popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) L Prohttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/25207/L-ProSeptember 17, 2024, 9:16 pmpl_PL © 2024 Admin stronySitek odpowiada L Pro: "Zapomnij o jakichkolwiek galach"https://popkiller.kingapp.pl/2021-11-25,sitek-odpowiada-l-pro-zapomnij-o-jakichkolwiek-galachhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-11-25,sitek-odpowiada-l-pro-zapomnij-o-jakichkolwiek-galachNovember 25, 2021, 4:04 pmWiesław KłodaPrzytoczyliśmy Wam dziś wypowiedź L Pro, który wyzwał Sitka do walki w Fame MMA z uwagi na to, że "nie rozliczył się z nim za bit". Wrocławski raper odniósł się do całej sytuacji. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); "Ale k**wa cringe. Ustalmy jedno - nigdy nie dam ci na mnie zarobić mikrusie, więc zapomnij o jakichkolwiek galach. A co do rozliczeń to po co te kłamstwa? 8 lat temu byłem zakontraktowany i to nie ze mną finalizowałeś sprawy rozliczeniowe, aczkolwiek nie przypominam sobie żebyś kiedykolwiek narzekał a było kilka okazji, widzieliśmy się i pisaliśmy ze sobą niejednokrotnie. Zajmij się czymś pożytecznym i nie mieszaj mnie w swoje internetowe dramy, bo mojej uwagi już więcej nie dostaniesz" - napisał Sitek na instastory. Screen tego wpisu znajdziecie poniżej.Przytoczyliśmy Wam dziś wypowiedź L Pro, który wyzwał Sitka do walki w Fame MMA z uwagi na to, że "nie rozliczył się z nim za bit". Wrocławski raper odniósł się do całej sytuacji.

"Ale k**wa cringe. Ustalmy jedno - nigdy nie dam ci na mnie zarobić mikrusie, więc zapomnij o jakichkolwiek galach. A co do rozliczeń to po co te kłamstwa? 8 lat temu byłem zakontraktowany i to nie ze mną finalizowałeś sprawy rozliczeniowe, aczkolwiek nie przypominam sobie żebyś kiedykolwiek narzekał a było kilka okazji, widzieliśmy się i pisaliśmy ze sobą niejednokrotnie. Zajmij się czymś pożytecznym i nie mieszaj mnie w swoje internetowe dramy, bo mojej uwagi już więcej nie dostaniesz" - napisał Sitek na instastory. Screen tego wpisu znajdziecie poniżej.

]]>
L Pro chce walczyć z Sitkiem na Fame MMA: "Nie rozliczył się ze mną"https://popkiller.kingapp.pl/2021-11-25,l-pro-chce-walczyc-z-sitkiem-na-fame-mma-nie-rozliczyl-sie-ze-mnahttps://popkiller.kingapp.pl/2021-11-25,l-pro-chce-walczyc-z-sitkiem-na-fame-mma-nie-rozliczyl-sie-ze-mnaNovember 24, 2021, 1:21 amWiesław KłodaL Pro ma na swoim koncie współprace z Chadą, Pihem, Białasem czy Sitkiem - i jak mówi to po stworzeniu "Pomóż mi wstać" z ostatnim z nich postanowił wycofać się z dostarczania bitów raperom. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Producent narzeka na to, że mimo wielkiego sukcesu singla Sitek do dziś się z nim nie rozliczył i mówi, że chciałby tę sytuację rozwiązać w oktagonie w ramach Fame MMA - opowiadał o tym w trakcie wywiadu na ostatniej gali federacji w miniony weekend."Zawsze mnie bolało, że jestem w tle i raper jak już dostanie kawałek to znika z nim kontakt i raper zarabia bardzo dużo na kawałku a ja bardzo mało. Po tym kawałku 'Pomóż mi wstać' już się przelała czara goryczy i zdecydowałem, że wycofuję się z branży i będę ja rapował teraz. Sitek mi nie pasuje, bo wiesz kiedy ten kawałek wyszedł. 20 milionów wyświetleń, 30 tysięcy sprzedanych płyt a Sitek się ze mną do dzisiaj nie rozliczył. Więc Sitek dawaj hajs, bo ja pamiętam" - mówi L Pro w okolicach 6 minuty poniższego wywiadu.L Pro ma na swoim koncie współprace z Chadą, Pihem, Białasem czy Sitkiem - i jak mówi to po stworzeniu "Pomóż mi wstać" z ostatnim z nich postanowił wycofać się z dostarczania bitów raperom.

Producent narzeka na to, że mimo wielkiego sukcesu singla Sitek do dziś się z nim nie rozliczył i mówi, że chciałby tę sytuację rozwiązać w oktagonie w ramach Fame MMA - opowiadał o tym w trakcie wywiadu na ostatniej gali federacji w miniony weekend.

"Zawsze mnie bolało, że jestem w tle i raper jak już dostanie kawałek to znika z nim kontakt i raper zarabia bardzo dużo na kawałku a ja bardzo mało. Po tym kawałku 'Pomóż mi wstać' już się przelała czara goryczy i zdecydowałem, że wycofuję się z branży i będę ja rapował teraz. Sitek mi nie pasuje, bo wiesz kiedy ten kawałek wyszedł. 20 milionów wyświetleń, 30 tysięcy sprzedanych płyt a Sitek się ze mną do dzisiaj nie rozliczył. Więc Sitek dawaj hajs, bo ja pamiętam" - mówi L Pro w okolicach 6 minuty poniższego wywiadu.

