popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Partynextdoorhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/25850/PartynextdoorNovember 14, 2024, 10:16 pmpl_PL © 2024 Admin stronyMimo epidemii zalewają nas muzyczne premiery - piątek znów był gorącyhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-03-28,mimo-epidemii-zalewaja-nas-muzyczne-premiery-piatek-znow-byl-goracyhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-03-28,mimo-epidemii-zalewaja-nas-muzyczne-premiery-piatek-znow-byl-goracyMarch 28, 2020, 3:09 pmAdmin stronyRynek koncertowo-eventowy stanął, wiele płyt w Polsce jest przekładanych - w Stanach od dobrych paru lat jednak nacisk kładziony jest głównie na streamingi i cyfrową dystrybucję, więc ilość premier niezmiennie jest ogromna. Marzec przyniósł nam mnóstwo ciekawych albumów - zarówno z mainstreamu jak sceny niezależnej, zarówno od starszych graczy jak młodych kotów.Regularnie aktualizujemy wykaz premier w dziale Premier Płytowych, a w każdy piątek dokładamy tam najnowsze wydawnictwa zza Oceanu (po kliknięciu w tytuł płyty sprawdzicie tracklistę i najważniejsze informacje a na górze możecie wybrać zakładkę polskie/zagraniczne) - polecamy być na bieżąco, bo większość płyt można darmowo odsłuchać w serwisach streamingowych już w dniu premiery, jednak trzeba wiedzieć, że się ukazały, a o to często ciężej. Bowiem premiery Weeknda czy Jaya Electronica były szeroko komentowane - ale już o nowych płytach Jadakissa, Slim Thuga czy MC Eihta wie mniej osób.Także wczoraj dostaliśmy naprawdę dużo ciekawej muzyki - wyczekiwany debiut Joynera Lucasa, nowy krążek od Slim Thuga, przekładany materiał od PARTYNEXTDOORa, zaskakujący strzał od Jeezy'ego, collabo od Skepty czy specjalną jubileuszową wersję klasyka ODB. Na polskim podwórku było nie mniej ciekawie a nowe produkcje dostarczyli Peja/Magiera, Otsochodzi czy Bonson. Zapraszamy do zaglądania do działu Premier, dajcie też znać w komentarzach która z marcowych premier najmocniej przypadła Wam do gustu.[[{"fid":"58308","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]][[{"fid":"58276","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]][[{"fid":"58309","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]Rynek koncertowo-eventowy stanął, wiele płyt w Polsce jest przekładanych - w Stanach od dobrych paru lat jednak nacisk kładziony jest głównie na streamingi i cyfrową dystrybucję, więc ilość premier niezmiennie jest ogromna. Marzec przyniósł nam mnóstwo ciekawych albumów - zarówno z mainstreamu jak sceny niezależnej, zarówno od starszych graczy jak młodych kotów.

Regularnie aktualizujemy wykaz premier w dziale Premier Płytowych, a w każdy piątek dokładamy tam najnowsze wydawnictwa zza Oceanu (po kliknięciu w tytuł płyty sprawdzicie tracklistę i najważniejsze informacje a na górze możecie wybrać zakładkę polskie/zagraniczne) - polecamy być na bieżąco, bo większość płyt można darmowo odsłuchać w serwisach streamingowych już w dniu premiery, jednak trzeba wiedzieć, że się ukazały, a o to często ciężej. Bowiem premiery Weeknda czy Jaya Electronica były szeroko komentowane - ale już o nowych płytach Jadakissa, Slim Thuga czy MC Eihta wie mniej osób.

Także wczoraj dostaliśmy naprawdę dużo ciekawej muzyki - wyczekiwany debiut Joynera Lucasa, nowy krążek od Slim Thuga, przekładany materiał od PARTYNEXTDOORa, zaskakujący strzał od Jeezy'ego, collabo od Skepty czy specjalną jubileuszową wersję klasyka ODB. Na polskim podwórku było nie mniej ciekawie a nowe produkcje dostarczyli Peja/Magiera, Otsochodzi czy Bonson. Zapraszamy do zaglądania do działu Premier, dajcie też znać w komentarzach która z marcowych premier najmocniej przypadła Wam do gustu.

[[{"fid":"58308","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

[[{"fid":"58276","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

[[{"fid":"58309","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

]]>
PARTYNEXTDOOR "PARTYMOBILE"https://popkiller.kingapp.pl/2020-03-27,partynextdoor-partymobilehttps://popkiller.kingapp.pl/2020-03-27,partynextdoor-partymobileMarch 27, 2020, 1:20 pmŁukasz RawskiPo wielu tygodniach obsuw, w końcu otrzymaliśmy najnowszy solowy album PARTYNEXTDOOR. Jesto to jego pierwszy krążek od czasu wydania "PartyNextDoor 3" w 2016 roku. Gościnnie Drake i Rihanna.SPRAWDŹ RESZTĘ MARCOWYCH PREMIER Tracklista:1. Nothing Less 2. Turn Up 3. The News 4. Split Decision 5. Loyal 6. Touch Me 7. Trauma 8. Showing You 9. Eye On It 10. Believe It f. Rihanna 11. Never Again 12. PGT 13. Another Day 14. Savage Anthem 15. Loyal (Remix) f. Drake & Bad BunnyPo wielu tygodniach obsuw, w końcu otrzymaliśmy najnowszy solowy album PARTYNEXTDOOR. Jesto to jego pierwszy krążek od czasu wydania "PartyNextDoor 3" w 2016 roku. Gościnnie Drake i Rihanna.

SPRAWDŹ RESZTĘ MARCOWYCH PREMIER

 

Tracklista:

1. Nothing Less
2. Turn Up
3. The News
4. Split Decision
5. Loyal
6. Touch Me
7. Trauma
8. Showing You
9. Eye On It
10. Believe It f. Rihanna
11. Never Again
12. PGT
13. Another Day
14. Savage Anthem
15. Loyal (Remix) f. Drake & Bad Bunny

]]>
PARTYNEXTDOOR "PARTYMOBILE"https://popkiller.kingapp.pl/2020-01-30,partynextdoor-partymobilehttps://popkiller.kingapp.pl/2020-01-30,partynextdoor-partymobileJanuary 30, 2020, 7:52 amGary Tyler LisKilka tygodni temu PARTYNEXTDOOR zapowiedział, iż jego nowa płyta będzie zatytułowana “Club Atlantis” i trafi do sprzedaży jeszcze w styczniu. Teraz okazuje się, iż premiera została przesunięta na luty, a sam album będzie nazwany “PARTYMOBILE”.-Do moich fanów, będę potrzebował troszkę więcej czasu, abym mógł dokonać ostatnich poprawek - wyjaśniał na Twitterze przedstawiciel OVO - Już w lutym… obiecuję Wam, że warto będzie poczekać jeszcze chwilę - tłumaczył. Tracklista:na razie nieznanaKilka tygodni temu PARTYNEXTDOOR zapowiedział, iż jego nowa płyta będzie zatytułowana “Club Atlantis” i trafi do sprzedaży jeszcze w styczniu. Teraz okazuje się, iż premiera została przesunięta na luty, a sam album będzie nazwany “PARTYMOBILE”.

-Do moich fanów, będę potrzebował troszkę więcej czasu, abym mógł dokonać ostatnich poprawek - wyjaśniał na Twitterze przedstawiciel OVO - Już w lutym… obiecuję Wam, że warto będzie poczekać jeszcze chwilę - tłumaczył.

 

Tracklista:

na razie nieznana

]]>
PARTYNEXTDOOR opóźnia premierę nowego albumuhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-02-07,partynextdoor-opoznia-premiere-nowego-albumuhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-02-07,partynextdoor-opoznia-premiere-nowego-albumuFebruary 6, 2020, 7:23 pmGary Tyler LisArtysta z Kanady wyjaśnia, co jest przyczyną opóźnień w premierze jego nadchodzącej płyty.Kilka tygodni temu PARTYNEXTDOOR zapowiedział, iż jego nowa płyta będzie zatytułowana “Club Atlantis” i trafi do sprzedaży jeszcze w styczniu. Teraz okazuje się, iż premiera została przesunięta na luty, a nazwę projektu zmieniono na “PARTYMOBILE”.-Do moich fanów, będę potrzebował troszkę więcej czasu, abym mógł dokonać ostatnich poprawek - wyjaśniał na Twitterze przedstawiciel OVO - Już w lutym… obiecuję Wam, że warto będzie poczekać jeszcze chwilę - tłumaczył.Kilka dni temu w sieci pojawił się nowy singiel, który prawdopodobnie znajdzie się na projekcie “PARTYMOBILE”. Klip do numeru “Loyal”, na którym gościnnie pojawił się Drake, możecie sprawdzić poniżej, a okładkę nowej płyty znajdziecie w naszym dziale premier.Artysta z Kanady wyjaśnia, co jest przyczyną opóźnień w premierze jego nadchodzącej płyty.


Kilka tygodni temu PARTYNEXTDOOR zapowiedział, iż jego nowa płyta będzie zatytułowana “Club Atlantis” i trafi do sprzedaży jeszcze w styczniu. Teraz okazuje się, iż premiera została przesunięta na luty, a nazwę projektu zmieniono na “PARTYMOBILE”.

-Do moich fanów, będę potrzebował troszkę więcej czasu, abym mógł dokonać ostatnich poprawek - wyjaśniał na Twitterze przedstawiciel OVO - Już w lutym… obiecuję Wam, że warto będzie poczekać jeszcze chwilę - tłumaczył.

Kilka dni temu w sieci pojawił się nowy singiel, który prawdopodobnie znajdzie się na projekcie “PARTYMOBILE”. Klip do numeru “Loyal”, na którym gościnnie pojawił się Drake, możecie sprawdzić poniżej, a okładkę nowej płyty znajdziecie w naszym dziale premier.

