popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Lady Pankhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/26195/Lady-PankSeptember 17, 2024, 9:24 pmpl_PL © 2024 Admin stronyWac Toja w nowej wersji "Sztuki Latania" Lady Pank!https://popkiller.kingapp.pl/2022-10-17,wac-toja-w-nowej-wersji-sztuki-latania-lady-pankhttps://popkiller.kingapp.pl/2022-10-17,wac-toja-w-nowej-wersji-sztuki-latania-lady-pankOctober 17, 2022, 11:08 amRedakcjaWspominaliśmy Wam jako pierwsi o zapowiedzi Jana Borysewicza, że pojawi się nowa wersja klasyka Lady Pank, wyprodukowana przez Gromee'ego i wsparta udziałem rapera. Okazuje się, że jest nim Wac Toja!Gromee wziął na swój warsztat legendarny, rockowy utwór, który niesie ze sobą mocne przesłanie. Gościnnie w odświeżonej odsłonie Sztuki Latania pojawia się Sara Chmiel, wieloletnia wokalistka zespołu Łzy. Słyszymy ją w podniosłych, pełnych emocji refrenach. Zwrotki dołożył Wac Toja."Sztuka Latania to ponadczasowy utwór, z tekstem który wgniata nam wiele myśli w głowę. Myślę, że to jeden z najlepszych utworów w historii polskiej muzyki, jednocześnie jednego z najlepszych zespołów w historii Polski" - opowiada Gromee - "Znam muzycznie Wac Toja od lat. Niesamowicie odnajduje się w różnych stylach, stąd pomysł, by to właśnie on nagrał rapowe zwrotki w Sztuce Latania. Z racji szacunku do oryginalnego utworu i pięknego tekstu, jaki napisał Andrzej Mogielnicki, zależało mi, żeby nie zmieniać niczego. Wac Toja to totalnie zrozumiał"Zespół Lady Pank stworzył i wydał przebój pt. Sztuka latania w 1985 roku. Autorem muzyki jest Jan Borysewicz, który wówczas nagrał gitary pierwszej wersji, ale teraz przyjął zaproszenie Gromeego, dogrywając swoje gitary na nowo. Autorem słów Sztuki latania jest Andrzej Mogielnicki. Pozornie wesoło brzmiąca piosenka, tak naprawdę przedstawia bardzo smutną, a wręcz tragiczną historię. Ostatecznie to bardzo uniwersalna kompozycja, dzięki czemu można interpretować na własny, indywidualny sposób.Wspominaliśmy Wam jako pierwsi o zapowiedzi Jana Borysewicza, że pojawi się nowa wersja klasyka Lady Pank, wyprodukowana przez Gromee'ego i wsparta udziałem rapera. Okazuje się, że jest nim Wac Toja!

Gromee wziął na swój warsztat legendarny, rockowy utwór, który niesie ze sobą mocne przesłanie. Gościnnie w odświeżonej odsłonie Sztuki Latania pojawia się Sara Chmiel, wieloletnia wokalistka zespołu Łzy. Słyszymy ją w podniosłych, pełnych emocji refrenach. Zwrotki dołożył Wac Toja.

"Sztuka Latania to ponadczasowy utwór, z tekstem który wgniata nam wiele myśli w głowę. Myślę, że to jeden z najlepszych utworów w historii polskiej muzyki, jednocześnie jednego z najlepszych zespołów w historii Polski" - opowiada Gromee - "Znam muzycznie Wac Toja od lat. Niesamowicie odnajduje się w różnych stylach, stąd pomysł, by to właśnie on nagrał rapowe zwrotki w Sztuce Latania. Z racji szacunku do oryginalnego utworu i pięknego tekstu, jaki napisał Andrzej Mogielnicki, zależało mi, żeby nie zmieniać niczego. Wac Toja to totalnie zrozumiał"

Zespół Lady Pank stworzył i wydał przebój pt. Sztuka latania w 1985 roku. Autorem muzyki jest Jan Borysewicz, który wówczas nagrał gitary pierwszej wersji, ale teraz przyjął zaproszenie Gromeego, dogrywając swoje gitary na nowo. Autorem słów Sztuki latania jest Andrzej Mogielnicki. Pozornie wesoło brzmiąca piosenka, tak naprawdę przedstawia bardzo smutną, a wręcz tragiczną historię. Ostatecznie to bardzo uniwersalna kompozycja, dzięki czemu można interpretować na własny, indywidualny sposób.

