał, że jego nowy album ukaże się za dwa tygodnie. Jednak do tej pory ani widu, ani słychu o trzecim solowym albumie czy reaktywacji zespołu EinsZwo. Ale my obdarzamy Dendemeier takim zaufaniem, że zaprosiliśmy go na 21. splasha! i liczymy na coś wielkiego.

Dame

W 2011 roku mieszkaniec Salzburga podbił serca fanów gier komputerowych, kiedy rapował w „12 Millionen“ do scen z World of Warcraft. Od wielu lat jest właścicielem labelu, w którym wydał siedem z do tej pory ośmiu własnych albumów. „Zukunftsmusik“ to bitewny rap o mocnym basie oparty o potężnej barwie głosu Dame. Miejmy nadzieję, że wytrzymają to dźwigi w Ferropolis.

JACE und die Flavour Gang

Hamburg to kuźnia rapowych talentów. Dobrym przykładem jest Flavour Gang wokół Jace. Jego młode, niekonwencjonalne brzmienie to swieży powiew wiatru w Ferropolis.

T9

Magazyn Juice określa twórczość Torky Torka i Doz9 jako “Grown Man Rap”. Możemy się pod tym podpisać. Bo oprócz sceny soundclodu, fashion weeku czy ulicy, nadal diggowane są sample w ulubionej knajpie. Pomiędzy funkiem złotej ery i romantyzmem soulowych sampli jest miejsce wolne na boom bapowe bębny, ciekawe awersje i mizantropię. Dlatego nie mogło zabraknąć miejsca dla T9 na #splash21!

Haze

Moda na rap z Baden-Würtemberg nie ma końca. All Eyes on Bietigheim Bissingen. Wszyscy raperzy z niemieckiego Texasu celebrują ładne życie, Haze skupia się jednak na tej ciemnej stronie rapu. Tekstowo za grosz w nim ciepła, jednak muzycznie rodowity mieszkaniec Karlsruhe to złota era bitów DJa Premiera. Ma wsparcie labelu “Alte Schule” i przede wszystkim całego swojego regionu. Ponadregionalna była za to jego wspólna trasa z 187 Straßenbande. Pod swoje skrzydła wziął go Notorious Hadi El-Dor. Nie możemy doczekać się mrocznych historii, opowiedzianych w ulicznym slangu Baden.

Stream update'u:
https://www.facebook.com/wirsindsplash/videos/10155165936517703/

Line Up (porządek alfabetyczny na dzień 25.01.2018):
6lack | A Boogie Wit Da Hoodie | A$AP Twelvyy | Action Bronson | Afrob & Tribes Of Jizu | Azad | Bad Gyal | Blackbear | Capital Bra | Casper | Cro | Dame | Dardan | Dendemann | Denzel Curry | Goldlink | Haftbefehl | Haze | J. Cole | JACE und die Flavour Gang | Jacin Trill | Karate Andi | Krept & Konan | Lil Pump | Lil Uzi Vert | Lil Xan | Night Lovell | Nimo | OG Keemo | Playboi Carti | Prinz Pi | Rejjie Snow | Rich Brian | Rin | Russ | Sido & Savas | Skepta | Ski Mask The Slump God | Slowy & 12Vince | Smokepurpp | Sylabil Spill | T9 | Trettmann | Tyler, the Creator | Veedel Kaztro | Vince Staples | Zugezogen Maskulin

21. splash! Festival 2018 - bilety:

Bilety zamówisz na stronie https://www.tixforgigs.com/site/Pages/Shop/ShowEvent.aspx?ID=21735

Bilet na oficjalne preparty (5. lipca 2018, ważny tylko za okazaniem regularnego karnetu na splash! Festival) - 15,00 EUR (ok. 60 PLN)
Karnet weekendowy faza 3 (6-8. lipca 2018, w cenie 10 EUR kaucji za pełen worek śmieci, pole namiotowe i opłaty bookingowe) - 159 EUR (ok. 636 PLN)
Karnet weekendowy VIP (6-8. lipca 2018, w cenie 10 EUR kaucji za pełen worek śmieci, pole namiotowe i opłaty bookingowe) - 259 EUR (ok. 1036 PLN) - WYPRZEDANE!
Bilet niedzielny (8. lipca 2018) - 69 EUR (ok. 276 PLN)
Bilet Camping Plus (5-8. lipca 2018, ważny tylko za okazaniem regularnego karnetu na splash! Festival) - 55 EUR (ok. 220 PLN)

Bilet parkingowy - 10 EUR (ok. 40 PLN) za pojazd
Bilet Caravan - 29 EUR (ok. 116 PLN) za pojazd

Camping plus zapewnia:
- możliwość rozbicia namiotu przy swoim samochodzie
- oddzielne wejście na teren festiwalu
- oddzielne pole namiotowe
- odseparowany darmowy autobus
- odseparowane darmowe toalety i prysznice

Karnet VIP zapewnia:
-to samo co Camping Plus oraz:
-darmowy wstęp na oficjalne preparty
-wstęp do strefy VIP i trybuny VIP

Do zobaczenia w Ferropolis!

21. splash! Festival
6-8. lipca 2018
Ferropolis - Miasto z Żelaza
Gräfenhainichen (Niemcy)

Web: https://www.splash-festival.de
Facebook: https://facebook.com/wirsindsplash
Wydarzenie na Facebooku: https://www.facebook.com/events/501208506882266/
Twitter: https://twitter.com/splashfestival
Instagram: https://instagram.com/splashfestival/
Youtube: https://www.youtube.com/user/splashmagazin
#splash21