]]>
Ty Dolla $ign i Jeremih - wspólny album już w przyszłym miesiącu!https://popkiller.kingapp.pl/2018-01-04,ty-dolla-ign-i-jeremih-wspolny-album-juz-w-przyszlym-miesiacuhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-01-04,ty-dolla-ign-i-jeremih-wspolny-album-juz-w-przyszlym-miesiacuJanuary 4, 2018, 5:24 pmGary Tyler LisW listopadzie zeszłego roku w sieci pojawiły się informacje, jakoby Jeremih oraz Ty Dolla $ign pracowali nad wspólnym projektem zatytułowanym „MihTy”. Od tamtego czasu nie dostawaliśmy żadnych nowych informacji, aż do dzisiaj.Aż 2 miesiące musieliśmy czekać na więcej szczegółowych informacji dotyczących nadchodzącego projektu „MihTy”. Jak dotąd jedynym potwierdzeniem całej akcji były słowa producentów A1 oraz Hitmaka, którzy brali udział w tworzeniu LP.W ostatniej rozmowie z Joe Buddenem, Hitmaka (a.k.a. Yung Berg) został zapytany o status projektu na ten moment. Producent potwierdził, iż to on wraz z A1 wyprodukowali wszystkie instrumentale do płyty, a sam album ma zostać wypuszczony w okolicach Weekendu All-Star - 18 lutego. Projekt zapowiada się naprawdę interesująco, biorąc pod uwagę, iż oprócz Ty Dolla $igna i Jeremih, na płycie mają pojawić się inne gwiazdy R&B - Chris Brown oraz PartyNextDoor. Berg wyjawił również, iż kończy już miksowanie płyty, która ma się składać z 21 utworówPozostaje nam czekać na więcej oficjalnych informacji - być może w najbliższych tygodniach poznamy tracklistę oraz okładkę do nadchodzącego albumu „MihTy”. Stay tuned!Poniżej przypominamy nasz wywiad z Ty Dolla $ignem:[[{"fid":"43040","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]W listopadzie zeszłego roku w sieci pojawiły się informacje, jakoby Jeremih oraz Ty Dolla $ign pracowali nad wspólnym projektem zatytułowanym „MihTy”. Od tamtego czasu nie dostawaliśmy żadnych nowych informacji, aż do dzisiaj.


Aż 2 miesiące musieliśmy czekać na więcej szczegółowych informacji dotyczących nadchodzącego projektu „MihTy”. Jak dotąd jedynym potwierdzeniem całej akcji były słowa producentów A1 oraz Hitmaka, którzy brali udział w tworzeniu LP.

W ostatniej rozmowie z Joe Buddenem, Hitmaka (a.k.a. Yung Berg) został zapytany o status projektu na ten moment. Producent potwierdził, iż to on wraz z A1 wyprodukowali wszystkie instrumentale do płyty, a sam album ma zostać wypuszczony w okolicach Weekendu All-Star - 18 lutego.

Projekt zapowiada się naprawdę interesująco, biorąc pod uwagę, iż oprócz Ty Dolla $igna i Jeremih, na płycie mają pojawić się inne gwiazdy R&B - Chris Brown oraz PartyNextDoor. Berg wyjawił również, iż kończy już miksowanie płyty, która ma się składać z 21 utworów

Pozostaje nam czekać na więcej oficjalnych informacji - być może w najbliższych tygodniach poznamy tracklistę oraz okładkę do nadchodzącego albumu „MihTy”. Stay tuned!

Poniżej przypominamy nasz wywiad z Ty Dolla $ignem:

[[{"fid":"43040","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Partynextdoor "Not Nice" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-09-27,partynextdoor-not-nice-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-09-27,partynextdoor-not-nice-teledyskSeptember 27, 2016, 4:53 pmAdmin stronyW ostatnich miesiącach Partynextdoor nie próżnował - to m.in. on stał za stworzeniem megahitu "Work" Drake'a i Rihanny. Teraz kanadyjski talent postawił na solową twórczość i wypuścił swój nowy album "P3". Opublikowany wczoraj klip do "Not Nice" to naprawdę konkretny strzał, kojarzący się z klimatem spopularyzowanym ostatnio przez "One Dance" czy "Controlla" Drizzy'ego a także "LUV" Tory'ego Laneza. Czyżby i także te muzyczne uderzenia były pomysłami PND? Nie wiemy, ale sprawdźcie jak brzmi "Not Nice".W ostatnich miesiącach Partynextdoor nie próżnował - to m.in. on stał za stworzeniem megahitu "Work" Drake'a i Rihanny. Teraz kanadyjski talent postawił na solową twórczość i wypuścił swój nowy album "P3". Opublikowany wczoraj klip do "Not Nice" to naprawdę konkretny strzał, kojarzący się z klimatem spopularyzowanym ostatnio przez "One Dance" czy "Controlla" Drizzy'ego a także "LUV" Tory'ego Laneza. Czyżby i także te muzyczne uderzenia były pomysłami PND? Nie wiemy, ale sprawdźcie jak brzmi "Not Nice".

]]>
PARTYNEXTDOOR "Come and See Me" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-06-24,partynextdoor-come-and-see-me-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-06-24,partynextdoor-come-and-see-me-teledyskJune 24, 2016, 7:19 pmWojciech GraczykPrzed wami nowy klip kanadyjskiego protegowanego Drake'a czyli PARTYNEXTDOORa. Zapowiada on nowe wydawnictwo piosenkarza o tytule "P3", którego planowana premiera nastąpi 1 lipca tego roku.

Przed wami nowy klip kanadyjskiego protegowanego Drake'a czyli PARTYNEXTDOORa. Zapowiada on nowe wydawnictwo piosenkarza o tytule "P3", którego planowana premiera nastąpi 1 lipca tego roku.

]]>
Kehlani próbowała popełnić samobójstwohttps://popkiller.kingapp.pl/2016-03-29,kehlani-probowala-popelnic-samobojstwohttps://popkiller.kingapp.pl/2016-03-29,kehlani-probowala-popelnic-samobojstwoMarch 29, 2016, 9:40 amMichał ZdrojewskiPochodząca z Oakland wokalistka R'n'B Kehlani, która współpracowała w przeszłości m.in. z Chancem The Rapperem czy G-Eazym próbowała popełnić samobójstwo. Autorka świetnego albumu "You Should Be Here" poinformowała o wszystkim za pośrednictwem Instagrama. Z całą sytuacją powiązani są też członek OVO PARTYNEXTDOOR oraz koszykarz Kyrie Irving...Wczoraj plotkarską częścią hip-hopowego światka zatrzęsła informacja, że Kehlani powróciła do swojego ex, czyli PartyNextDoora. Szykujący się do wydania "PND 3" wokalista umieścił na Instagramie zdjęcie złączonych dłoni dwójki. Po burzy w komentarzach zdjęcie zostało usunięte. Tak samo jak i wszystkie konta social media Kehlani. Wszystko byłoby w porządku, gdyby jeszcze kilka dni temu piosenkarka nie afiszowała się ze swoim związkiem z gwiazdą NBA, rozgrywającym Cleveleland Cavaliers, czyli Kyriem Irvingiem. Internet szybko podłapał temat i Twitter, Instagram i inne media społecznościowe zalane zostały insynuacjami, że Kehlani zdradziła koszykarza. W ciągu kilku godzin odnośnie tej sprawy powstało w internecie ponad milion hashtagów.Dzisiaj rano Kehlani ponownie aktywowała swojego Instagrama i zamieściła tam następujący post:"Dzisiaj chciałam opuścić Ziemię. Byłam kompletnie samolubna przez ten jeden raz. Nigdy nie spodziewałam się tego, że upadnę tak nisko. Ale... Nie wierzcie tym wszystkim blogom, które czytacie. Nikt nie został zdradzony, a ja nie jestem złym człowiekiem. Każdy został zraniony i każdy jest w momencie, w którym nie wie co robić. Dzisiaj jednak po prostu nie chciałam zobaczyć jutra. Bóg uratował mnie z jakiegoś powodu. Dlatego jestem teraz wdzięczna. Nie jestem teraz w niebie nie przez przypadek... Żegnaj Instagramie." Pochodząca z Oakland wokalistka R'n'B Kehlani, która współpracowała w przeszłości m.in. z Chancem The Rapperem czy G-Eazym próbowała popełnić samobójstwo. Autorka świetnego albumu "You Should Be Here" poinformowała o wszystkim za pośrednictwem Instagrama. Z całą sytuacją powiązani są też członek OVO PARTYNEXTDOOR oraz koszykarz Kyrie Irving...

Wczoraj plotkarską częścią hip-hopowego światka zatrzęsła informacja, że Kehlani powróciła do swojego ex, czyli PartyNextDoora. Szykujący się do wydania "PND 3" wokalista umieścił na Instagramie zdjęcie złączonych dłoni dwójki. Po burzy w komentarzach zdjęcie zostało usunięte. Tak samo jak i wszystkie konta social media Kehlani. Wszystko byłoby w porządku, gdyby jeszcze kilka dni temu piosenkarka nie afiszowała się ze swoim związkiem z gwiazdą NBA, rozgrywającym Cleveleland Cavaliers, czyli Kyriem Irvingiem. Internet szybko podłapał temat i Twitter, Instagram i inne media społecznościowe zalane zostały insynuacjami, że Kehlani zdradziła koszykarza. W ciągu kilku godzin odnośnie tej sprawy powstało w internecie ponad milion hashtagów.

Dzisiaj rano Kehlani ponownie aktywowała swojego Instagrama i zamieściła tam następujący post:

"Dzisiaj chciałam opuścić Ziemię. Byłam kompletnie samolubna przez ten jeden raz. Nigdy nie spodziewałam się tego, że upadnę tak nisko. Ale... Nie wierzcie tym wszystkim blogom, które czytacie. Nikt nie został zdradzony, a ja nie jestem złym człowiekiem. Każdy został zraniony i każdy jest w momencie, w którym nie wie co robić. Dzisiaj jednak po prostu nie chciałam zobaczyć jutra. Bóg uratował mnie z jakiegoś powodu. Dlatego jestem teraz wdzięczna. Nie jestem teraz w niebie nie przez przypadek... Żegnaj Instagramie." 

