popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Janelle Monaehttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/24953/Janelle-MonaeNovember 14, 2024, 4:42 pmpl_PL © 2024 Admin strony"Hidden Figures: The Album" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2017-04-23,hidden-figures-the-album-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2017-04-23,hidden-figures-the-album-recenzjaApril 22, 2017, 12:30 pmMarcin NataliNieczęsto zdarza mi się recenzować soundtracki filmowe - ale nieczęsto też w dzisiejszych czasach zamiast prostej składanki znanych wcześniej hitów dostajemy oryginalny album, zawierający wyłącznie utwory stworzone specjalnie na potrzeby filmu. Jeszcze rzadziej za produkcję takiego dzieła bierze się gwiazda światowego formatu, odkładająca solowe projekty na bok i poświęcająca się w pełni zadaniu stworzenia jak najlepszej ścieżki filmowej.Producentom "Hidden Figures" udało się do tego zadania zatrudnić samego Pharrella Williamsa, który nie dość, że całość wyprodukował, to jeszcze w prawie wszystkich utworach udzielił się wokalnie. Z pomocą przyszły mu natomiast takie postacie jak Alicia Keys, grająca w filmie Janelle Monae czy Mary J. Blige. Co z tego wynikło?Zgodnie z fabułą "Hidden Figures", rozgrywającego się we wczesnych latach 60. w amerykańskiej Wirginii i opowiadającego o trzech inteligentnych, ambitnych Afroamerykankach, pracujących dla NASA, na krążku serwowanym przez Pharrella i spółkę już od pierwszej minuty słyszymy wpływy muzyczne tamtych lat. Skoczny bas, dźwięczne wysokie pianino, sekcja dęta i krzykliwe kobiece chórki witają nas w "Runnin", następujące po nim, gitarowe „Crave” podnosi temperaturę nieposkromioną, żywą energią, a niesione gęstym klaskaniem dłoni, trąbkami i kojącym wokalem Lalah Hathaway „Surrender” porywa i wynosi nas gdzieś w przestworza. Znany z eksperymentów i świeżego podejścia do muzyki współtwórca N.E.R.D. i The Neptunes nie byłby jednak sobą, gdyby ograniczył się do odtworzenia tego, co już słyszeliśmy sześć dekad temu. Zaśpiewane przez Mary J. Blige „Mirage” w ciekawy sposób łączy klasycznie pharrellowskie bębny z początków lat 2000. ze stylistyką retro, minimalistyczne i momentami sprawiające wrażenie nieładu „Able” wariuje i niemal wymyka się spod kontroli, a „Apple” absolutnie zaskakuje przemieszaniem wokali Alicii Keys oraz gospodarza z przebijającymi się w tle wybuchami śmiechu i luźnymi dialogami ze studia (Swizzy! Get it!). Brzmi to trochę tak, jakby duet z zespołem wykonywali swój utwór, ale jakaś gapa nie przymknęła drzwi od kabiny, no a towarzystwo w studiu miało jak zwykle niezły ubaw, no i – ups… nagrało się – ale ja to kupuję.Wspaniale wypada solowy track naszej filmowej gwiazdy Janelle Monae – spokojne, uczuciowe „Isn’t This The World”, osadzone w stylistyce lat 70. Wprawny słuchacz wyhaczy jedynie te hi-haty i bas typu 808, pochodzące z trochę innej epoki i sprawiające, że brzmi to inaczej, po swojemu. Jednym z najjaśniejszych punktów albumu jest też motywacyjne „I See A Victory” teksańskiej wokalistki Kim Burrell, łączące gitary i pokaźny wieloosobowy chór gospel z neptunesową perkusją i basem – cudo.Soundtrack do „Hidden Figures” to danie zarówno lekkostrawne (raptem 33 minuty), jak i wartościowe, pokazujące, że oddawanie hołdu minionej epoce wcale nie musi być wtórne i nudne, a silne inspiracje nie muszą oznaczać ślepego naśladownictwa. Ekipa pracująca nad tym albumem dołożyła wszelkich starań, aby odtworzyć klimat nagrań z lat 60., ale jednocześnie zachować luz, pozostać sobą i wykazać się kreatywnością oraz świadomością artystyczną. Coś jak wehikuł czasu – z tym, że zamiast na pustym polu, jak to na ogół bywa, lądujemy wśród roześmianej grupy dobrych znajomych, w samym środku muzycznej imprezy. Mocne szkolne cztery z plusem.Nieczęsto zdarza mi się recenzować soundtracki filmowe - ale nieczęsto też w dzisiejszych czasach zamiast prostej składanki znanych wcześniej hitów dostajemy oryginalny album, zawierający wyłącznie utwory stworzone specjalnie na potrzeby filmu. Jeszcze rzadziej za produkcję takiego dzieła bierze się gwiazda światowego formatu, odkładająca solowe projekty na bok i poświęcająca się w pełni zadaniu stworzenia jak najlepszej ścieżki filmowej.

Producentom "Hidden Figures" udało się do tego zadania zatrudnić samegoPharrella Williamsa, który nie dość, że całość wyprodukował, to jeszcze w prawie wszystkich utworach udzielił się wokalnie. Z pomocą przyszły mu natomiast takie postacie jak Alicia Keys, grająca w filmie Janelle Monae czy Mary J. Blige. Co z tego wynikło?

Zgodnie zfabułą "Hidden Figures", rozgrywającego się we wczesnych latach 60. w amerykańskiej Wirginii i opowiadającego o trzech inteligentnych, ambitnych Afroamerykankach, pracujących dla NASA, na krążku serwowanym przez Pharrella i spółkę już od pierwszej minuty słyszymy wpływy muzyczne tamtych lat. Skoczny bas, dźwięczne wysokie pianino, sekcja dęta i krzykliwe kobiece chórki witają nas w "Runnin", następujące po nim, gitarowe „Crave” podnosi temperaturę nieposkromioną, żywą energią, a niesione gęstym klaskaniem dłoni, trąbkami i kojącym wokalem Lalah Hathaway„Surrender” porywa i wynosi nas gdzieś w przestworza.  

