popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) wschód kulturyhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/25320/wsch%C3%B3d-kulturySeptember 19, 2024, 6:56 pmpl_PL © 2024 Admin stronyLee "Scratch" Perry i The Herbaliser na Wschód Kultury - Inne Brzmienia 2019!https://popkiller.kingapp.pl/2019-06-02,lee-scratch-perry-i-the-herbaliser-na-wschod-kultury-inne-brzmienia-2019https://popkiller.kingapp.pl/2019-06-02,lee-scratch-perry-i-the-herbaliser-na-wschod-kultury-inne-brzmienia-2019June 1, 2019, 2:31 pmMaciej WojszkunLubelski festiwal Wschód Kultury - Inne Brzmienia z roku na rok coraz bardziej imponuje line-upem! W zeszłym roku na gościnnym podzamczu zagościli m.in. Saul Williams i nieśmiertelny George Clinton ze swym Funkadelicznym Parliamentem... a tegoroczna edycja wygląda nie mniej okazale! Gwiazdą tegorocznej edycji jest legenda muzyki reggae, jeden z twórców muzyki dub, postać, która odcisnęła swoje piętno na dużej części muzyki XX wieku - Lee "Scratch" Perry! Na lubelskiej scenie wystąpią także reprezentanci brytyjskiej sceny hip-hop i królowie instrumentalnego hip-hopu rodem z kultowej wytwórni Ninja Tune - Jake Wherry i Ollie Teeba, czyli The Herbaliser! A dla fanów mocniejszych brzmień - do szalonego pogo zaprosi was Al Jourgensen ze swą machiną Ministry, a siłę polskiego punk rocka przypomni legenda sceny Dezerter. Trzeciego dnia w eklektyczny trans wprawi nas JD Robinson z projektem Wrekmeister Harmonies. Dodatkowo, jak zwykle z wizytą wpadną najciekawsi artyści zza wschodniej granicy - Way Station, Eryk i Ja, The Elephants i stonefromthesky. A to jeszcze nie wszyscy!Krótkie przypomnienie - czym jest ta niezwykła impreza? Wschód Kultury – Inne Brzmienia Art’n’Music Festival umożliwia spotkanie z najciekawszymi zjawiskami muzycznymi na pograniczu różnych gatunków, tradycji i wpływów kulturowych. Oferuje muzykę ambitną, nietuzinkową, poszukującą nowych rozwiązań. To jedno z najbardziej inspirujących i odkrywczych wydarzeń muzycznych w Polsce, które pozwala usłyszeć, w sercu Lublina, światowe gwiazdy i muzyczne odkrycia. Inne Brzmienia to nie tylko muzyka. Bogaty i wielowątkowy program obfituje również w wydarzenia dla miłośników ambitnego kina (pokazy unikatowych filmów z krajów Partnerstwa Wschodniego), literatury (każdego roku w ramach Wschodniego Expressu wydajemy premierowe tytuły najlepszych wschodnich autorów, wprowadzając je tym samym na polski rynek) i sztuki współczesnej (wystawy plakatów, fotografia uliczna, design). Najmłodsi uczestniczą w przygotowanych specjalnie z myślą o nich Małych Innych Brzmieniach (autorski program edukacyjny polegający na oswajaniu dzieci i młodzieży z dźwiękiem, różnymi gatunkami muzycznymi oraz pokazujący, że muzyka to bogate terytorium poznawcze).Niezmiennie inspirująca jest też – zawarta w nazwie festiwalu – idea „wschodu kultury”, która sprowadza do Lublina najciekawszych artystów m.in. z takich krajów, jak Ukraina, Białoruś, Gruzja czy Armenia, ułatwiając im tym samym wejście na zachodni rynek muzyczny. W tym roku na lubelskiej scenie w ramach programu "Litewski Fokus" zaprezentują się m.in. najciekawsze zespoły z Litwy - Solo Ansamblis, Sheep Got Waxed, Garbanotas, Fume i The Infiltrators. Pełny program festiwalu znajdziecie na oficjalnej stronie Innych Brzmień. A na stronie YT - ujrzycie kolekcję nagrań z koncertów z poprzednich edycji!Wstęp na wszystkie wydarzenia - za friko! Czegóż chcieć więcej? Do zobaczenia w Lublinie![[{"fid":"52358","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Lubelski festiwal Wschód Kultury - Inne Brzmienia z roku na rok coraz bardziej imponuje line-upem! W zeszłym roku na gościnnym podzamczu zagościli m.in. Saul Williams i nieśmiertelny George Clinton ze swym Funkadelicznym Parliamentem... a tegoroczna edycja wygląda nie mniej okazale! 

Gwiazdą tegorocznej edycji jest legenda muzyki reggae, jeden z twórców muzyki dub, postać, która odcisnęła swoje piętno na dużej części muzyki XX wieku - Lee "Scratch" Perry! Na lubelskiej scenie wystąpią także reprezentanci brytyjskiej sceny hip-hop i królowie instrumentalnego hip-hopu rodem z kultowej wytwórni Ninja Tune - Jake Wherry i Ollie Teeba, czyli The Herbaliser!  A dla fanów mocniejszych brzmień - do szalonego pogo zaprosi was Al Jourgensen ze swą machiną Ministry, a siłę polskiego punk rocka przypomni legenda sceny Dezerter.  Trzeciego dnia w eklektyczny trans wprawi nas JD Robinson z projektem Wrekmeister Harmonies. Dodatkowo, jak zwykle z wizytą wpadną najciekawsi artyści zza wschodniej granicy - Way Station, Eryk i Ja, The Elephants stonefromthesky. A to jeszcze nie wszyscy!