]]>
XXL Freshmen 2017 - wybieramy tegoroczną 10-tkę wg Popkillera!https://popkiller.kingapp.pl/2017-05-01,xxl-freshmen-2017-wybieramy-tegoroczna-10-tke-wg-popkillerahttps://popkiller.kingapp.pl/2017-05-01,xxl-freshmen-2017-wybieramy-tegoroczna-10-tke-wg-popkilleraMay 1, 2017, 12:49 pmAdmin stronyJak co roku na wiosnę XXL selekcjonuje swoich Freshmenów, czyli 10-tkę młodych talentów na dany rok, które powinny zamieszać na scenie. Wcześniej jednak wybiera grono 50 osób, na które głosować można poprzez stronę magazynu - osoba, która zdobędzie najwięcej głosów, a nie zostanie wcześniej wybrana do 9-tki przez redakcję XXL'a uzupełnia skład jako wybór czytelników i 10-ty Freshman...O tym, że akcja XXL'a to pierwowzór naszych Młodych Wilków pisaliśmy już pewnie milion razy. Parę lat temu zaświtała nam w głowie idea pt "Czemu by nie wybrać też Freshmenów?", w efekcie zrobiliśmy to już raz, drugi i trzeci. W tym roku również postanowiliśmy przyjrzeć się dokładnie całemu składowi i w gronie redakcyjnym wyselekcjonować z grona 50-ciu nominowanych swoje własne dziesiątki, zanim jeszcze dowiemy się, kto w tym roku utworzy skład XXL Freshman Class 2016. Zamiast uśredniać wspólne wybory i zrobić z tego '10-tkę Popkillera' zdecydowaliśmy się jednak na coś innego - a mianowicie każda z osób, które podjęły się wyboru przedstawiła swoją własną listę, uzupełniając ją opisem i prywatnym komentarzem. Swoista redakcyjna dyskusja, w której zauważyć możecie zarówno kto komu z nas najmocniej wpadł w ucho i komu wróżymy świetlaną przyszłość, a następnie przekonać się kto był najbliżej prawdziwego zestawienia - zestawienia, które powinniśmy poznać już w najbliższych dniach.W dyskusji tej udział wzięło spore grono popkillerowych redaktorów, a także dwójka gości - Żabson (Młody Wilk edycji numer 4, będący na bieżąco z nowymi twarzami i najgorętszymi trendami zza Oceanu) oraz Szejku, grafik i założyciel poświęconej świeżej muzyce grupy Trillest. Zapraszamy również do podawania swoich typów w komentarzach!Mateusz Natali:A Boogie Wit Da HoodieG PericoJazz CartierKyleLil PeepPlayboi CartiPnB RockNef The PharaohUgly GodXXXtentacionYoung M.A.Tradycyjnie spróbowałem wyważyć swój gust z mechanizmami XXL'a i najmocniej hype'owane postaci zderzyć z własnymi faworytami - stąd też 11 miejsc zamiast 10. XXXtentacion i Young M.A. to stuprocentowe pewniaki - bardzo się zdziwię, gdy zabraknie kogoś z nich, wyrazisty wizerunek, kontrowersyjność, w kilka miesięcy zbudowany spory movement i skupione oczy całej branży. Bardzo duże szanse daję też A Boogie Wit Da Hoodie i Playboi Cartiemu, a sam najmocniej trzymam kciuki za czwórkę Jazz Cartier, Nef The Pharaoh, G Perico, Kyle - o pierwszej dwójce napisałem już na Popkillerze sporo, G Perico i Kyle to natomiast dwie kontrastowe strony Kalifornii, twarda klasyczna gangsterka i niesamowity luz z uśmiechem na twarzy i zabawą muzyką. Lil Peep i Ugly God to przede wszystkim wyraziste wizerunki i intrygujący pomysł na siebie, a PnB Rock - hit-maker z fali balansującej na granicy rapu z r&b. Dwie raperki to pewnie za dużo dla XXL'a, ale fajnie byłoby widzieć w zestawieniu też NoName. PS. Kolejność alfabetyczna.[[{"fid":"38851","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"KYLE - Doubt It","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]][[{"fid":"37144","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Nef The Pharaoh - Born Leader ft. G-Eazy","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]][[{"fid":"38852","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"G Perico - Million Dollar Mission","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]Łukasz Rawski:Boogie - Wydawać by się mogło, że Compton to ucieleśnienie gangsterki, stylu do którego bardziej pasują lowridery i gnaty, niżeli cokolwiek innego. Boogie udowadnia, że nie warto szufladkować po mieście. Wydał świetny w odbiorze mixtape „Thirsty 48”, gdzie bliżej mu do południowych graczy, zarówno w podkładach, jak i flow i ogólnie pojętej stylówce. Na moje pewniak, kibicuję mu mocno, bo zdecydowanie zasługuję na jeszcze większe boom.Jazz Cartier - Spokojnie mogę przytoczyć moje zeszłoroczne słowa. Wciąż nie potrafię zrozumieć, dlaczego Amerykanie nie doceniają jego kunsztu, bo to już w pełni ukształtowany artysta, dla którego 2017 musi być przełomowy. Cokolwiek nie wyda, wpada w ucho niemal od razu. Toronto dorównuje najmocniejszym amerykańskim miastom w poziomie rapowego talentu, a Jazz Cartier to jeden z najjaśniejszych przedstawicieli.Lil Peep - To akurat jedna z moich najświeższych zajawek. Mimo początkowej niechęci, jakoby miał to być kolejny „bonesopodobny” raper, katując jednak „Hellboya” zmieniłem swoje nastawienie. Wymieszanie kiczu ze sztuką, bogaty warsztat mieszania stylów, świetne ucho do bitów i co chyba najważniejsze – wyrazistość. Kupuję to w pełni.Nef The Pharaoh - Kolejny dumny przedstawiciel Bay Area, który zdecydowanie zasługuje na rozgłos. Wraz z Mateuszem mocno bumpujemy jego kandydaturę, bo zwyczajnie w świecie ma wszystko, czego potrzeba by zostać Freshmanem. Naturalny feeling, giętkie flow i całkiem przyjemne zdolności wokalne. Serio potrzeba coś więcej?Pouya - Czas najwyższy wyjść z głębokiego podziemia. Pouya zrobił to już dawno, więc czas postawić pod tym tylko stempel. Kolejny białas lubujący się w tym, co pozostawiła po sobie najlepszego Three 6 Mafia. Siarczyste cykacze na każdym kroku, agresywne flow wyważone ze spokojniejszym. Charyzma, co najlepiej potwierdzają materiały video z jego koncertów. Mistrz klimatu jaki jest mi najbliższy.Smino - Kupił mnie już w 2015 materiałem „blkjuptr”, gdzie bardzo odważnie radził sobie z czymś na pograniczu rapu z soulem. W tym roku potwierdził wielkie możliwości debiutanckim long playem „blkswn”. Artysta przez duże A, reprezentujący Saint Louis. Idealny dla fanów Lupe Fiasco, Chance The Rappera, czy Micka Jenkisa. Towkio - Bliski znajomy Chance'a i słychać to w jego muzyce, bo tworzą bardzo podobny styl. „.Wav Theory” było cudowne, a jeśli wśród największych inspiracji wymienia Kanye Westa i Lil Wayne'a, trzeba przyznać że może wyjść z niego niezły talent. No i powolutku udowadnia, że alternatywna scena Chicago stoi bardzo mocno. Coś pomiędzy wyżej wspomnianym Chancem, a Vic Mensą. Miło i ciekawie.Robb Bank$ - Najstarszy syn Shaggy'ego potrzebuje takiego kopa. Tkwi w podziemiu od dobrych kilku lat, zyskuje sobie coraz większą sympatię i spokojnie zasługuje na podobną drogę jego kariery jak Denzel Curry, u którego zresztą udzielił się w hitowym „Threatz”. Posłuchajcie jego numerów, energia kipi z nich litrami.XXXtentacion - O tym gościu powiedziano chyba wszystko, jednak obstawiam że wciąż ma nam wiele do zaoferowania i tylko w jego rękach leży jego dalszy los. Historia zna wiele przykładów, gdzie spory potencjał można rozmienić na drobne. Wierzę, że w jego przypadku tak nie będzie, poza hitowym „Look at me” ma w swojej skromnej dyskografii wiele innych, bardziej wyrazistych numerów. Polecam się zagłębić.Young M.A. - Jestem wielkim sceptykiem damskiego rapu, po prostu za cholerę nie siada mi (no, z wyjątkiem Gangsta Boo czy La Chat). Mimo to chciałem wyróżnić M.A. Jestem pewien, że znajdzie się w tym zestawieniu bo cała Ameryka żyje jej karierą. „Ooouuu” to taki hit, że głowa mała – obecnie kręcąc ponad dwieście milionów wejść na YouTube. Nie mogą jej pominąć, po prostu.[[{"fid":"38853","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Boogie - Sunroof ft. Dana Williams","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]][[{"fid":"38854","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Young M.A - \"Quiet Storm\" (Official Video)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]Michał Zdrojewski:NAV - Jego koneksje z The Weekndem i talent do układania mega chwytliwych melodii sprawiają, że moim zdaniem jest murowanym kandydatem do tegorocznej klasy. "Myself" czy "Up" non stop w rotacji. A Boogie Wit Da Hoodie - W Stanach jara się nim każdy i muszę przyznać, że po przesłuchaniu takiego "Not A Regular Person" ciężko się od niego odpędzić. Miejsce w XXL Freshman powinno też pomóc mu zaklepać reprezentowanie Nowego Jorku. Young M.A. - Pokazała, że umie robić i hitowe melodie jak "Oouu", ale również jest świetną tekściarką ("Quiet Storm"). Trzymam kciuki, za to żeby kariera jej nie skończyła się na jednym hicie, a XXL może jej w tym pomóc. Playboi Carti - Kolejny murowany kandydat, któremu wydany niedawno album na pewno zdecydowanie pomoże niż zaszkodzi. Polecam sprawdzić "Playboy Carti", gdzie gościnnie występują m.in. Lil Uzi Vert czy A$AP Rocky. Lil Peep - Świetny klimat produkcji i ucho do bitów, kontrowersyjna tematyka, ciekawy image - w taki sposób sukces zagwarantował sobie Peep. Przodujący członek Goth Boi Clique już zbiera milionowe wyświetlenia na Soundcloud, ale XXL Freshman może mu i pomóc i zaszkodzić. Nie jestem pewien czy autor świetnego "Hellboy" wpisuje się do końca w ramy akcji. Lil Pump - Czy tego chcemy czy nie, wkraczamy w erę, gdzie urodzeni po 2000 roku wytatuowani raperzy z dziwacznymi fryzurami przejmują scenę. 16-letni Lil Pump swoim "D Rose" nabił już prawie 7 milionów odtworzeń, a każdy kolejny kawałek zyskuje popularność jeszcze szybciej. Czy idzie za tym skill? Niewątpliwie nie, aczkolwiek zmysłu marketingowego i umiejętności sprzedania samego siebie Pumpowi i całej rzeszy nowych podobnych raperów odebrać nie można. XXXTentacion - Charyzma to jedno, ale akurat XXXTentacion naprawdę potrafi rapować. Wybija się ponad wszystkich wytatuowanych dziwaków mimo wszystko unikalnym podejściem do rapu. Z jednej strony agresywne, przesterowane bity i szybka bardzo wulgarna nawijka, którą ciężko zrozumieć, a z drugiej strony przesiąknięte wręcz autotunem ballady czy rozkminkowe utwory na nietuzinkowych, ciekawych bitach. Tentacion ma zadatki na mega gwiazdę. Wątpię, aby przyjął zaproszenie od XXL. A. CHAL - Nie będę zbytnio odkrywczy, gdy napiszę, że charakterystyczne dźwięki Toronto i OVO Sound mocno odznaczyły piętno w mainstreamie i stworzyły wręcz nową falę rapu. A. CHAL ze swoim świetną melodią i ciekawymi patentami na kawałki oraz ich brzmienie ("Gazi") zasługuje nawet na większy rozgłos niż ten, który może zapewnić mu miejsce na liście XXL. G Perico - Nie może zabraknąć na liście reprezentanta Zachodniego wybrzeża, a G Perico na ten moment wydaje się najciekawszą postacią z tego rejonu. "Shit Don't Stop" z 2016 roku to idealny materiał na ciepłe dni, a tegoroczne gościnne występy oraz singiel "All Blue" przypominają słuchaczom, że Perico ma jeszcze dużo do pokazania. Kibicuję. PYREX - Nie pokazał jeszcze dużo, ale przyznam się, że dawno nie jarałem się kimś tak bardzo po przesłuchaniu zaledwie kilkunastu kawałków. To chyba ta magia Toronto. Mimo, że jego szanse na miejsce na liście są nikłe to i tak zachęcam do sprawdzenia chociażby świetnego utworu "'94".[[{"fid":"38855","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Pyrex - '94 (Prod. By Sammy Passion)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]][[{"fid":"38856","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"lil peep ft. horsehead - girls","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]Kacper Szymański:A Boogie Wit Da Hoodie - Moją dziesiątkę zaczynam od reprezentanta Bronxu, który na swoim koncie ma już współpracę z Kodakiem i w drodze album produkowany przez Zaytovena! A Boogie Wit Da Hoodie jest bardzo ciekawą, nową postacią na amerykańskiej scenie i z pewnością zasługuje na wyróżnienie w tegorocznym zestawieniu. Warto sprawdzić numer „Drowning” z gościnnym udziałem Kodaka.CJ Fly - W zeszłym roku, mimo nominacji, na liście Freshmenów zabrakło reprezentanta Pro Ery Nycka Cautiona, ale teraz może znaleźć się miejsca dla CJ’a Fly. Młody Nowojorczyk pod koniec ubiegłego roku wypuścił album „Flytrap”, który całkiem nieźle przyjął się w środowisku. Charakterystyczna barwa głosu i doskonałe modulowanie go sprawiają, że CJ faktycznie lata po bitach. Miejsce w dziesiątce jest dla niego.Cousin Stizz - „Suffolk County” i „Monda” – dwa świetne, równe materiały od rapera pochodzącego z Bostonu. Przy jego leniwej nawijce można się łatwo zrelaksować. Już w zeszłym roku powinien być wybrany do grona „świeżaków”.Jazz Cartier - Jak nie on, to kto? Szalony mixtape „Hotel Paranoia” jest najlepszym dowodem na to, że Jacuzzi dawno powinien wypłynąć na szerokie wody. Z pewnością mogą to potwierdzić osoby, które miały okazję widzieć jego występ w warszawskiej Miłości.Little Simz - Pochodząca z Północnego Londynu raperka wydała w grudniu ubiegłego roku album „Stillness In Wonderland” inspirowany historią z powieści „Alicja w Krainie Czarów”. Little Simz potrafi czarować jak mało kto. Jej numerom daleko jest do agresji, którą młode raperki lubią eksponować w swojej twórczości, co sprawia, że każdego z nich słucha się z przyjemnością. Warto mieć na nią oko i XXL powinien o tym pomyśleć.Madeintyo - Autor zeszłorocznego, wielokrotnie remiksowanego hitu „Uber Everywhere”, wpada w ucho. Na koncie ma dwa mixtape’y i EP-kę nagraną wraz z bratem, 24hrs, również nominowanym do grona Freshmenów. Reprezentant Atlanty, który swoją stylówką znacznie odbiega od brzmienia charakterystycznego dla raperów tworzących tamtejszą scenę.Nef The Pharaoh - Młodziak z Bay Area mający na swoim koncie współpracę z YG i Ty Dolla $ignem. Niezwykle stylowy raper, wierzy w niego sam G-Eazy, co stanowi ważną rekomendację.PnB Rock - Autor refrenów, które raz usłyszane nie chcą wyjść z głowy. Wraz z Fetty Wapem, Freshmenem 2015, wydał w lipcu ubiegłego roku mixtape „Money, Hoes & Flows”. Jego debiutancki album dotarł do 28-go miejsca listy Billboard Hot 200, ale z pewnością stać go na więcej. Towkio - Reprezentant Chicago, mający na swoim koncie współpracę z Chance The Rapperem. Powiew świeżości na chicagowskiej scenie, jego styl znajduje się daleko od charakterystycznego dla tej sceny drillu. Supportował Tory'ego Laneza podczas jego europejskiej trasy, może namieszać w branży.XXXTentacion - Bity z przesterowanym, fałszującym basem, ciężki klimat, dużo krzyku i kontrowersyjny wizerunek – oto XXXTentacion w pigułce. Młodziak z Florydy swoimi zaczepkami w stronę Drake’a pokazał, że nie ma zamiaru iść na szczyt w milczeniu. Niezwykle barwna postać, najbardziej wyrazisty z grona raperów, którzy wypłynęli w ciągu ostatniego półrocza (Ugly God, Skimask, Smokepurrp, czy Lil Peep).[[{"fid":"38861","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"A Boogie Wit Da Hoodie - Drowning (WATER) ft Kodak Black [Official Audio]","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]][[{"fid":"38862","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"PnB Rock - Selfish [Official Music Video]","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]Żabson:Shake 070Famous DexPrincess NokiaPlayboi CartiStarrahWifisfuneralTowkioMontana of 300Jazz CartierA Boogie Wit Da Hoodie[[{"fid":"38857","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"070 - Freestyle (Prod By Dez Wright)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]][[{"fid":"38858","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Starrah - Rush","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]Szejku (założyciel promującej świeże brzmienia grupy Trillest, grafik mający na koncie współpracę z wieloma amerykańskimi artystami, autor okładek do numerów z udziałem takich osób jak Snoop Dogg, Wiz Khalifa, YG, Trae Tha Truth, E-40, Nef The Pharaoh, Dave East, O.T. Genasis)Playboi Carti - Właśnie słucham nowego materiału, na który wszyscy TYLE czekali, nie jestem zawiedziony, gość powstał znikąd, nagle cosign z A$AP, pojedyncze numery wrzucane do sieci co chwilę okazywały się hitami, bardzo ciekawy vibe, jestem fanem.$ilkMoney - Miałem przyjemność robić kiedyś okładkę na numer wyprodukowany przez ICYTWATa, przez co wygooglowałem sobie ksywkę i trafiłem na ekipe Divine Council, momentalnie stałem się sajko, mega fajnie ugryzione nowe brzmienie ze śmiesznymi wstawkami typu "IM ON P. SHERMAN 42 WALLABY WAY SYDNEY, P." (zmyślony adres z "gdzie jest nemo?"), więc jak nie chcecie podać swej lokalizacji z róznych powodów to wiecie co mówić No i ta współpraca z Andre 3000, to mówi samo za siebie.Smokepurpp - Wielu zarzuca mu fake claiming bloodsów i różne takie, nie wczuwam się w to za bardzo, patrząc na brzmienie i puszczając sobie 6 rings albo skimask głowa sama lata, turnapowiec na 5 z plusem.Ugly God - Imo następca Lil B, fajny wariat który swój lamerski wizerunek obrócił w pozytyw, "Water" to już mój osobisty klasyk na plejliście, mega śmieszne numery, tematyka lekka, jeśli chcesz zacząć przygodę z jego muzą puśc sobie "booty from a distance" pokochasz albo znienawidzisz.Cousin Stizz - Obecnie obok Freddiego Gibbsa jeden z moich ulubionych raperów, MONDA i Suffolk County nie schodzą z plejlisty na moim telefonie, jestem superfanem Celtów, więc sam fakt że morda z Bostonu to też duży plus, no i zagłębiając się jakoś bardziej w bostońską scenę imo nikt nie ma do niego podjazdu.MadeInTYO - Tokjo to hitmaker, czy to na hooku, czy na pełnej gościńce zawsze ubarwia kawałki. Nie mam nic do dodania. yahhhh going ape like nigoTK Kravitz - Scena potrzebuje tego typu muzyków, jestem przekonany, ze TK będzie wielką gwiazdą, mega uzdolniony śpiewak. "No Mind" i "Bags" fajne numery do sprawdzenia na początek.Jazz Cartier - Kiedyś jarałem się bardziej, obecnie mało sprawdzam, ale śmiało stwierdzam że grind trwa już na tyle długo, aby dać mu rozgłos i wszystko o czym sobie marzy. "Wake Me Up When Its Over" i "Switch" polecam.Maxo Kream - Crip z Houston, fajne real talki nie męczące swoją wyszukaną lirycznością, lecz jakby to nazwać bardzo streetsmart, super gościnka na numerze "Fetti". Polecam zacząć sobie mimo wszystko od "The Persona Tape".Allan Kingdom - Co by tu dużo mówić "Northern Lights" to mega spójny materiał, każdy kawałek nastraja tak jak trzeba, polecam słuchac podczas pracy. Ostatnio wyszedł też fajny wspólny numer z Cadenzą zatytułowany Vibes, polecam.[[{"fid":"38859","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"TK Kravitz \"No Mind\" Feat. YFN Lucci (WSHH Exclusive - Official Music Video)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]][[{"fid":"38860","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Cousin Stizz - 500 Horses [Official Video]","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

