popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Albo Inaczejhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/28132/Albo-InaczejSeptember 17, 2024, 9:15 pmpl_PL © 2024 Admin stronyKaśka Sochacka odświeża singiel Łony i Webbera w ramach Albo Inaczejhttps://popkiller.kingapp.pl/2022-10-03,kaska-sochacka-odswieza-singiel-lony-i-webbera-w-ramach-albo-inaczejhttps://popkiller.kingapp.pl/2022-10-03,kaska-sochacka-odswieza-singiel-lony-i-webbera-w-ramach-albo-inaczejOctober 4, 2022, 1:46 amRedakcjaAlbo Inaczej powraca. Tym razem wytwórnia Alkopoligamia.com łączy siły z Kaśką Sochacką, a efektem jest singiel „Ostatnia Prosta”, oryginalnie rapowany przez Łonę.Albo Inaczej to unikatowy projekt na rynku muzycznym, w ramach którego wokaliści i wokalistki reinterpretują klasyki polskiego hip-hopu. Od „Re-fleksji” Pezeta wyśpiewanych przez Andrzeja Dąbrowskiego, udział Krystyny Prońko i Ewy Bem, po „Czerwoną sukienkę” Tworzywa Sztucznego w wykonaniu Justyny Święs z zespołu The Dumplings. Pierwsza płyta z serii ukazała się w 2015, a swojej kontynuacji doczekała się po trzech latach. Album „Albo Inaczej 2”, na którym wystąpili m.in. Krzysztof Zalewski, Natalia Nykiel czy Daria Zawiałow, został nominowany do nagrody Fryderyka w kategorii „NOWE WYKONANIE”. Dziś do rodziny Albo Inaczej dołącza Kaśka Sochacka! Autorka „Cichych Dni”, razem z producentem Olkiem Świerkotem (Dawid Podsiało, Kortez, Męskie Granie), stworzyli nową wersję nagrania Łony i Webbera pt. „Ostatnia Prosta”."Rok temu, razem z Olkiem kończyliśmy materiał na płytę „Ministory”. Siedzieliśmy na tarasie w Jazzboy, kiedy do Olka zadzwonił Witek Michalak i zaproponował mu zrobienie piosenki w ramach projektu „Albo Inaczej”. Uwielbiam z Olkiem pracować, wiec od razu wypaliłam: „Zróbmy to razem”. Trochę się w ten projekt spontanicznie wprosiłam, z czego dziś bardzo się cieszę. Zaczęliśmy przeszukiwać piosenki, płyty, różne składanki i nagle trafiłam na utwór Łony i Webera „Ostatnia Prosta”. Skądś kojarzyłam ten tekst i dopiero później uzmysłowiłam sobie, że podobny wiersz napisała kiedyś Agnieszka Osiecka. Okazało się, że właśnie ten wiersz Osieckiej był inspiracją dla Łony w napisaniu tego numeru. To numer, nad którym pracowaliśmy z przerwami od jesieni. Historia zatacza koło i kolejnej jesieni możecie posłuchać tego numeru Wy" - opowiada o kulisach Kaśka Sochacka.Fani, którzy uczestniczyli w koncertach artystki latem, mogli usłyszeć już utwór na żywo. Teraz nagranie jest dostępne na wszystkich platformach streamingowych, a na YouTube trafia również teledysk. Autorką jego niecodziennej koncepcji opartej na sztuce teatru cieni i producentką jest Magdalena Laskowska wspierana przez Kaske Sochacką. Zdjęcia oraz montaż to zasługa Adama Słomińskiego.Albo Inaczej powraca. Tym razem wytwórnia Alkopoligamia.com łączy siły z Kaśką Sochacką, a efektem jest singiel „Ostatnia Prosta”, oryginalnie rapowany przez Łonę.

Albo Inaczej to unikatowy projekt na rynku muzycznym, w ramach którego wokaliści i wokalistki reinterpretują klasyki polskiego hip-hopu. Od „Re-fleksji” Pezeta wyśpiewanych przez Andrzeja Dąbrowskiego, udział Krystyny Prońko i Ewy Bem, po „Czerwoną sukienkę” Tworzywa Sztucznego w wykonaniu Justyny Święs z zespołu The Dumplings. Pierwsza płyta z serii ukazała się w 2015, a swojej kontynuacji doczekała się po trzech latach. Album „Albo Inaczej 2”, na którym wystąpili m.in. Krzysztof Zalewski, Natalia Nykiel czy Daria Zawiałow, został nominowany do nagrody Fryderyka w kategorii „NOWE WYKONANIE”. Dziś do rodziny Albo Inaczej dołącza Kaśka Sochacka! Autorka „Cichych Dni”, razem z producentem Olkiem Świerkotem (Dawid Podsiało, Kortez, Męskie Granie), stworzyli nową wersję nagrania Łony i Webbera pt. „Ostatnia Prosta”.

"Rok temu, razem z Olkiem kończyliśmy materiał na płytę „Ministory”. Siedzieliśmy na tarasie w Jazzboy, kiedy do Olka zadzwonił Witek Michalak i zaproponował mu zrobienie piosenki w ramach projektu „Albo Inaczej”. Uwielbiam z Olkiem pracować, wiec od razu wypaliłam: „Zróbmy to razem”. Trochę się w ten projekt spontanicznie wprosiłam, z czego dziś bardzo się cieszę. Zaczęliśmy przeszukiwać piosenki, płyty, różne składanki i nagle trafiłam na utwór Łony i Webera „Ostatnia Prosta”. Skądś kojarzyłam ten tekst i dopiero później uzmysłowiłam sobie, że podobny wiersz napisała kiedyś Agnieszka Osiecka. Okazało się, że właśnie ten wiersz Osieckiej był inspiracją dla Łony w napisaniu tego numeru. To numer, nad którym pracowaliśmy z przerwami od jesieni. Historia zatacza koło i kolejnej jesieni możecie posłuchać tego numeru Wy" - opowiada o kulisach Kaśka Sochacka.

Fani, którzy uczestniczyli w koncertach artystki latem, mogli usłyszeć już utwór na żywo. Teraz nagranie jest dostępne na wszystkich platformach streamingowych, a na YouTube trafia również teledysk. Autorką jego niecodziennej koncepcji opartej na sztuce teatru cieni i producentką jest Magdalena Laskowska wspierana przez Kaske Sochacką. Zdjęcia oraz montaż to zasługa Adama Słomińskiego.

]]>
Albo Inaczej na Dniach Białołęki - wystąpią Mes, Eldo, Te-Tris czy Mrozuhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-09-02,albo-inaczej-na-dniach-bialoleki-wystapia-mes-eldo-te-tris-czy-mrozuhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-09-02,albo-inaczej-na-dniach-bialoleki-wystapia-mes-eldo-te-tris-czy-mrozuSeptember 2, 2021, 1:41 pmKontaktNiezwykłe połączenie klasyki polskiej estrady, współczesnej muzyki rozrywkowej i hip-hopu. Międzygatunkowe spotkanie kilku pokoleń Artystów, w trakcie którego legendarne rapowe nagrania zyskują zupełnie nowe interpretacje. Do tworzenia muzyki można podchodzić w sposób tradycyjny, albo inaczej. Na przykład wtedy, gdy nagrania weteranów hip-hopu, m.in. Eldo, Pezeta czy Peji, wykonywane są przez czołowych artystów w historii polskiej sceny muzycznej - Ewę Bem, Felicjana Andrzejczaka, Andrzeja Dąbrowskiego czy ś.p. Zbigniewa Wodeckiego.Projekt realizowany przez wytwórnie Alkopoligamia.com, to jednak nie tylko międzypokoleniowe spotkania w studio, pod okiem dyrektora muzycznego Mariusza Obijalskiego. To także koncerty, które nierzadko są jedyną szansą usłyszenia klasyków polskiego hip-hopu na żywo. W oryginalnych wersjach, albo inaczej, w nowych aranżacjach. Podczas koncertu w ramach Dni Białołęki 2021, przed białołęcką publicznością zaprezentują się Mrozu, Ten Typ Mes, Krystyna Prońko, Natalia Nykiel, Emil Blef, Paulina Przybysz, Piotr Zioła, Eldo, Rosalie. oraz Te-Tris.Organizatorami koncertu są Dzielnica Białołęka i Białołęcki Ośrodek Kultury.Zaznacz obecność na wydarzeniu FBALBO INACZEJKoncert plenerowy w ramach Dni Białołęki5 września godz. 20, Park PicassaWstęp wolny (liczba miejsc ograniczona)Niezwykłe połączenie klasyki polskiej estrady, współczesnej muzyki rozrywkowej i hip-hopu. Międzygatunkowe spotkanie kilku pokoleń Artystów, w trakcie którego legendarne rapowe nagrania zyskują zupełnie nowe interpretacje. Do tworzenia muzyki można podchodzić w sposób tradycyjny, albo inaczej. Na przykład wtedy, gdy nagrania weteranów hip-hopu, m.in. Eldo, Pezeta czy Peji, wykonywane są przez czołowych artystów w historii polskiej sceny muzycznej - Ewę Bem, Felicjana Andrzejczaka, Andrzeja Dąbrowskiego czy ś.p. Zbigniewa Wodeckiego.

Projekt realizowany przez wytwórnie Alkopoligamia.com, to jednak nie tylko międzypokoleniowe spotkania w studio, pod okiem dyrektora muzycznego Mariusza Obijalskiego. To także koncerty, które nierzadko są jedyną szansą usłyszenia klasyków polskiego hip-hopu na żywo. W oryginalnych wersjach, albo inaczej, w nowych aranżacjach.

Podczas koncertu w ramach Dni Białołęki 2021, przed białołęcką publicznością zaprezentują się Mrozu, Ten Typ Mes, Krystyna Prońko, Natalia Nykiel, Emil Blef, Paulina Przybysz, Piotr Zioła, Eldo, Rosalie. oraz Te-Tris.
Organizatorami koncertu są Dzielnica Białołęka i Białołęcki Ośrodek Kultury.

Zaznacz obecność na wydarzeniu FB

ALBO INACZEJ
Koncert plenerowy w ramach Dni Białołęki
5 września godz. 20, Park Picassa
Wstęp wolny (liczba miejsc ograniczona)

]]>
Klasyk Molesty w elektronicznej interpretacji zespołu Kamp!https://popkiller.kingapp.pl/2020-08-10,klasyk-molesty-w-elektronicznej-interpretacji-zespolu-kamphttps://popkiller.kingapp.pl/2020-08-10,klasyk-molesty-w-elektronicznej-interpretacji-zespolu-kampAugust 10, 2020, 12:07 pmAdmin stronyJuż niedługo dokument o Moleście, a na razie dostajemy ciekawe odświeżenie klasyka ze "Skandalu" w wykonaniu jednej z czołowych ekip na scenie polskiej muzyki elektronicznej. Kamp! prezentuje własną interpretację singla Molesty Ewenement, przygotowaną w ramach Lech Music: Festiwale Inaczej. Klasyk „Wiedziałem, że tak będzie” w nowej wersji to utwór usłany elektronicznym brzmieniem, który już przy pierwszym odsłuchu przenosi nas wprost pod festiwalową scenę. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Przedostatni singiel promujący krążek Albo Inaczej – Lech Music: Festiwale Inaczej to elektroniczna wersja najbardziej legendarnego nagrania Molesty Ewenement. Utwór „Wiedziałem, że tak będzie” w wykonaniu Kamp! to odpowiedź na brak festiwalowych wydarzeń i emocji, co roku przeżywanych wspólnie pod sceną. Polski zespół, dając sobie przestrzeń na zabawę muzyką i nieograniczoną improwizację, stawia na pulsujące, taneczne brzmienia, w których zakocha się niejeden miłośnik elektronicznych aranżacji. Singiel stanowi idealny przebój na wypad w muzyczny świat, gdzie noc spotyka dzień, a bawiący się beztrosko imprezowicze spotykają swoich ulubionych artystów. To również zachęta, aby w ostatnie ciepłe tygodnie roku celebrować festiwalowy sezon, choć nieco inaczej.Singiel Molesty Ewenement w wykonaniu Kamp! doczekał się także oficjalnego teledysku. Klip towarzyszący „Wiedziałem, że tak będzie” w nowym wydaniu, można obejrzeć w całości na stronie Lecha i YouTube Alkopoligamii. Utwór dostępny jest również na kanale Alkopoligamii i Spotify Albo Inaczej. Ostatni singiel Lech Music: Festiwale Inaczej poznamy już 17 sierpnia. Zdecydowanie warto na niego czekać!Już niedługo dokument o Moleście, a na razie dostajemy ciekawe odświeżenie klasyka ze "Skandalu" w wykonaniu jednej z czołowych ekip na scenie polskiej muzyki elektronicznej. Kamp! prezentuje własną interpretację singla Molesty Ewenement, przygotowaną w ramach Lech Music: Festiwale Inaczej. Klasyk „Wiedziałem, że tak będzie” w nowej wersji to utwór usłany elektronicznym brzmieniem, który już przy pierwszym odsłuchu przenosi nas wprost pod festiwalową scenę.