Znany z eksperymentów i świeżego podejścia do muzyki współtwórca N.E.R.D. i The Neptunes nie byłby jednak sobą, gdyby ograniczył się do odtworzenia tego, co już słyszeliśmy sześć dekad temu. Zaśpiewane przez Mary J. Blige „Mirage” w ciekawy sposób łączy klasycznie pharrellowskie bębny z początków lat 2000. ze stylistyką retro, minimalistyczne i momentami sprawiające wrażenie nieładu „Able” wariuje i niemal wymyka się spod kontroli, a „Apple” absolutnie zaskakuje przemieszaniem wokali Alicii Keys oraz gospodarza z przebijającymi się w tle wybuchami śmiechu i luźnymi dialogami ze studia (Swizzy! Get it!). Brzmi to trochę tak, jakby duet z zespołem wykonywali swój utwór, ale jakaś gapa nie przymknęła drzwi od kabiny, no a towarzystwo w studiu miało jak zwykle niezły ubaw, no i – ups… nagrało się – ale ja to kupuję.

Wspaniale wypada solowy track naszej filmowej gwiazdy Janelle Monae – spokojne, uczuciowe „Isn’t This The World”, osadzone w stylistyce lat 70. Wprawny słuchacz wyhaczy jedynie te hi-haty i bas typu 808, pochodzące z trochę innej epoki i sprawiające, że brzmi to inaczej, po swojemu. Jednym z najjaśniejszych punktów albumu jest też motywacyjne „I See A Victory” teksańskiej wokalistki Kim Burrell, łączące gitary i pokaźny wieloosobowy chór gospel z neptunesową perkusją i basem – cudo.

Soundtrack do „Hidden Figures” to danie zarówno lekkostrawne (raptem 33 minuty), jak i wartościowe, pokazujące, że oddawanie hołdu minionej epoce wcale nie musi być wtórne i nudne, a silne inspiracje nie muszą oznaczać ślepego naśladownictwa. Ekipa pracująca nad tym albumem dołożyła wszelkich starań, aby odtworzyć klimat nagrań z lat 60., ale jednocześnie zachować luz, pozostać sobą i wykazać się kreatywnością oraz świadomością artystyczną. Coś jak wehikuł czasu – z tym, że zamiast na pustym polu, jak to na ogół bywa, lądujemy wśród roześmianej grupy dobrych znajomych, w samym środku muzycznej imprezy. Mocne szkolne cztery z plusem.

]]>
Chance The Rapper, Donnie Trumpet & The Social Experiment "SURF" - darmowy albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-05-30,chance-the-rapper-donnie-trumpet-the-social-experiment-surf-darmowy-albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-05-30,chance-the-rapper-donnie-trumpet-the-social-experiment-surf-darmowy-albumMay 30, 2015, 12:35 amMarcin NataliAutor jednego z najlepszych niezależnych wydawnictw rapowych 2013 roku "Acid Rap", chicagowski MC Chance The Rapper od dłuższego czasu nie przypominał o sobie solowymi numerami, współpracując zamiast tego z przyjacielem Donnie Trumpetem w ramach zespołu The Social Experiment.Wczoraj do Sieci trafił długo oczekiwany debiutancki longplay ekipy, a na naszpikowanym gościnnymi występami, udostępnionym za darmo krążku Chance'a i spółkę wsparli artyści największego kalibru, tacy jak J. Cole, Busta Rhymes, Erykah Badu, Janelle Monae, B.O.B., Big Sean czy BJ The Chicago Kid. Lista gości jest jednak dużo dłuższa, a nam nie pozostaje nic innego jak zostawić was z tym przepięknym prezentem od chicagowskiego zespołu.Odsłuch i download pod spodem. Donnie Trumpet & The Social Experiment - SURF [New Album]Donnie Trumpet & The Social Experiment - SURF [New Album]Autor jednego z najlepszych niezależnych wydawnictw rapowych 2013 roku "Acid Rap", chicagowski MC Chance The Rapper od dłuższego czasu nie przypominał o sobie solowymi numerami, współpracując zamiast tego z przyjacielem Donnie Trumpetem w ramach zespołu The Social Experiment.

Wczoraj do Sieci trafił długo oczekiwany debiutancki longplay ekipy, a na naszpikowanym gościnnymi występami, udostępnionym za darmo krążku Chance'a i spółkę wsparli artyści największego kalibru, tacy jak J. Cole, Busta Rhymes, Erykah Badu, Janelle Monae, B.O.B., Big Sean czy BJ The Chicago Kid. Lista gości jest jednak dużo dłuższa, a nam nie pozostaje nic innego jak zostawić was z tym przepięknym prezentem od chicagowskiego zespołu.

Odsłuch i download pod spodem.

 

