popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) bitwa o rzeszówhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/24931/bitwa-o-rzesz%C3%B3wNovember 15, 2024, 7:00 ampl_PL © 2024 Admin stronyYmcyk (1988 - 2016) vs. Edzio, WSZ, Peus (Freestyle Classics #12)https://popkiller.kingapp.pl/2016-01-24,ymcyk-1988-2016-vs-edzio-wsz-peus-freestyle-classics-12https://popkiller.kingapp.pl/2016-01-24,ymcyk-1988-2016-vs-edzio-wsz-peus-freestyle-classics-12January 24, 2016, 3:07 pmJacek AdamiecDzisiejszy dwunasty odcinek Freestyle Classics różni się zasadniczo od poprzednich. Z pewnością nie w takich okolicznościach chcieliśmy reaktywować cykl. Zaistniała sytuacja zobowiązuje nas do przypomnienia sylwetki osoby, której wkład w rozwój polskiego wolnego stylu był i jest nieoceniony. W ubiegły weekend odszedł od nas niezwykle wartościowy człowiek - Piotr Gawenda, fanom wolnego stylu znany jako Ymcyk. Piotr nie tylko zwyciężał w prestiżowych bitwach w całej Polsce, był również cierpliwym nauczycielem dla początkujących i świetnym kompanem, o czym świadczą ciepłe słowa napływające ze wszystkich stron sceny wolnostylowej.W latach 2007 - 20014 wziął udział w około 60 bitwach freestyle'owych, za swoje najważniejsze sukcesy uważał zwycięstwa w Wojnie o Śląsk (2011) i w Bitwie o Kontrakt (2013). Oprócz tego był między innymi dwukrotnym finalistą WBW (2011 i 2012) i Wojny o Wawel (2009 i 2014). W 2013 roku wypuścił również swój pierwszy, niestety jedyny, album solowy, "Ymc vs CyK". Zwycięstwo w Bitwie o Kontrakt dało mu możliwość wydania legalnej płyty, planów tych nie zdążył jednak zrealizować.Nie znałem Ymcyka na tyle, żeby móc powiedzieć jaki był prywatnie, na ten temat wypowiedział się Puoć i inne osoby z jego otoczenia. Jednak z tych kilku naszych rozmów zdołałem dowiedzieć się jednego - to była osoba wypełniona zrozumieniem i szacunkiem względem innych. Mógłby - z racji swoich osiągnięć i doświadczenia, wspóltworzenia legendy złotej ery freestyle'u - krytykować większą cześć sceny, lecz tego nie robił. Zamiast czepiać się mankamentów, wolał doszukiwać się pozytywów, nawet wtedy, gdy bywał ewidentnie skrzywdzony werdyktem. Zatem nie tylko freestyle’u mogliśmy się od niego uczyć – również pokory i zdrowego podejścia do rywalizacji. Pamiętajmy o jego postawie zwłaszcza teraz, gdy na scenie co rusz wybuchają kolejne skandale, które wzbudzają fale nienawiści.Nam, fanom freestyle’u, pozostało jedno – uczcić pamięć przedwcześnie zmarłego rapera. Aby to ułatwić przedstawiamy trzy walki, z których on sam czuł się najbardziej dumny. To najlepszy wybór w tej sytuacji, ponieważ ciężko wybrać ścisły top tak aktywnego na przestrzeni lat zawodnika. Wspomnijmy więc te bitwy, które dały mu najwięcej frajdy. Oglądając je nie musimy zachowywać melancholijnej ciszy i atmosfery podniosłej zadumy – czerpmy dalej radość z jego występów. Przecież na tym mu zależało najbardziej zawsze wtedy, gdy wchodził na scenę.Trzy walki, które tu prezentujemy, to nie tylko te, którymi Ymcyk lubił się pochwalić. To również świetne przykłady pokazujące różnorodność, jaką cechowały się występy reprezentanta Śląska. Mamy tu wyluzowaną nawijkę z Bitwy o Kemp 2012 (gdzie on i Peus walczyli nie tylko ze sobą, ale też nowoczesnym podkładem); zacięte starcie z Osamo Bin Zło w fazie grupowej finału WBW 2011; w końcu niezwykle interesującą walkę z Edziem z Bitwy o Rzeszów, która, podobnie jak starcie z Osamą, była w pewien sposób starciem freestyle’owych pokoleń i rożnych podejść do kwestii bitew.Mimo że Piotr poza sceną był niezwykle skromny i nie zależało mu na całym tym medialnym szumie, to z pewnością byłby rad wiedząc, że jego dokonania zapadły nam na zawsze w pamięć. Przeżyjmy więc jeszcze raz te emocjonujące chwile, bo Ymcyk zostanie z nami tak długo, jak długo będziemy o nim pamiętać.Ymcyk nie był zawodnikiem idealnym, jak każdemu zdarzały mu się lepsze i gorsze występy. Niezależnie jednak od tego w jakiej akurat był formie, zawsze był tym gościem, który z pozycji sceny, sędziowskiego krzesła czy publiki, ubarwiał swą obecnością imprezy. Ymcyku - w jakikolwiek sposób rozwinie się freestyle po Twoim niespodziewanym odejściu, Ty pozostaniesz jednym z tych, którzy potrafili wydobyć z niego to, co najlepsze. Dziękujemy.Dzisiejszy dwunasty odcinek Freestyle Classics różni się zasadniczo od poprzednich. Z pewnością nie w takich okolicznościach chcieliśmy reaktywować cykl. Zaistniała sytuacja zobowiązuje nas do przypomnienia sylwetki osoby, której wkład w rozwój polskiego wolnego stylu był i jest nieoceniony. W ubiegły weekend odszedł od nas niezwykle wartościowy człowiek - Piotr Gawenda, fanom wolnego stylu znany jako Ymcyk. Piotr nie tylko zwyciężał w  prestiżowych bitwach w całej Polsce, był również cierpliwym nauczycielem dla początkujących i świetnym kompanem, o czym świadczą ciepłe słowa napływające ze wszystkich stron sceny wolnostylowej.