]]>
L Pro dissuje Kubańczyka i Kamerzystęhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-08-16,l-pro-dissuje-kubanczyka-i-kamerzystehttps://popkiller.kingapp.pl/2019-08-16,l-pro-dissuje-kubanczyka-i-kamerzysteAugust 16, 2019, 11:17 amKontaktCiąg dalszy konfliktu na skraju rapu i YouTube'a. Jakiś czas temu w Sieci pojawiło się video, gdzie Kubańczyk okłada pięściami L Pro, a teraz producent znany ze współpracy m.in. z Pezetem, Liroyem, Chadą czy Fabolousem atakuje kolejnym dissem studyjnym.Nie brak w nim wyciągania brudów i zakulisowych sytuacji (jako że konflikt rozwinął się na niwie prywatnej), poruszone są m.in. tematy dzwonienia na policję po wizycie ZBUKA czy oszukania fanów na kasę za płyty i na SMSy premium.[[{"fid":"53938","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Ciąg dalszy konfliktu na skraju rapu i YouTube'a. Jakiś czas temu w Sieci pojawiło się video, gdzie Kubańczyk okłada pięściami L Pro, a teraz producent znany ze współpracy m.in. z Pezetem, Liroyem, Chadą czy Fabolousem atakuje kolejnym dissem studyjnym.

Nie brak w nim wyciągania brudów i zakulisowych sytuacji (jako że konflikt rozwinął się na niwie prywatnej), poruszone są m.in. tematy dzwonienia na policję po wizycie ZBUKA czy oszukania fanów na kasę za płyty i na SMSy premium.

[[{"fid":"53938","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Pih x L PRO "Rostbef" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-22,pih-x-l-pro-rostbef-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-22,pih-x-l-pro-rostbef-teledyskSeptember 22, 2014, 2:30 pmKrystian Krupiński"Rostbef" to solowy utwór Piha wyprodukowany przez L Pro będący ostatnim singlem promującym album "V/A: Step Records - Rap Najlepszej Marki". Za klip odpowiada ekipa M.L. Filmz."Rostbef" to solowy utwór Piha wyprodukowany przez L Pro będący ostatnim singlem promującym album "V/A: Step Records - Rap Najlepszej Marki". Za klip odpowiada ekipa M.L. Filmz.