]]>
Janelle Monáe "The Electric Lady" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-12-02,janelle-monae-the-electric-lady-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-12-02,janelle-monae-the-electric-lady-recenzjaDecember 2, 2013, 2:34 pmMarcin NataliJanelle Monáe to artystka (w pełnym znaczeniu tego słowa), której nie da się łatwo zaszufladkować i każda próba zamknięcia jej twórczości w ścisłych ramach gatunkowych jest z góry skazana na porażkę. Konsekwentnie płynąca pod prąd głównego nurtu wokalistka rodem z Kansas na swoim drugim legalnym wydawnictwie "The Electric Lady" kontynuuje to, co zaczęła jeszcze na poprzedzającej debiut "The ArchAndroid" EPce "Metropolis: Suite I (The Chase)" – przenosi nas do rzeczywistości około roku 2719, aby ukazać dalsze losy swojego alter ego z dalekiej przyszłości – Cindi Mayweather. Rzeczywistości, w której obywatele Metropolis tłamszeni są przez tajne stowarzyszenie The Great Divide, a nasza bohaterka-android ma za zadanie ich wyzwolić i poprowadzić zwycięską walkę o wolność przyszłych pokoleń… Futurystyczna otoczka, podróże w czasie i wizja świata w XXVIII stuleciu, będąca wytworem umysłu Janelle z pewnością robią wrażenie, ale to jedynie wstęp do jeszcze bardziej imponującej zawartości krążka. "The Electric Lady" to wybuchowa mieszanka gatunkowa, w której wyraźnie słychać wpływy niezliczonych podróży w czasoprzestrzeni Janelle, tzn. Cindy. Mamy więc harmonijny, delikatny soul rodem ze złotej ery w postaci "It’s Code" i "Can’t Live Without Your Love", nawiązujące w wielkim stylu do twórczości Steviego Wondera z wczesnych lat 70., dedykowane matce piosenkarki wspaniałe "Ghetto Woman" czy też energiczny, staroszkolny rock & roll w "We Were Rock & Roll". Gdy wjeżdża oparta na przybrudzonych bębnach i wibrującym basie pierwsza zwrotka w tytułowym tracku z Solange, nie możemy oprzeć się wrażeniu, że przenieśliśmy się do lat 90. a dźwięki, które słyszymy, wydobywają się ze starego, poczciwego boomboxa. Warto wspomnieć też o opartym o gitarowe riffy, doprawionym o wokal i solówkę Prince’a na gitarze "Give Em What They Love" czy zabarwionym słonecznym reggae, entuzjastycznym "What An Experience". Na uwagę zasługują również otwierające obie Suity IV i V kompozycje, z których pierwsza śmiało mogłaby się znaleźć w czołówce nowego filmu z Jamesem Bondem.Elektryzujący, śmiały, pełen elektroniki funk w "Q.U.E.E.N." zaskakuje i porywa, po czym przechodzi do bardziej stonowanej gry basu i miękkich perkusji, a mikrofon przejmuje niezawodna Erykah Badu. I kiedy już myślisz, że o tym numerze wiesz absolutnie wszystko, Janelle powraca z tekstem Yo, let’s flip it. I don’t think they understand what I’m tryna say…, podkład zmienia się po raz kolejny, wchodzą wzniosłe smyczki a piosenkarka wjeżdża ze świetnie nawiniętą, zaangażowaną społecznie rapowaną zwrotką. Cudo.Yeah, I'mma keep sangin', I'mma keep writin' songsI'm tired of Marvin asking me "What's Going On?"March to the streets ‘cause I'm willing and I'm ableCategorize me, I defy every labelAnd while you're selling dope, we're gonna keep selling hopeWe rising up now, you gotta deal you gotta copeWill you be electric sheep? Electric ladies, will you sleep?Or will you preach? To zresztą nie jedyny hip-hopowy akcent na drugim LP Panny Monáe – swoje rapowe skillsy prezentuje również we wspomnianych przeze mnie tytułowym "Electric Lady" i "Ghetto Woman" i również tam efekt jest imponujący. Swoboda, z jaką manewruje ona między konwencjami i bawi się podkładami musi budzić podziw. Potencjał, który drzemie w tej dziewczynie jest przeogromny, a mi osobiście przypomina ona w rapowanych momentach… damską wersję Andre 3000. Zresztą wpływy Outkastu nie są Żanelce obce, żeby daleko nie szukać – przecież współproducentem wykonawczym płyty jest sam Big Boi, a teledysk do "Dance Apocalyptic" stanowi wyraźne nawiązanie do "Hey Ya". Z duetem z Atlanty Monáe ma wspólnego jeszcze jedno – również jej muzyka jest odważna, świeża i zdaje się nie znać żadnych kreatywnych barier, przez co zdecydowanie wyróżnia się na tle sceny, jest unikalna."The Electric Lady" to płyta bardziej osobista tekstowo, a w moim odczuciu także lepiej zorganizowana i mniej wykręcona niż jej mocno eksperymentalny poprzednik "The ArchAndroid". Dopracowana w każdym szczególe, fascynująca różnorodnością i bogactwem dźwięków oraz aranżacji, nie ma prawa się szybko znudzić. Nawet trzy zabawne radiowe skity nie przeszkadzają na tyle, by je skipować, a stanowią dobre uzupełnienie głównej historii i nakreślają obraz otoczenia, w którym funkcjonuje nasza Cindi Mayweather. Prezentując nieziemskie umiejętności wokalne i udowadniając, że określenie wizjonerka pasuje do niej jak do mało kogo, Janelle Monáe zabiera nas w nieprzewidywalną podróż o wysokim wskaźniku replay value. Ja sam przemierzam muzyczne aleje i zaułki Metropolis już od dwóch tygodni, i wcale nie zamierzam wracać. Zasłużona piątka.Pod spodem wszystkie trzy klipy promujące krążek - "Q.U.E.E.N.", "Dance Apocalyptic", "PrimeTime", wspomiane przeze mnie w recenzji "Ghetto Woman" i tytułowy numer, a także (na samym dole) odsłuch całego albumu poprzez oficjalny kanał Janelle.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4136","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"8035","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"8034","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"6287","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"6983","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"8036","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Janelle Monáe to artystka (w pełnym znaczeniu tego słowa), której nie da się łatwo zaszufladkować i każda próba zamknięcia jej twórczości w ścisłych ramach gatunkowych jest z góry skazana na porażkę. Konsekwentnie płynąca pod prąd głównego nurtu wokalistka rodem z Kansas na swoim drugim legalnym wydawnictwie "The Electric Lady" kontynuuje to, co zaczęła jeszcze na poprzedzającej debiut "The ArchAndroid" EPce "Metropolis: Suite I (The Chase)" – przenosi nas do rzeczywistości około roku 2719, aby ukazać dalsze losy swojego alter ego z dalekiej przyszłości – Cindi Mayweather.

Rzeczywistości, w której obywatele Metropolis tłamszeni są przez tajne stowarzyszenie The Great Divide, a nasza bohaterka-android ma za zadanie ich wyzwolić i poprowadzić zwycięską walkę o wolność przyszłych pokoleń… Futurystyczna otoczka, podróże w czasie i wizja świata w XXVIII stuleciu, będąca wytworem umysłu Janelle z pewnością robią wrażenie, ale to jedynie wstęp do jeszcze bardziej imponującej zawartości krążka.

"The Electric Lady" to wybuchowa mieszanka gatunkowa, w której wyraźnie słychać wpływy niezliczonych podróży w czasoprzestrzeni Janelle, tzn. Cindy. Mamy więc harmonijny, delikatny soul rodem ze złotej ery w postaci "It’s Code" i "Can’t Live Without Your Love", nawiązujące w wielkim stylu do twórczości Steviego Wondera z wczesnych lat 70., dedykowane matce piosenkarki wspaniałe "Ghetto Woman" czy też energiczny, staroszkolny rock & roll w "We Were Rock & Roll". Gdy wjeżdża oparta na przybrudzonych bębnach i wibrującym basie pierwsza zwrotka w tytułowym tracku z Solange, nie możemy oprzeć się wrażeniu, że przenieśliśmy się do lat 90. a dźwięki, które słyszymy, wydobywają się ze starego, poczciwego boomboxa. Warto wspomnieć też o opartym o gitarowe riffy, doprawionym o wokal i solówkę Prince’a na gitarze "Give Em What They Love" czy zabarwionym słonecznym reggae, entuzjastycznym "What An Experience". Na uwagę zasługują również otwierające obie Suity IV i V kompozycje, z których pierwsza śmiało mogłaby się znaleźć w czołówce nowego filmu z Jamesem Bondem.