Krótkie przypomnienie - czym jest ta niezwykła impreza? Wschód Kultury – Inne Brzmienia Art’n’Music Festival umożliwia spotkanie z najciekawszymi zjawiskami muzycznymi na pograniczu różnych gatunków, tradycji i wpływów kulturowych. Oferuje muzykę ambitną, nietuzinkową, poszukującą nowych rozwiązań. To jedno z najbardziej inspirujących i odkrywczych wydarzeń muzycznych w Polsce, które pozwala usłyszeć, w sercu Lublina, światowe gwiazdy i muzyczne odkrycia. 

Inne Brzmienia to nie tylko muzyka. Bogaty i wielowątkowy program obfituje również w wydarzenia dla miłośników ambitnego kina (pokazy unikatowych filmów z krajów Partnerstwa Wschodniego), literatury (każdego roku w ramach Wschodniego Expressu wydajemy premierowe tytuły najlepszych wschodnich autorów, wprowadzając je tym samym na polski rynek) i sztuki współczesnej (wystawy plakatów, fotografia uliczna, design). Najmłodsi uczestniczą w przygotowanych specjalnie z myślą o nich Małych Innych Brzmieniach (autorski program edukacyjny polegający na oswajaniu dzieci i młodzieży z dźwiękiem, różnymi gatunkami muzycznymi oraz pokazujący, że muzyka to bogate terytorium poznawcze).

Niezmiennie inspirująca jest też – zawarta w nazwie festiwalu – idea „wschodu kultury”, która sprowadza do Lublina najciekawszych artystów m.in. z takich krajów, jak Ukraina, Białoruś, Gruzja czy Armenia, ułatwiając im tym samym wejście na zachodni rynek muzyczny. W tym roku na lubelskiej scenie w ramach programu "Litewski Fokus" zaprezentują się m.in. najciekawsze zespoły z Litwy - Solo Ansamblis, Sheep Got Waxed, Garbanotas, Fume i The Infiltrators. 

Pełny program festiwalu znajdziecie na oficjalnej stronie Innych Brzmień. A na stronie YT - ujrzycie kolekcję nagrań z koncertów z poprzednich edycji!

Wstęp na wszystkie wydarzenia - za friko! Czegóż chcieć więcej? Do zobaczenia w Lublinie!