Jak co roku na wiosnę XXL selekcjonuje swoich Freshmenów, czyli 10-tkę młodych talentów na dany rok, które powinny zamieszać na scenie. Wcześniej jednak wybiera grono 50 osób, na które głosować można poprzez stronę magazynu - osoba, która zdobędzie najwięcej głosów, a nie zostanie wcześniej wybrana do 9-tki przez redakcję XXL'a uzupełnia skład jako wybór czytelników i 10-ty Freshman...

O tym, że akcja XXL'a to pierwowzór naszych Młodych Wilków pisaliśmy już pewnie milion razy. Parę lat temu zaświtała nam w głowie idea pt "Czemu by nie wybrać też Freshmenów?", w efekcie zrobiliśmy to już raz,drugi i trzeci. W tym roku również postanowiliśmy przyjrzeć się dokładnie całemu składowi i w gronie redakcyjnym wyselekcjonować z grona 50-ciu nominowanych swoje własne dziesiątki, zanim jeszcze dowiemy się, kto w tym roku utworzy skład XXL Freshman Class 2016. Zamiast uśredniać wspólne wybory i zrobić z tego '10-tkę Popkillera' zdecydowaliśmy się jednak na coś innego - a mianowicie każda z osób, które podjęły się wyboru przedstawiła swoją własną listę, uzupełniając ją opisem i prywatnym komentarzem. Swoista redakcyjna dyskusja, w której zauważyć możecie zarówno kto komu z nas najmocniej wpadł w ucho i komu wróżymy świetlaną przyszłość, a następnie przekonać się kto był najbliżej prawdziwego zestawienia - zestawienia, które powinniśmy poznać już w najbliższych dniach.