Przedostatni singiel promujący krążek Albo Inaczej – Lech Music: Festiwale Inaczej to elektroniczna wersja najbardziej legendarnego nagrania Molesty Ewenement. Utwór „Wiedziałem, że tak będzie” w wykonaniu Kamp! to odpowiedź na brak festiwalowych wydarzeń i emocji, co roku przeżywanych wspólnie pod sceną. Polski zespół, dając sobie przestrzeń na zabawę muzyką i nieograniczoną improwizację, stawia na pulsujące, taneczne brzmienia, w których zakocha się niejeden miłośnik elektronicznych aranżacji. Singiel stanowi idealny przebój na wypad w muzyczny świat, gdzie noc spotyka dzień, a bawiący się beztrosko imprezowicze spotykają swoich ulubionych artystów. To również zachęta, aby w ostatnie ciepłe tygodnie roku celebrować festiwalowy sezon, choć nieco inaczej.

Singiel Molesty Ewenement w wykonaniu Kamp! doczekał się także oficjalnego teledysku. Klip towarzyszący „Wiedziałem, że tak będzie” w nowym wydaniu, można obejrzeć w całości na stronie Lecha i YouTube Alkopoligamii. Utwór dostępny jest również na kanale Alkopoligamii i Spotify Albo Inaczej. Ostatni singiel Lech Music: Festiwale Inaczej poznamy już 17 sierpnia. Zdecydowanie warto na niego czekać!

]]>
Trzeba było zostać dresiarą - P. Przybysz przerabia klasyk Mesa!https://popkiller.kingapp.pl/2020-06-17,trzeba-bylo-zostac-dresiara-p-przybysz-przerabia-klasyk-mesahttps://popkiller.kingapp.pl/2020-06-17,trzeba-bylo-zostac-dresiara-p-przybysz-przerabia-klasyk-mesaJune 17, 2020, 12:13 amAdmin stronyAlbo Inaczej wraca w nowej odsłonie. Kolejny hip-hopowy klasyk doczekał się nowej interpretacji. „Trze‘a było” z repertuaru Tego Typa Mesa wykonała Paulina Przybysz! !function(){function e(){if(t&&!(document.readyState!==t&&document.readyState[3]Albo Inaczej wraca w nowej odsłonie. Kolejny hip-hopowy klasyk doczekał się nowej interpretacji. „Trze‘a było” z repertuaru Tego Typa Mesa wykonała Paulina Przybysz!

Choć pierwszy raz w koncertowym składzie Albo Inaczej Paulina znalazła się już pod koniec zeszłego sezonu letniego podczas Fest Festiwalu w Chorzowie, dopiero dziś możemy posłuchać jej autorskiej wersji nagrania Mesa. „Trzeba było zostać dresiarą” to soulowo-jazzowa wariacja na temat jednego z najpopularniejszych nagrań Mesa. Za nową aranżacje muzyczną odpowiadają Night Marks Electric Trio. Okładkę oraz animację obrazującą numer na YouTube przygotował Maciej Rogało.

Sama Paulina o powstaniu utworu mówi tak: „Jako autorka piosenek i rymów, mam ogromny szacunek do literackiej warstwy dzieł więc podejście do tej piosenki wiązało się z długim procesem redagowania. Bardzo żałuję że nie mogłam dojść do zwrotki o Tribe Called Quest oraz o systemie penitencjarnym ale gęstość nawijki Piotrka w przekładzie na jednak piosenkę mogłaby trwać 10 minut i serio, przysięgam najpierw do tego doszło co było mega zabawą. Po pogodzeniu się z odcinaniem poszczególnych fragmentów powstał skrót przekazu. Z chłopakami znanymi jako Night Marks pracuję od lat więc to było bardzo naturalne i jak dla mnie klasycznie jakościowe spotkanie.”

Choć „Trzeba było zostać dresiarą” nie zapowiada trzeciej części projektu, nowe nagrania spod szyldu Albo Inaczej usłyszymy już bardzo niedługo.

]]>
Albo Inaczej 2 na żywo - kulisy wyjątkowych koncertów!https://popkiller.kingapp.pl/2018-11-27,albo-inaczej-2-na-zywo-kulisy-wyjatkowych-koncertowhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-11-27,albo-inaczej-2-na-zywo-kulisy-wyjatkowych-koncertowNovember 27, 2018, 1:10 pmAdmin stronyAlbo Inaczej 2 to bezprecedensowy projekt na polskiej scenie. Podczas pracy w studiu, ale przede wszystkim na scenie, „pod sztandarem rapowym spotykają się artyści na co dzień z rapem nie związani”, a także legendy, które ukształtowały ten gatunek w Polsce. Dziś premierę ma zrealizowany przez Katarzynę Miszczak mini dokument - zapis momentów i emocji, które rodzą się na scenie w trakcie koncertów projektu Albo Inaczej oraz relacja z niezapomnianych spotkań artystów.Artystów, których łączy przede wszystkim wspólna wrażliwość, której efektem są niezapomniane koncerty! O wspólnym doświadczeniu opowiadają sami zainteresowani, m.in . Ten Typ Mes, Krzysztof Zalewski, Rosalie., Igo z zespołu Bass Astral x Igo, Fismoll, Te-Tris czy Eldo.Jeśli chcesz być na bieżąco z premierami teledysków to śledź nasz dział VideoAlbo Inaczej 2 to bezprecedensowy projekt na polskiej scenie. Podczas pracy w studiu, ale przede wszystkim na scenie, „pod sztandarem rapowym spotykają się artyści na co dzień z rapem nie związani”, a także legendy, które ukształtowały ten gatunek w Polsce. Dziś premierę ma zrealizowany przez Katarzynę Miszczak mini dokument - zapis momentów i emocji, które rodzą się na scenie w trakcie koncertów projektu Albo Inaczej oraz relacja z niezapomnianych spotkań artystów.

Artystów, których łączy przede wszystkim wspólna wrażliwość, której efektem są niezapomniane koncerty! O wspólnym doświadczeniu opowiadają sami zainteresowani, m.in . Ten Typ Mes, Krzysztof Zalewski, Rosalie., Igo z zespołu Bass Astral x Igo, Fismoll, Te-Tris czy Eldo.

Jeśli chcesz być na bieżąco z premierami teledysków to śledź nasz dział Video

]]>
Albo Inaczej - płyta z remixami, impreza premierowahttps://popkiller.kingapp.pl/2016-04-01,albo-inaczej-plyta-z-remixami-impreza-premierowahttps://popkiller.kingapp.pl/2016-04-01,albo-inaczej-plyta-z-remixami-impreza-premierowaApril 1, 2016, 6:33 pmKrystian KrupińskiJuż 16 kwietnia pojawi się płyta z remiksami Albo Inaczej. Z tej okazji Alkopoligamia organizuje imprezę w barzeStudio, na której zagrają m.in. Kwazar, Małe Miasta, Wasabi, Lux Familiar i Teielte.Wydarzenie na fb: https://www.facebook.com/events/964424546981203/Już 16 kwietnia pojawi się płyta z remiksami Albo Inaczej. Z tej okazji Alkopoligamia organizuje imprezę w barzeStudio, na której zagrają m.in. Kwazar, Małe Miasta, Wasabi, Lux Familiar i Teielte.

Wydarzenie na fb: https://www.facebook.com/events/964424546981203/

]]>
Albo Inaczej: Felicjan Andrzejczak "Stres" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-11-20,albo-inaczej-felicjan-andrzejczak-stres-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-11-20,albo-inaczej-felicjan-andrzejczak-stres-teledyskNovember 20, 2015, 7:37 pmAdmin stronyKontynuując działania wokół pierwszej płyty "Albo Inaczej" prezentujemy teledysk do utworu "Stres" w wykonaniu Felicjana Andrzejczaka. Reżyserem jest Bartosz Mindewicz, w główną bohaterkę wcieliła się Malwina Buss, aktorka znana między innymi z świetnej roli w "Róży" Wojciecha Smarzowskiego. Estetyczny, chłodny wręcz jazz skomponowany przez Mariusza Obijalskiego, wokal Felicjana Andrzejczaka, ponadczasowy tekst Eldo - to mocny, melancholijny zestaw. Teledysk do "Stresu" utrzymany jest w stylistyce noir i opowiada historię kobiety wielokrotnie zranionej, ale nie złamanej, potrafiącej poradzić sobie z demonami przeszłości w sposób stanowczy i brutalny. Obok Malwiny Buss w teledysku możecie zobaczyć Dariusza Sęka - zawodowego boksera mającego 24 wygrane walki na koncie oraz Ewelinę Bator, Jacka Knapa, Aleksandra Sosińskiego i Aleksandara Milićevića.Kontynuując działania wokół pierwszej płyty "Albo Inaczej" prezentujemy teledysk do utworu "Stres" w wykonaniu Felicjana Andrzejczaka. Reżyserem jest Bartosz Mindewicz, w główną bohaterkę wcieliła się Malwina Buss, aktorka znana między innymi z świetnej roli w "Róży" Wojciecha Smarzowskiego.

Estetyczny, chłodny wręcz jazz skomponowany przez Mariusza Obijalskiego, wokal Felicjana Andrzejczaka, ponadczasowy tekst Eldo - to mocny, melancholijny zestaw. Teledysk do "Stresu" utrzymany jest w stylistyce noir i opowiada historię kobiety wielokrotnie zranionej, ale nie złamanej, potrafiącej poradzić sobie z demonami przeszłości w sposób stanowczy i brutalny.

Obok Malwiny Buss w teledysku możecie zobaczyć Dariusza Sęka - zawodowego boksera mającego 24 wygrane walki na koncie oraz Ewelinę Bator, Jacka Knapa, Aleksandra Sosińskiego i Aleksandara Milićevića.

]]>
Złote płyty dla Albo Inaczej oraz koncert Moniki Borzymhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-17,zlote-plyty-dla-albo-inaczej-oraz-koncert-moniki-borzymhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-17,zlote-plyty-dla-albo-inaczej-oraz-koncert-moniki-borzymJune 17, 2015, 9:30 pmAdmin stronyJuż jutro w Barze Studio odbędzie się wydarzenie nietuzinkowe - Monika Borzym, fenomenalna polska wokalistka jazzowa, której ostatnie koncerty wyprzedały się na pniu, zagra specjalny koncert z okazji wręczenia złotych płyt twórcom "Albo Inaczej". Będzie to też świetna okazja, by porozmawiać z twórcami, wokalistami, osobami związanymi z projektem - zbieramy się tam świętować i serdecznie zapraszamy Was wszystkich do wspólnej zabawy. Kolejną ważną informacją jest fakt, że Monika poza utworami z własnego repertuaru wykona też utwory z "Albo Inaczej" we własnej interpretacji! Dodatkowo - z Moniką na jednej scenie wystąpi część muzyków zaangażowanych w "Albo Inaczej" od początku, instrumentalistów, których znacie z naszego albumu. Już jutro w Barze Studio odbędzie się wydarzenie nietuzinkowe - Monika Borzym, fenomenalna polska wokalistka jazzowa, której ostatnie koncerty wyprzedały się na pniu, zagra specjalny koncert z okazji wręczenia złotych płyt twórcom "Albo Inaczej"

Będzie to też świetna okazja, by porozmawiać z twórcami, wokalistami, osobami związanymi z projektem - zbieramy się tam świętować i serdecznie zapraszamy Was wszystkich do wspólnej zabawy. Kolejną ważną informacją jest fakt, że Monika poza utworami z własnego repertuaru wykona też utwory z "Albo Inaczej" we własnej interpretacji! Dodatkowo - z Moniką na jednej scenie wystąpi część muzyków zaangażowanych w "Albo Inaczej" od początku, instrumentalistów, których znacie z naszego albumu.

]]>
Platynowa Płyta dla K2! Projekt "Albo Inaczej", Eldo, Trzeci Wymiar, Pokahontaz i inni - Złote Płyty!https://popkiller.kingapp.pl/2015-05-13,platynowa-plyta-dla-k2-projekt-albo-inaczej-eldo-trzeci-wymiar-pokahontaz-i-inni-zlotehttps://popkiller.kingapp.pl/2015-05-13,platynowa-plyta-dla-k2-projekt-albo-inaczej-eldo-trzeci-wymiar-pokahontaz-i-inni-zloteMay 13, 2015, 1:46 pmKarolina DobkowskaKolejne notowanie ZPAV przyniosło aż 6 złotych płyt oraz jedną platynę dla wykonawców, których utwory niejednokrotnie pojawialy się w naszym serwisie.W tym tygodniu złote wyróżnienie uzyskali:Eldo za ChiV/A za projekt Albo InaczejBob One za Twój RuchPokahontaz za ReversalTrzeci Wymiar za Odmienny Stan Świadomościoraz B.R.O. za High School, o czym pisaliśmy już tutaj.Sprzedaż powyżej 30 000 sztuk, czyli status Platynowej płyty uzyskał K2 za album Anatomia.Serdecznie gratulujemy!Kolejne notowanie ZPAV przyniosło aż 6 złotych płyt oraz jedną platynę dla wykonawców, których utwory niejednokrotnie pojawialy się w naszym serwisie.
W tym tygodniu złote wyróżnienie uzyskali:

Eldo za Chi
V/A za projekt Albo Inaczej
Bob One za Twój Ruch
Pokahontaz za Reversal
Trzeci Wymiar za Odmienny Stan Świadomości
oraz B.R.O. za High School, o czym pisaliśmy już tutaj.