]]>
L PRO - Inna Strona #36https://popkiller.kingapp.pl/2014-05-10,l-pro-inna-strona-36https://popkiller.kingapp.pl/2014-05-10,l-pro-inna-strona-36May 9, 2014, 1:24 pmKrzysztof CyrychWitajcie w Innej Stronie - cyklu, który pozwoli wam poznać artystów hip-hopowych nie tylko na polu muzycznym, ale także nieco bardziej prywatnym i da wam możliwość, by usłyszeć odpowiedzi na pytania, których nie spotkacie w normalnych wywiadach. Dlaczego? Ponieważ nawet rzeczy tak banalne jak ulubiony film czy wymarzone do odwiedzenia miasto mogą przekładać się bezpośrednio na to, co słyszymy na albumach. Mogą pozwolić też poznać wam ulubionych raperów trochę lepiej. Co w końcu jest dla artysty większą inspiracją, niż życie samo w sobie?Dzisiejszy gość to jeden z najpopularniejszych obecnie producentów. Swego czasu mający okazję nagrać z samym Fabolousem. Na rodzimej scenie jego współpraca z wieloma artystami zaoowocowała takimi utworami jak m.in. "Widzę, spływam", "***** skurwiel" czy chyba jednym z najbardziej komentowanych singli tego roku - "Pomóż mi wstać". Co zdradził nam L PRO?1. Życiowe motto lub ulubiony cytat, który byłbyś w stanie sobie wytatuować?Nie wiem... Za dużo tego, pewnie którąś z życiowych rad od mamy czy taty, bo co ja będę sobie szpecił ciało jakimiś mądrościami kogoś kogo nawet nie znam. 2. Największy życiowy sukces?Z paru rzeczy, które ugrałem w życiu jestem zadowolony ale wierzę, że wszystko co najlepsze jeszcze przede mną. Zdecydowanie.3. Największa życiowa porażka?Popsułem parę spraw przez brak dyscypliny, ogarnięcia czy terminowości. Z perspektywy czasu widzę, że za wiele rzeczy przyszło mi zbyt łatwo, w zbyt młodym wieku i pogubiłem się w tym bezgranicznie. Ale na szczęście wydoroślałem w porę i teraz mogę się z tego tylko śmiać, bo nie ma po co żyć przeszłością.4. Pierwszy sportowy idol?Andrzej Gołota. Tylko ten facet potrafił zbudzić młodego chłopa w środku nocy na dodatek w podstawówce.5. Ulubiony film?"Apollo 13"6. Ulubiona książka?"Anioły i Demony" - Dan Brown7. Ulubiony alkohol?Hennessy tylko ze względu na smak, ale dobrą polską wódeczką w zacnym towarzystwie lubię się uraczyć! A jak!8. Najważniejsza część garderoby?Nie mam garderoby, jeszcze się nie dorobiłem.9. 3 cechy idealnej kobiety?Wierna, inteligentna, bezinteresowna.10. 3 najpiękniejsze kobiety świata?Mama, siostra, a na trzecią nie mogę się zdecydować, bo póki co żadna nie ma podjazdu do podium...11. Gdybyś miał powiesić na ścianie jeden plakat to byłby to...2Paca i Biggiego na zawsze w moim sercu mordeczki złote!!!! Żartuję, dorosły chłop ze mnie, nie będę kleił po ścianach, bo potem za dużo malowania, farba droga, no i co powie mama, siostra lub koleżanki jak zobaczą, że sobie facetów na ścianach wieszam? Na co mi taka komedia.12. Wymarzony samochód?Pagani Zonda. Co za brzmienie. Jedyny budzik do którego bym wstawał przed czasem.13. Miasto, które najbardziej chciałbyś odwiedzić?W moich wymarzonych już byłem czyli Los Angeles i NYC, więc tak naprawdę nie mam w planach nic specjalnego. Może Tokio. Gadżeciarz ze mnie co nie miara, więc odnalazłbym się tam jak trzeba i jak każdy młody polski chłopak na wizie turystycznej zwróciłbym uwagę przy okazji na parę MŁODYCH skośnookich niewiast bo warto. 14. 3 płyty, które zabrałbyś na bezludną wyspę?Jestem dzieckiem newschoolu i wielkim fanem mixtape’ów z datpiffa. Tak naprawdę jedyne 3 płyty jakie bym zabrał byłyby wypalonymi przeze mnie składankami z ulubionych numerów z różnych albumów i mixtejpów nowej fali raperów ze Stanów po 2010. Jest dużo kozackiej nowej muzy, na większości płyt znajdzie się po parę świetnych kawałków a zapełniaczy nie słucham.15. Najważniejszy z jakiegoś powodu numer muzyczny w Twoim życiu?No w moim przypadku odpowiedź może być tylko jedna. Kawałek Fabolousa "Toast to the good life", który miałem okazję produkować. Wskazał mi drogę, otworzył wiele drzwi i dodał pewności siebie.16. Najbardziej szalone wspomnienie związane z rapem?Zaczynałem swoją drogę z muzyką od rapu więc na pewno były to bitwy freestyle’owe w 2005-2006 roku. Nic nie ugrałem w tym temacie ale bardzo miło wspominam ten okres. Wyjazdy na bitwy, fajne powroty i mnóstwo poznanych osób. Jest parę osób typu Muflon, Flint, Filip Rudanacja z którymi poznałem się na bitwach w tamtych czasach i dziś rozmawiając z nimi pamiętają mnie jako Łapota, freestyle’owca ze Stargardu, a nie producenta L PRO, który coś tam szerzej działa z różnymi znanymi ksywkami. To fajna sprawa, bo wiele osób nie ma pojęcia, że rapuję. Nawet z Bonsonem się poznaliśmy przez freestyle w 2005 na szczecińskich ustawkach z lokalnymi raperami. Ależ ciekawie się to wszystko potoczyło (śmiech). Bang. Real recognize real! I kto mi powie, że jestem nieprawdziwy jak zacznę zaraz szastać zwrotkami na lewo i prawo? (śmiech)17. Najbardziej szalone wspomnienie imprezowe?Rok 2006 lub 2007. Radek Orzeu z Projektu Nasłuch wie jakie to wspomnienie, bo działo się to u niego na salonach w 69 studio w Szczecinie. A reszta pozostanie tajemnicą (śmiech).18. Czasy szkoły to...Dobre czasy. Nie będę marudził, że czasy męki czy coś, bo oceny miałem celujące do czasów… liceum. W Pierwszej klasie zacząłem robić bity, 6 miesięcy później los się do mnie uśmiechnął i miałem już numer z TEDE (Pozdro!) po czym chwilę później Jacek zaprosił mnie do Wielkie Joł. Muszę przyznać, dało mi to kopa bo miałem wtedy 17 lat i stało się oczywiste na co będę poświęcał najwięcej czasu. Ale żeby nie było. Maturę zdałem solidnie, dostałem się na dobre studia na polibudzie, więc sumienie mam czyste.19. Idealny scenariusz na weekend?W piątek z kumplami, w sobotę z rodziną, w niedziele ze samym sobą i wyłączonym telefonem i bez komputera w jakimś spokojnym miejscu. Witajcie w Innej Stronie - cyklu, który pozwoli wam poznać artystów hip-hopowych nie tylko na polu muzycznym, ale także nieco bardziej prywatnym i da wam możliwość, by usłyszeć odpowiedzi na pytania, których nie spotkacie w normalnych wywiadach. Dlaczego? Ponieważ nawet rzeczy tak banalne jak ulubiony film czy wymarzone do odwiedzenia miasto mogą przekładać się bezpośrednio na to, co słyszymy na albumach. Mogą pozwolić też poznać wam ulubionych raperów trochę lepiej. Co w końcu jest dla artysty większą inspiracją, niż życie samo w sobie?

Dzisiejszy gość to jeden z najpopularniejszych obecnie producentów. Swego czasu mający okazję nagrać z samym Fabolousem. Na rodzimej scenie jego współpraca z wieloma artystami zaoowocowała takimi utworami jak m.in. "Widzę, spływam", "***** skurwiel" czy chyba jednym z najbardziej komentowanych singli tego roku - "Pomóż mi wstać". Co zdradził nam L PRO?

1. Życiowe motto lub ulubiony cytat, który byłbyś w stanie sobie wytatuować?

Nie wiem... Za dużo tego, pewnie którąś z życiowych rad od mamy czy taty, bo co ja będę sobie szpecił ciało jakimiś mądrościami kogoś kogo nawet nie znam.