W dyskusji tej udział wzięło spore grono popkillerowych redaktorów, a także dwójka gości - Żabson (Młody Wilk edycji numer 4, będący na bieżąco z nowymi twarzami i najgorętszymi trendami zza Oceanu) oraz Szejku, grafik i założyciel poświęconej świeżej muzyce grupy Trillest. Zapraszamy również do podawania swoich typów w komentarzach!

Mateusz Natali:

A Boogie Wit Da Hoodie
G Perico
Jazz Cartier
Kyle
Lil Peep
Playboi Carti
PnB Rock
Nef The Pharaoh
Ugly God
XXXtentacion
Young M.A.

Tradycyjnie spróbowałem wyważyć swój gust z mechanizmami XXL'a i najmocniej hype'owane postaci zderzyć z własnymi faworytami - stąd też 11 miejsc zamiast 10. XXXtentacion i Young M.A. to stuprocentowe pewniaki - bardzo się zdziwię, gdy zabraknie kogoś z nich, wyrazisty wizerunek, kontrowersyjność, w kilka miesięcy zbudowany spory movement i skupione oczy całej branży. Bardzo duże szanse daję też A Boogie Wit Da Hoodie i Playboi Cartiemu, a sam najmocniej trzymam kciuki za czwórkę Jazz Cartier, Nef The Pharaoh, G Perico, Kyle - o pierwszej dwójce napisałem już na Popkillerze sporo, G Perico i Kyle to natomiast dwie kontrastowe strony Kalifornii, twarda klasyczna gangsterka i niesamowity luz z uśmiechem na twarzy i zabawą muzyką. Lil Peep i Ugly God to przede wszystkim wyraziste wizerunki i intrygujący pomysł na siebie, a PnB Rock - hit-maker z fali balansującej na granicy rapu z r&b. Dwie raperki to pewnie za dużo dla XXL'a, ale fajnie byłoby widzieć w zestawieniu też NoName. PS. Kolejność alfabetyczna.

[[{"fid":"38851","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"KYLE - Doubt It","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

[[{"fid":"37144","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Nef The Pharaoh - Born Leader ft. G-Eazy","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

[[{"fid":"38852","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"G Perico - Million Dollar Mission","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

Łukasz Rawski:

Boogie - Wydawać by się mogło, że Compton to ucieleśnienie gangsterki, stylu do którego bardziej pasują lowridery i gnaty, niżeli cokolwiek innego. Boogie udowadnia, że nie warto szufladkować po mieście. Wydał świetny w odbiorze mixtape „Thirsty 48”, gdzie bliżej mu do południowych graczy, zarówno w podkładach, jak i flow i ogólnie pojętej stylówce. Na moje pewniak, kibicuję mu mocno, bo zdecydowanie zasługuję na jeszcze większe boom.
Jazz Cartier - Spokojnie mogę przytoczyć moje zeszłoroczne słowa. Wciąż nie potrafię zrozumieć, dlaczego Amerykanie nie doceniają jego kunsztu, bo to już w pełni ukształtowany artysta, dla którego 2017 musi być przełomowy. Cokolwiek nie wyda, wpada w ucho niemal od razu. Toronto dorównuje najmocniejszym amerykańskim miastom w poziomie rapowego talentu, a Jazz Cartier to jeden z najjaśniejszych przedstawicieli.
Lil Peep - To akurat jedna z moich najświeższych zajawek. Mimo początkowej niechęci, jakoby miał to być kolejny „bonesopodobny” raper, katując jednak „Hellboya” zmieniłem swoje nastawienie. Wymieszanie kiczu ze sztuką, bogaty warsztat mieszania stylów, świetne ucho do bitów i co chyba najważniejsze – wyrazistość. Kupuję to w pełni.
Nef The Pharaoh - Kolejny dumny przedstawiciel Bay Area, który zdecydowanie zasługuje na rozgłos. Wraz z Mateuszem mocno bumpujemy jego kandydaturę, bo zwyczajnie w świecie ma wszystko, czego potrzeba by zostać Freshmanem. Naturalny feeling, giętkie flow i całkiem przyjemne zdolności wokalne. Serio potrzeba coś więcej?
Pouya - Czas najwyższy wyjść z głębokiego podziemia. Pouya zrobił to już dawno, więc czas postawić pod tym tylko stempel. Kolejny białas lubujący się w tym, co pozostawiła po sobie najlepszego Three 6 Mafia. Siarczyste cykacze na każdym kroku, agresywne flow wyważone ze spokojniejszym. Charyzma, co najlepiej potwierdzają materiały video z jego koncertów. Mistrz klimatu jaki jest mi najbliższy.
Smino - Kupił mnie już w 2015 materiałem „blkjuptr”, gdzie bardzo odważnie radził sobie z czymś na pograniczu rapu z soulem. W tym roku potwierdził wielkie możliwości debiutanckim long playem „blkswn”. Artysta przez duże A, reprezentujący Saint Louis. Idealny dla fanów Lupe Fiasco, Chance The Rappera, czy Micka Jenkisa.
Towkio - Bliski znajomy Chance'a i słychać to w jego muzyce, bo tworzą bardzo podobny styl. „.Wav Theory” było cudowne, a jeśli wśród największych inspiracji wymienia Kanye Westa i Lil Wayne'a, trzeba przyznać że może wyjść z niego niezły talent. No i powolutku udowadnia, że alternatywna scena Chicago stoi bardzo mocno. Coś pomiędzy wyżej wspomnianym Chancem, a Vic Mensą. Miło i ciekawie.
Robb Bank$ - Najstarszy syn Shaggy'ego potrzebuje takiego kopa. Tkwi w podziemiu od dobrych kilku lat, zyskuje sobie coraz większą sympatię i spokojnie zasługuje na podobną drogę jego kariery jak Denzel Curry, u którego zresztą udzielił się w hitowym „Threatz”. Posłuchajcie jego numerów, energia kipi z nich litrami.
XXXtentacion - O tym gościu powiedziano chyba wszystko, jednak obstawiam że wciąż ma nam wiele do zaoferowania i tylko w jego rękach leży jego dalszy los. Historia zna wiele przykładów, gdzie spory potencjał można rozmienić na drobne. Wierzę, że w jego przypadku tak nie będzie, poza hitowym „Look at me” ma w swojej skromnej dyskografii wiele innych, bardziej wyrazistych numerów. Polecam się zagłębić.
Young M.A. - Jestem wielkim sceptykiem damskiego rapu, po prostu za cholerę nie siada mi (no, z wyjątkiem Gangsta Boo czy La Chat). Mimo to chciałem wyróżnić M.A. Jestem pewien, że znajdzie się w tym zestawieniu bo cała Ameryka żyje jej karierą. „Ooouuu” to taki hit, że głowa mała – obecnie kręcąc ponad dwieście milionów wejść na YouTube. Nie mogą jej pominąć, po prostu.

[[{"fid":"38853","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Boogie - Sunroof ft. Dana Williams","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

[[{"fid":"38854","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Young M.A - \"Quiet Storm\" (Official Video)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

Michał Zdrojewski:

NAV - Jego koneksje z The Weekndem i talent do układania mega chwytliwych melodii sprawiają, że moim zdaniem jest murowanym kandydatem do tegorocznej klasy. "Myself" czy "Up" non stop w rotacji.
A Boogie Wit Da Hoodie - W Stanach jara się nim każdy i muszę przyznać, że po przesłuchaniu takiego "Not A Regular Person" ciężko się od niego odpędzić. Miejsce w XXL Freshman powinno też pomóc mu zaklepać reprezentowanie Nowego Jorku.
Young M.A. - Pokazała, że umie robić i hitowe melodie jak "Oouu", ale również jest świetną tekściarką ("Quiet Storm"). Trzymam kciuki, za to żeby kariera jej nie skończyła się na jednym hicie, a XXL może jej w tym pomóc.
Playboi Carti - Kolejny murowany kandydat, któremu wydany niedawno album na pewno zdecydowanie pomoże niż zaszkodzi. Polecam sprawdzić "Playboy Carti", gdzie gościnnie występują m.in. Lil Uzi Vert czy A$AP Rocky.
Lil Peep - Świetny klimat produkcji i ucho do bitów, kontrowersyjna tematyka, ciekawy image - w taki sposób sukces zagwarantował sobie Peep. Przodujący członek Goth Boi Clique już zbiera milionowe wyświetlenia na Soundcloud, ale XXL Freshman może mu i pomóc i zaszkodzić. Nie jestem pewien czy autor świetnego "Hellboy" wpisuje się do końca w ramy akcji.
Lil Pump - Czy tego chcemy czy nie, wkraczamy w erę, gdzie urodzeni po 2000 roku wytatuowani raperzy z dziwacznymi fryzurami przejmują scenę. 16-letni Lil Pump swoim "D Rose" nabił już prawie 7 milionów odtworzeń, a każdy kolejny kawałek zyskuje popularność jeszcze szybciej. Czy idzie za tym skill? Niewątpliwie nie, aczkolwiek zmysłu marketingowego i umiejętności sprzedania samego siebie Pumpowi i całej rzeszy nowych podobnych raperów odebrać nie można.
XXXTentacion - Charyzma to jedno, ale akurat XXXTentacion naprawdę potrafi rapować. Wybija się ponad wszystkich wytatuowanych dziwaków mimo wszystko unikalnym podejściem do rapu. Z jednej strony agresywne, przesterowane bity i szybka bardzo wulgarna nawijka, którą ciężko zrozumieć, a z drugiej strony przesiąknięte wręcz autotunem ballady czy rozkminkowe utwory na nietuzinkowych, ciekawych bitach. Tentacion ma zadatki na mega gwiazdę. Wątpię, aby przyjął zaproszenie od XXL.
A. CHAL - Nie będę zbytnio odkrywczy, gdy napiszę, że charakterystyczne dźwięki Toronto i OVO Sound mocno odznaczyły piętno w mainstreamie i stworzyły wręcz nową falę rapu. A. CHAL ze swoim świetną melodią i ciekawymi patentami na kawałki oraz ich brzmienie ("Gazi") zasługuje nawet na większy rozgłos niż ten, który może zapewnić mu miejsce na liście XXL.
G Perico - Nie może zabraknąć na liście reprezentanta Zachodniego wybrzeża, a G Perico na ten moment wydaje się najciekawszą postacią z tego rejonu. "Shit Don't Stop" z 2016 roku to idealny materiał na ciepłe dni, a tegoroczne gościnne występy oraz singiel "All Blue" przypominają słuchaczom, że Perico ma jeszcze dużo do pokazania. Kibicuję.
PYREX - Nie pokazał jeszcze dużo, ale przyznam się, że dawno nie jarałem się kimś tak bardzo po przesłuchaniu zaledwie kilkunastu kawałków. To chyba ta magia Toronto. Mimo, że jego szanse na miejsce na liście są nikłe to i tak zachęcam do sprawdzenia chociażby świetnego utworu "'94".