Elektryzujący, śmiały, pełen elektroniki funk w "Q.U.E.E.N." zaskakuje i porywa, po czym przechodzi do bardziej stonowanej gry basu i miękkich perkusji, a mikrofon przejmuje niezawodna Erykah Badu. I kiedy już myślisz, że o tym numerze wiesz absolutnie wszystko, Janelle powraca z tekstem Yo, let’s flip it. I don’t think they understand what I’m tryna say…, podkład zmienia się po raz kolejny, wchodzą wzniosłe smyczki a piosenkarka wjeżdża ze świetnie nawiniętą, zaangażowaną społecznie rapowaną zwrotką. Cudo.

Yeah, I'mma keep sangin', I'mma keep writin' songs
I'm tired of Marvin asking me "What's Going On?"
March to the streets ‘cause I'm willing and I'm able
Categorize me, I defy every label
And while you're selling dope, we're gonna keep selling hope
We rising up now, you gotta deal you gotta cope
Will you be electric sheep? Electric ladies, will you sleep?
Or will you preach?

To zresztą nie jedyny hip-hopowy akcent na drugim LP Panny Monáe – swoje rapowe skillsy prezentuje również we wspomnianych przeze mnie tytułowym "Electric Lady" i "Ghetto Woman" i również tam efekt jest imponujący. Swoboda, z jaką manewruje ona między konwencjami i bawi się podkładami musi budzić podziw. Potencjał, który drzemie w tej dziewczynie jest przeogromny, a mi osobiście przypomina ona w rapowanych momentach… damską wersję Andre 3000. Zresztą wpływy Outkastu nie są Żanelce obce, żeby daleko nie szukać – przecież współproducentem wykonawczym płyty jest sam Big Boi, a teledysk do "Dance Apocalyptic" stanowi wyraźne nawiązanie do "Hey Ya". Z duetem z Atlanty Monáe ma wspólnego jeszcze jedno – również jej muzyka jest odważna, świeża i zdaje się nie znać żadnych kreatywnych barier, przez co zdecydowanie wyróżnia się na tle sceny, jest unikalna.

"The Electric Lady" to płyta bardziej osobista tekstowo, a w moim odczuciu także lepiej zorganizowana i mniej wykręcona niż jej mocno eksperymentalny poprzednik "The ArchAndroid". Dopracowana w każdym szczególe, fascynująca różnorodnością i bogactwem dźwięków oraz aranżacji, nie ma prawa się szybko znudzić. Nawet trzy zabawne radiowe skity nie przeszkadzają na tyle, by je skipować, a stanowią dobre uzupełnienie głównej historii i nakreślają obraz otoczenia, w którym funkcjonuje nasza Cindi Mayweather. Prezentując nieziemskie umiejętności wokalne i udowadniając, że określenie wizjonerka pasuje do niej jak do mało kogo, Janelle Monáe zabiera nas w nieprzewidywalną podróż o wysokim wskaźniku replay value. Ja sam przemierzam muzyczne aleje i zaułki Metropolis już od dwóch tygodni, i wcale nie zamierzam wracać. Zasłużona piątka.

Pod spodem wszystkie trzy klipy promujące krążek - "Q.U.E.E.N.", "Dance Apocalyptic", "PrimeTime", wspomiane przeze mnie w recenzji "Ghetto Woman" i tytułowy numer, a także (na samym dole) odsłuch całego albumu poprzez oficjalny kanał Janelle.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4136","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"8035","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"8034","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"6287","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"6983","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"8036","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Janelle Monáe feat. Miguel "PrimeTime" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-10-12,janelle-monae-feat-miguel-primetime-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-10-12,janelle-monae-feat-miguel-primetime-teledyskOctober 11, 2013, 5:09 pmMarcin NataliDrugi album Janelle Monáe "The Electric Lady" trafił do sklepów lekko ponad miesiąc temu, a teraz przyszła pora na trzeci teledysk promujący wydawnictwo. Tym razem cudna Janelle połączyła siły z jednym z najbardziej obiecujących wokalistów r&b młodego pokolenia, autorem "Kaleidoscope Dream" Miguelem. Klasa.Drugi album Janelle Monáe "The Electric Lady" trafił do sklepów lekko ponad miesiąc temu, a teraz przyszła pora na trzeci teledysk promujący wydawnictwo. Tym razem cudna Janelle połączyła siły z jednym z najbardziej obiecujących wokalistów r&b młodego pokolenia, autorem "Kaleidoscope Dream" Miguelem. Klasa.

]]>
Janelle Monáe "The Electric Lady" - przedpremierowy odsłuchhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-05,janelle-monae-the-electric-lady-przedpremierowy-odsluchhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-05,janelle-monae-the-electric-lady-przedpremierowy-odsluchSeptember 5, 2013, 2:47 pmMarcin NataliJuż 10 września ukaże się drugi solowy album niezwykle utalentowanej wokalistki rodem z Kansas Janelle Monáe "The Electric Lady". Składający się z 19 utworów follow up do świetnie przyjętego przez krytyków i fanów debiutu Janelle z 2010 r. "TheArchAndroid" będzie dostępny również w Polsce dzięki dystrybucji Warner Music Poland, a na CD możecie polować w sklepach już od 16 września.W rozwinięciu natomiast znajdziecie przedpremierowy odsłuch całej płyty, będącej kontynuacją afrofuturystycznej opowieści artystki. Dodatkową zachętę może stanowić fakt, że gościnnie na "The Electric Lady" wokalistkę wsparli Prince, Erykah Badu, Miguel, Solange oraz Esperanza Spalding, a w warstwie muzycznej palce maczali również Big Boi oraz Diddy. W rozwinięciu przypominamy również oba teledyski promujące album.Odsłuch całości możliwy poprzez serwis Deezer pod TYM LINKIEM.Pod spodem teledyski do dotychczasowych singli z "The Electric Lady" - "Queen" (feat. Erykah Badu) i "Dance Apocalyptic".[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4136","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"6287","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Już 10 września ukaże się drugi solowy album niezwykle utalentowanej wokalistki rodem z Kansas Janelle Monáe "The Electric Lady". Składający się z 19 utworów follow up do świetnie przyjętego przez krytyków i fanów debiutu Janelle z 2010 r. "TheArchAndroid" będzie dostępny również w Polsce dzięki dystrybucji Warner Music Poland, a na CD możecie polować w sklepach już od 16 września.

