popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) DJ Dahihttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/24134/DJ-DahiNovember 14, 2024, 4:46 pmpl_PL © 2024 Admin stronyDJ Dahi o procesie twórczym Kendricka Lamara i niewydanych numerachhttps://popkiller.kingapp.pl/2022-06-10,dj-dahi-o-procesie-tworczym-kendricka-lamara-i-niewydanych-numerachhttps://popkiller.kingapp.pl/2022-06-10,dj-dahi-o-procesie-tworczym-kendricka-lamara-i-niewydanych-numerachJune 10, 2022, 2:05 amBartosz SkolasińskiDJ Dahi jest jednym z najciekawszych producentów hip-hopowych ostatnich lat i także jednym z najbardziej zaufanych ludzi Kendricka Lamara. To on wyprodukował "Money Trees" na "Good Kid, m.A.A.d City", miał spory udział w powstawaniu "DAMN. i "Mr. Morale & The Big Steppers". Ostatnio udzielił wywiadu magazynowi Rolling Stone, w którym opowiadał między innymi o procesie tworzenia ostatniej płyty K. Dota."Pamiętam, jak tylko pisał. Pisał piosenki bez podkładu, bez instrumentali, po prostu dosłownie spisywał pomysły, notatki i pisał kawałki. To było świetne obserwować jego proces twórczy. To jaki miał koncept tego, jak album będzie wyglądać. Dokładnie pamiętam, gdy przyszedłem, kiedy on pisał "Auntie Diaries" i to były dosłownie szkice. To było interesujące, bo jako producent obserwuję często raperów, z którymi pracuję piszących do bitu. Bit inspiruje do pomysłu na kawałek" - powiedział Dahi. "Z Kendrickiem to jest jak oldschoolowe podejście do tworzenia, kiedy piszesz coś na pianinie, albo na podstawowym loopie stopy i perkusji i dajesz muzyce popłynąć. Sednem sprawy tutaj było to, jak śledziłem jego proces pisania i potem puszczałem mu pewne swoje pomysły na loopy" - dodał.Jedna z sesji nagraniowych, która zapadła Dahiemu w pamięć, miała miejsce w Londynie. "Byliśmy ja, Sounwave, Danny i Keem. Najlepszą rzeczą podczas takich nagrywek jest to, że tworzymy jako zespół. Dosłownie pracujemy i jammujemy. Czysta kreatywność. Tak zaczęło powstawać wiele numerów. "Father Time" narodziło się z tych sesji. Dużo z tego to po prostu rzucanie pomysłów i sprawdzanie jak to wpływa na to, gdzie [Kendrick - przyp. red.] chce iść ze swoją narracją."Co ciekawe, podczas wywiadu Dahi stwierdził, że jeśli chodzi o kawałki, które nie weszły na płytę, to Lamar ma ich niezliczoną ilość. "Mogę powiedzieć na pewno, że ma gdzieś z 30 tracków ode mnie. Oczywiście są numery już skonczone, ale dużo z tego to pomysły i to naprawdę dobre pomysły." Potem także dodał: "Jego proces twórczy jest naprawdę zwariowany, więc nie zdziwiłbym się, gdybyśmy sprawdzili jego twardy dysk, a tam byłoby tysiące utworów."PS. Dobre wieści dla kolekcjonerów - najnowszy album Kendricka Lamara „Mr. Morale & the Big Steppers” jest już dostępny w formacie CD! Płytę możecie zamówić m.in. na stronie Empiku.DJ Dahi jest jednym z najciekawszych producentów hip-hopowych ostatnich lat i także jednym z najbardziej zaufanych ludzi Kendricka Lamara. To on wyprodukował "Money Trees" na "Good Kid, m.A.A.d City", miał spory udział w powstawaniu "DAMN. i "Mr. Morale & The Big Steppers". Ostatnio udzielił wywiadu magazynowi Rolling Stone, w którym opowiadał między innymi o procesie tworzenia ostatniej płyty K. Dota.