2. Największy życiowy sukces?

Z paru rzeczy, które ugrałem w życiu jestem zadowolony ale wierzę, że wszystko co najlepsze jeszcze przede mną. Zdecydowanie.

3. Największa życiowa porażka?

Popsułem parę spraw przez brak dyscypliny, ogarnięcia czy terminowości. Z perspektywy czasu widzę, że za wiele rzeczy przyszło mi zbyt łatwo, w zbyt młodym wieku i pogubiłem się w tym bezgranicznie. Ale na szczęście wydoroślałem w porę i teraz mogę się z tego tylko śmiać, bo nie ma po co żyć przeszłością.

4. Pierwszy sportowy idol?

Andrzej Gołota. Tylko ten facet potrafił zbudzić młodego chłopa w środku nocy na dodatek w podstawówce.

5. Ulubiony film?

"Apollo 13"

6. Ulubiona książka?

"Anioły i Demony" - Dan Brown

7. Ulubiony alkohol?

Hennessy tylko ze względu na smak, ale dobrą polską wódeczką w zacnym towarzystwie lubię się uraczyć! A jak!

8. Najważniejsza część garderoby?

Nie mam garderoby, jeszcze się nie dorobiłem.

9. 3 cechy idealnej kobiety?

Wierna, inteligentna, bezinteresowna.

10. 3 najpiękniejsze kobiety świata?

Mama, siostra, a na trzecią nie mogę się zdecydować, bo póki co żadna nie ma podjazdu do podium...

11. Gdybyś miał powiesić na ścianie jeden plakat to byłby to...

2Paca i Biggiego na zawsze w moim sercu mordeczki złote!!!!  Żartuję, dorosły chłop ze mnie, nie będę kleił po ścianach, bo potem za dużo malowania, farba droga, no i co powie mama, siostra lub koleżanki jak zobaczą, że sobie facetów na ścianach wieszam? Na co mi taka komedia.

12. Wymarzony samochód?

Pagani Zonda. Co za brzmienie. Jedyny budzik do którego bym wstawał przed czasem.

13. Miasto, które najbardziej chciałbyś odwiedzić?

W moich wymarzonych już byłem czyli Los Angeles i NYC, więc tak naprawdę nie mam w planach nic specjalnego. Może Tokio. Gadżeciarz ze mnie co nie miara, więc odnalazłbym się tam jak trzeba i jak każdy młody polski chłopak na wizie turystycznej zwróciłbym uwagę przy okazji na parę MŁODYCH skośnookich niewiast bo warto.

14. 3 płyty, które zabrałbyś na bezludną wyspę?

Jestem dzieckiem newschoolu i wielkim fanem mixtape’ów z datpiffa. Tak naprawdę jedyne 3 płyty jakie bym zabrał byłyby wypalonymi przeze mnie składankami z ulubionych numerów z różnych albumów i mixtejpów nowej fali raperów ze Stanów po 2010. Jest dużo kozackiej nowej muzy, na większości płyt znajdzie się po parę świetnych kawałków a zapełniaczy nie słucham.

15. Najważniejszy z jakiegoś powodu numer muzyczny w Twoim życiu?

No w moim przypadku odpowiedź może być tylko jedna. Kawałek Fabolousa "Toast to the good life", który miałem okazję produkować. Wskazał mi drogę, otworzył wiele drzwi i dodał pewności siebie.

16. Najbardziej szalone wspomnienie związane z rapem?

Zaczynałem swoją drogę z muzyką od rapu więc na pewno były to bitwy freestyle’owe w 2005-2006 roku. Nic nie ugrałem w tym temacie ale bardzo miło wspominam ten okres. Wyjazdy na bitwy, fajne powroty i mnóstwo poznanych osób. Jest parę osób typu Muflon, Flint, Filip Rudanacja z którymi poznałem się na bitwach w tamtych czasach i dziś rozmawiając z nimi pamiętają mnie jako Łapota, freestyle’owca ze Stargardu, a nie producenta L PRO, który coś tam szerzej działa z różnymi znanymi ksywkami. To fajna sprawa, bo wiele osób nie ma pojęcia, że rapuję. Nawet z Bonsonem się poznaliśmy przez freestyle w 2005 na szczecińskich ustawkach z lokalnymi raperami. Ależ ciekawie się to wszystko potoczyło (śmiech). Bang. Real recognize real! I kto mi powie, że jestem nieprawdziwy jak zacznę zaraz szastać zwrotkami na lewo i prawo? (śmiech)

17. Najbardziej szalone wspomnienie imprezowe?

Rok 2006 lub 2007. Radek Orzeu z Projektu Nasłuch wie jakie to wspomnienie, bo działo się to u niego na salonach w 69 studio w Szczecinie. A reszta pozostanie tajemnicą (śmiech).

18. Czasy szkoły to...

Dobre czasy. Nie będę marudził, że czasy męki czy coś, bo oceny miałem celujące do czasów… liceum. W Pierwszej klasie zacząłem robić bity, 6 miesięcy później los się do mnie uśmiechnął i miałem już numer z TEDE (Pozdro!) po czym chwilę później Jacek zaprosił mnie do Wielkie Joł. Muszę przyznać, dało mi to kopa bo miałem wtedy 17 lat i stało się oczywiste na co będę poświęcał najwięcej czasu. Ale żeby nie było. Maturę zdałem solidnie, dostałem się na dobre studia na polibudzie, więc sumienie mam czyste.

