popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Za Młodzi Na Herodahttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/25993/Za-M%C5%82odzi-Na-HerodaNovember 15, 2024, 1:55 ampl_PL © 2024 Admin stronyTo już 5 lat od "Za Młodych Na Heroda" Rasmentalismu! Ras, Ment i Tytus wspominają...https://popkiller.kingapp.pl/2018-12-10,to-juz-5-lat-od-za-mlodych-na-heroda-rasmentalismuhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-12-10,to-juz-5-lat-od-za-mlodych-na-heroda-rasmentalismuDecember 10, 2018, 12:04 pmAdmin stronyMało płyt w ostatnich dekadzie słuchałem tak gęsto jak debiutu Rasmentalismu - zapętlałem ten album miesiącami i do dziś podpisuję się pod bardzo entuzjastyczną recenzją, w której "Za Młodzi Na Heroda" otarli się o ocenę perfekcyjną. Ba, w dzisiejsze 5-lecie śmiem twierdzić, że od tych 5 lat nic lepszego w polskim rapie nie wyszło a materiał śmiało można już okrzyknąć klasycznym!Tak pisaliśmy wtedy:"Za Młodzi Na Heroda" to świetny argument dla mas dychotomizujących muzykę i starających się wywołać durny konflikt stary-nowy. Ras i Ment kłaniają się w pas klasyce, sięgają po nią często i chętnie, nie stronią od nawiązań, a zarazem dbają o świeżość i czerpanie tego, co najbardziej pasuje im z kolejnych trendów. I o to chodzi. "Za Młodzi Na Heroda" to materiał bez słabych momentów, zgrabnie balansujący między marzeniami i dążeniem do swoich celów, a problemami spotykanymi na drodze, serwujący i poważniejsze, bardziej emocjonalne momenty ("Umarł król, niech żyje") i zabawę muzyką i konwencją w najlepsze (rapujący Ment w "Gdzie Jest M"). Trzymający kontrast między treścią a formą, dający coś i tym, szukającym tematyki, z którą się utożsamią i poszukiwaczom technicznej jazdy i błyskotliwych linijek. Słucham tej płyty od jakichś dwóch tygodni... i wreszcie słyszę materiał, w którym nawet odwieczni malkontenci polskiego rapu raczej nie będą mieli do czego się przyczepić. Szkolne 5+ (ja zastanawiałem się nawet nad tym, czy po raz pierwszy od początku swojej dziennikarskiej przygody nie wystawić maksymalnej 6-tki), płyta bliska ideału i świetna robota panowie. Tak robi się klasyki.A tak dziś materiał wspomina specjalnie dla nas Ras:"Jestem bardzo wdzięczny za tę płytę Tytusowi (w ciemno bez żadnych pytań dał mi zaliczkę, która pozwoliła mi nie pracować przez dwa miesiące i kończyć pisanie), Mentosowi i sobie. Dzięki temu, że ją wydaliśmy od 5 lat mogę robić to co chcę i lubię robić. A czasami nawet potrafię."Tak natomiast Ment XXL:"Wtedy nie oczekiwaliśmy nic, a dostaliśmy prawie wszystko. Punkt zwrotny w moim życiu i płyta, w której nic bym nie zmienił. Może to nostalgia, ale czasy były piękne, my trochę też bardziej"Co na to sam Tytus?"Zakontraktowanie Menta i Rasa było skręcającym punktem dla Asfaltu, wybiło to nas z dobrowolnej kilkuletniej hibernacji i było kamieniem węgielnym, pod to co dziś możemy nazwać Nowym Asfaltem. Wasze zdrowie chłopaki!"Dokładamy się do życzeń zdrówka i załączamy poniżej cały album, bo tu naprawdę nie ma jak wybierać. A foto powyżej pochodzi oczywiście z imprezy premierowej "Za Młodych".Mało płyt w ostatnich dekadzie słuchałem tak gęsto jak debiutu Rasmentalismu - zapętlałem ten album miesiącami i do dziś podpisuję się pod bardzo entuzjastyczną recenzją, w której "Za Młodzi Na Heroda" otarli się o ocenę perfekcyjną. Ba, w dzisiejsze 5-lecie śmiem twierdzić, że od tych 5 lat nic lepszego w polskim rapie nie wyszło a materiał śmiało można już okrzyknąć klasycznym!

Tak pisaliśmy wtedy:

"Za Młodzi Na Heroda" to świetny argument dla mas dychotomizujących muzykę i starających się wywołać durny konflikt stary-nowy. Ras i Ment kłaniają się w pas klasyce, sięgają po nią często i chętnie, nie stronią od nawiązań, a zarazem dbają o świeżość i czerpanie tego, co najbardziej pasuje im z kolejnych trendów. I o to chodzi. "Za Młodzi Na Heroda" to materiał bez słabych momentów, zgrabnie balansujący między marzeniami i dążeniem do swoich celów, a problemami spotykanymi na drodze, serwujący i poważniejsze, bardziej emocjonalne momenty ("Umarł król, niech żyje") i zabawę muzyką i konwencją w najlepsze (rapujący Ment w "Gdzie Jest M"). Trzymający kontrast między treścią a formą, dający coś i tym, szukającym tematyki, z którą się utożsamią i poszukiwaczom technicznej jazdy i błyskotliwych linijek. Słucham tej płyty od jakichś dwóch tygodni... i wreszcie słyszę materiał, w którym nawet odwieczni malkontenci polskiego rapu raczej nie będą mieli do czego się przyczepić. Szkolne 5+ (ja zastanawiałem się nawet nad tym, czy po raz pierwszy od początku swojej dziennikarskiej przygody nie wystawić maksymalnej 6-tki), płyta bliska ideału i świetna robota panowie. Tak robi się klasyki.

A tak dziś materiał wspomina specjalnie dla nas Ras:

"Jestem bardzo wdzięczny za tę płytę Tytusowi (w ciemno bez żadnych pytań dał mi zaliczkę, która pozwoliła mi nie pracować przez dwa miesiące i kończyć pisanie), Mentosowi i sobie. Dzięki temu, że ją wydaliśmy od 5 lat mogę robić to co chcę i lubię robić. A czasami nawet potrafię."

Tak natomiast Ment XXL:

"Wtedy nie oczekiwaliśmy nic, a dostaliśmy prawie wszystko. Punkt zwrotny w moim życiu i płyta, w której nic bym nie zmienił. Może to nostalgia, ale czasy były piękne, my trochę też bardziej"

Co na to sam Tytus?

"Zakontraktowanie Menta i Rasa było skręcającym punktem dla Asfaltu, wybiło to nas z dobrowolnej kilkuletniej hibernacji i było kamieniem węgielnym, pod to co dziś możemy nazwać Nowym Asfaltem. Wasze zdrowie chłopaki!"

Dokładamy się do życzeń zdrówka i załączamy poniżej cały album, bo tu naprawdę nie ma jak wybierać. A foto powyżej pochodzi oczywiście z imprezy premierowej "Za Młodych".

