popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) 50 Centhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/23579/50-CentNovember 14, 2024, 5:16 ampl_PL © 2024 Admin stronyNas i 50 Cent po 20 latach nagrali wspólny numer!https://popkiller.kingapp.pl/2023-02-14,nas-i-50-cent-po-20-latach-nagrali-wspolny-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2023-02-14,nas-i-50-cent-po-20-latach-nagrali-wspolny-numerFebruary 14, 2023, 10:00 amAdmin stronyNas i 50 Cent zapowiadają współpracę na nadchodzącym albumie "King's Disease 4" ... - będzie to pierwsze collabo dwóch legend nowojorskiej sceny, którym do tej pory raczej nie było po drodze. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Można też rzec, że historia zatoczy w pewnym sensie koło - warto przypomnieć, że Nasir i Fifty nagrali wcześniej dwa utwory na mixtape 50 Centa "Guess Who's Back" w 2002 roku, ale 3 lata później 50 zaatakował Nasa w numerze "Piggy Bank". Napięte stosunki utrzymywały się do 2014 roku, gdy obaj MC's wystąpili razem na scenie Hot 97's Summer Jam, a w ubiegłym roku autor "Get Rich Or Die Tryin" bardzo ciepło wypowiadał się o twórcy "Illmatica" w tym samym radiu, mówiąc że uwielbia Nasa i jego twórczość.Wiadomość została po raz pierwszy ujawniona w nowym wydaniu magazynu Billboard, gdzie 50 zapowiedział również swój powrót nowym albumem, na którym produkcyjnie udzieli się sam Dr. Dre!W zeszłym roku ukazała się natomiast trzecia część serii ''King Disease'', którą Nas współtworzy z Hit-Boyem. Nas i 50 Cent zapowiadają współpracę na nadchodzącym albumie "King's Disease 4" ... - będzie to pierwsze collabo dwóch legend nowojorskiej sceny, którym do tej pory raczej nie było po drodze.

Można też rzec, że historia zatoczy w pewnym sensie koło - warto przypomnieć, że Nasir i Fifty nagrali wcześniej dwa utwory na mixtape 50 Centa "Guess Who's Back" w 2002 roku, ale 3 lata później 50 zaatakował Nasa w numerze "Piggy Bank". Napięte stosunki utrzymywały się do 2014 roku, gdy obaj MC's wystąpili razem na scenie Hot 97's Summer Jam, a w ubiegłym roku autor "Get Rich Or Die Tryin" bardzo ciepło wypowiadał się o twórcy "Illmatica" w tym samym radiu, mówiąc że uwielbia Nasa i jego twórczość.

Wiadomość została po raz pierwszy ujawniona w nowym wydaniu magazynu Billboard, gdzie 50 zapowiedział również swój powrót nowym albumem, na którym produkcyjnie udzieli się sam Dr. Dre!

W zeszłym roku ukazała się natomiast trzecia część serii ''King Disease'', którą Nas współtworzy z Hit-Boyem.

 

]]>
50 Cent i Eminem pracują nad serialem "8 Mila"!https://popkiller.kingapp.pl/2023-01-12,50-cent-i-eminem-pracuja-nad-serialem-8-milahttps://popkiller.kingapp.pl/2023-01-12,50-cent-i-eminem-pracuja-nad-serialem-8-milaJanuary 12, 2023, 3:10 pmAdmin strony50 Cent oraz Eminem pracują razem nad stworzeniem programu telewizyjnego opartego na pół-autobiograficznym filmie ''8 Mila''! (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); "Sprowadzę jego 8 Milę do telewizji" - powiedział 50 Cent w wywiadzie dla Big Boy TV w programie Big Boy's Neighborhood."Jesteśmy w ruchu, pracujemy intensywnie. To nowoczesna wersja" - powiedział 50 - "Pomyślcie o Fresh Prince of Bel-Air. Nowa wersja The Fresh Prince of Bel-Air. Chcę być w stanie pokazać i zaoferować dużo więcej szczegółów'' - dodaje raper.50 Cent w kultowym podcaście powiedział również, że miał on zapytanie odnośnie wystąpienia podczas Mistrzostw Świata w Katarze. "Mieli na to budżet 9 milionów dolarów", zaoferowano mi 1 milion dolarów, jeśli mógłbym również jakoś zaangażować Eminema. "Mówię tylko, że jeśli zrobiłbym to, byłoby to największe wydarzenie sportowe na żywo na świecie". Jednak Eminem odrzucił tę ofertę.50 Cent oraz Eminem pracują razem nad stworzeniem programu telewizyjnego opartego na pół-autobiograficznym filmie ''8 Mila''!

"Sprowadzę jego 8 Milę do telewizji" - powiedział 50 Cent w wywiadzie dla Big Boy TV w programie Big Boy's Neighborhood.

"Jesteśmy w ruchu, pracujemy intensywnie. To nowoczesna wersja" - powiedział 50 - "Pomyślcie o Fresh Prince of Bel-Air. Nowa wersja The Fresh Prince of Bel-Air. Chcę być w stanie pokazać i zaoferować dużo więcej szczegółów'' - dodaje raper.

50 Cent w kultowym podcaście powiedział również, że miał on zapytanie odnośnie wystąpienia podczas Mistrzostw Świata w Katarze. "Mieli na to budżet 9 milionów dolarów", zaoferowano mi 1 milion dolarów, jeśli mógłbym również jakoś zaangażować Eminema. "Mówię tylko, że jeśli zrobiłbym to, byłoby to największe wydarzenie sportowe na żywo na świecie". Jednak Eminem odrzucił tę ofertę.

]]>
50 Cent po 12 latach zagrał w Polsce - fotorelacja z Krakowahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-10-28,50-cent-po-12-latach-zagral-w-polsce-fotorelacja-z-krakowahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-10-28,50-cent-po-12-latach-zagral-w-polsce-fotorelacja-z-krakowaOctober 28, 2022, 1:46 pmAdmin stronyPo 12 latach 50 Cent znów wystąpił w Polsce - od czasu koncertu na Torwarze w 2010 roku Fifty odwiedził nas tylko przy okazji promocji słuchawek SMS Audio w 2014 roku (wtedy też zrobiliśmy z nim wywiad). Jednak fani, którzy stęsknili się za usłyszeniem jego hitów na żywo mieli taką okazję w środę na krakowskiej Tauron Arenie. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Curtis pokazał, że mimo długiego braku muzycznej aktywności wciąż stawia na koncerty z mainstreamowym rozmachem. Wielkie ekrany, scenografia zawierająca ogromne butelki szampana po boku sceny, konfetti, pirotechnika... I setlista przeładowana hitami, granymi w medleyowym stylu (zwrotka-refren), by jak najwięcej zmieścić. Dzięki temu poza największymi klasykami jak "In Da Club" czy "Candy Shop" usłyszeliśmy też nieoczywiste i niespodziewane strzały - Fifty zagrał np mocarne single, w których pojawiał się gościnnie, takie jak "Buzzin" Manna czy "Bitch" E-40'ego i Too $horta, gdzie wystąpił w remiksie. Usłyszeliśmy też tribute'y dla Coolio i Prodigy'ego z Mobb Deep. Po godzinnym koncercie raper wrócił jeszcze na bis trwający blisko 20 minut. Na scenie Curtisowi Jacksonowi towarzyszyli Tony Yayo i Uncle Murda oraz tancerki i liveband z gitarą i perkusją.Ogromny obiekt Tauron Areny nie był wypełniony po brzegi, ale zgromadził kilka tysięcy fanów. Poniżej krótki tiktokowy film z tłumu, który przygotował dla nas Przekosa, a pod nim cała fotorelacja, którą wykonał Young $andi Photo $ensei. @popkillerpl Działo się! Tak show 50 Centa wyglądało z tłumu okiem #50cent #indaclub #popkiller #getrichordietryin #tauronarena dźwięk oryginalny - PopkillerPL Po 12 latach 50 Cent znów wystąpił w Polsce - od czasu koncertu na Torwarze w 2010 roku Fifty odwiedził nas tylko przy okazji promocji słuchawek SMS Audio w 2014 roku (wtedy też zrobiliśmy z nim wywiad). Jednak fani, którzy stęsknili się za usłyszeniem jego hitów na żywo mieli taką okazję w środę na krakowskiej Tauron Arenie.

Curtis pokazał, że mimo długiego braku muzycznej aktywności wciąż stawia na koncerty z mainstreamowym rozmachem. Wielkie ekrany, scenografia zawierająca ogromne butelki szampana po boku sceny, konfetti, pirotechnika... I setlista przeładowana hitami, granymi w medleyowym stylu (zwrotka-refren), by jak najwięcej zmieścić. Dzięki temu poza największymi klasykami jak "In Da Club" czy "Candy Shop" usłyszeliśmy też nieoczywiste i niespodziewane strzały - Fifty zagrał np mocarne single, w których pojawiał się gościnnie, takie jak "Buzzin" Manna czy "Bitch" E-40'ego i Too $horta, gdzie wystąpił w remiksie. Usłyszeliśmy też tribute'y dla Coolio i Prodigy'ego z Mobb Deep. Po godzinnym koncercie raper wrócił jeszcze na bis trwający blisko 20 minut. Na scenie Curtisowi Jacksonowi towarzyszyli Tony Yayo i Uncle Murda oraz tancerki i liveband z gitarą i perkusją.

Ogromny obiekt Tauron Areny nie był wypełniony po brzegi, ale zgromadził kilka tysięcy fanów. Poniżej krótki tiktokowy film z tłumu, który przygotował dla nas Przekosa, a pod nim cała fotorelacja, którą wykonał Young $andi Photo $ensei.

@popkillerpl Działo się! Tak show 50 Centa wyglądało z tłumu okiem #50cent#indaclub#popkiller#getrichordietryin#tauronarena dźwięk oryginalny - PopkillerPL