"Pamiętam, jak tylko pisał. Pisał piosenki bez podkładu, bez instrumentali, po prostu dosłownie spisywał pomysły, notatki i pisał kawałki. To było świetne obserwować jego proces twórczy. To jaki miał koncept tego, jak album będzie wyglądać. Dokładnie pamiętam, gdy przyszedłem, kiedy on pisał "Auntie Diaries" i to były dosłownie szkice. To było interesujące, bo jako producent obserwuję często raperów, z którymi pracuję piszących do bitu. Bit inspiruje do pomysłu na kawałek" - powiedział Dahi. "Z Kendrickiem to jest jak oldschoolowe podejście do tworzenia, kiedy piszesz coś na pianinie, albo na podstawowym loopie stopy i perkusji i dajesz muzyce popłynąć. Sednem sprawy tutaj było to, jak śledziłem jego proces pisania i potem puszczałem mu pewne swoje pomysły na loopy" - dodał.

Jedna z sesji nagraniowych, która zapadła Dahiemu w pamięć, miała miejsce w Londynie. "Byliśmy ja, Sounwave, Danny i Keem. Najlepszą rzeczą podczas takich nagrywek jest to, że tworzymy jako zespół. Dosłownie pracujemy i jammujemy. Czysta kreatywność. Tak zaczęło powstawać wiele numerów. "Father Time" narodziło się z tych sesji. Dużo z tego to po prostu rzucanie pomysłów i sprawdzanie jak to wpływa na to, gdzie [Kendrick - przyp. red.] chce iść ze swoją narracją."

Co ciekawe, podczas wywiadu Dahi stwierdził, że jeśli chodzi o kawałki, które nie weszły na płytę, to Lamar ma ich niezliczoną ilość. "Mogę powiedzieć na pewno, że ma gdzieś z 30 tracków ode mnie. Oczywiście są numery już skonczone, ale dużo z tego to pomysły i to naprawdę dobre pomysły." Potem także dodał: "Jego proces twórczy jest naprawdę zwariowany, więc nie zdziwiłbym się, gdybyśmy sprawdzili jego twardy dysk, a tam byłoby tysiące utworów."

PS. Dobre wieści dla kolekcjonerów - najnowszy album Kendricka Lamara „Mr. Morale & the Big Steppers” jest już dostępny w formacie CD! Płytę możecie zamówić m.in. na stronie Empiku.

