popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Bośniakhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/24491/Bo%C5%9BniakSeptember 17, 2024, 9:26 pmpl_PL © 2024 Admin stronyNajsłynniejsze "lania" w historii polskiego freestyle'u - rankinghttps://popkiller.kingapp.pl/2017-04-17,najslynniejsze-lania-w-historii-polskiego-freestyleu-rankinghttps://popkiller.kingapp.pl/2017-04-17,najslynniejsze-lania-w-historii-polskiego-freestyleu-rankingApril 17, 2017, 3:29 pmTadeusz TurnauDziś obchodzimy lany poniedziałek. Jedni spędzają go przy rodzinnym stole, drudzy latają po ulicach z wiadrami wody, a inni siedzą przed komputerem i oglądają freestyle’owe bitwy. Konotacji nazwy dzisiejszego święta z wolnym stylem znalazłoby się co nie miara – mógłbym np. zrobić listę najgorszych sucharów rzucanych na free, po usłyszeniu których aż prosi się o kubeł zimnej wody czy też wrócić pamięcią do najmocniej zakrapianych alkoholem występów zawodników sceny battle’owej. Wpadłem jednak na nieco inny pomysł –“ tym razem „lanie” potraktujemy jako bitewną deklasację i przypomnimy sobie pięć najsłynniejszych przykładów tego typu wydarzeń w historii polskiego free.Przedstawione walki są uszeregowane w kolejności chronologicznej i nie będę zastanawiał się nad tym, która z nich zasługuje na bycie numerem 1 wśród wolnostylowych „lań”.1.TE–TRIS VS DIOX (Finał WBW 2005)Tet zbyt dużo razy solidnie skopywał dupę przeciwnikom na bitwach, by jego starcia mogło w tym artykule zabraknąć. Myślę, że nietrudno jest znaleźć parę lepszych, acz mniej znanych walk w wykonaniu reprezentanta Siemiatycz, jednak to chyba właśnie półfinałowa rywalizacja z Dioxem na finale WBW 2005 w kontekście „Te–“trisowych lań” zapadła nam najmocniej w pamięci. Drugie wejście Teta w tym starciu (pierwsze na filmie) to pieprzony majstersztyk. Pewność siebie, charyzma i zabójcza treść – to wszystko daje nam bitewne „lanie” jakich naprawdę niewiele.2. MUFLON VS BOŚNIAK (Microphone Masters II, 2008)Rywalizacja Trójmiasta z Warszawą, Bośniaka z Flintem oraz Muflonem to już prawdziwy klasyk. O ile w przypadku pojedynków zarówno bitewnych, jak i studyjnych pierwszych dwóch panów jestem w stanie przystać na to, iż były one względnie wyrównane, to jednak w kontekście znanych mi batalii Bośniaka i Mufla uważam, że dwukrotny mistrz WBW zawsze, bez cienia wątpliwości udowadniał w nich swoją wyższość. Warszawianin jest po prostu o klasę lepszym freestyle’owcem bitewnym, a fakt ten zdołał najdobitniej potwierdzić na MM II w 2008 roku. Internet co prawda huczy od niedorzecznych opinii, że to Bośniak był w tej walce lepszy, jednak dla mnie jest to po prostu klasyczny i bardzo okazały przykład „freestyle’owego lania”, po którym z reprezentanta Trójmiasta nie było specjalnie co zbierać.3.TRZY SZEŚĆ VS WICIU (Finał WBW 2009)Za każdym razem, gdy oglądam filmy z tej imprezy, żałuje, że nie urodziłem się parę lat wcześniej i nie dane mi było wbić wówczas do Harlemu, by zobaczyć tę bitwę na żywo. Przed jej rozpoczęciem Trzy Sześć uchodził za wielkiego faworyta do sięgnięcia po mistrzowski pas – wielu widziało w nim następcę samego Muflona, a patrząc jedynie na pierwsze starcie reprezentanta NMB crew z Wiciem, trzeba powiedzieć, że przewidywania te były w pełni uzasadnione. Sceniczny wkurw, niezwykła charyzma i spontaniczne linijki, przy których dzisiejsze, nawet najbardziej przekminione premade’y wciąż wypadają blado. Trzy Sześć pokazał w tej walce pełnię swoich olbrzymich możliwości, a Wiciu – mimo że wypadł bardzo solidnie – to tak czy inaczej padł ofiarą jednego z najbrutalniejszych "lań" w historii polskiego free. 4. QUEBONAFIDE VS FERANZO (el. WBW 2013)Szczerze powiedziawszy przed przyjściem na ówczesne elimki do klubu Odessa w Warszawie nie należałem do największych fanów freestyle’u Queby. Raziły mnie niedociągnięcia warsztatowe, które jeszcze rok wcześniej były jego sporym mankamentem oraz wydawało mi się, że korzysta ze zbyt dużej liczby premade’ów. Jednak spontaniczny wjazd reprezentanta Ciechanowa na bitwę w Odessie wywrócił moją opinię na jego temat do góry nogami. Serio nie wiem, czy w całej historii WBW udało się komuś zaliczyć bardziej okazały występ na elimkach (mam na myśli całokształt walk na jednej imprezie) niż wówczas Quebonafide oraz mam spore wątpliwości, czy na poważniejszych bitwach któryś z zawodników dostał kiedykolwiek gorsze „lanie” niż w poniższej walce Feranzo.Cóż, może gdyby słynący z zamiłowania do alkoholu freestyle'owiec z Poznania nie urządził sobie przed tym starciem syto „lanego before’a”, to nie wyglądałoby ono dla niego aż tak niekorzystnie;)5. ESKOBAR VS FILIPEK (Bitwa o Pitos I, 2015)Powrotów na scenę battle’ową mieliśmy mnóstwo, wiele z nich zasłużenie pozostało w naszej pamięci, jeśli jednak mielibyśmy wskazać najwybitniejszy bitewny „comeback”, to myślę, że bez cienia wątpliwości postawilibyśmy na występ Esko na Pitosie. Co prawda przed imprezą w niePowiem reprezentant Gliwic pojawiał się sporadycznie na bitwach, jednak z „dużym freestyle’em” od lat nie miał wówczas nic wspólnego. Filipek był z kolei w sporym gazie €“– przed Pitosem wygrał parę imprez z rzędu, a dysponował do tego ogromnym hype’em freestyle’owej publiki. Na papierze więc sporym faworytem mógł wydawać się właśnie reprezentant Milicza, jednak w praktyce dostał on wówczas chyba najgorsze „lanie” całej w swojej bitewnej karierze. Esko go wyśmiał, upokorzył i brutalnie zrównał z ziemią. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, iż spośród przedstawionych w tym zestawieniu walk, ta wydaje mi się najwybitniej zagranym „teatrem jednego aktora”. Rzecz jasna zestawienie to jest jedynie moim subiektywnym wyborem najsłynniejszych "freestyle'owych lań" i bardzo możliwe, że o jakimś idealnie pasującym do niego starciu zwyczajnie zapomniałem. Jakie byłyby Wasze typy?Dziś obchodzimy lany poniedziałek. Jedni spędzają go przy rodzinnym stole, drudzy latają po ulicach z wiadrami wody, a inni siedzą przed komputerem i oglądają freestyle’owe bitwy. Konotacji nazwy dzisiejszego święta z wolnym stylem znalazłoby się co nie miara – mógłbym np. zrobić listę najgorszych sucharów rzucanych na free, po usłyszeniu których aż prosi się o kubeł zimnej wody czy też wrócić pamięcią do najmocniej zakrapianych alkoholem występów zawodników sceny battle’owej. Wpadłem jednak na nieco inny pomysł –“ tym razem „lanie” potraktujemy jako bitewną deklasację i przypomnimy sobie pięć najsłynniejszych przykładów tego typu wydarzeń w historii polskiego free.