19. Idealny scenariusz na weekend?

W piątek z kumplami, w sobotę z rodziną, w niedziele ze samym sobą i wyłączonym telefonem i bez komputera w jakimś spokojnym miejscu.

]]>
Radonis x L PRO "Zawsze Najgorszy" - odsłuchhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-11,radonis-x-l-pro-zawsze-najgorszy-odsluchhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-11,radonis-x-l-pro-zawsze-najgorszy-odsluchJanuary 11, 2014, 12:49 pmKrzysztof CyrychJedną z bardziej pominiętych premier końca 2013 był materiał "Zawsze Najgorszy" duetu Radonis x L PRO. Gościnnie na albumie pojawili się m.in. RY23 i Młody M. Za skrecze odpowiadają tu DJ Cider oraz DJ eMBe. Pełny odsłuch, czyli 18 kawałków znajdziecie w rozwinięciu newsa. Jedną z bardziej pominiętych premier końca 2013 był materiał "Zawsze Najgorszy" duetu Radonis x L PRO. Gościnnie na albumie pojawili się m.in. RY23 i Młody M. Za skrecze odpowiadają tu DJ Cider oraz DJ eMBe. Pełny odsłuch, czyli 18 kawałków znajdziecie w rozwinięciu newsa.

]]>
Białas feat. DJ Flip "Pierdol się" (prod. L Pro) - nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-12-11,bialas-feat-dj-flip-pierdol-sie-prod-l-pro-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-12-11,bialas-feat-dj-flip-pierdol-sie-prod-l-pro-nowy-singielDecember 11, 2013, 7:35 pmAdmin stronyPamiętacie cykl mixtape'ów Białasa "H8ME"? Tworzone jeszcze przed zawiązaniem na dobre współpracy w duecie z Solarem materiały to wciąż chyba mój ulubiony, a na pewno darzony największym sentymentem, etap twórczości rapera z Teresina. Druga i trzecia część "H8ME" swego czasu mocno zaznaczyły ksywkę Białas w polskim podziemiu i wykręciły mi sporo odsłuchów na przeróżnych sprzętach, dlatego niezmiernie jestem ciekaw czego możemy spodziewać się po nadchodzącej części czwartej. Dziś czas na pierwszy singiel, wyprodukowany przez L Pro i oskreczowany przez DJ-a Flipa. Więcej info i klip - po Nowym Roku.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"8280","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Pamiętacie cykl mixtape'ów Białasa "H8ME"? Tworzone jeszcze przed zawiązaniem na dobre współpracy w duecie z Solarem materiały to wciąż chyba mój ulubiony, a na pewno darzony największym sentymentem, etap twórczości rapera z Teresina. Druga i trzecia część "H8ME" swego czasu mocno zaznaczyły ksywkę Białas w polskim podziemiu i wykręciły mi sporo odsłuchów na przeróżnych sprzętach, dlatego niezmiernie jestem ciekaw czego możemy spodziewać się po nadchodzącej części czwartej. Dziś czas na pierwszy singiel, wyprodukowany przez L Pro i oskreczowany przez DJ-a Flipa. Więcej info i klip - po Nowym Roku.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"8280","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Solar/Białas "Stage Diving" - recenzja nr 1https://popkiller.kingapp.pl/2013-06-19,solarbialas-stage-diving-recenzja-nr-1https://popkiller.kingapp.pl/2013-06-19,solarbialas-stage-diving-recenzja-nr-1June 19, 2013, 5:47 pmDaniel WardzińskiOgrom pracy jaki w podziemiu wykonali Solar i Białas jest godny podziwu, szacunku i sam w sobie jest świetnym uzasadnieniem tego, że w końcu podpisali kontrakt z jedną z największych rapowych wytwórni w kraju. Ilość wspólnych materiałów, solowych produkcji, mixtape'ów, luźnych numerów, collabos z innymi MC's, bitew freestylowych i koncertów jest prawdopodobnie kilka razy większa niż w przypadku innych raperów w ich przedziale wiekowym. Zaangażowanie, determinacja i pasja zawsze były ich atutem, a konsekwencja koniec końców musiała zaowocować legalnym debiutem."Stage Diving" miało być pchnięciem polskiego rapu w drugą dekadę XXI wieku, zerwaniem z konserwatywnym i anachronicznym spojrzeniem na tą muzykę i kolejnym otwarciem drzwi Prosto Label na nowe trendy w dzisiejszym hip-hopie. Poprzedzające materiał luźne numery pokazywały, że w przeciwieństwie do zdecydowanej większości polskich raperów, Solar i Białas naprawdę czują ten styl. Jak ostatecznie prezentuje się krążek?Jest mocnym, wyrazistym i solidnym debiutem, który spełnia wiele oczekiwań, które się przed nim stawia. Duet nie uznaje żadnego status quo sceny, nie przyjmuje do wiadomości czyjejkolwiek nietykalności, jest świadom swoich umiejętności i lubi łamać bariery. Nie ma tu fałszywej skromności, za to sporo dystansu - zarówno do siebie samych, jak i rapowej sceny w kraju. To co dziwi, to fakt, że nowoczesność tego materiału wcale nie jest najbardziej wyróżniającą cechą i nie tylko otwierający materiał kąsek na bicie Kazzama hołduje tradycji. Zgodnie z oczekiwaniami natomiast dostajemy sporo utworów, które pokazują, że również w polskim rapie celem robienia muzyki może być dobra zabawa, że dowcip jest równie silną bronią jak gorzka ironia, której zresztą również tutaj nie brakuje. To co imponuje