]]>
PartyNextDoor feat. Drake "Come and See Me" - nowy singiel, płyta w drodzehttps://popkiller.kingapp.pl/2016-03-21,partynextdoor-feat-drake-come-and-see-me-nowy-singiel-plyta-w-drodzehttps://popkiller.kingapp.pl/2016-03-21,partynextdoor-feat-drake-come-and-see-me-nowy-singiel-plyta-w-drodzeMarch 21, 2016, 12:43 amAdmin stronyCicho było ostatnio wokół Partynextdoora, ale wygląda na to, że to cisza przed burzą. Kanadyjski wokalista dopiero co napisał Rihannie wielki hit "Work", a teraz atakuje singlem zapowiadającym swój trzeci album "P3" - i to singlem z udziałem swojego szefa z OVO, Drake'a. Na bicie 40.Cicho było ostatnio wokół Partynextdoora, ale wygląda na to, że to cisza przed burzą. Kanadyjski wokalista dopiero co napisał Rihannie wielki hit "Work", a teraz atakuje singlem zapowiadającym swój trzeci album "P3" - i to singlem z udziałem swojego szefa z OVO, Drake'a. Na bicie 40.

]]>
Będzie album-kompilacja OVO Soundhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-03-12,bedzie-album-kompilacja-ovo-soundhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-03-12,bedzie-album-kompilacja-ovo-soundMarch 12, 2016, 12:45 pmMichał ZdrojewskiAlbum Drake'a "Views From The 6ix" ma pojawić się już w przyszłym miesiącu, ale to nie jest jedyny projekt, nad którym pracuje się teraz w jego OVO Sound. Do wydania swoich projektów przygotowywują się też iLoveMakonnen ze swoim "Drink More Water", PartyNextDoor z debiutanckim albumem oraz najnowszy nabytek OVO, czyli dvsn, którzy swój debiut "Sept. 5th" wydadzą 1 kwietnia. Teraz autor hitowych "Tuesday" czy "I Don't Sell Molly No More" zdradził, że skończony jest już wspólny album wszystkich członków OVO Sound.Podczas wywiadu z Huffington Post Makonnen spytany o kompilację odpowiedział: "Nasz wspólny album? Nie mogę zbyt dużo powiedzieć. On już istnieje. Zobaczymy tylko kiedy wyjdzie. Pewnie w październiku."Na owym albumie obok Drake'a znaleźli się też Roy Wood$, Majid Jordan, OB O'Brien oraz wspomniani wcześniej iLoveMakonnen, Partynextdoor oraz dvsn. Album Drake'a "Views From The 6ix" ma pojawić się już w przyszłym miesiącu, ale to nie jest jedyny projekt, nad którym pracuje się teraz w jego OVO Sound. Do wydania swoich projektów przygotowywują się też iLoveMakonnen ze swoim "Drink More Water", PartyNextDoor z debiutanckim albumem oraz najnowszy nabytek OVO, czyli dvsn, którzy swój debiut "Sept. 5th" wydadzą 1 kwietnia. Teraz autor hitowych "Tuesday" czy "I Don't Sell Molly No More" zdradził, że skończony jest już wspólny album wszystkich członków OVO Sound.

Podczas wywiadu z Huffington Post Makonnen spytany o kompilację odpowiedział: "Nasz wspólny album? Nie mogę zbyt dużo powiedzieć. On już istnieje. Zobaczymy tylko kiedy wyjdzie. Pewnie w październiku."

Na owym albumie obok Drake'a znaleźli się też Roy Wood$, Majid Jordan, OB O'Brien oraz wspomniani wcześniej iLoveMakonnen, Partynextdoor oraz dvsn. 

 

]]>
PartyNextDoor i ILoveMakonnen nie chcieli zostać Freshmanami XXL'a!https://popkiller.kingapp.pl/2015-06-16,partynextdoor-i-ilovemakonnen-nie-chcieli-zostac-freshmanami-xxlahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-16,partynextdoor-i-ilovemakonnen-nie-chcieli-zostac-freshmanami-xxlaJune 16, 2015, 1:06 amAdmin stronyTegoroczne zestawienie XXL Freshman zaskoczyło wielu, mnie także. Zastanawiałem się, gdzie podziało się kilku wydawałoby się pewniaków takich jak King Los, Mick Jenkins, Lil Herb, Partynextdoor czy ILoveMakonnen. Okazuje się, że dwaj ostatni zostali wybrani przez redakcję tylko...Nie odnieśli się do zaproszenia ze specjalnym entuzjazmem - naczelna Vanessa Satten w wywiadzie dla Breakfast Club stwierdziła, że nie odrzucili bezpośrednio owego zaproszenia, lecz z ich obozu doszły sygnały o braku zainteresowania. Poszli więc drogą swojego szefa Drake'a, który wystrzelił tak szybko, że w jednym roku nikt jeszcze nie myślał o nim w kontekście Freshmanów, a w kolejnym był już o wiele za wysoko, by pasował do akcji, dlatego też postanowił odrzucić udział.Na zdjęciu u góry Partynextdoor oraz Drake.Tegoroczne zestawienie XXL Freshman zaskoczyło wielu, mnie także. Zastanawiałem się, gdzie podziało się kilku wydawałoby się pewniaków takich jak King Los, Mick Jenkins, Lil Herb, Partynextdoor czy ILoveMakonnen. Okazuje się, że dwaj ostatni zostali wybrani przez redakcję tylko...

Nie odnieśli się do zaproszenia ze specjalnym entuzjazmem - naczelna Vanessa Satten w wywiadzie dla Breakfast Club stwierdziła, że nie odrzucili bezpośrednio owego zaproszenia, lecz z ich obozu doszły sygnały o braku zainteresowania. Poszli więc drogą swojego szefa Drake'a, który wystrzelił tak szybko, że w jednym roku nikt jeszcze nie myślał o nim w kontekście Freshmanów, a w kolejnym był już o wiele za wysoko, by pasował do akcji, dlatego też postanowił odrzucić udział.

Na zdjęciu u góry Partynextdoor oraz Drake.