Sprzedaż powyżej 30 000 sztuk, czyli status Platynowej płyty uzyskał K2 za album Anatomia.

Serdecznie gratulujemy!

]]>
V/A "Albo inaczej" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-05-12,va-albo-inaczej-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-05-12,va-albo-inaczej-recenzjaMay 13, 2015, 1:46 pmPiotr ZdziarstekCo młodsi słuchacze mogą już nie pamiętać klasycznego programu pt. "Muzyka łączy pokolenia", gdzie młodzi gniewni sceny muzycznej nagrywali własne wersje utworów uznanych wykonawców, i odwrotnie, starzy wyjadacze przerabiali ówczesne hity na swoją modłę. W ten sposób WFD nagrało swoją wersję "Szklanej pogody" Lombardu, a Ostrowska odwdzięczyła się zaśpiewaniem "Aluminium". Więcej osób prawdopodobnie będzie pamiętać płytę "Poeci" z 2009 roku, stworzoną przez duet producencki Whitehouse, gdzie znani raperzy reinterpretowali wiersze, tworząc kilka naprawdę znakomitych utworów pokroju "Mochnackiego", "Reduty Ordona" czy "Całujcie mnie wszyscy w dupę". Od zawsze miałem słabość do łączenia nowoczesności z klasyką, więc gdy usłyszałem "Re-fleksje" Pezeta, zaśpiewane przez znakomitego Andrzeja Dąbrowskiego, nie mogłem powstrzymać się od katowania tego utworu do czerwoności. Uważam nawet, że jazzowa wersja jest lepsza od słynnego oryginału. Jakiś czas później nareszcie zapowiedziano pełen album "Albo inaczej".Drugi singiel, "Oszuści", już nie wywołał we mnie tak ciepłych uczuć jak szlagier od Dąbrowskiego, niemniej mój zapał nie został specjalnie ostudzony. Ostudził go zaś dobór utworów, bowiem nie każdy z nich trafia do mnie w stu procentach. Nie potrafię na przykład zrozumieć fenomenu "Nie ufajcie Jarząbkowi". Mam wrażenie, że to dobry, ale wciąż najmniej interesujący kawałek z niesamowitego przecież "Nic dziwnego". Również "Stres" nie wydaje się być najlepszym utworem Eldoki. Rozumiem niechęć do wybierania oczywistości, niemniej można było sięgnąć po coś - przynajmniej teoretycznie - ciekawszego. Napisałem "teoretycznie", ponieważ nierapowe wersje wyżej wymienionych utworów przekonały mnie do siebie z łatwością. Mają w sobie tak nieprawdopodobną energię, że nie można się od nich oderwać. To, co Dąbrowski zrobił z "Jarząbkiem" to absolutne mistrzostwo świata. Rockowe gitary, świetne bębny, ciekawa aranżacja i zaskakująco mocny wokal autora pamiętnego "Ty druha we mnie masz", wyciągnęły z oryginału coś zupełnie nowego.Również to, co zrobił Wodecki i Konglomerat Bigband z klasykiem Pei jest czymś, czego nie da się przecenić. Kanonada dźwięków, bogate instrumentarium i moc, której nie powstydziłby się najbardziej głodny mikrofonu raper, a wszystko okraszone swingową energią i sznytem. Do tego czarujący "Dyskretny chłód", przejmujący "Stres" (Andrzejczak, co za głos! Puszczało, co za kontrabas!), oraz zakręcone "Normalnie o tej porze". To nie może się nie podobać.To jest właśnie największa zaleta tej płyty. Żaden z utworów nie jest leniwym remake'iem zrobionym na jedno kopyto. Zachowano tutaj ducha oryginału, ale w gruncie rzeczy to praktycznie inne numery. To niesamowite, jak rapowe teksty zyskują nonszalacki szyk, wyśpiewywane przez doświadczonych panów i panie. To jest ujmujący wdzięk, będący tyleż atrakcyjny, co naturalny. W paru momentach slangowe słowa mogą budzić zgrzyt, ale w zdecydowanej większości brzmią bardzo dobrze (wielkie brawa za adaptację tekstów). Brakuje mi za to tutaj takich strzałów jak "Jeszcze będzie czas" WWO czy też "Czerwona sukienka" Fisza. Brak odczuwalny tym bardziej, że usłyszymy tu tylko osiem utworów (czego bynajmniej nie zaliczam do wad). Szkoda również, że dwa z nich nieco hamują to muzyczne szaleństwo, mianowicie wspomnieni już "Oszuści" oraz "Minuty". Są to przyzwoite numery, ale na tle takiej konkurencji, nie porywają.Mam nadzieję, że słuchacze pomaszerują do sklepów, aby zakupić "Albo inaczej". Po pierwsze dlatego, że co bardziej zamknięte głowy mogą przekonać się, że melodia, harmonia i doświadczenie, nie muszą oznaczać muzyki dla stetryczałych zgredów; a nawet jeżeli, to można się od nich cholernie dużo nauczyć. Po drugie, po prostu chciałbym posłuchać drugiej części tego projektu, i mam nadzieję, że kiedyś powstanie. 5-/6Co młodsi słuchacze mogą już nie pamiętać klasycznego programu pt. "Muzyka łączy pokolenia", gdzie młodzi gniewni sceny muzycznej nagrywali własne wersje utworów uznanych wykonawców, i odwrotnie, starzy wyjadacze przerabiali ówczesne hity na swoją modłę. W ten sposób WFD nagrało swoją wersję "Szklanej pogody" Lombardu, a Ostrowska odwdzięczyła się zaśpiewaniem "Aluminium". Więcej osób prawdopodobnie będzie pamiętać płytę "Poeci" z 2009 roku, stworzoną przez duet producencki Whitehouse, gdzie znani raperzy reinterpretowali wiersze, tworząc kilka naprawdę znakomitych utworów pokroju "Mochnackiego", "Reduty Ordona" czy "Całujcie mnie wszyscy w dupę". Od zawsze miałem słabość do łączenia nowoczesności z klasyką, więc gdy usłyszałem "Re-fleksje" Pezeta, zaśpiewane przez znakomitego Andrzeja Dąbrowskiego, nie mogłem powstrzymać się od katowania tego utworu do czerwoności. Uważam nawet, że jazzowa wersja jest lepsza od słynnego oryginału. Jakiś czas później nareszcie zapowiedziano pełen album "Albo inaczej".

Drugi singiel, "Oszuści", już nie wywołał we mnie tak ciepłych uczuć jak szlagier od Dąbrowskiego, niemniej mój zapał nie został specjalnie ostudzony. Ostudził go zaś dobór utworów, bowiem nie każdy z nich trafia do mnie w stu procentach. Nie potrafię na przykład zrozumieć fenomenu "Nie ufajcie Jarząbkowi". Mam wrażenie, że to dobry, ale wciąż najmniej interesujący kawałek z niesamowitego przecież "Nic dziwnego". Również "Stres" nie wydaje się być najlepszym utworem Eldoki. Rozumiem niechęć do wybierania oczywistości, niemniej można było sięgnąć po coś - przynajmniej teoretycznie - ciekawszego. Napisałem "teoretycznie", ponieważ nierapowe wersje wyżej wymienionych utworów przekonały mnie do siebie z łatwością. Mają w sobie tak nieprawdopodobną energię, że nie można się od nich oderwać. To, co Dąbrowski zrobił z "Jarząbkiem" to absolutne mistrzostwo świata. Rockowe gitary, świetne bębny, ciekawa aranżacja i zaskakująco mocny wokal autora pamiętnego "Ty druha we mnie masz", wyciągnęły z oryginału coś zupełnie nowego.

Również to, co zrobił Wodecki i Konglomerat Bigband z klasykiem Pei jest czymś, czego nie da się przecenić. Kanonada dźwięków, bogate instrumentarium i moc, której nie powstydziłby się najbardziej głodny mikrofonu raper, a wszystko okraszone swingową energią i sznytem. Do tego czarujący "Dyskretny chłód", przejmujący "Stres" (Andrzejczak, co za głos! Puszczało, co za kontrabas!), oraz zakręcone "Normalnie o tej porze". To nie może się nie podobać.

To jest właśnie największa zaleta tej płyty. Żaden z utworów nie jest leniwym remake'iem zrobionym na jedno kopyto. Zachowano tutaj ducha oryginału, ale w gruncie rzeczy to praktycznie inne numery. To niesamowite, jak rapowe teksty zyskują nonszalacki szyk, wyśpiewywane przez doświadczonych panów i panie. To jest ujmujący wdzięk, będący tyleż atrakcyjny, co naturalny. W paru momentach slangowe słowa mogą budzić zgrzyt, ale w zdecydowanej większości brzmią bardzo dobrze (wielkie brawa za adaptację tekstów). Brakuje mi za to tutaj takich strzałów jak "Jeszcze będzie czas" WWO czy też "Czerwona sukienka" Fisza. Brak odczuwalny tym bardziej, że usłyszymy tu tylko osiem utworów (czego bynajmniej nie zaliczam do wad). Szkoda również, że dwa z nich nieco hamują to muzyczne szaleństwo, mianowicie wspomnieni już "Oszuści" oraz "Minuty". Są to przyzwoite numery, ale na tle takiej konkurencji, nie porywają.

Mam nadzieję, że słuchacze pomaszerują do sklepów, aby zakupić "Albo inaczej". Po pierwsze dlatego, że co bardziej zamknięte głowy mogą przekonać się, że melodia, harmonia i doświadczenie, nie muszą oznaczać muzyki dla stetryczałych zgredów; a nawet jeżeli, to można się od nich cholernie dużo nauczyć. Po drugie, po prostu chciałbym posłuchać drugiej części tego projektu, i mam nadzieję, że kiedyś powstanie. 5-/6

]]>
"Albo Inaczej"https://popkiller.kingapp.pl/2015-04-30,albo-inaczejhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-30,albo-inaczejApril 30, 2015, 8:12 pmMaciej SulimaTracklista:1. Re-fleksje wyk. Andrzej Dąbrowski2. Minuty wyk. Ewa Bem3. Jest jedna rzecz wyk. Zbigniew Wodecki4. Oszuści wyk. Krystyna Prońko5. Stres wyk. Felicjan Andrzejczak6. Dyskretny chłód wyk. Krystyna Prońko, Andrzej Dąbrowski7. Normalnie o tej porze wyk. Wojciech Gąssowski8. Nie ufajcie Jarząbkowi wyk. Andrzej Dąbrowski (Bonus track)Tracklista:

1. Re-fleksje wyk. Andrzej Dąbrowski
2. Minuty wyk. Ewa Bem
3. Jest jedna rzecz wyk. Zbigniew Wodecki
4. Oszuści wyk. Krystyna Prońko
5. Stres wyk. Felicjan Andrzejczak
6. Dyskretny chłód wyk. Krystyna Prońko, Andrzej Dąbrowski
7. Normalnie o tej porze wyk. Wojciech Gąssowski
8. Nie ufajcie Jarząbkowi wyk. Andrzej Dąbrowski (Bonus track)

]]>
Albo Inaczej - odsłuch "Stresu" w wykonaniu Felicjana Andrzejczaka, przedsprzedaż edycji winylowejhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-27,albo-inaczej-odsluch-stresu-w-wykonaniu-felicjana-andrzejczaka-przedsprzedaz-edycjihttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-27,albo-inaczej-odsluch-stresu-w-wykonaniu-felicjana-andrzejczaka-przedsprzedaz-edycjiApril 27, 2015, 6:01 pmKrystian KrupińskiAlkopoligamia udostępniła do odsłuchu utwór "Stres" w wykonaniu Felicjana Andrzejczaka! Sprawdźcie jak z utworem Eldoki poradził sobie artysta. Dzisiaj ruszyła także przedsprzedaż edycji winylowej albumu "Albo Inaczej"! Zamów winyl Albo Inaczej: https://sklep.alkopoligamia.com/produkt/albo-inaczej-lp/[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23270","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Alkopoligamia udostępniła do odsłuchu utwór "Stres" w wykonaniu Felicjana Andrzejczaka! Sprawdźcie jak z utworem Eldoki poradził sobie artysta. Dzisiaj ruszyła także przedsprzedaż edycji winylowej albumu "Albo Inaczej"! 