Przedstawione walki są uszeregowane w kolejności chronologicznej i nie będę zastanawiał się nad tym, która z nich zasługuje na bycie numerem 1 wśród wolnostylowych „lań”.

1.TE–TRIS VS DIOX (Finał WBW 2005)

Tet zbyt dużo razy solidnie skopywał dupę przeciwnikom na bitwach, by jego starcia mogło w tym artykule zabraknąć. Myślę, że nietrudno jest znaleźć parę lepszych, acz mniej znanych walk w wykonaniu reprezentanta Siemiatycz, jednak to chyba właśnie półfinałowa rywalizacja z Dioxem na finale WBW 2005 w kontekście „Te–“trisowych lań” zapadła nam najmocniej w pamięci. Drugie wejście Teta w tym starciu (pierwsze na filmie) to pieprzony majstersztyk. Pewność siebie, charyzma i zabójcza treść – to wszystko daje nam bitewne „lanie” jakich naprawdę niewiele.

2. MUFLON VS BOŚNIAK (Microphone Masters II, 2008)

Rywalizacja Trójmiasta z Warszawą, Bośniaka z Flintem oraz Muflonem to już prawdziwy klasyk. O ile w przypadku pojedynków zarówno bitewnych, jak i studyjnych pierwszych dwóch panów jestem w stanie przystać na to, iż były one względnie wyrównane, to jednak w kontekście znanych mi batalii Bośniaka i Mufla uważam, że dwukrotny mistrz WBW zawsze, bez cienia wątpliwości udowadniał w nich swoją wyższość. Warszawianin jest po prostu o klasę lepszym freestyle’owcem bitewnym, a fakt ten zdołał najdobitniej potwierdzić na MM II w 2008 roku. Internet co prawda huczy od niedorzecznych opinii, że to Bośniak był w tej walce lepszy, jednak dla mnie jest to po prostu klasyczny i bardzo okazały przykład „freestyle’owego lania”, po którym z reprezentanta Trójmiasta nie było specjalnie co zbierać.

3.TRZY SZEŚĆ VS WICIU (Finał WBW 2009)

Za każdym razem, gdy oglądam filmy z tej imprezy, żałuje, że nie urodziłem się parę lat wcześniej i nie dane mi było wbić wówczas do Harlemu, by zobaczyć tę bitwę na żywo. Przed jej rozpoczęciem Trzy Sześć uchodził za wielkiego faworyta do sięgnięcia po mistrzowski pas – wielu widziało w nim następcę samego Muflona, a patrząc jedynie na pierwsze starcie reprezentanta NMB crew z Wiciem, trzeba powiedzieć, że przewidywania te były w pełni uzasadnione. Sceniczny wkurw, niezwykła charyzma i spontaniczne linijki, przy których dzisiejsze, nawet najbardziej przekminione premade’y wciąż wypadają blado. Trzy Sześć pokazał w tej walce pełnię swoich olbrzymich możliwości, a Wiciu – mimo że wypadł bardzo solidnie – to tak czy inaczej padł ofiarą jednego z najbrutalniejszych "lań" w historii polskiego free.