]]>
Drive By: Sunni Colon & DJ Dahi; DJ Felli Fel ft. Ice Cube, Tyga, Ty Dolla $ign; ANTHM; Topiq The Smooth Prophet, Snow Tha Product ft. CyHi Tha Pryncehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-10-14,drive-by-sunni-colon-dj-dahi-dj-felli-fel-ft-ice-cube-tyga-ty-dolla-ign-anthm-topiq-thehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-10-14,drive-by-sunni-colon-dj-dahi-dj-felli-fel-ft-ice-cube-tyga-ty-dolla-ign-anthm-topiq-theOctober 14, 2013, 11:12 amDaniel WardzińskiW dzisiejszym Drive By zdecydowanie więcej nowych twarzy i sporo nowoczesności. Na rozgrzewkę Sunni Colon, który do spółki z DJ'em Dahi dają porcję świetnie zrealizowanego, ciekawego i nowoczesnego rapu. Nie inaczej jest w przypadku pochodzącego z Etiopi ANTHM. Dla fanów Kaliforni hymn Dodgersów w wykonaniu DJ'a Felli Fela z gościnnym udziałem Ice Cube'a, Tygi i Ty Dolla $igna. Na deser dwa bardziej oldschoolowe jointy - numer reprezentanta No9To5 - Topiq The Smooth Propheta oraz Snow Tha Product z featem CyHi Tha Prynce'a.Zacznijmy od porcji bardzo ciekawego newschoolowego rapu od duetu, który niebawem może zrobić znacznie większe zamieszanie niż dotąd. Sunni Colon już na epce "The Els Flower" pokazał, że warto zwrócić na niego uwagę, a warto tym bardziej, że pracuje z DJ'em Dahi gościem, który produkował m.in. dla Kendricka na platynowym debicie, Schoolboya Q, Cassey Veggiesa czy Fashawna. Ich wspólna produkcja w "...cityofgods" robi mocne wrażenie i nadzieję na więcej.Na drugi strzał mamy do czynienia z kolejnym numerem o tematyce sportowej, czy może raczej kibicowskiej. DJ Felli Fel postanowił przygotować "Dodgers Anthem 2013" zapraszając do niego gości z różnych epok. Z jednej strony mamy znanego z zamiłowania dla Kalifornijskich drużyn Ice Cube'a, z drugiej dwóch małoletnich dla niego talenciaków - Tygę i Ty Dolla $ign. Efekt możecie sprawdzić pod spodem. Osobiście myślę, że w tej kategorii w newschoolowej konwencji jest jeden taki co zamknął grę, przypadkiem robiąc międzynarodowy hit. Wiz Khalifa.ANTHM od jakichś dwóch lat ukazuje się światu jako prawdziwy pracuś, dostarczający duże ilości muzyki trzymającej zaskakująco wysoki poziom. Mieszkający na Manhattanie, a pochodzący z Etiopii MC, również w nowym numerze zatytułowanym "Ain't Too Deep" wydanym przez jego własny niezależny label AMG pokazuje się z jak najlepszej strony. Wyprodukowany przez D Nilsza bit niesie go, aż miło i pozostaje czekać na kolejne kroki i wrócić do jego dokonań z ostatnich miesięcy, bo jest do czego.Ekipa No9To5 póki co walczy o silniejsze zainteresowanie fanów rapu, ale trzeba przyznać, że idzie im całkiem nieźle. O JSWISS'ie pisaliśmy dla was już kilkakrotnie, tym razem skupimy się na innym reprezentancie - Topiq The Smooth Prophet. Jego nowy, wyprodukowany przez AltAir track "Can't Take It" zapowiadający nadchodzący materiał "Out Of Question". Dla wielu z naszych czytelników powinien być zachęcający. Prawda?Na koniec trochę flow w klasycznej odsłonie, na dodatek kobiecej, choć nie tylko. Snow Tha Product dała o sobie znać już wiele razy, pisaliśmy o niej na Popkillerze, a teraz mamy numer promujący jej nowy mixtape, którego premiera już dzisiaj. "Good Nights & Bad Mornings 2" promuje "Hold You Down" z gościnnym udziałem reprezentanta G.O.O.D. Music - CyHi Tha Prynce'a. W dzisiejszym Drive By zdecydowanie więcej nowych twarzy i sporo nowoczesności. Na rozgrzewkę Sunni Colon, który do spółki z DJ'em Dahi dają porcję świetnie zrealizowanego, ciekawego i nowoczesnego rapu. Nie inaczej jest w przypadku pochodzącego z Etiopi ANTHM. Dla fanów Kaliforni hymn Dodgersów w wykonaniu DJ'a Felli Fela z gościnnym udziałem Ice Cube'a, Tygi i Ty Dolla $igna. Na deser dwa bardziej oldschoolowe jointy - numer reprezentanta No9To5 - Topiq The Smooth Propheta oraz Snow Tha Product z featem CyHi Tha Prynce'a.

Zacznijmy od porcji bardzo ciekawego newschoolowego rapu od duetu, który niebawem może zrobić znacznie większe zamieszanie niż dotąd. Sunni Colon już na epce "The Els Flower" pokazał, że warto zwrócić na niego uwagę, a warto tym bardziej, że pracuje z DJ'em Dahi gościem, który produkował m.in. dla Kendricka na platynowym debicie, Schoolboya Q, Cassey Veggiesa czy Fashawna. Ich wspólna produkcja w "...cityofgods" robi mocne wrażenie i nadzieję na więcej.

Na drugi strzał mamy do czynienia z kolejnym numerem o tematyce sportowej, czy może raczej kibicowskiej. DJ Felli Fel postanowił przygotować "Dodgers Anthem 2013" zapraszając do niego gości z różnych epok. Z jednej strony mamy znanego z zamiłowania dla Kalifornijskich drużyn Ice Cube'a, z drugiej dwóch małoletnich dla niego talenciaków - Tygę i Ty Dolla $ign. Efekt możecie sprawdzić pod spodem. Osobiście myślę, że w tej kategorii w newschoolowej konwencji jest jeden taki co zamknął grę, przypadkiem robiąc międzynarodowy hit. Wiz Khalifa.

ANTHM od jakichś dwóch lat ukazuje się światu jako prawdziwy pracuś, dostarczający duże ilości muzyki trzymającej zaskakująco wysoki poziom. Mieszkający na Manhattanie, a pochodzący z Etiopii MC, również w nowym numerze zatytułowanym "Ain't Too Deep" wydanym przez jego własny niezależny label AMG pokazuje się z jak najlepszej strony. Wyprodukowany przez D Nilsza bit niesie go, aż miło i pozostaje czekać na kolejne kroki i wrócić do jego dokonań z ostatnich miesięcy, bo jest do czego.

