popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Juicyhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/25322/JuicyNovember 14, 2024, 10:41 pmpl_PL © 2024 Admin stronyWU "Śląsko-zachodni swag" (feat. Wini, prod. Juicy) - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-08-10,wu-slasko-zachodni-swag-feat-wini-prod-juicy-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-08-10,wu-slasko-zachodni-swag-feat-wini-prod-juicy-teledyskAugust 10, 2016, 7:56 pmMaciej SulimaWu i Wini zapraszają na premierę klipu nakręconego w Szczecinie podczas dni morza do kawałka "Śląsko-zachodni swag", pochodzącego z krążka "BUC". Sprawdź co się dzieje, gdy Śląsk spotyka się z Pomorzem! Produkcją numeru zajął się Juicy, a sam obrazek znajdziecie w rozwinięciu.Wu i Wini zapraszają na premierę klipu nakręconego w Szczecinie podczas dni morza do kawałka "Śląsko-zachodni swag", pochodzącego z krążka "BUC". Sprawdź co się dzieje, gdy Śląsk spotyka się z Pomorzem! Produkcją numeru zajął się Juicy, a sam obrazek znajdziecie w rozwinięciu.

]]>
Kobra x Juicy "The Anthem" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-12-24,kobra-x-juicy-the-anthem-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-12-24,kobra-x-juicy-the-anthem-nowy-numerDecember 24, 2014, 2:11 pmKrystian KrupińskiUtwór "The Anthem" powstał z kilku powodów. Po pierwsze - jako oficjalny hymn cyklicznej imprezy "SHC Elements". Po drugie - z okazji otwarcia z inicjatywy Kobry sklepu "Szpaner" w Poznaniu. Trzecim z powodów była chęć podziękowania ekipom Magictown, The Avenue oraz Diamante za współpracę i pomoc przy wcześniejszych realizacjach. W przygotowaniu jest oficjalny teledysk do tego utworu.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"19980","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Utwór "The Anthem" powstał z kilku powodów. Po pierwsze - jako oficjalny hymn cyklicznej imprezy "SHC Elements". Po drugie - z okazji otwarcia z inicjatywy Kobry sklepu "Szpaner" w Poznaniu. Trzecim z powodów była chęć podziękowania ekipom Magictown, The Avenue oraz Diamante za współpracę i pomoc przy wcześniejszych realizacjach. W przygotowaniu jest oficjalny teledysk do tego utworu.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"19980","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Deys "Audiogramy" - pobierz mixtapehttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-05,deys-audiogramy-pobierz-mixtapehttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-05,deys-audiogramy-pobierz-mixtapeJanuary 6, 2014, 5:36 pmŁukasz RawskiPochodzący z Krakowa Deys to jeden z tych artystów, którzy w minionym roku byli dla mnie jednym z największych odkryć w rodzimym rapie. Konsekwentnie kreujący własny styl, niepodobny do żadnego obecnego na scenie, zarówno podziemnej jak i mainstreamowej wydając serię video klipów, zarówno autorskich jak i klimatycznych wizualizacji tworzył otoczkę wokół swojego mixtape "Audiogramy". Przyszedł w końcu czas by pobrać owe wydawnictwo.Wśród gości: VNM, Te-Tris, Lou, Kobik, czy LaikIke1, bity zafundowali nam młodzi zdolni. Usłyszymy bowiem produkcje autorstwa: Lenzy'ego, SoDrumatica, Juicy'ego, FOUX'a, czy NoTime'a. W rozwinięciu newsa tracklista, link do downloadu, możliwość zamówienia fizycznej wersji mixtape oraz najnowszy klip do numeru "Odpowiedzi", na bicie Drumaholikz.POBIERZ/ZAMÓW1. Deys – #luźnoluźno(prod. Foux)2. Deys – Baterie (prod. NoTime)3. Deys – Kodeina (prod. Lenzy)4. Deys – Powód5. Deys – Iloczyn kroków feat. Laikike1 (prod. SoDrumatic)6. Deys – Triki (prod. Foux)7. Deys – Zakonczrnia (prod. Lanek)8. Deys – Kontrol9. Deys – Nas się naucz feat. Lou (prod, Lenzy)10. Deys – Potencjał feat. Vnm, Te-Tris (prod. SoDrumatic, cuty Dj Ike)11. Deys – Odwołać (cdn.)12. Deys – Lokalnie feat. Kobik (prod. Juicy)13. Deys – Jenga (cd. Odwołać)14. Deys – Daruj sobie (prod. Lenzy)15. Deys – Limbo16. Deys – Tripy17. Deys – Rzeczy18. Deys – Odpowiedzi (prod. Drumaholikz)[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"9373","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Pochodzący z Krakowa Deys to jeden z tych artystów, którzy w minionym roku byli dla mnie jednym z największych odkryć w rodzimym rapie. Konsekwentnie kreujący własny styl, niepodobny do żadnego obecnego na scenie, zarówno podziemnej jak i mainstreamowej wydając serię video klipów, zarówno autorskich jak i klimatycznych wizualizacji tworzył otoczkę wokół swojego mixtape "Audiogramy". Przyszedł w końcu czas by pobrać owe wydawnictwo.