]]>
Rasmentalism "Za Młodzi Na Heroda" - winylowe wydaniehttps://popkiller.kingapp.pl/2014-10-15,rasmentalism-za-mlodzi-na-heroda-winylowe-wydaniehttps://popkiller.kingapp.pl/2014-10-15,rasmentalism-za-mlodzi-na-heroda-winylowe-wydanieOctober 15, 2014, 12:57 pmAdmin stronyPeany na cześć "Za Młodych Na Heroda" czytaliście u nas niejednokrotnie, teraz mamy przyjemność poinformować, że na rynku pojawiła się złota płyta Rasmentalismu - a nawet dwie! Nie jest to póki co efekt sprzedaży 15 tysięcy egzemplarzy (czy wtedy nadal będzie między nimi spoko?), ale specjalne winylowe wydanie ZMNH. Poniżej filmik oraz możliwość zamówienia.Zamów winylPeany na cześć "Za Młodych Na Heroda" czytaliście u nas niejednokrotnie, teraz mamy przyjemność poinformować, że na rynku pojawiła się złota płyta Rasmentalismu - a nawet dwie! Nie jest to póki co efekt sprzedaży 15 tysięcy egzemplarzy (czy wtedy nadal będzie między nimi spoko?), ale specjalne winylowe wydanie ZMNH. Poniżej filmik oraz możliwość zamówienia.

Zamów winyl

]]>
Video Dnia: Rasmentalism feat. Spinache "Gdzie Jest M?"https://popkiller.kingapp.pl/2014-04-07,video-dnia-rasmentalism-feat-spinache-gdzie-jest-mhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-04-07,video-dnia-rasmentalism-feat-spinache-gdzie-jest-mApril 7, 2014, 6:41 pmAdmin stronyDlaczego: Imprezowy hicior z "Za Młodych Na Heroda", w którym obok Rasa i Spinache'a swoją debiutancką zwrotkę kładzie Ment doczekał się klipu. Gdzie podział się M?Dlaczego: Imprezowy hicior z "Za Młodych Na Heroda", w którym obok Rasa i Spinache'a swoją debiutancką zwrotkę kładzie Ment doczekał się klipu. Gdzie podział się M?

]]>
Rasmentalism w Warszawie - videorelacjahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-02-06,rasmentalism-w-warszawie-videorelacjahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-02-06,rasmentalism-w-warszawie-videorelacjaFebruary 5, 2014, 6:40 pmAdmin stronyNarzekałem na słabe zainteresowanie przekozackim albumem Rasmentalismu... do momentu gdy zobaczyłem ogromną kolejkę przed wejściem na ich premierowy warszawski koncert i przekonałem się kolejny raz, jak niewymierne potrafią być internetowe odsłony i liczby. Fragmenty koncertu pokazaliśmy w naszym wywiadzie, teraz możemy zobaczyć videorelację z tej imprezy przygotowaną przez Asfalt Records... a jeżeli byliście jedną z wielu osób, które do klubu się wtedy nie zmieściły to przypominam, że Ras będzie jednym z gości specjalnych na sobotniej imprezie urodzinowej mojej, Hubsona, Małolata i Pegasa w 1500m2, na którą serdecznie zapraszam.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10522","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Narzekałem na słabe zainteresowanie przekozackim albumem Rasmentalismu... do momentu gdy zobaczyłem ogromną kolejkę przed wejściem na ich premierowy warszawski koncert i przekonałem się kolejny raz, jak niewymierne potrafią być internetowe odsłony i liczby. Fragmenty koncertu pokazaliśmy w naszym wywiadzie, teraz możemy zobaczyć videorelację z tej imprezy przygotowaną przez Asfalt Records... a jeżeli byliście jedną z wielu osób, które do klubu się wtedy nie zmieściły to przypominam, że Ras będzie jednym z gości specjalnych na sobotniej imprezie urodzinowej mojej, Hubsona, Małolata i Pegasa w 1500m2, na którą serdecznie zapraszam.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10522","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Rasmentalism "Zadebiutowaliśmy legalnie w idealnym momencie" - videowywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-19,rasmentalism-zadebiutowalismy-legalnie-w-idealnym-momencie-videowywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-19,rasmentalism-zadebiutowalismy-legalnie-w-idealnym-momencie-videowywiadOctober 6, 2014, 11:33 pmAdmin stronyWe've been waiting for so long... Długo zajęło Rasmentalismowi wskoczenie na legalną ścieżkę, ale sami mówią, że stało się to w optymalnym momencie, a frekwencja na premierowym koncercie, jak i recenzje krytyków i słuchaczy zdają się to jednoznacznie potwierdzać. Z chłopakami złapaliśmy się właśnie na release party w warszawskiej Cafe Kulturalna, a naszą rozmowę wzbogaciliśmy o mini-relację z tej imprezy.Czy Ras i Ment są zadowoleni z odzewu na album i jego "skali"? Dlaczego, zgodnie z cytatem "we've been waiting for so long" aż tyle musieliśmy czekać na ich legalny debiut? Co wskazaliby z dzisiejszej perspektywy jako błędy "Hotelu Trzygwiazdkowego"? Na płycie słyszymy, że to "ostatnia szansa na życie po śmierci jak B.I.G." i "ostatni dzwonek zanim zamkną bar" - czy odczuwają presję związaną z tym, że późny debiut musi już być tym właściwym "strzałem"? Dlaczego "Drogowskazy" tak mocno różnią się brzmieniowo od reszty albumu? Na ile granie imprez jako DJ wzbogaciło warsztat producencki Menta? Czy długo zajęła Rasowi praca nad, zawiłą i pełną smaczków, warstwą tekstową? Jak doszło do debiutu raperskiego Menta MC? Jak różni się z ich perspektywy praca w stałym duecie od pracy z różnymi raperami/producentami? Na pierwszym Rasmentalismie znalazł się bardzo przewidujący wers "Wszystkim starym gwiazdom piona i szacunek, bo wiem, że ci po nas nie będą w stanie tego zrozumieć" - z czego bierze się coraz popularniejsza postawa braku szacunku dla legend i ikon?Rozmawiał: Mateusz NataliZdjęcia/Montaż: Mateusz Wasążnik[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"9856","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]We've been waiting for so long... Długo zajęło Rasmentalismowi wskoczenie na legalną ścieżkę, ale sami mówią, że stało się to w optymalnym momencie, a frekwencja na premierowym koncercie, jak i recenzje krytyków i słuchaczy zdają się to jednoznacznie potwierdzać. Z chłopakami złapaliśmy się właśnie na release party w warszawskiej Cafe Kulturalna, a naszą rozmowę wzbogaciliśmy o mini-relację z tej imprezy.

Czy Ras i Ment są zadowoleni z odzewu na album i jego "skali"? Dlaczego, zgodnie z cytatem "we've been waiting for so long" aż tyle musieliśmy czekać na ich legalny debiut? Co wskazaliby z dzisiejszej perspektywy jako błędy "Hotelu Trzygwiazdkowego"? Na płycie słyszymy, że to "ostatnia szansa na życie po śmierci jak B.I.G." i "ostatni dzwonek zanim zamkną bar" - czy odczuwają presję związaną z tym, że późny debiut musi już być tym właściwym "strzałem"? Dlaczego "Drogowskazy" tak mocno różnią się brzmieniowo od reszty albumu? Na ile granie imprez jako DJ wzbogaciło warsztat producencki Menta? Czy długo zajęła Rasowi praca nad, zawiłą i pełną smaczków, warstwą tekstową? Jak doszło do debiutu raperskiego Menta MC? Jak różni się z ich perspektywy praca w stałym duecie od pracy z różnymi raperami/producentami? Na pierwszym Rasmentalismie znalazł się bardzo przewidujący wers "Wszystkim starym gwiazdom piona i szacunek, bo wiem, że ci po nas nie będą w stanie tego zrozumieć" - z czego bierze się coraz popularniejsza postawa braku szacunku dla legend i ikon?