Ekipa No9To5 póki co walczy o silniejsze zainteresowanie fanów rapu, ale trzeba przyznać, że idzie im całkiem nieźle. O JSWISS'ie pisaliśmy dla was już kilkakrotnie, tym razem skupimy się na innym reprezentancie - Topiq The Smooth Prophet. Jego nowy, wyprodukowany przez AltAir track "Can't Take It" zapowiadający nadchodzący materiał "Out Of Question". Dla wielu z naszych czytelników powinien być zachęcający. Prawda?

Na koniec trochę flow w klasycznej odsłonie, na dodatek kobiecej, choć nie tylko. Snow Tha Product dała o sobie znać już wiele razy, pisaliśmy o niej na Popkillerze, a teraz mamy numer promujący jej nowy mixtape, którego premiera już dzisiaj. "Good Nights & Bad Mornings 2" promuje "Hold You Down" z gościnnym udziałem reprezentanta G.O.O.D. Music - CyHi Tha Prynce'a.

 

]]>
Schoolboy Q "Hell of a Night" - nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-26,schoolboy-q-hell-of-a-night-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-26,schoolboy-q-hell-of-a-night-nowy-singielMay 26, 2013, 7:33 pmWojciech GraczykTegoroczny Freshman nie odpuszcza w swoim wyścigu po sukces. "Habits and Contradictions" było wszędzie chwalone. W tym roku zapowiedział swoje kolejne solo, którego nazwa brzmi "Oxymoron". Pierwszym promującym go utworem było kozackie "Yay yay" na bicie Bo1-dy. Tym razem dostajemy niemniej rewelacyjne "Hell of a Night". Podkład jest dziełem DJ Dahi, który wyraźnie inspiruje się muzykiem odpowiedzialnym za "Yay yay". Możecie go przesłuchać w rozwinięciu, a ja z niecierpliwością czekam na majorsowy debiut Schoolboya, który ma szansę porządnie namieszać w końcowo-rocznych rankingach. Tegoroczny Freshman nie odpuszcza w swoim wyścigu po sukces. "Habits and Contradictions" było wszędzie chwalone. W tym roku zapowiedział swoje kolejne solo, którego nazwa brzmi "Oxymoron". Pierwszym promującym go utworem było kozackie "Yay yay" na bicie Bo1-dy. Tym razem dostajemy niemniej rewelacyjne "Hell of a Night". Podkład jest dziełem DJ Dahi, który wyraźnie inspiruje się muzykiem odpowiedzialnym za "Yay yay". Możecie go przesłuchać w rozwinięciu, a ja z niecierpliwością czekam na majorsowy debiut Schoolboya, który ma szansę porządnie namieszać w końcowo-rocznych rankingach.

 

 
]]>
Krondon "Everything's Nothing" - darmowy albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-12,krondon-everythings-nothing-darmowy-albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-12,krondon-everythings-nothing-darmowy-albumFebruary 11, 2013, 1:31 pmDaniel WardzińskiKrondon to koleżka, którego starsi fani mogą kojarzyć chociażby z numerów w ramach Soul Assassins, a młodsi z Blacksmith Kweliego. Duże zamieszanie zrobił album jego grupy Strong Arm Steady we współpracy z Madlibem. Co ciekawe album, który wam prezentujemy jest pierwszą solową produkcją KRNDN'a (taką pisownię widzimy na nowej płycie) od czasu wydanego w 2003 "The Beginning Of", które było jedynie bootlegiem wcześniejszych singli i numerów z przeróznych undergroundowych produkcji. Intrygująca okładka nie jest więc jedynym powodem sprawiającym, że chce się sięgnąc po "Everething's Nothing".Co ciekawe tym razem wśród gości nie znajdziemy superrozpoznawalnych postaci. Wśród producentów też dużo inny zestaw niż można by się tego spodziewać sugerując się poprzednimi materiałami. W gronie znaleźli się np. Cardo, Frank Dukes, czy D.R.U.G.S. DJ Khalila na szczęście też nie zabrakło.Pobierz KRNDN "Everything's Nothing" Krondon to koleżka, którego starsi fani mogą kojarzyć chociażby z numerów w ramach Soul Assassins, a młodsi z Blacksmith Kweliego. Duże zamieszanie zrobił album jego grupy Strong Arm Steady we współpracy z Madlibem. Co ciekawe album, który wam prezentujemy jest pierwszą solową produkcją KRNDN'a (taką pisownię widzimy na nowej płycie) od czasu wydanego w 2003 "The Beginning Of", które było jedynie bootlegiem wcześniejszych singli i numerów z przeróznych undergroundowych produkcji. Intrygująca okładka nie jest więc jedynym powodem sprawiającym, że chce się sięgnąc po "Everething's Nothing".