[[{"fid":"38855","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Pyrex - '94 (Prod. By Sammy Passion)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

[[{"fid":"38856","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"lil peep ft. horsehead - girls","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

Kacper Szymański:

A Boogie Wit Da Hoodie - Moją dziesiątkę zaczynam od reprezentanta Bronxu, który na swoim koncie ma już współpracę z Kodakiem i w drodze album produkowany przez Zaytovena! A Boogie Wit Da Hoodie jest bardzo ciekawą, nową postacią na amerykańskiej scenie i z pewnością zasługuje na wyróżnienie w tegorocznym zestawieniu. Warto sprawdzić numer „Drowning” z gościnnym udziałem Kodaka.
CJ Fly - W zeszłym roku, mimo nominacji, na liście Freshmenów zabrakło reprezentanta Pro Ery Nycka Cautiona, ale teraz może znaleźć się miejsca dla CJ’a Fly. Młody Nowojorczyk pod koniec ubiegłego roku wypuścił album „Flytrap”, który całkiem nieźle przyjął się w środowisku. Charakterystyczna barwa głosu i doskonałe modulowanie go sprawiają, że CJ faktycznie lata po bitach. Miejsce w dziesiątce jest dla niego.
Cousin Stizz - „Suffolk County” i „Monda” – dwa świetne, równe materiały od rapera pochodzącego z Bostonu. Przy jego leniwej nawijce można się łatwo zrelaksować. Już w zeszłym roku powinien być wybrany do grona „świeżaków”.
Jazz Cartier - Jak nie on, to kto? Szalony mixtape „Hotel Paranoia” jest najlepszym dowodem na to, że Jacuzzi dawno powinien wypłynąć na szerokie wody. Z pewnością mogą to potwierdzić osoby, które miały okazję widzieć jego występ w warszawskiej Miłości.
Little Simz - Pochodząca z Północnego Londynu raperka wydała w grudniu ubiegłego roku album „Stillness In Wonderland” inspirowany historią z powieści „Alicja w Krainie Czarów”. Little Simz potrafi czarować jak mało kto. Jej numerom daleko jest do agresji, którą młode raperki lubią eksponować w swojej twórczości, co sprawia, że każdego z nich słucha się z przyjemnością. Warto mieć na nią oko i XXL powinien o tym pomyśleć.
Madeintyo - Autor zeszłorocznego, wielokrotnie remiksowanego hitu „Uber Everywhere”, wpada w ucho. Na koncie ma dwa mixtape’y i EP-kę nagraną wraz z bratem, 24hrs, również nominowanym do grona Freshmenów. Reprezentant Atlanty, który swoją stylówką znacznie odbiega od brzmienia charakterystycznego dla raperów tworzących tamtejszą scenę.
Nef The Pharaoh - Młodziak z Bay Area mający na swoim koncie współpracę z YG i Ty Dolla $ignem. Niezwykle stylowy raper, wierzy w niego sam G-Eazy, co stanowi ważną rekomendację.
PnB Rock - Autor refrenów, które raz usłyszane nie chcą wyjść z głowy. Wraz z Fetty Wapem, Freshmenem 2015, wydał w lipcu ubiegłego roku mixtape „Money, Hoes & Flows”. Jego debiutancki album dotarł do 28-go miejsca listy Billboard Hot 200, ale z pewnością stać go na więcej. 
Towkio -  Reprezentant Chicago, mający na swoim koncie współpracę z Chance The Rapperem. Powiew świeżości na chicagowskiej scenie, jego styl znajduje się daleko od charakterystycznego dla tej sceny drillu. Supportował Tory'ego Laneza podczas jego europejskiej trasy, może namieszać w branży.
XXXTentacion - Bity z przesterowanym, fałszującym basem, ciężki klimat, dużo krzyku i kontrowersyjny wizerunek – oto XXXTentacion w pigułce. Młodziak z Florydy swoimi zaczepkami w stronę Drake’a pokazał, że nie ma zamiaru iść na szczyt w milczeniu. Niezwykle barwna postać, najbardziej wyrazisty z grona raperów, którzy wypłynęli w ciągu ostatniego półrocza (Ugly God, Skimask, Smokepurrp, czy Lil Peep).

[[{"fid":"38861","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"A Boogie Wit Da Hoodie - Drowning (WATER) ft Kodak Black [Official Audio]","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]

[[{"fid":"38862","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"PnB Rock - Selfish [Official Music Video]","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]

Żabson:

Shake 070
Famous Dex
Princess Nokia
Playboi Carti
Starrah
Wifisfuneral
Towkio
Montana of 300
Jazz Cartier
A Boogie Wit Da Hoodie

[[{"fid":"38857","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"070 - Freestyle (Prod By Dez Wright)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

[[{"fid":"38858","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Starrah - Rush","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

Szejku (założyciel promującej świeże brzmienia grupy Trillest, grafik mający na koncie współpracę z wieloma amerykańskimi artystami, autor okładek do numerów z udziałem takich osób jak Snoop Dogg, Wiz Khalifa, YG, Trae Tha Truth,  E-40, Nef The Pharaoh, Dave East, O.T. Genasis)

Playboi Carti - Właśnie słucham nowego materiału, na który wszyscy TYLE czekali, nie jestem zawiedziony, gość powstał znikąd, nagle cosign z A$AP, pojedyncze numery wrzucane do sieci co chwilę okazywały się hitami, bardzo ciekawy vibe, jestem fanem.
$ilkMoney - Miałem przyjemność robić kiedyś okładkę na numer wyprodukowany przez ICYTWATa, przez co wygooglowałem sobie ksywkę i trafiłem na ekipe Divine Council, momentalnie stałem się sajko, mega fajnie ugryzione nowe brzmienie ze śmiesznymi wstawkami typu "IM ON P. SHERMAN 42 WALLABY WAY SYDNEY, P." (zmyślony adres z "gdzie jest nemo?"), więc jak nie chcecie podać swej lokalizacji z róznych powodów to wiecie co mówić  No i ta współpraca z Andre 3000, to mówi samo za siebie.
Smokepurpp - Wielu zarzuca mu fake claiming bloodsów i różne takie, nie wczuwam się w to za bardzo, patrząc na brzmienie i puszczając sobie 6 rings albo skimask głowa sama lata, turnapowiec na 5 z plusem.
Ugly God - Imo następca Lil B, fajny wariat który swój lamerski wizerunek obrócił w pozytyw, "Water" to już mój osobisty klasyk na plejliście, mega śmieszne numery, tematyka lekka, jeśli chcesz zacząć przygodę z jego muzą puśc sobie "booty from a distance" pokochasz albo znienawidzisz.
Cousin Stizz - Obecnie obok Freddiego Gibbsa jeden z moich ulubionych raperów, MONDA i Suffolk County nie schodzą z plejlisty na moim telefonie, jestem superfanem Celtów, więc sam fakt że morda z Bostonu to też duży plus, no i zagłębiając się jakoś bardziej w bostońską scenę imo nikt nie ma do niego podjazdu.
MadeInTYO - Tokjo to hitmaker, czy to na hooku, czy na pełnej gościńce zawsze ubarwia kawałki. Nie mam nic do dodania. yahhhh going ape like nigo
TK Kravitz - Scena potrzebuje tego typu muzyków, jestem przekonany, ze TK będzie wielką gwiazdą, mega uzdolniony śpiewak. "No Mind" i "Bags" fajne numery do sprawdzenia na początek.
Jazz Cartier - Kiedyś jarałem się bardziej, obecnie mało sprawdzam, ale śmiało stwierdzam że grind trwa już na tyle długo, aby dać mu rozgłos i wszystko o czym sobie marzy. "Wake Me Up When Its Over" i "Switch" polecam.
Maxo Kream - Crip z Houston, fajne real talki nie męczące swoją wyszukaną lirycznością, lecz jakby to nazwać bardzo streetsmart, super gościnka na numerze "Fetti". Polecam zacząć sobie mimo wszystko od "The Persona Tape".
Allan Kingdom - Co by tu dużo mówić "Northern Lights" to mega spójny materiał, każdy kawałek nastraja tak jak trzeba, polecam słuchac podczas pracy. Ostatnio wyszedł też fajny wspólny numer z Cadenzą zatytułowany Vibes, polecam.