Rozmawiał: Mateusz Natali

Zdjęcia/Montaż: Mateusz Wasążnik

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"9856","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Na próbie z Rasmentalismhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-10,na-probie-z-rasmentalismhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-10,na-probie-z-rasmentalismJanuary 10, 2014, 12:00 pmAdmin stronyPo takiej płycie jak "Za Młodzi Na Heroda" Ras, Ment i Tort powinni mieć zawalony kalendarz na przynajmniej pół roku. Czy tak się stanie, zobaczymy, ale zależy to także od Was i od tego, jak będziecie męczyć organizatorów w swoich miastach. Ja jutro wybieram się rzecz jasna na warszawski koncert autorów najlepszej moim zdaniem płyty roku 2013, do czego Was też zachęcam a póki co sprawdźcie jak panowie Perwoll i Vanish dopracowują swoje koncerty.Po takiej płycie jak "Za Młodzi Na Heroda" Ras, Ment i Tort powinni mieć zawalony kalendarz na przynajmniej pół roku. Czy tak się stanie, zobaczymy, ale zależy to także od Was i od tego, jak będziecie męczyć organizatorów w swoich miastach. Ja jutro wybieram się rzecz jasna na warszawski koncert autorów najlepszej moim zdaniem płyty roku 2013, do czego Was też zachęcam a póki co sprawdźcie jak panowie Perwoll i Vanish dopracowują swoje koncerty.

]]>
Rasmentalism "OFF" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-12-23,rasmentalism-off-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-12-23,rasmentalism-off-teledyskDecember 23, 2013, 8:47 pmAdmin stronyOff, Stop! Zatrzymajcie się na chwilę w gorączkowych świątecznych przygotowaniach i sprawdźcie nowe video promujące jeden z najlepszych polskich albumów ostatnich lat. I gwiazdkowo wesprzyjcie tych, którzy nawet w Boże Narodzenie są za młodzi na Heroda, bo to wstyd, żeby taka płyta nie weszła nawet do Top 20 OLiS. Przed Wami Rasmentalism, wspierany w klipie przez dojrzałych fanów.Off, Stop! Zatrzymajcie się na chwilę w gorączkowych świątecznych przygotowaniach i sprawdźcie nowe video promujące jeden z najlepszych polskich albumów ostatnich lat. I gwiazdkowo wesprzyjcie tych, którzy nawet w Boże Narodzenie są za młodzi na Heroda, bo to wstyd, żeby taka płyta nie weszła nawet do Top 20 OLiS. Przed Wami Rasmentalism, wspierany w klipie przez dojrzałych fanów.

]]>
Rasmentalism "Za Młodzi Na Heroda"https://popkiller.kingapp.pl/2013-12-21,rasmentalism-za-mlodzi-na-herodahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-12-21,rasmentalism-za-mlodzi-na-herodaDecember 21, 2013, 4:21 pmAdmin stronyLegalny debiut jednej z bardziej cenionych undergroundowych formacji. Gościnnie Małpa, VNM, Eldo czy Spinache, płyta ukazała się nakładem Asfalt Records.Tracklista:1. Dobra muzyka2. Niebomby (+ Małpa)3. 9 żyć4. Gdzie jest M? (+ Spinache, Ment XXL)5. Raz i dwa (+ DJ Panda)6. S.O.S. skit7. STU (+ VNM)8. Perwoll Vanish (+ DJ Ike)9. Buty z betonu (+ Eldo)10. Znowu sieka11. Umarł król, niech żyje12. Nowe kino13. Drogowskazy (+ Flirtini)14. OFF15. Ładne życieLegalny debiut jednej z bardziej cenionych undergroundowych formacji. Gościnnie Małpa, VNM, Eldo czy Spinache, płyta ukazała się nakładem Asfalt Records.

Tracklista:

1. Dobra muzyka
2. Niebomby (+ Małpa)
3. 9 żyć
4. Gdzie jest M? (+ Spinache, Ment XXL)
5. Raz i dwa (+ DJ Panda)
6. S.O.S. skit
7. STU (+ VNM)
8. Perwoll Vanish (+ DJ Ike)
9. Buty z betonu (+ Eldo)
10. Znowu sieka
11. Umarł król, niech żyje
12. Nowe kino
13. Drogowskazy (+ Flirtini)
14. OFF
15. Ładne życie

]]>
Rasmentalism "Za Młodzi Na Heroda" - odsłuchaj za darmohttps://popkiller.kingapp.pl/2013-12-04,rasmentalism-za-mlodzi-na-heroda-odsluchaj-za-darmohttps://popkiller.kingapp.pl/2013-12-04,rasmentalism-za-mlodzi-na-heroda-odsluchaj-za-darmoDecember 4, 2013, 6:13 pmAdmin stronyIntensywny koniec roku w polskim rapie przynosi nam m.in. legalny debiut Rasmentalismu wypuszczony nakładem Asfalt Records. "Za Młodzi Na Heroda" to trzecie LP Rasa i Menta, wsparte tym razem przez takich gości jak Małpa, VNM, Spinache czy Eldo. Sklepowa premiera 10 grudnia, ale całość możecie już oficjalnie odsłuchać poniżej.Tracklista:1. Dobra muzyka2. Niebomby (+ Małpa)3. 9 żyć4. Gdzie jest M? (+ Spinache, Ment XXL)5. Raz i dwa (+ DJ Panda)6. S.O.S. skit7. STU (+ VNM)8. Perwoll Vanish (+ DJ Ike)9. Buty z betonu (+ Eldo)10. Znowu sieka11. Umarł król, niech żyje12. Nowe kino13. Drogowskazy (+ Flirtini)14. OFF15. Ładne życieIntensywny koniec roku w polskim rapie przynosi nam m.in. legalny debiut Rasmentalismu wypuszczony nakładem Asfalt Records. "Za Młodzi Na Heroda" to trzecie LP Rasa i Menta, wsparte tym razem przez takich gości jak Małpa, VNM, Spinache czy Eldo. Sklepowa premiera 10 grudnia, ale całość możecie już oficjalnie odsłuchać poniżej.