Co ciekawe tym razem wśród gości nie znajdziemy superrozpoznawalnych postaci. Wśród producentów też dużo inny zestaw niż można by się tego spodziewać sugerując się poprzednimi materiałami. W gronie znaleźli się np. Cardo, Frank Dukes, czy D.R.U.G.S. DJ Khalila na szczęście też nie zabrakło.

Pobierz KRNDN "Everything's Nothing"

 

]]>
Casey Veggies "Life Changes" - mixtapehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-01-23,casey-veggies-life-changes-mixtapehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-01-23,casey-veggies-life-changes-mixtapeJanuary 23, 2013, 1:36 amDaniel WardzińskiCasey Veggies swój pierwszy mixtape zatytułowany "Customize Greatly Vol. 1" wydał w 2007 roku, kiedy miał... 14 lat. Początkowo młody raper był w składzie kochanego przez jednych, hejtowanego przez drugich Odd Future, ale zrezygnował ze współpracy z grupą, żeby obrać swoją własną drogę. Dziewiętnastoletni dziś Casey ma bardzo dobre układy z raperami ze swojego pokolenia - pracował z Pac Div, Rockie Freshem, Chiddy Bang czy brandUnem DeShayem. W trasach towarzyszył Mac Millerowi, Wiz Khalifie, Tylerowi czy Big K.R.I.T.'owi. Po podpisaniu umowy z Roc Nation Casey przygotował nowy mixtape zatytułowany "Life Changes".Na nowym mixtapie rapera z Inglewood produkcją zajęli się m.in. 1500 Or Nothin', Cardiak, Harry Fraud, D.R.U.G.S. czy DJ Dahi. Całość materiału możecie sprawdzić sobie pod spodem. Ilość i poziom tegorocznych mixtapów jest nieco przytłaczający. Sam mianowałem "Portrait Of Donnovan" Mixtapem Tygodnia w przekonaniu, że wątpliwe by ukazało się coś wyraźnie lepszego po czym do środy ukazały się jeszcze taśmy Rockie Fresha i Caseya Veggiesa. Kiedy tego wszystkiego słuchać pytam się? Download Mixtape | Free Mixtapes Powered by DatPiff.comCasey Veggies swój pierwszy mixtape zatytułowany "Customize Greatly Vol. 1" wydał w 2007 roku, kiedy miał... 14 lat. Początkowo młody raper był w składzie kochanego przez jednych, hejtowanego przez drugich Odd Future, ale zrezygnował ze współpracy z grupą, żeby obrać swoją własną drogę. Dziewiętnastoletni dziś Casey ma bardzo dobre układy z raperami ze swojego pokolenia - pracował z Pac Div, Rockie Freshem, Chiddy Bang czy brandUnem DeShayem. W trasach towarzyszył Mac Millerowi, Wiz Khalifie, Tylerowi czy Big K.R.I.T.'owi. Po podpisaniu umowy z Roc Nation Casey przygotował nowy mixtape zatytułowany "Life Changes".

Na nowym mixtapie rapera z Inglewood produkcją zajęli się m.in. 1500 Or Nothin', Cardiak, Harry Fraud, D.R.U.G.S. czy DJ Dahi. Całość materiału możecie sprawdzić sobie pod spodem. Ilość i poziom tegorocznych mixtapów jest nieco przytłaczający. Sam mianowałem "Portrait Of Donnovan" Mixtapem Tygodnia w przekonaniu, że wątpliwe by ukazało się coś wyraźnie lepszego po czym do środy ukazały się jeszcze taśmy Rockie Fresha i Caseya Veggiesa. Kiedy tego wszystkiego słuchać pytam się?