[[{"fid":"52358","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Wschód Kultury - Inne Brzmienia Art'n'Music Festival 2018 - zapis wrażeńhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-07-03,wschod-kultury-inne-brzmienia-artnmusic-festival-2018-zapis-wrazenhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-07-03,wschod-kultury-inne-brzmienia-artnmusic-festival-2018-zapis-wrazenJuly 3, 2018, 6:41 pmMaciej WojszkunW niedzielę 1 lipca miałem przyjemność być obecnym na szóstej już odsłonie festiwalu Wschód Kultury - Inne Brzmienia. Przez cztery dni w cieniu majestatycznego lubelskiego zamku odbywały się przeróżnej maści wydarzenia artystyczne celebrujące różnorodność i porozumienie kultur. Przy czym, z ważnych powodów osobistych i rodzinnych, mogłem być obecnym tylko na ostatnim dniu festiwalu, wskutek czego o koncercie absolutnej legendy George'a Clintona (czemuż, ach czemuż musiał on grać akurat w piątek? Okazja na zobaczenie Parlamentu na żywo może już się nie powtórzyć...) i basach Atari Teenage Riot trzęsącymi murami zamku słyszałem tylko opowieści...Nic to - dzień czwarty również obfitował w ciekawe wydarzenia. Otrzymawszy akredytację (i gustowną a praktyczną torbę z całą masą materiałów promocyjnych - dzięki!), zacząłem eksplorować teren festiwalu. Obok głównego namiotu, rozłożonego na zamkowych błoniach, wydarzenia festiwalu rozgrywały się także w innych miejscach na starówce. W przytulnej kawiarni "Próba" publiczność rozgrzały najciekawsze zespoły lubelskiej sceny - Mikroelementy, Pasożyty, We Are Polarized. W Teatrze Starym na ul. Jezuickiej widzowie mieli okazję zobaczyć taneczne misterium "And we are opening the gates" w wykonaniu tancerek z Armenii i Turcji oraz muzyków o korzeniach uzbeckich, żydowskich i kurdyjskich. Poprzez taniec i dźwięk artyści poszukiwali odpowiedzi na pytania dotyczące tożsamości i przynależności jednostki w dzisiejszym, coraz bardziej skomplikowanym świecie...W samym głównym namiocie festiwalu również działy się ciekawe rzeczy. Gdy tam dotarłem, rozgrywał się finał tegorocznej edycji Małych Brzmień - dzieciaki szalały na instrumentach, aż miło. Szczególnie sympatyczne były "zajęcia" z bębnienia na djembe. Maksymę dyrygującej zespołem bębniarzy pani Sylwii - "Świat się zmienia przez Inne Brzmienia, dużo bębnienia to sens istnienia" - zapamiętam chyba na całe życie... Czas przed występami umilił mi spacer po urokliwej, pełnej swoisego genius loci lubelskiej starówce (fantastycznym pomysłem było umieszczenie niesamowitych zdjęć XIX-wiecznej Gruzji w obiektywie Dmitrija Jermakowa w Zaułku Hartwigów!) oraz wizyta w malutkiej "strefie merchu" w namiocie głównym. Tam można było po okazyjnych cenach nabyć bardzo ciekawe pozycje książkowe (ze zdumieniem zobaczyłem np. opasłe tomiszcze "Ludowej historii Stanów Zjednoczonych" Howarda Zinna - fani Vinniego Paza pewnie kojarzą te nazwisko), poszperać wśród bogatej kolekcji czarnych płyt od sklepu Winylownia, a także zapoznać się z ofertą labelu Glitterbeat Records. Wytwórnia ta specjalizuje się w eklektycznych koktajlach brzmień z całego świata - tu blues łączy się z folklorem Mali, elektronika z zewem pustyni, nowoczesność z tradycją. Niesamowita sprawa. Na festiwalu miały okazję zaprezentować się zespoły nagrywające pod szyldem Glitterbeat - Dirtmusic (gdzie gra jeden z założycieli wytwórni, Chris Eckman), Ifriqiyya Électrique, Ammar 808 i Baba Zula. Żałuję, że nie mogłem zobaczyć tego na żywo...O 20.00 rozpoczęły się występy. Na pierwszy ogień poszła Igor Krutogolov Toy Orchestra - grupa grająca na... dziecięcych instrumentach-zabawkach. Klarneciki, miniperkusja, dziecięce ukulele, ba, nawet piszczące gumowe maskotki - wszystko to poszło w ruch. Kojarzycie ten segment programu Jimmy'ego Fallona, gdy razem z goścmi i z ekipą The Roots odtwarza on znane hity na dziecięcych instrumentach? Jesli tak, macie już ogólne pojęcie, co wyprawia Orkiestra pod batutą izraelskiego człowieka-instytucji Igora Krutogolova. Ale żeby mieć obraz w pełni, musicie zobaczyć to na żywo. W życiu nie pomyślałbym, że za pomocą plastikowych instrumencików dla najmłodszych da się wykreować tak rozległe spektrum brzmień. Opadła mi szczęka, gdy Igor i spółka odegrali za ich pomocą rzewną, z jednej strony tchnącą bluesową melancholią, z drugiej żydowskim duchem balladę... Poruszając się od takich powolnych utworów po przyspieszające tętno rockowe kosiory podlane dawką psychodelii i ochrypłym wokalem w stylu Toma Waitsa, Orkiestra dała nieźle czadu. A już końcowy cover "Roots Bloody Roots" Sepultury (!!!) to był odlot nie z tej ziemi. Wersja studyjna nie oddaje tego w pełni, musicie tego posłuchać na żywo.Chwila przerwy na wymianę sprzętu. Na bok odeszła różowa dziecięca perkusja z napisem "Hello Shitty" (klasyk), na scenie pojawił się za to stół z konsoletą i rozwieszony został ekran. A na scenę wkroczył człowiek, na którego występ czekałem najbardziej - Saul Williams. Ubrany w mundur i czarne okulary, Saul bez zbędnych słów zaczął czynić magię, atakując wersami wypluwanymi z niespotykaną intensywnością, wwiercającymi się w czaszkę brutalnymi beatami oraz przerażającymi w swej wieloznaczności wizualizacjami. Koncert oglądałem, siedząc na trawce pod sceną, i w miarę upływu kolejnych minut z niepokojem obserwowałem słuchaczy... Ludzie zaczęli wstawać, kołysać się niby w transie, kiwać głowami do mrożących krew w żyłach, bezlitosnych miksów elektroniki z pierwotnymi, plemiennymi rytmami... Czułem, że coś zaczyna nad nimi przejmować kontrolę. Zaraz, co jest? Ja też wstaję. Ten beat... Te słowa... Nie mogę przestać tańczyć jak wariat_cały czas p//aatrze nanieggggo (#<mrtrlsrkng>) THEIR DREAMS IN THE SKELETONS OF THE PHOSPHORESCENT HANDSINGEST THE SUN...OK, chyba wróciłem... To był dopiero występ! Porywający, balansujący gdzieś pomiędzy żywiołowym slamem (wszak właśnie tak zaczynał Saul) a industrialowym szałem. Co ciekawe, to był pierwszy występ Saula w Polsce - z żalem oznajmił on, że tym razem nie zostanie na długo, ale z chęcią jeszcze kiedyś wpadnie. Trzymamy za słowo - występy takie jak ten to jest coś, co przeżyć po prostu należy. Dzięki uprzejmości organizatorów udało mi się także z Saulem odbyć kilkunastominutową rozmowę, której zapis już niedługo zobaczycie na Popkillerze - zachęcam do sprawdzenia, Saul to niezwykle interesujący rozmówca...Z pewnym opóźnieniem na scenie pojawił się kolejny zespół - Rito. W języku esperanto "rito" oznacza obrzęd, rytuał - i taką ablucję za pomocą dźwięków zaserwowali nam panowie Piotr Pawlak, Michał Gos, Jacek Stromski i Olo Walicki. Długie, wprowadzające w trans, awangardowe kompozycje na elektronikę, kontrabas i zadziwiającą ilość perkusjonaliów nieco wyciszyły umysły wprowadzone w zamęt przez technoszamana Saula Williamsa.Wieczór zaś zakończyła dawka pozytywnej energii zaaplikowana przez zespół Wczasy. Panowie Bartłomiej Maczaluk i Jakub Żwirełło zafundowali słuchaczom powrót do synth-popu i zimnej fali rodem z lat 80., ale niepozbawiony współczesnego sznytu. Z przyjemnością gibałem się do tych nostalgicznych, syntezatorowo-gitarowych brzmień, wymykających się zaszeregowania - gdzieś pomiedzy De Mono a Siekierą? Zacny występ na koniec festiwalu, zgrabnie podkreślający jeden z jego motywów przewodnich - łączenie dawnych tradycji z nowoczesnością.Mam nadzieję, że z każdą kolejną edycją Inne Brzmienia będą udowadniać, jak ów eklektyzm jest fascynujący, i jak muzyka nie zna granic. Dzięki Wschodzie Kultury, widzimy się w przyszłym roku! W niedzielę 1 lipca miałem przyjemność być obecnym na szóstej już odsłonie festiwalu Wschód Kultury - Inne Brzmienia. Przez cztery dni w cieniu majestatycznego lubelskiego zamku odbywały się przeróżnej maści wydarzenia artystyczne celebrujące różnorodność i porozumienie kultur. Przy czym, z ważnych powodów osobistych i rodzinnych, mogłem być obecnym tylko na ostatnim dniu festiwalu, wskutek czego o koncercie absolutnej legendy George'a Clintona (czemuż, ach czemuż musiał on grać akurat w piątek? Okazja na zobaczenie Parlamentu na żywo może już się nie powtórzyć...) i basach Atari Teenage Riot trzęsącymi murami zamku słyszałem tylko opowieści...