]]>
XXL Freshmen 2015 - wybieramy tegoroczną dziesiątkę wg Popkillera!https://popkiller.kingapp.pl/2015-05-18,xxl-freshmen-2015-wybieramy-tegoroczna-dziesiatke-wg-popkillerahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-05-18,xxl-freshmen-2015-wybieramy-tegoroczna-dziesiatke-wg-popkilleraMay 17, 2015, 9:25 pmAdmin stronyJak co roku na wiosnę XXL selekcjonuje swoich Freshmenów, czyli 10-tkę młodych talentów na dany rok, które powinny zamieszać na scenie. Wcześniej jednak wybiera grono 50 osób, na które głosować można poprzez stronę magazynu - osoba, która zdobędzie najwięcej głosów, a nie zostanie wcześniej wybrana do 9-tki przez redakcję XXL'a uzupełnia skład jako wybór czytelników i 10-ty Freshman...O tym, że akcja XXL'a to pierwowzór naszych Młodych Wilków pisaliśmy już pewnie milion razy. Przy okazji zeszłorocznej edycji i ujawnienia wstępnej 50-tki zaświtała nam w głowie idea pt "Czemu by nie wybrać też Freshmenów?", czego efektem było nasze Popkillerowe zestawienie. W tym roku również postanowiliśmy przyjrzeć się dokładnie całemu składowi i w gronie redakcyjnym wyselekcjonować z grona 50-ciu nominowanych swoje własne dziesiątki, zanim jeszcze dowiemy się, kto w tym roku utworzy skład XXL Freshman Class 2014. Zamiast uśredniać wspólne wybory i zrobić z tego '10-tkę Popkillera' zdecydowaliśmy się jednak na coś innego - a mianowicie każda z osób, które podjęły się wyboru przedstawiła swoją własną listę (w kolejności alfabetycznej), uzupełniając ją opisem i prywatnym komentarzem. Swoista redakcyjna dyskusja, w której zauważyć możecie zarówno kto komu z nas najmocniej wpadł w ucho i komu wróżymy świetlaną przyszłość, a następnie przekonać się kto był najbliżej prawdziwego zestawienia - zestawienia, które powinniśmy poznać już w najbliższych dniach.Michał ZdrojewskiDave East - szkoda, że nie jest wspierany przez bardziej znanych z Nowego Jorku, ponieważ ten koleś ma wszystko to, co potrzebne jest do bycia na topie. Idealnie balansuje pomiędzy newschoolymi okołotrapowymi zajawkami, a klasycznym nowojorskim, ulicznym stylem pokroju Dipsetów, wczesnego 50 Centa czy Jay'a Z. Za swoje świetne "Straight Outta Harlem" oraz kontrakt w Mass Appeal Nasa powininen wejść do dziesiątki freshmanów z automatu.Goldlink - Aż wstyd mi się przyznać, że o Goldlinku dowiedziałem się dopiero 2 miesiące temu. Wtedy to "The God Complex" na stałe zagościł na mojej playliście, a klimat tego materiału jest po prostu magiczny. Mój ulubiony utwór "When I Die" Goldlinka wyszedł już rok temu, ale jest tak genialnie zrobiony, że wyprzedza o kilka lat to, co możemy zaobserwować w obecnym mainstreamie hip-hopowym w Stanch. Zdecydowany MUST LISTEN każdego jarającym się kreatywnością w rapie. Mick Jenkins - Krótko - "The Water[s]" to jeden z najlepszych projektów zeszłego roku i wystarczy, żeby Jenkins utrzymał poziom, a za kilka lat będziemy go wymieniać obok Kendricka Lamara wśrod najlepszych raperów na świecie. Raury - jego "Indigo Child" zawładnęło moim głośnikami na dobre kilka miesięcy. Już teraz młody artysta z Atlanty porównywany jest do Andre 3000, Kid Cudiego, Childisha Gambino i innych wirtuozów oryginalnie brzmiącego hip-hopu. Generalnie ciężko wsadzić go w jakiekolwiek ramki, jego trzeba posłuchać.Tory Lanez - jeśli nie teraz to już nigdy. Karierę Tory'ego śledzę już od dobrych 5 lat i od tamtej pory rok w rok czuję zawód, gdy reprezentant Kanady zostaje pominięty w liście XXL. Dzięki swojemu szerokiemu wachlarzowi umiejętności muzycznych, genialnemu flow i świetnym produkcjom powinien on być juz od dawna wśród najsławniejszych tego gatunku. Wystarczy sprawdzić jego ostatni mixtape "Lost Cause", aby się o tym przekonać. Spenzo - mimo, że moja osobista zajawka na niego minęła to nadal mu szczerze kibicuję. Mimo wszystko jego "Anytime" nadal jest jednym z moich ulubionych bangerów ostatnich lat,a on sam z mixtape'u na mixtape zalicza duży progres technicznie. Popracuje jeszcze nad różnorodnością produkcyjną i będzie mógł stać się niezłą konkurencją dla graczy typu Meek Milla. In Spenzo We Trust.Lil Herb - dałem go już w swoim zeszłorocznym zestawieniu podkreślając, że moim zdaniem ma on dużo większy potencjał niż jego wspólnik Lil Bibby. Wtedy redakcja XXL wybrała Bibby'ego, ale dzięki temu w tym roku G Herbo wśród uliczników może ustąpić miejsca jedynie Bobby'emu Shmurdzie. "Pistol P Project" katowałem niemiłosiernie przez pierwszy miesiąc tego roku, a sam Lil Herb pokazał wszystkim jest kimś więcej niż tylko narratorem ulicy. Rome Fortune - wyrazista stylówka oraz przede wszystkim świetne ucho do bitów. To wydaje się być przepisem na sukces Rome'a Fortune'a i trzeba przyznać, że każdy jego mixtape trzyma bardzo dobry poziom. Pierwszy raz "Beautiful Pimp" sprawdziłem ponad rok temu i do tamtej pory sprawdzam każdy jego materiał, a swoim "Small VVorld" z października zeszłego roku Rome dostatecznie pokazał, że zasługuje na większą rozpoznawalność.Your Old Droog - pamiętam jeszcze zeszłoroczne zamieszanie wokół tego białego rapera, gdy spekulowano o tym, że jest on samym Nasem tworzącym muzykę pod innym pseudonimem. Lepszego startu w karierze Your Old Droog nie mógł sobie wymarzyć. Przyznam, że na początku jego słynna EPka w ogóle mnie nie porwała. Porządny materiał, ale bez większych fajerwerków. Wszystko zmieniło się kilka miesięcy temu po obejrzeniu klipu do "Nutty Bars", który widocznie bardziej zarysował mi cały klimat muzyki tworzonej przez rapera z Nowego Jorku i sprawił, że "Kinison EP" spodobało mi się już dużo bardziej.Cozz - J. Cole nie promowałby byle kogo. Namawiany do "Cozz & Effect" byłem przez znajomego bardzo długo, opierałem się, ale gdy już przesłuchałem cały materiał to byłem wściekły na siebie, że zrobiłem to tak późno. Kawałki typu "Knock Tha Hustle czy "Dreams" naprawdę zasługują na szkolną szóstkę i mimo, że nadal coś mi brakuję w całej postaci Cozza to czuję, że niedługo na stałe wbije się w świadomość większego grona słuchaczy. [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23131","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23132","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Łukasz RawskiW porównaniu z rokiem ubiegłym, gdzie ledwo skleiłbym dziesiątkę swoich faworytów, ten rok to niesamowity ich natłok, coś co przyprawia mnie od kilku tygodni o ból głowy. Jak wybrać tak, by było to najsprawiedliwsze? Postanowiłem, że ksywki wydające się "pewniakami", czyli PARTYNEXTDOOR, K Camp, ILOVEMAKONNEN, OT Genasis czy OG Maco sobie daruję. Hype wokół tych panów jest niesamowity, Wystarczy zresztą spojrzeć na to, jakie statystyki generują ich single na portalach typu YouTube, WorldSyarHipHop, czy HipHopDX. Jestem przekonany, że praktycznie każdy z nich znajdzie się w zestawieniu Jeśli nie, będę pozytywnie zaskoczony tym, że XXL nie patrzy tylko na sprzedaż, ale i autentyczny potencjał, który mają według mnie:Alex Wiley - alternatywa dla drillowego brzmienia Chicago. Pocieszny białasek, który udowadnia że jego wszechstronność ciężka jest do opisania. Jeśli nie teraz to kiedy? Wiley nominowany jest po raz kolejny i wierzę, że tym razem jest to formalność by znalazł się na okładce XXL'a.Bodega Bamz - Harlem przeżywa renesans, po ogromnym boom na A$AP Mob, reaktywacji The Diplomats przyszedł czas na kolejnego młodego, gniewnego z tej dzielnicy Nowego Jorku. Dumny Latynos, znakomita stylówka i ucho do bitów. Warto sprawdzić jego mixtape "Strictly 4 My P.A.P.I.Z.", którego premiera przpadała na rok 2012.Boldy James - freshmen z niego średni, ma 32 lata, na scenie obecny jest już od 2009 roku. Trzeba przyznać, że zauważony dosyć późno, ale lepiej późno niż wcale. Kolejny pochodzący z Detroit raper, którego poznałem przy okazji gościnnej zwrotki na płycie "Priscilla" JMSN'a. Dwa lata temu zadebiutował wydając wraz z Alchemistem long play "My 1st Chemistry Set". Leniwe flow i zdecydowane zamiłowanie do sampli. Styl, który świetnie balansuje między pokoleniami. Deniro Farrar - obdarzony znakomitym wokalem raper, który po raz pierwszy dał mi się poznać dzięki współpracy z Ryanem Hemsworthem oraz Davidem heartbreakiem. Dla niewtajemniczonych, obaj ci panowie to w moim mniemaniu wirtuozi i ludzie, którzy bardzo mocno przyczynili się do nadania brzmienia cloud rapowi. Jeśli cenisz sobie Clamsa Casino, a nie obce są ci różne cloudowe jazdy - Deniro Farrar powinien być twoim nautralnym wyborem, Denzel Curry - mój rówieśnik, który wydając dwa lata temu wydając "Nostalgic 64" pokazał, że drzemie w nim ogromny potencjał. Wywodzi się z Raider Klanu SpaceGhostPurrpa, szybko jednak odłączył się i tym razem idzie własną ścieżką, mocno trzymając się z Robb Bank$em, czy innym ex-członkiem Raider Klanu - Chrisem Travisem. Fani brzmień, z których słynie m.in Memphis pewnie już dawno mają go na radarze.Fat Trel - Waszyngton po Wale ma kolejnego "swojaka" w Maybach Music. Na pozór może wydawać się, że to kolejny "jeden z wielu" raperów, którzy nie potrafią nic oprócz dukania krótkich sloganów na agresywnym trapowym bicie. Błąd. Wystarczy posłuchać jego zwrotki w "M.O.M." Rich Hila by przekonać się, że potrafi odnaleźc się również w spokojnym wydaniu. To jego czas, w tym roku kończy 25 lat i wydaje się, że jeśli Rick Ross zapewni mu odpowiednią promocję rok 2015 może być rokiem Martrela Reevesa.Joey Fatts - znaleziony przez przypadek. Miałem odpalić jego wspólny numer z A$AP Rockym, który zresztą zamierzałem przesłuchać tylko dla zwrotki jego bardziej popularnego kolegi. I kiedy miałem zamykać kartę, wbił Fatts. Początkowo opornie i niechętnie, ale kiedy pod koniec rozpędzął się postanowiłem dać mu szansę. Od tego czasu udowadnia, że warto. Kolejny z przedstawicieli "nowego Westu", raper który nie boi się eksperymentów, ma charyzmę i zdecydowanie szansę by namieszać w mainstreamie.Raury - mój największy faworyt. Raczej średnio pasuje mi wybieranie wokalistów do grona Freshmanów, gdyż zawsze uważałem ten contest za typowo rapowy. No, ale obok tak wielkiego talentu jak Raury nie można przejść obojętnie. Wydał w roku ubiegłym idealne "Indigo's Child", gdzie każda sekuna tego albumu jest idealnie dopracowana i zaplanowana. Już teraz jest gotowy na mainstream, tylko czy mainstream jest gotowy na jego brzmienie? Ciepłe słowa od największych z The Weekndem na czele. Skizzy Mars - nowojorski kumpel G-Eazy'ego, co zresztą jest odczuwalne w jego muzyce. Na początku roku wydał bardzo miłą i lekką w odbiorze EPkę "The Red Ballon Project". Nie boi się mieszać rapu ze śpiewem, wychodzi mu to naprawdę fajnie. Kolejny chill outowy raper, który świetnie sprawi się podczas letnich meetingów ze znajomymi przy piwku i kiełbasce. Tory Lanez - reprezentant Kanady, który już dwa lata temu powinien być Freshmanem. Ma wszystko, co potrzebuje raper sukcesu, a jak na Kanadyjczyka przystało, jego warsztat budzi podziw. Mimo zaledwie 23 lat nagrał już 13 mikstejpów. Niesamowity pracuś, głodny sukcesu, który powinien nastąpić w tym roku. Bo jeśli nie teraz to chyba już nigdy. Marcin Natali:Adrian Marcel - skoro w zeszłym roku wśród Świeżaków znalazł się wokalista r&b August Alsina, to czemu w tym roku jego odpowiednikiem nie miałby być właśnie Marcel? Pochodzący z Bay Area podopieczny samego Raphaela Saadiqa ma wszystko niezbędne do tego, aby już w najbliższym czasie rozdawać karty na scenie r&b. CJ Fly - obok Joey Bada$$a mój ulubiony reprezentant kolektywu Pro Era. Jego darmowy album "The Way Eye See It" dobrze ukazał wielki potencjał, jaki drzemie w dysponującym charakterystycznym, unikalnym stylem MC z Brooklynu.King Los - niepodważalne skillsy, rozległe koneksje w przemyśle muzycznym, wiele przejść z labelami i lata ostrzenia żębów na wielki sukces - oby za wyborem do XXL wreszcie poszedł legalny, oficjalny album.Mick Jenkins - autor jednego z najlepszych niezależnych albumów zeszłego roku "The Water[s]" - unikalny styl i pomysł na siebie. Czyżby kolejny wielki gracz z Chicago?Pell - bardzo pozytywne zaskoczenie i moje niedawne osobiste odkrycie za sprawą znakomitego darmowego albumu "Floating While Dreaming" (odsłuch/ darmowy download). Pochodzący z Nowego Orleanu Pell rapuje oraz śpiewa, układa wbijające się w głowę na długo refreny i nie stroni od odsłaniania swojej duszy. QuESt - karierę MC z Florydy obserwuję od lat - wiele mixtape'ów na koncie, przejścia z labelem Logica Visionary Music Group, niepodważalne skillsy liryczne i ogromny progres na przestrzeni lat. Oby wreszcie wypłynął na szerokie wody, bo z pewnością zasługuje. Ostatni darmowy album QuESta "Searching Sylvan" znajdziecie tutaj.Raury - kapitanie pokazał się zwrotką gościnną na "B4.DA.$$" - wykręcony ATLien mający własną jazdę i często zestawiany z Andre 3000 z późniejszego stadium kariery. Raz Simone - nienahalne podkłady brzmiące jak wyjęte żywcem ze ścieżek dźwiękowych do filmów stanowią dla MC z Seattle kanwę do malowania szczerych historii o nękających go wciąż ulicznych przejściach, jak i obecnych problemach. Skizzy Mars - wieczny luz, pozytywne wibracje, płynne przejścia między rapem i śpiewem i muzyka idealna na letnie popołudnia.Vince Staples - zachwycił mnie zwrotkami w "Kingdom" i "Out On Bond" Commona, również w wersji solo sprawdza się znakomicie. Po sprawdzeniu ledwie 24-minutowej, ale wciągającej klimatem EPki "Hell Can Wait" nie mogę się doczekać dania głównego.Pod spodem próbka możliwości Pella oraz QuESta:[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23187","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23647","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Wojciech GraczykW tym roku jest w czym wybierać. Co prawda nie są to postacie na miarę klasy z 2013, ale mamy kilka ciekawych osobistości. Moje typy to:Casey Veggies - "Life Changes" i "Fresh Veggies" to były niesamowite sztosy. To jaki klimat miały te krążki i jak fajnie odnalazł się na nich Casey, kazało mi zostać jego fanem. W tym roku ma wyjść "Live and Grow", które mam nadzieję otworzy mu drogę do wspaniałej kariery.Deniro Farrar - cały czas mam wrażenie, że on ma gdzieś swoją karierę. Jestem fanem "Patriarch 2", ale jeśli w tym roku nie zostanie Freshmanem i nie zmieni częstotliwości wydawania, to w przyszłym roku nie będę już patrzył na niego tak łaskawym okiem.King Los - wiem, że się znajdzie we Freshmanach. W końcu niektórzy mówią, że jest lepszy niż K Dot (np. R.A. the Rugged Man i Lupe).Lil Herb - najlepszy tekściarz wśród drillowców.Mick Jenkins - za Water[s], które było czołówką w ubiegłym roku.Partynextdoor - protegowany Drake'a. Skoro w ubiegłym roku był August Alsina, to w tym roku też mógłby pojawić się jakiś piosenkarz. A Partynextdoor to jeden z moich ulubionych głosów młodego pokolenia.Skeme - posłuchajcie "Ain't Perfect", to wystarczy za rekomendacjęVince Staples - zjadł Earla w "Hive", wydał "Hell Can't Wait EP" i jest jednym z lepszych młodych zawodników.CJ Fly - reprezentant Pro Era. Nie jest tak charyzmatyczny jak Joey, czy Capital, ale jego muzyka jest bardzo przyjemna. Czekam na więcej rzeczy od tego pana. A tak poza tym "He grew up on close to Kosciuszko"Rome Fortune - reprezentant Atlanty. Dopiero zaczyna się przebijać do świadomości słuchaczy, ale mając talent do wpadających w ucho utworów, myślę że to kwestia czasu aż stanie się gwiazdą.Jak co roku na wiosnę XXL selekcjonuje swoich Freshmenów, czyli 10-tkę młodych talentów na dany rok, które powinny zamieszać na scenie. Wcześniej jednak wybiera grono 50 osób, na które głosować można poprzez stronę magazynu - osoba, która zdobędzie najwięcej głosów, a nie zostanie wcześniej wybrana do 9-tki przez redakcję XXL'a uzupełnia skład jako wybór czytelników i 10-ty Freshman...

