popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Free TChttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/28818/Free-TCNovember 15, 2024, 1:30 ampl_PL © 2024 Admin stronyTy Dolla $ign "Nie byłem w domu od 2 miesięcy, wybraliśmy szalone życie" - videowywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-05-22,ty-dolla-sign-nie-bylem-w-domu-od-2-miesiecy-wybralismy-szalone-zycie-wywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-05-22,ty-dolla-sign-nie-bylem-w-domu-od-2-miesiecy-wybralismy-szalone-zycie-wywiadMay 22, 2016, 5:09 pmAdmin stronyGdybym miał na ten moment zrobić listy w stylu "10 najbardziej intrygujących postaci na scenie muzycznej na rok 2016" czy "10 osób, z którymi najbardziej chciałbym zrobić wywiad w roku 2016" to na obu na bank znalazłby się Ty Dolla $ign - mega wszechstronny i uniwersalny reprezentant Taylor Gangu, który dopiero co wydał oficjalny debiut a zdążył już pojawić się we wspólnych numerach z tak różnymi od siebie osobami jak Kanye West, Wiz Khalifa, Paul McCartney, Babyface, Major Lazer, DJ Quik, Fifth Harmony, Destructo, Brandy, R. Kelly, Black Milk czy Sa-Ra Creative Partners. Jest synem funkowego wokalisty z lat '70, sam zaczynał od gry na basie, perkusji i klawiszach, by stać się jednym z bardziej rozchwytywanych wokalistów w branży, pnącym się na szczyt w ekspresowym tempie...Z kalifornijskim artystą porozmawialiśmy o jego ostatniej płycie "Free TC", współpracy i wsparciu otrzymanym od Wiza Khalify, muzycznej wszechstronności, renesansie rapu z Kalifornii, ciągłej nieobecności w domu i nagrywaniu numerów w trasie, porównaniach do Nate Dogga i R.Kelly'ego czy inspiracjach czerpanych z hip-hopowej klasyki. Tuż przed wakacyjnym wylotem do Kalifornii zapytaliśmy go także co koniecznie powinniśmy zobaczyć w L.A. Zapraszamy do obejrzenia trwającego aż 20 minut jedynego polskiego videowywiadu z Ty'em!Rozmawiał: Mateusz NataliZdjęcia: Jarosław Kostrzewa (JSDK)Montaż: The Distance VisionFoto u góry: Darek Radel (WEST)Gdybym miał na ten moment zrobić listy w stylu "10 najbardziej intrygujących postaci na scenie muzycznej na rok 2016" czy "10 osób, z którymi najbardziej chciałbym zrobić wywiad w roku 2016" to na obu na bank znalazłby się Ty Dolla $ign - mega wszechstronny i uniwersalny reprezentant Taylor Gangu, który dopiero co wydał oficjalny debiut a zdążył już pojawić się we wspólnych numerach z tak różnymi od siebie osobami jak Kanye West, Wiz Khalifa, Paul McCartney, Babyface, Major Lazer, DJ Quik, Fifth Harmony, Destructo, Brandy, R. Kelly, Black Milk czy Sa-Ra Creative Partners. Jest synem funkowego wokalisty z lat '70, sam zaczynał od gry na basie, perkusji i klawiszach, by stać się jednym z bardziej rozchwytywanych wokalistów w branży, pnącym się na szczyt w ekspresowym tempie...

Z kalifornijskim artystą porozmawialiśmy o jego ostatniej płycie "Free TC", współpracy i wsparciu otrzymanym od Wiza Khalify, muzycznej wszechstronności, renesansie rapu z Kalifornii, ciągłej nieobecności w domu i nagrywaniu numerów w trasie, porównaniach do Nate Dogga i R.Kelly'ego czy inspiracjach czerpanych z hip-hopowej klasyki. Tuż przed wakacyjnym wylotem do Kalifornii zapytaliśmy go także co koniecznie powinniśmy zobaczyć w L.A. Zapraszamy do obejrzenia trwającego aż 20 minut jedynego polskiego videowywiadu z Ty'em!

Rozmawiał: Mateusz Natali
Zdjęcia: Jarosław Kostrzewa (JSDK)
Montaż: The Distance Vision
Foto u góry: Darek Radel (WEST)