]]>
Jaki był realny wpływ 50 Centa na rozwój rapu? - felieton i analizahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-10-24,jaki-byl-realny-wplyw-50-centa-na-rozwoj-rapu-felieton-i-analizahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-10-24,jaki-byl-realny-wplyw-50-centa-na-rozwoj-rapu-felieton-i-analizaOctober 24, 2022, 3:22 pmŁukasz RawskiŚroda, 26 października będzie dla mnie dniem szczególnym - swoistym zamknięciem klamry. To właśnie tego dnia, po raz pierwszy na żywo zobaczę koncert człowieka, dzięki któremu tak mocno pokochałem rap. Poprzednie koncerty odbywały się w czasach, gdy byłem jeszcze zbyt młody by móc pojawić się na nich osobiście, a biorąc pod uwagę, że nie wiadomo, kiedy doczekamy się kolejnego - 50 Cent nigdy nie był dla mnie tak blisko. Z okazji zbliżającego się koncertu, który odbędzie w Tauron Arenie w Krakowie zaprosiłem przeróżne osobistości związane od lat z rapem by pomogły mi odpowiedzieć na jedno, bardzo ważne pytanie - "jaki jest realny wpływ 50 Centa w rozwój rapu?"Ten tekst to trochę prywaty, połączonej także z weryfikacją opinii z innymi osobami. Dla równolatków i starszych ode mnie będzie to być może miła podróż w czasy przeszłe, dla młodszych odbiorców - szansa na poznanie postaci 50 Centa z trochę innej perspektywy, niż tylko te najbardziej znane, nieśmiertelne single.Nie mam zamiaru rozkładać na czynniki pierwsze niezwykle barwnego, iście filmowego (co zresztą zostało zrealizowane) życiorysu Curtisa Jacksona. Słuchając rapu, musisz być świadomy kim jest 50 Cent, kropka. Dorastając na ulicach Queens, okolice South Jamaica nie były idealnym miejscem do tego by chłonąć pozytywne wzorce. Od najmłodszych lat musiał polegać przede wszystkim na sobie. W wieku 8 lat stracił swoją matkę, ojca nigdy nie poznał. Wychowywany przez dziadków od najmłodszych lat widział biedę i przemoc. Bardzo szybko poznał co to znaczy żyć na ulicy, bo już w wieku 12 lat handlował narkotykami. Jego dziadkowie byli pewni, że uczestniczy w poszkolnych kółkach zainteresowań. Jego interesowało jednak zupełnie co innego. W szkole średniej aresztowano go po raz pierwszy. Wtedy uznał, że nie ma sensu tego ukrywać, dziadkowie dowiedzieli się czym tak naprawdę zajmuje się ich wnuk. Kiedy w 1994 roku został aresztowany po raz kolejny, czuł widmo zbliżającej się, dłuższej odsiadki. Groziło mu 9 lat. Skończyło się na 6 miesiącach poprawczaka, gdzie uzyskał średnie wykształcenie. Wtedy zrozumiał, że czas wziąć sprawy w swoje ręce. Czas zacząć gonić za swoimi ambicjami - ambicjami hustlera.W 1996 roku poznał legendarnego Jam Master Jaya z Run-DMC. To Jay pokazał mu jak liczyć rymy, jak składać zwrotki, tworzyć chwytliwe refreny. Gdy cały świat opłakiwał tragiczną śmierć Tupaca i Biggiego - symboli Zachodniego i Wschodniego Wybrzeża, Fiddy konsekwentnie budował swój warsztat, a ulice Nowego Jorku zaczęły powoli mówić, że na horyzoncie pojawia się "next big thing". Nadchodził nowy talent.Wszystko zapoczątkowała premiera "How To Rob" - singla, który po raz pierwszy ukazał szerszemu światu, jak bezkompromisowym artystą jest 50 Cent. Oto, dopiero co startujący do wielkiej sławy 23-latek z Queens otwarcie, w nieco komiczny sposób mówi, jak obrabowałby samą śmietankę ówczesnych celebrytów. Od muzyków, przez aktorów, skończywszy na Mike'u Tysonie. Columbia Records, czyli label który umożliwił mu ten debiut, wiedział, że ma w swoich szeregach artystę, przed którym potężny sukces komercyjny. Marcin Blind - naczelny portalu FollowRap, współpracujący również z RapNews bardzo trafnie zauważył, że raper nigdy nie chciał być cieniem kogokolwiek. "Patrząc na karierę 50 Centa jestem pewien jednego - Jam-Master Jay musi być dumny ze swojego odkrycia. 50 od początku swojej kariery nie chciał być cieniem kogokolwiek. To on miał rozdawać karty i doskonale rozumiał zasady gry. Przypomnę tylko, że w utworze "How to rob" zaatakował chociażby takie ikony jak: Jay-Z, Ghostface, Juvenile, Big Pun, Sticky Fingaz, Raekwon, Lil Kim, Missy Elliott lub Kurupt. Nasz MC miał wszystko, by odnieść sukces. Jego oficjalny debiut był jednym z najbardziej wyczekiwanych w historii. Za plecami nowojorczyka stanęli Dre oraz Eminem. Dodając do tego talent Curtisa do przekazywania ulicznych historii, połączonych z radiowym vibem, był on skazany na sukces."Wszystko zostało jednak brutalnie przerwane 24 maja 2000.To właśnie wtedy, tuż przed domem swojej babci, gdy jego syn Marquise znajdował się w środku - został postrzelony dziewięciokrotnie. Kule dosięgły jego dłoń, ramię, biodro, obie nogi, klatkę piersiową oraz lewy policzek. Kule, które dosięgły policzka spowodowały obrzęk języka, utratę zęba mądrości, co skutkowało zaburzeniem głosu. Wszystko dwa miesiące przed oficjalnym, legalnym debiutem pod skrzydłami Columbia Records. "Power of the Dollar", które miało być jego faktycznym debiutem zostało wyrzucone do kosza, przynajmniej przez label.[[{"fid":"75886","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Ulice jednak nie pozwoliłyby ten materiał pozostał tylko ciekawostką, której nigdy nikt nie usłyszy. "Power of The Dollar" zostało zbootlegowane i zaczęło krążyć, a 50 Cent zaczął być nazywany kuloodpornym. Z powodu kontuzji odniesionych podczas feralnego 24 maja 2000 roku Fifty musiał zmienić swój sposób nawijania, stawiając na bardziej leniwe flow, nie tracąc przy tym swojej pewności siebie. Ba, po przeżyciu wydawać się mogło niemożliwego, do przeżycia ataku, jego ego wywindowało jeszcze wyżej. Współpraca z Columbia Records została zerwana, a sam Jackson postanowił przebić się klasyczną drogą - z ulic na salony. W 2002 rozpoczął nową dla siebie erę. Era, która na zawsze zmieniła cały świat rapu. Erę mixtape'ów.To właśnie dokładnie 20 lat temu ukazał się pierwszy mixtape "Guess Who's Back". W całości zrealizowany w Kanadzie, gdzie Fifty wyjechał po tym, jak przez konflikt z Columbia Records znalazł się na "czarnej liście branży" i nie mógł znaleźć ani jednego studio do nagrywek w całych Stanach. To do dziś jeden z najlepiej sprzedających się mixtape'ów w historii. Dla samego 50 Centa znaczy jednak znacznie więcej. To na ten projekt trafił Eminem, który po odsłuchu postanowił zwerbować go pod swoje skrzydła. W krótkim czasie zmaterializował się jego pierwszy, opiewający na milion dolarów kontrakt, sam Fifty poznał Dr. Dre, a resztę tej historii znacie bardzo dobrze. Rozpoczęła się era, kiedy 50 Cent dzielił i rządził.Dalszych losów streszczać nie muszę, dlatego sprawnie możemy przejść do sedna całego tekstu.Był rok 2005, a na czołówkach list przebojów na całym świecie niemal wszędzie można było spotkać jeden singiel – „Candy Shop”. Potężny bit Scotta Storcha, Fifty w swoim żywiole. Bezpruderyjny, tryskający pewnością siebie. Mając wtedy dziesięć lat, nie ukrywam – trochę nie ogarniałem, o co w tym wszystkim chodzi. Starając się wtedy tłumaczyć ten tekst, nie znając drugiego dna, zastanawiało mnie – dlaczego on chce zabrać nią do cukierni?! Wybaczcie mi te wpadkę w interpretacji – przypominam, że byłem jednak dzieciakiem, który dopiero poznawał świat rapu, czy też język angielski.To jednak „Candy Shop” było moim pierwszym zetknięciem się z muzyką bohatera środowego koncertu. Pomijając moją konsternację refrenem, który wtedy rozumiałem na swój sposób, singiel był potężny – wsiąkłem totalnie. Internet w moim domu dopiero mieli nam podłączyć, dlatego głównie polegałem na starszym kuzynie, który był moim dostarczycielem nowej muzyki w czasach mojej wczesnej młodości. Któregoś razu przywiózł mi wypalone „Get Rich Or Die Tryin’”, a ja już wtedy wiedziałem, że mam do czynienia z jednym z moich ulubionych raperów. O wpływie oficjalnego debiutu wydanego w 2003 roku wspomina zresztą Kajetan Szewczyk – niezależny dziennikarz muzyczny oraz raper (jego twórczość znajdziecie pod pseudonimem Kadet Szewczyk, wydał niedawno naprawdę świetny album, który gorąco polecam - przyp. ŁR), który na moje pytanie o faktyczny wkład 50 Centa w rozwój rapu odpowiedział tak:„Zakładam, że wszystkie osoby, które o to pytałeś wskazały na zrewolucjonizowanie instytucji mixtape’u i przewodzenie G-Unit. Ja wskażę na coś, co po części wynika z faktu wyłapania przez Fiddy’ego dziewięciu kulek. Kto słyszał “Power of the dollar”, ten wie, jak 50 Cent rapował przed rozwinięciem skrzydeł pod okiem Dre i Eminema. Przez niektórych był nazywany nawet czarnym odpowiednikiem tego drugiego (lata przed tym, zanim Game wpadł na to, żeby się doń porównywać). Tymczasem “Get Rich Or Die Tryin’” to 50, który rozsądnie rozkłada sylaby na bicie, nie śpieszy się, dba o okrągłe linijki i flow dobrze spięte z charakterem podkładu. Teksty nie są przeładowane, dużo w nich wręcz prostackich tekściarskich zagrywek i masa pewności siebie. Być może było to spowodowane tym, że jedna z kul podczas wspominanej strzelaniny trafiła rapera w wargę i musiał przemodelować sposób rapowania, ale moim zdaniem duży wpływ miały na to same przemyślenia 50’ego co do kondycji rynku w USA i zapotrzebowania fanów. Przeformatowanie stylu odbyło się tu na skalę, której nie da się przeoczyć i jest dla mnie ostatecznym potwierdzeniem tego, że Fiddy po prostu bardzo wcześnie wiedział, że publiki nie zdobędzie skomplikowanym rapem śniącym się po nocach podziemnym graczom, ale właśnie chamskim, otwartym, często humorystycznym czy prześmiewczym zestawem zagrywek, które dodatkowo są legitymizowane jego uliczną przeszłością i poczuciem, że jest niezniszczalny.”Marcin Flint – blogger Polityki i dziennikarz współpracujący m.in z portalem CGM, mimo, że nie jest ogromnym fanem debiutu, nie odmawia mu potężnego wpływu na branżę – odejście od mitycznego przekazu, na rzecz komercjalizacji. „50 Cent interesował mnie na etapie "How to rob", potem dużo mniej. Wygrałem jego debiutancki album w konkursie MTV, ale nigdy go nie lubiłem - uproszczony, bezduszny, wykalkulowany rap, który nie miał prawa nie odnieść sukcesu. I rzeczywiście sukces był ogromny - to lazy flow i ta poza to był szczyt ówczesnego swagu, singli nie dało się nie usłyszeć, gość wydaje się zresztą do dziś pierwszym benchmarkiem w kontekście komercyjnego gangsta rapu. Ten numer z Mobb Deep, gdzie Prodigy i Havoc wyglądają jak jego wasale czy chłopcy na posyłki, to był dla mnie bardzo wymowny, trochę przykry obrazek. Cała ta postać stawia sprawę jasno - masz za sobą dobrą, medialną historię, obok dobrą ekipę i dobrego producenta, to wersy są sprawą zupełnie trzecioplanową. Rola w „uproduktowieniu” rapu nie do przecenienia.” Ta teoria potwierdza się również w słowach Macieja „Siwegodyma” Sęka – szefa Rapnews, mającego również swoją studyjną przeszłość. „50 Cent „zaczął się” równo 20 lat temu wraz z premierą singla „Wanksta”. Wielu raperów, którzy wtedy uczyli się mówić, dziś darzy go ogromnym szacunkiem i traktuje jako inspiracje. Jeśli swoją muzyką inspirujesz kolejne pokolenia to znaczy, że miała ona faktyczny wkład w rozwój czegoś większego niż ty sam. 50 zmienił grę nie naginając brzmienia swojego rapu. Jak sam mówił w wywiadzie „dziś nie jestem już na topie, ale był czas, że każdy dzieciak na świecie znał Coca-colę i 50 Centa”. Nie da się ukryć, że (50 Cent – przyp. Red.) nie jest lirycznym geniuszem, nie robił niesamowicie wybitnej muzyki i na pewno w karierze pomogły mu ogromne budżety marketingowe. Jednak to dzięki Fifty’emu, randomowi ludzie w randomowych klubach zaczęli się „bawić do hip-hopu”. „In da Club” było jednym z nielicznych rapowych kawałków, które DJe puszczali na dyskotekach. Techno ziomki odliczające dni do kolejnego Mayday odpalali jego numery w swoich E36. Serio, był czas, że tysiące osób w Polsce na pytanie „czego słuchasz?” odpowiadały „lubię techno i 50 Centa”. „In da club” to nie był po prostu hit, to była rewolucja na parkietach polskich klubów i dyskotek. Wyobraź sobie, jak cały klub się wygina przy 138bpm Agharty Westbama, żeby za chwilę naśladować ruchy z MTV do 90bpm w „In Da Club”. Raper, którego według klipu Em i Dre starannie stworzyli w laboratorium paradoksalnie zachował autentyczność i prawdziwość, którą docenił cały świat rapu. Real G."[[{"fid":"12758","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]Komercyjny sukces 50 Centa faktycznie może robić potężne wrażenie. Oczywiście, już wcześniej duże firmy chętnie spoglądały w kierunku raperów by sfinalizować jakiś ciekawy deal reklamowy, jednak to właśnie szef G-Unit wprowadził to na zdecydowanie wyższy poziom. Jak mówi sam bohater tekstu, do dziś dorobił się około 400 (!) przeróżnych kontraktów, które pozwalały mu zarobić nie tylko z muzyki. Stał się wydawcą, stworzył imperium tekstylne (kto nie marzył w tamtych czasach by posiadać chociaż t-shirt z G-Unit?), rozpoczął karierę aktorską, stał się producentem serialu, miał udziały w firmie zajmującej się produkcją słuchawek, miał swój Energy drink, był twarzą firmy produkującej mocniejsze alkohole, czy zdobył licencję promotora bokserskiego. Wszystko przed pięćdziesiątką. Ambicje nie przestawały rosnąć. I chociaż wiele z tych inwestycji nie przyniosły oczekiwanego sukcesu, a sam 50 Cent musiał ogłosić bankructwo – znacząco uchylił furtkę innym raperom do tego, by to nie muzyka była jedynym źródłem ich zarobku.Wracając jednak do samych mixtape’ów. Zrewolucjonizowanie całej instytucji mixtape’ów przez 50 Centa jest niezaprzeczalne. To on był jednym z pierwszych, którzy poprzez wydawanie niezależnych wydawnictw zaczął budować swoją pozycję i rozpoznawalność. Coś, co stało się normalną praktyką kilka lat później i wywindowało kariery wielu artystów, jak chociażby Meek Mill, J. Cole, Chance The Rapper, czy Wiz Khalifa. Szlaki dla takiego modelu budowania swojej pozycji przetarł właśnie Fifty. I jest to niezaprzeczalne.I taką opinię podziela Spons - przez wielu uznawany za ojca chrzestnego polskiego trapu. Założyciel Miami Hit Music, jednej z pierwszej tak odważnie stawiających na newschoolowe brzmienie w naszym kraju ekip zwraca uwagę, że współpraca Fifty'ego z DJ'em Whoo Kidem była na tamte czasy nowatorska. "Miał niesamowity wpływ jeśli chodzi o mixtape'y. Nie pamiętam ile dokładnie tego było, ale wydawał tego multum. Czasami on był gospodarzem, a czasami byli to raperzy, którzy mieli swoją dłuższą, bądź krótszą przygodę z G-Unit. Uważam, że na tamte czasy naprawdę zrewolucjonizował scenę pod tym kątem. Nadał temu zupełnie inny sznyt. To nie było tak, że na te projekty trafiały tylko odrzuty, chociaż czasami tak było (śmiech). To nie jest tak, że wydał dwie kompilacje jakichś ziomków, którzy nagrywali, bo im się nudziło. Był z nim DJ Whoo Kid, wszystko miało ręce i nogi i swój właściwy kształt. Fifty kiedyś przy mixtape'ach był kimś takim, jak obecnie jest NBA Youngboy. Myślę, że to dobre porównanie. Wypuszczał dużo materiału, nie dawał o sobie zapomnieć. Czasami był on lepszy, czasem gorszy. Najważniejsze jednak, że nieustannie podsycał zainteresowanie swoją osobą."Mój redakcyjny kolega - Bartosz Skolasiński zauważa, że w przypadku mixtape'ów, 50 Cent umiejętnie zaczął łączyć dobre wykorzystywanie znanych już bitów, wraz z promocją swoich całkowicie nowych utworów, które spokojnie mogłyby trafiać na pełnoprawne albumy. "50 Cent wpływ na hip-hop miał dość spory z paru powodów. Po pierwsze, zawojował, wspólnie z Dipsetami, scenę mixtape'ową. Na swoich taśmach przerabiał znane hip-hopowe numery, tworząc ich własne wersje, które podobały się jeszcze bardziej niż oryginały. Dodawał do tego nowe kawałki, sprawiając, że jego tape stawał się de facto czymś na kształt albumu. I ten płytowy format tworzenia mixtape'ów to dziś standard."Bartek słusznie wspomniał również o wielkim impakcie 50 Centa na zaprezentowanie nowego oblicza gangsta rapu w mainstreamie. "Curtis zrewitalizował też gangsta rap w mainstreamie. Przed premierą "Get Rich Or Die Tryin'" w pewnym momencie hip-hopowi artyści kierowali się bardziej ku muzyce pop. Modelowy przykład to hity Bad Boy Records, czy słodka do bólu piosenka o tym, że Nelly poznał Kelly, czyli "Dilemma". 50 wprowadził na nowo uliczne historie do głównego nurtu, torując tym samym drogę takim raperom jak, chociażby Jeezy czy The Game. Griselda też nie miałaby dziś tak łatwo, gdyby nie Curtis Jackson dwadzieścia lat wcześniej. Oczywiście jego muzyka również była momentami odpowiednio wysoftowana ("21 Questions", "Wanna Get To Know You" G-Unit), ale udało się to w dużej mierze właśnie dzięki Cenciakowi."[[{"fid":"75887","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]Prostota jego muzyki, o której wspominali Marcin Flint, czy Siwydym nie pozwala nam stawiać go w wyścigu do miana Greatest Of All Time, ba - czas jego peaku był stosunkowo krótki, w porównaniu do chociażby Jaya-Z, czy Kanye Westa (pamiętny pojedynek premier „Graduation” Westa i „Curtis” 50 Centa w 2007 to zresztą początek jego powolnego schodzenia z tronu popularności). Jest jednak w jego dorobku coś, co sprawia, że na zawsze pozostanie ikoną i będzie inspirował młodsze pokolenia. Ulice pragną nowego, tak wyrazistego głosu. Dało się to wyczuć, gdy na horyzoncie pokazał się Pop Smoke, który przez barwę głosu i podobny background szybko zaczął być nazywany „nowym 50 Centem”. Zresztą, sam tragicznie zmarły w 2020 roku wymieniał Fifty’ego wśród swoich największych inspiracji. Przedwczesna śmierć pochodzącego z Brooklynu Pop Smoke’a nie pozwoliła jednak by panowie zmaterializowali na wspólnym utworze swój wzajemny szacunek. Stało się to dopiero na wydanym po śmierci albumie „Shoot for the stars, Aim for the moon”, którego zresztą producentem wykonawczym był… 50 Cent.[[{"fid":"75888","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]Marcin Blind bardzo trafnie określił Fiddy'ego "Thanosem Rapgry". Bohatera tekstu z postacią Marvela nie łączy tylko groza, jaką w pewnym momencie wzbudzał wśród wielu swoich rywali na scenie, ale również finał swojej największej popularności. "Dla mnie Cent to taki rapowy Thanos. Chłop miał swój plan i wiedział, że musi poświęcić wszystko i wszystkich, aby ziściła się jego wizja. Budził grozę w swoich rywalach i sprawił, że cała scena obgryzała paznokcie, oczekując na kogo trafi jego gniewne spojrzenie. Charyzmą mógłby obdzielić połowę mainstreamu, pisał wybitne wersy, a każdy z nich mógł być wytatuowany na jego ciele."I ain't gon' spell it out for you mu'fuckas all the timeAre you illiterate, ni**a? You can't read between the lines?In the Bible, it says what goes around, comes around"Hommo" shot me, three weeks later he got shot downNow it's clear that I'm here for a real reason‘Cause he got hit like I got hit, but he ain't fuckin' breathin'" (wersy z utworu "Many Man (Wish Death), przyp.red.)[[{"fid":"12837","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]Wiedząc, że nie może sam zawładnąć całym uniwersum, wziął na swoje barki kumpli w postaci: Lloyd Banksa, Young Bucka oraz odsiadującego wyrok Tony Yayo, tworząc tym samym supergrupę. Zresztą były to czasy, kiedy każdy wielki raper nagrywał album ze swoimi ziomkami. O znaczeniu tego albumu niech świadczy 10 MILIONÓW sprzedanych egzemplarzy na całym świecie.Pamiętacie jak porównywałem 50 do Thanosa? Jego również zgładziło to samo: ilość przeciwników. Przez swój niezwykle konfliktowy charakter, konfrontował się z połową sceny. Okazało się to zbyt męczące dla odbiorców. "Curtis" oraz "Before I Self Destruct" wciąż miewało świetne momenty. Jednak publika oraz krytycy mieli już dość jego codziennej obecności w nagłówkach po kolejnej kłótni. Lista Avengers jest znacząca: Fat Joe, Jadakiss, Rick Ross, Diddy, Young Buck, Lil Wayne, Cam’Ron, French Montana, Ja Rule, The Game i wielu innych. Zdecydowanie nasz bohater mógłby napisać rapową wersję "Sztuki wojny". Nie możemy jednak zapomnieć o najważniejszym. 50 Cent jest jednym z najlepszych raperów w historii. Odnajdywał się w każdym klimacie i bez wątpienia jego dwa pierwsze legalne albumy to absolutne klasyki bez żadnego słabego momentu. Sprzedał ponad 30 milionów kopii swoich albumów, zdobył wszystkie najważniejsze nagrody branży i zna go cały świat. Z czasem staliśmy się świadkami upadku króla. Jednak na koniec, to reprezentant Queens będzie mógł w spokoju usiąść i podziwiać wschód słońca..."Trochę inne spojrzenie na konfliktowość bohatera tekstu ma wspominany już Bartosz Skolasiński. "To, co zawsze najbardziej mi przeszkadzało u 50 Centa, to częste nakierowanie się na beefy z każdym możliwym raperem. Fajnie to wyglądało, kiedy nagrał prześmiewcze klasyczne już dziś "How To Rob", ale te ciągłe konflikty z połową sceny przy okazji promocji kolejnych płyt, były po prostu słabe, niezależnie od tego, czy coś leżało u ich podstaw, czy nie. 50 nie lubił się z między innymi z The Game'em, Nasem, Fat Joe'em, Jadakissem, Ja Rule'em, Kanye Westem, Rickiem Rossem. To się potem przełożyło na to, że inni raperzy i stojące za nimi wytwórnie uznały, że dobrze jest zaognić sytuację i stworzyć w ramach promocji nowego albumu swojego podopiecznego jakiś konflikt, niepotrzebnie wprowadzając niezdrową atmosferę do rap gry."[[{"fid":"12844","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"8":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"8"}}]]Również w naszym kraju, raperzy darzą dużą estymą dumę Queens. Koldi - założyciel i filar grupy Alcomindz podkreśla, że postać 50 Centa w czasach gimnazjalnych była kluczowa w tym, że zapragnął również spróbować swoich sił za mikrofonem. "Legenda przez największe możliwe L. Człowiek który wdarł się na szczyt rapgry w czasach, kiedy bez odpowiedniego warsztatu zrobić się tego nie dało, przez co wszystko od strony technicznej się zawsze zgadzało. Poza techniką, na zwrotkach facet hipnotyzował swoim leniwym melodic flow na refrenach. Masa klasyków, potężny impact jeśli chodzi o kierunek w jakim poszedł rap na początku XXI wieku. Oczywiście, nawet my jako dzieciaki zafascynowani postaciami takimi jak m.in. 50 Cent, snuliśmy w gimbazjalnych głowach plany, w których też zaczniemy kiedyś pluć w mikrofon. Wizerunkowo, certified OG z krwi i kości, ale też śmieszek i bardzo sprawny prowokator, wystarczy wspomnieć historię z kawałkiem "How to rob" i trollowanie Rozaya, Ja Rule'a czy Floyda Mayweathera. Sam Jay-Z ostrzegał swoje otoczenie, zalecając wyciskanie cytryny dopóki 50 tylko puka do drzwi prowadzących na salony, a nie wpierdala się jeszcze z nutami. To wszystko ważyło i waży swoje. Legenda przez największe możliwe L."Naprawdę ciężko jest w jednym tekście wspomnieć o wszystkim, zwłaszcza biorąc na tapetę tak barwną postać, jaką niewątpliwie jest 50 Cent. Jego liczne beefy, charakter i bezkompromisowość sprawiły, że na zawsze zostanie zapamiętany przez słuchaczy, nawet jeśli od dawna nie wydał tak mocnego albumu jak "Get Rich or Die Tryin'", czy "The Massacre". Jesteśmy tuż przed jego kolejną wizytą w naszym kraju. Każdy, kto jeszcze się waha, czy warto w środę wybrać się do Krakowa gwarantujemy – ten koncert będzie fantastyczną podróżą w czasie. Fifty z pewnością zagra swoje największe hity, a słuchacze, którzy coraz bardziej zbliżają się do trzydziestki, lub dawno już ją osiągnęli znowu poczują te szczeniacką zajawkę, która towarzyszyła na początku XXI wieku. Młodsi za to mają okazję zobaczyć prawdziwą legendę, która sprawiła, że kolejne pokolenia raperów mają znacznie większe możliwości i korzyści płynące z poświęcenia się muzyce. Dla mnie samego będzie to nie lada przeżycie. Niecodziennie zdarza się przecież, że możesz na żywo zobaczyć swojego idola i z pewnością, jednego z ulubionych raperów wszech czasów. W środę temperatura w Krakowie będzie znacznie wyższa niż bywa to podczas normalnych jesiennych wieczorów.Przypominamy, że bilety na koncert są wciąż dostępne! Wszystkie informacje znajdziecie TUTAJ. Do zobaczenia w Krakowie!A poniżej wywiad, którzy przeprowadziliśmy z 50 Centem w 2014 rokuŚroda, 26 października będzie dla mnie dniem szczególnym - swoistym zamknięciem klamry. To właśnie tego dnia, po raz pierwszy na żywo zobaczę koncert człowieka, dzięki któremu tak mocno pokochałem rap. Poprzednie koncerty odbywały się w czasach, gdy byłem jeszcze zbyt młody by móc pojawić się na nich osobiście, a biorąc pod uwagę, że nie wiadomo, kiedy doczekamy się kolejnego - 50 Cent nigdy nie był dla mnie tak blisko. Z okazji zbliżającego się koncertu, który odbędzie w Tauron Arenie w Krakowie zaprosiłem przeróżne osobistości związane od lat z rapem by pomogły mi odpowiedzieć na jedno, bardzo ważne pytanie - "jaki jest realny wpływ 50 Centa w rozwój rapu?"