Tracklista:

1. Dobra muzyka
2. Niebomby (+ Małpa)
3. 9 żyć
4. Gdzie jest M? (+ Spinache, Ment XXL)
5. Raz i dwa (+ DJ Panda)
6. S.O.S. skit
7. STU (+ VNM)
8. Perwoll Vanish (+ DJ Ike)
9. Buty z betonu (+ Eldo)
10. Znowu sieka
11. Umarł król, niech żyje
12. Nowe kino
13. Drogowskazy (+ Flirtini)
14. OFF
15. Ładne życie

]]>
Rasmentalism "Za Młodzi Na Heroda" - recenzja nr 2https://popkiller.kingapp.pl/2013-12-13,rasmentalism-za-mlodzi-na-heroda-recenzja-nr-2https://popkiller.kingapp.pl/2013-12-13,rasmentalism-za-mlodzi-na-heroda-recenzja-nr-2December 13, 2013, 9:30 pmMaciej SulimaNie dalej jak miesiąc temu, podczas rozmowy z jednym ze znajomych wspomniałem, że jest jeden album w polskim rapie, na który czekam wyjątkowo mocno w kończącym się 2013 roku. Osłuchany do granic możliwości z "Dobrą Muzyką Ładnym Życiem", "Dużymi Rzeczami" w duecie z Wudoe, "Hotelem Trzygwiazdkowym", epką z Tortem, nie zapominając o "Rasgrzewce" i projekcie "O Dwóch Takich Co Kradli Bity" z PeeRZetem oczekiwałem konkretnej bomby. Szumne zapowiedzi, że "Za Młodzi Na Heroda" będą najlepszym Rasmentalismem, jaki udało się chłopakom nagrać, tylko podsycały atmosferę oczekiwania.Kawałek "Drogowskazy" z Jedynakiem (tworzy z Mentosem kolektyw dj'sko-producencki pod szylden Flirtini) wprowadził lekki stan konsternacji. Niby tak ma brzmieć ten album? Nie może być. Natomiast kolejne dwa single, "STU" z VNM'em i "Niebomby" z Małpą strzeliły między oczy tym, za co Rasmentalism ceniłem od pierwszego odsłuchu - celność linijek i obserwacje rzeczywistości Rasa + oparte na soulowych/funkowych samplach podkłady Menta XXL (ponadto "STU" w pewnej części aranżacji był zagrany, a "Drogowskazy" zagrane od początku do końca!), który wykonał niewyobrażalny progres od czasów "Hotelu ***", gdzie produkcję można było sprowadzić do prostego równania "krótki/długi sampel + bębny = bit". Ale nie tym razem. To co otrzymujemy, "wyciągając z folii i wciskając play" to jest, wspomniany już wyżej, najlepszy Rasmentalism.Nie znajdziemy na krążku przypadkowego kawałka, przypadkowego wersu, ani przypadkowego bitu. Mentos w wywiadzie w niedawnej audycji "4 Gramy" w Radiu Czwórka, u Dużego Pe i Filipa Rudanacji mówił, że jedynie dwa albo trzy bity zostały odrzucone. Można śmiało wywnioskować, że pod kątem produkcji na "Za Młodych Na Heroda" mamy do czynienia z kwintesencją brzmienia, jakie Kamil wypracował na przestrzeni wielu lat. "Dobra muzyka", numer otwierający album, został złożony z czterech soulowych sampli. Cztery sample i brak przekombinowania brzmieniowego i przearanżowania? Na "Dużych Rzeczy" było kilka momentów, gdzie to przekombinowanie było niestety słyszalne. A tutaj - nie. Jest to możliwe? Pewnie, że jest. Ale to, co potrafi Mentos zrobić na bicie, znajdziemy w kawałku "Perwoll Vanish". Jak ten podkład galopuje, śmiem twierdzić, że niewielu raperów wyrobiłoby się, by nie wypaść z niego, Ras tymczasem odnalazł się elegancko. Duży problem miałem z kawałkiem "OFF". Początkowo nie siadł mi w ogóle, czekałem bowiem tylko, aż przeleci podczas odsłuchów, natomiast z czasem doceniłem jazzowy vibe, jaki udało się Mentowi uzyskać. Nie ma słabego bitu. Po prostu nie ma. Za to już w tytułach znajdziemy follow upy do pierwszej płyty chłopaków. Już sama klamra kompozycyjna, składająca się pierwszego numeru - "Dobre muzyki" i ostatniego - "Ładnego życia" jest follow up'em. Tak samo numer "Gdzie jest M?" ze Spinachem i Mentosem (!) na mikrofonie, jest następnym follow up'em do wersów, które padają w kawałku "Witaj w domu" z "DMŁŻ". "Bity sieka" - jeszcze jeden follow up. Kilka jeszcze odnalazłem, co uważam za bardzo pomysłowy zabieg artystyczny, który urozmaica odbiór materiału. No to czas na Rasa. Powiedzieć o nim, że lirycznie "zjadł" wszystkich raperów w tym roku, przetrawił i wydalił, to mało powiedziane. Raperzy jak reprezentacja Polski. Wiesz, że chuja potrafią i cię męczy żal. I dalej - W ogóle rap to jakiś nordic walking. Nikt nie wie o co chodzi, ale wszyscy idą w to. - czyli jak celnie i konkretnie podsumować kondycję wielu, naprawdę wielu reprezentantów polskej sceny rapowej. Jak mało który z kolegów z branży potrafi z lekkością w liryce przedstawić swój punkt widzenia. Kiedy trzeba, zrobi to z dobrze wyważoną goryczą. Czy to w kawałku bardziej bujającym, czy bardziej refleksyjnym, za każdym razem słucham Rasa i jego rozkmin z wielkim zaciekawieniem. W kontekście tego artysty cieszę się, że powstał Rap Genius Polska, ponieważ aby zrozumieć to, co Arek chciał przekazać, każdy kawałek trzeba odsłuchać z wnikliwością. Nie próbuję być najlepszym sobą, jestem nim. Wszystko, co zrobiłem do tej pory, to jeszcze nic. Osobiście uważam, że najlepsze wersy w "Za Młodych Na Heroda" usłyszałem w emocjonalnym numerze "Umarł król, niech żyje". Jak trenować, kiedy mięśnie zjada stres? Jak się opalić, kiedy wiecznie pada deszcz? Tak naprawdę to mam w dupie to, co wypada mieć. Ale moi ludzie cierpią, muszę ich zabrać gdzieś. Gościnnie zwrotki doskonale uzupełniają Rasa. Spinache w swoim stylu odnalazł się na lekkim i bujającym "Gdzie jest M?". Zwrotki Małpy i VNM'a odpowiednio w "Niebombach" i "STU" mieliśmy okazję poznać wcześniej. Zdziwił mnie feat z Eldo. Jak dobrze pamiętam, ostatni raz warszawiak udzielił się na epce Pelsona "3854 i 3 kroki", a kiedy zobaczyłem go na trackliście "ZMNH" w numerze "Buty z betonu" domyśliłem się, że dostanę dobrą rozkminę, w klasycznym stylu bez podwójnych i hashtagów. Nie zawiodłem się. I liryczny rarytas zostawiłem sobie na koniec. Basen, Flirtini, szorty, bikini, Wbijam dziś na bossa, jak James Gandolfini. Wszystkie w mini, piegi w stylu Cini Minis. Szklanki w górę jakbym, miał urodziny. - Mentos (nie tylko) na bicie, to jest życie. Mamy w jego zwrotce wszędobylski luz, podwójne rymy, a nawet znalazł się jeden hashtag. Producenci potrafią rapować? Potrafią, Ment XXL jest tego świetnym przykładem. Nie boję się użyć następującego stwierdzenia - płyta roku. Rasmentalism pokazał, jak powinna wyglądać chemia między mc, a producentem. Wszystko tutaj bangla, zaczynając na świetnych bitach, przez gości, i na jeszcze lepszych wersach kończąc. "Za Młodymi Na Heroda", który jest jednocześnie pierwszym legalnym wydawnictwem potwierdzili klasę, którą sukcesywnie z płyty na płytę zdobywali w świadomości słuchaczy. Warto było czekać, by w pełnym słońcu grudnia posłuchać letniego, przyjemnego, ale niekiedy i gorzkiego vibe'u. Pełna piątka i składam gratulacje Arkowi i Kamilowi za przypomnienie, że klasyczny już Herod nigdy nie był młody. Wy jesteście. Na takie płyty warto czekać, nawet i następne dwa lata. Nie dalej jak miesiąc temu, podczas rozmowy z jednym ze znajomych wspomniałem, że jest jeden album w polskim rapie, na który czekam wyjątkowo mocno w kończącym się 2013 roku. Osłuchany do granic możliwości z  "Dobrą Muzyką Ładnym Życiem", "Dużymi Rzeczami" w duecie z Wudoe, "Hotelem Trzygwiazdkowym", epką z Tortem, nie zapominając o "Rasgrzewce" i projekcie "O Dwóch Takich Co Kradli Bity" z PeeRZetem oczekiwałem konkretnej bomby. Szumne zapowiedzi, że "Za Młodzi Na Heroda" będą najlepszym Rasmentalismem, jaki udało się chłopakom nagrać, tylko podsycały atmosferę oczekiwania.