]]>
Ty Dolla $ign "Free TC" - 4 nowe numery na edycji deluxe, odsłuchhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-03-27,ty-dolla-ign-free-tc-4-nowe-numery-na-edycji-deluxe-odsluchhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-03-27,ty-dolla-ign-free-tc-4-nowe-numery-na-edycji-deluxe-odsluchMarch 26, 2016, 5:40 pmAdmin strony"Free TC" (recenzja) to wymarzony wręcz debiut i jedna z najlepszych płyt ubiegłego roku, a także jeden (choć nie jedyny) z powodów, dlaczego kwietniowy występ Ty Dolla $igna w Warszawie to ten z koncertów na polskiej ziemi, na który czekam w najbliższych miesiącach najbardziej. Teraz dla wszystkich głodnych kolejnych kalifornijskich bangerów członek Taylor Gangu opublikował 4 nowe numery, które zawarte zostały na wydanej dopiero co edycji deluxe jego debiutanckiej płyty. Smacznego."Free TC" (recenzja) to wymarzony wręcz debiut i jedna z najlepszych płyt ubiegłego roku, a także jeden (choć nie jedyny) z powodów, dlaczego kwietniowy występ Ty Dolla $igna w Warszawie to ten z koncertów na polskiej ziemi, na który czekam w najbliższych miesiącach najbardziej. Teraz dla wszystkich głodnych kolejnych kalifornijskich bangerów członek Taylor Gangu opublikował 4 nowe numery, które zawarte zostały na wydanej dopiero co edycji deluxe jego debiutanckiej płyty. Smacznego.

]]>
Ty Dolla $ign "Free TC" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-12-20,ty-dolla-ign-free-tc-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-12-20,ty-dolla-ign-free-tc-recenzjaDecember 20, 2015, 5:24 pmAdmin stronyPrzyznam, że czekałem na ten krążek z ogromną ciekawością. Sposób, w jaki w ostatnich latach wbił się w mainstream Ty Dolla $ign musi robić wrażenie – od młodego narybku spod szyldu Taylor Gangu konsekwentnie podnosił się do poziomu jednego z najbardziej rozchwytywanych wokalistów w dzisiejszym mainstreamie. Na ten moment w Stanach rozrywany jest tak jak swego czasu Akon czy T-Pain, a jeśli utrzyma tempo to w ciągu 2-3 lat może wyrobić sobie podobną pozycję na światowej scenie. Oczekiwania wobec jego debiutu były więc ogromne, a dodatkowo podsycała je lista gości – obok Kendricka Lamara, Wiza Khalify czy Rae Sremmurd pojawili się na niej bowiem E-40, R.Kelly, Babyface czy Jagged Edge. Jak prezentuje się „Free TC”?Lista gości nie kłamie – to kolaż zarazem piekielnie świeży, jak z ogromnym szacunkiem odnoszący się do klasyki i dorobku minionego wieku. Ty Dolla $ign płynnie lawiruje między nawiązaniami do kalifornijskiego oldschoolu oraz brzmieniami z pierwszych miejsc list… a raczej płynnie miesza je w jedno. Soczyste westcoastowe „LA” (otwarcie płyty, które wyrzuci z kapci każdego fana brzmień z Miasta Aniołów), potem "Saved" follow-upujące kultowy hit E-40'ego „Captain Save A Hoe” (oczywiście z Forty Waterem na feacie) na bangerowym bicie Mustarda… Klubowe hity wpadające w ucho za pierwszym odsłuchem („Saved”, „Blase”, „Only Right”) mieszają się tu z chilloutową, balladową wręcz jazdą ("Horses In The Stable") czy bezpruderyjnymi pościelówkami w stylu The Weeknda („When I See Ya”). Ty$ zabiera nas w totalnie przekrojową podróż przez swój muzyczny świat, ani na chwilę nie sprawiając wrażenia, że coś tu nie gra, odstaje albo nie pasuje. Równie dobrze i naturalnie czuje się w g-funkowych klimatach, jak w g-house’owych („Bring It Out Of Me”, które brzmi jak Chris Brown w swoich klubowo-elektronicznych odlotach), pokazując ogromną uniwersalność. Tak jak potrafi balansować między śpiewem a newschoolowym rapem, tak między rozbudowanymi partiami wokalnymi a prostymi i chwytliwymi patentami z użyciem autotune’a. Trzymając się porównania YG, który jego i Mustarda nazwał nowymi Snoopem i Dre to Ty Dolla $ignowi przypadałaby w takim wypadku rola… Nate Dogga drugiej Złotej Ery kalifornijskiego rapu. Na razie oczywiście na wyrost, ale to, jak mocną pozycję zdołał zbudować sobie w ciągu ledwie 2-3 lat każe wysoko stawiać poprzeczkę i oczekiwać wiele.Wróćmy jeszcze na koniec do gwiazdorskiego spisu featów - ktoś mógłby powiedzieć, że tak rozbudowana lista gości to mainstreamowy standard, gdy gospodarz nie ma pomysłu na siebie i musi zapchać debiut fejmowcami. Pudło. W tym wypadku Ty$ raczej listą ową prowokuje. „W tym się nie sprawdzę? Ten mnie przyćmi?” Z barwnego kolażu wychodzi obronną ręką, cały czas trzymając całość materiału pod kontrolą. Nic się nie rozłazi, raczej płynnie przechodzi jedno w drugie. Coś dla siebie znajdą tu zarówno oddani fani starego dobrego westu, jak i miłośnicy newschoolowej jazdy. Bardzo udany i bardzo dojrzały debiut, czekam na więcej i trzymam kciuki. 5-A poniżej odsłuch całego albumu.Przyznam, że czekałem na ten krążek z ogromną ciekawością. Sposób, w jaki w ostatnich latach wbił się w mainstream Ty Dolla $ign musi robić wrażenie – od młodego narybku spod szyldu Taylor Gangu konsekwentnie podnosił się do poziomu jednego z najbardziej rozchwytywanych wokalistów w dzisiejszym mainstreamie. Na ten moment w Stanach rozrywany jest tak jak swego czasu Akon czy T-Pain, a jeśli utrzyma tempo to w ciągu 2-3 lat może wyrobić sobie podobną pozycję na światowej scenie. Oczekiwania wobec jego debiutu były więc ogromne, a dodatkowo podsycała je lista gości – obok Kendricka Lamara, Wiza Khalify czy Rae Sremmurd pojawili się na niej bowiem E-40, R.Kelly, Babyface czy Jagged Edge. Jak prezentuje się „Free TC”?