[[{"fid":"38859","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"TK Kravitz \"No Mind\" Feat. YFN Lucci (WSHH Exclusive - Official Music Video)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

[[{"fid":"38860","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","link_text":null,"attributes":{"alt":"Cousin Stizz - 500 Horses [Official Video]","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"}}]]

]]>
Raperzy, na których trzeba mieć oko w roku 2016 - rankinghttps://popkiller.kingapp.pl/2016-01-24,raperzy-na-ktorych-trzeba-miec-oko-w-roku-2016-rankinghttps://popkiller.kingapp.pl/2016-01-24,raperzy-na-ktorych-trzeba-miec-oko-w-roku-2016-rankingJanuary 24, 2016, 3:18 pmMichał Zdrojewski2015 był rokiem wyjątkowo udanym i elektryzującym w hip-hopie. Wiele ciekawych i głośnych premier, beefy pomiędzy topowymi artystami, rozpad jednej z największych wytwórni... Wśród całego tego zamieszania pojawiło się też również kilku nowych zawodników i można tu chociażby przywołać bardzo popularnego Fetty'ego Wapa, który jako pierwszy artysta w historii osadził swoje cztery pierwsze single w top 10 notowania Billboardu. Jako że wielu raperów zapewniało, że w 2015 dopiero nabierali tempa, a zapowiedziane zostały albumy m.in. Drake'a, Lupe Fiasco, Kanye Westa, Run The Jewelz, A$AP Ferga czy nawet Gorillaz i Rihanny, to możemy być pewni, że bieżący rok będzie równie dobry co poprzedni. Ja w 2k15 ledwo nadążałem ze sprawdzaniem wszystkich premier - i to topowych lub swoich ulubionych artystów na scenie, o projektach świeżaków nie wspominając. Dla wszystkich, którzy mają ten sam problem, przygotowałem listę zagranicznych "Młodych Wilków", których warto mieć pod lupą w 2016.Lil Uzi Vert Kariera Uziego nabrała rozpędu po wydanym w pod koniec października 2015 świetnym "Luv Is Rage". Oczywiście w wykreowaniu buzzu wokół jego osoby pomogły gościnne zwrotki od Wiza Khalify i Young Thuga, ale one przecież też nie wzięły się z przypadku. Lil Uzi Vert dzięki swojej melodyjności sprawia, że "Luv Is Rage" to pozycja obowiązkowa do sprawdzenia dla fanów Young Thuga i Future'a jak i zwolenników bardziej tradycyjnego trap music reprezentowanego przez Gucci Mane'a czy T.I.'a z "Urban Legend". Zapowiedziane na 2016 rok projekty na pewno zatrzęsą sceną.Lucki Eck$Zgrabnie balansuje pomiędzy ulicznym drillem z Chicago, a kreatywnym i pozytwnym brzmieniem Micka Jenkinsa i reprezentantów Save Money, czyli np. Chance'a The Rappera, Vica Mensy czy Towkio, którzy też pochodzą z Windy City. Bardzo dobry storytelling Ecksa zazwyczaj traktujący o aniołach i demonach narkotykach w połączeniu z kooperacjami np. z FKA Twigs oraz świetnym uchem do bitów tworzy bardzo ciekawą mieszankę. Mixtape'y "Alternative Trap" (10/10) i "Body High" to zdecydowany must listen i mam nadzieję, że w tym roku kariera młodego rapera z Wietrznego Miasta w końcu nabierze tempa.StormzyPochodzący z Londynu raper w UK ma już w miarę ustabilizowaną pozycję wschodzącej gwiazdy i ze wsparciem Skepty może na tamtejszej scenie dużo osiągnąć. Pytanie tylko czy będzie potrafił zrobić to na skalę światową? Myślę, że debiutancki album, którego przedsmak Stormzy zaserwował nam w postaci świetnych "Know Me From", "Standard" oraz "Shut Up" potwierdzi jego klasę i trafi do masowego odbiorcy. Tory LanezPisałem o nim przy wybieraniu naszych redakcyjnych klas freshmanów XXL dwa lata z rzędu. Pochodzący z Toronto Tory nie zdobył jednak uznania dziennikarzy amerykańskiego magazynu, natomiast w tym roku uzyskał bardzo duże poważanie u słuchaczy oraz innych graczy. Gościnny występ na płycie Meek Milla był jednym z jej lepszych momentów, a solowo Tory Lanez kolejny raz pokazał jak utalentowanym artystą jest. Świetny producent, wokalista oraz tekściarz, który powinien być w czołówce mainstreamu obok Drake'a już kilka lat temu w końcu może doczekać się swojego przełomowego roku.Bryson TillerJestem pewien, że "T R A P S O U L" (recenzja) to dopiero rozgrzewka przed tym, co pokaże nam Bryson. Wokal posiada bardzo podobny do opisywanego przeze mnie wcześniej Tory'ego Laneza, ale międzynarodowy rozgłos udało mu się zdobyć wcześniej od kolegi po fachu z Kanady. Wchodzący w skład OVO Sound, pochodzący z Louisville w Kentucky Tiller zrobił dużo szumu swoimi "Don't" oraz "Exchange" i jeśli nie spuści z tonu to może być Ty Dolla $ignem 2016 roku. Anderson .PaakDo świadomości średnio obeznanego słuchacza Anderson Paak wbił się dzięki swojemu świetnemu występowi na płycie Dr. Dre "Compton". "Animals" jest jednym z moich ulubionych kawałków na powrotnym LP legendy, natomiast Anderson zaskarbił sobie wielu nowych fanów głodnych jego solowego materiału. Tego na szczęście zaczynając od świetnego "Venice" jest dużo. Nowe utwory z The Game'em i Schoolboyem Q tylko podsyciły głód przed zapowiedzianym na 15 stycznia 2016 legalnym debiutem rapera pt. "Malibu". Oprócz wymienionej wcześniej dwójki wśród gości znajdziemy m.in. BJ The Chicago Kida oraz Taliba Kweliego.Mick JenkinsMyślę, że i "Wave[s]" i "Water[s]" nie pokazały pełnego potencjału tego pochodzącego z Chicago rapera. Jak profesjonalnie podchodzi do tego co robi i jak świadomy muzycznie jest mogliście już zobaczyć podczas jego koncertu w Warszawie. Z każdym nowym utworem czy całym albumem Mick bardziej daje upust swojej kreatywności i tworzy po prostu lepsze rzeczy. Jeśli zapowiedziany na ten rok oficjalny debiut będzie mixem jego dwóch najgłośniejszych dotychczas projektów to możemy być spokojni o to, że Mick będzie wymieniany niedługo jednym tchem obok raperów pokroju Kendricka Lamara czy Lupe Fiasco. Obejrzyj nasz wywiad z MickiemWara From The NeighbourhoodNa wybuch jego kariery czekam od 2013 roku, czyli od pierwszego razu, gdy usłyszałem jego świetne "Ill Street Blues". Pochodzący z Nowego Jorku, ale wychowany w Atlancie raper w końcu może dotrzeć do większej rzeszy słuchaczy za pomocą ostatniego "If Guns Could Speak", które zebrało wiele pochlebnych recenzji od innych raperów, w tym m.in. Joeya Badassa. Zważywszy na to, że z projektu na projekt Wara pokazuje lepsze umiejętności to możemy być spokojni, że w 2016 roku młody MC nie zawiedzie. BoogieNiby "The Reach" oraz "Thirst 48" zdobyły duży wydźwięk w grze, a jego "Oh My" okazało się hitem, lecz gdy przypominam sobie strasznie niską frekwencję (20 osób) na jego koncercie na splash! festivalu myślę, że Boogie ma jeszcze czas na swój swoisty breakout album. Raper z Compton ma wszystko, co miałoby sprawić, że uda mu się wybić ponad przeciętność, a wspomniane wcześniej dwa mixtape'y tylko potwierdzają, że ten talent powinien być szerzej znany.Little SimzAlbum 22-latki z Londynu "A Curious Tale Of Trials + Persons" jest w moim osobistym top 10 albumów zeszłego roku. Lubiąca eksperymentować z innymi gatunkami raperka zrobiła tak dojrzały i dopracowany album, że aż boję się pomyśleć, jak pozamiata sceną swoimi nowymi projektami. Debiutancki projekt Little Simz trzeba sprawdzić chociażby dla takich perełek, jak "Dead Body", "Gratitude" czy "Wings". Ona będzie wielka.Playboy CartiOscylujący między stylem A$AP Mobu, a trendów będącej wiecznie na haju New Atlanty, czyli raperów pokroju Key! czy Ilovemakonnena, Playboy Carti zrobił dużo szumu swoim singlem "Broke Boi". Nie wydał do tej pory dużo materiału, ale tym co wyszło na tyle zaimponował, że już znajduję się na wielu listach wiodących newcomersów rap gry. Może i "Fetti" i "Broke Boi" nie pokazują jeszcze pełnego wachlarzu technicznego młodego rapera, ale dobrze rokują na przyszłość i budują bardzo duży hype wokół nowego mixtape'u. Post Malone"White Iverson" i "Too Young" słyszeli już chyba wszyscy fani nowinek w rapie. Pochodzący z Dallas bogaty synek bardzo bogatego tatusia zażyczył sobie kariery w biznesie muzycznym i ją dostał. Chwytliwości "White Iversonowi" odebrać nie można, a i ucho do bitów ma bardzo dobre. Mimo zbierania dużej fali hejtów ciągle robi swoje i myślę, że zapowiedziany na wiosnę debiutancki album zweryfikuje karierę Post Malone'a. Wil$onMłodziak z Los Angeles, który mimo, że nie zbudował sobie jeszcze żadnego fanbase'u to jest zdecydowanie warty sprawdzenia. Jego "93 EP" długo nie schodziło mi z głośników, a oryginalne brzmienie, niekonwencjonalne podejście do życiowych tematów oraz ciekawe, minimalistyczne produkcję dobrze wróżą na przyszlość. Dave EastPochodzący z Harlemu w Nowym Jorku raper zgrabnie łączy oldschoolowy styl swoich idoli, czyli Cam'rona i The Diplomats oraz Nasa wraz z nowoczesnymi trendami hip-hopowymi. Dziewiąty mixtape w karierze, czyli "Hate Me Now" w końcu zdobył większy rozgłos, a trochę wcześniej Dave dostał kontrakt w Mass Appeal - wytwórni Nasa. Jeśli 2016 rok przyniesie w końcu solowy album byłego koszykarza NCAA, to możemy być pewni, że zatrzęsie sceną. Ja mu kibicuję, ale sam Dave East ma ku odniesieniu sukcesu w grze wszelkie predyspozycję.2015 był rokiem wyjątkowo udanym i elektryzującym w hip-hopie. Wiele ciekawych i głośnych premier, beefy pomiędzy topowymi artystami, rozpad jednej z największych wytwórni... Wśród całego tego zamieszania pojawiło się też również kilku nowych zawodników i można tu chociażby przywołać bardzo popularnego Fetty'ego Wapa, który jako pierwszy artysta w historii osadził swoje cztery pierwsze single w top 10 notowania Billboardu. Jako że wielu raperów zapewniało, że w 2015 dopiero nabierali tempa, a zapowiedziane zostały albumy m.in. Drake'a, Lupe Fiasco, Kanye Westa, Run The Jewelz, A$AP Ferga czy nawet Gorillaz i Rihanny, to możemy być pewni, że bieżący rok będzie równie dobry co poprzedni. Ja w 2k15 ledwo nadążałem ze sprawdzaniem wszystkich premier - i to topowych lub swoich ulubionych artystów na scenie, o projektach świeżaków nie wspominając. Dla wszystkich, którzy mają ten sam problem, przygotowałem listę zagranicznych "Młodych Wilków", których warto mieć pod lupą w 2016.