Zamów winyl Albo Inaczej: https://sklep.alkopoligamia.com/produkt/albo-inaczej-lp/

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23270","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Stasiak o premierowym koncercie Albo Inaczej - tylko u nashttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-19,stasiak-o-premierowym-koncercie-albo-inaczej-tylko-u-nashttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-19,stasiak-o-premierowym-koncercie-albo-inaczej-tylko-u-nasApril 19, 2015, 2:30 pmAdmin stronyW piątek w ramach festiwalu Red Bull Music Academy Weekender Warsaw miało miejsce wyjątkowe wydarzenie - na deskach Teatru Dramatycznego usłyszeliśmy premierowe wykonania utworów z przygotowanego przez Alkopoligamię projektu Albo Inaczej, czyli nowych wersji hip-hopowych klasyków w wykonaniu legend polskiej sceny muzycznej, takich jak Krystyna Prońko czy Zbigniew Wodecki. A gdyby tego było mało to na scenie dodatkowo pojawiły się nieaktywne dziś klasyczne kolektywy rapowe - Flexxip i Stare Miasto. Porozmawialiśmy ze Stasiakiem krótko o całym wydarzeniu, sprawdźcie co nam powiedział...Jeżeli da się to w ogóle jakoś porównać - większym wydarzeniem było dla Was wydanie tak obsadzonego albumu z nowymi wersjami hip-hopowych klasyków czy usłyszenie ich w wykonaniu live na scenie Teatru Dramatycznego?Ostatnie tygodnie to dla nas niesamowity czas. Dużo nerwów, praktycznie cały czas praca z małymi przerwami na sen i dopiero po finalnym wyjściu na scenę wszystkich artystów występujących na koncercie Albo Inaczej podczas Red Bull Music Academy Weekender, po tych owacjach poczułem, że możemy postawić kropkę. Oczywiście nie osiadamy na laurach, jeszcze sporo pracy przed nami jeżeli chodzi o Albo Inaczej ale pewien etap czyli zamknięcie płyty, produkcja nośników, premiera oraz koncert można już oddzielić kreską i działać dalej. Uznaję cały ten okres za jedno wydarzenie, którego etapy były od siebie mocno zależne i traktowaliśmy je całościowo.Jak porównałbyś ten koncert do "normalnych koncertów rapowych"? Da się?To zupełnie co innego. Brałem udział w organizacji wielu dużych wydarzeń, dla dużej publiki, z wieloma artystami ale nie da się tego do niczego porównać. Najważniejsze było to, że to się dzieje po raz pierwszy oraz to, że nie było możliwości zorganizowania czegoś takiego jak "próba generalna". Mieliśmy przed tym małe próby, zespoły również próbowały oddzielnie, w Teatrze Dramatycznym próbowaliśmy już od 15:00 ale później musiało zatrybić wszystko na raz i odetchnąć mogliśmy dopiero podczas finałowego utworu Big Bandu Konglomerat. Podczas koncertu Albo Inaczej na scenie wystąpiło 35 artystów, wszystko według starannie ułożonego scenariusza uwzględniającego zmiany muzyków na poszczególnych instrumentach itd. Do tego obsługa której nie było widać na scenie czyli poza technikami i dźwiękowcami również nasi ludzie, bez których cała machina nie działałaby tak jak trzeba. Na szczęście wszystko się udało, były małe potknięcia ale nie zaważyły one na odbiorze całości, a my zdobyliśmy świetne doświadczenie, które mam nadzieję będzie nam dane jeszcze wykorzystać. Postaramy się aby Albo Inaczej jeszcze wystąpiło choć w tej materii niewiele zależy od nas, a od sponsorów oraz ludzi którzy trzymają w ręku pieniądze na kulturę w tym kraju.Czy ciężko było namówić Flexxip i Stare Miasto na okolicznościowe występy czy towarzystwo legend polskiej muzyki na scenie zrobiło swoje?Nie, zupełnie nie. Wszyscy znali projekt i obserwowali jego powstawanie, jedni bliżej inni dalej ale byli świadomi wagi wydarzenia. Zgoda była natychmiastowa, bez pytania o stawkę czy marudzenia, po prostu bezdyskusyjna akceptacja. Jedyne problemy jakie się pojawiły to np. brak bitów Starego Miasta ale uważam, że akompaniament zespołu idealnie pasował do SM i wyszło to rewelacyjnie. Po wszystkim zarówno raperzy jak i cała reszta występujących nie miała wątpliwości, że wzięli udział w czymś wyjątkowym co będą jeszcze długo wspominać.W piątek w ramach festiwalu Red Bull Music Academy Weekender Warsaw miało miejsce wyjątkowe wydarzenie - na deskach Teatru Dramatycznego usłyszeliśmy premierowe wykonania utworów z przygotowanego przez Alkopoligamię projektu Albo Inaczej, czyli nowych wersji hip-hopowych klasyków w wykonaniu legend polskiej sceny muzycznej, takich jak Krystyna Prońko czy Zbigniew Wodecki. A gdyby tego było mało to na scenie dodatkowo pojawiły się nieaktywne dziś klasyczne kolektywy rapowe - Flexxip i Stare Miasto. Porozmawialiśmy ze Stasiakiem krótko o całym wydarzeniu, sprawdźcie co nam powiedział...

Jeżeli da się to w ogóle jakoś porównać - większym wydarzeniem było dla Was wydanie tak obsadzonego albumu z nowymi wersjami hip-hopowych klasyków czy usłyszenie ich w wykonaniu live na scenie Teatru Dramatycznego?

Ostatnie tygodnie to dla nas niesamowity czas. Dużo nerwów, praktycznie cały czas praca z małymi przerwami na sen i dopiero po finalnym wyjściu na scenę wszystkich artystów występujących na koncercie Albo Inaczej podczas Red Bull Music Academy Weekender, po tych owacjach poczułem, że możemy postawić kropkę. Oczywiście nie osiadamy na laurach, jeszcze sporo pracy przed nami jeżeli chodzi o Albo Inaczej ale pewien etap czyli zamknięcie płyty, produkcja nośników, premiera oraz koncert można już oddzielić kreską i działać dalej. Uznaję cały ten okres za jedno wydarzenie, którego etapy były od siebie mocno zależne i traktowaliśmy je całościowo.

Jak porównałbyś ten koncert do "normalnych koncertów rapowych"? Da się?

To zupełnie co innego. Brałem udział w organizacji wielu dużych wydarzeń, dla dużej publiki, z wieloma artystami ale nie da się tego do niczego porównać. Najważniejsze było to, że to się dzieje po raz pierwszy oraz to, że nie było możliwości zorganizowania czegoś takiego jak "próba generalna". Mieliśmy przed tym małe próby, zespoły również próbowały oddzielnie, w Teatrze Dramatycznym próbowaliśmy już od 15:00 ale później musiało zatrybić wszystko na raz i odetchnąć mogliśmy dopiero podczas finałowego utworu Big Bandu Konglomerat. Podczas koncertu Albo Inaczej na scenie wystąpiło 35 artystów, wszystko według starannie ułożonego scenariusza uwzględniającego zmiany muzyków na poszczególnych instrumentach itd. Do tego obsługa której nie było widać na scenie czyli poza technikami i dźwiękowcami również nasi ludzie, bez których cała machina nie działałaby tak jak trzeba. Na szczęście wszystko się udało, były małe potknięcia ale nie zaważyły one na odbiorze całości, a my zdobyliśmy świetne doświadczenie, które mam nadzieję będzie nam dane jeszcze wykorzystać. Postaramy się aby Albo Inaczej jeszcze wystąpiło choć w tej materii niewiele zależy od nas, a od sponsorów oraz ludzi którzy trzymają w ręku pieniądze na kulturę w tym kraju.

Czy ciężko było namówić Flexxip i Stare Miasto na okolicznościowe występy czy towarzystwo legend polskiej muzyki na scenie zrobiło swoje?

Nie, zupełnie nie. Wszyscy znali projekt i obserwowali jego powstawanie, jedni bliżej inni dalej ale byli świadomi wagi wydarzenia. Zgoda była natychmiastowa, bez pytania o stawkę czy marudzenia, po prostu bezdyskusyjna akceptacja. Jedyne problemy jakie się pojawiły to np. brak bitów Starego Miasta ale uważam, że akompaniament zespołu idealnie pasował do SM i wyszło to rewelacyjnie. Po wszystkim zarówno raperzy jak i cała reszta występujących nie miała wątpliwości, że wzięli udział w czymś wyjątkowym co będą jeszcze długo wspominać.