Wśród gości: VNM, Te-Tris, Lou, Kobik, czy LaikIke1, bity zafundowali nam młodzi zdolni. Usłyszymy bowiem produkcje autorstwa: Lenzy'ego, SoDrumatica, Juicy'ego, FOUX'a, czy NoTime'a. W rozwinięciu newsa tracklista, link do downloadu, możliwość zamówienia fizycznej wersji mixtape oraz najnowszy klip do numeru "Odpowiedzi", na bicie Drumaholikz.

POBIERZ/ZAMÓW

1. Deys – #luźnoluźno(prod. Foux)

2. Deys – Baterie (prod. NoTime)

3. Deys – Kodeina (prod. Lenzy)

4. Deys – Powód

5. Deys – Iloczyn kroków feat. Laikike1 (prod. SoDrumatic)

6. Deys – Triki (prod. Foux)

7. Deys – Zakonczrnia (prod. Lanek)

8. Deys – Kontrol

9. Deys – Nas się naucz feat. Lou (prod, Lenzy)

10. Deys – Potencjał feat. Vnm, Te-Tris (prod. SoDrumatic, cuty Dj Ike)

11. Deys – Odwołać (cdn.)

12. Deys – Lokalnie feat. Kobik (prod. Juicy)

13. Deys – Jenga (cd. Odwołać)

14. Deys – Daruj sobie (prod. Lenzy)

15. Deys – Limbo

16. Deys – Tripy

17. Deys – Rzeczy

18. Deys – Odpowiedzi (prod. Drumaholikz)

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"9373","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Brudne Południe Cypher Vol. 1: Skorup, Juuniorski, Revo, Oxon (prod. Juicy)https://popkiller.kingapp.pl/2013-09-07,brudne-poludnie-cypher-vol-1-skorup-juuniorski-revo-oxon-prod-juicyhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-07,brudne-poludnie-cypher-vol-1-skorup-juuniorski-revo-oxon-prod-juicySeptember 8, 2013, 1:22 amDaniel WardzińskiKilka dni temu w sieci pojawił się pierwszy odcinek nowego cyklu od Brudnego Południa. Cypherów reprezentantów południa ma być więcej, a pierwszy robi apetyt na kolejne. Na mikrofonie pojawiają się Skorup, Juuniorski, Revo i Oxon, wszyscy na niełatwym i wymagającym kreatywności bicie Juicy'ego. Dużo dobrych wersów, ciekawe kombinacje z flow no i możliwość usłyszenia np. Skorupa na tak southside'owym bicie nie zdarza się przecież codziennie. Południe jak zawsze ma coś świeżego do pokazania, sprawdźcie to. Czekamy na kolejne odcinki.Kilka dni temu w sieci pojawił się pierwszy odcinek nowego cyklu od Brudnego Południa. Cypherów reprezentantów południa ma być więcej, a pierwszy robi apetyt na kolejne. Na mikrofonie pojawiają się Skorup, Juuniorski, Revo i Oxon, wszyscy na niełatwym i wymagającym kreatywności bicie Juicy'ego. Dużo dobrych wersów, ciekawe kombinacje z flow no i możliwość usłyszenia np. Skorupa na tak southside'owym bicie nie zdarza się przecież codziennie. Południe jak zawsze ma coś świeżego do pokazania, sprawdźcie to. Czekamy na kolejne odcinki.