Lil Uzi Vert 

Kariera Uziego nabrała rozpędu po wydanym w pod koniec października 2015 świetnym "Luv Is Rage". Oczywiście w wykreowaniu buzzu wokół jego osoby pomogły gościnne zwrotki od Wiza Khalify i Young Thuga, ale one przecież też nie wzięły się z przypadku. Lil Uzi Vert dzięki swojej melodyjności sprawia, że "Luv Is Rage" to pozycja obowiązkowa do sprawdzenia dla fanów Young Thuga i Future'a jak i zwolenników bardziej tradycyjnego trap music reprezentowanego przez Gucci Mane'a czy T.I.'a z "Urban Legend". Zapowiedziane na 2016 rok projekty na pewno zatrzęsą sceną.

Lucki Eck$

Zgrabnie balansuje pomiędzy ulicznym drillem z Chicago, a kreatywnym i pozytwnym brzmieniem Micka Jenkinsa i reprezentantów Save Money, czyli np. Chance'a The Rappera, Vica Mensy czy Towkio, którzy też pochodzą z Windy City. Bardzo dobry storytelling Ecksa zazwyczaj traktujący o aniołach i demonach narkotykach  w połączeniu z kooperacjami np. z FKA Twigs oraz świetnym uchem do bitów tworzy bardzo ciekawą mieszankę. Mixtape'y  "Alternative Trap" (10/10) i "Body High" to zdecydowany must listen i mam nadzieję, że w tym roku kariera młodego rapera z Wietrznego Miasta w końcu nabierze tempa.

Stormzy

Pochodzący z Londynu raper w UK ma już w miarę ustabilizowaną pozycję wschodzącej gwiazdy i ze wsparciem Skepty może na tamtejszej scenie dużo osiągnąć. Pytanie tylko czy będzie potrafił zrobić to na skalę światową? Myślę, że debiutancki album, którego przedsmak Stormzy zaserwował nam w postaci świetnych "Know Me From", "Standard" oraz "Shut Up" potwierdzi jego klasę i trafi do masowego odbiorcy. 

Tory Lanez

Pisałem o nim przy wybieraniu naszych redakcyjnych klas freshmanów XXL dwa lata z rzędu. Pochodzący z Toronto Tory nie zdobył jednak uznania dziennikarzy amerykańskiego magazynu, natomiast w tym roku uzyskał bardzo duże poważanie u słuchaczy oraz innych graczy. Gościnny występ na płycie Meek Milla był jednym z jej lepszych momentów, a solowo Tory Lanez kolejny raz pokazał jak utalentowanym artystą jest. Świetny producent, wokalista oraz tekściarz, który powinien być w czołówce mainstreamu obok Drake'a już kilka lat temu w końcu może doczekać się swojego przełomowego roku.

Bryson Tiller

Jestem pewien, że "T R A P S O U L" (recenzja) to dopiero rozgrzewka przed tym, co pokaże nam Bryson. Wokal posiada bardzo podobny do opisywanego przeze mnie wcześniej Tory'ego Laneza, ale międzynarodowy rozgłos udało mu się zdobyć wcześniej od kolegi po fachu z Kanady. Wchodzący w skład OVO Sound, pochodzący z Louisville w Kentucky Tiller zrobił dużo szumu swoimi "Don't" oraz "Exchange" i jeśli nie spuści z tonu to może być Ty Dolla $ignem 2016 roku. 

Anderson .Paak

Do świadomości średnio obeznanego słuchacza Anderson Paak wbił się dzięki swojemu świetnemu występowi na płycie Dr. Dre "Compton". "Animals" jest jednym z moich ulubionych kawałków na powrotnym LP legendy, natomiast Anderson zaskarbił sobie wielu nowych fanów głodnych jego solowego materiału. Tego na szczęście zaczynając od świetnego "Venice" jest dużo. Nowe utwory z The Game'em i Schoolboyem Q tylko podsyciły głód przed zapowiedzianym na 15 stycznia 2016 legalnym debiutem rapera pt. "Malibu". Oprócz wymienionej wcześniej dwójki wśród gości znajdziemy m.in. BJ The Chicago Kida oraz Taliba Kweliego.

Mick Jenkins

Myślę, że i "Wave[s]" i "Water[s]" nie pokazały pełnego potencjału tego pochodzącego z Chicago rapera. Jak profesjonalnie podchodzi do tego co robi i jak świadomy muzycznie jest mogliście już zobaczyć podczas jego koncertu w Warszawie. Z każdym nowym utworem czy całym albumem Mick bardziej daje upust swojej kreatywności i tworzy po prostu lepsze rzeczy. Jeśli zapowiedziany na ten rok oficjalny debiut będzie mixem jego dwóch najgłośniejszych dotychczas projektów to możemy być spokojni o to, że Mick będzie wymieniany niedługo jednym tchem obok raperów pokroju Kendricka Lamara czy Lupe Fiasco. 

Obejrzyj nasz wywiad z Mickiem

Wara From The Neighbourhood

Na wybuch jego kariery czekam od 2013 roku, czyli od pierwszego razu, gdy usłyszałem jego świetne "Ill Street Blues". Pochodzący z Nowego Jorku, ale wychowany w Atlancie raper w końcu może dotrzeć do większej rzeszy słuchaczy za pomocą ostatniego "If Guns Could Speak", które zebrało wiele pochlebnych recenzji od innych raperów, w tym m.in. Joeya Badassa. Zważywszy na to, że z projektu na projekt Wara pokazuje lepsze umiejętności to możemy być spokojni, że w 2016 roku młody MC nie zawiedzie. 

Boogie

Niby "The Reach" oraz "Thirst 48" zdobyły duży wydźwięk w grze, a jego "Oh My" okazało się hitem, lecz gdy przypominam sobie strasznie niską frekwencję (20 osób) na jego koncercie na splash! festivalu myślę, że Boogie ma jeszcze czas na swój swoisty breakout album. Raper z Compton ma wszystko, co miałoby sprawić, że uda mu się wybić ponad przeciętność, a wspomniane wcześniej dwa mixtape'y tylko potwierdzają, że ten talent powinien być szerzej znany.

Little Simz

Album 22-latki z Londynu "A Curious Tale Of Trials + Persons" jest w moim osobistym top 10 albumów zeszłego roku. Lubiąca eksperymentować z innymi gatunkami raperka zrobiła tak dojrzały i dopracowany album, że aż boję się pomyśleć, jak pozamiata sceną swoimi nowymi projektami. Debiutancki projekt Little Simz trzeba sprawdzić chociażby dla takich perełek, jak "Dead Body", "Gratitude" czy "Wings". Ona będzie wielka.