]]>
Red Bull Music Academy Weekender - relacjahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-19,red-bull-music-academy-weekender-relacjahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-19,red-bull-music-academy-weekender-relacjaApril 19, 2015, 9:34 pmMaciej WojszkunBez wątpienia, najważniejszym muzycznym wydarzeniem ostatnich dni była zorganizowana w sercu Warszawy Muzyczna Akademia Red Bulla... Rok temu, gdy ominęła mnie poprzednia edycja tej imprezy - kiedy to w Warszawie gościli Dam-Funk, sympatyczni Szwedzi z Looptroop Rockers czy szalony Danny Brown - obiecałem sobie, że choćby nie wiem co - choćbym miał rzucać pracę w stylu Scarface'a z filmu "Żółtodzioby" - na kolejnej edycji już będę. Na szczęście obyło się bez tak drastycznych scen, udało mi się dopiąć swego - wprawdzie nie w stu procentach, albowiem w sobotę musiałem już zmykać - i w piątek wieczór znalazłem się w stolicy. Oto, co tam zobaczyłem i usłyszałem...Zajęcia Muzycznej Akademii odbyły się na Placu Defilad, tuż pod majestatyczną wieżą Pałacu Kultury. Na środku placu skonstruowano utopioną w niebieskiej barwie scenę, gdzie punktualnie o godzinie 20.00 z głośników zaczęły się sączyć głębokie, pulsujące brzmienia courtesy of Czarny HiFi... Inne sceny usytuowane były w Pałacu - po lewej, w Teatrze Studio i w Barze Studio, po prawej zaś - w Teatrze Dramatycznym... Nie namyślając się wiele, skierowałem swe kroki na prawo. Bowiem bez wątpienia, najbardziej oczekiwanym przez większość obecnych, jak i przeze mnie wydarzeniem, był premierowy koncert projektu "Albo Inaczej" w Teatrze Dramatycznym właśnie. Dla tych, którzy nie wiedzą - jest to niecodzienna kombinacja muzycznych światów, zainicjowana przez Alkopoligamię - polskie hip-hopowe klasyki, w całkowicie nowych aranżacjach, zaśpiewane przez legendy polskiej piosenki. Oto "Re-fleksje" Pezeta interpretuje znakomity Andrzej Dąbrowski, Ewa Bem bierze na warsztat "Minuty" Starego Miasta, Krystyna Prońko, nie do poznania zmieniając "Oszustów" Flexxipa, przenosi nas w świat jazzu lat 30.... Ale po kolei. Krótko po 21.00, a sala Teatru Dramatycznego już pęka w szwach. Obok luźno ubranych młodych fanów - dostojni panowie i wystrojone damy... Mieszanka pokoleń, zjednoczonych w miłości do muzyki. Na scenie już gotowi muzycy z Konglomerat Big Band - znakomitego, osiemnastoosobowego zespołu jazzowego, bez którego "Albo Inaczej" nie powstałoby wcale.... A obok tejże poważnej orkiestry... DJ'skie gramofony.Gramofony, za którymi zasiadł DJ Noz, który jako przystawkę zaserwował skoncentrowaną wiązkę nieśmiertelnych hitów polskiej piosenki - od "Jesteś lekiem na całe zło" do.... "Pszczółki Mai", rzęsiście przywitanej brawami. Chwilę potem na scenie pojawił się jako konferansjer jeden z "prowodyrów" całego zamieszania - Stasiak. Ten krótko opowiedział o Albo Inaczej oraz zapowiedział pierwszą gwiazdę - Andrzeja Dąbrowskiego. I zaczęło się... Uśmiechnięty od ucha do ucha, zabawnie "odpierający" napór braw pan Andrzej rozpoczął od Pezetowych "Re-fleksji". Lapidarne "Przydałby się jakiś melanż" nagrodzone zostało burzą oklasków. Po "Re-fleksjach" pan Andrzej zaproponował klasyczne "Zielono mi" z małą improwizacją - "pojedynkiem" z puzonem, podczas którego zaprezentował znakomicie, co oznacza "puzon gębowy"... Zaiste, monsieur Dąbrowski to człowiek orkiestra. Zaraz potem na scenę wkroczyli Ten Typ Mes oraz Emil Blef. Flexxip na scenie po raz pierwszy od niepamiętnych czasów - niejeden fan otarł ukradkiem łzę wzruszenia... To nie był jednak koniec niespodzianek - panie i panowie, pamiętacie jeszcze Trish? Tak jest, roześmiana Patrycja Kazadi także wpadła do Teatru Dramatycznego, by razem z chłopakami wykonać kultowe już "Szukam tego $". Panowie zagrali też - a jakże - "Oszustów". Szkoda, że występ Mesa i Emila trwał tak krótko (plus, po cichu liczyłem na wykonanie "Listu", bo kocham ten kawałek - no cóż...) - jednak nie było rady, mieliśmy przed sobą jeszcze kilku znakomitych gości. Pytanie o oszustów z tamtych lat zadała bowiem także Krystyna Prońko w urokliwej interpretacji Konglomerat Big Bandu - potem zaś wykonała własna kompozycję, "Uratuj mnie, uratuj siebie" ("Kawę z fusów dałeś mi, ogród tu kiedyś był, ale znikł" - coś pięknego) - oraz wraz z Andrzejem Dąbrowskim, przeuroczo zaśpiewała o "Dyskretnym Chłodzie"....Owi fani ocierający łezkę nostalgii przy kolejnych artystach musieli już zapłakać ze szczęścia - oto bowiem na dwa numery na scenę po 14 latach (!) powróciło trio Stare Miasto - Dizkret, Wujlok i DJ Romek. Z ręką na sercu - w życiu nie sądziłem, że uda mi się na żywo usłyszeć kultowe "Jak się poruszać po mieście"... Po panach ze Starego (Dobrego?) Miasta scenę przejęła absolutnie przesympatyczna ikona polskiej piosenki - Ewa Bem. Brawurowo zaśpiewawszy "Minuty", pani Ewa uraczyła nas jeszcze jedną kompozycją (z tekstem autorstwa pewnej znanej tu i ówdzie artystki, "dopiero wkraczającej na rynek, ale zbierającej nawet pochlebne opinie"... Ewy Bem), elektryzująco latynoską piosenką "Por favor" z płyty "Kakadu". Last but not least - enter Zbigniew Wodecki. Uzbrojony w powalający uśmiech oraz w trąbkę, pan Zbigniew na sam początek zaserwował znakomite "Opowiadaj mi tak", po czym zaprezentował bezapelacyjnie najbardziej intrygujący kawałek z "Albo Inaczej" - reinterpretację "Jest jedna rzecz" Slums Attacku. I tu pojawił się mały zgrzyt - choć samo wykonanie utworu było fantastyczne (zwłaszcza końcówka była powalająca!), pan Zbigniew notorycznie przekręcał linijkę w refrenie - miast "I nie zmienia się nic" śpiewał "I nie zdarza się nic"... Interesujące. Koncert zakończył fantastyczny popis umiejętności muzyków Konglomerat Big Bandu - oraz głęboki ukłon od wszystkich artystów...Cóż powiedzieć więcej? Wielce ubolewam nad faktem, iż nie mógł przyjechać pan Felicjan Andrzejczak, którego interpretacja "Stresu" Eldo stanowi dla mnie najjaśniejszy punkt całego projektu... Zabrakło także pana Wojciecha Gąssowskiego, który wziął na warsztat "Normalnie o tej porze" Kalibra. Niemniej jednak - był to świetny koncert i wspaniałe doświadczenie. Chapeau bas, wszyscy zaangażowani w ów projekt, chylę czoła przed Waszym kunsztem i dziękuję za chwile czystej, muzycznej magii. Po półgodzinnej przerwie na scenę wkroczył W.E.N.A. wespół z instrumentalistami z Electro-Acoustic Beat Sessions. Za perkusją zasiadł Marcin Rak, za gitary chwycili Vojto Monteur i Piotr Mazur, klawisze przejął we władanie Marek Pędziwiatr, tuż obok niego za stołem DJ-skim stanął Piotr Skorupski a.k.a. Spisek Jednego... Last, but not least - saksofon i trąbka w rękach odpowiednio - Olafa Węgra i Jakuba Kurka. Przyznam, że nie jestem jakimś tam wybitnym fanem Wudoe - jednak koncert wypadł znakomicie. Wspierane przez moc żywych instrumentów, utwory W.E.N.Y. przemieniły się w ultrabujające bangery - takie "Salutuj" wręcz wyrywało z butów, takoż samo "Zapach Spalin"... Świetny koncert, eksplozja energii (Marcin Rak tak zaciekle atakował perkusję, że aż pod koniec wyrzucił pałeczki do góry) - nawet "znielubiane" przez wielu (no dobra, przeze mnie) "Cytryny" w takiej wersji zabrzmiały kozacko. Kolejne pół godziny przerwy - i na scenę dziarsko wszedł nasz ulubiony brodacz z Ohio, Stalley, wsparty przez CP za maszyną. Z lekkim zaskoczeniem skonstatowałem, że po koncercie Wudoe sala znacząco opustoszała - dopiero gdzieś tak w połowie koncertu Stalleya znów osiągnęła pożądaną liczbę hip-hopu fanów... Reprezentant MMG nawet mimo niskiej frekwencji dał czysty ogień, atakując pokaźną dawką hiciorów, od "Jackin' Chevys" począwszy, poprzez choćby "Petrin' Hill Peonies", "BCGMMG", zwrotkę z "Address" Curren$y'ego... A skończywszy na "Navajo Rugs". Gorąco dziękując fanom za przybycie i wspieranie jego muzyki, Stalley zachęcił do kupna jego debiutu "Ohio" - a zauważywszy w tłumie kilku szczęśliwych nabywców krążka, jął rozdawać autografy (jeden z fanów podał mu też do podpisu... kulę rehabilitacyjną). Ogółem, bardzo sympatyczny koncert, aczkolwiek ciężko było oprzeć się wrazeniu, że scena teatru to raczej mało odpowiednia miejscówka dla pełnokrwistego, stworzonego do grania w klubie Stalleyowego hip-hopu... Dość powiedzieć, że po występach Albo Inaczej czy Wudoe & EABS scena bez instrumentów zdawała się nieco... pusta? A i specyficzne oświetlenie sprawiało, że Stalleya ledwo było widać (Przynajmniej tak to wyglądało z góry - siedziałem na balkonie). Wiadomym jest jednak, że festiwal nie był skierowany tylko dla fanów 'dobrego chibchobu' - nie, artyści nurtu rap stanowili ledwie małą cząstkę przeobfitego line-upu RBMA. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Podczas, gdy na scenie Teatru Dramatycznego brylował w najlepsze Stalley, w Teatrze Studio publicznośc czarował nowozelandzki soulowy duet Electric Wire Hustle. Na Placu grali choćby Du:It, znany z kompilacji Flirtini, Niewdzialna Nerka, czy Sonnenberg... Wieczór w Teatrze Studio zamknęła zaś formacja Buraka Som Sistema, łącząca elektroniczne beaty z egzotycznymi gatunkami zouk i kuduro... Słowem, działo się, działo!Niestety, jako się rzekło, z racji innych obowiązków nie mogłem zostać w Warszawie na drugim dniu RBMA (A szkoda, bo bardzo chciałem zobaczyć i usłyszeć na żywo duet HV/Noon...). Nie odmówiłem sobie jednak "uczestnictwa" w obchodach jakże ważnego dla audiofili święta Record Store Day. Scena na placu Defilad na pół dnia, od godziny ok. 13.00, zmieniła się w raj dla kolekcjonerów. Multum stoisk. Płyty CD, winyle, kasety, białe kruki, nowiuteńkie, ultraciężkie do znalezienia wydania - jak i szerzej dostepne wydawnictwa... Tu Prosto czy Alkopoligamia dumnie prezentują swe obfite katalogi, tam panowie z Rap History Warsaw oferują swe kultowe już boxy-mixtape'y czy płyty Pro8l3mu i JWP; szybki obrót - i lądujemy na stoisku ultraalternatywy BDTA czy MonoTypeRec. (Swoją drogą, niezmiernie zainteresowała mnie sprzedawana przez MonoType książka o instrumentach-samoróbkach... Jaka szkoda, że nie starczyło mi na nią kasy). Swoje dziesięciolecie obchodził także kultowy warszawski sklep SideOne - z tej okazji chłopaki przygotowują specjalne, winylowe wydawnictwo, zawierające "12 utworów najważniejszych rodzimych twórców muzyki elektronicznej ostatniej dekady"... TUTAJ możecie wesprzeć projekt. Na stoisku SideOne można było nabyć - oprócz tytułów z oferty sklepu - tytuły wypuszczone specjalnie z okazji Record Store Day 2015. Zanurkowawszy w skrzyneczkę z owymi tytułami, znalazłem w rzeczy samej smakowite rarytasy (Nowe wydanie "The Book of Taliesyn" Deep Purple! EPka The Replacements! "Life After Death"!!!)Dośc powiedzieć, że wróciłem do Krakowa z kiesą o wiele lżejszą. Ale nie żałuję ani chwili. Dzięki, RBMA, dzięki, Warszawo - do zobaczenia za rok![Natomiast mi udało się zobaczyć także występ HV i Noona - mocno klimatyczne show, w trakcie którego sentyment mocno wkroczył w grę, gdy na scenie pojawiali się kolejno Jotuze i Eldo a wśród nowszych kompozycji rozbrzmiewały instrumentale z projektów Noona z Pezetem. Jedyne czego zabrakło to wisienki na torcie w postaci zagrania jakiegoś numeru Grammatika - ale dzień po występach Flexxipu i Starego Miasta byłoby to chyba za wiele dobrego. - przyp. Mateusz Natali]Bez wątpienia, najważniejszym muzycznym wydarzeniem ostatnich dni była zorganizowana w sercu Warszawy Muzyczna Akademia Red Bulla... Rok temu, gdy ominęła mnie poprzednia edycja tej imprezy - kiedy to w Warszawie gościli Dam-Funk, sympatyczni Szwedzi z Looptroop Rockers czy szalony Danny Brown - obiecałem sobie, że choćby nie wiem co - choćbym miał rzucać pracę w stylu Scarface'a z filmu "Żółtodzioby" - na kolejnej edycji już będę. Na szczęście obyło się bez tak drastycznych scen, udało mi się dopiąć swego - wprawdzie nie w stu procentach, albowiem w sobotę musiałem już zmykać - i w piątek wieczór znalazłem się w stolicy. Oto, co tam zobaczyłem i usłyszałem...

Zajęcia Muzycznej Akademii odbyły się na Placu Defilad, tuż pod majestatyczną wieżą Pałacu Kultury. Na środku placu skonstruowano utopioną w niebieskiej barwie scenę, gdzie punktualnie o godzinie 20.00 z głośników zaczęły się sączyć głębokie, pulsujące brzmienia courtesy of Czarny HiFi... Inne sceny usytuowane były w Pałacu - po lewej, w Teatrze Studio i w Barze Studio, po prawej zaś - w Teatrze Dramatycznym... Nie namyślając się wiele, skierowałem swe kroki na prawo. 

Bowiem bez wątpienia, najbardziej oczekiwanym przez większość obecnych, jak i przeze mnie wydarzeniem, był premierowy koncert projektu "Albo Inaczej" w Teatrze Dramatycznym właśnie. Dla tych, którzy nie wiedzą - jest to niecodzienna kombinacja muzycznych światów, zainicjowana przez Alkopoligamię - polskie hip-hopowe klasyki, w całkowicie nowych aranżacjach, zaśpiewane przez legendy polskiej piosenki. Oto "Re-fleksje" Pezeta interpretuje znakomity Andrzej Dąbrowski, Ewa Bem bierze na warsztat "Minuty" Starego Miasta, Krystyna Prońko, nie do poznania zmieniając "Oszustów" Flexxipa, przenosi nas w świat jazzu lat 30.... 

Ale po kolei.  Krótko po 21.00, a sala Teatru Dramatycznego już pęka w szwach. Obok luźno ubranych młodych fanów - dostojni panowie i wystrojone damy... Mieszanka pokoleń, zjednoczonych w miłości do muzyki. Na scenie już gotowi muzycy z Konglomerat Big Band -  znakomitego, osiemnastoosobowego zespołu jazzowego, bez którego "Albo Inaczej" nie powstałoby wcale.... A obok tejże poważnej orkiestry... DJ'skie gramofony.

Gramofony, za którymi zasiadł DJ Noz, który jako przystawkę zaserwował skoncentrowaną wiązkę nieśmiertelnych hitów polskiej piosenki - od "Jesteś lekiem na całe zło" do.... "Pszczółki Mai", rzęsiście przywitanej brawami. Chwilę potem na scenie pojawił się jako konferansjer jeden z "prowodyrów" całego zamieszania - Stasiak. Ten krótko opowiedział o Albo Inaczej oraz zapowiedział pierwszą gwiazdę - Andrzeja Dąbrowskiego. I zaczęło się... Uśmiechnięty od ucha do ucha, zabawnie "odpierający" napór braw pan Andrzej rozpoczął od Pezetowych "Re-fleksji". Lapidarne "Przydałby się jakiś melanż" nagrodzone zostało burzą oklasków. Po "Re-fleksjach" pan Andrzej zaproponował klasyczne "Zielono mi" z małą improwizacją - "pojedynkiem" z puzonem, podczas którego zaprezentował znakomicie, co oznacza "puzon gębowy"... Zaiste, monsieur Dąbrowski to człowiek orkiestra. 