W latach 2007 - 20014 wziął udział w około 60 bitwach freestyle'owych, za swoje najważniejsze sukcesy uważał zwycięstwa w Wojnie o Śląsk (2011) i w Bitwie o Kontrakt (2013).  Oprócz tego był między innymi dwukrotnym finalistą WBW (2011 i 2012) i  Wojny o Wawel (2009 i 2014). W 2013 roku wypuścił również swój pierwszy, niestety jedyny, album solowy, "Ymc vs CyK".  Zwycięstwo w Bitwie o Kontrakt dało mu możliwość wydania legalnej płyty, planów tych nie zdążył jednak zrealizować.

Nie znałem Ymcyka na tyle, żeby móc powiedzieć jaki był prywatnie, na ten temat wypowiedział się Puoć i inne osoby z jego otoczenia. Jednak z tych kilku naszych rozmów zdołałem dowiedzieć się jednego - to była osoba wypełniona  zrozumieniem i szacunkiem względem innych. Mógłby - z racji swoich osiągnięć i doświadczenia, wspóltworzenia legendy złotej ery freestyle'u - krytykować większą cześć sceny, lecz tego nie robił.  Zamiast czepiać się mankamentów, wolał doszukiwać się pozytywów, nawet wtedy, gdy bywał ewidentnie skrzywdzony werdyktem. Zatem nie tylko freestyle’u mogliśmy się od niego uczyć – również pokory i zdrowego podejścia do rywalizacji. Pamiętajmy o jego postawie zwłaszcza teraz, gdy na scenie co rusz wybuchają kolejne skandale, które wzbudzają fale nienawiści.

Nam, fanom freestyle’u, pozostało jedno – uczcić pamięć przedwcześnie zmarłego rapera. Aby to ułatwić przedstawiamy trzy walki, z których on sam czuł się najbardziej dumny. To najlepszy wybór w tej sytuacji,  ponieważ ciężko wybrać ścisły top tak aktywnego na przestrzeni lat zawodnika. Wspomnijmy więc te bitwy, które dały mu najwięcej frajdy. Oglądając je nie musimy zachowywać melancholijnej ciszy i atmosfery podniosłej zadumy – czerpmy dalej radość z jego występów. Przecież na tym mu zależało najbardziej zawsze wtedy, gdy wchodził na scenę.

Trzy walki, które tu prezentujemy, to nie tylko te, którymi Ymcyk lubił się pochwalić. To również świetne przykłady pokazujące różnorodność, jaką cechowały się występy reprezentanta Śląska. Mamy tu wyluzowaną nawijkę z Bitwy o Kemp 2012 (gdzie on i Peus walczyli nie tylko ze sobą, ale też nowoczesnym podkładem); zacięte starcie z Osamo Bin Zło w fazie grupowej finału WBW 2011; w końcu niezwykle interesującą walkę z Edziem z Bitwy o Rzeszów, która, podobnie jak starcie z Osamą, była w pewien sposób starciem freestyle’owych pokoleń i rożnych podejść do kwestii bitew.

Mimo że Piotr poza sceną był niezwykle skromny i nie zależało mu na całym tym medialnym szumie, to z pewnością byłby rad wiedząc, że jego dokonania zapadły nam na zawsze w pamięć. Przeżyjmy więc jeszcze raz te emocjonujące chwile, bo Ymcyk zostanie z nami tak długo, jak długo będziemy o nim pamiętać.

Ymcyk nie był zawodnikiem idealnym, jak każdemu zdarzały mu się lepsze i gorsze występy. Niezależnie jednak od tego w jakiej akurat był formie, zawsze był tym gościem, który z pozycji sceny, sędziowskiego krzesła czy publiki, ubarwiał swą obecnością imprezy. Ymcyku - w jakikolwiek sposób rozwinie się freestyle po Twoim niespodziewanym odejściu, Ty pozostaniesz jednym z tych, którzy potrafili wydobyć z niego to,  co najlepsze. Dziękujemy.