Playboy Carti

Oscylujący między stylem A$AP Mobu, a trendów będącej wiecznie na haju New Atlanty, czyli raperów pokroju Key! czy Ilovemakonnena, Playboy Carti zrobił dużo szumu swoim singlem "Broke Boi". Nie wydał do tej pory dużo materiału, ale tym co wyszło na tyle zaimponował, że już znajduję się na wielu listach wiodących newcomersów rap gry. Może i "Fetti" i "Broke Boi" nie pokazują jeszcze pełnego wachlarzu technicznego młodego rapera, ale dobrze rokują na przyszłość i budują bardzo duży hype wokół nowego mixtape'u. 

Post Malone

"White Iverson" i "Too Young" słyszeli już chyba wszyscy fani nowinek w rapie. Pochodzący z Dallas bogaty synek bardzo bogatego tatusia zażyczył sobie kariery w biznesie muzycznym i ją dostał. Chwytliwości "White Iversonowi" odebrać nie można, a i ucho do bitów ma bardzo dobre. Mimo zbierania dużej fali hejtów ciągle robi swoje i myślę, że zapowiedziany na wiosnę debiutancki album zweryfikuje karierę Post Malone'a. 

Wil$on

Młodziak z Los Angeles, który mimo, że nie zbudował sobie jeszcze żadnego fanbase'u to jest zdecydowanie warty sprawdzenia. Jego "93 EP" długo nie schodziło mi z głośników, a oryginalne brzmienie, niekonwencjonalne podejście do życiowych tematów oraz ciekawe, minimalistyczne produkcję dobrze wróżą na przyszlość. 

Dave East

Pochodzący z Harlemu w Nowym Jorku raper zgrabnie łączy oldschoolowy styl swoich idoli, czyli Cam'rona i The Diplomats oraz Nasa wraz z nowoczesnymi trendami hip-hopowymi. Dziewiąty mixtape w karierze, czyli "Hate Me Now" w końcu zdobył większy rozgłos, a trochę wcześniej Dave dostał kontrakt w Mass Appeal - wytwórni Nasa. Jeśli 2016 rok przyniesie w końcu solowy album byłego koszykarza NCAA, to możemy być pewni, że zatrzęsie sceną. Ja mu kibicuję, ale sam Dave East ma ku odniesieniu sukcesu w grze wszelkie predyspozycję.

]]>
Hopsin i Playboi Carti zagrają w Polsce!https://popkiller.kingapp.pl/2017-12-06,hopsin-i-playboi-carti-zagraja-w-polscehttps://popkiller.kingapp.pl/2017-12-06,hopsin-i-playboi-carti-zagraja-w-polsceDecember 6, 2017, 11:35 amAdmin stronyPrzyszły rok zapowiada się naprawdę mocno pod względem koncertowym - a dziś otrzymaliśmy dwa kolejne ogłoszenia!W marcu dzięki Go Ahead Warszawę odwiedzi Hopsin, który wystąpi 26 marca w warszawskiej Progresji!Hopsin to jeden z najbardziej kontrowersyjnych muzyków w hip-hopowym świecie, przez swoją bezkompromisowość skłócony z takimi gwiazdami jak Drake, Lil Wayne, Rick Ross, czy Tomica Wright, właścicielką Ruthless Records. Artysta na koncie ma pięć studyjnych albumów, a ostatni z nich („No Shame”) premierę miał 24 listopada tego roku. Pierwszym singlem promującym krążek był „The Purge”Hopsin sceniczny wygląd zawdzięcza charakterystycznym soczewkom, które z biegiem czasu stały się jego znakiem rozpoznawczym. Muzycznie jego klipy osiągają zawrotne liczby wyświetleń na YouTube, w szczególności video z serii „Ill Mind of Hopsin”.[[{"fid":"42324","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]W tym samym miesiącu, 8 marca po raz pierwszy zawita do nas Playboi Carti, dzięki kooperacji World Wide Warsaw, BIG idea i Dada Events (koncert również w Progresji)! Playboi Carti miał 17 lat gdy dołączył do Awful Records – labelu należącego do Fathera, który od lat promuje świeżych i wyjątkowych twórców z Atlanty. W 2012 roku, dostępne za darmo na Bandcampie i Soundcloudzie wydawnictwo “Young Mi$fit”, zwróciło uwagę lokalnych słuchaczy. Jednak prawdziwa rozpoznawalność miała dopiero przyjść.W 2015 roku jego muzyka zaczęła przyciągać szerszą publikę dzięki dwóm numerom: „Broke Boi” i „Fetti”. Właśnie wtedy, mimo kilku lat współpracy z Awful, Carti postanowił dołączyć do AWGE – wytwórni kierowanej przez ekipę A$AP Mob. Rok później raper pojawił się na singlu wspomnianej grupy - „Telephone Calls”. Współpraca z A$AP Rockym pozwoliła karierze młodego twórcy nabrać rozpędu, czego efektem była intensywna praca nad debiutanckim albumem, na którym miał się znaleźć jego najpopularniejszy singiel „Magnolia”. Co więcej, Carti udzielał się jako model - występował w pokazach i sesjach podczas Yeezy Season 5 czy w OVO Lookbook.Obecny rok to kolejny kamień milowy w karierze rapera - do sprzedaży trafił jego debiutancki mixtape zatytułowany po prostu „Playboi Carti”. Płyta szybko zyskała uznanie wśród światowych mediów – XXL, Pitchfork czy Spin. Krytycy nie mogli nachwalić się młodego twórcy, a krążek doszedł do 12 miejsca najpopularniejszych wydawnictw na liście Billboardu. Kolejne lata z pewnością będą należeć do rapera z Atlanty, który już teraz stawiany jest obok największych new-schoolowych gwiazd, takich jak Lil Uzi Vert, Young Thug czy Gucci Mane. Gotowi na pierwszy koncert Cartiego w Polsce?Start sprzedaży biletów: 8 grudnia 10:00https://going.pl/playboi-cartiPrzyszły rok zapowiada się naprawdę mocno pod względem koncertowym - a dziś otrzymaliśmy dwa kolejne ogłoszenia!

W marcu dzięki Go Ahead Warszawę odwiedzi Hopsin, który wystąpi 26 marca w warszawskiej Progresji!

Hopsin to jeden z najbardziej kontrowersyjnych muzyków w hip-hopowym świecie, przez swoją bezkompromisowość skłócony z takimi gwiazdami jak Drake, Lil Wayne, Rick Ross, czy Tomica Wright, właścicielką Ruthless Records. Artysta na koncie ma pięć studyjnych albumów, a ostatni z nich („No Shame”) premierę miał 24 listopada tego roku. Pierwszym singlem promującym krążek był „The Purge”
Hopsin sceniczny wygląd zawdzięcza charakterystycznym soczewkom, które z biegiem czasu stały się jego znakiem rozpoznawczym. Muzycznie jego klipy osiągają zawrotne liczby wyświetleń na YouTube, w szczególności video z serii „Ill Mind of Hopsin”.

[[{"fid":"42324","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

W tym samym miesiącu, 8 marca po raz pierwszy zawita do nas Playboi Carti, dzięki kooperacji World Wide Warsaw, BIG idea i Dada Events (koncert również w Progresji)! Playboi Carti miał 17 lat gdy dołączył do Awful Records – labelu należącego do Fathera, który od lat promuje świeżych i wyjątkowych twórców z Atlanty. W 2012 roku, dostępne za darmo na Bandcampie i Soundcloudzie wydawnictwo “Young Mi$fit”, zwróciło uwagę lokalnych słuchaczy. Jednak prawdziwa rozpoznawalność miała dopiero przyjść.

W 2015 roku jego muzyka zaczęła przyciągać szerszą publikę dzięki dwóm numerom: „Broke Boi” i „Fetti”. Właśnie wtedy, mimo kilku lat współpracy z Awful, Carti postanowił dołączyć do AWGE – wytwórni kierowanej przez ekipę A$AP Mob. Rok później raper pojawił się na singlu wspomnianej grupy - „Telephone Calls”. Współpraca z A$AP Rockym pozwoliła karierze młodego twórcy nabrać rozpędu, czego efektem była intensywna praca nad debiutanckim albumem, na którym miał się znaleźć jego najpopularniejszy singiel „Magnolia”. Co więcej, Carti udzielał się jako model - występował w pokazach i sesjach podczas Yeezy Season 5 czy w OVO Lookbook.

Obecny rok to kolejny kamień milowy w karierze rapera - do sprzedaży trafił jego debiutancki mixtape zatytułowany po prostu „Playboi Carti”. Płyta szybko zyskała uznanie wśród światowych mediów – XXL, Pitchfork czy Spin. Krytycy nie mogli nachwalić się młodego twórcy, a krążek doszedł do 12 miejsca najpopularniejszych wydawnictw na liście Billboardu. Kolejne lata z pewnością będą należeć do rapera z Atlanty, który już teraz stawiany jest obok największych new-schoolowych gwiazd, takich jak Lil Uzi Vert, Young Thug czy Gucci Mane. Gotowi na pierwszy koncert Cartiego w Polsce?

Start sprzedaży biletów: 8 grudnia 10:00
https://going.pl/playboi-carti

]]>