Kawałek "Drogowskazy" z Jedynakiem (tworzy z Mentosem kolektyw dj'sko-producencki pod szylden Flirtini) wprowadził lekki stan konsternacji. Niby tak ma brzmieć ten album? Nie może być. Natomiast kolejne dwa single, "STU" z VNM'em i "Niebomby" z Małpą strzeliły między oczy tym, za co Rasmentalism ceniłem od pierwszego odsłuchu - celność linijek i obserwacje rzeczywistości Rasa + oparte na soulowych/funkowych samplach podkłady Menta XXL (ponadto "STU" w pewnej części aranżacji był zagrany, a "Drogowskazy" zagrane od początku do końca!), który wykonał niewyobrażalny progres od czasów "Hotelu ***", gdzie produkcję można było sprowadzić do prostego równania "krótki/długi sampel + bębny = bit". Ale nie tym razem. To co otrzymujemy, "wyciągając z folii i wciskając play" to jest, wspomniany już wyżej, najlepszy Rasmentalism.

Nie znajdziemy na krążku przypadkowego kawałka, przypadkowego wersu, ani przypadkowego bitu. Mentos w wywiadzie w niedawnej audycji "4 Gramy" w Radiu Czwórka, u Dużego Pe i Filipa Rudanacji mówił, że jedynie dwa albo trzy bity zostały odrzucone. Można śmiało wywnioskować, że pod kątem produkcji na "Za Młodych Na Heroda" mamy do czynienia z kwintesencją brzmienia, jakie Kamil wypracował na przestrzeni wielu lat. "Dobra muzyka", numer otwierający album, został złożony z czterech soulowych sampli. Cztery sample i brak przekombinowania brzmieniowego i przearanżowania? Na "Dużych Rzeczy" było kilka momentów, gdzie to przekombinowanie było niestety słyszalne. A tutaj - nie.  Jest to możliwe? Pewnie, że jest. Ale to, co potrafi Mentos zrobić na bicie, znajdziemy w kawałku "Perwoll Vanish". Jak ten podkład galopuje, śmiem twierdzić, że niewielu raperów wyrobiłoby się, by nie wypaść z niego, Ras tymczasem odnalazł się elegancko. Duży problem miałem z kawałkiem "OFF". Początkowo nie siadł mi w ogóle, czekałem bowiem tylko, aż przeleci podczas odsłuchów, natomiast z czasem doceniłem jazzowy vibe, jaki udało się Mentowi uzyskać. Nie ma słabego bitu. Po prostu nie ma. Za to już w tytułach znajdziemy follow upy do pierwszej płyty chłopaków. Już sama klamra kompozycyjna, składająca się pierwszego numeru - "Dobre muzyki" i ostatniego - "Ładnego życia" jest follow up'em. Tak samo numer "Gdzie jest M?" ze Spinachem i Mentosem (!) na mikrofonie, jest następnym follow up'em do wersów, które padają w kawałku "Witaj w domu" z "DMŁŻ". "Bity sieka" - jeszcze jeden follow up. Kilka jeszcze odnalazłem, co uważam za bardzo pomysłowy zabieg artystyczny, który urozmaica odbiór materiału. 

No to czas na Rasa. Powiedzieć o nim, że lirycznie "zjadł" wszystkich raperów w tym roku, przetrawił i wydalił, to mało powiedziane. Raperzy jak reprezentacja Polski. Wiesz, że chuja potrafią i cię męczy żal. I dalej - W ogóle rap to jakiś nordic walking. Nikt nie wie o co chodzi, ale wszyscy idą w to. - czyli jak celnie i konkretnie podsumować kondycję wielu, naprawdę wielu reprezentantów polskej sceny rapowej. Jak mało który z kolegów z branży potrafi z lekkością w liryce przedstawić swój punkt widzenia. Kiedy trzeba, zrobi to z dobrze wyważoną goryczą. Czy to w kawałku bardziej bujającym, czy bardziej refleksyjnym, za każdym razem słucham Rasa i jego rozkmin z wielkim zaciekawieniem. W kontekście tego artysty cieszę się, że powstał Rap Genius Polska, ponieważ aby zrozumieć to, co Arek chciał przekazać, każdy kawałek trzeba odsłuchać z wnikliwością. Nie próbuję być najlepszym sobą, jestem nim. Wszystko, co zrobiłem do tej pory, to jeszcze nic.Osobiście uważam, że najlepsze wersy w "Za Młodych Na Heroda" usłyszałem w emocjonalnym numerze "Umarł król, niech żyje". Jak trenować, kiedy mięśnie zjada stres? Jak się opalić, kiedy wiecznie pada deszcz? Tak naprawdę to mam w dupie to, co wypada mieć. Ale moi ludzie cierpią, muszę ich zabrać gdzieśGościnnie zwrotki doskonale uzupełniają Rasa. Spinache w swoim stylu odnalazł się na lekkim i bujającym "Gdzie jest M?". Zwrotki Małpy i VNM'a odpowiednio w "Niebombach" i "STU" mieliśmy okazję poznać wcześniej. Zdziwił mnie feat z Eldo. Jak dobrze pamiętam, ostatni raz warszawiak udzielił się na epce Pelsona "3854 i 3 kroki", a kiedy zobaczyłem go na trackliście "ZMNH" w numerze "Buty z betonu" domyśliłem się, że dostanę dobrą rozkminę, w klasycznym stylu bez podwójnych i hashtagów. Nie zawiodłem się. I liryczny rarytas zostawiłem sobie na koniec. Basen, Flirtini, szorty, bikini, Wbijam dziś na bossa, jak James Gandolfini. Wszystkie w mini, piegi w stylu Cini Minis. Szklanki w górę jakbym, miał urodziny. - Mentos (nie tylko) na bicie, to jest życie. Mamy w jego zwrotce wszędobylski luz, podwójne rymy, a nawet znalazł się jeden hashtag. Producenci potrafią rapować? Potrafią, Ment XXL jest tego świetnym przykładem. 