 

4. QUEBONAFIDE VS FERANZO (el. WBW 2013)

Szczerze powiedziawszy przed przyjściem na ówczesne elimki do klubu Odessa w Warszawie nie należałem do największych fanów freestyle’u Queby. Raziły mnie niedociągnięcia warsztatowe, które jeszcze rok wcześniej były jego sporym mankamentem oraz wydawało mi się, że korzysta ze zbyt dużej liczby premade’ów. Jednak spontaniczny wjazd reprezentanta Ciechanowa na bitwę w Odessie wywrócił moją opinię na jego temat do góry nogami. Serio nie wiem, czy w całej historii WBW udało się komuś zaliczyć bardziej okazały występ na elimkach (mam na myśli całokształt walk na jednej imprezie) niż wówczas Quebonafide oraz mam spore wątpliwości, czy na poważniejszych bitwach któryś z zawodników dostał kiedykolwiek gorsze „lanie” niż w poniższej walce Feranzo.

Cóż, może gdyby słynący z zamiłowania do alkoholu freestyle'owiec z Poznania nie urządził sobie przed tym starciem syto „lanego before’a”, to nie wyglądałoby ono dla niego aż tak niekorzystnie;)

5. ESKOBAR VS FILIPEK (Bitwa o Pitos I, 2015)

Powrotów na scenę battle’ową mieliśmy mnóstwo, wiele z nich zasłużenie pozostało w naszej pamięci, jeśli jednak mielibyśmy wskazać najwybitniejszy bitewny „comeback”, to myślę, że bez cienia wątpliwości postawilibyśmy na występ Esko na Pitosie. Co prawda przed imprezą w niePowiem reprezentant Gliwic pojawiał się sporadycznie na bitwach, jednak z „dużym freestyle’em” od lat nie miał wówczas nic wspólnego. Filipek był z kolei w sporym gazie €“– przed Pitosem wygrał parę imprez z rzędu, a dysponował do tego ogromnym hype’em freestyle’owej publiki. Na papierze więc sporym faworytem mógł wydawać się właśnie reprezentant Milicza, jednak w praktyce dostał on wówczas chyba najgorsze „lanie” całej w swojej bitewnej karierze. Esko go wyśmiał, upokorzył i brutalnie zrównał z ziemią. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, iż spośród przedstawionych w tym zestawieniu walk, ta wydaje mi się najwybitniej zagranym „teatrem jednego aktora”.

 

Rzecz jasna zestawienie to jest jedynie moim subiektywnym wyborem najsłynniejszych "freestyle'owych lań" i bardzo możliwe, że o jakimś idealnie pasującym do niego starciu zwyczajnie zapomniałem. Jakie byłyby Wasze typy?

]]>
Dolar o Bośniak-Flint: "Przy takiej energii wszystko mogło się wydarzyć"https://popkiller.kingapp.pl/2016-12-20,dolar-o-bosniak-flint-przy-takiej-energii-wszystko-moglo-sie-wydarzychttps://popkiller.kingapp.pl/2016-12-20,dolar-o-bosniak-flint-przy-takiej-energii-wszystko-moglo-sie-wydarzycDecember 20, 2016, 6:15 pmKontaktW ten weekend osoby zebrane na Bitwie o Stocznię były świadkami rewanżu na linii Bośniak - Flint a emocji tak jak przy ich pierwszym starciu nie brakowało - całość zakończyła się przed czasem a walka nie ograniczyła się do słów. Teraz swój komentarz dorzucił obecny na miejscu Dolar."Walka wieczoru: Bośniak vs Flint. Po pierwsze śmieszą mnie komentarze ludzi, który hejtują chłopaków a to, że się zmierzyli. Flint pokazał jaja wpadając sam do Trójmiasta i podejmując rękawice. Kika solidnych flipów i fajnych linijek. Dobre pływanie na bicie na bicie Tori Black. Bośniak leciał jak maszyna praktycznie zero przerywników, dużo mocnych linijek i personalnych ataków. Niesamowita determinacja ( a miał chłopak gorączkę i uwierzcie, że był ledwo żywy przed walką, leżał na kanapie na backstage'u i do końca nie było wiadomo, czy walka się odbędzie).Publika: niestety podczas walki wieczoru słabo reagowała na zajebiste rzeczy podczas gdy ja, Ryba, Edzio i kilku innych jaraliśmy się uderzeniami skacząc obok sceny. Incydent: Wjechałem pomiędzy chłopaków, bo wyglądało na to, ze zaraz będzie gorąco. Przy takiej energii, emocjach i ciśnieniu wszystko mogło się wydarzyć. Z tego co widziałem Flintowi trochę puściły nerwy, niepotrzebnie. Podsumowanie. Proopsuje, że Flint podjął wyzwanie, wsypał sporo dobrych rzeczy, ale dla mnie to starcie wygrał Bośniak. Charyzma, linijki, flow, determinacja.Pozdro"W ten weekend osoby zebrane na Bitwie o Stocznię były świadkamirewanżu na linii Bośniak - Flint a emocji tak jak przy ich pierwszym starciu nie brakowało - całość zakończyła się przed czasem a walka nie ograniczyła się do słów. Teraz swój komentarz dorzucił obecny na miejscu Dolar.