Nic to - dzień czwarty również obfitował w ciekawe wydarzenia. Otrzymawszy akredytację (i gustowną a praktyczną torbę z całą masą materiałów promocyjnych - dzięki!), zacząłem eksplorować teren festiwalu. Obok głównego namiotu, rozłożonego na zamkowych błoniach, wydarzenia festiwalu rozgrywały się także w innych miejscach na starówce. W przytulnej kawiarni "Próba" publiczność rozgrzały najciekawsze zespoły lubelskiej sceny - Mikroelementy, Pasożyty, We Are Polarized. W Teatrze Starym na ul. Jezuickiej widzowie mieli okazję zobaczyć taneczne misterium "And we are opening the gates" w wykonaniu tancerek z Armenii i Turcji oraz muzyków o korzeniach uzbeckich, żydowskich i kurdyjskich. Poprzez taniec i dźwięk artyści poszukiwali odpowiedzi na pytania dotyczące tożsamości i przynależności jednostki w dzisiejszym, coraz bardziej skomplikowanym świecie...

W samym głównym namiocie festiwalu również działy się ciekawe rzeczy. Gdy tam dotarłem, rozgrywał się finał tegorocznej edycji Małych Brzmień - dzieciaki szalały na instrumentach, aż miło. Szczególnie sympatyczne były "zajęcia" z bębnienia na djembe. Maksymę dyrygującej zespołem bębniarzy pani Sylwii - "Świat się zmienia przez Inne Brzmienia, dużo bębnienia to sens istnienia" - zapamiętam chyba na całe życie... 

Czas przed występami umilił mi spacer po urokliwej, pełnej swoisego genius loci lubelskiej starówce (fantastycznym pomysłem było umieszczenie niesamowitych zdjęć XIX-wiecznej Gruzji w obiektywie Dmitrija Jermakowa w Zaułku Hartwigów!) oraz wizyta w malutkiej "strefie merchu" w namiocie głównym. Tam można było po okazyjnych cenach nabyć bardzo ciekawe pozycje książkowe (ze zdumieniem zobaczyłem np. opasłe tomiszcze "Ludowej historii Stanów Zjednoczonych" Howarda Zinna - fani Vinniego Paza pewnie kojarzą te nazwisko), poszperać wśród bogatej kolekcji czarnych płyt od sklepu Winylownia, a także zapoznać się z ofertą labelu Glitterbeat Records. Wytwórnia ta specjalizuje się w eklektycznych koktajlach brzmień z całego świata - tu blues łączy się z folklorem Mali, elektronika z zewem pustyni, nowoczesność z tradycją. Niesamowita sprawa. Na festiwalu miały okazję zaprezentować się zespoły nagrywające pod szyldem Glitterbeat - Dirtmusic (gdzie gra jeden z założycieli wytwórni, Chris Eckman), Ifriqiyya Électrique, Ammar 808 i Baba Zula. Żałuję, że nie mogłem zobaczyć tego na żywo...