Nie boję się użyć następującego stwierdzenia - płyta roku. Rasmentalism pokazał, jak powinna wyglądać chemia między mc, a producentem. Wszystko tutaj bangla, zaczynając na świetnych bitach, przez gości, i na jeszcze lepszych wersach kończąc. "Za Młodymi Na Heroda", który jest jednocześnie pierwszym legalnym wydawnictwem potwierdzili klasę, którą sukcesywnie z płyty na płytę zdobywali w świadomości słuchaczy. Warto było czekać, by w pełnym słońcu grudnia posłuchać letniego, przyjemnego, ale niekiedy i gorzkiego vibe'u. Pełna piątka i składam gratulacje Arkowi i Kamilowi za przypomnienie, że klasyczny już Herod nigdy nie był młody. Wy jesteście. Na takie płyty warto czekać, nawet i następne dwa lata. 

]]>
Rasmentalism "Za Młodzi Na Heroda" - recenzja nr 1https://popkiller.kingapp.pl/2013-12-13,rasmentalism-za-mlodzi-na-heroda-recenzja-nr-1https://popkiller.kingapp.pl/2013-12-13,rasmentalism-za-mlodzi-na-heroda-recenzja-nr-1December 12, 2013, 11:20 pmAdmin stronyMasa przeciętnych, rzemieślniczych, solidnych, ale nie wybijających się specjalnie ponad resztę płyt i mało momentów prawdziwego "błysku". Na rodzimy rap w 2013 roku można narzekać, bo za ilością rzadko kiedy poszła jakość a na pęczki mieliśmy wydawnictw, do których nie ma za bardzo o co się przyczepić, ale i za co specjalnie chwalić - na szczęście sytuację poprawia trochę końcówka roku. Listopad i początek grudnia przyniósł wreszcie kilka płyt, po których powiedzieć można, że jeśli "prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym, jak kończy" to polski rap pokazał, że jednak ma jaja.KęKę, VNM, Rasmentalism - trzy płyty wydane w przeciągu miesiąca, które zapętlałem bardziej niż cokolwiek wcześniej w 2013, albo to kwestia przypadku, albo dobry prognostyk na 2014. A no właśnie - Rasmentalism... "To moja ostatnia szansa na życie po śmierci jak B.I.G.", nawija Ras w singlowych "Drogowskazach", w zamykającym album "Ładnym Życiu" dodając, że to "ostatni dzwonek zanim zamkną bar". To późny debiut, poprzedzony wieloletnim terminowaniem w undergroundzie i może rzeczywiście ostatnia chwila na mocne usadowienie się w mainstreamie. Jeśli tak to traktować to cieszy mnie, że zarówno Ras jak i Ment zrobili wszystko, co w ich mocy, by dopiąć celu. Nie mam wątpliwości, że Ras jest tu w życiowej formie; nie mam wątpliwości, że w takowej jest Mentos. Nie mam też wątpliwości, że to najlepszy album Rasmentalismu...Kiedy cięty soulowy sampel wita nas energicznie w intrze przypominają się inspiracje Menta wczesnym Kanye Westem - aranż jednak sprawia, że skojarzenia biegną juz do Westa z okresu rozbuchanego przestrzennie "My Beautiful Dark Twisted Fantasy". Taka też w kwestii brzmieniowej jest ta płyta. Piękny kompromis między korzennością i hołdem dla klasyki a śledzeniem nowych trendów i brzmień. Idące w rejony A$AP Rocky'ego i Clamsa Casino "Drogowskazy" zaskakiwały i mogły sugerować pogoń za nowością, znacznie odbiegającą od klimatu, do którego przyzwyczaił nas Rasmentalism. Jednak to zgrabnie cięte perełki z klasyki soulu czy funku, doprawione pulsującą linią basu i oldschoolowym groovem tworzą tu fundament. Sporo tu długich wokalnych sampli, często nadających ton lub motyw utworu, lub wręcz prowadzących dialog z nawijką Rasa. Przy czym dostrzec trzeba wyraźny producencki progres Mentosa. Tak jak kiedyś zdarzało się, że to dobór sampla "robił bit" i grał główną rolę, a potem w okresie "Dużych Rzeczy" Ment potrafił przesadzić z przekombinowaniem aranżu, tak tutaj wszystko gra idealnie i zarówno w kwestii rozplanowania i aranżacji, jak brzmienia słyszalny jest level up. Raz słyszymy funkującą imprezową energię, zaraz nostalgiczny soulowy loop, by po chwili zostać zaskoczonym przez cloud-rapową rytmikę, detroitowy brud czy podkręcone przejście w "Perwoll Vanish", przy którym skojarzenia biec mogą wręcz w stronę starego The Prodigy. Na brawa zasługuje także stojący z tyłu DJ Tort, którego klawisze dopełniają brzmienie i podkręcają klimat całości.A Ras? Śmiem twierdzić, że pod względem warstwy tekstowej zjadł ten rok podobnie jak zeszły Bisz. Odważne porównanie patrząc na hype, który uzyskał bydgoski MC i na zbierane zewsząd pochwały? A no może, ale Ras, będąc już wcześniej jednym z czołowych i bardziej niedocenianych raperów w kraju, tym razem wspiął się na wyżyny umiejętności. Idealnie balansuje między treścią a formą, powagą a zabawą, zostawiając miejsce na luz, słowne gierki i rasmentalismowe poczucie humoru, zarazem przypominający, że nie jest już 20-latkiem i coraz mocniej dotykają go codzienne problemy. Ego wciąż pozdrawiać mogą stewardessy, a zarazem na ziemi trzymają go "buty z betonu" - to materiał, który lubi pokrążyć z głową w chmurach, ale bliski jest życia i nie ogranicza się do młodzieńczych marzeń. Ciężko wymienić tu słabe momenty, można za to punkt po punkcie rzucać mocnymi. Są nimi również goście - szczególnie VNM, wbijający z buta jak po swoje i stanowiący świetny kontrast dla stylu gospodarza oraz Spinache, który nie dość, że współtworzył kozacki refren to jakby pozazdrościł Rasowi linijek i sam rzuca takie, które z miejsca wpadają do głowy ("Król parkietu przejął tron, za dużo pił Corony"). Zresztą w "Gdzie Jest M" masę klimatu dodaje wjeżdżający ze zwrotką Ment, który pokazuje, że jednak "rap to zabawa wciąż" a muzyka nie jest matematycznym równaniem, lecz czymś, czego w schematy pakować nie można - przez wejście debiutującego za mikrofonem producenta numer przypomina mi trochę to, jak swoją twórczość traktuje Ortega czy Dinal i czego dziś coraz częściej brak przy parciu na "pełen profesjonalizm". A co do głównego gospodarza... dla mnie największym plusem jest to, że Rasowi udało się utrzymać w złotym środku między rapem technicznym, stawiającym na formę a tym, który trafić może do rówieśników i przekonać przekazem. To płyta, która aż roi się od świetnych zwrotek, i to zarówno z perspektywy treści i ujęcia tematu, jak metafor, porównań, wordplayów czy wielokrotnych, a wszystko dostajemy podane leniwym, ale wypracowanym przez lata i w pełni swoim flow. Często przy albumach przeładowanych aż po brzegi kozackimi punchami czy dwuznacznościami mam wrażenie, że znudzą mi się one po paru odsłuchach, bo ten sam żart śmieszy tylko kilkukrotnie - tutaj nawet nie ma o tym mowy, bo owe linijki są tylko środkiem, podporządkowanym całości, nie mogą więc narzekać ani fani stawiania na emocje ani ci, wyłapujący z muzyki złote myśli. Tutaj złote jest wszystko, nie tylko korony na okładce - oby zestaw uzupełniła jeszcze Złota Płyta. Wbrew temu filmikowi - wierzę w ciebie polski słuchaczu."Za Młodzi Na Heroda" to świetny argument dla mas dychotomizujących muzykę i starających się wywołać durny konflikt stary-nowy. Ras i Ment kłaniają się w pas klasyce, sięgają po nią często i chętnie, nie stronią od nawiązań, a zarazem dbają o świeżość i czerpanie tego, co najbardziej pasuje im z kolejnych trendów. I o to chodzi. "Za Młodzi Na Heroda" to materiał bez słabych momentów, zgrabnie balansujący między marzeniami i dążeniem do swoich celów, a problemami spotykanymi na drodze, serwujący i poważniejsze, bardziej emocjonalne momenty ("Umarł król, niech żyje") i zabawę muzyką i konwencją w najlepsze (rapujący Ment w "Gdzie Jest M"). Trzymający kontrast między treścią a formą, dający coś i tym, szukającym tematyki, z którą się utożsamią i poszukiwaczom technicznej jazdy i błyskotliwych linijek. Słucham tej płyty od jakichś dwóch tygodni... i wreszcie słyszę materiał, w którym nawet odwieczni malkontenci polskiego rapu raczej nie będą mieli do czego się przyczepić. Szkolne 5+ (ja zastanawiałem się nawet nad tym, czy po raz pierwszy od początku swojej dziennikarskiej przygody nie wystawić maksymalnej 6-tki), płyta bliska ideału i świetna robota panowie. Tak robi się klasyki.PS. Zazwyczaj pod spodem załączamy wybrane 1-2 najlepsze numery. Nie tym razem - łapcie całość.Masa przeciętnych, rzemieślniczych, solidnych, ale nie wybijających się specjalnie ponad resztę płyt i mało momentów prawdziwego "błysku". Na rodzimy rap w 2013 roku można narzekać, bo za ilością rzadko kiedy poszła jakość a na pęczki mieliśmy wydawnictw, do których nie ma za bardzo o co się przyczepić, ale i za co specjalnie chwalić - na szczęście sytuację poprawia trochę końcówka roku. Listopad i początek grudnia przyniósł wreszcie kilka płyt, po których powiedzieć można, że jeśli "prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym, jak kończy" to polski rap pokazał, że jednak ma jaja.