najbardziej i stanowi chyba największą wartość tekstowej strony materiału, to bardzo obrazowy i trafny obraz pozycji rapera na polskiej scenie. Najlepszy na krążku "Spacer Po Linie" ukazuje to najlepiej - poświęciliśmy wiele, a ryzyko jest olbrzymie, choć wszyscy myślą, że życie gwiazd stoi przed nami otworem. To w polskim rapie przerabiano wielokrotnie, ale Solar/Białas wnieśli do tej dyskusji coś nowego, a ich zwrotki są na tyle plastyczne i trafne, że zostają w głowie z miejsca."Stage Diving" pokazuje też, że praca Solara i Białasa jeszcze się nie zakończyła. Przykładem niech będzie "Upaść, Wstać", jeden z highlightów, przebojowy sztos, doskonały bit BobAir'a, idealnie pasujący do niego refren Danny'ego. Ostatnia zwrotka Solara to jedno z jego najlepszych wejść na płycie, ostatni dwuwers podobnie jak ten w którym pada "nade mną ludzie z łopatami, nikt nie trzyma liny/ proponują tylko wódkę, skurwysyny" wchodzą kozacko, ale jednocześnie zgrzyta się zębami słysząc "sto razy byłem na granicy jak Cieszyn". Takich zgrzytów jest niestety więcej. W tytułowym numerze ostatnie wejście z przyspieszeniami w co drugim wersie jest piekielnie nienaturalne, a zamknięcie "jedyne miejsce gdzie mogę się wyspać jest na waszych dłoniach" brzmi jak dosztukowane, nie brzmi zupełnie, jest wręcz nieco kompromitujące. "Zawsze Coś Jest Nie Tak" to dynamiczny numer, wypielęgnowane wersy, ale też nieodparte wrażenie, że TomB pierwszą ósemką zjadł im cały track luzem, który kontrastuje z lekką napinką gospodarzy, żeby dotrzymać kroku. W różnych miejscach tego materiału, czasem bardziej, a czasem mniej słychać, że raperzy muszą poświęcić jeszcze sporo uwagi kwestii artykulacji głosu, poszukiwania barwy i optymalnych akcentów, współpracy z mikrofonem, tym bardziej, że w obydwu przypadkach głos MC może być dla wielu słuchaczy ciężki do zaakceptowania. Dla mnie raczej nie jest, ale też nie da się nie zauważyć, że zarówno Solar jak i Białas, kiedy chcą wjechać z większym pazurem podnoszą głos co daje odwrotny efekt od zamierzonego i wprowadza trochę brzmieniowego chaosu, który nie jest wcale przyjemny w odbiorze i psuje zabawę.Momenty, które stanowią o klasie materiału? Na pewno "SB Maffija" na arcysztosie Zbyla, które poprzez szeroką przewózkę nasuwa przyjemne skojarzenie z bezpardonowymi szlagierami RRX przeniesionymi w dzisiejsze realia. "Funky" swoją bezczelnością i bekowym, ale bardzo trafionym na tym bicie refrenem porywa z miejsca i buja jak należy. "Corolla Music" pokazuje, że chłopaki umieją wybrnąć z przeniesienia nowobogackich trendów ze Stanów na niskobudżetowe realia znad Wisły - dystans, ironia, dużo frajdy i zabawy z robienia muzyki. Niestety album jako całość jest nierówny - nie tylko zdarzają się słabsze numery, ale w skali kawałka poziom liryczny i techniczny bywa sinusoidą. Z jednej strony mamy bardzo mocne zwroty jak ta ostatnia Białasa w "Chcę Już Iść" (i większość pozostałych dotyczących relacji damsko-męskich), z drugiej takie, które przelatują i nie zostawiają nic jak chociażby otwarcie ""Mainstreamu". Docenić należy, że płyta jest bogata w treść - mamy świetne numery o związkach i rozstaniach, sporo wniosków z backstage'owych obserwacji, małe studium manipulacji ludzi przez ludzi i przede wszystkim wierny obraz życia rapera przed czasami prosperity. Obstawiam, że te czasy dla SB nadejdą, bo "Stage Diving" to materiał zdecydowanie powyżej przeciętnej, całkiem sprawne wprowadzenie nowych patentów z jednoczesnym zachowaniem polskiej perspektywy i dowód na to, że Solar i Białas mają szansę stać się ważnymi postaciami sceny. Bo scena potrzebuje takich raperów, którzy się nie pierdolą i robią wszystko po swojemu bez kalkulacji komu to przypraży, a komu nie. Album zostawia jednak z mieszanymi uczuciami. Czasem ma się wrażenie, że newschoolowe wkręty brzmiały lepiej w numerach z wzorowo prowadzonego profilu na YouTube, a na płycie jest więcej spiny co ostatecznie wychodzi na minus. Solar i Białas są zawzięci, utalentowani i mają szerokie spojrzenie, co sprawia, że kolejne rzeczy należy pilnie obserwować, ale też ich debiut w Prosto zostawia z małym niedosytem, choć nadal pozostaje ważną i obiektywnie dobrą pozycją wśród tegorocznych premier. Ogrom pracy jaki w podziemiu wykonali Solar i Białas jest godny podziwu, szacunku i sam w sobie jest świetnym uzasadnieniem tego, że w końcu podpisali kontrakt z jedną z największych rapowych wytwórni w kraju. Ilość wspólnych materiałów, solowych produkcji, mixtape'ów, luźnych numerów, collabos z innymi MC's, bitew freestylowych i koncertów jest prawdopodobnie kilka razy większa niż w przypadku innych raperów w ich przedziale wiekowym. Zaangażowanie, determinacja i pasja zawsze były ich atutem, a konsekwencja koniec końców musiała zaowocować legalnym debiutem.