Ten tekst to trochę prywaty, połączonej także z weryfikacją opinii z innymi osobami. Dla równolatków i starszych ode mnie będzie to być może miła podróż w czasy przeszłe, dla młodszych odbiorców - szansa na poznanie postaci 50 Centa z trochę innej perspektywy, niż tylko te najbardziej znane, nieśmiertelne single.

Nie mam zamiaru rozkładać na czynniki pierwsze niezwykle barwnego, iście filmowego (co zresztą zostało zrealizowane) życiorysu Curtisa Jacksona. Słuchając rapu, musisz być świadomy kim jest 50 Cent, kropka. Dorastając na ulicach Queens, okolice South Jamaica nie były idealnym miejscem do tego by chłonąć pozytywne wzorce. Od najmłodszych lat musiał polegać przede wszystkim na sobie. W wieku 8 lat stracił swoją matkę, ojca nigdy nie poznał. Wychowywany przez dziadków od najmłodszych lat widział biedę i przemoc. Bardzo szybko poznał co to znaczy żyć na ulicy, bo już w wieku 12 lat handlował narkotykami. Jego dziadkowie byli pewni, że uczestniczy w poszkolnych kółkach zainteresowań. Jego interesowało jednak zupełnie co innego. W szkole średniej aresztowano go po raz pierwszy. Wtedy uznał, że nie ma sensu tego ukrywać, dziadkowie dowiedzieli się czym tak naprawdę zajmuje się ich wnuk. Kiedy w 1994 roku został aresztowany po raz kolejny, czuł widmo zbliżającej się, dłuższej odsiadki. Groziło mu 9 lat. Skończyło się na 6 miesiącach poprawczaka, gdzie uzyskał średnie wykształcenie. Wtedy zrozumiał, że czas wziąć sprawy w swoje ręce. Czas zacząć gonić za swoimi ambicjami - ambicjami hustlera.

W 1996 roku poznał legendarnego Jam Master Jaya z Run-DMC. To Jay pokazał mu jak liczyć rymy, jak składać zwrotki, tworzyć chwytliwe refreny. Gdy cały świat opłakiwał tragiczną śmierć Tupaca i Biggiego - symboli Zachodniego i Wschodniego Wybrzeża, Fiddy konsekwentnie budował swój warsztat, a ulice Nowego Jorku zaczęły powoli mówić, że na horyzoncie pojawia się "next big thing". Nadchodził nowy talent.

Wszystko zapoczątkowała premiera "How To Rob" - singla, który po raz pierwszy ukazał szerszemu światu, jak bezkompromisowym artystą jest 50 Cent. Oto, dopiero co startujący do wielkiej sławy 23-latek z Queens otwarcie, w nieco komiczny sposób mówi, jak obrabowałby samą śmietankę ówczesnych celebrytów. Od muzyków, przez aktorów, skończywszy na Mike'u Tysonie. Columbia Records, czyli label który umożliwił mu ten debiut, wiedział, że ma w swoich szeregach artystę, przed którym potężny sukces komercyjny. Marcin Blind - naczelny portalu FollowRap, współpracujący również z RapNews bardzo trafnie zauważył, że raper nigdy nie chciał być cieniem kogokolwiek. "Patrząc na karierę 50 Centa jestem pewien jednego - Jam-Master Jay musi być dumny ze swojego odkrycia. 50 od początku swojej kariery nie chciał być cieniem kogokolwiek. To on miał rozdawać karty i doskonale rozumiał zasady gry. Przypomnę tylko, że w utworze "How to rob" zaatakował chociażby takie ikony jak: Jay-Z, Ghostface, Juvenile, Big Pun, Sticky Fingaz, Raekwon, Lil Kim, Missy Elliott lub Kurupt. Nasz MC miał wszystko, by odnieść sukces. Jego oficjalny debiut był jednym z najbardziej wyczekiwanych w historii. Za plecami nowojorczyka stanęli Dre oraz Eminem. Dodając do tego talent Curtisa do przekazywania ulicznych historii, połączonych z radiowym vibem, był on skazany na sukces."

Wszystko zostało jednak brutalnie przerwane 24 maja 2000.

To właśnie wtedy, tuż przed domem swojej babci, gdy jego syn Marquise znajdował się w środku - został postrzelony dziewięciokrotnie. Kule dosięgły jego dłoń, ramię, biodro, obie nogi, klatkę piersiową oraz lewy policzek. Kule, które dosięgły policzka spowodowały obrzęk języka, utratę zęba mądrości, co skutkowało zaburzeniem głosu. Wszystko dwa miesiące przed oficjalnym, legalnym debiutem pod skrzydłami Columbia Records. "Power of the Dollar", które miało być jego faktycznym debiutem zostało wyrzucone do kosza, przynajmniej przez label.

[[{"fid":"75886","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

Ulice jednak nie pozwoliłyby ten materiał pozostał tylko ciekawostką, której nigdy nikt nie usłyszy. "Power of The Dollar" zostało zbootlegowane i zaczęło krążyć, a 50 Cent zaczął być nazywany kuloodpornym. Z powodu kontuzji odniesionych podczas feralnego 24 maja 2000 roku Fifty musiał zmienić swój sposób nawijania, stawiając na bardziej leniwe flow, nie tracąc przy tym swojej pewności siebie. Ba, po przeżyciu wydawać się mogło niemożliwego, do przeżycia ataku, jego ego wywindowało jeszcze wyżej. Współpraca z Columbia Records została zerwana, a sam Jackson postanowił przebić się klasyczną drogą - z ulic na salony. W 2002 rozpoczął nową dla siebie erę. Era, która na zawsze zmieniła cały świat rapu. Erę mixtape'ów.

To właśnie dokładnie 20 lat temu ukazał się pierwszy mixtape "Guess Who's Back". W całości zrealizowany w Kanadzie, gdzie Fifty wyjechał po tym, jak przez konflikt z Columbia Records znalazł się na "czarnej liście branży" i nie mógł znaleźć ani jednego studio do nagrywek w całych Stanach. To do dziś jeden z najlepiej sprzedających się mixtape'ów w historii. Dla samego 50 Centa znaczy jednak znacznie więcej. To na ten projekt trafił Eminem, który po odsłuchu postanowił zwerbować go pod swoje skrzydła. W krótkim czasie zmaterializował się jego pierwszy, opiewający na milion dolarów kontrakt, sam Fifty poznał Dr. Dre, a resztę tej historii znacie bardzo dobrze. Rozpoczęła się era, kiedy 50 Cent dzielił i rządził.

Dalszych losów streszczać nie muszę, dlatego sprawnie możemy przejść do sedna całego tekstu.

Był rok 2005, a na czołówkach list przebojów na całym świecie niemal wszędzie można było spotkać jeden singiel – „Candy Shop”. Potężny bit Scotta Storcha, Fifty w swoim żywiole. Bezpruderyjny, tryskający pewnością siebie. Mając wtedy dziesięć lat, nie ukrywam – trochę nie ogarniałem, o co w tym wszystkim chodzi. Starając się wtedy tłumaczyć ten tekst, nie znając drugiego dna, zastanawiało mnie – dlaczego on chce zabrać nią do cukierni?! Wybaczcie mi te wpadkę w interpretacji – przypominam, że byłem jednak dzieciakiem, który dopiero poznawał świat rapu, czy też język angielski.

To jednak „Candy Shop” było moim pierwszym zetknięciem się z muzyką bohatera środowego koncertu. Pomijając moją konsternację refrenem, który wtedy rozumiałem na swój sposób, singiel był potężny – wsiąkłem totalnie. Internet w moim domu dopiero mieli nam podłączyć, dlatego głównie polegałem na starszym kuzynie, który był moim dostarczycielem nowej muzyki w czasach mojej wczesnej młodości. Któregoś razu przywiózł mi wypalone „Get Rich Or Die Tryin’”, a ja już wtedy wiedziałem, że mam do czynienia z jednym z moich ulubionych raperów. O wpływie oficjalnego debiutu wydanego w 2003 roku wspomina zresztą Kajetan Szewczykniezależny dziennikarz muzyczny oraz raper (jego twórczość znajdziecie pod pseudonimem Kadet Szewczyk, wydał niedawno naprawdę świetny album, który gorąco polecam - przyp. ŁR), który na moje pytanie o faktyczny wkład 50 Centa w rozwój rapu odpowiedział tak:

„Zakładam, że wszystkie osoby, które o to pytałeś wskazały na zrewolucjonizowanie instytucji mixtape’u i przewodzenie G-Unit. Ja wskażę na coś, co po części wynika z faktu wyłapania przez Fiddy’ego dziewięciu kulek. Kto słyszał “Power of the dollar”, ten wie, jak 50 Cent rapował przed rozwinięciem skrzydeł pod okiem Dre i Eminema. Przez niektórych był nazywany nawet czarnym odpowiednikiem tego drugiego (lata przed tym, zanim Game wpadł na to, żeby się doń porównywać). Tymczasem “Get Rich Or Die Tryin’” to 50, który rozsądnie rozkłada sylaby na bicie, nie śpieszy się, dba o okrągłe linijki i flow dobrze spięte z charakterem podkładu. Teksty nie są przeładowane, dużo w nich wręcz prostackich tekściarskich zagrywek i masa pewności siebie. Być może było to spowodowane tym, że jedna z kul podczas wspominanej strzelaniny trafiła rapera w wargę i musiał przemodelować sposób rapowania, ale moim zdaniem duży wpływ miały na to same przemyślenia 50’ego co do kondycji rynku w USA i zapotrzebowania fanów. Przeformatowanie stylu odbyło się tu na skalę, której nie da się przeoczyć i jest dla mnie ostatecznym potwierdzeniem tego, że Fiddy po prostu bardzo wcześnie wiedział, że publiki nie zdobędzie skomplikowanym rapem śniącym się po nocach podziemnym graczom, ale właśnie chamskim, otwartym, często humorystycznym czy prześmiewczym zestawem zagrywek, które dodatkowo są legitymizowane jego uliczną przeszłością i poczuciem, że jest niezniszczalny.”