"Walka wieczoru: Bośniak vs Flint. Po pierwsze śmieszą mnie komentarze ludzi, który hejtują chłopaków a to, że się zmierzyli.

Flint pokazał jaja wpadając sam do Trójmiasta i podejmując rękawice. Kika solidnych flipów i fajnych linijek. Dobre pływanie na bicie na bicie Tori Black.

Bośniak leciał jak maszyna praktycznie zero przerywników, dużo mocnych linijek i personalnych ataków. Niesamowita determinacja ( a miał chłopak gorączkę i uwierzcie, że był ledwo żywy przed walką, leżał na kanapie na backstage'u i do końca nie było wiadomo, czy walka się odbędzie).

Publika: niestety podczas walki wieczoru słabo reagowała na zajebiste rzeczy podczas gdy ja, Ryba, Edzio i kilku innych jaraliśmy się uderzeniami skacząc obok sceny.

Incydent: Wjechałem pomiędzy chłopaków, bo wyglądało na to, ze zaraz będzie gorąco. Przy takiej energii, emocjach i ciśnieniu wszystko mogło się wydarzyć. Z tego co widziałem Flintowi trochę puściły nerwy, niepotrzebnie.

Podsumowanie. Proopsuje, że Flint podjął wyzwanie, wsypał sporo dobrych rzeczy, ale dla mnie to starcie wygrał Bośniak. Charyzma, linijki, flow, determinacja.

Pozdro"

]]>
Wielkie emocje podczas rewanżu Flinta z Bośniakiem (video)https://popkiller.kingapp.pl/2016-12-18,wielkie-emocje-podczas-rewanzu-flinta-z-bosniakiem-videohttps://popkiller.kingapp.pl/2016-12-18,wielkie-emocje-podczas-rewanzu-flinta-z-bosniakiem-videoDecember 19, 2016, 11:48 amTadeusz TurnauWczoraj podczas Bitwy o Stocznię w Gdańsku doszło do wielce oczekiwanego rewanżu na scenie bitewnej pomiędzy Flintem oraz Bośniakiem. Panowie zmierzyli się w rywalizacji freestyle'owej ponownie po ośmiu latach (do ich pierwszej potyczki doszło na Microphone Masters 3 w 2008 roku), a starcie to i tym razem obfitowało w mnóstwo mniej lub bardziej "sportowych" emocji.W drugiej części wyrównanej i stojącej na niezłym poziomie walki Flint zdecydował się nie poprzestać na słowach i zaczął zaczepiać swojego rywala przy użyciu rąk. Bośniak zakończył swoje wejście linijką: "kończę kurwa freestyle'ować i ci splunę w pysk" po czym pomimo zaplanowanej jeszcze jednej rundy wolnostylowych wymian zszedł ze sceny, a pojedynek obu panów definitywnie dobiegł końca. Do zaistniałej sytuacji pierwszy na swoim facebookowym fanpage'u odniósł się MC z Trójmiasta. "Jestem ojcem i chce dać przykład córce czym jest klasa i honor. Ewelina musi się nauczyć przegrywać, uderzenie mnie w tył głowy zasługuje na wpierdol a gdyby doszło do bójki to podejrzem, że by go moi ludzie w 3 sekundy wysłali na L4 więc zachowałem się jak odpowiedzialny i świadomy facet"- napisał Bośniak. Na odpowiedź Flinta nie musieliśmy długo czekać. "Dziękuję trójmiejskiej publiczności za wsparcie i miłe słowa po walce, gdyż wbrew temu, co mówi przeciwnik, nie było tam z nim żadnej wrogiej bandy, a groźby, straszenie awanturą pod klubem i podkrętki kibicowskie w rzeczywistości wyglądały śmiesznie, bo dookoła byli sami normalni, uśmiechnięci ludzie. - podkreśla warszawski raper. - Ten gość jest dla mnie chory psychicznie, toksyczny i powinien się leczyć.W 2008 w Warszawie wszystko odbyło się elegancko i nikt nikogo nie próbował zastraszać, więc jestem rozczarowany, że gospodarz chciał mnie tak potraktować po latach, bo ja nie żywiłem żadnej urazy, normalnie z nim zbiłem piątkę i chciałem pogadać."Swój facebookowy komentarz Flint zakończył złożeniem gratulacji dla Kaza. Wicemistrz WBW 2016 po pokonaniu Dolara i Toczka oraz finale z Yoweem triumfował na trzeciej edycji Bitwy o Stocznię. Poniżej video ze sporej części rewanżu Flinta z Bośniakiem. Wczoraj podczas Bitwy o Stocznię w Gdańsku doszło do wielce oczekiwanego rewanżu na scenie bitewnej pomiędzy Flintem oraz Bośniakiem. Panowie zmierzyli się w rywalizacji freestyle'owej ponownie po ośmiu latach (do ich pierwszej potyczki doszło na Microphone Masters 3 w 2008 roku), a starcie to i tym razem obfitowało w mnóstwo mniej lub bardziej "sportowych" emocji.