Zaraz potem na scenę wkroczyli Ten Typ Mes oraz Emil Blef. Flexxip na scenie po raz pierwszy od niepamiętnych czasów - niejeden fan otarł ukradkiem łzę wzruszenia... To nie był jednak koniec niespodzianek - panie i panowie, pamiętacie jeszcze Trish? Tak jest, roześmiana Patrycja Kazadi także wpadła do Teatru Dramatycznego, by razem z chłopakami wykonać kultowe już "Szukam tego $". Panowie zagrali też - a jakże - "Oszustów". Szkoda, że występ Mesa i Emila trwał tak krótko (plus, po cichu liczyłem na wykonanie "Listu", bo kocham ten kawałek - no cóż...) - jednak nie było rady, mieliśmy przed sobą jeszcze kilku znakomitych gości. Pytanie o oszustów z tamtych lat zadała bowiem także Krystyna Prońko w urokliwej interpretacji Konglomerat Big Bandu - potem zaś wykonała własna kompozycję, "Uratuj mnie, uratuj siebie" ("Kawę z fusów dałeś mi, ogród tu kiedyś był, ale znikł" - coś pięknego) - oraz wraz z Andrzejem Dąbrowskim, przeuroczo zaśpiewała o "Dyskretnym Chłodzie"....

Owi fani ocierający łezkę nostalgii przy kolejnych artystach musieli już zapłakać ze szczęścia - oto bowiem na dwa numery na scenę po 14 latach (!) powróciło trio Stare Miasto - Dizkret, Wujlok i DJ Romek. Z ręką na sercu - w życiu nie sądziłem, że uda mi się na żywo usłyszeć kultowe "Jak się poruszać po mieście"... Po panach ze Starego (Dobrego?) Miasta scenę przejęła absolutnie przesympatyczna ikona polskiej piosenki - Ewa Bem. Brawurowo zaśpiewawszy "Minuty", pani Ewa uraczyła nas jeszcze jedną kompozycją (z tekstem autorstwa pewnej znanej tu i ówdzie artystki, "dopiero wkraczającej na rynek, ale zbierającej nawet pochlebne opinie"... Ewy Bem), elektryzująco latynoską piosenką "Por favor" z płyty "Kakadu". 

Last but not least - enter Zbigniew Wodecki. Uzbrojony w powalający uśmiech oraz w trąbkę, pan Zbigniew na sam początek zaserwował znakomite "Opowiadaj mi tak", po czym zaprezentował bezapelacyjnie najbardziej intrygujący kawałek z "Albo Inaczej" - reinterpretację "Jest jedna rzecz" Slums Attacku. I tu pojawił się mały zgrzyt - choć samo wykonanie utworu było fantastyczne (zwłaszcza końcówka była powalająca!), pan Zbigniew notorycznie przekręcał linijkę w refrenie - miast "I nie zmienia się nic" śpiewał "I nie zdarza się nic"... Interesujące. Koncert zakończył fantastyczny popis umiejętności muzyków Konglomerat Big Bandu - oraz głęboki ukłon od wszystkich artystów...

Cóż powiedzieć więcej? Wielce ubolewam nad faktem, iż nie mógł przyjechać pan Felicjan Andrzejczak, którego interpretacja "Stresu" Eldo stanowi dla mnie najjaśniejszy punkt całego projektu... Zabrakło także pana Wojciecha Gąssowskiego, który wziął na warsztat "Normalnie o tej porze" Kalibra. Niemniej jednak - był to świetny koncert i wspaniałe doświadczenie. Chapeau bas, wszyscy zaangażowani w ów projekt, chylę czoła przed Waszym kunsztem i dziękuję za chwile czystej, muzycznej magii.   

Po półgodzinnej przerwie na scenę wkroczył W.E.N.A. wespół z instrumentalistami z Electro-Acoustic Beat Sessions. Za perkusją zasiadł Marcin Rak, za gitary chwycili Vojto Monteur i Piotr Mazur, klawisze przejął we władanie Marek Pędziwiatr, tuż obok niego za stołem DJ-skim stanął Piotr Skorupski a.k.a. Spisek Jednego... Last, but not least - saksofon i trąbka w rękach odpowiednio - Olafa Węgra i Jakuba Kurka.  Przyznam, że nie jestem jakimś tam wybitnym fanem Wudoe - jednak koncert wypadł znakomicie. Wspierane przez moc żywych instrumentów, utwory W.E.N.Y. przemieniły się w ultrabujające bangery - takie "Salutuj" wręcz wyrywało z butów, takoż samo "Zapach Spalin"... Świetny koncert, eksplozja energii (Marcin Rak tak zaciekle atakował perkusję, że aż pod koniec wyrzucił pałeczki do góry) - nawet "znielubiane" przez wielu (no dobra, przeze mnie) "Cytryny" w takiej wersji zabrzmiały kozacko.  

Kolejne pół godziny przerwy - i na scenę dziarsko wszedł nasz ulubiony brodacz z Ohio, Stalley, wsparty przez CP za maszyną. Z lekkim zaskoczeniem skonstatowałem, że po koncercie Wudoe sala znacząco opustoszała - dopiero gdzieś tak w połowie koncertu Stalleya znów osiągnęła pożądaną liczbę hip-hopu fanów... Reprezentant MMG nawet mimo niskiej frekwencji dał czysty ogień, atakując pokaźną dawką hiciorów, od "Jackin' Chevys" począwszy, poprzez choćby "Petrin' Hill Peonies", "BCGMMG", zwrotkę z "Address" Curren$y'ego... A skończywszy na "Navajo Rugs". Gorąco dziękując fanom za przybycie i wspieranie jego muzyki, Stalley zachęcił do kupna jego debiutu "Ohio" - a zauważywszy w tłumie kilku szczęśliwych nabywców krążka, jął rozdawać autografy (jeden z fanów podał mu też do podpisu... kulę rehabilitacyjną). Ogółem, bardzo sympatyczny koncert, aczkolwiek ciężko było oprzeć się wrazeniu, że scena teatru to raczej mało odpowiednia miejscówka dla pełnokrwistego, stworzonego do grania w klubie Stalleyowego hip-hopu... Dość powiedzieć, że po występach Albo Inaczej czy Wudoe & EABS scena bez instrumentów zdawała się nieco... pusta? A i specyficzne oświetlenie sprawiało, że Stalleya ledwo było widać (Przynajmniej tak to wyglądało z góry - siedziałem na balkonie). 

Wiadomym jest jednak, że festiwal nie był skierowany tylko dla fanów 'dobrego chibchobu' - nie, artyści nurtu rap stanowili ledwie małą cząstkę przeobfitego line-upu RBMA. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Podczas, gdy na scenie Teatru Dramatycznego brylował w najlepsze Stalley, w Teatrze Studio publicznośc czarował nowozelandzki soulowy duet Electric Wire Hustle. Na Placu grali choćby Du:It, znany z kompilacji Flirtini, Niewdzialna Nerka, czy Sonnenberg... Wieczór w Teatrze Studio zamknęła zaś formacja Buraka Som Sistema, łącząca elektroniczne beaty z egzotycznymi gatunkami zouk i kuduro... Słowem, działo się, działo!

Niestety, jako się rzekło, z racji innych obowiązków nie mogłem zostać w Warszawie na drugim dniu RBMA (A szkoda, bo bardzo chciałem zobaczyć i usłyszeć na żywo duet HV/Noon...). Nie odmówiłem sobie jednak "uczestnictwa" w obchodach jakże ważnego dla audiofili święta Record Store Day. Scena na placu Defilad na pół dnia, od godziny ok. 13.00, zmieniła się w raj dla kolekcjonerów. Multum stoisk. Płyty CD, winyle, kasety, białe kruki, nowiuteńkie, ultraciężkie do znalezienia wydania - jak i szerzej dostepne wydawnictwa... Tu Prosto czy Alkopoligamia dumnie prezentują swe obfite katalogi, tam panowie z Rap History Warsaw oferują swe kultowe już boxy-mixtape'y czy płyty Pro8l3mu i JWP; szybki obrót - i lądujemy na stoisku ultraalternatywy BDTA czy MonoTypeRec. (Swoją drogą, niezmiernie zainteresowała mnie sprzedawana przez MonoType książka o instrumentach-samoróbkach... Jaka szkoda, że nie starczyło mi na nią kasy).  Swoje dziesięciolecie obchodził także kultowy warszawski sklep SideOne - z tej okazji chłopaki przygotowują specjalne, winylowe wydawnictwo, zawierające "12 utworów najważniejszych rodzimych twórców muzyki elektronicznej ostatniej dekady"... TUTAJ możecie wesprzeć projekt. Na stoisku SideOne można było nabyć - oprócz tytułów z oferty sklepu - tytuły wypuszczone specjalnie z okazji Record Store Day 2015. Zanurkowawszy w skrzyneczkę z owymi tytułami, znalazłem w rzeczy samej smakowite rarytasy (Nowe wydanie "The Book of Taliesyn" Deep Purple! EPka The Replacements! "Life After Death"!!!)

Dośc powiedzieć, że wróciłem do Krakowa z kiesą o wiele lżejszą. Ale nie żałuję ani chwili. Dzięki, RBMA, dzięki, Warszawo - do zobaczenia za rok!

[Natomiast mi udało się zobaczyć także występ HV i Noona - mocno klimatyczne show, w trakcie którego sentyment mocno wkroczył w grę, gdy na scenie pojawiali się kolejno Jotuze i Eldo a wśród nowszych kompozycji rozbrzmiewały instrumentale z projektów Noona z Pezetem. Jedyne czego zabrakło to wisienki na torcie w postaci zagrania jakiegoś numeru Grammatika - ale dzień po występach Flexxipu i Starego Miasta byłoby to chyba za wiele dobrego. - przyp. Mateusz Natali]

]]>
Zbigniew Wodecki śpiewa "Jest jedna rzecz" Peji! - zobacz teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-13,zbigniew-wodecki-spiewa-jest-jedna-rzecz-peji-zobacz-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-13,zbigniew-wodecki-spiewa-jest-jedna-rzecz-peji-zobacz-teledyskApril 13, 2015, 4:40 pmAdmin stronyPolski rap ma całkiem przepastny katalog kultowych utworów. Gdyby nie miejski charakter gatunku, moglibyśmy mowić, że mamy do czynienia z hymnami - ale poprzestańmy na określeniu "historyczne sztosy". Na pewno jednym z takich utworów jest "Jest jedna rzecz", nagrany przez Peję/Slums Attack. Mamy w nim mocny głos artystycznej szczerości i rozprawę z mniej przejrzystą w zamiarach konkurencją z branży. Chwytliwy refren tylko pomógł numerowi urosnąć do rangi klasyka.Wersja Albo Inaczej, do której zaproszono Zbigniewa Wodeckiego, stawia na optymizm muzycznej pasji, choć wersy ucierające nosa konkurencji zostały - w wykonaniu piosenkarza brzmią mniej jak pogróżki, a bardziej jak przyjacielskie porady...Premiera płyty „Albo Inaczej” już 10 kwietnia, a tydzień później, 17 kwietnia, w ramach Red Bull Music Academy Weekender Warsaw, premierę będzie miało koncertowe wcielenie projektu Albo Inaczej. Z hiphopowym repertuarem w swingowych aranżacjach, z towarzyszeniem big-bandu, zmierzą się m.in. Ewa Bem, Zbigniew Wodecki, Krystyna Prońko i Andrzej Dąbrowski!Płyta Albo Inaczej dostępna jest na stronie Alkopoligamii.Śpiew: Zbigniew WodeckiKompozycja: Mariusz Obijalski, Michał TomaszczykMuzyka - Konglomerat Big Band; w składzie:Dyrygent: Michał TomaszczykSaksofony: Przemysław Florczak, Mariusz Kozłowski, Michał Łuka, Borys Janczarski (solo), Bartek SmorągiewiczTrąbki: Damian Marat, Daniel Orlikowski,Łukasz Korybalski, Robert MurakowskiPuzony: Tomek Dworakowski, Jacek Namysłowski, Szymon Białorucki, Piotr WróbelFortepian: Nikola KołodziejczykKontrabas: Andrzej ŚwięsPerkusja: Michał BryndalAranżacja: Michał TomaszczykRealizacja i mix: Błażej Domański, asystent: Maciej PietranikOryginalny utwór pochodzi z repertuaru Peji/Slums AttackTekst oryginału: Ryszard AndrzejewskiOpracowanie tekstu: Łukasz StasiakMuzyka oryginalna: Ryszard AndrzejewskiNagrano w Studio S4 Polskiego Radia oraz w Studio 7Producent muzyczny: Michał TomaszczykZdjęcia: Tomasz Czernicki, Maciej Krajewski, Igor ProcajłoMontaż i postprodukcja: Tomasz CzernickiGrafika: Przemysław „Sainer” BlejzykTagi: Kamil BorowskiReżyseria: Witold MichalakZdjęcia zrealizowano w Studio S4 Polskiego Radia oraz w Studio 7Produkcja: Film-A-Lot dla Alkopoligamia.com 2015Polski rap ma całkiem przepastny katalog kultowych utworów. Gdyby nie miejski charakter gatunku, moglibyśmy mowić, że mamy do czynienia z hymnami - ale poprzestańmy na określeniu "historyczne sztosy". Na pewno jednym z takich utworów jest "Jest jedna rzecz", nagrany przez Peję/Slums Attack. Mamy w nim mocny głos artystycznej szczerości i rozprawę z mniej przejrzystą w zamiarach konkurencją z branży. Chwytliwy refren tylko pomógł numerowi urosnąć do rangi klasyka.