Marcin Flint – blogger Polityki i dziennikarz współpracujący m.in z portalem CGM, mimo, że nie jest ogromnym fanem debiutu, nie odmawia mu potężnego wpływu na branżę – odejście od mitycznego przekazu, na rzecz komercjalizacji. „50 Cent interesował mnie na etapie "How to rob", potem dużo mniej. Wygrałem jego debiutancki album w konkursie MTV, ale nigdy go nie lubiłem - uproszczony, bezduszny, wykalkulowany rap, który nie miał prawa nie odnieść sukcesu. I rzeczywiście sukces był ogromny - to lazy flow i ta poza to był szczyt ówczesnego swagu, singli nie dało się nie usłyszeć, gość wydaje się zresztą do dziś pierwszym benchmarkiem w kontekście komercyjnego gangsta rapu. Ten numer z Mobb Deep, gdzie Prodigy i Havoc wyglądają jak jego wasale czy chłopcy na posyłki, to był dla mnie bardzo wymowny, trochę przykry obrazek. Cała ta postać stawia sprawę jasno - masz za sobą dobrą, medialną historię, obok dobrą ekipę i dobrego producenta, to wersy są sprawą zupełnie trzecioplanową. Rola w „uproduktowieniu” rapu nie do przecenienia.


Ta teoria potwierdza się również w słowach Macieja „Siwegodyma” Sęka – szefa Rapnews, mającego również swoją studyjną przeszłość.50 Cent „zaczął się” równo 20 lat temu wraz z premierą singla „Wanksta”. Wielu raperów, którzy wtedy uczyli się mówić, dziś darzy go ogromnym szacunkiem i traktuje jako inspiracje. Jeśli swoją muzyką inspirujesz kolejne pokolenia to znaczy, że miała ona faktyczny wkład w rozwój czegoś większego niż ty sam. 50 zmienił grę nie naginając brzmienia swojego rapu. Jak sam mówił w wywiadzie „dziś nie jestem już na topie, ale był czas, że każdy dzieciak na świecie znał Coca-colę i 50 Centa”. Nie da się ukryć, że (50 Cent – przyp. Red.) nie jest lirycznym geniuszem, nie robił niesamowicie wybitnej muzyki i na pewno w karierze pomogły mu ogromne budżety marketingowe. Jednak to dzięki Fifty’emu, randomowi ludzie w randomowych klubach zaczęli się „bawić do hip-hopu”. „In da Club” było jednym z nielicznych rapowych kawałków, które DJe puszczali na dyskotekach. Techno ziomki odliczające dni do kolejnego Mayday odpalali jego numery w swoich E36. Serio, był czas, że tysiące osób w Polsce na pytanie „czego słuchasz?” odpowiadały „lubię techno i 50 Centa”. „In da club” to nie był po prostu hit, to była rewolucja na parkietach polskich klubów i dyskotek. Wyobraź sobie, jak cały klub się wygina przy 138bpm Agharty Westbama, żeby za chwilę naśladować ruchy z MTV do 90bpm w „In Da Club”. Raper, którego według klipu Em i Dre starannie stworzyli w laboratorium paradoksalnie zachował autentyczność i prawdziwość, którą docenił cały świat rapu. Real G."

[[{"fid":"12758","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

Komercyjny sukces 50 Centa faktycznie może robić potężne wrażenie. Oczywiście, już wcześniej duże firmy chętnie spoglądały w kierunku raperów by sfinalizować jakiś ciekawy deal reklamowy, jednak to właśnie szef G-Unit wprowadził to na zdecydowanie wyższy poziom. Jak mówi sam bohater tekstu, do dziś dorobił się około 400 (!) przeróżnych kontraktów, które pozwalały mu zarobić nie tylko z muzyki. Stał się wydawcą, stworzył imperium tekstylne (kto nie marzył w tamtych czasach by posiadać chociaż t-shirt z G-Unit?), rozpoczął karierę aktorską, stał się producentem serialu, miał udziały w firmie zajmującej się produkcją słuchawek, miał swój Energy drink, był twarzą firmy produkującej mocniejsze alkohole, czy zdobył licencję promotora bokserskiego. Wszystko przed pięćdziesiątką. Ambicje nie przestawały rosnąć. I chociaż wiele z tych inwestycji nie przyniosły oczekiwanego sukcesu, a sam 50 Cent musiał ogłosić bankructwo – znacząco uchylił furtkę innym raperom do tego, by to nie muzyka była jedynym źródłem ich zarobku.

Wracając jednak do samych mixtape’ów. Zrewolucjonizowanie całej instytucji mixtape’ów przez 50 Centa jest niezaprzeczalne. To on był jednym z pierwszych, którzy poprzez wydawanie niezależnych wydawnictw zaczął budować swoją pozycję i rozpoznawalność. Coś, co stało się normalną praktyką kilka lat później i wywindowało kariery wielu artystów, jak chociażby Meek Mill, J. Cole, Chance The Rapper, czy Wiz Khalifa. Szlaki dla takiego modelu budowania swojej pozycji przetarł właśnie Fifty. I jest to niezaprzeczalne.

I taką opinię podziela Spons - przez wielu uznawany za ojca chrzestnego polskiego trapu.Założyciel Miami Hit Music, jednej z pierwszej tak odważnie stawiających na newschoolowe brzmienie w naszym kraju ekip zwraca uwagę, że współpraca Fifty'ego z DJ'em Whoo Kidem była na tamte czasy nowatorska. "Miał niesamowity wpływ jeśli chodzi o mixtape'y. Nie pamiętam ile dokładnie tego było, ale wydawał tego multum. Czasami on był gospodarzem, a czasami byli to raperzy, którzy mieli swoją dłuższą, bądź krótszą przygodę z G-Unit. Uważam, że na tamte czasy naprawdę zrewolucjonizował scenę pod tym kątem. Nadał temu zupełnie inny sznyt. To nie było tak, że na te projekty trafiały tylko odrzuty, chociaż czasami tak było (śmiech). To nie jest tak, że wydał dwie kompilacje jakichś ziomków, którzy nagrywali, bo im się nudziło. Był z nim DJ Whoo Kid, wszystko miało ręce i nogi i swój właściwy kształt. Fifty kiedyś przy mixtape'ach był kimś takim, jak obecnie jest NBA Youngboy. Myślę, że to dobre porównanie. Wypuszczał dużo materiału, nie dawał o sobie zapomnieć. Czasami był on lepszy, czasem gorszy. Najważniejsze jednak, że nieustannie podsycał zainteresowanie swoją osobą."

Mój redakcyjny kolega - Bartosz Skolasiński zauważa, że w przypadku mixtape'ów, 50 Cent umiejętnie zaczął łączyć dobre wykorzystywanie znanych już bitów, wraz z promocją swoich całkowicie nowych utworów, które spokojnie mogłyby trafiać na pełnoprawne albumy. "50 Cent wpływ na hip-hop miał dość spory z paru powodów. Po pierwsze, zawojował, wspólnie z Dipsetami, scenę mixtape'ową.Na swoich taśmach przerabiał znane hip-hopowe numery, tworząc ich własne wersje, które podobały się jeszcze bardziej niż oryginały. Dodawał do tego nowe kawałki, sprawiając, że jego tape stawał się de facto czymś na kształt albumu. I ten płytowy format tworzenia mixtape'ów to dziś standard."

Bartek słusznie wspomniał również o wielkim impakcie 50 Centa na zaprezentowanie nowego oblicza gangsta rapu w mainstreamie. "Curtis zrewitalizował też gangsta rap w mainstreamie. Przed premierą "Get Rich Or Die Tryin'" w pewnym momencie hip-hopowi artyści kierowali się bardziej ku muzyce pop. Modelowy przykład to hity Bad Boy Records, czy słodka do bólu piosenka o tym, że Nelly poznał Kelly, czyli "Dilemma". 50 wprowadził na nowo uliczne historie do głównego nurtu, torując tym samym drogę takim raperom jak, chociażby Jeezy czy The Game. Griselda też nie miałaby dziś tak łatwo, gdyby nie Curtis Jackson dwadzieścia lat wcześniej. Oczywiście jego muzyka również była momentami odpowiednio wysoftowana ("21 Questions", "Wanna Get To Know You" G-Unit), ale udało się to w dużej mierze właśnie dzięki Cenciakowi."

[[{"fid":"75887","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

Prostota jego muzyki, o której wspominali Marcin Flint, czy Siwydym nie pozwala nam stawiać go w wyścigu do miana Greatest Of All Time, ba - czas jego peaku był stosunkowo krótki, w porównaniu do chociażby Jaya-Z, czy Kanye Westa (pamiętny pojedynek premier „Graduation” Westa i „Curtis” 50 Centa w 2007 to zresztą początek jego powolnego schodzenia z tronu popularności). Jest jednak w jego dorobku coś, co sprawia, że na zawsze pozostanie ikoną i będzie inspirował młodsze pokolenia. Ulice pragną nowego, tak wyrazistego głosu. Dało się to wyczuć, gdy na horyzoncie pokazał się Pop Smoke, który przez barwę głosu i podobny background szybko zaczął być nazywany „nowym 50 Centem”. Zresztą, sam tragicznie zmarły w 2020 roku wymieniał Fifty’ego wśród swoich największych inspiracji. Przedwczesna śmierć pochodzącego z Brooklynu Pop Smoke’a nie pozwoliła jednak by panowie zmaterializowali na wspólnym utworze swój wzajemny szacunek. Stało się to dopiero na wydanym po śmierci albumie „Shoot for the stars, Aim for the moon”, którego zresztą producentem wykonawczym był… 50 Cent.

[[{"fid":"75888","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]

Marcin Blind bardzo trafnie określił Fiddy'ego "Thanosem Rapgry". Bohatera tekstu z postacią Marvela nie łączy tylko groza, jaką w pewnym momencie wzbudzał wśród wielu swoich rywali na scenie, ale również finał swojej największej popularności. "Dla mnie Cent to taki rapowy Thanos. Chłop miał swój plan i wiedział, że musi poświęcić wszystko i wszystkich, aby ziściła się jego wizja. Budził grozę w swoich rywalach i sprawił, że cała scena obgryzała paznokcie, oczekując na kogo trafi jego gniewne spojrzenie. Charyzmą mógłby obdzielić połowę mainstreamu, pisał wybitne wersy, a każdy z nich mógł być wytatuowany na jego ciele.

"I ain't gon' spell it out for you mu'fuckas all the time
Are you illiterate, ni**a? You can't read between the lines?
In the Bible, it says what goes around, comes around
"Hommo" shot me, three weeks later he got shot down
Now it's clear that I'm here for a real reason
‘Cause he got hit like I got hit, but he ain't fuckin' breathin'
" (wersy z utworu "Many Man (Wish Death), przyp.red.)

[[{"fid":"12837","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]

Wiedząc, że nie może sam zawładnąć całym uniwersum, wziął na swoje barki kumpli w postaci: Lloyd Banksa, Young Bucka oraz odsiadującego wyrok Tony Yayo, tworząc tym samym supergrupę. Zresztą były to czasy, kiedy każdy wielki raper nagrywał album ze swoimi ziomkami. O znaczeniu tego albumu niech świadczy 10 MILIONÓW sprzedanych egzemplarzy na całym świecie.

Pamiętacie jak porównywałem 50 do Thanosa? Jego również zgładziło to samo: ilość przeciwników. Przez swój niezwykle konfliktowy charakter, konfrontował się z połową sceny. Okazało się to zbyt męczące dla odbiorców. "Curtis" oraz "Before I Self Destruct" wciąż miewało świetne momenty. Jednak publika oraz krytycy mieli już dość jego codziennej obecności w nagłówkach po kolejnej kłótni. Lista Avengers jest znacząca: Fat Joe, Jadakiss, Rick Ross, Diddy, Young Buck, Lil Wayne, Cam’Ron, French Montana, Ja Rule, The Game i wielu innych. Zdecydowanie nasz bohater mógłby napisać rapową wersję "Sztuki wojny". Nie możemy jednak zapomnieć o najważniejszym. 50 Cent jest jednym z najlepszych raperów w historii. Odnajdywał się w każdym klimacie i bez wątpienia jego dwa pierwsze legalne albumy to absolutne klasyki bez żadnego słabego momentu. Sprzedał ponad 30 milionów kopii swoich albumów, zdobył wszystkie najważniejsze nagrody branży i zna go cały świat. Z czasem staliśmy się świadkami upadku króla. Jednak na koniec, to reprezentant Queens będzie mógł w spokoju usiąść i podziwiać wschód słońca..."

Trochę inne spojrzenie na konfliktowość bohatera tekstu ma wspominany już Bartosz Skolasiński. "To, co zawsze najbardziej mi przeszkadzało u 50 Centa, to częste nakierowanie się na beefy z każdym możliwym raperem. Fajnie to wyglądało, kiedy nagrał prześmiewcze klasyczne już dziś "How To Rob", ale te ciągłe konflikty z połową sceny przy okazji promocji kolejnych płyt, były po prostu słabe, niezależnie od tego, czy coś leżało u ich podstaw, czy nie. 50 nie lubił się z między innymi z The Game'em, Nasem, Fat Joe'em, Jadakissem, Ja Rule'em, Kanye Westem, Rickiem Rossem. To się potem przełożyło na to, że inni raperzy i stojące za nimi wytwórnie uznały, że dobrze jest zaognić sytuację i stworzyć w ramach promocji nowego albumu swojego podopiecznego jakiś konflikt, niepotrzebnie wprowadzając niezdrową atmosferę do rap gry."

[[{"fid":"12844","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"8":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"8"}}]]

Również w naszym kraju, raperzy darzą dużą estymą dumę Queens.Koldi - założyciel i filar grupy Alcomindz podkreśla, że postać 50 Centa w czasach gimnazjalnych była kluczowa w tym, że zapragnął również spróbować swoich sił za mikrofonem. "Legenda przez największe możliwe L. Człowiek który wdarł się na szczyt rapgry w czasach, kiedy bez odpowiedniego warsztatu zrobić się tego nie dało, przez co wszystko od strony technicznej się zawsze zgadzało. Poza techniką, na zwrotkach facet hipnotyzował swoim leniwym melodic flow na refrenach. Masa klasyków, potężny impact jeśli chodzi o kierunek w jakim poszedł rap na początku XXI wieku. Oczywiście, nawet my jako dzieciaki zafascynowani postaciami takimi jak m.in. 50 Cent, snuliśmy w gimbazjalnych głowach plany, w których też zaczniemy kiedyś pluć w mikrofon. Wizerunkowo, certified OG z krwi i kości, ale też śmieszek i bardzo sprawny prowokator, wystarczy wspomnieć historię z kawałkiem "How to rob" i trollowanie Rozaya, Ja Rule'a czy Floyda Mayweathera. Sam Jay-Z ostrzegał swoje otoczenie, zalecając wyciskanie cytryny dopóki 50 tylko puka do drzwi prowadzących na salony, a nie wpierdala się jeszcze z nutami. To wszystko ważyło i waży swoje. Legenda przez największe możliwe L."

Naprawdę ciężko jest w jednym tekście wspomnieć o wszystkim, zwłaszcza biorąc na tapetę tak barwną postać, jaką niewątpliwie jest 50 Cent. Jego liczne beefy, charakter i bezkompromisowość sprawiły, że na zawsze zostanie zapamiętany przez słuchaczy, nawet jeśli od dawna nie wydał tak mocnego albumu jak "Get Rich or Die Tryin'", czy "The Massacre". 

Jesteśmy tuż przed jego kolejną wizytą w naszym kraju. Każdy, kto jeszcze się waha, czy warto w środę wybrać się do Krakowa gwarantujemy – ten koncert będzie fantastyczną podróżą w czasie. Fifty z pewnością zagra swoje największe hity, a słuchacze, którzy coraz bardziej zbliżają się do trzydziestki, lub dawno już ją osiągnęli znowu poczują te szczeniacką zajawkę, która towarzyszyła na początku XXI wieku. Młodsi za to mają okazję zobaczyć prawdziwą legendę, która sprawiła, że kolejne pokolenia raperów mają znacznie większe możliwości i korzyści płynące z poświęcenia się muzyce. Dla mnie samego będzie to nie lada przeżycie. Niecodziennie zdarza się przecież, że możesz na żywo zobaczyć swojego idola i z pewnością, jednego z ulubionych raperów wszech czasów. W środę temperatura w Krakowie będzie znacznie wyższa niż bywa to podczas normalnych jesiennych wieczorów.

