Dopiero co pisaliśmy Wam o tym, że Peja wprowadził na OLiS 6 albumów a Quebo zajął całe podium. Tym razem zaskoczeń ciąg dalszy - a 'szóstkę w totka' trafił Łona, który w przeddzień "Śpiewnika Domowego" ma na OLiSie aż 6 swoich wcześniejszych płyt, dwie wydane jeszcze jako solo i cztery duetu Łona & Webber! Czyli... całą dyskografię poza krótkogrającym "Insert EP". Żeby było jeszcze ciekawiej to Tede i Matheo wskoczyli na miejsce 2 z reedycją "Esende Mylffon" a miejsce 1 okupuje cały czas Quebo, który na 4 lokacie utrzymuje również "Egzotykę". Co będzie za tydzień i czy Łona z Webberem wskoczą na czołówkę? Zobaczymy.

Przypominamy też, że pełen wykaz płytowych nowości śledzić możecie w naszym dziale Premiery Płyt - wydane dziś albumy też tam znajdziecie.

Wysoką pozycję "Esende Mylffon" skomentował też Matheo:

"Myślę, że mogę być w pełni usatysfakcjonowany faktem, że płyta stworzona wspólnie z Tede 13 lat temu, bazując w gruncie rzeczy jedynie na swojej zawartości, debiutuje na 2 miejscu listy sprzedaży. Cieszę się, że tak naprawdę niewielka promocja, w formie odświeżenia klipów poskutkowała takim wynikiem i mogę z całą pewnością stwierdzić, że jestem autorem kolejnej płyty która obroniła się przed zębem czasu jak i natłoku informacji. Dziękuję za to przede wszystkim Wam słuchaczom, bo jest to niezwykle dla mnie istotna i budująca informacja.
Pozdro!!"

A poniżej nasz muzyczny komentarz do zamieszania na OLiS'ie:

[[{"fid":"58748","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

fot. Tomasz Kajszczarek

Bogate brzmienie

Webber jest producentem, którego styl został wypracowany na przestrzeni lat. Wiemy jakiego brzmienia możemy spodziewać się od współautora Śpiewnika domowego. Jego produkcje na najnowszym albumie, dalej oparte na charakterystycznych perkusjach, wzbogacono o całą gamę instrumentarium. Od gitary przez kongi, akordeon, tamburyn i fortepian, na instrumentach dętych skończywszy.

Polskość

Gdyby miał powstać zbiór polskich przywar i wad, utrzymany w ironicznym, czasem prześmiewczym tonie, autorem tego dzieła zostałby Łona. W gruncie rzeczy możemy tak określić dotychczasową twórczość szczecinianina, włącznie ze Śpiewnikiem domowym. W na pozór błahych opowieściach, autor pokazuje wszechpolskie malkontenctwo. Łona przeprowadza nas przez 8 utworów, w tym 1 remiksie, w lekkiej, wręcz beztroskiej atmosferze, zostawiając przestrzeń na spojrzenie z dystansem na nasze niedoskonałości.

Proza życia

Taką przestrzenią jest chociażby Stop, Nadiu, traktujący o wyjściu do baru, które nabiera niekontrolowanego rozmachu, doprowadzając podmiot liryczny do stanu z Niepogody. Łona nie posługuje się wygórowanymi metaforami. Siłą albumu są historie uniwersalne, których bohaterem jest Kowalski z bloku obok.

Piękno narracji

Nie od dziś wiadomo, że Łona włada polszczyzną, której nie powstydziłby się prof. Jerzy Bralczyk. Sposób prowadzenia opowieści i barwne słownictwo to znaki rozpoznawcze szczecińskiego rapera. Pasjonaci języka polskiego z ochotą będą śledzić zabawę akcentem, wychwytywać neologizmy i nawiązania do szeroko pojętej kultury. Polecam pochylić się nad książeczką z tekstami.

Kalejdoskop kulturowy

Tożsamość Szczecina to wypadkowa centralno-wschodniej Polski, kultury Kresów Wschodnich oraz wpływów niemieckich. Łona lawiruje między wielokulturowymi ulicami stolicy województwa zachodniopomorskiego, przedstawiając ich koloryt i historię. Na Śpiewniku domowym nie ma miejsca na ksenofobię bądź wojnę polsko-polską.

"#idzienowe #łonaiwebber" - takimi hashtagami Webber opatrzył zdjęcie, które opublikował na swoim Instastory. Poniżej możecie zobaczyć screen tego zdjecia.

"Trochę to zajęło, ale w końcu udało nam się tych diabłów zagonić do studia, by zarejestrować wspólnie z nimi materiał" - mówi Łona. Nagranie obrazu i dźwięku w doskonałej jakości było możliwe dzięki współpracy z Radiem Szczecin, w studiu którego odbyło się to niezwykłe wydarzenie. "Doskonałe warunki akustyczne i techniczne tego pomieszczenia pozwoliły zarejestrować nam dźwięk w bardzo wysokiej jakości, a na tym nam bardzo zależało" - mówi nam Webber - producent i kompozytor muzyki. Na koncertowy materiał złożą się utwory stanowiące prawdziwy przekrój twórczości Łony i Webbera – nie zabraknie zawartości żadnej z dotychczas wydanych płyt duetu. Usłyszymy więc zarówno klasyczne kawałki z debiutanckiego albumu jak i głośne hity z najnowszego wydawnictwa. Już 6 czerwca odbędzie się retransmisja pełnego koncertu na orangemusic.pl, natomiast 11 czerwca nakładem Dobrzewiesz Nagrania (EMI Music Poland) ujrzy światło dzienne podwójne wydawnictwo - Audio CD + DVD, czyli 77 minut muzyki i obrazu + ekskluzywne dodatki na DVD w postaci serii odcinków "Chcę zostać pimpem!", filmu dokumentalnego pt. "Zaraz coś tu wypożyczę" Adama Barwińskiego, przedstawiającego ludzką twarz członków zespołu Łona, Webber & The Pimps oraz Making of z koncertu. Preorder albumu - www.dwstore.net - Premiera 11 czerwca!

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4604","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"430","width":"430"}}]]