O 20.00 rozpoczęły się występy. Na pierwszy ogień poszła Igor Krutogolov Toy Orchestra - grupa grająca na... dziecięcych instrumentach-zabawkach. Klarneciki, miniperkusja, dziecięce ukulele, ba, nawet piszczące gumowe maskotki - wszystko to poszło w ruch. Kojarzycie ten segment programu Jimmy'ego Fallona, gdy razem z goścmi i z ekipą The Roots odtwarza on znane hity na dziecięcych instrumentach? Jesli tak, macie już ogólne pojęcie, co wyprawia Orkiestra pod batutą izraelskiego człowieka-instytucji Igora Krutogolova. Ale żeby mieć obraz w pełni, musicie zobaczyć to na żywo. W życiu nie pomyślałbym, że za pomocą plastikowych instrumencików dla najmłodszych da się wykreować tak rozległe spektrum brzmień. Opadła mi szczęka, gdy Igor i spółka odegrali za ich pomocą rzewną, z jednej strony tchnącą bluesową melancholią, z drugiej żydowskim duchem balladę... Poruszając się od takich powolnych utworów po przyspieszające tętno rockowe kosiory podlane dawką psychodelii i ochrypłym wokalem w stylu Toma Waitsa, Orkiestra dała nieźle czadu. A już końcowy cover "Roots Bloody Roots" Sepultury (!!!) to był odlot nie z tej ziemi. Wersja studyjna nie oddaje tego w pełni, musicie tego posłuchać na żywo.

Chwila przerwy na wymianę sprzętu. Na bok odeszła różowa dziecięca perkusja z napisem "Hello Shitty" (klasyk), na scenie pojawił się za to stół z konsoletą i rozwieszony został ekran. A na scenę wkroczył człowiek, na którego występ czekałem najbardziej - Saul Williams. Ubrany w mundur i czarne okulary, Saul bez zbędnych słów zaczął czynić magię, atakując wersami wypluwanymi z niespotykaną intensywnością, wwiercającymi się w czaszkę brutalnymi beatami oraz przerażającymi w swej wieloznaczności wizualizacjami. Koncert oglądałem, siedząc na trawce pod sceną, i w miarę upływu kolejnych minut z niepokojem obserwowałem słuchaczy... Ludzie zaczęli wstawać, kołysać się niby w transie, kiwać głowami do mrożących krew w żyłach, bezlitosnych miksów elektroniki z pierwotnymi, plemiennymi rytmami... Czułem, że coś zaczyna nad nimi przejmować kontrolę. Zaraz, co jest? Ja też wstaję. Ten beat... Te słowa... Nie mogę przestać tańczyć jak wariat_cały czas p//aatrze nanieggggo (#<mrtrlsrkng>) 

THEIR DREAMS IN THE SKELETONS OF THE PHOSPHORESCENT HANDS

INGEST THE SUN

...OK, chyba wróciłem... To był dopiero występ! Porywający, balansujący gdzieś pomiędzy żywiołowym slamem (wszak właśnie tak zaczynał Saul) a industrialowym szałem. Co ciekawe, to był pierwszy występ Saula w Polsce - z żalem oznajmił on, że tym razem nie zostanie na długo, ale z chęcią jeszcze kiedyś wpadnie. Trzymamy za słowo - występy takie jak ten to jest coś, co przeżyć po prostu należy. Dzięki uprzejmości organizatorów udało mi się także z Saulem odbyć kilkunastominutową rozmowę, której zapis już niedługo zobaczycie na Popkillerze - zachęcam do sprawdzenia, Saul to niezwykle interesujący rozmówca...

Z pewnym opóźnieniem na scenie pojawił się kolejny zespół - Rito. W języku esperanto "rito" oznacza obrzęd, rytuał - i taką ablucję za pomocą dźwięków zaserwowali nam panowie Piotr Pawlak, Michał Gos, Jacek Stromski i Olo Walicki. Długie, wprowadzające w trans, awangardowe kompozycje na elektronikę, kontrabas i zadziwiającą ilość perkusjonaliów nieco wyciszyły umysły wprowadzone w zamęt przez technoszamana Saula Williamsa.

Wieczór zaś zakończyła dawka pozytywnej energii zaaplikowana przez zespół Wczasy. Panowie Bartłomiej Maczaluk i Jakub Żwirełło zafundowali słuchaczom powrót do synth-popu i zimnej fali rodem z lat 80., ale niepozbawiony współczesnego sznytu. Z przyjemnością gibałem się do tych nostalgicznych, syntezatorowo-gitarowych brzmień, wymykających się zaszeregowania - gdzieś pomiedzy De Mono a Siekierą? Zacny występ na koniec festiwalu, zgrabnie podkreślający jeden z jego motywów przewodnich - łączenie dawnych tradycji z nowoczesnością.

Mam nadzieję, że z każdą kolejną edycją Inne Brzmienia będą udowadniać, jak ów eklektyzm jest fascynujący, i jak muzyka nie zna granic. Dzięki Wschodzie Kultury, widzimy się w przyszłym roku!