W rozwinięciu natomiast znajdziecie przedpremierowy odsłuch całej płyty, będącej kontynuacją afrofuturystycznej opowieści artystki. Dodatkową zachętę może stanowić fakt, że gościnnie na "The Electric Lady" wokalistkę wsparli Prince, Erykah Badu, Miguel, Solange oraz Esperanza Spalding, a w warstwie muzycznej palce maczali również Big Boi oraz Diddy. W rozwinięciu przypominamy również oba teledyski promujące album.

Odsłuch całości możliwy poprzez serwis Deezer pod TYM LINKIEM.

Pod spodem teledyski do dotychczasowych singli z "The Electric Lady" - "Queen" (feat. Erykah Badu) i "Dance Apocalyptic".

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4136","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"6287","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Janelle Monáe feat. Miguel "Primetime" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-21,janelle-monae-feat-miguel-primetime-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-21,janelle-monae-feat-miguel-primetime-nowy-numerAugust 20, 2013, 4:26 pmMateusz MarcolaWrzesień z punktu widzenia fanów szeroko pojętej czarnej muzyki prezentować się będzie co najmniej interesująco. Wszyscy wiemy o nowych albumach od Drake'a, 2 Chainza, DJ Khaleda czy Justina Timberlake'a, ale grzechem byłoby zapomnieć o premierze drugiego długograja w karierze niezwykle utalentowanej Amerykanki Janelle Monáe. "Electric Lady" będzie można nabyć od 10. września, a już teraz poznajemy kolejny utwór, który wejdzie w skład wspomnianej płyty. Jest nim zaskakująco klasycznie brzmiący "Primetime" z gościnnym udziałem Miguela. Czy Janelle do twarzy i w takiej, dużo mniej eksperymentalnej, konwencji? Do sprawdzenia poniżej. Wrzesień z punktu widzenia fanów szeroko pojętej czarnej muzyki prezentować się będzie co najmniej interesująco. Wszyscy wiemy o nowych albumach od Drake'a, 2 Chainza, DJ Khaleda czy Justina Timberlake'a, ale grzechem byłoby zapomnieć o premierze drugiego długograja w karierze niezwykle utalentowanej Amerykanki Janelle Monáe. "Electric Lady" będzie można nabyć od 10. września, a już teraz poznajemy kolejny utwór, który wejdzie w skład wspomnianej płyty. Jest nim zaskakująco klasycznie brzmiący "Primetime" z gościnnym udziałem Miguela. Czy Janelle do twarzy i w takiej, dużo mniej eksperymentalnej, konwencji? Do sprawdzenia poniżej. 

]]>
Goodie Mob "Special Education" ft. Janelle Monae - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-16,goodie-mob-special-education-ft-janelle-monae-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-16,goodie-mob-special-education-ft-janelle-monae-teledyskAugust 16, 2013, 11:26 amDaniel WardzińskiChociaż Goodie Mob dla sceny Atlanty jest nie mniej ważnym zespołem niż np. zaprzyjaźniony Outkast, w Polsce zaczęto o nim mówić szerzej dopiero kiedy sukcesy zaczął święcić album "St. Elsewhere" Cee-Lo Greena i DangerMouse'a. Każdy kto choć raz spróbował zagłębić się w gęsty klimat albumu "Soul Food" z pewnością nie zapomni o Goodie Mob na długo, o ile nie na zawsze. Powrót ekipy w pełnym składzie ogłaszaliśmy wam już dawno temu, wszystko wskazuje, że tym razem to naprawdę nie są żarty. Nowy singiel z gościnnym udziałem rozchwytywanej Janelle Monae jest już dostępny. Możecie go obejrzeć w rozwinięciu. Chociaż Goodie Mob dla sceny Atlanty jest nie mniej ważnym zespołem niż np. zaprzyjaźniony Outkast, w Polsce zaczęto o nim mówić szerzej dopiero kiedy sukcesy zaczął święcić album "St. Elsewhere" Cee-Lo Greena i DangerMouse'a. Każdy kto choć raz spróbował zagłębić się w gęsty klimat albumu "Soul Food" z pewnością nie zapomni o Goodie Mob na długo, o ile nie na zawsze. Powrót ekipy w pełnym składzie ogłaszaliśmy wam już dawno temu, wszystko wskazuje, że tym razem to naprawdę nie są żarty. Nowy singiel z gościnnym udziałem rozchwytywanej Janelle Monae jest już dostępny. Możecie go obejrzeć w rozwinięciu.

 