"Stage Diving" miało być pchnięciem polskiego rapu w drugą dekadę XXI wieku, zerwaniem z konserwatywnym i anachronicznym spojrzeniem na tą muzykę i kolejnym otwarciem drzwi Prosto Label na nowe trendy w dzisiejszym hip-hopie. Poprzedzające materiał luźne numery pokazywały, że w przeciwieństwie do zdecydowanej większości polskich raperów, Solar i Białas naprawdę czują ten styl. Jak ostatecznie prezentuje się krążek?

Jest mocnym, wyrazistym i solidnym debiutem, który spełnia wiele oczekiwań, które się przed nim stawia. Duet nie uznaje żadnego status quo sceny, nie przyjmuje do wiadomości czyjejkolwiek nietykalności, jest świadom swoich umiejętności i lubi łamać bariery. Nie ma tu fałszywej skromności, za to sporo dystansu - zarówno do siebie samych, jak i rapowej sceny w kraju. To co dziwi, to fakt, że nowoczesność tego materiału wcale nie jest najbardziej wyróżniającą cechą i nie tylko otwierający materiał kąsek na bicie Kazzama hołduje tradycji. Zgodnie z oczekiwaniami natomiast dostajemy sporo utworów, które pokazują, że również w polskim rapie celem robienia muzyki może być dobra zabawa, że dowcip jest równie silną bronią jak gorzka ironia, której zresztą również tutaj nie brakuje. To co imponuje najbardziej i stanowi chyba największą wartość tekstowej strony materiału, to bardzo obrazowy i trafny obraz pozycji rapera na polskiej scenie. Najlepszy na krążku "Spacer Po Linie" ukazuje to najlepiej - poświęciliśmy wiele, a ryzyko jest olbrzymie, choć wszyscy myślą, że życie gwiazd stoi przed nami otworem. To w polskim rapie przerabiano wielokrotnie, ale Solar/Białas wnieśli do tej dyskusji coś nowego, a ich zwrotki są na tyle plastyczne i trafne, że zostają w głowie z miejsca.

"Stage Diving" pokazuje też, że praca Solara i Białasa jeszcze się nie zakończyła. Przykładem niech będzie "Upaść, Wstać", jeden z highlightów, przebojowy sztos, doskonały bit BobAir'a, idealnie pasujący do niego refren Danny'ego. Ostatnia zwrotka Solara to jedno z jego najlepszych wejść na płycie, ostatni dwuwers podobnie jak ten w którym pada "nade mną ludzie z łopatami, nikt nie trzyma liny/ proponują tylko wódkę, skurwysyny" wchodzą kozacko, ale jednocześnie zgrzyta się zębami słysząc "sto razy byłem na granicy jak Cieszyn". Takich zgrzytów jest niestety więcej. W tytułowym numerze ostatnie wejście z przyspieszeniami w co drugim wersie jest piekielnie nienaturalne, a zamknięcie "jedyne miejsce gdzie mogę się wyspać jest na waszych dłoniach" brzmi jak dosztukowane, nie brzmi zupełnie, jest wręcz nieco kompromitujące. "Zawsze Coś Jest Nie Tak" to dynamiczny numer, wypielęgnowane wersy, ale też nieodparte wrażenie, że TomB pierwszą ósemką zjadł im cały track luzem, który kontrastuje z lekką napinką gospodarzy, żeby dotrzymać kroku. W różnych miejscach tego materiału, czasem bardziej, a czasem mniej słychać, że raperzy muszą poświęcić jeszcze sporo uwagi kwestii artykulacji głosu, poszukiwania barwy i optymalnych akcentów, współpracy z mikrofonem, tym bardziej, że w obydwu przypadkach głos MC może być dla wielu słuchaczy ciężki do zaakceptowania. Dla mnie raczej nie jest, ale też nie da się nie zauważyć, że zarówno Solar jak i Białas, kiedy chcą wjechać z większym pazurem podnoszą głos co daje odwrotny efekt od zamierzonego i wprowadza trochę brzmieniowego chaosu, który nie jest wcale przyjemny w odbiorze i psuje zabawę.