 

]]>
Wschód Kultury - Inne Brzmienia Art'n'Music Festival 2018 - zagrają m.in. George Clinton i Saul Williams!https://popkiller.kingapp.pl/2018-06-25,wschod-kultury-inne-brzmienia-artnmusic-festival-2018-zagraja-min-george-clinton-i-saulhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-06-25,wschod-kultury-inne-brzmienia-artnmusic-festival-2018-zagraja-min-george-clinton-i-saulJune 25, 2018, 12:40 pmMaciej WojszkunSezon festiwalowy uważam za oficjalnie otwarty! Za jego początek nie uważam jednak zbliżającego się wielkimi krokami słynnego Open'era - zamiast tego polecam Wam zwrócić uwagę na wschód Polski i Lublin, gdzie w dniach od 28 czerwca do 1 lipca odbędzie się festiwal Wschód Kultury - Inne Brzmienia. W bogatym programi imprezy znalazły się dwa koncerty, które żaden/żadna fan/fanka "czarnych brzmień" nie może przegapić - w Lublinie zagości jeden z najbardziej oryginalnych artystów nurtu alternative hip-hop Saul Williams oraz legendarny ojciec i kosmiczny cesarz funku - George Clinton wraz z Parliament Funkadelic!Czym jest Wschód Kultury? To projekt kulturalny integrujący środowiska artystyczne miast Polski Wschodniej (Białegostoku, Lublina i Rzeszowa) i artystów krajów Partnerstwa Wschodniego (Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy), realizowany przez Narodowe Centrum Kultury oraz trzy wspomniane miasta. Ideą projektu jest wspólne odkrywanie tego, co niepowtarzalne w każdej z kultur, a także wymiana doświadczeń artystycznych. Z biegiem czasu festiwal stał się pomostem włączającym naszych wschodnich partnerów w obieg kultury europejskiej. W 2018 roku Wschód Kultury będzie realizowany po raz szósty. Przedsięwzięcie powstało dzięki zaangażowaniu środowisk twórczych, samorządów wschodniej Polski oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.George i Saul to nie jedyni nietuzinkowi artyści, którzy zagrają na festiwalu - Inne Brzmienia z pewnością zasługują na swą nazwę, prezentując niezwykły koktajl gatunkowy i kulturowy. Na scnie festiwalowej zagrają również - jeden z najważniejszych polskich rockmanów Lech Janerka, prekursorzy digital hardcore'u Atari Teenage Riot, swój showcase przedstawi kultowa wytwórnia Glitterbeat Records, specjalizująca się w łączeniu nowoczesnych brzmień z muzyką arabską i afrykańską, goście zza wschodniej granicy - Sinoptik, OY Sound System, Alinda, Super Besse i Igor Krugotolov Toy Orchestra... I wiele innych!Dodatkowo, podczas tegorocznej edycji festiwalu Wschód Kultury – Inne Brzmienia, która odbywa się w roku 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, świętowanego w Lublinie pod hasłem „Lublin 1918-2018. Inspiruje nas wolność”, zaprezentowany zostanie specjalny program muzyczny złożony z protest songów, czyli pieśni buntu charakterystycznych dla różnych epok i przełomów w dziejach świata. W ramach koncertu „Songs of protest” wraz z zaproszonymi do projektu artystami postaramy się spiąć klamrą to szerokie zagadnienie oraz odpowiedzieć na pytanie nurtujące od kilku lat współczesny świat muzyczny – co się stało z dzisiejszymi protest songami i czy artyści naszych czasów jeszcze się buntują? Jeśli tak, to przeciw czemu, jakim językiem oraz jak taki przekaz dociera do słuchacza? Z tematem zmierzy się powołana specjalnie na Inne Brzmienia Follow The Rabbit Orchestra, czyli autorska orkiestra pod wodzą Oli Rzepki (Drekoty), złożona z muzyków takich składów jak 100nka i Graal oraz z udziałem Gaby Kulki, Natalii Pikuły i Marsiji Loco.Inne Brzmienia to nie tylko muzyka - to także spotkania z pisarzami, artystami i intelektualistami z krajów Partnerstwa Wschodniego, oraz pokazy ambitnych filmów. Na festiwalu zostaną zaprezentowane nowości wydawnicze (m.in. "Sonia" uznanej ukraińskiej poetki i pisarki Kateryny Babkiny), odbędą się dyskusje o literaturze, tlumaczeniach i o samej Ukrainie. Kolejnym punktem programu są wystawy artystyczne, m.in. kolekcja plakatów "Yellow & Blue - obraz współczesnej Ukrainy" oraz "Uliczne życie", czyli XIX-wieczna Gruzja w obiektywie pioniera fotografii etnograficznej i obyczajowej w imperium carskim Dmitrija Jermakowa. Nie zapomniano również o najmłodszych - będą oni mogli uczestniczyć w przygotowanych specjalnie dla nich Małych Innych Brzmieniach, na które złoży się cykl warsztatów, pozwalający na nieskrępowane zabawy dźwiękiem.Podczas festiwalu odbędzie się też dedykowany branży muzycznej specjalny cykl szkoleniowy „Music IN”, który będzie swoistym inkubatorem dla artystów, managerów, promotorów oraz producentów wydarzeń muzycznych i animatorów życia muzycznego. Specjalnie dla nich przygotowany został szereg inspirujących warsztatów, dostarczających narzędzi do świadomego budowania kariery w branży muzycznej.Program wszystkich wydarzeń znajdziecie na stronie www.innebrzmienia.eu.To jak, widzimy się w Lublinie? Zapomniałem wspomnieć, że na wszystkie wydarzenia wstęp wolny!Organizatorzy Wschód Kultury – Inne Brzmienia Art’n’Music Festival:Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Narodowe Centrum Kultury, Miasto Lublin oraz Warsztaty Kultury w LubliniePatroni medialni: Trójka – Polskie Radio, TVP Kultura, Polityka, Co Jest Grane 24, Aktivist, Polskie Radio Lublin, Kultura Dostępna, Legalna Kultura, Purpose, Brand New Anthem, nowamuzyka.pl, Going oraz ONET Sponsorzy wydarzenia: Perła – Browary Lubelskie S.A., Centrum Handlowe Tarasy ZamkoweSezon festiwalowy uważam za oficjalnie otwarty! Za jego początek nie uważam jednak zbliżającego się wielkimi krokami słynnego Open'era - zamiast tego polecam Wam zwrócić uwagę na wschód Polski i Lublin, gdzie w dniach od 28 czerwca do 1 lipca odbędzie się festiwal Wschód Kultury - Inne Brzmienia. W bogatym programi imprezy znalazły się dwa koncerty, które żaden/żadna fan/fanka "czarnych brzmień" nie może przegapić - w Lublinie zagości jeden z najbardziej oryginalnych artystów nurtu alternative hip-hop Saul Williams oraz legendarny ojciec i kosmiczny cesarz funku - George Clinton wraz z Parliament Funkadelic!