]]>
Bitwa o Rzeszów - II edycjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-19,bitwa-o-rzeszow-ii-edycjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-19,bitwa-o-rzeszow-ii-edycjaApril 18, 2013, 11:12 pmMaciej Sulima"II edycja Bitwy o Rzeszów odbędzie się 25 kwietnia o godzinie 21:00 w klubie KITSCH (ul. Moniuszki 2). By wyjść naprzeciw Waszym oczekiwaniom, zostanie ona poprzedzona eliminacjami, które rozpoczniemy o 18:00. Ich celem jest to, by każdy z Was miał jednakową szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności. Oceniać Was będzie niezależne i świetnie zorientowane w realiach jury w składzie: Kaiteu - przedstawiciel sceny hip-hopowej, Młody Wilk Popkillera 2011, Czeski - przedstawiciel sceny freestylowej, zwycięzca WBW 2012, Pietz - producent muzyczny.Podczas eliminacji wyłonimy 4 najlepszych zawodników. Dołączą oni do grona ubiegłorocznych finalistów i wspólnie będą walczyć o tytuł najlepszego freestylowca w Rzeszowie. Osoby, które chcą wziąć udział w eliminacjach proszone są o wysłanie zgłoszenia na adres mailowy bitwaorzeszow@gmail.com w treści podając:1) imię i nazwisko,2) datę urodzenia,3) miejsce zamieszkania (miasto)4) pseudonim5) telefon kontaktowyDo eliminacji zaprosimy pierwsze 20 osób. Zastrzegamy sobie możliwość odmowy dopuszczenia udziału bez podania przyczyny. Każdy zakwalifikowany do eliminacji zawodnik dostanie maila zwrotnego z potwierdzeniem uczestnictwa i jest zobowiązany w dniu bitwy uiścić wpisowe w wysokości 10zł. Wysłanie zgłoszenia oznacza akceptację regulaminu, który dostępny jest na naszym fan page’u. Zgłoszenia niekompletne nie będą rozpatrywane.Każdy zgłoszony zawodnik, po wylosowaniu tematu, będzie miał 40 sekund na zaprezentowanie się. Jury wybierze 8 najlepszych, a następnie połączy ich w pary. W tych parach nastąpi walka w dwóch wejściach (każdy uczestnik po 40 sekund): I wejście - na wylosowany temat, II wejście - bez tematu. Z każdej pary lepszy zawodnik przechodzi do rundy finałowej, która rozpocznie się o 21:00.Zwycięzca zgarnie nagrodę główną w wysokości 800zł. Za zajęcie drugiego i trzeciego miejsca przewidujemy atrakcyjne nagrody rzeczowe. — w Kitsch Rzeszów." "II edycja Bitwy o Rzeszówodbędzie się 25 kwietnia o godzinie 21:00 w klubie KITSCH (ul. Moniuszki 2). By wyjść naprzeciw Waszym oczekiwaniom, zostanie ona poprzedzona eliminacjami, które rozpoczniemy o 18:00. Ich celem jest to, by każdy z Was miał jednakową szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności. Oceniać Was będzie niezależne i świetnie zorientowane w realiach jury w składzie: Kaiteu - przedstawiciel sceny hip-hopowej, Młody Wilk Popkillera 2011, Czeski - przedstawiciel sceny freestylowej, zwycięzca WBW 2012, Pietz - producent muzyczny.

Podczas eliminacji wyłonimy 4 najlepszych zawodników. Dołączą oni do grona ubiegłorocznych finalistów i wspólnie będą walczyć o tytuł najlepszego freestylowca w Rzeszowie. Osoby, które chcą wziąć udział w eliminacjach proszone są o wysłanie zgłoszenia na adres mailowy bitwaorzeszow@gmail.com w treści podając:

1) imię i nazwisko,
2) datę urodzenia,
3) miejsce zamieszkania (miasto)
4) pseudonim
5) telefon kontaktowy

Do eliminacji zaprosimy pierwsze 20 osób. Zastrzegamy sobie możliwość odmowy dopuszczenia udziału bez podania przyczyny. Każdy zakwalifikowany do eliminacji zawodnik dostanie maila zwrotnego z potwierdzeniem uczestnictwa i jest zobowiązany w dniu bitwy uiścić wpisowe w wysokości 10zł. Wysłanie zgłoszenia oznacza akceptację regulaminu, który dostępny jest na naszym fan page’u. Zgłoszenia niekompletne nie będą rozpatrywane.

Każdy zgłoszony zawodnik, po wylosowaniu tematu, będzie miał 40 sekund na zaprezentowanie się. Jury wybierze 8 najlepszych, a następnie połączy ich w pary. W tych parach nastąpi walka w dwóch wejściach (każdy uczestnik po 40 sekund): I wejście - na wylosowany temat, II wejście - bez tematu. Z każdej pary lepszy zawodnik przechodzi do rundy finałowej, która rozpocznie się o 21:00.

Zwycięzca zgarnie nagrodę główną w wysokości 800zł. Za zajęcie drugiego i trzeciego miejsca przewidujemy atrakcyjne nagrody rzeczowe. — w Kitsch Rzeszów."

 

]]>