W drugiej części wyrównanej i stojącej na niezłym poziomie walki Flint zdecydował się nie poprzestać na słowach i zaczął zaczepiać swojego rywala przy użyciu rąk. Bośniak zakończył swoje wejście linijką: "kończę kurwa freestyle'ować i ci splunę w pysk" po czym pomimo zaplanowanej jeszcze jednej rundy wolnostylowych wymian zszedł ze sceny, a pojedynek obu panów definitywnie dobiegł końca. 

Do zaistniałej sytuacji pierwszy na swoim facebookowym fanpage'u odniósł się MC z Trójmiasta. "Jestem ojcem i chce dać przykład córce czym jest klasa i honor. Ewelina musi się nauczyć przegrywać, uderzenie mnie w tył głowy zasługuje na wpierdol a gdyby doszło do bójki to podejrzem, że by go moi ludzie w 3 sekundy wysłali na L4 więc zachowałem się jak odpowiedzialny i świadomy facet"- napisał Bośniak. 

Na odpowiedź Flinta nie musieliśmy długo czekać. "Dziękuję trójmiejskiej publiczności za wsparcie i miłe słowa po walce, gdyż wbrew temu, co mówi przeciwnik, nie było tam z nim żadnej wrogiej bandy, a groźby, straszenie awanturą pod klubem i podkrętki kibicowskie w rzeczywistości wyglądały śmiesznie, bo dookoła byli sami normalni, uśmiechnięci ludzie. - podkreśla warszawski raper. - Ten gość jest dla mnie chory psychicznie, toksyczny i powinien się leczyć.W 2008 w Warszawie wszystko odbyło się elegancko i nikt nikogo nie próbował zastraszać, więc jestem rozczarowany, że gospodarz chciał mnie tak potraktować po latach, bo ja nie żywiłem żadnej urazy, normalnie z nim zbiłem piątkę i chciałem pogadać."

Swój facebookowy komentarz Flint zakończył złożeniem gratulacji dla Kaza. Wicemistrz WBW 2016 po pokonaniu Dolara i Toczka oraz finale z Yoweem triumfował na trzeciej edycji Bitwy o Stocznię. Poniżej video ze sporej części rewanżu Flinta z Bośniakiem.

]]>
Flint - Bośniak (Microphone Masters 3, Freestyle Classics #17)https://popkiller.kingapp.pl/2016-12-17,flint-bosniak-microphone-masters-3-freestyle-classics-17https://popkiller.kingapp.pl/2016-12-17,flint-bosniak-microphone-masters-3-freestyle-classics-17December 17, 2016, 11:20 amTadeusz TurnauTo był chyba najgorętszy beef wewnątrz freestyle'owy w historii. Spotkały się ze sobą dwie różne szkoły i podejścia do wolnego stylu, na przeciw siebie stanęły dwa różne miasta oraz dwie nieprzeciętne indywidualności. Flint i Bośniak walczyli długo oraz zaciekle- nagrali w sumie pięć dissów oraz stoczyli jeden pojedynek na wolne mikrofony. Gdy wydawało się, że nierozstrzygnięty beef obu panów na dobre odejdzie w zapomnienie, ni stąd ni zowąd pojawiła się informacja o tym, że już 17 grudnia na Bitwie o Stocznie Trójmiasto z Warszawą po raz kolejny skrzyżują rękawice. Przed wieczorną powtórką z rozrywki z wielką przyjemnością przypominamy Wam pierwsze i dotychczas jedynie starcie bitewne Flinta z Bośniakiem. Pojedynek miał miejsce w roku 2008 na trzeciej edycji Microphone Masters. Wówczas obaj raperzy mieli na swoim koncie już po jednym nagranym dissie - Bośniak jako pierwszy zaatakował trackiem "Kali raz mieć dramat", a Flint odpowiedział klasową "Masakrą". Podobnie jak cały beef ich starcie na scenie bitewnej było bardzo wyrównane- reprezentant Trójmiasta pokazał jak zwykle kozacką stylówkę, a jego stołeczny rywal odpowiedział bardzo wysokiej klasy punchline'ami. Zdania co do wyniku tego starcia do dziś są podzielone, a ja tylko powiem, iż w mojej opini wówczas to Flint poszedł za ciosem i po nagraniu świetnego dissu okazał się odrobinę lepszy także w rywalizacji freestyle'owej. Jednak nie to jest w tym wszystkim najważniejsze- zdecydowanie lepiej traktować to starcie po prostu jako 20 minutowy pokaz wolnego stylu najwyższej jakości oraz konfrontację dwóch jakże różnych freestyle'owych styli. A czy równie ciekawie będzie za parę dni w Gdańsku? Być może, choć ostatnie pojedyncze występy bitewne Flinta raczej sprawiają, iż ciężko mi sobie wyobrazić, że da on radę stoczyć równą walkę z niezmiennie stylowym i charyzmatycznym Bośniakiem. Tym razem to trójmiejski MC będzie miał za sobą wsparcie publiki i najprawdopodobniej przy dużo luźniejszej atmosferze niż przed laty, to on okaże się lepszy w ostatnim rozdziale beefu pomiędzy Warszawą a Trójmiastem. A zresztą na dwoje babka wróżyła... Przed obejrzeniem drugiej części bitewnej rywalizacji Flinta z Bośniakiem, koniecznie sprawdźcie jej pierwszą odsłonę!To był chyba najgorętszy beef wewnątrz freestyle'owy w historii. Spotkały się ze sobą dwie różne szkoły i podejścia do wolnego stylu, na przeciw siebie stanęły dwa różne miasta oraz dwie nieprzeciętne indywidualności. Flint i Bośniak walczyli długo oraz zaciekle- nagrali w sumie pięć dissów oraz stoczyli jeden pojedynek na wolne mikrofony. Gdy wydawało się, że nierozstrzygnięty beef obu panów na dobre odejdzie w zapomnienie, ni stąd ni zowąd pojawiła się informacja o tym, że już 17 grudnia na Bitwie o Stocznie Trójmiasto z Warszawą po raz kolejny skrzyżują rękawice. Przed wieczorną powtórką z rozrywki z wielką przyjemnością przypominamy Wam pierwsze i dotychczas jedynie starcie bitewne Flinta z Bośniakiem. 