]]>
Drive By: Tech N9ne ft. Wrekonize, Snow Tha Product, Twisted Inasane; Dominic Lord; Boaz ft. Sean Price, Illa Ghee, !llmind; Kid Daytona; Janelle Monae,https://popkiller.kingapp.pl/2013-07-02,drive-by-tech-n9ne-ft-wrekonize-snow-tha-product-twisted-inasane-dominic-lord-boaz-fthttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-02,drive-by-tech-n9ne-ft-wrekonize-snow-tha-product-twisted-inasane-dominic-lord-boaz-ftJuly 2, 2013, 12:09 pmDaniel WardzińskiGotowi na kolejny Drive By? Pięć strzałów wycelowanych dziś w wasze głośniki po raz kolejny prezentuje dużą różnorodność. Z jednej strony usłyszycie doprowadzone do absurdalnie wysokiego poziomu flow w nowym numerze Tech N9ne'a z nadchodzącego "Something Else", z drugiej dostaniecie mniej finezyjny, ale za to mający większy impet styl Seana Price'a w wyprodukowanym przez !llminda i Hippie Sabotage singlu nowego podopiecznego Rostrum Records. Poza tym będziecie mieli okazję sprawdzić kim jest Dominic Lord, do niedawna znany jako A$AP Dom, w jakiej formie jest ostatnio Kid Daytona oraz czego można oczekiwać po zapowiedzianej na wrzesień płycie Janelle Monae.Na dobry początek coś co w kwestii rapowych skillsów, szeroko pojętej techniki i kreatywności w wykorzystywaniu rytmiki podkładu powiesi poprzeczkę tak wysoko, że nie unikniecie tego wyrazu w oczach, który jednoznacznie wyraża podziw. Tech N9ne szykujący się do premiery swojego nowego krążka zatytułowanego "Something Else" wziął ze sobą całkiem niekiepawą ekipę w składzie Wrekonize, Snow Tha Product i Twisted Insane, a następnie grupowo rozpierdolili bit w taki sposób, że nie ma co zbierać. Rzeźnicki styl numeru "So Dope (They Wanna)" pełen przyspieszeń i wariackich zagrywek jednocześnie nie zostawia nas z wrażeniem, że cokolwiek tutaj zrobione jest na siłę. Zapnijcie pasy.Dominic Lord to gość, który jeszcze do niedawna funkcjonował pod ksywą A$AP Dom i odpowiadał za kwestie związane z modą w obozie A$AP Mob. Drogi grupy i MC rozeszły się jednak, Dominic rzucił singiel "Pierce", który potem swoim remixem promował Pusha T, a teraz wraca z nowym numerem po chwilowej przerwie. "Overworld" natomiast prezentuje się więcej niż dobrze, duży potencjał hitowy, bardzo ciekawa aranżacja i raper, który jest naprawdę intrygujący, choć chwilami wydaje się, że to tylko kolejny małoletni kretyn. Nie, to chyba jednak coś więcej. Sprawdźcie sami.Numer "Psycho Killa" to mój pierwszy kontakt z tym koleżką, ale sam fakt, że Boaz jest nowym podopiecznym wytwórni Rostrum Records, która sprawiła, że Wiz Khalifa i Mac Miller są gwiazdami o globalnym zasięgu, sprawia, że warto na chwilę wyostrzyć uwagę. Tym bardziej, że nowy numer został wyprodukowany przez niecodzienny producencki zestaw - pracowali nad nim !llmind i Hippie Sabotage. Gościnnie natomiast słyszymy doskonale znanych fanom nowojorskiego rapu w klasycznej odsłonie Sean Price i Illa Ghee. Z tym, że to nie jest nowojorski rap w klasycznej odsłonie.Z muzyką Kid Daytony zawsze miałem tak, że nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że te kawałki stworzyły zupełnie inne osoby. Raz zachwycał, raz irytował, przyciągał i odstraszał na przemian. "Shotgun" postanowiłem sprawdzić po przeczytaniu opisu autora w którym napisał: <<This record was inspired by a few ride or die women that I’ve encountered on this journey we call life. So often I would get caught up in my ego, and just in the grind all together that I would miss out on something that could’ve been special. But being honest with myself, I knew I just wasn’t ready or maybe just really afraid of how dope these women actually were. So much so that it felt like it was too good to be true. With that being said, I wrote “Shotgun”>>. I dobrze zrobiłem.Na koniec coś spoza świata rapowych strzelanin, choć broń jaką dysponuje Janelle Monae nie jest z pewnością mniej niebezpieczna. "Dance Appocalyptic" jest kolejnym numerem, który zapowiada jej następny album "Electric Lady", który oficjalnie zapowiedziany jest na 10 września. Gotowi na kolejny Drive By? Pięć strzałów wycelowanych dziś w wasze głośniki po raz kolejny prezentuje dużą różnorodność. Z jednej strony usłyszycie doprowadzone do absurdalnie wysokiego poziomu flow w nowym numerze Tech N9ne'a z nadchodzącego "Something Else", z drugiej dostaniecie mniej finezyjny, ale za to mający większy impet styl Seana Price'a w wyprodukowanym przez !llminda i Hippie Sabotage singlu nowego podopiecznego Rostrum Records. Poza tym będziecie mieli okazję sprawdzić kim jest Dominic Lord, do niedawna znany jako A$AP Dom, w jakiej formie jest ostatnio Kid Daytona oraz czego można oczekiwać po zapowiedzianej na wrzesień płycie Janelle Monae.

Na dobry początek coś co w kwestii rapowych skillsów, szeroko pojętej techniki i kreatywności w wykorzystywaniu rytmiki podkładu powiesi poprzeczkę tak wysoko, że nie unikniecie tego wyrazu w oczach, który jednoznacznie wyraża podziw. Tech N9ne szykujący się do premiery swojego nowego krążka zatytułowanego "Something Else" wziął ze sobą całkiem niekiepawą ekipę w składzie Wrekonize, Snow Tha Product i Twisted Insane, a następnie grupowo rozpierdolili bit w taki sposób, że nie ma co zbierać. Rzeźnicki styl numeru "So Dope (They Wanna)" pełen przyspieszeń i wariackich zagrywek jednocześnie nie zostawia nas z wrażeniem, że cokolwiek tutaj zrobione jest na siłę. Zapnijcie pasy.

Dominic Lord to gość, który jeszcze do niedawna funkcjonował pod ksywą A$AP Dom i odpowiadał za kwestie związane z modą w obozie A$AP Mob. Drogi grupy i MC rozeszły się jednak, Dominic rzucił singiel "Pierce", który potem swoim remixem promował Pusha T, a teraz wraca z nowym numerem po chwilowej przerwie. "Overworld" natomiast prezentuje się więcej niż dobrze, duży potencjał hitowy, bardzo ciekawa aranżacja i raper, który jest naprawdę intrygujący, choć chwilami wydaje się, że to tylko kolejny małoletni kretyn. Nie, to chyba jednak coś więcej. Sprawdźcie sami.

Numer "Psycho Killa" to mój pierwszy kontakt z tym koleżką, ale sam fakt, że Boaz jest nowym podopiecznym wytwórni Rostrum Records, która sprawiła, że Wiz Khalifa i Mac Miller są gwiazdami o globalnym zasięgu, sprawia, że warto na chwilę wyostrzyć uwagę. Tym bardziej, że nowy numer został wyprodukowany przez niecodzienny producencki zestaw - pracowali nad nim !llmind i Hippie Sabotage. Gościnnie natomiast słyszymy doskonale znanych fanom nowojorskiego rapu w klasycznej odsłonie Sean Price i Illa Ghee. Z tym, że to nie jest nowojorski rap w klasycznej odsłonie.