]]>
Jan Borysewicz zapowiada klasyk Lady Pank w wersji z raperem!https://popkiller.kingapp.pl/2022-10-04,jan-borysewicz-zapowiada-klasyk-lady-pank-w-wersji-z-raperemhttps://popkiller.kingapp.pl/2022-10-04,jan-borysewicz-zapowiada-klasyk-lady-pank-w-wersji-z-raperemOctober 4, 2022, 2:34 amAdmin stronyNa rynku ukazała się właśnie autobiografia Jana Borysewicza "Mniej obcy", napisana w formie wywiadu-rzeki z Marcinem Prokopem. W ubiegłym tygodniu miało miejsce specjalne spotkanie premierowe w warszawskiej Stodole, gdzie Jan Bo odpowiadał na pytania, a także wykonał kilka klasycznych utworów z początku swojej kariery. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Po pytaniach od prowadzącego swój czas mieli fani, a w trakcie sesji Q&A poruszony został wątek współpracy z młodymi artystami. Legendarny gitarzysta zdradził, że zbliża się nowa wersja klasycznego utworu z repertuaru Lady Pank. W niej pojawić ma się także raper - nie wiadomo jednak póki co kto to będzie."Teraz np wychodzi 'Sztuka Latania', Gromee zrobił bardzo fajną przeróbkę przy moim udziale, z moimi gitarami, z raperem i z wokalistką. Naprawdę bardzo fajna wersja, niedługo będziecie mogli posłuchać i będzie też teledysk do tego. Dzisiaj nawet Gromee mnie zapytał czy chcę wystąpić w teledysku i się łamię czy mam tam wystąpić" - mówił założyciel Lady Pank, na co zgromadzeni fani odkrzyknęli gromkie 'Taaak'.Poniżej przypominamy "Sztukę Latania" w oryginalnej wersji.Na rynku ukazała się właśnie autobiografia Jana Borysewicza "Mniej obcy", napisana w formie wywiadu-rzeki z Marcinem Prokopem. W ubiegłym tygodniu miało miejsce specjalne spotkanie premierowe w warszawskiej Stodole, gdzie Jan Bo odpowiadał na pytania, a także wykonał kilka klasycznych utworów z początku swojej kariery.

Po pytaniach od prowadzącego swój czas mieli fani, a w trakcie sesji Q&A poruszony został wątek współpracy z młodymi artystami. Legendarny gitarzysta zdradził, że zbliża się nowa wersja klasycznego utworu z repertuaru Lady Pank. W niej pojawić ma się także raper - nie wiadomo jednak póki co kto to będzie.

"Teraz np wychodzi 'Sztuka Latania', Gromee zrobił bardzo fajną przeróbkę przy moim udziale, z moimi gitarami, z raperem i z wokalistką. Naprawdę bardzo fajna wersja, niedługo będziecie mogli posłuchać i będzie też teledysk do tego. Dzisiaj nawet Gromee mnie zapytał czy chcę wystąpić w teledysku i się łamię czy mam tam wystąpić" - mówił założyciel Lady Pank, na co zgromadzeni fani odkrzyknęli gromkie 'Taaak'.

Poniżej przypominamy "Sztukę Latania" w oryginalnej wersji.