Przypominamy, że bilety na koncert są wciąż dostępne! Wszystkie informacje znajdziecie TUTAJ. Do zobaczenia w Krakowie!

A poniżej wywiad, którzy przeprowadziliśmy z 50 Centem w 2014 roku

]]>
50 Cent już za tydzień wystąpi w Polscehttps://popkiller.kingapp.pl/2022-10-19,50-cent-juz-za-tydzien-wystapi-w-polscehttps://popkiller.kingapp.pl/2022-10-19,50-cent-juz-za-tydzien-wystapi-w-polsceOctober 19, 2022, 12:35 pmJan StokowskiOd ostatniej koncertowej wizyty 50 Centa w Polsce minęło 12 lat. Wszyscy fani G-Unit będą mogli jednak jeszcze raz posłuchać klasyków od Curtisa. Już za tydzień raper wystąpi w krakowskiej Tauron Arenie!Raper, aktor, biznesmen, autor jednego z najważniejszych albumów w historii hip-hopu. Jego debiut wstrząsnął branżą i po 20 latach wciąż jest pamiętany przez wszystkich.Teraz 26 października Fifty wystąpi w Krakowie. Bilety na to wydarzenie znajdziecie tutaj.A poniżej przypominamy nasz wywiad z raperem przeprowadzony w 2014 roku, gdy promował w Polsce swoje słuchawki SMS Audio.Od ostatniej koncertowej wizyty 50 Centa w Polsce minęło 12 lat. Wszyscy fani G-Unit będą mogli jednak jeszcze raz posłuchać klasyków od Curtisa. Już za tydzień raper wystąpi w krakowskiej Tauron Arenie!

Raper, aktor, biznesmen, autor jednego z najważniejszych albumów w historii hip-hopu. Jego debiut wstrząsnął branżą i po 20 latach wciąż jest pamiętany przez wszystkich.

Teraz 26 października Fifty wystąpi w Krakowie. Bilety na to wydarzenie znajdziecie tutaj.

A poniżej przypominamy nasz wywiad z raperem przeprowadzony w 2014 roku, gdy promował w Polsce swoje słuchawki SMS Audio.

]]>
Lil Tjay wypuszcza freestyle na bicie "Many Men" 50 Centahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-09-19,lil-tjay-wypuszcza-freestyle-na-bicie-many-men-50-centahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-09-19,lil-tjay-wypuszcza-freestyle-na-bicie-many-men-50-centaSeptember 19, 2022, 7:34 pmBartosz SkolasińskiOstatnio Lil Tjay zamieścił na Twitterze wspólne zdjęcie z 50 Centem, sugerujące collabo z liderem G-Unit. Nic więcej o współpracy, przynajmniej na razie, nie słychać, ale właśnie ukazał się nowy numer rapera zatytułowany "Faceshot (Many Men Freestyle)" z bitem z klasycznego numeru Curtisa "Many Men (Wish Death)".Kawałek został wypuszczony 17 września, wcześniej Tjay zapowiedział go na swoim Instagramie, zamieszczając posta z przerobioną okładką "Get Rich Or Die Tryin'". W treści posta czytamy między innymi: "Tego chcieliście. Chyba czas na potrząśnięcie tym g*****. Obudziłem się, czując się jak 50 Cent. Po tym wszystkim idę w mainstream na pełnej." W kawałku Tjay odnosi się do niedawnej strzelaniny, w której został ranny aż siedem razy, a także mówi o dochodzeniu do zdrowia po tym wydarzeniu.W czasie pobytu w szpitalu Lil Tjay nagrał singiel pt. "Beat The Odds", na swoim TikToku zamieścił także klip, w którym widać, jak leżąc na łóżku, rapuje słowa z tego właśnie kawałka. W poście czytamy: "Na blogach napisali, że zostałem trafiony w szyję i straciłem głos, ale nagrałem ten track dwa tygodnie po przebudzeniu. Pokonałem przeciwności." Na swoim Instagramie podziękował również fanom, którzy życzyli mu szybkiego powrotu do zdrowia.Zobacz też: Lil Tjay odzyskał przytomność! Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez TJAYYYY (@liltjay) Ostatnio Lil Tjay zamieścił na Twitterze wspólne zdjęcie z 50 Centem, sugerujące collabo z liderem G-Unit. Nic więcej o współpracy, przynajmniej na razie, nie słychać, ale właśnie ukazał się nowy numer rapera zatytułowany "Faceshot (Many Men Freestyle)" z bitem z klasycznego numeru Curtisa "Many Men (Wish Death)".

Kawałek został wypuszczony 17 września, wcześniej Tjay zapowiedział go na swoim Instagramie, zamieszczając posta z przerobioną okładką "Get Rich Or Die Tryin'". W treści posta czytamy między innymi: "Tego chcieliście. Chyba czas na potrząśnięcie tym g*****. Obudziłem się, czując się jak 50 Cent. Po tym wszystkim idę w mainstream na pełnej." W kawałku Tjay odnosi się do niedawnej strzelaniny, w której został ranny aż siedem razy, a także mówi o dochodzeniu do zdrowia po tym wydarzeniu.

W czasie pobytu w szpitalu Lil Tjay nagrał singiel pt. "Beat The Odds", na swoim TikToku zamieścił także klip, w którym widać, jak leżąc na łóżku, rapuje słowa z tego właśnie kawałka. W poście czytamy: "Na blogach napisali, że zostałem trafiony w szyję i straciłem głos, ale nagrałem ten track dwa tygodnie po przebudzeniu. Pokonałem przeciwności." Na swoim Instagramie podziękował również fanom, którzy życzyli mu szybkiego powrotu do zdrowia.

Zobacz też: Lil Tjay odzyskał przytomność!

]]>
J. Cole w G-Unit? Było bardzo blisko!https://popkiller.kingapp.pl/2022-08-21,j-cole-w-g-unit-bylo-bardzo-bliskohttps://popkiller.kingapp.pl/2022-08-21,j-cole-w-g-unit-bylo-bardzo-bliskoAugust 23, 2022, 5:23 pmBartosz SkolasińskiWedług Tony'ego Yayo 50 Cent miał możliwość podpisania kontraktu z J Cole'em jeszcze przed tym, zanim zrobił to Jay-Z.Podczas ostatniego wywiadu dla VladTV były członek G-Unit powiedział, że przyprowadził młodego Cole'a do domu 50 Centa w Connecticut. Ten zagrał tam materiał ze swojego wydanego w 2007 roku mixtape'u "The Come Up". "Wcześnie poznałem się na Cole'u. Kiedy on był w domu Centa, to było w piwnicy, puszczał 'Simbę' i wszystkie te numery, zanim podpisał umowę z Jay'em" - powiedział Yayo. Jednak Fifty nie zdecydował się na przygarnięcie wschodzącego MC i ostatecznie J.Cole trafił pod skrzydła Roc Nation.Tony wspominał już o odkryciu talentu przyszłego właściciela Dreamville na swoim Instagramie. "[...] Za granicą z J. Cole'em. To niesamowite, że był w domu 50 Centa, grał "Simbę". Wiedziałem, że się wybije jeszcze zanim Jay wziął go do siebie. I gdyby label pozwolił mi zajmować się szukaniem talentów to Cole, Danny Brown i kilku innych mainstreamowych artystów byłoby w Unit" - napisał Yayo na Insta, dołączając wspólne zdjęcie z Cole'em.Sam J. Cole też mówił o wizycie w domu lidera G-Unit w wywiadzie dla VIBE'a: "Nie miałem wtedy z nikim kontraktu, moje imię dopiero zaczęło krążyć po biznesie. 'Lights Please' i 'Lost Ones' robiły trochę szumu, ale to jeszcze nie było to. Trafiłem do domu 50 Centa, jego tam nie było, ale byli za to jego ludzie. [...] Po tym Sha Money [Sha Money XL, producent muzyczny i menadżer - przyp. red.] ostro promował moje rzeczy. Mówił 'Słuchaj, puszczałem 50 Centowi twoje rzeczy', ale podobno historia była taka, że 50 nie był pewien. Coś w stylu: 'Nie wiem, czy to jeden z tych gości w obcisłych jeansach?' Nie widział tego, ale to był dobry czas w moim życiu. To było coś nowego, przebywanie w tym domu było niesamowite." Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Tony Yayo(@tonyyayo) Według Tony'ego Yayo 50 Cent miał możliwość podpisania kontraktu z J Cole'em jeszcze przed tym, zanim zrobił to Jay-Z.

Podczas ostatniego wywiadu dla VladTV były członek G-Unit powiedział, że przyprowadził młodego Cole'a do domu 50 Centa w Connecticut. Ten zagrał tam materiał ze swojego wydanego w 2007 roku mixtape'u "The Come Up". "Wcześnie poznałem się na Cole'u. Kiedy on był w domu Centa, to było w piwnicy, puszczał 'Simbę' i wszystkie te numery, zanim podpisał umowę z Jay'em" - powiedział Yayo. Jednak Fifty nie zdecydował się na przygarnięcie wschodzącego MC i ostatecznie J.Cole trafił pod skrzydła Roc Nation.

Tony wspominał już o odkryciu talentu przyszłego właściciela Dreamville na swoim Instagramie. "[...] Za granicą z J. Cole'em. To niesamowite, że był w domu 50 Centa, grał "Simbę". Wiedziałem, że się wybije jeszcze zanim Jay wziął go do siebie. I gdyby label pozwolił mi zajmować się szukaniem talentów to Cole, Danny Brown i kilku innych mainstreamowych artystów byłoby w Unit" - napisał Yayo na Insta, dołączając wspólne zdjęcie z Cole'em.

Sam J. Cole też mówił o wizycie w domu lidera G-Unit w wywiadzie dla VIBE'a: "Nie miałem wtedy z nikim kontraktu, moje imię dopiero zaczęło krążyć po biznesie. 'Lights Please' i 'Lost Ones' robiły trochę szumu, ale to jeszcze nie było to. Trafiłem do domu 50 Centa, jego tam nie było, ale byli za to jego ludzie. [...] Po tym Sha Money [Sha Money XL, producent muzyczny i menadżer - przyp. red.] ostro promował moje rzeczy. Mówił 'Słuchaj, puszczałem 50 Centowi twoje rzeczy', ale podobno historia była taka, że 50 nie był pewien. Coś w stylu: 'Nie wiem, czy to jeden z tych gości w obcisłych jeansach?' Nie widział tego, ale to był dobry czas w moim życiu. To było coś nowego, przebywanie w tym domu było niesamowite."

]]>
Snoop, Dre, Eminem, Kendrick i 50 Cent zagrali razem na Super Bowl!https://popkiller.kingapp.pl/2022-02-14,snoop-dre-eminem-kendrick-i-50-cent-zagrali-razem-na-super-bowlhttps://popkiller.kingapp.pl/2022-02-14,snoop-dre-eminem-kendrick-i-50-cent-zagrali-razem-na-super-bowlFebruary 14, 2022, 7:20 pmKontaktW przerwie meczu Super Bowl 2022 podczas Pepsi HalfTime Show wystąpili: Dr Dre, Snoop Dogg, Mary J Blige, Kendrick Lamar, Eminem oraz 50 Cent (ten ostatni wykonał niespodziewany gościnny występ). (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Snoop Dogg oraz Dr Dre jako headlinerzy rozpoczęli gwiazdorski występ na SoFi Stadium, przechodząc przez kilka swoich hitów, w tym „The Next Episode” i „California Love”. Następnie na scenie ukazał się Fifty, który okazał się być wielkim gościem niespodzianką, o którym plotkowano od tygodni. 50 Cent wykonał utwór „In Da Club” na planie pod Snoopem i Dre - wisząc do góry nogami. Wkrótce potem pojawiła się Mary J. Blige, która również wykonała szybki set, po czym przekazała pałeczkę Kendrickowi Lamarowi, który ostatecznie przekazał ją Eminemowi. Na scenie zobaczyliśmy także Andersona .Paaka, jednak nie roli rapera a perkusisty w utworze „Lose Yourself”, który wykonał z Eminemem. Snoop i Dre zakończyli występ utworem „Still D.R.E.”.Nie obyło się również bez delikatnych skandali. Odpowiadał za to Eminem, który uklęknął podczas występu po tym, jak urzędnicy NFL kategorycznie zabronili tego gestu komukolwiek. Liga NFL poprosiła również Dr. Dre o usunięcie jego wersu o „nadal nie kochającej policji” z jego przeboju z 1999 roku „Still D.R.E.”, który i tak wykonał.Poniżej zobaczycie video z tego historycznego występu.tekst: Michał MochW przerwie meczu Super Bowl 2022 podczas Pepsi HalfTime Show wystąpili: Dr Dre, Snoop Dogg, Mary J Blige, Kendrick Lamar, Eminem oraz 50 Cent (ten ostatni wykonał niespodziewany gościnny występ).

Snoop Dogg oraz Dr Dre jako headlinerzy rozpoczęli gwiazdorski występ na SoFi Stadium, przechodząc przez kilka swoich hitów, w tym „The Next Episode” i „California Love”. Następnie na scenie ukazał się Fifty, który okazał się być wielkim gościem niespodzianką, o którym plotkowano od tygodni. 50 Cent wykonał utwór „In Da Club” na planie pod Snoopem i Dre - wisząc do góry nogami. Wkrótce potem pojawiła się Mary J. Blige, która również wykonała szybki set, po czym przekazała pałeczkę Kendrickowi Lamarowi, który ostatecznie przekazał ją Eminemowi. Na scenie zobaczyliśmy także Andersona .Paaka, jednak nie roli rapera a perkusisty w utworze „Lose Yourself”, który wykonał z Eminemem. Snoop i Dre zakończyli występ utworem „Still D.R.E.”.

Nie obyło się również bez delikatnych skandali. Odpowiadał za to Eminem, który uklęknął podczas występu po tym, jak urzędnicy NFL kategorycznie zabronili tego gestu komukolwiek. Liga NFL poprosiła również Dr. Dre o usunięcie jego wersu o „nadal nie kochającej policji” z jego przeboju z 1999 roku „Still D.R.E.”, który i tak wykonał.

Poniżej zobaczycie video z tego historycznego występu.

tekst: Michał Moch

]]>
50 Cent: "Eminem fatalnie wspominał kręcenie 8 Mili"https://popkiller.kingapp.pl/2021-09-18,50-cent-eminem-fatalnie-wspominal-krecenie-8-milihttps://popkiller.kingapp.pl/2021-09-18,50-cent-eminem-fatalnie-wspominal-krecenie-8-miliSeptember 18, 2021, 1:14 pmAdmin strony8 Mila okazała się ogromnym sukcesem, powodując też wysyp popularności bitew freestyle'owych - ciężko przewidzieć czy WBW 2004 odbiłoby się aż takim echem, gdyby nie porywająca historia freestyle'owca, który na scenie pokonuje swoich życiowych rywali. Jednak później Eminem nie poszedł za ciosem i nie rozwinął kariery kinowej. Światło rzuca na to 50 Cent. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Fifty był gościem programu Jimmy'ego Kimmela, gdzie opowiedział m.in. o tej kwestii: "Myślę, że miał okropne doświadczenia z 8 Milą, bo nie chciał wracać do kręcenia nigdy więcej. Był moment, gdy Hollywood oferowało mi rzeczy za dorwanie go. A jego agent mówił 'Jest ok, dajcie to 50'emu'. Dostawał oferty za 8 milionów dolarów, zerkał i odwracał głowę. Nie robiło to na nim wrażenia, chciał tylko nagrywać muzykę".50 Cent opowiedział też o tym, jak próbował powstrzymać Snoop Dogga od palenia zioła na planie "Black Mafia Family": "Nie da się go powstrzymać. Poszedłem do niego i prosiłem, by wyluzował, a on na to 'Spadaj stąd, to jest legalne!". Obruszył się mocno o same pytania czy może skończyć palić i pytał czy chcę zepsuć mu dzień".Całą rozmowę obejrzycie poniżej, wątek Eminema pojawia się w 8:10.8 Mila okazała się ogromnym sukcesem, powodując też wysyp popularności bitew freestyle'owych - ciężko przewidzieć czy WBW 2004 odbiłoby się aż takim echem, gdyby nie porywająca historia freestyle'owca, który na scenie pokonuje swoich życiowych rywali. Jednak później Eminem nie poszedł za ciosem i nie rozwinął kariery kinowej. Światło rzuca na to 50 Cent.