O tym, że akcja XXL'a to pierwowzór naszych Młodych Wilków pisaliśmy już pewnie milion razy. Przy okazji zeszłorocznej edycji i ujawnienia wstępnej 50-tki zaświtała nam w głowie idea pt "Czemu by nie wybrać też Freshmenów?", czego efektem było nasze Popkillerowe zestawienie. W tym roku również postanowiliśmy przyjrzeć się dokładnie całemu składowi i w gronie redakcyjnym wyselekcjonować z grona 50-ciu nominowanych swoje własne dziesiątki, zanim jeszcze dowiemy się, kto w tym roku utworzy skład XXL Freshman Class 2014. Zamiast uśredniać wspólne wybory i zrobić z tego '10-tkę Popkillera' zdecydowaliśmy się jednak na coś innego - a mianowicie każda z osób, które podjęły się wyboru przedstawiła swoją własną listę (w kolejności alfabetycznej), uzupełniając ją opisem i prywatnym komentarzem. Swoista redakcyjna dyskusja, w której zauważyć możecie zarówno kto komu z nas najmocniej wpadł w ucho i komu wróżymy świetlaną przyszłość, a następnie przekonać się kto był najbliżej prawdziwego zestawienia - zestawienia, które powinniśmy poznać już w najbliższych dniach.

Michał Zdrojewski

Dave East - szkoda, że nie jest wspierany przez bardziej znanych z Nowego Jorku, ponieważ ten koleś ma wszystko to, co potrzebne jest do bycia na topie. Idealnie balansuje pomiędzy newschoolymi okołotrapowymi zajawkami, a klasycznym nowojorskim, ulicznym stylem pokroju Dipsetów, wczesnego 50 Centa czy Jay'a Z. Za swoje świetne "Straight Outta Harlem" oraz kontrakt w Mass Appeal Nasa powininen wejść do dziesiątki freshmanów z automatu.

Goldlink - Aż wstyd mi się przyznać, że o Goldlinku dowiedziałem się dopiero 2 miesiące temu. Wtedy to "The God Complex" na stałe zagościł na mojej playliście, a klimat tego materiału jest po prostu magiczny. Mój ulubiony utwór "When I Die" Goldlinka wyszedł już rok temu, ale jest tak genialnie zrobiony, że wyprzedza o kilka lat to, co możemy zaobserwować w obecnym mainstreamie hip-hopowym w Stanch. Zdecydowany MUST LISTEN każdego jarającym się kreatywnością w rapie.

Mick Jenkins - Krótko - "The Water[s]" to jeden z najlepszych projektów zeszłego roku i wystarczy, żeby Jenkins utrzymał poziom, a za kilka lat będziemy go wymieniać obok Kendricka Lamara wśrod najlepszych raperów na świecie.

Raury - jego "Indigo Child" zawładnęło moim głośnikami na dobre kilka miesięcy. Już teraz młody artysta z Atlanty porównywany jest do Andre 3000, Kid Cudiego, Childisha Gambino i innych wirtuozów oryginalnie brzmiącego hip-hopu. Generalnie ciężko wsadzić go w jakiekolwiek ramki, jego trzeba posłuchać.

Tory Lanez - jeśli nie teraz to już nigdy. Karierę Tory'ego śledzę już od dobrych 5 lat i od tamtej pory rok w rok czuję zawód, gdy reprezentant Kanady zostaje pominięty w liście XXL. Dzięki swojemu szerokiemu wachlarzowi umiejętności muzycznych, genialnemu flow i świetnym produkcjom powinien on być juz od dawna wśród najsławniejszych tego gatunku. Wystarczy sprawdzić jego ostatni mixtape "Lost Cause", aby się o tym przekonać.

Spenzo - mimo, że moja osobista zajawka na niego minęła to nadal mu szczerze kibicuję. Mimo wszystko jego "Anytime" nadal jest jednym z moich ulubionych bangerów ostatnich lat,a on sam z mixtape'u na mixtape zalicza duży progres technicznie. Popracuje jeszcze nad różnorodnością produkcyjną i będzie mógł stać się niezłą konkurencją dla graczy typu Meek Milla. In Spenzo We Trust.

Lil Herb - dałem go już w swoim zeszłorocznym zestawieniu podkreślając, że moim zdaniem ma on dużo większy potencjał niż jego wspólnik Lil Bibby. Wtedy redakcja XXL wybrała Bibby'ego, ale dzięki temu w tym roku G Herbo wśród uliczników może ustąpić miejsca jedynie Bobby'emu Shmurdzie. "Pistol P Project" katowałem niemiłosiernie przez pierwszy miesiąc tego roku, a sam Lil Herb pokazał wszystkim jest kimś więcej niż tylko narratorem ulicy.

Rome Fortune - wyrazista stylówka oraz przede wszystkim świetne ucho do bitów. To wydaje się być przepisem na sukces Rome'a Fortune'a i trzeba przyznać, że każdy jego mixtape trzyma bardzo dobry poziom. Pierwszy raz "Beautiful Pimp" sprawdziłem ponad rok temu i do tamtej pory sprawdzam każdy jego materiał, a swoim "Small VVorld" z października zeszłego roku Rome dostatecznie pokazał, że zasługuje na większą rozpoznawalność.