Pojedynek miał miejsce w roku 2008 na trzeciej edycji Microphone Masters. Wówczas obaj raperzy mieli na swoim koncie już po jednym nagranym dissie - Bośniak jako pierwszy zaatakował trackiem "Kali raz mieć dramat", a Flint odpowiedział klasową "Masakrą". Podobnie jak cały beef ich starcie na scenie bitewnej było bardzo wyrównane- reprezentant Trójmiasta pokazał jak zwykle kozacką stylówkę, a jego stołeczny rywal odpowiedział bardzo wysokiej klasy punchline'ami. Zdania co do wyniku tego starcia do dziś są podzielone, a ja tylko powiem, iż w mojej opini wówczas to Flint poszedł za ciosem i po nagraniu świetnego dissu okazał się odrobinę lepszy także w rywalizacji freestyle'owej. Jednak nie to jest w tym wszystkim najważniejsze- zdecydowanie lepiej traktować to starcie po prostu jako 20 minutowy pokaz wolnego stylu najwyższej jakości oraz konfrontację dwóch jakże różnych freestyle'owych styli. 

A czy równie ciekawie będzie za parę dni w Gdańsku? Być może, choć ostatnie pojedyncze występy bitewne Flinta raczej sprawiają, iż ciężko mi sobie wyobrazić, że da on radę stoczyć równą walkę z niezmiennie stylowym i charyzmatycznym Bośniakiem. Tym razem to trójmiejski MC będzie miał za sobą wsparcie publiki i najprawdopodobniej przy dużo luźniejszej atmosferze niż przed laty, to on okaże się lepszy w ostatnim rozdziale beefu pomiędzy Warszawą a Trójmiastem.  

A zresztą na dwoje babka wróżyła... Przed obejrzeniem drugiej części bitewnej rywalizacji Flinta z Bośniakiem, koniecznie sprawdźcie jej pierwszą odsłonę!

]]>
Bitwa o Trójmiasto już w sobotę!https://popkiller.kingapp.pl/2016-03-31,bitwa-o-trojmiasto-juz-w-sobotehttps://popkiller.kingapp.pl/2016-03-31,bitwa-o-trojmiasto-juz-w-soboteMarch 31, 2016, 9:56 pmAdmin strony2 kwietnia zapraszamy Was na Bitwę O Trójmiasto, czyli kolejną mocarnie obsadzoną freestyle'ową batalię - zmierzą się w niej Edzio, Czeski, Babinci, Bośniak, Milu, Szyderca, Ryba i Bober a także 8 najlepszych zawodników z eliminacji. Wszystko w walce o pulę nagród wynoszącą 5000 zł.Prowadzenie: Mateusz Natali (popkiller.pl) Gramofony: Dj Serio? Jury: Filipek / Rak Raczej / Publiczność Zawodnicy rozstawieni: ► Edzio ► Czeski ► Szyderca ► Bośniak ► Bober ► Milu ► Babinci ► Ryba Nagrody: 1 miejsce 3000zł 2 miejsce 1000zł 3 miejsce 500zł 4-8 miejsca 100zł Zapisy: Proszę podać ksywkę i miasto w wiadomości na fanpage: https://www.facebook.com/Bitwa-O-Trójmiasto-925002400948774/ * Uczestników bitwy obowiązuje zakup biletu. Bilety dostępne w: Gdańsk: D-Store58 (Grunwaldzka 140) vis-a-vis Galerii Bałtyckiej Fat Cap (Galeria Bałtycka) Gdynia: Chromsport.pl ul. Starowiejska 41 Biletomat.pl : https://www.biletomat.pl/hip-hop-reggae/bitwa-o-trojmiasto-3289/ Allegro https://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6070627381 w cenie: 20zł (wyprzedane) 25zł (przedsprzedaż) 29zł (w dniu bitwy) 2 kwietnia zapraszamy Was na Bitwę O Trójmiasto, czyli kolejną mocarnie obsadzoną freestyle'ową batalię - zmierzą się w niej Edzio, Czeski, Babinci, Bośniak, Milu, Szyderca, Ryba i Bober a także 8 najlepszych zawodników z eliminacji.  Wszystko w walce o pulę nagród wynoszącą 5000 zł.