Download Mixtape | Free Mixtapes Powered by DatPiff.com

]]>Pac Div "GMB" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-25,pac-div-gmb-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-25,pac-div-gmb-recenzjaDecember 25, 2012, 3:57 pmDaniel WardzińskiPac Div to zespół, który na mapie współczesnej muzyki z Kalifornii powinien być zakodowany w głowie każdego fana. Na tyle młodzi, że ich muzyka jest bardzo współczesna, doskonale sprawdza się w zestawieniu z ich rówieśnikami na listach przebojów, a zarazem na tyle związani z tą kulturą, żeby wiedzieć co zrobić, aby to jednak był hip-hop, a nie rapowany pop. Bracia Like i Mibbs oraz ich wieloletni przyjaciel BeYoung to trzy wyraźne style rapowania, każdy z nich wyszlifował swoje umiejętności wpasowując się w klimat Pacific Division, ale też żaden z nich dla mnie nie jest liderem i grupa nie działa według zasady "jeden kozak i jego dwóch ziomków". To sprawia, że epki, mixtape'y i albumy zespołu warto sprawdzać w ciemno."GMB" to drugi oficjalny album zespołu po przyjętym w miarę dobrze, ale nie zmieniającym radykalnie pozycji zespołu na scenie "DiV". "Always making groundbreaking shit that don't brake" - tak Mibbs otwiera numer w kozackim, wkręcającym niecodzienną perkusją singlu "Bank", który wyprodukował Scoop DeVille. Oprócz niego na płycie produkują DJ Dahi, Swiff D, Like czy Mars z 1500 or Nothin. Czy zapewniło to ciągłość charakterystycznego brzmienia Pac Div, a album spełnia oczekiwania?Kiedy "Intro" się rozkręcało po raz pierwszy wiedziałem, że to Pac Div. To ciekawe, że gdybym dostał bit z tej płyty wśród dziesięciu innych osadzonych w podobnym klimacie, mógłby nie zgadnąć, który jest ich, ale kiedy słyszę kawałki ewidentnie czuję różnicę, coś czyniącego ten zespół wyjątkowym. Raperzy? Na bank. Po pierwsze strasznie podoba mi się ich leniwy styl płynięcia po bicie bez jednoczesnej olewki dla treści - chłopaki ciągle coś mówią, częstotliwość punchlines jest duża, dowcip jest zabawny, a luz niekłamany, a na dodatek tyczy się to całej trójki trzymającej równy poziom.Muzycznie jest naprawdę różnorodnie, ale klei się to w całość, ma swój wyróżniający klimat. Obok oldschoolowej Kaliforni "The Return" z Ty$'em znajdziemy "Bank", który muzycznie kojarzy się bardziej z najlepszymi momentami Maybach Music Group. Pachnące Stones Throw, analogowe "Truth" poprzedza hymn zarabiających "Sneakerboxes", które świetnie wpisuje się w odgrzebywanie bardzo wczesnego rapowego oldschoolu i przerabiania go na nowe sposoby... "Slow" to bardzo pomysłowy i zupełnie niespodziewany w pierwszej chwili klimat dirrty south, a "Can't Help It" pięknie łączy rap z R&B. Wydawałoby się, że to wszystko nie może się posklejać, a jednak. Słuchając "GMB" nie ma się wrażenia, że skaczesz z klimatu na klimat. Wychodzi to zupełnie naturalnie.Różnorodność ma to do siebie, że część słuchaczy może nie poczuć niektórych inspiracji grupy. Bardzo możliwe, że dla wielu z was połowa kawałków będzie super, a połowa nada się tylko na skip w zależności od tego co w muzyce cenicie sobie najbardziej. Dla mnie chłopaki znaleźli złoty środek, połączyli kilka światów tworząc swój własny i pokazali, że są zespołem, który trzeba traktować bardzo poważnie. Małym rozczarowaniem jest dla mnie końcówka materiału, która sprawia, że zdarza mi się nie dotrwać do dwóch sztosów zamykających materiał - "La Cienga Luxor" i "It's All Love". Poprzedzające je "Savages" i "Debo" są chyba najsłabszymi na materiale. Na specjalną wzmiankę zasługuje jeszcze prezentowany przez nas jakiś czas temu numer "Cross-Trainers" z Kendrickiem Lamarem i Blu - niesamowity numer. A "GMB"? Bardzo charakterystyczny dla Pac Div album, z gorszymi momentami i mogący nie trafić w każdy gust, ale mający w sobie wystarczający pakiet niesamowitych kozaków, żeby nazwać go bardzo dobrym. Mała próbka pod spodem. Pac Div to zespół, który na mapie współczesnej muzyki z Kalifornii powinien być zakodowany w głowie każdego fana. Na tyle młodzi, że ich muzyka jest bardzo współczesna, doskonale sprawdza się w zestawieniu z ich rówieśnikami na listach przebojów, a zarazem na tyle związani z tą kulturą, żeby wiedzieć co zrobić, aby to jednak był hip-hop, a nie rapowany pop. Bracia Like i Mibbs oraz ich wieloletni przyjaciel BeYoung to trzy wyraźne style rapowania, każdy z nich wyszlifował swoje umiejętności wpasowując się w klimat Pacific Division, ale też żaden z nich dla mnie nie jest liderem i grupa nie działa według zasady "jeden kozak i jego dwóch ziomków". To sprawia, że epki, mixtape'y i albumy zespołu warto sprawdzać w ciemno.