Your Old Droog - pamiętam jeszcze zeszłoroczne zamieszanie wokół tego białego rapera, gdy spekulowano o tym, że jest on samym Nasem tworzącym muzykę pod innym pseudonimem. Lepszego startu w karierze Your Old Droog nie mógł sobie wymarzyć. Przyznam, że na początku jego słynna EPka w ogóle mnie nie porwała. Porządny materiał, ale bez większych fajerwerków. Wszystko zmieniło się kilka miesięcy temu po obejrzeniu klipu do "Nutty Bars", który widocznie bardziej zarysował mi cały klimat muzyki tworzonej przez rapera z Nowego Jorku i sprawił, że "Kinison EP" spodobało mi się już dużo bardziej.

Cozz - J. Cole nie promowałby byle kogo. Namawiany do "Cozz & Effect" byłem przez znajomego bardzo długo, opierałem się, ale gdy już przesłuchałem cały materiał to byłem wściekły na siebie, że zrobiłem to tak późno. Kawałki typu "Knock Tha Hustle czy "Dreams" naprawdę zasługują na szkolną szóstkę i mimo, że nadal coś mi brakuję w całej postaci Cozza to czuję, że niedługo na stałe wbije się w świadomość większego grona słuchaczy.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23131","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23132","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Łukasz Rawski

W porównaniu z rokiem ubiegłym, gdzie ledwo skleiłbym dziesiątkę swoich faworytów, ten rok to niesamowity ich natłok, coś co przyprawia mnie od kilku tygodni o ból głowy. Jak wybrać tak, by było to najsprawiedliwsze? Postanowiłem, że ksywki wydające się "pewniakami", czyli PARTYNEXTDOOR, K Camp, ILOVEMAKONNEN, OT Genasis czy OG Maco sobie daruję. Hype wokół tych panów jest niesamowity, Wystarczy zresztą spojrzeć na to, jakie statystyki generują ich single na portalach typu YouTube, WorldSyarHipHop, czy HipHopDX. Jestem przekonany, że praktycznie każdy z nich znajdzie się w zestawieniu Jeśli nie, będę pozytywnie zaskoczony tym, że XXL nie patrzy tylko na sprzedaż, ale i autentyczny potencjał, który mają według mnie:

Alex Wiley - alternatywa dla drillowego brzmienia Chicago. Pocieszny białasek, który udowadnia że jego wszechstronność ciężka jest do opisania. Jeśli nie teraz to kiedy? Wiley nominowany jest po raz kolejny i wierzę, że tym razem jest to formalność by znalazł się na okładce XXL'a.

Bodega Bamz - Harlem przeżywa renesans, po ogromnym boom na A$AP Mob, reaktywacji The Diplomats przyszedł czas na kolejnego młodego, gniewnego z tej dzielnicy Nowego Jorku. Dumny Latynos, znakomita stylówka i ucho do bitów. Warto sprawdzić jego mixtape "Strictly 4 My P.A.P.I.Z.", którego premiera przpadała na rok 2012.

Boldy James - freshmen z niego średni, ma 32 lata, na scenie obecny jest już od 2009 roku. Trzeba przyznać, że zauważony dosyć późno, ale lepiej późno niż wcale. Kolejny pochodzący z Detroit raper, którego poznałem przy okazji gościnnej zwrotki na płycie "Priscilla" JMSN'a. Dwa lata temu zadebiutował wydając wraz z Alchemistem long play "My 1st Chemistry Set". Leniwe flow i zdecydowane zamiłowanie do sampli. Styl, który świetnie balansuje między pokoleniami. 

Deniro Farrar - obdarzony znakomitym wokalem raper, który po raz pierwszy dał mi się poznać dzięki współpracy z Ryanem Hemsworthem oraz Davidem heartbreakiem. Dla niewtajemniczonych, obaj ci panowie to w moim mniemaniu wirtuozi i ludzie, którzy bardzo mocno przyczynili się do nadania brzmienia cloud rapowi. Jeśli cenisz sobie Clamsa Casino, a nie obce są ci różne cloudowe jazdy - Deniro Farrar powinien być twoim nautralnym wyborem, 

Denzel Curry - mój rówieśnik, który wydając dwa lata temu wydając "Nostalgic 64" pokazał, że drzemie w nim ogromny potencjał. Wywodzi się z Raider Klanu SpaceGhostPurrpa, szybko jednak odłączył się i tym razem idzie własną ścieżką, mocno trzymając się z Robb Bank$em, czy innym ex-członkiem Raider Klanu - Chrisem Travisem. Fani brzmień, z których słynie m.in Memphis pewnie już dawno mają go na radarze.

Fat Trel - Waszyngton po Wale ma kolejnego "swojaka" w Maybach Music. Na pozór może wydawać się, że to kolejny "jeden z wielu" raperów, którzy nie potrafią nic oprócz dukania krótkich sloganów na agresywnym trapowym bicie. Błąd. Wystarczy posłuchać jego zwrotki w "M.O.M." Rich Hila by przekonać się, że potrafi odnaleźc się również w spokojnym wydaniu. To jego czas, w tym roku kończy 25 lat i wydaje się, że jeśli Rick Ross zapewni mu odpowiednią promocję rok 2015 może być rokiem Martrela Reevesa.

Joey Fatts - znaleziony przez przypadek. Miałem odpalić jego wspólny numer z A$AP Rockym, który zresztą zamierzałem przesłuchać tylko dla zwrotki jego bardziej popularnego kolegi. I kiedy miałem zamykać kartę, wbił Fatts. Początkowo opornie i niechętnie, ale kiedy pod koniec rozpędzął się postanowiłem dać mu szansę. Od tego czasu udowadnia, że warto. Kolejny z przedstawicieli "nowego Westu", raper który nie boi się eksperymentów, ma charyzmę i zdecydowanie szansę by namieszać w mainstreamie.

Raury - mój największy faworyt. Raczej średnio pasuje mi wybieranie wokalistów do grona Freshmanów, gdyż zawsze uważałem ten contest za typowo rapowy. No, ale obok tak wielkiego talentu jak Raury nie można przejść obojętnie. Wydał w roku ubiegłym idealne "Indigo's Child", gdzie każda sekuna tego albumu jest idealnie dopracowana i zaplanowana. Już teraz jest gotowy na mainstream, tylko czy mainstream jest gotowy na jego brzmienie? Ciepłe słowa od największych z The Weekndem na czele. 

Skizzy Mars - nowojorski kumpel G-Eazy'ego, co zresztą jest odczuwalne w jego muzyce. Na początku roku wydał bardzo miłą i lekką w odbiorze EPkę "The Red Ballon Project". Nie boi się mieszać rapu ze śpiewem, wychodzi mu to naprawdę fajnie. Kolejny chill outowy raper, który świetnie sprawi się podczas letnich meetingów ze znajomymi przy piwku i kiełbasce. 

Tory Lanez - reprezentant Kanady, który już dwa lata temu powinien być Freshmanem. Ma wszystko, co potrzebuje raper sukcesu, a jak na Kanadyjczyka przystało, jego warsztat budzi podziw. Mimo zaledwie 23 lat nagrał już 13 mikstejpów. Niesamowity pracuś, głodny sukcesu, który powinien nastąpić w tym roku. Bo jeśli nie teraz to chyba już nigdy.

 

Marcin Natali:

Adrian Marcel - skoro w zeszłym roku wśród Świeżaków znalazł się wokalista r&b August Alsina, to czemu w tym roku jego odpowiednikiem nie miałby być właśnie Marcel? Pochodzący z Bay Area podopieczny samego Raphaela Saadiqa ma wszystko niezbędne do tego, aby już w najbliższym czasie rozdawać karty na scenie r&b.

CJ Fly - obok Joey Bada$$a mój ulubiony reprezentant kolektywu Pro Era. Jego darmowy album "The Way Eye See It" dobrze ukazał wielki potencjał, jaki drzemie w dysponującym charakterystycznym, unikalnym stylem MC z Brooklynu.

King Los - niepodważalne skillsy, rozległe koneksje w przemyśle muzycznym, wiele przejść z labelami i lata ostrzenia żębów na wielki sukces - oby za wyborem do XXL wreszcie poszedł legalny, oficjalny album.

Mick Jenkins - autor jednego z najlepszych niezależnych albumów zeszłego roku "The Water[s]" - unikalny styl i pomysł na siebie. Czyżby kolejny wielki gracz z Chicago?

Pell - bardzo pozytywne zaskoczenie i moje niedawne osobiste odkrycie za sprawą znakomitego darmowego albumu "Floating While Dreaming" (odsłuch/ darmowy download). Pochodzący z Nowego Orleanu Pell rapuje oraz śpiewa, układa wbijające się w głowę na długo refreny i nie stroni od odsłaniania swojej duszy.

QuESt - karierę MC z Florydy obserwuję od lat - wiele mixtape'ów na koncie, przejścia z labelem Logica Visionary Music Group, niepodważalne skillsy liryczne i ogromny progres na przestrzeni lat. Oby wreszcie wypłynął na szerokie wody, bo z pewnością zasługuje. Ostatni darmowy album QuESta "Searching Sylvan" znajdziecie tutaj.

Raury - kapitanie pokazał się zwrotką gościnną na "B4.DA.$$" - wykręcony ATLien mający własną jazdę i często zestawiany z Andre 3000 z późniejszego stadium kariery. 

Raz Simone - nienahalne podkłady brzmiące jak wyjęte żywcem ze ścieżek dźwiękowych do filmów stanowią dla MC z Seattle kanwę do malowania szczerych historii o nękających go wciąż ulicznych przejściach, jak i obecnych problemach.

Skizzy Mars - wieczny luz, pozytywne wibracje, płynne przejścia między rapem i śpiewem i muzyka idealna na letnie popołudnia.

Vince Staples - zachwycił mnie zwrotkami w "Kingdom" i "Out On Bond" Commona, również w wersji solo sprawdza się znakomicie. Po sprawdzeniu ledwie 24-minutowej, ale wciągającej klimatem EPki "Hell Can Wait" nie mogę się doczekać dania głównego.