Czym jest Wschód Kultury? To projekt kulturalny integrujący środowiska artystyczne miast Polski Wschodniej (Białegostoku, Lublina i Rzeszowa) i artystów krajów Partnerstwa Wschodniego (Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy), realizowany przez Narodowe Centrum Kultury oraz trzy wspomniane miasta. Ideą projektu jest wspólne odkrywanie tego, co niepowtarzalne w każdej z kultur, a także wymiana doświadczeń artystycznych. Z biegiem czasu festiwal stał się pomostem włączającym naszych wschodnich partnerów w obieg kultury europejskiej. W 2018 roku Wschód Kultury będzie realizowany po raz szósty. Przedsięwzięcie powstało dzięki zaangażowaniu środowisk twórczych, samorządów wschodniej Polski oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

George i Saul to nie jedyni nietuzinkowi artyści, którzy zagrają na festiwalu - Inne Brzmienia z pewnością zasługują na swą nazwę, prezentując niezwykły koktajl gatunkowy i kulturowy. Na scnie festiwalowej zagrają również - jeden z najważniejszych polskich rockmanów Lech Janerka, prekursorzy digital hardcore'u Atari Teenage Riot, swój showcase przedstawi kultowa wytwórnia Glitterbeat Records, specjalizująca się w łączeniu nowoczesnych brzmień z muzyką arabską i afrykańską, goście zza wschodniej granicy - Sinoptik, OY Sound System, Alinda, Super Besse i Igor Krugotolov Toy Orchestra... I wiele innych!

Dodatkowo, podczas tegorocznej edycji festiwalu Wschód Kultury – Inne Brzmienia, która odbywa się w roku 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, świętowanego w Lublinie pod hasłem „Lublin 1918-2018. Inspiruje nas wolność”, zaprezentowany zostanie specjalny program muzyczny złożony z protest songów, czyli pieśni buntu charakterystycznych dla różnych epok i przełomów w dziejach świata. W ramach koncertu „Songs of protest” wraz z zaproszonymi do projektu artystami postaramy się spiąć klamrą to szerokie zagadnienie oraz odpowiedzieć na pytanie nurtujące od kilku lat współczesny świat muzyczny – co się stało z dzisiejszymi protest songami i czy artyści naszych czasów jeszcze się buntują? Jeśli tak, to przeciw czemu, jakim językiem oraz jak taki przekaz dociera do słuchacza? Z tematem zmierzy się powołana specjalnie na Inne Brzmienia Follow The Rabbit Orchestra, czyli autorska orkiestra pod wodzą Oli Rzepki (Drekoty), złożona z muzyków takich składów jak 100nka i Graal oraz z udziałem Gaby Kulki, Natalii Pikuły i Marsiji Loco.

Inne Brzmienia to nie tylko muzyka - to także spotkania z pisarzami, artystami i intelektualistami z krajów Partnerstwa Wschodniego, oraz pokazy ambitnych filmów. Na festiwalu zostaną zaprezentowane nowości wydawnicze (m.in. "Sonia" uznanej ukraińskiej poetki i pisarki Kateryny Babkiny), odbędą się dyskusje o literaturze, tlumaczeniach i o samej Ukrainie. Kolejnym punktem programu są wystawy artystyczne, m.in. kolekcja plakatów "Yellow & Blue - obraz współczesnej Ukrainy" oraz "Uliczne życie", czyli XIX-wieczna Gruzja w obiektywie pioniera fotografii etnograficznej i obyczajowej w imperium carskim Dmitrija Jermakowa. 

Nie zapomniano również o najmłodszych - będą oni mogli uczestniczyć w przygotowanych specjalnie dla nich Małych Innych Brzmieniach, na które złoży się cykl warsztatów, pozwalający na nieskrępowane zabawy dźwiękiem.

Podczas festiwalu odbędzie się też dedykowany branży muzycznej specjalny cykl szkoleniowy „Music IN”, który będzie swoistym inkubatorem dla artystów, managerów, promotorów oraz producentów wydarzeń muzycznych i animatorów życia muzycznego. Specjalnie dla nich przygotowany został szereg inspirujących warsztatów, dostarczających narzędzi do świadomego budowania kariery w branży muzycznej.