]]>
Mata odbiera od Janusza Panasewicza nagrodę za Album Roku (Popkillery 2021)https://popkiller.kingapp.pl/2021-06-04,mata-odbiera-od-janusza-panasewicza-nagrode-za-album-roku-popkillery-2021https://popkiller.kingapp.pl/2021-06-04,mata-odbiera-od-janusza-panasewicza-nagrode-za-album-roku-popkillery-2021June 4, 2021, 9:31 amAdmin stronyGościem specjalnym gali Popkillery 2021 była legenda polskiego rocka, jeden z najbardziej charakterystycznych głosów w historii polskiej muzyki, Janusz Panasewicz z Lady Pank. Wokalista wręczając nagrodę za Album Roku podzielił się bardzo emocjonalną przemową, a statuetka głosami publiczności trafiła do Maty.Gościem specjalnym gali Popkillery 2021 była legenda polskiego rocka, jeden z najbardziej charakterystycznych głosów w historii polskiej muzyki, Janusz Panasewicz z Lady Pank. Wokalista wręczając nagrodę za Album Roku podzielił się bardzo emocjonalną przemową, a statuetka głosami publiczności trafiła do Maty.

]]>
Jan Borysewicz gościnnie na płycie Peja/Slums Attack "Remisja"!https://popkiller.kingapp.pl/2017-03-12,jan-borysewicz-goscinnie-na-plycie-pejaslums-attack-remisjahttps://popkiller.kingapp.pl/2017-03-12,jan-borysewicz-goscinnie-na-plycie-pejaslums-attack-remisjaMarch 12, 2017, 9:06 pmAdmin stronyPeja miał już możliwość nagrać z Januszem Panasewiczem i Janem Borysewiczem na album Rozbójnika Alibaby - teraz na swoim własnym krążku ugości drugiego z nich, założyciela Lady Pank i jednego z najbardziej legendarnych polskich gitarzystów!Westcoastowy bit Braha, kultowa gitara Jana Bo i do tego wokal Peji? Czekamy z ciekawością co wyjdzie z takiego połączenia. "Remisja" już 7 kwietnia.Peja miał już możliwość nagrać z Januszem Panasewiczem i Janem Borysewiczem na album Rozbójnika Alibaby - teraz na swoim własnym krążku ugości drugiego z nich, założyciela Lady Pank i jednego z najbardziej legendarnych polskich gitarzystów!

Westcoastowy bit Braha, kultowa gitara Jana Bo i do tego wokal Peji? Czekamy z ciekawością co wyjdzie z takiego połączenia. "Remisja" już 7 kwietnia.