Fifty był gościem programu Jimmy'ego Kimmela, gdzie opowiedział m.in. o tej kwestii: "Myślę, że miał okropne doświadczenia z 8 Milą, bo nie chciał wracać do kręcenia nigdy więcej. Był moment, gdy Hollywood oferowało mi rzeczy za dorwanie go. A jego agent mówił 'Jest ok, dajcie to 50'emu'. Dostawał oferty za 8 milionów dolarów, zerkał i odwracał głowę. Nie robiło to na nim wrażenia, chciał tylko nagrywać muzykę".

50 Cent opowiedział też o tym, jak próbował powstrzymać Snoop Dogga od palenia zioła na planie "Black Mafia Family": "Nie da się go powstrzymać. Poszedłem do niego i prosiłem, by wyluzował, a on na to 'Spadaj stąd, to jest legalne!". Obruszył się mocno o same pytania czy może skończyć palić i pytał czy chcę zepsuć mu dzień".

Całą rozmowę obejrzycie poniżej, wątek Eminema pojawia się w 8:10.

]]>
50 Cent: "Dzięki zwrotce Eminema u Nasa wróciłem do pisania numerów"https://popkiller.kingapp.pl/2021-09-01,50-cent-dzieki-zwrotce-eminema-u-nasa-wrocilem-do-pisania-numerowhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-09-01,50-cent-dzieki-zwrotce-eminema-u-nasa-wrocilem-do-pisania-numerowSeptember 1, 2021, 1:40 pmMarek Adamski50 Cent swoje ostatnie LP "Animal Ambition" wydał w 2014 roku i od tego czasu raper sporadycznie dostarcza fanom nowe single oraz udziela się gościnnie. Dlatego nowa wypowiedź rapera podczas wywiadu dla People z pewnością ucieszy słuchaczy. Członek G-Unit zdradził, że zwrotka Eminema na "EPMD 2" Nasa zainspirowała go do powrotu do pisania i nagrywania numerów. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); "Gdy Em robi coś, co przykuwa moją uwagę, to jest to coś specjalnego. Niedawno miał gościnną zwrotkę na albumie Nasa, która spowodowała, że chcę mi się znowu nagrywać. Brzmiał tak dobrze, że stwierdziłem, że muszę coś napisać. Czuję, że wciąż to mam. Nawet jeśli te numery nie ujrzą światła dziennego, to cała sytuacja zmusiła mnie do powrotu do pisania i nagrywania kawałków." - mówi 50 Cent.Fiffty doczekał się shoutoutu ze strony Eminema na jego zwrotce z "EPMD 2".Tutaj przypominamy naszą ostatnią recenzję "King's Disease 2", w której chwaliliśmy m.in. zwrotkę Ema.50 Cent swoje ostatnie LP "Animal Ambition" wydał w 2014 roku i od tego czasu raper sporadycznie dostarcza fanom nowe single oraz udziela się gościnnie. Dlatego nowa wypowiedź rapera podczas wywiadu dla People z pewnością ucieszy słuchaczy. Członek G-Unit zdradził, że zwrotka Eminema na "EPMD 2" Nasa zainspirowała go do powrotu do pisania i nagrywania numerów.



"Gdy Em robi coś, co przykuwa moją uwagę, to jest to coś specjalnego. Niedawno miał gościnną zwrotkę na albumie Nasa, która spowodowała, że chcę mi się znowu nagrywać. Brzmiał tak dobrze, że stwierdziłem, że muszę coś napisać. Czuję, że wciąż to mam. Nawet jeśli te numery nie ujrzą światła dziennego, to cała sytuacja zmusiła mnie do powrotu do pisania i nagrywania kawałków." - mówi 50 Cent.

Fiffty doczekał się shoutoutu ze strony Eminema na jego zwrotce z "EPMD 2".

Tutaj przypominamy naszą ostatnią recenzję "King's Disease 2", w której chwaliliśmy m.in. zwrotkę Ema.

]]>
50 Cent o DaBabym: "Nauczę go wszystkiego i opowiem o swoich błędach"https://popkiller.kingapp.pl/2021-07-20,50-cent-o-dababym-naucze-go-wszystkiego-i-opowiem-o-swoich-bledachhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-07-20,50-cent-o-dababym-naucze-go-wszystkiego-i-opowiem-o-swoich-bledachJuly 20, 2021, 12:19 amMarek AdamskiParę dni temu DaBaby na swoim Instagramie umieścił wspólne zdjęcie z 50 Centem. Raper podziękował za spotkanie z weteranem sceny, a ten zdradził, że ich współpraca będzie dużo bliższa. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); "Wdzięczny za wiedzę. Nie mogłem trafić na lepsze źródło. Teraz patrzcie jak wprowadzam to w życie." - pisał DaBaby pod zdjęciem.W komentarzu Fiffty podzielił się dłuższą wypowiedzią."Straciłem Pop'a zanim zdążył osiągnąć wielkie rzeczy, ten tutaj już je osiągnął, a dodatkowo mnie słucha. Nauczę go wszystkiego i opowiem o swoich błędach, aby nie popełniał takich samych i był lepszy niż ja. TO JEST HIP HOP!" - dodaje.50 Cent był producentem wykonawczym pierwszej pośmiertnej płyty Pop Smoke'a, który przez wielu za życia został ochrzczony nowym Fifftym ze względu na swój chropowaty wokal. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez LONG LIVE G (@dababy) Parę dni temu DaBaby na swoim Instagramie umieścił wspólne zdjęcie z 50 Centem. Raper podziękował za spotkanie z weteranem sceny, a ten zdradził, że ich współpraca będzie dużo bliższa.



"Wdzięczny za wiedzę. Nie mogłem trafić na lepsze źródło. Teraz patrzcie jak wprowadzam to w życie." - pisał DaBaby pod zdjęciem.

W komentarzu Fiffty podzielił się dłuższą wypowiedzią.

"Straciłem Pop'a zanim zdążył osiągnąć wielkie rzeczy, ten tutaj już je osiągnął, a dodatkowo mnie słucha. Nauczę go wszystkiego i opowiem o swoich błędach, aby nie popełniał takich samych i był lepszy niż ja. TO JEST HIP HOP!" - dodaje.

50 Cent był producentem wykonawczym pierwszej pośmiertnej płyty Pop Smoke'a, który przez wielu za życia został ochrzczony nowym Fifftym ze względu na swój chropowaty wokal.

]]>
The Game wskazuje jedynego przeciwnika w Verzuz Battle, z którym mógłby się zmierzyćhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-12-17,the-game-wskazuje-jedynego-przeciwnika-w-verzuz-battle-z-ktorym-moglby-sie-zmierzychttps://popkiller.kingapp.pl/2020-12-17,the-game-wskazuje-jedynego-przeciwnika-w-verzuz-battle-z-ktorym-moglby-sie-zmierzycDecember 17, 2020, 12:56 amMarek AdamskiZainicjowany w tym roku przez Timbalanda i Swizz Beatza format, w którym raperzy prezentują przed sobą najlepsze momenty ze swojej dyskografii, bardzo przypadł do gustu fanom hip-hopu. Niedawno podczas takiego wydarzenia swój wieloletni konflikt zakończyli Jeezy i Gucci Mane. Jak sie okazało, ta bitwa zainspirowała The Game'a. Raper w programie "L.A. Leakers" na kanale Power 106 zdradził, że byłby chętny na udział w Verzuz, pod warunkiem, że stanąłby przed nim wybrany przez niego MC. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); The Game wskazał 50 Centa, z którym skonfliktowany jest od wielu lat. Raper przyznał, że publiczne pogodzenie się Gucciego i Snowmana podsunęło mu ten pomysł: "Ta sytuacja dała mi do zrozumienia, że jest nadzieja na to, że kiedyś ja i 50 się pogodzimy. Myślę, że 50 poczuł to samo, oglądając tę bitwę." /* TFP - PopKiller.pl */ (function() { var opts = { artist: "The Game", song: "", adunit_id: 100002011, div_id: "cf_async_" + Math.floor((Math.random() * 999999999)) }; document.write('');var c=function(){cf.showAsyncAd(opts)};if(typeof window.cf !== 'undefined')c();else{cf_async=!0;var r=document.createElement("script"),s=document.getElementsByTagName("script")[0];r.async=!0;r.src="//srv.clickfuse.com/showads/showad.js";r.readyState?r.onreadystatechange=function(){if("loaded"==r.readyState||"complete"==r.readyState)r.onreadystatechange=null,c()}:r.onload=c;s.parentNode.insertBefore(r,s)}; })(); Później raper przyznał, że od sławnej strzelaniny w 2005 roku, która była zalążkiem wieloletniego beefu, on i szef G-Unit rozmawiali tylko dwa razy, jednak ani razu nie była do głębsza konwersacja, która prowadziłaby do jakiegoś konsensusu.Na końcu The Game zdradził, że, mimo braku oficjalnego ogłoszenia, już szykuje się do pojedynku oraz, że ma już gotową listę 25 numerów z którymi mógłby wystąpić. Reprezentant LA spropsował też twórczość 50 Centa, mówiąc, że ten mógłby wyjść do pojedynku, grając "Get Rich Or Die Tryin", od początku do końca.Zainicjowany w tym roku przez Timbalanda i Swizz Beatza format, w którym raperzy prezentują przed sobą najlepsze momenty ze swojej dyskografii, bardzo przypadł do gustu fanom hip-hopu. Niedawno podczas takiego wydarzenia swój wieloletni konflikt zakończyli Jeezy i Gucci Mane. Jak sie okazało, ta bitwa zainspirowała The Game'a. Raper w programie "L.A. Leakers" na kanale Power 106 zdradził, że byłby chętny na udział w Verzuz, pod warunkiem, że stanąłby przed nim wybrany przez niego MC.

The Game wskazał 50 Centa, z którym skonfliktowany jest od wielu lat. Raper przyznał, że publiczne pogodzenie się Gucciego i Snowmana podsunęło mu ten pomysł: "Ta sytuacja dała mi do zrozumienia, że jest nadzieja na to, że kiedyś ja i 50 się pogodzimy. Myślę, że 50 poczuł to samo, oglądając tę bitwę."

Później raper przyznał, że od sławnej strzelaniny w 2005 roku, która była zalążkiem wieloletniego beefu, on i szef G-Unit rozmawiali tylko dwa razy, jednak ani razu nie była do głębsza konwersacja, która prowadziłaby do jakiegoś konsensusu.

Na końcu The Game zdradził, że, mimo braku oficjalnego ogłoszenia, już szykuje się do pojedynku oraz, że ma już gotową listę 25 numerów z którymi mógłby wystąpić. Reprezentant LA spropsował też twórczość 50 Centa, mówiąc, że ten mógłby wyjść do pojedynku, grając "Get Rich Or Die Tryin", od początku do końca.

]]>
Jeezy dissuje 50 Centa i Freddiego Gibbsa w nowym singluhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-11-19,jeezy-dissuje-50-centa-i-freddiego-gibbsa-w-nowym-singluhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-11-19,jeezy-dissuje-50-centa-i-freddiego-gibbsa-w-nowym-singluNovember 19, 2020, 12:58 pmMarek AdamskiSnowman postanowił podgrzać atmosferę przed premierą sequelu klasycznego "The Recession" nowym singlem "Therapy For My Soul". W tracku opatrzonym soulowo-trapowym podkładem, raper skierował parę linijek w kierunku 50 Centa oraz swojego byłego podopiecznego, Freddiego Gibbsa. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Pierwszemu oberwało się Freddiemu. Jeezy odniósł się do wypowiedzi byłego podopiecznego z czerwca tego roku, kiedy Gibbs powiedział, że Snowman jest legendą, ale niestety jest muzycznie nieaktualny. Reprezentant Atlanty ma za złe Freddiemu jego słowa oraz, że ten opuścił jego wytwórnię, po zainwestowaniu w niego dużych pieniędzy, a teraz go krytykuje, mimo danej szansy. Gibbs odniósł się do tych linijek na Twitterze, gdzie napisał, że Snowman musi się bardziej postarać, by go sprowokować. /* TFP - PopKiller.pl */ (function() { var opts = { artist: "Jeezy", song: "Therapy For My Soul", adunit_id: 100002011, div_id: "cf_async_" + Math.floor((Math.random() * 999999999)) }; document.write('');var c=function(){cf.showAsyncAd(opts)};if(typeof window.cf !== 'undefined')c();else{cf_async=!0;var r=document.createElement("script"),s=document.getElementsByTagName("script")[0];r.async=!0;r.src="//srv.clickfuse.com/showads/showad.js";r.readyState?r.onreadystatechange=function(){if("loaded"==r.readyState||"complete"==r.readyState)r.onreadystatechange=null,c()}:r.onload=c;s.parentNode.insertBefore(r,s)}; })(); Kolejnym, w którego Jeezy skierował linijki był 50 Cent. Raper z Nowego Jorku skrytykował kiedyś Snowmana za zerwanie kontaktów z członkami organizacji przestępczej BMF, gdy jeden z nich opuścił więzenie. Jeezy wyśmiał 50 Centa, za to, że ten próbuje podważyć jego street credit, mimo, że sam jest "instagramowym klaunem".Poniżej możecie posłuchać całego numeru promującego "The Recession 2".Snowman postanowił podgrzać atmosferę przed premierą sequelu klasycznego "The Recession" nowym singlem "Therapy For My Soul". W tracku opatrzonym soulowo-trapowym podkładem, raper skierował parę linijek w kierunku 50 Centa oraz swojego byłego podopiecznego, Freddiego Gibbsa.

Pierwszemu oberwało się Freddiemu. Jeezy odniósł się do wypowiedzi byłego podopiecznego z czerwca tego roku, kiedy Gibbs powiedział, że Snowman jest legendą, ale niestety jest muzycznie nieaktualny. Reprezentant Atlanty ma za złe Freddiemu jego słowa oraz, że ten opuścił jego wytwórnię, po zainwestowaniu w niego dużych pieniędzy, a teraz go krytykuje, mimo danej szansy. Gibbs odniósł się do tych linijek na Twitterze, gdzie napisał, że Snowman musi się bardziej postarać, by go sprowokować.

Kolejnym, w którego Jeezy skierował linijki był 50 Cent. Raper z Nowego Jorku skrytykował kiedyś Snowmana za zerwanie kontaktów z członkami organizacji przestępczej BMF, gdy jeden z nich opuścił więzenie. Jeezy wyśmiał 50 Centa, za to, że ten próbuje podważyć jego street credit, mimo, że sam jest "instagramowym klaunem".

Poniżej możecie posłuchać całego numeru promującego "The Recession 2".