]]>
Solar/Białas "Stage Diving" - recenzja nr 1https://popkiller.kingapp.pl/2013-06-19,solarbialas-stage-diving-recenzja-nr-1https://popkiller.kingapp.pl/2013-06-19,solarbialas-stage-diving-recenzja-nr-1June 19, 2013, 5:47 pmDaniel WardzińskiOgrom pracy jaki w podziemiu wykonali Solar i Białas jest godny podziwu, szacunku i sam w sobie jest świetnym uzasadnieniem tego, że w końcu podpisali kontrakt z jedną z największych rapowych wytwórni w kraju. Ilość wspólnych materiałów, solowych produkcji, mixtape'ów, luźnych numerów, collabos z innymi MC's, bitew freestylowych i koncertów jest prawdopodobnie kilka razy większa niż w przypadku innych raperów w ich przedziale wiekowym. Zaangażowanie, determinacja i pasja zawsze były ich atutem, a konsekwencja koniec końców musiała zaowocować legalnym debiutem."Stage Diving" miało być pchnięciem polskiego rapu w drugą dekadę XXI wieku, zerwaniem z konserwatywnym i anachronicznym spojrzeniem na tą muzykę i kolejnym otwarciem drzwi Prosto Label na nowe trendy w dzisiejszym hip-hopie. Poprzedzające materiał luźne numery pokazywały, że w przeciwieństwie do zdecydowanej większości polskich raperów, Solar i Białas naprawdę czują ten styl. Jak ostatecznie prezentuje się krążek?Jest mocnym, wyrazistym i solidnym debiutem, który spełnia wiele oczekiwań, które się przed nim stawia. Duet nie uznaje żadnego status quo sceny, nie przyjmuje do wiadomości czyjejkolwiek nietykalności, jest świadom swoich umiejętności i lubi łamać bariery. Nie ma tu fałszywej skromności, za to sporo dystansu - zarówno do siebie samych, jak i rapowej sceny w kraju. To co dziwi, to fakt, że nowoczesność tego materiału wcale nie jest najbardziej wyróżniającą cechą i nie tylko otwierający materiał kąsek na bicie Kazzama hołduje tradycji. Zgodnie z oczekiwaniami natomiast dostajemy sporo utworów, które pokazują, że również w polskim rapie celem robienia muzyki może być dobra zabawa, że dowcip jest równie silną bronią jak gorzka ironia, której zresztą również tutaj nie brakuje. To co imponuje najbardziej i stanowi chyba największą wartość tekstowej strony materiału, to bardzo obrazowy i trafny obraz pozycji rapera na polskiej scenie. Najlepszy na krążku "Spacer Po Linie" ukazuje to najlepiej - poświęciliśmy wiele, a ryzyko jest olbrzymie, choć wszyscy myślą, że życie gwiazd stoi przed nami otworem. To w polskim rapie przerabiano wielokrotnie, ale Solar/Białas wnieśli do tej dyskusji coś nowego, a ich zwrotki są na tyle plastyczne i trafne, że zostają w głowie z miejsca."Stage Diving" pokazuje też, że praca Solara i Białasa jeszcze się nie zakończyła. Przykładem niech będzie "Upaść, Wstać", jeden z highlightów, przebojowy sztos, doskonały bit BobAir'a, idealnie pasujący do niego refren Danny'ego. Ostatnia zwrotka Solara to jedno z jego najlepszych wejść na płycie, ostatni dwuwers podobnie jak ten w którym pada "nade mną ludzie z łopatami, nikt nie trzyma liny/ proponują tylko wódkę, skurwysyny" wchodzą kozacko, ale jednocześnie zgrzyta się zębami słysząc "sto razy byłem na granicy jak Cieszyn". Takich zgrzytów jest niestety więcej. W tytułowym numerze ostatnie wejście z przyspieszeniami w co drugim wersie jest piekielnie nienaturalne, a zamknięcie "jedyne miejsce gdzie mogę się wyspać jest na waszych dłoniach" brzmi jak dosztukowane, nie brzmi zupełnie, jest wręcz nieco kompromitujące. "Zawsze Coś Jest Nie Tak" to dynamiczny numer, wypielęgnowane