KęKę, VNM, Rasmentalism - trzy płyty wydane w przeciągu miesiąca, które zapętlałem bardziej niż cokolwiek wcześniej w 2013, albo to kwestia przypadku, albo dobry prognostyk na 2014. A no właśnie - Rasmentalism... "To moja ostatnia szansa na życie po śmierci jak B.I.G.", nawija Ras w singlowych "Drogowskazach", w zamykającym album "Ładnym Życiu" dodając, że to "ostatni dzwonek zanim zamkną bar". To późny debiut, poprzedzony wieloletnim terminowaniem w undergroundzie i może rzeczywiście ostatnia chwila na mocne usadowienie się w mainstreamie. Jeśli tak to traktować to cieszy mnie, że zarówno Ras jak i Ment zrobili wszystko, co w ich mocy, by dopiąć celu. Nie mam wątpliwości, że Ras jest tu w życiowej formie; nie mam wątpliwości, że w takowej jest Mentos. Nie mam też wątpliwości, że to najlepszy album Rasmentalismu...

Kiedy cięty soulowy sampel wita nas energicznie w intrze przypominają się inspiracje Menta wczesnym Kanye Westem - aranż jednak sprawia, że skojarzenia biegną juz do Westa z okresu rozbuchanego przestrzennie "My Beautiful Dark Twisted Fantasy". Taka też w kwestii brzmieniowej jest ta płyta. Piękny kompromis między korzennością i hołdem dla klasyki a śledzeniem nowych trendów i brzmień. Idące w rejony A$AP Rocky'ego i Clamsa Casino "Drogowskazy" zaskakiwały i mogły sugerować pogoń za nowością, znacznie odbiegającą od klimatu, do którego przyzwyczaił nas Rasmentalism. Jednak to zgrabnie cięte perełki z klasyki soulu czy funku, doprawione pulsującą linią basu i oldschoolowym groovem tworzą tu fundament. Sporo tu długich wokalnych sampli, często nadających ton lub motyw utworu, lub wręcz prowadzących dialog z nawijką Rasa. Przy czym dostrzec trzeba wyraźny producencki progres Mentosa. Tak jak kiedyś zdarzało się, że to dobór sampla "robił bit" i grał główną rolę, a potem w okresie "Dużych Rzeczy" Ment potrafił przesadzić z przekombinowaniem aranżu, tak tutaj wszystko gra idealnie i zarówno w kwestii rozplanowania i aranżacji, jak brzmienia słyszalny jest level up. Raz słyszymy funkującą imprezową energię, zaraz nostalgiczny soulowy loop, by po chwili zostać zaskoczonym przez cloud-rapową rytmikę, detroitowy brud czy podkręcone przejście w "Perwoll Vanish", przy którym skojarzenia biec mogą wręcz w stronę starego The Prodigy. Na brawa zasługuje także stojący z tyłu DJ Tort, którego klawisze dopełniają brzmienie i podkręcają klimat całości.