]]>
Roddy Ricch bije rekord za rekordem! Kolejne sukcesy młodego rapera!https://popkiller.kingapp.pl/2020-02-05,roddy-ricch-bije-rekord-za-rekordem-kolejne-sukcesy-mlodego-raperahttps://popkiller.kingapp.pl/2020-02-05,roddy-ricch-bije-rekord-za-rekordem-kolejne-sukcesy-mlodego-raperaFebruary 5, 2020, 12:40 amGary Tyler LisKońcówka roku 2019 i początek bieżącej dekady należą zdecydowanie do debiutującego reprezentanta Compton. Roddy Ricch aktualnie nie ma sobie równych, jeżeli weźmiemy pod uwagę rankingi na największych listach przebojów. Jego utwór “The Box” znajduje się na pierwszym miejscu listy Billboard Hot 100 już czwarty tydzień z rzędu, wyprzedzając m.in. wspólny numer Future i Drake’a “Life Is Good’”, a także “Circles” Post Malone’a. W międzyczasie Roddy nie dopuścił na szczyt nawet Justina Biebera i Seleny Gomez, których nowe single nie dały rady go pobić - mimo agresywnych kampanii marketingowych i zaskakującej gracji i pewności siebie Riccha. Gdy Justin namawiał fanów, by nabijali liczniki jego streamów nawet w nocy (zapętlając odtworzenie) to Roddy... również zachęcał na swoim Twitterze, by streamować właśnie singiel Biebera, z którym przecież rywalizował. 21-latek przyznał się niedawno, iż hitowy singiel został nagrany kilkanaście godzin przed premierą jego debiutanckiej płyty, co jedynie zwiększa nasz podziw dla wspomnianego osiągnięcia.To jednak nie koniec sukcesów Roddy’ego. Jego album “Please Excuse Me For Being Antisocial” wyrównał właśnie rekord 50 Cent’a sprzed ponad 15 lat. Jest to najdłużej utrzymująca się na pierwszym miejscu list sprzedaży debiutancka płyta rapowa. Ostatnim podobnym przypadkiem był album “Get Rich Or Die Tryin’” Fifty’ego - projekt ten również spędził ponad miesiąc na szczycie rankingów. Wydaje się jednak, iż seria kolejnych tygodni na pierwszym miejscu “PEMFBA” może zostać przerwana przez wydany w zeszłym tygodniu projekt “Funeral” Lil Wayne’a. Mimo to młodemu raperowi udało się odeprzeć ‘ataki’ m.in. Eminema z jego “Music To Be Murdered By” oraz “When We All Fall Asleep, Where Do We Go?” Billie Eilish - Shady posiedział na topie tydzień po czym wrócił tam Roddy. Pozostaje pogratulować młodemu raperowi i liczyć, iż następne projekty także będą równie udane, jak jego debiutancka płyta. Jeżeli jeszcze tego nie zrobiliście, poniżej możecie sprawdzić odsłuch “Please Excuse Me For Being Antisocial”.Końcówka roku 2019 i początek bieżącej dekady należą zdecydowanie do debiutującego reprezentanta Compton.

 

Roddy Ricch aktualnie nie ma sobie równych, jeżeli weźmiemy pod uwagę rankingi na największych listach przebojów. Jego utwór “The Box” znajduje się na pierwszym miejscu listy Billboard Hot 100 już czwarty tydzień z rzędu, wyprzedzając m.in. wspólny numer Future i Drake’a “Life Is Good’”, a także “Circles” Post Malone’a. W międzyczasie Roddy nie dopuścił na szczyt nawet Justina Biebera i Seleny Gomez, których nowe single nie dały rady go pobić - mimo agresywnych kampanii marketingowych i zaskakującej gracji i pewności siebie Riccha. Gdy Justin namawiał fanów, by nabijali liczniki jego streamów nawet w nocy (zapętlając odtworzenie) to Roddy... również zachęcał na swoim Twitterze, by streamować właśnie singiel Biebera, z którym przecież rywalizował. 21-latek przyznał się niedawno, iż hitowy singiel został nagrany kilkanaście godzin przed premierą jego debiutanckiej płyty, co jedynie zwiększa nasz podziw dla wspomnianego osiągnięcia.

To jednak nie koniec sukcesów Roddy’ego. Jego album “Please Excuse Me For Being Antisocial” wyrównał właśnie rekord 50 Cent’a sprzed ponad 15 lat. Jest to najdłużej utrzymująca się na pierwszym miejscu list sprzedaży debiutancka płyta rapowa. Ostatnim podobnym przypadkiem był album “Get Rich Or Die Tryin’” Fifty’ego - projekt ten również spędził ponad miesiąc na szczycie rankingów. 

Wydaje się jednak, iż seria kolejnych tygodni na pierwszym miejscu “PEMFBA” może zostać przerwana przez wydany w zeszłym tygodniu projekt “Funeral” Lil Wayne’a. Mimo to młodemu raperowi udało się odeprzeć ‘ataki’ m.in. Eminema z jego “Music To Be Murdered By” oraz “When We All Fall Asleep, Where Do We Go?” Billie Eilish - Shady posiedział na topie tydzień po czym wrócił tam Roddy.

Pozostaje pogratulować młodemu raperowi i liczyć, iż następne projekty także będą równie udane, jak jego debiutancka płyta. Jeżeli jeszcze tego nie zrobiliście, poniżej możecie sprawdzić odsłuch “Please Excuse Me For Being Antisocial”.

]]>
50 Cent otrzymał gwiazdę w Alei Hollywood! Eminem przemawiahttps://popkiller.kingapp.pl/2020-01-31,50-cent-otrzymal-gwiazde-w-alei-hollywood-eminem-przemawiahttps://popkiller.kingapp.pl/2020-01-31,50-cent-otrzymal-gwiazde-w-alei-hollywood-eminem-przemawiaJanuary 31, 2020, 12:03 amAdmin stronyDuże wyróżnienie dla rapera z Queens - Fifty dołączył do panteonu gwiazd, które zobaczyć możemy w Alei Gwiazd Hollywood.W trakcie odsłonięcia jego gwiazdy parę słów od siebie dodał Eminem, nie zabrakło też Dre - a gratulacje w komentarzach na instagramie Centa złożyli m.in. Tech N9ne, Wiz Khalifa, Public Enemy’s DJ Lord, Lord Finesse, DJ Envy, Denaun, DJ Pooh, Planet Asia, Uncle Murda, Kid Ink czy T.I.[[{"fid":"57204","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Przypomnijmy, że 50 Cent zagościł kiedyś przed naszą kamerą:[[{"fid":"12853","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]Duże wyróżnienie dla rapera z Queens - Fifty dołączył do panteonu gwiazd, które zobaczyć możemy w Alei Gwiazd Hollywood.

W trakcie odsłonięcia jego gwiazdy parę słów od siebie dodał Eminem, nie zabrakło też Dre - a gratulacje w komentarzach na instagramie Centa złożyli m.in. Tech N9ne, Wiz Khalifa, Public Enemy’s DJ Lord, Lord Finesse, DJ Envy, Denaun, DJ Pooh, Planet Asia, Uncle Murda, Kid Ink czy T.I.

[[{"fid":"57204","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

Przypomnijmy, że 50 Cent zagościł kiedyś przed naszą kamerą:

[[{"fid":"12853","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

]]>
Keyon Harrold o współpracy z: Jay-Z, 50 Cent, Mac Miller, Big K.R.I.T., Pharoahe Monch - videowywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-01-26,keyon-harrold-o-wspolpracy-z-jay-z-50-cent-mac-miller-big-krit-pharoahe-monch-videowywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-01-26,keyon-harrold-o-wspolpracy-z-jay-z-50-cent-mac-miller-big-krit-pharoahe-monch-videowywiadJanuary 26, 2020, 7:35 pmMarcin NataliOd koncertowania z Commonem, przez bycie producentem G-Unit i 50 Centa, nagrywki z Jay-Z, po wypracowanie sobie pozycji szanowanego na całym świecie muzyka jazzowego, jednego z najlepszych trębaczy tego pokolenia oraz artysty z prawdziwego zdarzenia, który nie zna muzycznych barier. Keyon Harrold, znany też jako "The Mugician", to postać absolutnie wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju.Z artystą rodem z Ferguson porozmawialiśmy przy okazji koncertu w ramach polsko-amerykańskiego projektu Culture Revolution, a podczas konkretnej pogawędki Keyon opowiedział nam również m.in. o dogrywaniu muzyki do filmu biograficznego o Miles'ie Davisie, współpracy z Pharoahe Monchem, Big K.R.I.T.'em, Mac Millerem, karierze producenckiej czy pragnieniu zmieniania świata poprzez muzykę.Rozmowa, tłumaczenie, montaż: Marcin NataliKamera: Mateusz Natali, Jakub SandeckiZdjęcia z koncertu: Young SandiDokładna rozpiska minutowa całej rozmowy w opisie filmiku na YouTube'ie.Od koncertowania z Commonem, przez bycie producentem G-Unit i 50 Centa, nagrywki z Jay-Z, po wypracowanie sobie pozycji szanowanego na całym świecie muzyka jazzowego, jednego z najlepszych trębaczy tego pokolenia oraz artysty z prawdziwego zdarzenia, który nie zna muzycznych barier. Keyon Harrold, znany też jako "The Mugician", to postać absolutnie wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju.

Z artystą rodem z Ferguson porozmawialiśmy przy okazji koncertu w ramach polsko-amerykańskiego projektu Culture Revolution, a podczas konkretnej pogawędki Keyon opowiedział nam również m.in. o dogrywaniu muzyki do filmu biograficznego o Miles'ie Davisie, współpracy z Pharoahe Monchem, Big K.R.I.T.'em, Mac Millerem, karierze producenckiej czy pragnieniu zmieniania świata poprzez muzykę.

Rozmowa, tłumaczenie, montaż: Marcin Natali
Kamera: Mateusz Natali, Jakub Sandecki
Zdjęcia z koncertu: Young Sandi

Dokładna rozpiska minutowa całej rozmowy w opisie filmiku na YouTube'ie.

]]>
Album Eminema coraz bliżej? 50 Cent potwierdza, że pracują nad wspólną muzykąhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-09-18,album-eminema-coraz-blizej-50-cent-potwierdza-ze-pracuja-nad-wspolna-muzykahttps://popkiller.kingapp.pl/2019-09-18,album-eminema-coraz-blizej-50-cent-potwierdza-ze-pracuja-nad-wspolna-muzykaSeptember 18, 2019, 1:24 pmSzymon BielawskiPo wydanym w 2017 roku krążku "Revival" nie musieliśmy zbyt długo czekać na kolejny album Eminema, jak to bywało w przeszłości, bowiem już rok później trafiło do nas "Kamikaze" i jak się okazuje istnieją spore szanse na to, że nowa muzyka od rapera jest coraz bliżej.A w tej kwestii nieco pary z ust puścił wieloletni kompan rapera z Detroit, 50 Cent, który zapytany w wywiadzie, czy jest szansa, abyśmy usłyszeli go jeszcze razem z Eminemem, wprost odpowiedział, że jak najbardziej i w zasadzie właśnie nad czymś pracują, a to "coś" ma pojawić się nowej płycie Slim Shady'ego.Dodatkowo, całkiem niedawno, na kanale youtube Eminema, pojawił się tajemniczny jazzowy instrumental zatytułowany "The Real Slim Shady", który aktualnie na oficjalnym kanale dostępny już nie jest, ale i tak biorąc pod uwagę jak stosunkowo rzadko Em udziela się muzycznie, to nie wolno przejść obok tego sygnału obojętnie. Po wydanym w 2017 roku krążku "Revival" nie musieliśmy zbyt długo czekać na kolejny album Eminema, jak to bywało w przeszłości, bowiem już rok później trafiło do nas "Kamikaze" i jak się okazuje istnieją spore szanse na to, że nowa muzyka od rapera jest coraz bliżej.

A w tej kwestii nieco pary z ust puścił wieloletni kompan rapera z Detroit, 50 Cent, który zapytany w wywiadzie, czy jest szansa, abyśmy usłyszeli go jeszcze razem z Eminemem, wprost odpowiedział, że jak najbardziej i w zasadzie właśnie nad czymś pracują, a to "coś" ma pojawić się nowej płycie Slim Shady'ego.

Dodatkowo, całkiem niedawno, na kanale youtube Eminema, pojawił się tajemniczny jazzowy instrumental zatytułowany "The Real Slim Shady", który aktualnie na oficjalnym kanale dostępny już nie jest, ale i tak biorąc pod uwagę jak stosunkowo rzadko Em udziela się muzycznie, to nie wolno przejść obok tego sygnału obojętnie.

]]>
Bas (Dreamville) - wywiad: "Milky Way"; J. Cole; 50 Cent; sudańskie korzeniehttps://popkiller.kingapp.pl/2019-07-07,bas-dreamville-wywiad-milky-way-j-cole-50-cent-sudanskie-korzeniehttps://popkiller.kingapp.pl/2019-07-07,bas-dreamville-wywiad-milky-way-j-cole-50-cent-sudanskie-korzenieJuly 7, 2019, 5:03 pmMarcin NataliW piątek światło dzienne ujrzał najnowszy album spod szyldu wytwórni J. Cole'a Dreamville "Revenge of the Dreamers III", a dziś mamy dla was nasz 15-minutowy videowywiad z jednym z gości, którzy reprezentują Dreamville od samego początku. Urodzony w Paryżu, a od 8. roku życia wychowany w nowojorskim Queens Bas to człowiek o niesamowitej historii. Trzy lata po tym, jak w ogóle zaczął rapować, wystąpił w numerze u boku 50 Centa, a swój pierwszy legalny album nagrywał w piwnicy w domu rodziców podczas mroźnej nowojorskiej zimy. Jego muzyka to zgrabna i świeża mieszanka inspiracji brzmieniami afrykańskimi i europejskimi. W naszym wywiadzie Bas opowiedział m.in. o swoim zeszłorocznym albumie "Milky Way" i odnajdywaniu życiowej równowagi, historii znajomości z J. Cole'em i wpływie, jaki założyciel Dreamville miał na jego rozwój artystyczny; tętniącym życiem i pozytywną energią klipie do ich hitowego collabo "Tribe", a także o zabawnym teledysku do "Boca Raton" w duecie z A$AP Fergiem. Sympatyczny MC wspomniał też współpracę w studiu z legendą Queens 50 Centem, podzielił się wrażeniami ze swojej pierwszej trasy koncertowej po Afryce i zdradził ulubionego gracza z NBA.Już za tydzień natomiast nasz wywiad z drugim reprezentantem Dreamville - Lute'em. Rozmowa: Marcin NataliTłumaczenie: Maciej WojszkunVideo, montaż: Marcin NataliZdjęcie u góry, video: Darek Radel (WEST)[[{"fid":"52953","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]W piątek światło dzienne ujrzał najnowszy album spod szyldu wytwórni J. Cole'a Dreamville"Revenge of the Dreamers III", a dziś mamy dla was nasz 15-minutowy videowywiad z jednym z gości, którzy reprezentują Dreamville od samego początku. Urodzony w Paryżu, a od 8. roku życia wychowany w nowojorskim Queens Bas to człowiek o niesamowitej historii. Trzy lata po tym, jak w ogóle zaczął rapować, wystąpił w numerze u boku 50 Centa, a swój pierwszy legalny album nagrywał w piwnicy w domu rodziców podczas mroźnej nowojorskiej zimy. Jego muzyka to zgrabna i świeża mieszanka inspiracji brzmieniami afrykańskimi i europejskimi. 

W naszym wywiadzie Bas opowiedział m.in. o swoim zeszłorocznym albumie "Milky Way" i odnajdywaniu życiowej równowagi, historii znajomości z J. Cole'em i wpływie, jaki założyciel Dreamville miał na jego rozwój artystyczny; tętniącym życiem i pozytywną energią klipie do ich hitowego collabo "Tribe", a także o zabawnym teledysku do "Boca Raton" w duecie z A$AP Fergiem. Sympatyczny MC wspomniał też współpracę w studiu z legendą Queens 50 Centem, podzielił się wrażeniami ze swojej pierwszej trasy koncertowej po Afryce i zdradził ulubionego gracza z NBA.