wersy, ale też nieodparte wrażenie, że TomB pierwszą ósemką zjadł im cały track luzem, który kontrastuje z lekką napinką gospodarzy, żeby dotrzymać kroku. W różnych miejscach tego materiału, czasem bardziej, a czasem mniej słychać, że raperzy muszą poświęcić jeszcze sporo uwagi kwestii artykulacji głosu, poszukiwania barwy i optymalnych akcentów, współpracy z mikrofonem, tym bardziej, że w obydwu przypadkach głos MC może być dla wielu słuchaczy ciężki do zaakceptowania. Dla mnie raczej nie jest, ale też nie da się nie zauważyć, że zarówno Solar jak i Białas, kiedy chcą wjechać z większym pazurem podnoszą głos co daje odwrotny efekt od zamierzonego i wprowadza trochę brzmieniowego chaosu, który nie jest wcale przyjemny w odbiorze i psuje zabawę.Momenty, które stanowią o klasie materiału? Na pewno "SB Maffija" na arcysztosie Zbyla, które poprzez szeroką przewózkę nasuwa przyjemne skojarzenie z bezpardonowymi szlagierami RRX przeniesionymi w dzisiejsze realia. "Funky" swoją bezczelnością i bekowym, ale bardzo trafionym na tym bicie refrenem porywa z miejsca i buja jak należy. "Corolla Music" pokazuje, że chłopaki umieją wybrnąć z przeniesienia nowobogackich trendów ze Stanów na niskobudżetowe realia znad Wisły - dystans, ironia, dużo frajdy i zabawy z robienia muzyki. Niestety album jako całość jest nierówny - nie tylko zdarzają się słabsze numery, ale w skali kawałka poziom liryczny i techniczny bywa sinusoidą. Z jednej strony mamy bardzo mocne zwroty jak ta ostatnia Białasa w "Chcę Już Iść" (i większość pozostałych dotyczących relacji damsko-męskich), z drugiej takie, które przelatują i nie zostawiają nic jak chociażby otwarcie ""Mainstreamu". Docenić należy, że płyta jest bogata w treść - mamy świetne numery o związkach i rozstaniach, sporo wniosków z backstage'owych obserwacji, małe studium manipulacji ludzi przez ludzi i przede wszystkim wierny obraz życia rapera przed czasami prosperity. Obstawiam, że te czasy dla SB nadejdą, bo "Stage Diving" to materiał zdecydowanie powyżej przeciętnej, całkiem sprawne wprowadzenie nowych patentów z jednoczesnym zachowaniem polskiej perspektywy i dowód na to, że Solar i Białas mają szansę stać się ważnymi postaciami sceny. Bo scena potrzebuje takich raperów, którzy się nie pierdolą i robią wszystko po swojemu bez kalkulacji komu to przypraży, a komu nie. Album zostawia jednak z mieszanymi uczuciami. Czasem ma się wrażenie, że newschoolowe wkręty brzmiały lepiej w numerach z wzorowo prowadzonego profilu na YouTube, a na płycie jest więcej spiny co ostatecznie wychodzi na minus. Solar i Białas są zawzięci, utalentowani i mają szerokie spojrzenie, co sprawia, że kolejne rzeczy należy pilnie obserwować, ale też ich debiut w Prosto zostawia z małym niedosytem, choć nadal pozostaje ważną i obiektywnie dobrą pozycją wśród tegorocznych premier. Ogrom pracy jaki w podziemiu wykonali Solar i Białas jest godny podziwu, szacunku i sam w sobie jest świetnym uzasadnieniem tego, że w końcu podpisali kontrakt z jedną z największych rapowych wytwórni w kraju. Ilość wspólnych materiałów, solowych produkcji, mixtape'ów, luźnych numerów, collabos z innymi MC's, bitew freestylowych i koncertów jest prawdopodobnie kilka razy większa niż w przypadku innych raperów w ich przedziale wiekowym. Zaangażowanie, determinacja i pasja zawsze były ich atutem, a konsekwencja koniec końców musiała zaowocować legalnym debiutem.