Wersja Albo Inaczej, do której zaproszono Zbigniewa Wodeckiego, stawia na optymizm muzycznej pasji, choć wersy ucierające nosa konkurencji zostały - w wykonaniu piosenkarza brzmią mniej jak pogróżki, a bardziej jak przyjacielskie porady...

Premiera płyty „Albo Inaczej” już 10 kwietnia, a tydzień później, 17 kwietnia, w ramach Red Bull Music Academy Weekender Warsaw, premierę będzie miało koncertowe wcielenie projektu Albo Inaczej. Z hiphopowym repertuarem w swingowych aranżacjach, z towarzyszeniem big-bandu, zmierzą się m.in. Ewa Bem, Zbigniew Wodecki, Krystyna Prońko i Andrzej Dąbrowski!

Płyta Albo Inaczej dostępna jest na stronie Alkopoligamii.

Śpiew: Zbigniew Wodecki
Kompozycja: Mariusz Obijalski, Michał Tomaszczyk
Muzyka - Konglomerat Big Band; w składzie:
Dyrygent: Michał Tomaszczyk
Saksofony: Przemysław Florczak, Mariusz Kozłowski, Michał Łuka, Borys Janczarski (solo), Bartek Smorągiewicz
Trąbki: Damian Marat, Daniel Orlikowski,Łukasz Korybalski, Robert Murakowski
Puzony: Tomek Dworakowski, Jacek Namysłowski, Szymon Białorucki, Piotr Wróbel
Fortepian: Nikola Kołodziejczyk
Kontrabas: Andrzej Święs
Perkusja: Michał Bryndal
Aranżacja: Michał Tomaszczyk
Realizacja i mix: Błażej Domański, asystent: Maciej Pietranik
Oryginalny utwór pochodzi z repertuaru Peji/Slums Attack
Tekst oryginału: Ryszard Andrzejewski
Opracowanie tekstu: Łukasz Stasiak
Muzyka oryginalna: Ryszard Andrzejewski
Nagrano w Studio S4 Polskiego Radia oraz w Studio 7
Producent muzyczny: Michał Tomaszczyk

Zdjęcia: Tomasz Czernicki, Maciej Krajewski, Igor Procajło
Montaż i postprodukcja: Tomasz Czernicki
Grafika: Przemysław „Sainer” Blejzyk
Tagi: Kamil Borowski
Reżyseria: Witold Michalak
Zdjęcia zrealizowano w Studio S4 Polskiego Radia oraz w Studio 7
Produkcja: Film-A-Lot dla Alkopoligamia.com 2015

]]>
Red Bull Music Academy Weekender: Albo Inaczej + Stare Miasto, Flexxip i innihttps://popkiller.kingapp.pl/2015-03-27,red-bull-music-academy-weekender-albo-inaczej-stare-miasto-flexxip-i-innihttps://popkiller.kingapp.pl/2015-03-27,red-bull-music-academy-weekender-albo-inaczej-stare-miasto-flexxip-i-inniMarch 27, 2015, 2:19 pmKrystian KrupińskiJuż 17 kwietnia w PKiN, podczas Red Bull Music Academy Weekender, będziecie mogli doświadczyć czegoś nietuzinkowego. Nie będzie to koncert w powszechnym rozumieniu. Będzie to muzyczna podróż, podczas której wokaliści Albo Inaczej wykonają utwory z płyty, jak i ze swojego wcześniejszego repertuaru. Będzie też niemała gratka dla każdego słuchacza hip-hopu.Oto będziecie mieli okazję usłyszeć na żywo dwa nieaktywne od lat zespoły hip hopowe - Flexxip oraz Stare Miasto! I to jest zdecydowanie coś, co nie zdarza się na co dzień, a nawet co parę lat. Zdradzimy wam też, że "Oszuści" i "Minuty" to nie są jedyne utwory, które raperzy zaprezentują wieczorem 17 kwietnia. Na scenie pojawi się również Konglomerat Big Band wraz z towarzyszącymi muzykami oraz DJ NOZ (2 miejsce w Red Bull Thre3style).Album Albo Inaczej można już zamawiać tu: https://sklep.alkopoligamia.com/produkt/albo-inaczej-cd-preorder/Bilety na to wyjątkowe wydarzenie znajdziecie tu: https://redbull.pl/weekenderJuż 17 kwietnia w PKiN, podczas Red Bull Music Academy Weekender, będziecie mogli doświadczyć czegoś nietuzinkowego. Nie będzie to koncert w powszechnym rozumieniu. Będzie to muzyczna podróż, podczas której wokaliści Albo Inaczej wykonają utwory z płyty, jak i ze swojego wcześniejszego repertuaru. Będzie też niemała gratka dla każdego słuchacza hip-hopu.

Oto będziecie mieli okazję usłyszeć na żywo dwa nieaktywne od lat zespoły hip hopowe - Flexxip oraz Stare Miasto! I to jest zdecydowanie coś, co nie zdarza się na co dzień, a nawet co parę lat. Zdradzimy wam też, że "Oszuści" i "Minuty" to nie są jedyne utwory, które raperzy zaprezentują wieczorem 17 kwietnia. Na scenie pojawi się również Konglomerat Big Band wraz z towarzyszącymi muzykami oraz DJ NOZ (2 miejsce w Red Bull Thre3style).

Album Albo Inaczej można już zamawiać tu: https://sklep.alkopoligamia.com/produkt/albo-inaczej-cd-preorder/

Bilety na to wyjątkowe wydarzenie znajdziecie tu: https://redbull.pl/weekender

]]>
"Albo Inaczej" - okładka i preorderhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-03-18,albo-inaczej-okladka-i-preorderhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-03-18,albo-inaczej-okladka-i-preorderMarch 18, 2015, 1:22 pmKrystian KrupińskiPo dwóch latach ciężkiej pracy i po niespełna roku od premiery pierwszego singla rusza preorder "Albo Inaczej"! Już dziś możecie zamówić ten wyjątkowy, pionierski, łączący pokolenia album, który swoją premierę będzie miał 10 kwietnia! Sześciu genialnych wokalistów śpiewających osiem kultowych tekstów, w tym dwie piosenki zrealizowane z kilkunastoosobowym big bandem. Do tego książeczka opisująca jak wyglądał proces realizacji płyty, wzbogacona o unikalne zdjęcia artystów i zestawienie oryginalnych tekstów z wersjami "Albo Inaczej". Zamówienia możecie składać od dzisiaj w sklepie Alkopoligamii.Szczegółowa lista utworów oraz możliwość zamówienia płyty pod tym linkiem: https://sklep.alkopoligamia.com/produkt/albo-inaczej-cd-preorder/Po dwóch latach ciężkiej pracy i po niespełna roku od premiery pierwszego singla rusza preorder "Albo Inaczej"!Już dziś możecie zamówić ten wyjątkowy, pionierski, łączący pokolenia album, który swoją premierę będzie miał 10 kwietnia! Sześciu genialnych wokalistów śpiewających osiem kultowych tekstów, w tym dwie piosenki zrealizowane z kilkunastoosobowym big bandem. Do tego książeczka opisująca jak wyglądał proces realizacji płyty, wzbogacona o unikalne zdjęcia artystów i zestawienie oryginalnych tekstów z wersjami "Albo Inaczej". Zamówienia możecie składać od dzisiaj w sklepie Alkopoligamii.

Szczegółowa lista utworów oraz możliwość zamówienia płyty pod tym linkiem: https://sklep.alkopoligamia.com/produkt/albo-inaczej-cd-preorder/

]]>
Ewa Bem w Albo Inaczejhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-03-17,ewa-bem-w-albo-inaczejhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-03-17,ewa-bem-w-albo-inaczejMarch 17, 2015, 12:53 pmKrystian KrupińskiPremiera albumu Albo Inaczej już niedługo, jednak w dalszym ciągu pozostało jeszcze kilka kart do odkrycia. Po Wojciechu Gąssowskim do Albo Inaczej dołącza Ewa Bem! Czy komuś trzeba przedstawiać panią Ewę? "Moje serce to jest muzyk", "Wyszłam za mąż, zaraz wracam" czy "Pomidory" - to wszystko ponadczasowe, niesamowite piosenki. Zapraszamy do obejrzenia fragmentu wywiadu z Ewą Bem, w którym opowiada o pracy przy utworze oraz zaprasza na koncert premierowy, który odbędzie się w ramach festiwalu Red Bull Music Academy Weekender już 17 kwietnia w Teatrze Dramatycznym w Pałacu Kultury i Nauki! Poza Krystyną Prońko oraz Ewą Bem wystąpią również inni artyści, którzy wzięli udział w projekcie Albo inaczej, m.in. Andrzej Dąbrowski czy Zbigniew Wodecki.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"22217","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Premiera albumu Albo Inaczej już niedługo, jednak w dalszym ciągu pozostało jeszcze kilka kart do odkrycia. Po Wojciechu Gąssowskim do Albo Inaczej dołącza Ewa Bem! Czy komuś trzeba przedstawiać panią Ewę? "Moje serce to jest muzyk", "Wyszłam za mąż, zaraz wracam" czy "Pomidory" - to wszystko ponadczasowe, niesamowite piosenki. Zapraszamy do obejrzenia fragmentu wywiadu z Ewą Bem, w którym opowiada o pracy przy utworze oraz zaprasza na koncert premierowy, który odbędzie się w ramach festiwalu Red Bull Music Academy Weekender już 17 kwietnia w Teatrze Dramatycznym w Pałacu Kultury i Nauki! Poza Krystyną Prońko oraz Ewą Bem wystąpią również inni artyści, którzy wzięli udział w projekcie Albo inaczej, m.in. Andrzej Dąbrowski czy Zbigniew Wodecki.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"22217","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Red Bull Music Academy Weekender już za miesiąc - Stalley, HV/Noon, Albo Inaczej...https://popkiller.kingapp.pl/2015-03-16,red-bull-music-academy-weekender-juz-za-miesiac-stalley-hvnoon-albo-inaczejhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-03-16,red-bull-music-academy-weekender-juz-za-miesiac-stalley-hvnoon-albo-inaczejMarch 16, 2015, 12:09 amAdmin stronyPo udanym ubiegłorocznym debiucie Red Bull Music Academy Weekender powraca do Warszawy! Miejski festiwal, który do tej pory odwiedził również Madryt, Sztokholm, Tokio, Belfast i Wiedeń prezentuje to, co najciekawsze na niezależnej scenie muzycznej. W centrum stolicy w ciągu 3 dni na 5 scenach zjawi się ponad 30 artystów w unikalnych kooperacjach, na niezwykłych koncertach i w porywających setach oraz live-actach. Coś dla siebie znajdą też fani rapu - usłyszymy premierowo nowy projekt Alkopoligamii pt "Albo Inaczej", duet HV/Noon wraz z gośćmi, W.E.N.Ę. z Electro-Acoustic Beat Sessions czy reprezentanta MMG Stalleya! BILETY oraz więcej informacji na www.redbull.pl/weekender ------------------------------------------------------------------- Red Bull Music Academy Weekender Warsaw 16 kwietnia 2015 Steve Nash & Turntable Orchestra KONCERT OTWARCIA (BILETY WYPRZEDANE) Studio Koncertowe PR im. W. Lutosławskiego -------------------------------------------------------------------- 17 kwietnia 2015 ALBO INACZEJ NA ŻYWO + GOŚCIE BURAKA SOM SISTEMA DANIEL DRUMZ & MR KRIME PRES. UNTOLD STORIES ELECTRIC WIRE HUSTLE MUMDANCE + NOVELIST STALLEY BEAT SPACEK NICK HOOK CID RIM LIVE MICHAŁ LEWICKI W.E.N.A. X ELECTRO-ACOUSTIC BEAT SESSIONS CZARNY HIFI SONNENBERG DU:IT MARA TK & TAAY 18 kwietnia 2015 NOSOWSKA ELEKTRONICZNIE KINDNESS HV/NOON NA ŻYWO + GOŚCIE (Eldo, Hades, Jotuze, Misia Furtak, Małpa, DJ Twister) BRANDT BRAUER FRICK CATZ ’N DOGZ EVIAN CHRIST DORIAN CONCEPT LIVE BAND w/Cid Rim & The CloniOUs WE DRAW A ANDY VOTEL KUBA SOJKA SLG MIC OSTAP PTAKI THE VERY POLISH CUT OUTS S1 WARSAW pres. SIDE ONE -------------------------------------------------------------------- 18 kwietnia 2015 BEZPŁATNA CZĘŚĆ OTWARTA (13:00 - 18:00) Record Store Day Warsaw 2015 Organizowane po raz czwarty przez S1 Warsaw oficjalne obchody Record Store Day to święto sklepów płytowych i niezależnych wydawców obchodzone tego dnia na całym świecie. W ramach wydarzenia odbędą targi niezależnych wytwórni połączone z inspirującymi wykładami ciekawych postaci sceny i wiele niespodzianek, w tym okolicznościowe wydawnictwa muzyczne. -------------------------------------------------------------------- BILETY ---> https://bit.ly/RBMABilet Druga pula: Karnet 1-dniowy (piątek / sobota) - 59 zł Karnet 2-dniowy - 99 zł Karnet 3-dniowy - WYPRZEDANE Bilet na Koncert Otwarcia - WYPRZEDANE Uczestników programu Red Bull MOBILE Collect obowiązuje zniżka - 20% na każdy rodzaj biletów. Na terenie festiwalu dostępne będą również Vouchery na energię w programie Red Bull MOBILE Collect. Dowiedz się więcej i dołącz do programu na www.redbullmobilecollect.pl -------------------------------------------------------------------- Więcej informacji o festiwalu na stronie www.redbull.pl/weekender #RBMAWeekender WSPÓŁORGANIZATOR: Warszawa Plac Defilad PARTNERZY: Teatr Dramatyczny Trójka - Program 3 Polskiego Radia Onet Gazeta Co Jest GranePo udanym ubiegłorocznym debiucie Red Bull Music Academy Weekender powraca do Warszawy! Miejski festiwal, który do tej pory odwiedził również Madryt, Sztokholm, Tokio, Belfast i Wiedeń prezentuje to, co najciekawsze na niezależnej scenie muzycznej. W centrum stolicy w ciągu 3 dni na 5 scenach zjawi się ponad 30 artystów w unikalnych kooperacjach, na niezwykłych koncertach i w porywających setach oraz live-actach. Coś dla siebie znajdą też fani rapu - usłyszymy premierowo nowy projekt Alkopoligamii pt "Albo Inaczej", duet HV/Noon wraz z gośćmi, W.E.N.Ę. z Electro-Acoustic Beat Sessions czy reprezentanta MMG Stalleya!