Z muzyką Kid Daytony zawsze miałem tak, że nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że te kawałki stworzyły zupełnie inne osoby. Raz zachwycał, raz irytował, przyciągał i odstraszał na przemian. "Shotgun" postanowiłem sprawdzić po przeczytaniu opisu autora w którym napisał: <<This record was inspired by a few ride or die women that I’ve encountered on this journey we call life. So often I would get caught up in my ego, and just in the grind all together that I would miss out on something that could’ve been special. But being honest with myself, I knew I just wasn’t ready or maybe just really afraid of how dope these women actually were. So much so that it felt like it was too good to be true. With that being said, I wrote “Shotgun”>>. I dobrze zrobiłem.

Na koniec coś spoza świata rapowych strzelanin, choć broń jaką dysponuje Janelle Monae nie jest z pewnością mniej niebezpieczna. "Dance Appocalyptic" jest kolejnym numerem, który zapowiada jej następny album "Electric Lady", który oficjalnie zapowiedziany jest na 10 września.

 

]]>
Drive By: Kid Tsunami ft. Masta Ace, Meek DeMeo ft. Kendrick Lamar, Tony Touch ft. Eminem, Goodie Mob ft. Janelle Monae, Ugly Heroeshttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-19,drive-by-kid-tsunami-ft-masta-ace-meek-demeo-ft-kendrick-lamar-tony-touch-ft-eminemhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-19,drive-by-kid-tsunami-ft-masta-ace-meek-demeo-ft-kendrick-lamar-tony-touch-ft-eminemJune 19, 2013, 12:05 pmDaniel WardzińskiKolejny odcinek Drive By'a, kolejny magazynek na pięć pocisków, kolejne pięć łusek na asfalcie. Jak zwykle przekrój gatunkowy dosyć spory, a poziom wysoki. W rozwinięciu znajdziecie zarówno nowy numer Masta Ace'a nagrany na potrzeby producenckiego materiału Kida Tsunami, jak i solowy track rapera, który z płyt Ace'a uczył się rapować - Eminema. Usłyszycie nową, bardzo dobrą zwrotkę Kendricka, singiel z nadchodzącego krążka Goodie Mob z Janelle Monae i niepublikowany numer z sesji nagraniowych do pierwszego krążka Ugly Heroes. Zapraszamy!Trochę ponad dwa tygodnie temu prezentowaliśmy wam kawałek Kida Tsunami z O.C., który zresztą spotkał się z bardzo ciepłym odbiorem z waszej strony. Oficjalny debiut australijskiego producenta zatytułowany "The Chase" ukazał się wczoraj, a w ramach promocji dostaliśmy do odsłuchu kolejny numer - "Twothousand40" z gościnnym udziałem Masta Ace'a. Oprócz tego na płycie m.in. Pharoahe Monch, Sean Price, A.G., KRS One, Percee P i wielu wielu innych.Meek DeMeo to jeden z nowych głosów w Świecie nowoczesnego R&B opartego o muzyczne rozwiązania zaczerpnięte z nowych trendów w hip-hopie. Niedawno pracował z Ab-Soulem, a teraz do numeru udało mu się zaprosić Kendricka Lamara, który zyskał w wieku 26 lat tak ikoniczny status, że każda jego zwrotka stała się dla fanów bardzo ważna, nawet kiedy pojawia się ich całkiem sporo. Jak na moje ucho, na tej produkcji brzmi przekozacko."PieceMaker 3: Return Of The 50 MC's" Tony Toucha zapowiada się jako mixtape, którego nie będzie można zbagatelizować. W trakcie wizyty w Shade45 Tony zaprezentował nowy numer Eminema, który znajdzie się na tym materiale, a po kilku godzinach Shady Records zaprezentowało wersję CDQ, którą znajdziecie powyżej."Age Against The Machine" to jeden z najbardziej oczekiwanych przez mnie albumów tego roku, a ciekawość tego co wymyślą Cee-Lo, Khujo i reszta starej ekipy legendy z Atlanty zżera mnie odkąd usłyszałem TO. Numer z Janelle Monae prezentowaliśmy wam już na Popkillerze, kiedy wyciekł w wersji radiowej, teraz stał się oficjalnym singlem i możecie sprawdzić go w wysokiej jakości. Zdecydowanie warto, bo to kolejny dowód na to, że ten album może okazać się jedną z największych niespodzianek 2013.Na koniec mały prezent od Apollo Browna, Red Pilla i Verbal Kenta czyli Ugly Heroes. Ich wspólny materiał jest już dostępny od jakiegoś czasu, a teraz dostajemy do odsłuchu numer zatytułowany po prostu "Ugly", który został nagrany w ramach sesji do albumu, ale ostatecznie się na nim nie znalazł. W sumie ciekawe dlaczego. Gościnnie pojawia się DJ Eclipse.PS: Dajcie nam znać w komentarzach jak podoba wam się forma naszego nowego cyklu i czy "Drive By" sprawia, że wygodniej ogarniać wam luźne tracki, które teraz ukazują się w niedorzecznych ilościach.Kolejny odcinek Drive By'a, kolejny magazynek na pięć pocisków, kolejne pięć łusek na asfalcie. Jak zwykle przekrój gatunkowy dosyć spory, a poziom wysoki. W rozwinięciu znajdziecie zarówno nowy numer Masta Ace'a nagrany na potrzeby producenckiego materiału Kida Tsunami, jak i solowy track rapera, który z płyt Ace'a uczył się rapować - Eminema. Usłyszycie nową, bardzo dobrą zwrotkę Kendricka, singiel z nadchodzącego krążka Goodie Mob z Janelle Monae i niepublikowany numer z sesji nagraniowych do pierwszego krążka Ugly Heroes. Zapraszamy!

Trochę ponad dwa tygodnie temu prezentowaliśmy wam kawałek Kida Tsunami z O.C., który zresztą spotkał się z bardzo ciepłym odbiorem z waszej strony. Oficjalny debiut australijskiego producenta zatytułowany "The Chase" ukazał się wczoraj, a w ramach promocji dostaliśmy do odsłuchu kolejny numer - "Twothousand40" z gościnnym udziałem Masta Ace'a. Oprócz tego na płycie m.in. Pharoahe Monch, Sean Price, A.G., KRS One, Percee P i wielu wielu innych.