"Stage Diving" miało być pchnięciem polskiego rapu w drugą dekadę XXI wieku, zerwaniem z konserwatywnym i anachronicznym spojrzeniem na tą muzykę i kolejnym otwarciem drzwi Prosto Label na nowe trendy w dzisiejszym hip-hopie. Poprzedzające materiał luźne numery pokazywały, że w przeciwieństwie do zdecydowanej większości polskich raperów, Solar i Białas naprawdę czują ten styl. Jak ostatecznie prezentuje się krążek?

Jest mocnym, wyrazistym i solidnym debiutem, który spełnia wiele oczekiwań, które się przed nim stawia. Duet nie uznaje żadnego status quo sceny, nie przyjmuje do wiadomości czyjejkolwiek nietykalności, jest świadom swoich umiejętności i lubi łamać bariery. Nie ma tu fałszywej skromności, za to sporo dystansu - zarówno do siebie samych, jak i rapowej sceny w kraju. To co dziwi, to fakt, że nowoczesność tego materiału wcale nie jest najbardziej wyróżniającą cechą i nie tylko otwierający materiał kąsek na bicie Kazzama hołduje tradycji. Zgodnie z oczekiwaniami natomiast dostajemy sporo utworów, które pokazują, że również w polskim rapie celem robienia muzyki może być dobra zabawa, że dowcip jest równie silną bronią jak gorzka ironia, której zresztą również tutaj nie brakuje. To co imponuje najbardziej i stanowi chyba największą wartość tekstowej strony materiału, to bardzo obrazowy i trafny obraz pozycji rapera na polskiej scenie. Najlepszy na krążku "Spacer Po Linie" ukazuje to najlepiej - poświęciliśmy wiele, a ryzyko jest olbrzymie, choć wszyscy myślą, że życie gwiazd stoi przed nami otworem. To w polskim rapie przerabiano wielokrotnie, ale Solar/Białas wnieśli do tej dyskusji coś nowego, a ich zwrotki są na tyle plastyczne i trafne, że zostają w głowie z miejsca.