Program wszystkich wydarzeń znajdziecie na stroniewww.innebrzmienia.eu.

To jak, widzimy się w Lublinie? Zapomniałem wspomnieć, że na wszystkie wydarzenia wstęp wolny!

Organizatorzy Wschód Kultury – Inne Brzmienia Art’n’Music Festival:

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Narodowe Centrum Kultury, Miasto Lublin oraz Warsztaty Kultury w Lublinie

Patroni medialni: Trójka – Polskie Radio, TVP Kultura, Polityka, Co Jest Grane 24, Aktivist, Polskie Radio Lublin, Kultura Dostępna, Legalna Kultura, Purpose, Brand New Anthem, nowamuzyka.pl, Going oraz ONET 

Sponsorzy wydarzenia: Perła – Browary Lubelskie S.A., Centrum Handlowe Tarasy Zamkowe

]]>
Art Celebration: Jazz & Hip Hop - wstęp wolny na koncerthttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-18,art-celebration-jazz-hip-hop-wstep-wolny-na-koncerthttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-18,art-celebration-jazz-hip-hop-wstep-wolny-na-koncertJune 18, 2013, 6:35 pmDamian NogaJazz & Hip Hop, to wyjątkowy projekt koncertowy gromadzący na jednej scenie wybitnych przedstawicieli dwóch, tylko na pozór odległych od siebie gatunków. W ramach Europejskiego Stadionu Kultury wchodzącego w skład projektu Wschód Kultury, łączącego kulturalną współpracę Białegostoku, Lublina i Rzeszowa zaprosiliśmy do wspólnego koncertu takie persony jak: Dean Brown – 4 krotny laureat Grammy, współpraca m.in. z: Eric Clapton, Joe Zawinul, Marcus Miller), Natalia i Paulina Przybysz, Bernard Maseli, Dj Eprom, Ten Typ Mes, NumerRaz, Tomasz Nowak, Eskaubei i zespół koncertowy w składzie: Zbigniew Jakubek, Robert Cichy, Jan Młynarski, Michał Grott. Wieczorny koncert w urokliwej scenerii dwóch Bożnic, połączony z mappingiem autorstwa Jakuba Hadera oraz przełamany pokazem tanecznym street dancerów z Polski i Ukrainy będzie unikatową okazją zobaczenia na jednej scenie tak wielu wykonawców w tym konkretnym zestawieniu, współpracujących ze sobą, improwizujących, prezentujących naprzemian swoje kompozycje. Wcześniej, w sobotę w Wojewódzkim Domu Kultury od godz. 16-tej będzie można podpatrzeć pracę muzyków na próbie, a w niedzielę ok. 12-tej, również w WDK wziąć udział w krótkich warsztatach, na które nie trzeba się wcześniej zapisywać.Wschód Kultury / Europejski Stadion Kultury 2013Art Celebration: Jazz & Hip Hop30 czerwca – Rzeszów – Synagogue Stage (obok BWA)21:00 WSTĘP WOLNY !https://www.facebook.com/ArtCelebrationhttps://www.facebook.com/events/468466713243552/https://www.facebook.com/wschodkulturyJazz & Hip Hop, to wyjątkowy projekt koncertowy gromadzący na jednej scenie wybitnych przedstawicieli dwóch, tylko na pozór odległych od siebie gatunków. W ramach Europejskiego Stadionu Kultury wchodzącego w skład projektu Wschód Kultury, łączącego kulturalną współpracę Białegostoku, Lublina i Rzeszowa zaprosiliśmy do wspólnego koncertu takie persony jak: Dean Brown – 4 krotny laureat Grammy, współpraca m.in. z: Eric Clapton, Joe Zawinul, Marcus Miller), Natalia i Paulina Przybysz, Bernard Maseli, Dj Eprom, Ten Typ Mes, NumerRaz, Tomasz Nowak, Eskaubei i  zespół koncertowy w składzie: Zbigniew Jakubek, Robert Cichy, Jan Młynarski, Michał Grott.  

Wieczorny koncert w urokliwej scenerii dwóch Bożnic, połączony z mappingiem autorstwa Jakuba Hadera oraz przełamany pokazem tanecznym street dancerów z Polski i Ukrainy będzie unikatową okazją zobaczenia na jednej scenie tak wielu wykonawców w tym konkretnym zestawieniu, współpracujących ze sobą, improwizujących, prezentujących naprzemian swoje kompozycje. Wcześniej, w sobotę w Wojewódzkim Domu Kultury od godz. 16-tej będzie można podpatrzeć pracę muzyków na próbie, a w niedzielę ok. 12-tej, również w WDK wziąć udział w krótkich warsztatach, na które nie trzeba się wcześniej zapisywać.

Wschód Kultury / Europejski Stadion Kultury 2013

Art Celebration: Jazz & Hip Hop

30 czerwca – Rzeszów – Synagogue Stage (obok BWA)

21:00  

WSTĘP WOLNY !

https://www.facebook.com/ArtCelebration

https://www.facebook.com/events/468466713243552/

https://www.facebook.com/wschodkultury

]]>