]]>
Andrzej Mogielnicki "Kryzysowa Narzeczona" - recenzja książkihttps://popkiller.kingapp.pl/2015-12-25,andrzej-mogielnicki-kryzysowa-narzeczona-recenzja-ksiazkihttps://popkiller.kingapp.pl/2015-12-25,andrzej-mogielnicki-kryzysowa-narzeczona-recenzja-ksiazkiDecember 25, 2015, 1:35 pmAdmin strony"Mogłaś moją być kryzysową narzeczoną" - mimo upływu ponad 30 lat od premiery klasyczny hit Lady Pank ani trochę się nie zestarzał a kolejne pokolenia znają i śpiewają go od deski do deski (zerknijcie w komentarze YT - wpisują się tam nawet roczniki od 2000 w górę!). Nic dziwnego - to kawał muzycznej historii i fenomenalny obraz epoki z tajemniczym romansem w tle. Twórczość Lady Pank to klasyka mojego dzieciństwa, zanim jeszcze wsiąkłem w rap, nie dziwi więc, że gdy tylko zobaczyłem informacje o literackim debiucie Andrzeja Mogielnickiego - współtwórcy Panków i autora tekstów do m.in. właśnie "Kryzysowej" czy "Mniej niż zero" - to byłem pewien, że muszę mieć ją na półce.Wczoraj wieczorem znalazłem ją pod choinką, wczoraj wieczorem zacząłem czytać... i wczoraj wieczorem skończyłem, łykając ją na raz. To wehikuł czasu, cofający nas do lat '70 i usadawiający wśród dojrzewającej młodzieży, jej relacji towarzyskich, romansów, imprez, cudem zdobywanych winyli oraz kolejnych mód. To także świetnie napisana powieść, która błyskawicznie wciągnie każdego fana muzyki, bez względu na to, czy w jego słuchawkach gra stary rock czy nowy rap! Dlaczego?Kultowe teksty Mogielnickiego dawały już doskonały przykład tego, jak błyskotliwy lirycznie jest autor, mieszając socjologiczne obserwacje czy przemyślenia z niejednoznacznym językiem i mnóstwem inteligentnych metafor, pomagających zgrabnie omijać cenzurę. Tutaj okazuje się także, że nie gorzej idzie mu prozą. Lekki język miesza wieloletnie obycie i słownictwo epoki z młodzieżowym drygiem, skacząca z tematu na temat narracja ani na chwilę nie traci dynamiki a losy bohaterów od początku intrygują - najbardziej ciekawi rzecz jasna to, jak skończy się wątek kryzysowej narzeczonej. Mogielnicki przenosi nas w środowisko maturzystów i studentów, których dużo bardziej niż polityka interesuje muzyka, relacje towarzyskie i szalone imprezy bez ograniczeń, a to, czego kto słucha okazuje się najważniejszym czynnikiem identyfikacji. Stają oni na głowie, by pozyskać najnowsze winyle, na które wydają całe pieniądze, w domu tocząc z rodzicami boje przy radioodbiorniku o to, czy grać ma młodzieżowe Radio Luxembourg czy też Radio Wolna Europa. Świat toczy się swoim torem, jednak dla nich upływające lata bardziej niż ze zmianami politycznymi czy walką o niepodległość kojarzą się z kolejnymi hitami oraz rosnącymi i zanikającymi muzycznymi autorytetami. To wokół Stonesów, Dylana czy Hendrixa kręci się rozmowa, to oni dzielą młodzież na "frakcje" i to tytuły ich hitów stają się czasową cezurą dla konkretnych wydarzeń, a największą wadą dorastania i umykania młodzieżowych lat okazuje się rozprężanie rockowych więzów, mniej spotkań i mniejsze napięcie przy dyskusjach.Celowo nie chcę streszczać tu całej fabuły czy zarysowywać historii, w książce nie brak jednak ani polityki (od lat '70 do '90) ani opisu zmieniającego się otoczenia (poprzez stan wojenny, aż do dzikiego kapitalizmu i targów ze szczękami) ani socjologicznego spojrzenia, zrywanych więzów i zaskakujących spotkań po latach, ani przewijającego się przez całą powieść burzliwego romansu z niespodziewanym zakończeniem. To jednak, co najmocniej odróżnia "Kryzysową Narzeczoną" od podobnych powieści wspominających PRL to po pierwsze błyskotliwe pióro i brawurowa narracja, a po drugie - wyczuwalny od pierwszej do ostatniej strony fakt, że autor to prawdziwy muzyczny pasjonat, którego cały świat kręcił się właśnie wokół dźwięków. Jest to więc możliwość przeniesienia się w czasie i zobaczenia, jak żarliwe zainteresowanie muzyką, oddziałującą na wszystkie inne aspekty (od kontaktów towarzyskich, poprzez styl ubierania, aż po poglądy) wyglądało w pokoleniu naszych rodziców czy wujków i to, jak premiery konkretnych albumów czy pojawienie się danych ekip stawały się punktem odniesienia na mapie czasu i punktem zwrotnym w burzliwym etapie dorastania. Świetna pozycja zarówno dla 40-latków jak i 15-latków oraz zarówno dla fanów Lady Pank, Pink Floyd, The Doors, Judas Priest, 2Paca, Notoriousa, Pezeta, Molesty czy Kendricka - każdej muzyki, która swoją formą i treścią porywała tłumy i pokolenia, stojąc w opozycji do radiowej bezideowości. Polecam."Mogłaś moją być kryzysową narzeczoną" - mimo upływu ponad 30 lat od premiery klasyczny hit Lady Pank ani trochę się nie zestarzał a kolejne pokolenia znają i śpiewają go od deski do deski (zerknijcie w komentarze YT - wpisują się tam nawet roczniki od 2000 w górę!). Nic dziwnego - to kawał muzycznej historii i fenomenalny obraz epoki z tajemniczym romansem w tle. Twórczość Lady Pank to klasyka mojego dzieciństwa, zanim jeszcze wsiąkłem w rap, nie dziwi więc, że gdy tylko zobaczyłem informacje o literackim debiucie Andrzeja Mogielnickiego - współtwórcy Panków i autora tekstów do m.in. właśnie "Kryzysowej" czy "Mniej niż zero" - to byłem pewien, że muszę mieć ją na półce.