Meek DeMeo to jeden z nowych głosów w Świecie nowoczesnego R&B opartego o muzyczne rozwiązania zaczerpnięte z nowych trendów w hip-hopie. Niedawno pracował z Ab-Soulem, a teraz do numeru udało mu się zaprosić Kendricka Lamara, który zyskał w wieku 26 lat tak ikoniczny status, że każda jego zwrotka stała się dla fanów bardzo ważna, nawet kiedy pojawia się ich całkiem sporo. Jak na moje ucho, na tej produkcji brzmi przekozacko.

"PieceMaker 3: Return Of The 50 MC's" Tony Toucha zapowiada się jako mixtape, którego nie będzie można zbagatelizować. W trakcie wizyty w Shade45 Tony zaprezentował nowy numer Eminema, który znajdzie się na tym materiale, a po kilku godzinach Shady Records zaprezentowało wersję CDQ, którą znajdziecie powyżej.

"Age Against The Machine" to jeden z najbardziej oczekiwanych przez mnie albumów tego roku, a ciekawość tego co wymyślą Cee-Lo, Khujo i reszta starej ekipy legendy z Atlanty zżera mnie odkąd usłyszałem TO. Numer z Janelle Monae prezentowaliśmy wam już na Popkillerze, kiedy wyciekł w wersji radiowej, teraz stał się oficjalnym singlem i możecie sprawdzić go w wysokiej jakości. Zdecydowanie warto, bo to kolejny dowód na to, że ten album może okazać się jedną z największych niespodzianek 2013.

Na koniec mały prezent od Apollo Browna, Red Pilla i Verbal Kenta czyli Ugly Heroes. Ich wspólny materiał jest już dostępny od jakiegoś czasu, a teraz dostajemy do odsłuchu numer zatytułowany po prostu "Ugly", który został nagrany w ramach sesji do albumu, ale ostatecznie się na nim nie znalazł. W sumie ciekawe dlaczego. Gościnnie pojawia się DJ Eclipse.

PS: Dajcie nam znać w komentarzach jak podoba wam się forma naszego nowego cyklu i czy "Drive By" sprawia, że wygodniej ogarniać wam luźne tracki, które teraz ukazują się w niedorzecznych ilościach.

]]>
Goodie Mob feat. Janelle Monáe "Special Education" - nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-23,goodie-mob-feat-janelle-monae-special-education-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-23,goodie-mob-feat-janelle-monae-special-education-nowy-singielMay 22, 2013, 8:08 pmMateusz MarcolaPo niemal 10 latach ciszy wraca formacja Goodie Mob! I co najlepsze - wraca w pełnym składzie. Konflikt pomiędzy Cee-Lo a resztą grupy został na dobre zażegnany, dlatego na zbliżającym się albumie reprezentantów Atlanty - tytuł: "Age Against The Machine", premiera: 27. sierpnia - usłyszymy CeeLo, Khujo, T-Mo, a także Big Gippa. Pierwszy singiel z krążka, doprawiony industrialnym podkładem i świetnym refrenem od nieomylnej Janelle Monáe "Special Education", pokazuje, że jest na co czekać. To jak - czekacie?Po niemal 10 latach ciszy wraca formacja Goodie Mob! I co najlepsze - wraca w pełnym składzie. Konflikt pomiędzy Cee-Lo a resztą grupy został na dobre zażegnany, dlatego na zbliżającym się albumie reprezentantów Atlanty - tytuł: "Age Against The Machine", premiera: 27. sierpnia - usłyszymy CeeLo, Khujo, T-Mo, a także Big Gippa. Pierwszy singiel z krążka, doprawiony industrialnym podkładem i świetnym refrenem od nieomylnej Janelle Monáe "Special Education", pokazuje, że jest na co czekać. To jak - czekacie?

]]>
Video Dnia: Janelle Monae "Q.U.E.E.N." ft. Erykah Baduhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-02,video-dnia-janelle-monae-queen-ft-erykah-baduhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-02,video-dnia-janelle-monae-queen-ft-erykah-baduMay 2, 2013, 11:03 amDaniel WardzińskiDlaczego: "Q.U.E.E.N." to coś na kształ spotkania dwóch etapów rozwoju czarnego, kobiecego wokalu. Janelle Monae reprezentuje tutaj to co nowe, a Erykah Badu starsze, ale spotkanie wypada tak, że wiek nie ma kompletnie żadnego znaczenia. Nie dość, że hitowe to i zostaje w pamięci, to na dodatek bardzo wartościowe muzycznie. Kto powiedział, że Video Dnia musi być hip-hopowe?Dlaczego: "Q.U.E.E.N." to coś na kształ spotkania dwóch etapów rozwoju czarnego, kobiecego wokalu. Janelle Monae reprezentuje tutaj to co nowe, a Erykah Badu starsze, ale spotkanie wypada tak, że wiek nie ma kompletnie żadnego znaczenia. Nie dość, że hitowe to i zostaje w pamięci, to na dodatek bardzo wartościowe muzycznie. Kto powiedział, że Video Dnia musi być hip-hopowe?

]]>
Janelle Monae "Q.U.E.E.N." ft. Erykah Badu - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-23,janelle-monae-queen-ft-erykah-badu-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-23,janelle-monae-queen-ft-erykah-badu-nowy-numerApril 23, 2013, 11:50 amDaniel Wardziński"Electric Lady" nadchodzi wielkimi krokami, a prezentowany przez nas numer "Q.U.E.E.N." ma znaleźć się na krążku. Nietypowe, ale bardzo ważne spotkanie dwóch wokalistek wielkiego kalibru - Janele Monae i Eryki Badu - spełnia pokładane w nim nadzieje. Znakomicie zaaranżowany, wysmakowany, ale zarazem wystarczająco przebojowy, żeby zrobić odpowiednie zamieszanie track sprawia, że ja nie mogę się oderwać od repeatowania go wiele razy z rzędu. No i ten rapowy wkręt na końcu... Sprawdźcie koniecznie. "Electric Lady" nadchodzi wielkimi krokami, a prezentowany przez nas numer "Q.U.E.E.N." ma znaleźć się na krążku. Nietypowe, ale bardzo ważne spotkanie dwóch wokalistek wielkiego kalibru - Janele Monae i Eryki Badu - spełnia pokładane w nim nadzieje. Znakomicie zaaranżowany, wysmakowany, ale zarazem wystarczająco przebojowy, żeby zrobić odpowiednie zamieszanie track sprawia, że ja nie mogę się oderwać od repeatowania go wiele razy z rzędu. No i ten rapowy wkręt na końcu... Sprawdźcie koniecznie.

 

]]>