"GMB" to drugi oficjalny album zespołu po przyjętym w miarę dobrze, ale nie zmieniającym radykalnie pozycji zespołu na scenie "DiV". "Always making groundbreaking shit that don't brake" - tak Mibbs otwiera numer w kozackim, wkręcającym niecodzienną perkusją singlu "Bank", który wyprodukował Scoop DeVille. Oprócz niego na płycie produkują DJ Dahi, Swiff D, Like czy Mars z 1500 or Nothin. Czy zapewniło to ciągłość charakterystycznego brzmienia Pac Div, a album spełnia oczekiwania?

Kiedy "Intro" się rozkręcało po raz pierwszy wiedziałem, że to Pac Div. To ciekawe, że gdybym dostał bit z tej płyty wśród dziesięciu innych osadzonych w podobnym klimacie, mógłby nie zgadnąć, który jest ich, ale kiedy słyszę kawałki ewidentnie czuję różnicę, coś czyniącego ten zespół wyjątkowym. Raperzy? Na bank. Po pierwsze strasznie podoba mi się ich leniwy styl płynięcia po bicie bez jednoczesnej olewki dla treści - chłopaki ciągle coś mówią, częstotliwość punchlines jest duża, dowcip jest zabawny, a luz niekłamany, a na dodatek tyczy się to całej trójki trzymającej równy poziom.

Muzycznie jest naprawdę różnorodnie, ale klei się to w całość, ma swój wyróżniający klimat. Obok oldschoolowej Kaliforni "The Return" z Ty$'em znajdziemy "Bank", który muzycznie kojarzy się bardziej z najlepszymi momentami Maybach Music Group. Pachnące Stones Throw, analogowe "Truth" poprzedza hymn zarabiających "Sneakerboxes", które świetnie wpisuje się w odgrzebywanie bardzo wczesnego rapowego oldschoolu i przerabiania go na nowe sposoby... "Slow" to bardzo pomysłowy i zupełnie niespodziewany w pierwszej chwili klimat dirrty south, a "Can't Help It" pięknie łączy rap z R&B. Wydawałoby się, że to wszystko nie może się posklejać, a jednak. Słuchając "GMB" nie ma się wrażenia, że skaczesz z klimatu na klimat. Wychodzi to zupełnie naturalnie.

Różnorodność ma to do siebie, że część słuchaczy może nie poczuć niektórych inspiracji grupy. Bardzo możliwe, że dla wielu z was połowa kawałków będzie super, a połowa nada się tylko na skip w zależności od tego co w muzyce cenicie sobie najbardziej. Dla mnie chłopaki znaleźli złoty środek, połączyli kilka światów tworząc swój własny i pokazali, że są zespołem, który trzeba traktować bardzo poważnie. Małym rozczarowaniem jest dla mnie końcówka materiału, która sprawia, że zdarza mi się nie dotrwać do dwóch sztosów zamykających materiał - "La Cienga Luxor" i "It's All Love". Poprzedzające je "Savages" i "Debo" są chyba najsłabszymi na materiale. Na specjalną wzmiankę zasługuje jeszcze prezentowany przez nas jakiś czas temu numer "Cross-Trainers" z Kendrickiem Lamarem i Blu - niesamowity numer. A "GMB"? Bardzo charakterystyczny dla Pac Div album, z gorszymi momentami i mogący nie trafić w każdy gust, ale mający w sobie wystarczający pakiet niesamowitych kozaków, żeby nazwać go bardzo dobrym. Mała próbka pod spodem.

 

]]>