Pod spodem próbka możliwości Pella oraz QuESta:

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23187","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23647","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Wojciech Graczyk

W tym roku jest w czym wybierać. Co prawda nie są to postacie na miarę klasy z 2013, ale mamy kilka ciekawych osobistości. Moje typy to:

Casey Veggies - "Life Changes" i "Fresh Veggies" to były niesamowite sztosy. To jaki klimat miały te krążki i jak fajnie odnalazł się na nich Casey, kazało mi zostać jego fanem. W tym roku ma wyjść "Live and Grow", które mam nadzieję otworzy mu drogę do wspaniałej kariery.

Deniro Farrar - cały czas mam wrażenie, że on ma gdzieś swoją karierę. Jestem fanem "Patriarch 2", ale jeśli w tym roku nie zostanie Freshmanem i nie zmieni częstotliwości wydawania, to w przyszłym roku nie będę już patrzył na niego tak łaskawym okiem.

King Los - wiem, że się znajdzie we Freshmanach. W końcu niektórzy mówią, że jest lepszy niż K Dot (np. R.A. the Rugged Man i Lupe).

Lil Herb - najlepszy tekściarz wśród drillowców.

Mick Jenkins - za Water[s], które było czołówką w ubiegłym roku.

Partynextdoor - protegowany Drake'a. Skoro w ubiegłym roku był August Alsina, to w tym roku też mógłby pojawić się jakiś piosenkarz. A Partynextdoor to jeden z moich ulubionych głosów młodego pokolenia.

Skeme - posłuchajcie "Ain't Perfect", to wystarczy za rekomendację

Vince Staples - zjadł Earla w "Hive", wydał "Hell Can't Wait EP" i jest jednym z lepszych młodych zawodników.

CJ Fly - reprezentant Pro Era. Nie jest tak charyzmatyczny jak Joey, czy Capital, ale jego muzyka jest bardzo przyjemna. Czekam na więcej rzeczy od tego pana. A tak poza tym "He grew up on close to Kosciuszko"

Rome Fortune - reprezentant Atlanty. Dopiero zaczyna się przebijać do świadomości słuchaczy, ale mając talent do wpadających w ucho utworów, myślę że to kwestia czasu aż stanie się gwiazdą.

]]>
Travi$ Scott feat. PARTYNEXTDOOR, Young Thug "Nothing But Net" - singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-01,travi-scott-feat-partynextdoor-young-thug-nothing-but-net-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-01,travi-scott-feat-partynextdoor-young-thug-nothing-but-net-singielFebruary 2, 2015, 12:30 amKrzysztof CyrychWszyscy słuchacze trzymający rękę na pulsie wiedzą, że takie trio zapewnić może tylko hit. Jedne z najbardziej rozchwytywanych ksywek w rap grze łączą siły na bicie od Metro Boomin by stworzyć kawałek o tytule "Nothing But Net". Wszyscy słuchacze trzymający rękę na pulsie wiedzą, że takie trio zapewnić może tylko hit. Jedne z najbardziej rozchwytywanych ksywek w rap grze łączą siły na bicie od Metro Boomin by stworzyć kawałek o tytule "Nothing But Net". 

 

]]>
PARTYNEXTDOOR feat. Drake "Recognize" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-08-15,partynextdoor-feat-drake-recognize-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-08-15,partynextdoor-feat-drake-recognize-teledyskJanuary 20, 2015, 9:35 pmWojciech GraczykNiedawno miała miejsce premiera kolejnej płyty kanadyjskiego piosenkarza PARTYNEXTDOOR. Wydawnictwo promuje klip "Recognize", z gościnnym udziałem szefa OVO, Drake'a. Jeśli się Wam podoba, to już niebawem będziecie mogli, na naszych łamach, przeczytać recenzję "PARTYNEXTDOOR TWO".Niedawno miała miejsce premiera kolejnej płyty kanadyjskiego piosenkarza PARTYNEXTDOOR. Wydawnictwo promuje klip "Recognize", z gościnnym udziałem szefa OVO, Drake'a. Jeśli się Wam podoba, to już niebawem będziecie mogli, na naszych łamach, przeczytać recenzję "PARTYNEXTDOOR TWO".

]]>
PARTYNEXTDOOR "PARTYNEXTDOOR TWO" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-07,partynextdoor-partynextdoor-two-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-07,partynextdoor-partynextdoor-two-recenzjaSeptember 3, 2014, 10:26 pmWojciech GraczykOdkąd na scenie pojawił się Frank Ocean wraz ze swoim „channel Orange”, trochę przychylniej zacząłem spoglądać na amerykańskie r'n'b. Do tej pory była to dla mnie plastikowa, robiona pod jeden szablon, muzyka. Wspomniany przeze mnie, członek Odd Future, zmienił mój pogląd na tę część sceny. Dzięki niemu poznałem bliżej, wydawnictwa The Weeknd, czy Jhene Aiko. A jednym z moich ulubionych artystów stał się Kanadyjczyk, PARTYNEXTDOOR.Koleżkę poznałem za sprawą jego self-titled debiutu. Pierwsze wrażenie „Typ podobny do Abela, tylko troszkę inny”. To zdanie idealnie pasuje do naszego bohatera. Obydwaj korzystają z podobnych patentów muzycznych, tylko o ile Weeknd jest bardziej emo, to reprezentant OVO jest imprezowo-pościelowym typem. Ten kto poznał pierwsze „PARTYNEXTDOOR” doskonale wie o czym mówię. Jeśli nie to niech sprawdzi sobie recenzję Mateusza.Muzyka na nowym wydawnictwie Kanadyjczyka, opiera się o podobny schemat jak w przypadku poprzedniczki. Różnego rodzaju przytłumione klawisze, jakieś gitarki akustyczne w tle, które mają zadanie dopełnić całość, odczuwalna linia basu i nowoczesne bity. Niby nic nadzwyczajnego, ale brzmi to rewelacyjne, tworząc idealną atmosferę do intymnych kontaktów z kobietą. Zresztą o tym traktuje też warstwa liryczna. Nie ma tu zaskoczeń, czy bogatych liryk. Chyba właśnie to jest jedyną wadą drugiego „PARTYNEXTDOOR”, szczególnie dla tych, którzy przy słuchaniu kładą nacisk również na to co dany artysta ma do powiedzenia. Mnie to osobiście nie przeszkadza, bo słuchając takich perełek jak „Sex on the Beach”, czy „Muse”, czuję się wspaniale. Zasługą tego, jest też zapewne głos piosenkarza, który perfekcyjnie współgra z muzyką.Jeśli lubicie nowoczesne r'n'b, lubicie posłuchać trochę pościelowych klimatów, trochę kojarzących się z wczesnym Timbalandem, to polecam. Mnie „PARTYNEXTDOOR TWO” przekonuje w zupełności. Stawiam pełną 4, ponieważ nie jest to wydawnictwo "zmieniające życie". Tak czy inaczej warto je sprawdzić, ze względu na wysoką jakość brzmienia. Obiecuję, będziecie się dobrze bawić.Odkąd na scenie pojawił się Frank Ocean wraz ze swoim „channel Orange”, trochę przychylniej zacząłem spoglądać na amerykańskie r'n'b. Do tej pory była to dla mnie plastikowa, robiona pod jeden szablon, muzyka. Wspomniany przeze mnie, członek Odd Future, zmienił mój pogląd na tę część sceny. Dzięki niemu poznałem bliżej, wydawnictwa The Weeknd, czy Jhene Aiko. A jednym z moich ulubionych artystów stał się Kanadyjczyk, PARTYNEXTDOOR.

Koleżkę poznałem za sprawą jego self-titled debiutu. Pierwsze wrażenie „Typ podobny do Abela, tylko troszkę inny”. To zdanie idealnie pasuje do naszego bohatera. Obydwaj korzystają z podobnych patentów muzycznych, tylko o ile Weeknd jest bardziej emo, to reprezentant OVO jest imprezowo-pościelowym typem. Ten kto poznał pierwsze „PARTYNEXTDOOR” doskonale wie o czym mówię. Jeśli nie to niech sprawdzi sobie recenzję Mateusza.

Muzyka na nowym wydawnictwie Kanadyjczyka, opiera się o podobny schemat jak w przypadku poprzedniczki. Różnego rodzaju przytłumione klawisze, jakieś gitarki akustyczne w tle, które mają zadanie dopełnić całość, odczuwalna linia basu i nowoczesne bity. Niby nic nadzwyczajnego, ale brzmi to rewelacyjne, tworząc idealną atmosferę do intymnych kontaktów z kobietą. Zresztą o tym traktuje też warstwa liryczna. Nie ma tu zaskoczeń, czy bogatych liryk. Chyba właśnie to jest jedyną wadą drugiego  „PARTYNEXTDOOR”, szczególnie dla tych, którzy przy słuchaniu kładą nacisk również na to co dany artysta ma do powiedzenia. Mnie to osobiście nie przeszkadza, bo słuchając takich perełek jak „Sex on the Beach”, czy „Muse”, czuję się wspaniale. Zasługą tego, jest też zapewne głos piosenkarza, który perfekcyjnie współgra z muzyką.

Jeśli lubicie nowoczesne r'n'b, lubicie posłuchać trochę pościelowych klimatów, trochę kojarzących się z wczesnym Timbalandem, to polecam. Mnie „PARTYNEXTDOOR TWO” przekonuje w zupełności. Stawiam pełną 4, ponieważ nie jest to wydawnictwo "zmieniające życie". Tak czy inaczej warto je sprawdzić, ze względu na wysoką jakość brzmienia. Obiecuję, będziecie się dobrze bawić.