A Ras? Śmiem twierdzić, że pod względem warstwy tekstowej zjadł ten rok podobnie jak zeszły Bisz. Odważne porównanie patrząc na hype, który uzyskał bydgoski MC i na zbierane zewsząd pochwały? A no może, ale Ras, będąc już wcześniej jednym z czołowych i bardziej niedocenianych raperów w kraju, tym razem wspiął się na wyżyny umiejętności. Idealnie balansuje między treścią a formą, powagą a zabawą, zostawiając miejsce na luz, słowne gierki i rasmentalismowe poczucie humoru, zarazem przypominający, że nie jest już 20-latkiem i coraz mocniej dotykają go codzienne problemy. Ego wciąż pozdrawiać mogą stewardessy, a zarazem na ziemi trzymają go "buty z betonu" - to materiał, który lubi pokrążyć z głową w chmurach, ale bliski jest życia i nie ogranicza się do młodzieńczych marzeń. Ciężko wymienić tu słabe momenty, można za to punkt po punkcie rzucać mocnymi. Są nimi również goście - szczególnie VNM, wbijający z buta jak po swoje i stanowiący świetny kontrast dla stylu gospodarza oraz Spinache, który nie dość, że współtworzył kozacki refren to jakby pozazdrościł Rasowi linijek i sam rzuca takie, które z miejsca wpadają do głowy ("Król parkietu przejął tron, za dużo pił Corony"). Zresztą w "Gdzie Jest M" masę klimatu dodaje wjeżdżający ze zwrotką Ment, który pokazuje, że jednak "rap to zabawa wciąż" a muzyka nie jest matematycznym równaniem, lecz czymś, czego w schematy pakować nie można - przez wejście debiutującego za mikrofonem producenta numer przypomina mi trochę to, jak swoją twórczość traktuje Ortega czy Dinal i czego dziś coraz częściej brak przy parciu na "pełen profesjonalizm". A co do głównego gospodarza... dla mnie największym plusem jest to, że Rasowi udało się utrzymać w złotym środku między rapem technicznym, stawiającym na formę a tym, który trafić może do rówieśników i przekonać przekazem. To płyta, która aż roi się od świetnych zwrotek, i to zarówno z perspektywy treści i ujęcia tematu, jak metafor, porównań, wordplayów czy wielokrotnych, a wszystko dostajemy podane leniwym, ale wypracowanym przez lata i w pełni swoim flow. Często przy albumach przeładowanych aż po brzegi kozackimi punchami czy dwuznacznościami mam wrażenie, że znudzą mi się one po paru odsłuchach, bo ten sam żart śmieszy tylko kilkukrotnie - tutaj nawet nie ma o tym mowy, bo owe linijki są tylko środkiem, podporządkowanym całości, nie mogą więc narzekać ani fani stawiania na emocje ani ci, wyłapujący z muzyki złote myśli. Tutaj złote jest wszystko, nie tylko korony na okładce - oby zestaw uzupełniła jeszcze Złota Płyta. Wbrew temu filmikowi - wierzę w ciebie polski słuchaczu.

"Za Młodzi Na Heroda" to świetny argument dla mas dychotomizujących muzykę i starających się wywołać durny konflikt stary-nowy. Ras i Ment kłaniają się w pas klasyce, sięgają po nią często i chętnie, nie stronią od nawiązań, a zarazem dbają o świeżość i czerpanie tego, co najbardziej pasuje im z kolejnych trendów. I o to chodzi. "Za Młodzi Na Heroda" to materiał bez słabych momentów, zgrabnie balansujący między marzeniami i dążeniem do swoich celów, a problemami spotykanymi na drodze, serwujący i poważniejsze, bardziej emocjonalne momenty ("Umarł król, niech żyje") i zabawę muzyką i konwencją w najlepsze (rapujący Ment w "Gdzie Jest M"). Trzymający kontrast między treścią a formą, dający coś i tym, szukającym tematyki, z którą się utożsamią i poszukiwaczom technicznej jazdy i błyskotliwych linijek. Słucham tej płyty od jakichś dwóch tygodni... i wreszcie słyszę materiał, w którym nawet odwieczni malkontenci polskiego rapu raczej nie będą mieli do czego się przyczepić. Szkolne 5+ (ja zastanawiałem się nawet nad tym, czy po raz pierwszy od początku swojej dziennikarskiej przygody nie wystawić maksymalnej 6-tki), płyta bliska ideału i świetna robota panowie. Tak robi się klasyki.

PS. Zazwyczaj pod spodem załączamy wybrane 1-2 najlepsze numery. Nie tym razem - łapcie całość.

]]>
Rasmentalism feat. VNM "STU" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-11-13,rasmentalism-feat-vnm-stu-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-11-13,rasmentalism-feat-vnm-stu-teledyskNovember 13, 2013, 7:12 pmAdmin strony3 grudnia nakładem Asfaltu na sklepowe półki wkroczy Rasmentalism z albumem "Za Młodzi Na Heroda". Z pewnością jeden z ważniejszych debiutów tego roku i płyta wobec której można mieć spore oczekiwania. Na razie dostajemy trzeci teledysk, nakręcony do nagranego razem z VNM'em numeru "STU".[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"7547","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]3 grudnia nakładem Asfaltu na sklepowe półki wkroczy Rasmentalism z albumem "Za Młodzi Na Heroda". Z pewnością jeden z ważniejszych debiutów tego roku i płyta wobec której można mieć spore oczekiwania. Na razie dostajemy trzeci teledysk, nakręcony do nagranego razem z VNM'em numeru "STU".

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"7547","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Rasmentalism "Za Młodzi Na Heroda" - okładka, tracklista, data premieryhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-11-08,rasmentalism-za-mlodzi-na-heroda-okladka-tracklista-data-premieryhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-11-08,rasmentalism-za-mlodzi-na-heroda-okladka-tracklista-data-premieryNovember 8, 2013, 5:18 pmAdmin strony3 grudnia nakładem Asfalt Records ukaże się pierwszy legalny album jednego z bardziej cenionych podziemnych składów. "Za młodzi na Heroda to najlepszy Rasmentalism jaki słyszeliście." - mówią Ras i Ment. Poniżej tracklista i okładka autorstwa Forina (foto Małgosi Turczyńskiej), a Wy możecie być pewni, że informacji o tym krążku u nas nie zabraknie.ZAMÓW PREORDER W PROMOCYJNEJ CENIE:https://www.asfaltshop.pl/rasmentalism-mlodzi-heroda-1857-p-1930.htmlTracklista:1. Dobra muzyka2. Niebomby (+ Małpa)3. 9 żyć4. Gdzie jest M? (+ Spinache, Ment XXL)5. Raz i dwa (+ DJ Panda)6. S.O.S. skit7. STU (+ VNM)8. Perwoll Vanish (+ DJ Ike)9. Buty z betonu (+ Eldo)10. Znowu sieka11. Umarł król, niech żyje12. Nowe kino13. Drogowskazy (+ Flirtini)14. OFF15. Ładne życie3 grudnia nakładem Asfalt Records ukaże się pierwszy legalny album jednego z bardziej cenionych podziemnych składów. "Za młodzi na Heroda to najlepszy Rasmentalism jaki słyszeliście." - mówią Ras i Ment. Poniżej tracklista i okładka autorstwa Forina (foto Małgosi Turczyńskiej), a Wy możecie być pewni, że informacji o tym krążku u nas nie zabraknie.

ZAMÓW PREORDER W PROMOCYJNEJ CENIE:
https://www.asfaltshop.pl/rasmentalism-mlodzi-heroda-1857-p-1930.html

Tracklista:

1. Dobra muzyka
2. Niebomby (+ Małpa)
3. 9 żyć
4. Gdzie jest M? (+ Spinache, Ment XXL)
5. Raz i dwa (+ DJ Panda)
6. S.O.S. skit
7. STU (+ VNM)
8. Perwoll Vanish (+ DJ Ike)
9. Buty z betonu (+ Eldo)
10. Znowu sieka
11. Umarł król, niech żyje
12. Nowe kino
13. Drogowskazy (+ Flirtini)
14. OFF
15. Ładne życie

]]>