Wczoraj wieczorem znalazłem ją pod choinką, wczoraj wieczorem zacząłem czytać... i wczoraj wieczorem skończyłem, łykając ją na raz. To wehikuł czasu, cofający nas do lat '70 i usadawiający wśród dojrzewającej młodzieży, jej relacji towarzyskich, romansów, imprez, cudem zdobywanych winyli oraz kolejnych mód. To także świetnie napisana powieść, która błyskawicznie wciągnie każdego fana muzyki, bez względu na to, czy w jego słuchawkach gra stary rock czy nowy rap! Dlaczego?

Kultowe teksty Mogielnickiego dawały już doskonały przykład tego, jak błyskotliwy lirycznie jest autor, mieszając socjologiczne obserwacje czy przemyślenia z niejednoznacznym językiem i mnóstwem inteligentnych metafor, pomagających zgrabnie omijać cenzurę. Tutaj okazuje się także, że nie gorzej idzie mu prozą. Lekki język miesza wieloletnie obycie i słownictwo epoki z młodzieżowym drygiem, skacząca z tematu na temat narracja ani na chwilę nie traci dynamiki a losy bohaterów od początku intrygują - najbardziej ciekawi rzecz jasna to, jak skończy się wątek kryzysowej narzeczonej. Mogielnicki przenosi nas w środowisko maturzystów i studentów, których dużo bardziej niż polityka interesuje muzyka, relacje towarzyskie i szalone imprezy bez ograniczeń, a to, czego kto słucha okazuje się najważniejszym czynnikiem identyfikacji. Stają oni na głowie, by pozyskać najnowsze winyle, na które wydają całe pieniądze, w domu tocząc z rodzicami boje przy radioodbiorniku o to, czy grać ma młodzieżowe Radio Luxembourg czy też Radio Wolna Europa.

Świat toczy się swoim torem, jednak dla nich upływające lata bardziej niż ze zmianami politycznymi czy walką o niepodległość kojarzą się z kolejnymi hitami oraz rosnącymi i zanikającymi muzycznymi autorytetami. To wokół Stonesów, Dylana czy Hendrixa kręci się rozmowa, to oni dzielą młodzież na "frakcje" i to tytuły ich hitów stają się czasową cezurą dla konkretnych wydarzeń, a największą wadą dorastania i umykania młodzieżowych lat okazuje się rozprężanie rockowych więzów, mniej spotkań i mniejsze napięcie przy dyskusjach.