]]>
PARTYNEXTDOOR - data premiery, tracklista i singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-07-17,partynextdoor-data-premiery-tracklista-i-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-07-17,partynextdoor-data-premiery-tracklista-i-singielJuly 17, 2014, 6:18 pmMichał ZdrojewskiPARTYNEXTDOOR, którego pierwszy projekt nazwany po prostu "Partynextdoor" odniósł duży sukces, jest gotów wydać jego drugą część. Protegowany Drake'a i członek OVO Crew podobnie, jak wcześniej The Weeknd, swoją karierę opiera na tajemnicy i minimalnej promocji. Dlatego też teraz jednego dnia zasypał on swoich fanów lawiną informacji odnośnie nowego projektu. Sequel "Party Next Door" ujrzy światło dzienne 29 lipca, ujawniona została okładka oraz tracklista, a co najważniejsze, opublikowany został singiel z albumu, którym jest "Recognise" z gościnnym udziałem Drake'a. W rozwinięciu newsa możecie sprawdzić listę utworów "Party Next Door 2" oraz wspomniany wcześniej utwór "Recognise" ze zwrotką Drizzy'ego.1. East Liberty2. Sls3. Sex On the Beach4. Her Way5. Belong To the City6. Grown Woman7. Fwu8. Recognize (feat. Drake)9. Options10. Thirsty11. Bout It12. Muse PARTYNEXTDOOR, którego pierwszy projekt nazwany po prostu "Partynextdoor" odniósł duży sukces, jest gotów wydać jego drugą część. Protegowany Drake'a i członek OVO Crew podobnie, jak wcześniej The Weeknd, swoją karierę opiera na tajemnicy i minimalnej promocji. Dlatego też teraz jednego dnia zasypał on swoich fanów lawiną informacji odnośnie nowego projektu. Sequel "Party Next Door" ujrzy światło dzienne 29 lipca, ujawniona została okładka oraz tracklista, a co najważniejsze, opublikowany został singiel z albumu, którym jest "Recognise" z gościnnym udziałem Drake'a. W rozwinięciu newsa możecie sprawdzić listę utworów "Party Next Door 2" oraz wspomniany wcześniej utwór "Recognise" ze zwrotką Drizzy'ego.

1. East Liberty

2. Sls

3. Sex On the Beach

4. Her Way

5. Belong To the City

6. Grown Woman

7. Fwu

8. Recognize (feat. Drake)

9. Options

10. Thirsty

11. Bout It

12. Muse

 

]]>
PARTYNEXTDOOR "West District" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-04-12,partynextdoor-west-district-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-04-12,partynextdoor-west-district-nowy-numerApril 11, 2014, 7:11 pmMichał ZdrojewskiCzłonek OVO dostarcza swoim fanom nowy utwór. "West District" jest remixem ostatniego kawałka Drake'a "Days In The East", który został wyprodukowany właśnie przez Partynextdoor'a. Powstał z tego naprawdę świetny utwór o charakterystycznym dla wokalisty klimacie i można mieć tylko nadzieję, że możemy się spodziewać od niego jakiegoś nowego projektu w najbliższym czasie. "West District" możecie sprawdzić w rozwinięciu newsa. Party Next Door - West DistrictCzłonek OVO dostarcza swoim fanom nowy utwór. "West District" jest remixem ostatniego kawałka Drake'a "Days In The East", który został wyprodukowany właśnie przez Partynextdoor'a. Powstał z tego naprawdę świetny utwór o charakterystycznym dla wokalisty klimacie i można mieć tylko nadzieję, że możemy się spodziewać od niego jakiegoś nowego projektu w najbliższym czasie. "West District" możecie sprawdzić w rozwinięciu newsa.

 

Party Next Door - West District

]]>
PARTYNEXTDOOR "Persian Rugs" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-02-17,partynextdoor-persian-rugs-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-02-17,partynextdoor-persian-rugs-nowy-numerFebruary 17, 2014, 1:40 pmWojciech GraczykJakiś czas temu Mateusz przedstawiał Wam koleżkę o ksywce PARTYNEXTDOOR. Ten jegomość wydał bardzo sympatyczne darmowe wydawnictwo, podobne klimatem do Weeknd'a. Zresztą tak samo jak Abel, pochodzi z Kanady i należy do wytwórni Drake'a. Parę dni temu, wrzucił na swój fanpage nowy kawałek pod tytułem "Persian Rugs". Możecie się z nim zapoznać w rozwinięciu tego newsa.Jakiś czas temu Mateusz przedstawiał Wam koleżkę o ksywce PARTYNEXTDOOR. Ten jegomość wydał bardzo sympatyczne darmowe wydawnictwo, podobne klimatem do Weeknd'a. Zresztą tak samo jak Abel, pochodzi z Kanady i należy do wytwórni Drake'a. Parę dni temu, wrzucił na swój fanpage nowy kawałek pod tytułem "Persian Rugs". Możecie się z nim zapoznać w rozwinięciu tego newsa.

]]>
Video Dnia: Partynextdoor "Break From Toronto"https://popkiller.kingapp.pl/2013-10-25,video-dnia-partynextdoor-break-from-torontohttps://popkiller.kingapp.pl/2013-10-25,video-dnia-partynextdoor-break-from-torontoOctober 24, 2013, 10:09 pmWojciech GraczykDlaczego: Ten pan powyżej to jeden z nowszych nabytków wytwórni prowadzonej przez Drake'a. Partynextdoor to piosenkarz, który swoją twórczością przypomina trochę The Weeknda, fani Abela powinni być więc w siódmym niebie. Piosenka pochodzi z darmowego mixtape'u nazwanego po prostu "PartyNextDoor". Więcej o młodym Kanadyjczyku już niebawem w naszej recenzji.Dlaczego: Ten pan powyżej to jeden z nowszych nabytków wytwórni prowadzonej przez Drake'a. Partynextdoor to piosenkarz, który swoją twórczością przypomina trochę The Weeknda, fani Abela powinni być więc w siódmym niebie. Piosenka pochodzi z darmowego mixtape'u nazwanego po prostu "PartyNextDoor". Więcej o młodym Kanadyjczyku już niebawem w naszej recenzji.

]]>
Partynextdoor "PARTYNEXTDOOR" - recenzja i odsłuchhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-11-07,partynextdoor-partynextdoor-recenzja-i-odsluchhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-11-07,partynextdoor-partynextdoor-recenzja-i-odsluchNovember 6, 2013, 12:24 pmAdmin stronyRapem i R&B Kanada w ostatnim czasie coraz mocniej stoi. Zarówno jeżeli chodzi o rosnącą popularność klasycznego brzmienia prezentowanego przez Classifieda, jak o "nową jakość", którą wnieśli panowie powiązani z obozem OVO. O Drake'u i jego gatunkowych krzyżówkach napisano już wiele, The Weeknd intryguje i wprowadza świeże spojrzenie na r&b a teraz na horyzoncie pojawia się kolejna ciekawa postać.PartyNextDoor to 20-letni kanadyjski wokalista, którego pod swoje skrzydła wziął Drake a następnym krokiem był debiutancki mixtape zatytułowany po prostu "PARTYNEXTDOOR", który światło dzienne ujrzał jakiś czas temu. Co na nim znajdziemy?Właśnie "newschoolowe r&b", nasuwające skojarzenia z klimatem prezentowanym przez Weeknda czy momentami Drake'a, ale ujęte pod innym kątem. Podczas gdy Weeknd wpędza nas do świata w dużej mierze mrocznego, akcentując ciemne strony sukcesu, to PartyNextDoor wciąż bawi się w najlepsze - co zresztą dobrze sugerować może już ksywka. Umiejętności wokalne wprawdzie nie aż tak imponujące jak u Abela, ale zgrabnie użyte efekty i dodatki pomagają stworzyć z tego ciekawą i wpadającą w ucho mieszankę. Mieszankę, która dobrze sprawdza się jako soundtrack do miejskich spacerów czy puszczenia w tle, gdy chcecie złapać klimat wolniejszy niż typowe rapowe tempo, a zarazem oddalony od negatywnych emocji. Leniwie, relaksacyjnie, nastrojowo, bez szalonego tempa, raczej narzucając nam "slow-mo"."PartyNextDoor" to ciekawy debiut, każący mieć jego autora na oku. Wciąga, nie męczy, zaznacza kolejny punkt na mapie potencjału muzycznego młodej Kanady - i po raz kolejny za sprawą OVO. Zresztą przekonajcie się poniżej.Rapem i R&B Kanada w ostatnim czasie coraz mocniej stoi. Zarówno jeżeli chodzi o rosnącą popularność klasycznego brzmienia prezentowanego przez Classifieda, jak o "nową jakość", którą wnieśli panowie powiązani z obozem OVO. O Drake'u i jego gatunkowych krzyżówkach napisano już wiele, The Weeknd intryguje i wprowadza świeże spojrzenie na r&b a teraz na horyzoncie pojawia się kolejna ciekawa postać.

PartyNextDoor to 20-letni kanadyjski wokalista, którego pod swoje skrzydła wziął Drake a następnym krokiem był debiutancki mixtape zatytułowany po prostu "PARTYNEXTDOOR", który światło dzienne ujrzał jakiś czas temu. Co na nim znajdziemy?

Właśnie "newschoolowe r&b", nasuwające skojarzenia z klimatem prezentowanym przez Weeknda czy momentami Drake'a, ale ujęte pod innym kątem. Podczas gdy Weeknd wpędza nas do świata w dużej mierze mrocznego, akcentując ciemne strony sukcesu, to PartyNextDoor wciąż bawi się w najlepsze - co zresztą dobrze sugerować może już ksywka. Umiejętności wokalne wprawdzie nie aż tak imponujące jak u Abela, ale zgrabnie użyte efekty i dodatki pomagają stworzyć z tego ciekawą i wpadającą w ucho mieszankę. Mieszankę, która dobrze sprawdza się jako soundtrack do miejskich spacerów czy puszczenia w tle, gdy chcecie złapać klimat wolniejszy niż typowe rapowe tempo, a zarazem oddalony od negatywnych emocji. Leniwie, relaksacyjnie, nastrojowo, bez szalonego tempa, raczej narzucając nam "slow-mo".

"PartyNextDoor" to ciekawy debiut, każący mieć jego autora na oku. Wciąga, nie męczy, zaznacza kolejny punkt na mapie potencjału muzycznego młodej Kanady - i po raz kolejny za sprawą OVO. Zresztą przekonajcie się poniżej.

]]>