BILETY oraz więcej informacji na www.redbull.pl/weekender

-------------------------------------------------------------------
Red Bull Music Academy Weekender Warsaw

16 kwietnia 2015

Steve Nash & Turntable Orchestra
KONCERT OTWARCIA (BILETY WYPRZEDANE)
Studio Koncertowe PR im. W. Lutosławskiego
--------------------------------------------------------------------

17 kwietnia 2015

ALBO INACZEJ NA ŻYWO + GOŚCIE
BURAKA SOM SISTEMA
DANIEL DRUMZ & MR KRIME PRES. UNTOLD STORIES
ELECTRIC WIRE HUSTLE
MUMDANCE + NOVELIST
STALLEY
BEAT SPACEK
NICK HOOK
CID RIM LIVE
MICHAŁ LEWICKI
W.E.N.A. X ELECTRO-ACOUSTIC BEAT SESSIONS
CZARNY HIFI
SONNENBERG
DU:IT
MARA TK & TAAY

18 kwietnia 2015

NOSOWSKA ELEKTRONICZNIE
KINDNESS
HV/NOON NA ŻYWO + GOŚCIE (Eldo, Hades, Jotuze, Misia Furtak, Małpa, DJ Twister)
BRANDT BRAUER FRICK
CATZ ’N DOGZ
EVIAN CHRIST
DORIAN CONCEPT LIVE BAND w/Cid Rim & The CloniOUs
WE DRAW A
ANDY VOTEL
KUBA SOJKA
SLG
MIC OSTAP
PTAKI
THE VERY POLISH CUT OUTS
S1 WARSAW pres. SIDE ONE

--------------------------------------------------------------------
18 kwietnia 2015
BEZPŁATNA CZĘŚĆ OTWARTA (13:00 - 18:00)
Record Store Day Warsaw 2015

Organizowane po raz czwarty przez S1 Warsaw oficjalne obchody Record Store Day to święto sklepów płytowych i niezależnych wydawców obchodzone tego dnia na całym świecie. W ramach wydarzenia odbędą targi niezależnych wytwórni połączone z inspirującymi wykładami ciekawych postaci sceny i wiele niespodzianek, w tym okolicznościowe wydawnictwa muzyczne.
--------------------------------------------------------------------

BILETY ---> https://bit.ly/RBMABilet
Druga pula:
Karnet 1-dniowy (piątek / sobota) - 59 zł
Karnet 2-dniowy - 99 zł
Karnet 3-dniowy - WYPRZEDANE
Bilet na Koncert Otwarcia - WYPRZEDANE

Uczestników programu Red Bull MOBILE Collect obowiązuje zniżka - 20% na każdy rodzaj biletów.
Na terenie festiwalu dostępne będą również Vouchery na energię w programie Red Bull MOBILE Collect. Dowiedz się więcej i dołącz do programu na www.redbullmobilecollect.pl
--------------------------------------------------------------------

Więcej informacji o festiwalu na stronie www.redbull.pl/weekender

#RBMAWeekender

WSPÓŁORGANIZATOR:
Warszawa
Plac Defilad

PARTNERZY:
Teatr Dramatyczny
Trójka - Program 3 Polskiego Radia
Onet
Gazeta Co Jest Grane

]]>
Wojciech Gąssowski dołącza do Albo Inaczejhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-03-09,wojciech-gassowski-dolacza-do-albo-inaczejhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-03-09,wojciech-gassowski-dolacza-do-albo-inaczejMarch 9, 2015, 5:37 pmKrystian KrupińskiAlkopoligamia ujawnia kolejnego uczestnika inicjatywy Albo Inaczej. Do Andrzeja Dąbrowskiego, Krystyny Prońko, Zbigniewa Wodeckiego i Felicjana Andrzejczaka dołącza wykonawca takich hitów jak "Tak mi źle" z "Wojny Domowej", "Zielone wzgórza nad Soliną", "Przygoda bez miłości" czy kultowe "Gdzie się podziały tamte prywatki?" - Wojciech Gąssowski! Już dziś możecie sprawdzić krótki materiał, w którym Pan Wojciech opowiada o pracy przy Albo Inaczej.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21993","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Alkopoligamia ujawnia kolejnego uczestnika inicjatywy Albo Inaczej. Do Andrzeja Dąbrowskiego, Krystyny Prońko, Zbigniewa Wodeckiego i Felicjana Andrzejczaka dołącza wykonawca takich hitów jak "Tak mi źle" z "Wojny Domowej", "Zielone wzgórza nad Soliną", "Przygoda bez miłości" czy kultowe "Gdzie się podziały tamte prywatki?" - Wojciech Gąssowski! Już dziś możecie sprawdzić krótki materiał, w którym Pan Wojciech opowiada o pracy przy Albo Inaczej.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21993","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Felicjan Andrzejczak w nowej akcji Alkopoligamii!https://popkiller.kingapp.pl/2015-03-04,felicjan-andrzejczak-w-nowej-akcji-alkopoligamiihttps://popkiller.kingapp.pl/2015-03-04,felicjan-andrzejczak-w-nowej-akcji-alkopoligamiiMarch 4, 2015, 9:23 amAdmin strony"Premiera albumu Albo Inaczej już za kilka tygodni! Zgodnie z obietnicą ujawniamy kolejnego wykonawcę, który zmierzył się z rapowym tekstem. Do tej pory informowaliśmy o udziale Andrzeja Dąbrowskiego, Krystyny Prońko i Zbigniewa Wodeckiego. Czwartym wokalistą będzie Felicjan Andrzejczak! Poprzeczka została zawieszona wysoko - rockowy artysta zmierzy się z rapem w jazzowej aranżacji. Ale kto miałby sobie poradzić, jak nie autor kultowych ballad rockowych, które zna większość Polaków? Jolka, Jolka czy Czas ołowiu to ponadczasowe piosenki. Pora na hip hop i jazz!" - pisze Alkopoligamia a nam pozostaje pogratulować rozmachu!Przypominamy jednocześnie, że koncert premierowy projektu Albo Inaczej odbędzie się 17 kwietnia podczas festiwalu miejskiego Red Bull Music Academy Weekender w Pałacu Kultury i Nauki.Fragment wywiadu z Felicjanem Andrzejczakiem dla Albo Inaczej:"Premiera albumu Albo Inaczej już za kilka tygodni! Zgodnie z obietnicą ujawniamy kolejnego wykonawcę, który zmierzył się z rapowym tekstem. Do tej pory informowaliśmy o udziale Andrzeja Dąbrowskiego, Krystyny Prońko i Zbigniewa Wodeckiego. Czwartym wokalistą będzie Felicjan Andrzejczak! Poprzeczka została zawieszona wysoko - rockowy artysta zmierzy się z rapem w jazzowej aranżacji. Ale kto miałby sobie poradzić, jak nie autor kultowych ballad rockowych, które zna większość Polaków?Jolka, Jolka czy Czas ołowiu to ponadczasowe piosenki. Pora na hip hop i jazz!" - pisze Alkopoligamia a nam pozostaje pogratulować rozmachu!

Przypominamy jednocześnie, że koncert premierowy projektu Albo Inaczej odbędzie się 17 kwietnia podczas festiwalu miejskiego Red Bull Music Academy Weekender w Pałacu Kultury i Nauki.

Fragment wywiadu z Felicjanem Andrzejczakiem dla Albo Inaczej:

]]>
Krystyna Prońko wykonuje "Oszustów" Flexxipu! - obejrzyj teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-25,krystyna-pronko-wykonuje-oszustow-flexxipu-obejrzyj-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-25,krystyna-pronko-wykonuje-oszustow-flexxipu-obejrzyj-teledyskFebruary 25, 2015, 7:41 pmAdmin strony"Do projektu Albo Inaczej, którego premiera zaplanowana jest na połowę kwietnia, wybraliśmy Oszustów. W 2003 roku ukazała się płyta, którą dziś uznaje się za klasykę polskiego hip hopu. Fach. Nagroda za debiut roku od Ślizgu, wysoko notowane single, dziesiątki koncertów - Flexxip wydał oficjalnie tylko jeden album, ale za to jaki! Rok przed jego premierą światło dzienne ujrzał singiel Oczy Otwarte nagrany przez Tego Typa Mesa i Emila Blefa (Flexxip) wraz z Pezetem. Rozpoczął on falę zainteresowania twórczością warszawskiego duetu, którą wzmogli wypuszczając Oszustów, List czy Szukam tego $$$. Mało kto nie kojarzy, choć jednego z ich kawałków.Błyskotliwy storytelling, klimat starych, polskich filmów, opisy ciekawych, pełnokrwistych postaci - kto mógłby taki tekst wykonać lepiej, niż kobieta z charakterem, legendarna wokalistka - Krystyna Prońko?" - pisze Alkopoligamia. Sprawdźcie efekt tej niebanalnej kooperacji!Koncert premierowy akcji już 17 kwietnia podczas Red Bull Music Academy Weekender w Warszawie. "Do projektu Albo Inaczej, którego premiera zaplanowana jest na połowę kwietnia, wybraliśmy Oszustów. W 2003 roku ukazała się płyta, którą dziś uznaje się za klasykę polskiego hip hopu. Fach. Nagroda za debiut roku od Ślizgu, wysoko notowane single, dziesiątki koncertów - Flexxip wydał oficjalnie tylko jeden album, ale za to jaki! Rok przed jego premierą światło dzienne ujrzał singiel Oczy Otwarte nagrany przez Tego Typa Mesa i Emila Blefa (Flexxip) wraz z Pezetem. Rozpoczął on falę zainteresowania twórczością warszawskiego duetu, którą wzmogli wypuszczając Oszustów, List czy Szukam tego $$$. Mało kto nie kojarzy, choć jednego z ich kawałków.

Błyskotliwy storytelling, klimat starych, polskich filmów, opisy ciekawych, pełnokrwistych postaci - kto mógłby taki tekst wykonać lepiej, niż kobieta z charakterem, legendarna wokalistka - Krystyna Prońko?" - pisze Alkopoligamia. Sprawdźcie efekt tej niebanalnej kooperacji!

Koncert premierowy akcji już 17 kwietnia podczas Red Bull Music Academy Weekender w Warszawie.

 

]]>
Albo Inaczej: Krystyna Prońko "Oszuści" - making ofhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-23,albo-inaczej-krystyna-pronko-oszusci-making-ofhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-23,albo-inaczej-krystyna-pronko-oszusci-making-ofFebruary 23, 2015, 6:12 pmKrystian KrupińskiDo projektu Albo Inaczej, którego premiera zaplanowana jest na połowę kwietnia, dołączyła Krystyna Prońko. Dziś Alkopoligamia ujawniła, jaki utwór wykona w ramach tej inicjatywy artystka. Jest to numer Flexxipu "Oszuści"! Premiera teledysku odbędzie się już w środę 25 lutego o godzinie 20:00 na stronie Red Bulla, a tymczasem sprawdźcie making of z planu klipu![[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21555","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Do projektu Albo Inaczej, którego premiera zaplanowana jest na połowę kwietnia, dołączyła Krystyna Prońko. Dziś Alkopoligamia ujawniła, jaki utwór wykona w ramach tej inicjatywy artystka. Jest to numer Flexxipu "Oszuści"! Premiera teledysku odbędzie się już w środę 25 lutego o godzinie 20:00 na stronie Red Bulla, a tymczasem sprawdźcie making of z planu klipu!

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21555","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>