Prowadzenie: Mateusz Natali (popkiller.pl)

Gramofony: Dj Serio?

Jury: Filipek / Rak Raczej / Publiczność

Zawodnicy rozstawieni:

► Edzio
► Czeski
► Szyderca
► Bośniak
► Bober
► Milu
► Babinci
► Ryba

Nagrody:
1 miejsce 3000zł
2 miejsce 1000zł
3 miejsce 500zł
4-8 miejsca 100zł

Zapisy: Proszę podać ksywkę i miasto w wiadomości na fanpage: https://www.facebook.com/Bitwa-O-Trójmiasto-925002400948774/
* Uczestników bitwy obowiązuje zakup biletu.

Bilety dostępne w:

Gdańsk:
D-Store58 (Grunwaldzka 140) vis-a-vis Galerii Bałtyckiej
Fat Cap (Galeria Bałtycka)

Gdynia:
Chromsport.pl ul. Starowiejska 41

Biletomat.pl : https://www.biletomat.pl/hip-hop-reggae/bitwa-o-trojmiasto-3289/

Allegro https://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6070627381

w cenie:

20zł (wyprzedane)
25zł (przedsprzedaż)
29zł (w dniu bitwy)

]]>
Trzej Królowie Mikrofonu - bitwa freestyle'owa POMORZE vs DOLNY ŚLĄSK już 22 styczniahttps://popkiller.kingapp.pl/2016-01-05,trzej-krolowie-mikrofonu-bitwa-freestyleowa-pomorze-vs-dolny-slask-juz-22-styczniahttps://popkiller.kingapp.pl/2016-01-05,trzej-krolowie-mikrofonu-bitwa-freestyleowa-pomorze-vs-dolny-slask-juz-22-styczniaJanuary 5, 2016, 5:27 pmJacek AdamiecMicrophone Masters prezentuje: TRZEJ KRÓLOWIE MIKROFONU (bitwa freestyle'owa) POMORZE vs DOLNY ŚLĄSK Pomorze reprezentują: * EDZIO * BOŚNIAK * KAZ Dolny Śląsk reprezentują: * FILIPEK * PEJTER * MILU gramofony: DJ SERIO? rozjemca: THEODORBILETY 15 zł - przedsprzedaż (I pula - do 31.12.2015) 20 zł - przedsprzedaż (II pula - od 01.01.2016) 25 zł - w dniu imprezy przedsprzedaż biletów na https://bilety.wbw.pl/ === Wstęp do klubu od 16 roku życia. Od osób niepełnoletnich wymagana będzie pisemna zgoda rodziców: https://wbw.pl/download/zgoda_3k.pdf. Wszyscy uczestnicy imprezy powinni mieć przy sobie aktualny dokument tożsamości ze zdjęciem.Strona wydarzenia: https://www.facebook.com/events/1657016827906442/Microphone Masters prezentuje:

TRZEJ KRÓLOWIE MIKROFONU (bitwa freestyle'owa)

POMORZE vs DOLNY ŚLĄSK

Pomorze reprezentują:
* EDZIO
* BOŚNIAK
* KAZ

Dolny Śląsk reprezentują:
* FILIPEK
* PEJTER
* MILU

gramofony: DJ SERIO?
rozjemca: THEODOR


BILETY
15 zł - przedsprzedaż (I pula - do 31.12.2015)
20 zł - przedsprzedaż (II pula - od 01.01.2016)
25 zł - w dniu imprezy
przedsprzedaż biletów na https://bilety.wbw.pl/

===
Wstęp do klubu od 16 roku życia. Od osób niepełnoletnich wymagana będzie pisemna zgoda rodziców: https://wbw.pl/download/zgoda_3k.pdf. Wszyscy uczestnicy imprezy powinni mieć przy sobie aktualny dokument tożsamości ze zdjęciem.

Strona wydarzenia: https://www.facebook.com/events/1657016827906442/

]]>
Flint i Filipek - przypominamy ich dotychczasowe beefyhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-12-15,flint-i-filipek-przypominamy-dotychczasowe-beefyhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-12-15,flint-i-filipek-przypominamy-dotychczasowe-beefyDecember 14, 2015, 10:27 pmAdmin stronyOstra wymiana zdań między Flintem a Filipkiem, która swój początek wzięła po finale WBW doprowadziła w końcu do beefu. "Gimbo Slice" czyli diss Flinta na Filipka usłyszeliśmy wczoraj, zaatakowany zapowiedział już odpowiedź a my postanowiliśmy przypomnieć dotychczasowe beefy z udziałem obu zawodników, bo każdy z nich stoczył już jeden liryczny konflikt.Filipek nie tak dawno zmierzył się z Koldim - konflikt miał tu początek w serii zaczepek i subliminali a zaowocował finalnie wymianą ciosów (z obu stron po trzy razy).Filipek "Waszemu idolowi wpierdol spuściłem"Koldi "Wstawaj Filip"Filipek "Między prawdą a kłamstwem"Koldi "Tejbekistyka"Koldi "Filipek Diss 3"Filipek "Podaruj Dzieciom Propsa"Beef Flinta i Bośniaka to za to dawniejsza historia i rok 2008. Iskrą była tu wolnostylowa rywalizacja i rosnące napięcie między częścią stołecznych a częścią trójmiejskich freestyle'owców a także dwiema wizjami freestyle'owych battli (bitewną i pokojową - czyli nieśmiertelną dyskusją "punche czy flow"). Napięcie to zaowocowało dissami, a między nimi również starciem na scenie w trakcie Microphone Masters. Bośniak "Raz Kali mieć dramat"Flint "Masakra"Bośniak vs. Flint (Microphone Masters 3)Bośniak "To Cię Wytnie"Flint "Flaga na maszt"Bośniak "24h"Ostra wymiana zdań między Flintem a Filipkiem, która swój początek wzięła po finale WBW doprowadziła w końcu do beefu. "Gimbo Slice" czyli diss Flinta na Filipka usłyszeliśmy wczoraj, zaatakowany zapowiedział już odpowiedź a my postanowiliśmy przypomnieć dotychczasowe beefy z udziałem obu zawodników, bo każdy z nich stoczył już jeden liryczny konflikt.