Lista gości nie kłamie – to kolaż zarazem piekielnie świeży, jak z ogromnym szacunkiem odnoszący się do klasyki i dorobku minionego wieku. Ty Dolla $ign płynnie lawiruje między nawiązaniami do kalifornijskiego oldschoolu oraz brzmieniami z pierwszych miejsc list… a raczej płynnie miesza je w jedno. Soczyste westcoastowe „LA” (otwarcie płyty, które wyrzuci z kapci każdego fana brzmień z Miasta Aniołów), potem "Saved" follow-upujące kultowy hit E-40'ego „Captain Save A Hoe” (oczywiście z Forty Waterem na feacie) na bangerowym bicie Mustarda… Klubowe hity wpadające w ucho za pierwszym odsłuchem („Saved”, „Blase”, „Only Right”) mieszają się tu z chilloutową, balladową wręcz jazdą ("Horses In The Stable") czy bezpruderyjnymi pościelówkami w stylu The Weeknda („When I See Ya”). Ty$ zabiera nas w totalnie przekrojową podróż przez swój muzyczny świat, ani na chwilę nie sprawiając wrażenia, że coś tu nie gra, odstaje albo nie pasuje. Równie dobrze i naturalnie czuje się w g-funkowych klimatach, jak w g-house’owych („Bring It Out Of Me”, które brzmi jak Chris Brown w swoich klubowo-elektronicznych odlotach), pokazując ogromną uniwersalność. Tak jak potrafi balansować między śpiewem a newschoolowym rapem, tak między rozbudowanymi partiami wokalnymi a prostymi i chwytliwymi patentami z użyciem autotune’a. Trzymając się porównania YG, który jego i Mustarda nazwał nowymi Snoopem i Dre to Ty Dolla $ignowi przypadałaby w takim wypadku rola… Nate Dogga drugiej Złotej Ery kalifornijskiego rapu. Na razie oczywiście na wyrost, ale to, jak mocną pozycję zdołał zbudować sobie w ciągu ledwie 2-3 lat każe wysoko stawiać poprzeczkę i oczekiwać wiele.

Wróćmy jeszcze na koniec do gwiazdorskiego spisu featów - ktoś mógłby powiedzieć, że tak rozbudowana lista gości to mainstreamowy standard, gdy gospodarz nie ma pomysłu na siebie i musi zapchać debiut fejmowcami. Pudło. W tym wypadku Ty$ raczej listą ową prowokuje. „W tym się nie sprawdzę? Ten mnie przyćmi?” Z barwnego kolażu wychodzi obronną ręką, cały czas trzymając całość materiału pod kontrolą. Nic się nie rozłazi, raczej płynnie przechodzi jedno w drugie. Coś dla siebie znajdą tu zarówno oddani fani starego dobrego westu, jak i miłośnicy newschoolowej jazdy. Bardzo udany i bardzo dojrzały debiut, czekam na więcej i trzymam kciuki. 5-

A poniżej odsłuch całego albumu.

]]>
Ty Dolla $ign feat. E-40 "Saved" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-11-20,ty-dolla-ign-feat-e-40-saved-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-11-20,ty-dolla-ign-feat-e-40-saved-teledyskNovember 19, 2015, 8:32 pmAdmin stronyTy Dolla $ign na swoim oficjalnym debiucie "Free TC" postarał się o zmieszanie świeżości nowej Kalifornii ze zgrabnymi nawiązaniami do klasyki. Ten drugi przypadek natrafiamy w najnowszym singlu, w którym TY$owi towarzyszy legenda regionu, E-40.Ty Dolla $ign na swoim oficjalnym debiucie "Free TC" postarał się o zmieszanie świeżości nowej Kalifornii ze zgrabnymi nawiązaniami do klasyki. Ten drugi przypadek natrafiamy w najnowszym singlu, w którym TY$owi towarzyszy legenda regionu, E-40.

]]>