Celowo nie chcę streszczać tu całej fabuły czy zarysowywać historii, w książce nie brak jednak ani polityki (od lat '70 do '90) ani opisu zmieniającego się otoczenia (poprzez stan wojenny, aż do dzikiego kapitalizmu i targów ze szczękami) ani socjologicznego spojrzenia, zrywanych więzów i zaskakujących spotkań po latach, ani przewijającego się przez całą powieść burzliwego romansu z niespodziewanym zakończeniem. To jednak, co najmocniej odróżnia "Kryzysową Narzeczoną" od podobnych powieści wspominających PRL to po pierwsze błyskotliwe pióro i brawurowa narracja, a po drugie - wyczuwalny od pierwszej do ostatniej strony fakt, że autor to prawdziwy muzyczny pasjonat, którego cały świat kręcił się właśnie wokół dźwięków. Jest to więc możliwość przeniesienia się w czasie i zobaczenia, jak żarliwe zainteresowanie muzyką, oddziałującą na wszystkie inne aspekty (od kontaktów towarzyskich, poprzez styl ubierania, aż po poglądy) wyglądało w pokoleniu naszych rodziców czy wujków i to, jak premiery konkretnych albumów czy pojawienie się danych ekip stawały się punktem odniesienia na mapie czasu i punktem zwrotnym w burzliwym etapie dorastania. Świetna pozycja zarówno dla 40-latków jak i 15-latków oraz zarówno dla fanów Lady Pank, Pink Floyd, The Doors, Judas Priest, 2Paca, Notoriousa, Pezeta, Molesty czy Kendricka - każdej muzyki, która swoją formą i treścią porywała tłumy i pokolenia, stojąc w opozycji do radiowej bezideowości. Polecam.

]]>
Rozbójnik Alibaba feat. Lady Pank, Peja "To Nie Koniec Świata" - nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-11-10,rozbojnik-alibaba-feat-lady-pank-peja-to-nie-koniec-swiata-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-11-10,rozbojnik-alibaba-feat-lady-pank-peja-to-nie-koniec-swiata-nowy-singielNovember 10, 2014, 1:30 pmAdmin stronyPremiera "Balu Maturalnego" już 14 listopada, tymczasem Rozbójnik Alibaba udostępnia odsłuch kolejnego utworu z płyty. W "To nie koniec świata" gościnnie udzielają się Peja & Lady Pank. Poza Janem Borysewiczem, współautorem projektu "Bal Maturalny", w tej nietypowej kooperacji muzycznej wziął udział również Janusz Panasewicz. History in the making.Premiera "Balu Maturalnego" już 14 listopada, tymczasem Rozbójnik Alibaba udostępnia odsłuch kolejnego utworu z płyty. W "To nie koniec świata" gościnnie udzielają się Peja & Lady Pank. Poza Janem Borysewiczem, współautorem projektu "Bal Maturalny", w tej nietypowej kooperacji muzycznej wziął udział również Janusz Panasewicz. History in the making.

]]>
Video Dnia: Rozbójnik Alibaba & Jan Borysewicz feat. Onar "Dożylnie"https://popkiller.kingapp.pl/2013-12-26,video-dnia-rozbojnik-alibaba-jan-borysewicz-feat-onar-dozylniehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-12-26,video-dnia-rozbojnik-alibaba-jan-borysewicz-feat-onar-dozylnieDecember 26, 2013, 6:18 pmAdmin stronyDlaczego: Na koniec Świąt dostajemy video do nowego numeru z nadchodzącej płyty producenckiej Roberta M jako Rozbójnika Alibaby... a w nim skrzyżowanie dwóch pokoleń, dwóch gatunków i dwóch światów. Jan Borysewicz, założyciel i lider Lady Pank dostarcza gitarę przywołującą stare brzmienia Panków a Onar dorzuca od siebie klimatyczne zwrotki. Jako stary fan rockowej legendy mogę powiedzieć tylko, że się jaram i że nie mogę się już doczekać kolejnego strzału z tego albumu, w którym usłyszymy Lady Pank oraz Peję.Dlaczego: Na koniec Świąt dostajemy video do nowego numeru z nadchodzącej płyty producenckiej Roberta M jako Rozbójnika Alibaby... a w nim skrzyżowanie dwóch pokoleń, dwóch gatunków i dwóch światów. Jan Borysewicz, założyciel i lider Lady Pank dostarcza gitarę przywołującą stare brzmienia Panków a Onar dorzuca od siebie klimatyczne zwrotki. Jako stary fan rockowej legendy mogę powiedzieć tylko, że się jaram i że nie mogę się już doczekać kolejnego strzału z tego albumu, w którym usłyszymy Lady Pank oraz Peję.

]]>