Filipek nie tak dawno zmierzył się z Koldim - konflikt miał tu początek w serii zaczepek i subliminali a zaowocował finalnie wymianą ciosów (z obu stron po trzy razy).

Filipek "Waszemu idolowi wpierdol spuściłem"

Koldi "Wstawaj Filip"

Filipek "Między prawdą a kłamstwem"

Koldi "Tejbekistyka"

Koldi "Filipek Diss 3"

Filipek "Podaruj Dzieciom Propsa"

BeefFlinta i Bośniaka to za to dawniejsza historia i rok 2008. Iskrą była tu wolnostylowa rywalizacja i rosnące napięcie między częścią stołecznych a częścią trójmiejskich freestyle'owców a także dwiema wizjami freestyle'owych battli (bitewną i pokojową - czyli nieśmiertelną dyskusją "punche czy flow"). Napięcie to zaowocowało dissami, a między nimi również starciem na scenie w trakcie Microphone Masters.

Bośniak "Raz Kali mieć dramat"

Flint "Masakra"

Bośniak vs. Flint (Microphone Masters 3)

Bośniak "To Cię Wytnie"

Flint "Flaga na maszt"

Bośniak "24h"

]]>
Buszman Buszido X Żyt Toster X Bośniak "3 Małpy" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-03,buszman-buszido-x-zyt-toster-x-bosniak-3-malpy-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-03,buszman-buszido-x-zyt-toster-x-bosniak-3-malpy-teledyskFebruary 2, 2015, 2:13 pmAdmin strony"Trzy Małpy" to pierwszy singiel z nadchodzącego projektu o tej samej nazwie. W skład ekipy wchodzą Buszman Buszido, Żyt Toster oraz Bośniak. Płyta utrzymana będzie w nowoczesnej stylistyce z naciskiem na techniczny, przemyślany rap w metaforyczny sposób dotykający wielu płaszczyzn życia codziennego. Materiał realizowany jest w "Moje Studio" i ujrzy swiatło dzienne w pierwszej połowie 2015 roku.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21083","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]"Trzy Małpy" to pierwszy singiel z nadchodzącego projektu o tej samej nazwie. W skład ekipy wchodzą Buszman Buszido, Żyt Toster oraz Bośniak. Płyta utrzymana będzie w nowoczesnej stylistyce z naciskiem na techniczny, przemyślany rap w metaforyczny sposób dotykający wielu płaszczyzn życia codziennego. Materiał realizowany jest w "Moje Studio" i ujrzy swiatło dzienne w pierwszej połowie 2015 roku.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21083","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Bośniak x HuczuHucz "Rewolucja" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-31,bosniak-x-huczuhucz-rewolucja-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-31,bosniak-x-huczuhucz-rewolucja-teledyskJanuary 31, 2015, 12:41 amAdmin stronyKojarzyć możecie go z freestyle'owych bitew, teraz nadszedł czas na odsłonę studyjno-płytową. "Rewolucja" to pierwszy numer Bośniaka z nadchodzącego albumu "Kropka nad i", nagrany wspólnie z HuczuHuczem. [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"20982","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Kojarzyć możecie go z freestyle'owych bitew, teraz nadszedł czas na odsłonę studyjno-płytową. "Rewolucja" to pierwszy numer Bośniaka z nadchodzącego albumu "Kropka nad i", nagrany wspólnie z HuczuHuczem.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"20982","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Cypher Time 5 (Freestyle) - Te-Tris, Edzio, Primore Dejwid, Somal, Bośniakhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-14,cypher-time-5-freestyle-te-tris-edzio-primore-dejwid-somal-bosniakhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-14,cypher-time-5-freestyle-te-tris-edzio-primore-dejwid-somal-bosniakFebruary 14, 2013, 6:46 pmAdmin stronyPiąty odcinek Cypher Time tym razem poświęcony został wolnemu stylowi a swoje partie na free rzucili przedstawiciele różnych pokoleń wolnego mikrofonu - od Te-Trisa, po Edzia. Sprawdźcie sami, co z tego wyszło, bo wypadło naprawdę konkretnie.Piąty odcinek Cypher Time tym razem poświęcony został wolnemu stylowi a swoje partie na free rzucili przedstawiciele różnych pokoleń wolnego mikrofonu - od Te-Trisa, po Edzia. Sprawdźcie sami, co z tego wyszło, bo wypadło naprawdę konkretnie.

]]>