Momenty, które stanowią o klasie materiału? Na pewno "SB Maffija" na arcysztosie Zbyla, które poprzez szeroką przewózkę nasuwa przyjemne skojarzenie z bezpardonowymi szlagierami RRX przeniesionymi w dzisiejsze realia. "Funky" swoją bezczelnością i bekowym, ale bardzo trafionym na tym bicie refrenem porywa z miejsca i buja jak należy. "Corolla Music" pokazuje, że chłopaki umieją wybrnąć z przeniesienia nowobogackich trendów ze Stanów na niskobudżetowe realia znad Wisły - dystans, ironia, dużo frajdy i zabawy z robienia muzyki. Niestety album jako całość jest nierówny - nie tylko zdarzają się słabsze numery, ale w skali kawałka poziom liryczny i techniczny bywa sinusoidą. Z jednej strony mamy bardzo mocne zwroty jak ta ostatnia Białasa w "Chcę Już Iść" (i większość pozostałych dotyczących relacji damsko-męskich), z drugiej takie, które przelatują i nie zostawiają nic jak chociażby otwarcie ""Mainstreamu". Docenić należy, że płyta jest bogata w treść - mamy świetne numery o związkach i rozstaniach, sporo wniosków z backstage'owych obserwacji, małe studium manipulacji ludzi przez ludzi i przede wszystkim wierny obraz życia rapera przed czasami prosperity. Obstawiam, że te czasy dla SB nadejdą, bo "Stage Diving" to materiał zdecydowanie powyżej przeciętnej, całkiem sprawne wprowadzenie nowych patentów z jednoczesnym zachowaniem polskiej perspektywy i dowód na to, że Solar i Białas mają szansę stać się ważnymi postaciami sceny. Bo scena potrzebuje takich raperów, którzy się nie pierdolą i robią wszystko po swojemu bez kalkulacji komu to przypraży, a komu nie. Album zostawia jednak z mieszanymi uczuciami. Czasem ma się wrażenie, że newschoolowe wkręty brzmiały lepiej w numerach z wzorowo prowadzonego profilu na YouTube, a na płycie jest więcej spiny co ostatecznie wychodzi na minus. Solar i Białas są zawzięci, utalentowani i mają szerokie spojrzenie, co sprawia, że kolejne rzeczy należy pilnie obserwować, ale też ich debiut w Prosto zostawia z małym niedosytem, choć nadal pozostaje ważną i obiektywnie dobrą pozycją wśród tegorocznych premier.

 

]]>
Solar/Białas "Mainstream" ft. Danny - nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-13,solarbialas-mainstream-ft-danny-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-13,solarbialas-mainstream-ft-danny-nowy-singielJune 13, 2013, 2:11 pmDaniel WardzińskiPremiera pierwszego legalnego albumu naszych artystów tygodnia na dniach. Duet zapowiadał, że nowy krążek będzie zdecydowanie bardziej newschoolowy i oparty o nowsze patenty niż te, które w polskim rapie są eksploatowane najczęściej. Tytuł nowego singla, który właśnie pojawił się na oficjalnym profilu Prosto mówi wiele - "Mainstream". W kawałku gościnnie pojawił się coraz częściej zbierający propsy za swoje refreny Danny, a produkcją zajął się L Pro i ze swojego zadania wywiązał się wzorowo. Jak wam siedzi? Premiera pierwszego legalnego albumu naszych artystów tygodnia na dniach. Duet zapowiadał, że nowy krążek będzie zdecydowanie bardziej newschoolowy i oparty o nowsze patenty niż te, które w polskim rapie są eksploatowane najczęściej. Tytuł nowego singla, który właśnie pojawił się na oficjalnym profilu Prosto mówi wiele - "Mainstream". W kawałku gościnnie pojawił się coraz częściej zbierający propsy za swoje refreny Danny, a produkcją zajął się L Pro i ze swojego zadania wywiązał się wzorowo. Jak wam siedzi?

 

]]>
L Pro wyda album producencki w Step Records https://popkiller.kingapp.pl/2013-06-01,l-pro-wyda-album-producencki-w-step-recordshttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-01,l-pro-wyda-album-producencki-w-step-recordsJune 1, 2013, 1:17 pmStep RecordsL PRO - uznany polski producent muzyczny wyda album w Step Records, tym samym dołączając do grona artystów opolskiej wytwórni. Muzyk, znany ze współpracy m.in. z Fabolousem, Chadą, Waldemarem Kasta, VNM’em, Kajmanem, Tede, Liroyem i zespołem Projekt Nasłuch, podczas ostatniego pobytu w siedzibie swojego nowego labelu udzielił obszernego video wywiadu, w którym opowiada o swojej dotychczasowej karierze, dotarciu do raperów zza Oceanu z perspektywy beatmakera z małego europejskiego kraju, kolaboracji z Dodą i Edytą Górniak, czy też potencjalnym sukcesie albumów producenckich w erze singli, na przykładzie Donatana.Z prezentowanego wywiadu macie także okazję dowiedzieć się czy remixy kawałków z nowego albumu Zeusa ujrzą finalnie światło dzienne. Całość wypełniają fragmenty flagowych utworów wyprodukowanych przez Mateusza na przestrzeni ostatnich lat.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4720","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]L PRO - uznany polski producent muzyczny wyda album w Step Records, tym samym dołączając do grona artystów opolskiej wytwórni.  Muzyk, znany ze współpracy m.in. z Fabolousem, Chadą, Waldemarem Kasta, VNM’em, Kajmanem, Tede, Liroyem  i zespołem Projekt Nasłuch, podczas ostatniego pobytu w siedzibie swojego nowego labelu udzielił obszernego video wywiadu, w którym opowiada o swojej dotychczasowej karierze, dotarciu do raperów zza Oceanu z perspektywy beatmakera z małego europejskiego kraju, kolaboracji z Dodą i Edytą Górniak, czy też potencjalnym sukcesie albumów producenckich w erze singli, na przykładzie Donatana.

Z prezentowanego wywiadu macie także okazję dowiedzieć się czy remixy kawałków z nowego albumu Zeusa ujrzą finalnie światło dzienne. Całość wypełniają fragmenty flagowych utworów wyprodukowanych przez Mateusza na przestrzeni ostatnich lat.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4720","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>