"Stage Diving" pokazuje też, że praca Solara i Białasa jeszcze się nie zakończyła. Przykładem niech będzie "Upaść, Wstać", jeden z highlightów, przebojowy sztos, doskonały bit BobAir'a, idealnie pasujący do niego refren Danny'ego. Ostatnia zwrotka Solara to jedno z jego najlepszych wejść na płycie, ostatni dwuwers podobnie jak ten w którym pada "nade mną ludzie z łopatami, nikt nie trzyma liny/ proponują tylko wódkę, skurwysyny" wchodzą kozacko, ale jednocześnie zgrzyta się zębami słysząc "sto razy byłem na granicy jak Cieszyn". Takich zgrzytów jest niestety więcej. W tytułowym numerze ostatnie wejście z przyspieszeniami w co drugim wersie jest piekielnie nienaturalne, a zamknięcie "jedyne miejsce gdzie mogę się wyspać jest na waszych dłoniach" brzmi jak dosztukowane, nie brzmi zupełnie, jest wręcz nieco kompromitujące. "Zawsze Coś Jest Nie Tak" to dynamiczny numer, wypielęgnowane wersy, ale też nieodparte wrażenie, że TomB pierwszą ósemką zjadł im cały track luzem, który kontrastuje z lekką napinką gospodarzy, żeby dotrzymać kroku. W różnych miejscach tego materiału, czasem bardziej, a czasem mniej słychać, że raperzy muszą poświęcić jeszcze sporo uwagi kwestii artykulacji głosu, poszukiwania barwy i optymalnych akcentów, współpracy z mikrofonem, tym bardziej, że w obydwu przypadkach głos MC może być dla wielu słuchaczy ciężki do zaakceptowania. Dla mnie raczej nie jest, ale też nie da się nie zauważyć, że zarówno Solar jak i Białas, kiedy chcą wjechać z większym pazurem podnoszą głos co daje odwrotny efekt od zamierzonego i wprowadza trochę brzmieniowego chaosu, który nie jest wcale przyjemny w odbiorze i psuje zabawę.

Momenty, które stanowią o klasie materiału? Na pewno "SB Maffija" na arcysztosie Zbyla, które poprzez szeroką przewózkę nasuwa przyjemne skojarzenie z bezpardonowymi szlagierami RRX przeniesionymi w dzisiejsze realia. "Funky" swoją bezczelnością i bekowym, ale bardzo trafionym na tym bicie refrenem porywa z miejsca i buja jak należy. "Corolla Music" pokazuje, że chłopaki umieją wybrnąć z przeniesienia nowobogackich trendów ze Stanów na niskobudżetowe realia znad Wisły - dystans, ironia, dużo frajdy i zabawy z robienia muzyki. Niestety album jako całość jest nierówny - nie tylko zdarzają się słabsze numery, ale w skali kawałka poziom liryczny i techniczny bywa sinusoidą. Z jednej strony mamy bardzo mocne zwroty jak ta ostatnia Białasa w "Chcę Już Iść" (i większość pozostałych dotyczących relacji damsko-męskich), z drugiej takie, które przelatują i nie zostawiają nic jak chociażby otwarcie ""Mainstreamu". Docenić należy, że płyta jest bogata w treść - mamy świetne numery o związkach i rozstaniach, sporo wniosków z backstage'owych obserwacji, małe studium manipulacji ludzi przez ludzi i przede wszystkim wierny obraz życia rapera przed czasami prosperity. Obstawiam, że te czasy dla SB nadejdą, bo "Stage Diving" to materiał zdecydowanie powyżej przeciętnej, całkiem sprawne wprowadzenie nowych patentów z jednoczesnym zachowaniem polskiej perspektywy i dowód na to, że Solar i Białas mają szansę stać się ważnymi postaciami sceny. Bo scena potrzebuje takich raperów, którzy się nie pierdolą i robią wszystko po swojemu bez kalkulacji komu to przypraży, a komu nie. Album zostawia jednak z mieszanymi uczuciami. Czasem ma się wrażenie, że newschoolowe wkręty brzmiały lepiej w numerach z wzorowo prowadzonego profilu na YouTube, a na płycie jest więcej spiny co ostatecznie wychodzi na minus. Solar i Białas są zawzięci, utalentowani i mają szerokie spojrzenie, co sprawia, że kolejne rzeczy należy pilnie obserwować, ale też ich debiut w Prosto zostawia z małym niedosytem, choć nadal pozostaje ważną i obiektywnie dobrą pozycją wśród tegorocznych premier.

 

]]>