Już za tydzień natomiast nasz wywiad z drugim reprezentantem Dreamville - Lute'em

Rozmowa: Marcin Natali
Tłumaczenie: Maciej Wojszkun
Video, montaż: Marcin Natali
Zdjęcie u góry, video: Darek Radel (WEST)

[[{"fid":"52953","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Young Buck dissuje 50 Centa... i to podwójnie!https://popkiller.kingapp.pl/2019-06-27,young-buck-dissuje-50-centa-i-to-podwojniehttps://popkiller.kingapp.pl/2019-06-27,young-buck-dissuje-50-centa-i-to-podwojnieJune 27, 2019, 10:34 amGary Tyler LisBuck wydaje się mieć dość zaczepek 50 Centa na Instagramie - po zeszłotygodniowym „Foofy Freestyle” skierowanym jego stronę, kilkanaście godzin temu w sieci pojawił się kolejny track Young Bucka atakujący Fifty’ego.Dawni koledzy z G-Unit w ostatnich miesiącach nie pałali do siebie miłością. Początkiem ich nieporozumień były zaczepki Instagramowe 50 Centa, który wyśmiewał się z wyborów partnerów seksualnych przez Young Bucka (spotykał się on rzekomo z kobietą transgender), a to doprowadziło do pierwszych dwóch ciosów w tej walce ze strony Young Bucka. Nagrany na instrumentalu „Duppy Freestyle” Drake’a numer „Foofy Freestyle” trafił do sieci w zeszłym tygodniu. Buck zdecydowanie wyraził swoje poirytowanie zaczepkami Fifty’ego na Instagramie, co nawinął w jednym z wersów „Come on, Foofy—this Instagram shit done got goofy.” Nie zaspokoiło to jednak Young Bucka, który czekał niecały tydzień przed wypuszczeniem kolejnego utworu, tym razem zatytułowanego „The Story Of Foofy”. Podobnie, jak w diss-tracku King Pusha „The Story Of Adidon”, wykorzystany został instrumental Jaya Z z „The Story of O.J.” Tym razem Buck zaatakował m.in. strategie biznesowe 50 Centa.Pozostaje nam czekać na odpowiedź 50 Centa, który, miejmy nadzieję, nie zignoruje całej sytuacji.Buck wydaje się mieć dość zaczepek 50 Centa na Instagramie - po zeszłotygodniowym „Foofy Freestyle” skierowanym jego stronę, kilkanaście godzin temu w sieci pojawił się kolejny track Young Bucka atakujący Fifty’ego.

Dawni koledzy z G-Unit w ostatnich miesiącach nie pałali do siebie miłością.  Początkiem ich nieporozumień były zaczepki Instagramowe 50 Centa, który wyśmiewał się z wyborów partnerów seksualnych przez Young Bucka (spotykał się on rzekomo z kobietą transgender), a to doprowadziło do pierwszych dwóch ciosów w tej walce ze strony Young Bucka. 

Nagrany na instrumentalu „Duppy Freestyle” Drake’a numer „Foofy Freestyle” trafił do sieci w zeszłym tygodniu. Buck zdecydowanie wyraził swoje poirytowanie zaczepkami Fifty’ego na Instagramie, co nawinął w jednym z wersów „Come on, Foofy—this Instagram shit done got goofy.”

Nie zaspokoiło to jednak Young Bucka, który czekał niecały tydzień przed wypuszczeniem kolejnego utworu, tym razem zatytułowanego „The Story Of Foofy”. Podobnie, jak w diss-tracku King Pusha „The Story Of Adidon”, wykorzystany został instrumental Jaya Z z „The Story of O.J.” Tym razem Buck zaatakował m.in. strategie biznesowe 50 Centa.

Pozostaje nam czekać na odpowiedź 50 Centa, który, miejmy nadzieję, nie zignoruje całej sytuacji.

]]>
50 Cent: "6ix9ine wygada wszystko"https://popkiller.kingapp.pl/2019-02-06,50-cent-6ix9ine-wygada-wszystkohttps://popkiller.kingapp.pl/2019-02-06,50-cent-6ix9ine-wygada-wszystkoFebruary 27, 2019, 10:29 amAdmin strony50 Cent zachwalał wcześniej 6ix9ine'a, nazywając go wręcz swoim synem i chwaląc umiejętności poruszania się w muzycznym biznesie. Po tym, gdy wiemy już, że Tekashi poszedł na współpracę z FBI Fifty wypowiada się już mniej entuzjastycznie...[[{"fid":"12853","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]][Powyżej przypominamy nasz wywiad z 50 Centem]"Zasady ustawy RICO są tak zaprojektowane, by nie było z nich wyjścia. Kiedy zerknąłem w papiery... czuję, że on wygada wszystko. To nawet nie był jeszcze akt oskarżenia - pokazali mu co na niego mają, by mogli dorzucić do oskarżenia kolejne osoby." - tłumaczy 50 Cent, dodając, że zarzuty oparte o RICO należą do najgorszych, jakie można otrzymać."Myślę, że po wyjściu z więzienia nadal może robić muzykę i ludzie będą ją sprawdzać, ale jego oryginalny pierwotny fanbase, który sobie zbudował odetnie się od tego" - mówi Curtis i dodaje "6ix9ine nie jest z ulicy. Jego image był silniejszy niż muzyka, bo środkowa Ameryka - ludzie którzy faktycznie kupują płyty - zobaczyli, że mogą ufarbować włosy na kolorowo itp... Hip-hop pozwala ci być na safari i zbliżyć się do zwierząt bez poczucia niebezpieczeństwa - i ludzie widzieli go właśnie jak w takim safari, szalejącego w środku stada"Więcej o sprawie:6ix9ine idzie na współpracę z FBI i przyznaje się do zarzutówTekashi 6ix9ine zagrożony dożywociem! Wydaje też nową płytęTekashi 6ix9ine idzie na współpracę z FBI?Bun B: "Niech sytuacja z 6ix9ine'em będzie przestrogą"Sprawdź też:21 Savage aresztowany i zagrożony deportacją z USA!21 Savage - mamy akt narodzin i nowe szczegółyCzy Soulja Boya można nazwać pionierem nowej szkoły?Pamiętacie gdy na koncercie DMX'a bawiło się pół planety?Future zapowiada "coś specjalnego" - wywiad i relacja z premiery "The WIZRD" w LondynieCzy Migos powinni zrobić sobie przerwę? (felieton)50 Cent zachwalał wcześniej 6ix9ine'a, nazywając go wręcz swoim synem i chwaląc umiejętności poruszania się w muzycznym biznesie. Po tym, gdy wiemy już, że Tekashi poszedł na współpracę z FBI Fifty wypowiada się już mniej entuzjastycznie...

[[{"fid":"12853","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

[Powyżej przypominamy nasz wywiad z 50 Centem]

"Zasady ustawy RICO są tak zaprojektowane, by nie było z nich wyjścia. Kiedy zerknąłem w papiery... czuję, że on wygada wszystko. To nawet nie był jeszcze akt oskarżenia - pokazali mu co na niego mają, by mogli dorzucić do oskarżenia kolejne osoby." - tłumaczy 50 Cent, dodając, że zarzuty oparte o RICO należą do najgorszych, jakie można otrzymać.

"Myślę, że po wyjściu z więzienia nadal może robić muzykę i ludzie będą ją sprawdzać, ale jego oryginalny pierwotny fanbase, który sobie zbudował odetnie się od tego" - mówi Curtis i dodaje "6ix9ine nie jest z ulicy. Jego image był silniejszy niż muzyka, bo środkowa Ameryka - ludzie którzy faktycznie kupują płyty - zobaczyli, że mogą ufarbować włosy na kolorowo itp... Hip-hop pozwala ci być na safari i zbliżyć się do zwierząt bez poczucia niebezpieczeństwa - i ludzie widzieli go właśnie jak w takim safari, szalejącego w środku stada"

Więcej o sprawie:

6ix9ine idzie na współpracę z FBI i przyznaje się do zarzutów

Tekashi 6ix9ine zagrożony dożywociem! Wydaje też nową płytę

Tekashi 6ix9ine idzie na współpracę z FBI?

Bun B: "Niech sytuacja z 6ix9ine'em będzie przestrogą"

Sprawdź też:

21 Savage aresztowany i zagrożony deportacją z USA!

21 Savage - mamy akt narodzin i nowe szczegóły

Czy Soulja Boya można nazwać pionierem nowej szkoły?

Pamiętacie gdy na koncercie DMX'a bawiło się pół planety?

Future zapowiada "coś specjalnego" - wywiad i relacja z premiery "The WIZRD" w Londynie

Czy Migos powinni zrobić sobie przerwę? (felieton)

]]>
50 Cent x Casanova x Uncle Murda x 6ix9ine "Get The Strap"- teledysk https://popkiller.kingapp.pl/2018-08-26,50-cent-x-casanova-x-uncle-murda-x-6ix9ine-get-the-strap-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-08-26,50-cent-x-casanova-x-uncle-murda-x-6ix9ine-get-the-strap-teledyskAugust 26, 2018, 2:08 pmJan Deja"Get the strap"- o tym utworze nie mogliśmy nie napisać . Nowy długo zapowiadany numer przez 50 Centa w, którym udzielili się tacy raperzy jak Casanova, Uncle Murda oraz kolorowy wariacina 6ix9ine w końcu ujrzał światło dzienne. Wokół tego numeru było wiele szumu zwłaszcza po aferze związanej ze strzelaniną na planie kręcenia teledysku. Video ma mocno gangsterski klimat. Włam do magazynu z bronią? 6ix9ine bujający się na radiowozie policyjnym na sygnale? Strzelanina? To wszystko zobaczycie w teledysku do "Get The Strap". Sprawdźcie sami! Go get the strap!"Get the strap"-  o tym utworze nie mogliśmy nie napisać .  Nowy długo zapowiadany numer przez 50  Centa w, którym udzielili się tacy raperzy jak Casanova, Uncle Murda oraz kolorowy wariacina 6ix9ine w końcu ujrzał światło dzienne. Wokół tego numeru było wiele szumu zwłaszcza po aferze związanej ze strzelaniną na planie kręcenia teledysku. Video ma mocno gangsterski klimat. Włam do magazynu z bronią? 6ix9ine bujający się na radiowozie  policyjnym na sygnale? Strzelanina? To wszystko zobaczycie w teledysku do "Get The Strap". Sprawdźcie sami! Go get the strap!

]]>
50 Cent zapowiada ostatni album: "Poziomem dorównuje debiutowi"https://popkiller.kingapp.pl/2018-01-18,50-cent-zapowiada-ostatni-album-poziomem-dorownuje-debiutowihttps://popkiller.kingapp.pl/2018-01-18,50-cent-zapowiada-ostatni-album-poziomem-dorownuje-debiutowiJanuary 17, 2018, 10:40 pmMarek Adamski50 Cent w wywiadzie dla "The New York Times" przyznaje, że przygotowuje swój nowy album, który według niego dorównuje poziomem debiutowi artysty. Krążek jest już zapowiadany od ponad 6 lat, a jego tytuł to "Street King Immortal". Na razie jedynym singlem jest kawałek "Still Think I'm Nothing", na którym gościnnie udzielił się Jeremih."W tym momencie jestem w środku prac nad moim nowym albumem, ale już wiem, że poziomem dorównuje mojemu pierwszemu." - mówi Curtis. - "Zazwyczaj do studia chodzę w niedzielę, nagrywam z moimi producentami. Bardzo często tracę poczucie czasu, potrafię tam spędzić nawet 6 godzin. Jedyna przerwa to gdy wychodzimy na obiad."W 2016 Fif zdradził, że po tym albumie zamierza zakończyć karierę, mówiąc, że nie musi już nikomu nic udowadniać, mając 40 milionów sprzedanych kopii swoich albumów. Ponadto warto dodać, że "Get Rich Or Die Tryin" obchodzi w tym roku swoje 15-lecie, więc spodziewajcie się od nas jakichś materiałów, związanych z tą rocznicą!Przypominamy też nasz wywiad z 50 Centem:[[{"fid":"12853","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]50 Cent w wywiadzie dla "The New York Times" przyznaje, że przygotowuje swój nowy album, który według niego dorównuje poziomem debiutowi artysty. Krążek jest już zapowiadany od ponad 6 lat, a jego tytuł to "Street King Immortal". Na razie jedynym singlem jest kawałek "Still Think I'm Nothing", na którym gościnnie udzielił się Jeremih.

"W tym momencie jestem w środku prac nad moim nowym albumem, ale już wiem, że poziomem dorównuje mojemu pierwszemu." - mówi Curtis. - "Zazwyczaj do studia chodzę w niedzielę, nagrywam z moimi producentami. Bardzo często tracę poczucie czasu, potrafię tam spędzić nawet 6 godzin. Jedyna przerwa to gdy wychodzimy na obiad."

W 2016 Fif zdradził, że po tym albumie zamierza zakończyć karierę, mówiąc, że nie musi już nikomu nic udowadniać, mając 40 milionów sprzedanych kopii swoich albumów. 

Ponadto warto dodać, że "Get Rich Or Die Tryin" obchodzi w tym roku swoje 15-lecie, więc spodziewajcie się od nas jakichś materiałów, związanych z tą rocznicą!

Przypominamy też nasz wywiad z 50 Centem:

[[{"fid":"12853","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Eminem z okazji urodzin 50 Centa: "Przez Ciebie chciałem skończyć z hip-hopem!"https://popkiller.kingapp.pl/2017-07-10,eminem-z-okazji-urodzin-50-centa-przez-ciebie-chcialem-skonczyc-z-hip-hopemhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-07-10,eminem-z-okazji-urodzin-50-centa-przez-ciebie-chcialem-skonczyc-z-hip-hopemJuly 10, 2017, 9:44 amTomasz PrzytułaW ubiegły czwartek, 6 lipca swoje 42. urodziny świętował najbardziej konfliktowy artysta w rapowym biznesie, autor klasycznego "Get Rich or Die Tryin'", 50 Cent. Wśród osób składających życzenia nowojorskiemu jubilatowi znalazł się sam odkrywca jego talentu, legendarny Eminem, który w wyjątkowo nietypowy sposób uhonorował swojego przyjaciela. W zamieszczonym w mediach społecznościowych filmiku, Slim Shady zarapował swoją ulubioną zwrotkę Fiftiego, przyznając przy tym, że miał zamiar zakończyć karierę, po wysłuchaniu jej po raz pierwszy w życiu.Przypominamy również nasz wywiad z 50 Centem:W ubiegły czwartek, 6 lipca swoje 42. urodziny świętował najbardziej konfliktowy artysta w rapowym biznesie, autor klasycznego "Get Rich or Die Tryin'", 50 Cent. Wśród osób składających życzenia nowojorskiemu jubilatowi znalazł się sam odkrywca jego talentu, legendarny Eminem, który w wyjątkowo nietypowy sposób uhonorował swojego przyjaciela. W zamieszczonym w mediach społecznościowych filmiku, Slim Shady zarapował swoją ulubioną zwrotkę Fiftiego, przyznając przy tym, że miał zamiar zakończyć karierę, po wysłuchaniu jej po raz pierwszy w życiu.

Przypominamy również nasz wywiad z 50 Centem:

]]>
50 Cent wspomina Prodigy'ego: "Policja naciskała go, żeby mnie wystawił"https://popkiller.kingapp.pl/2017-06-25,50-cent-wspomina-prodigyego-policja-naciskala-go-zeby-mnie-wystawilhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-06-25,50-cent-wspomina-prodigyego-policja-naciskala-go-zeby-mnie-wystawilJune 24, 2017, 4:10 pmTomasz PrzytułaWiadomość o niespodziewanej śmierci Prodigy'ego z Mobb Deep wstrząsnęła całym środowiskiem hip-hopowym, które pogrążyło się w głębokiej żałobie. Od tego czasu wielu artystów wspomina rapera z Queensbridge w mediach społecznościowych, a wśród nich znalazł się m.in. 50 Cent, w którego wytwórni Mobb Deep nagrywali w latach 2005-2008. Na swoim instagramowym koncie 50 wrócił pamięcią do sytuacji, w której Prodigy wykazał się wobec niego lojalnością i pozostał nieugięty podczas policyjnego przesłuchania. The police tried to get P to set me up. They asked him if I keep any gun or drugs around. Then wanted him to put a gun in my car. He didn't do it, instead he told me what they were trying to do. My man P Post udostępniony przez 50 Cent (@50cent) 20 Cze, 2017 o 1:19 PDT Tłumaczenie: "Policja naciskała Prodigy'ego, żeby mnie wystawił. Wypytali go dokładnie o to, czy jestem w posiadaniu broni albo narkotyków. Chcieli, żeby celowo podrzucił mi pistolet do auta. Nie zgodził się, a potem o wszystkim mi opowiedział. Prodigy, mój człowiek."O całej sytuacji Prodigy opowiedział ze szczegółami w 2011 roku:"Pewnej nocy zostałem aresztowany za posiadanie broni. Trafiłem w ręce policji, która chciała wyciagnąć ode mnie szereg informacji. W skrócie, chcieli żebym został konfidentem. Męczyli mnie o tę spluwę, chcieli dowiedzieć się do kogo należy. Przejrzałem ich dostatecznie szybko, bo takie przesłuchanie nie było dla mnie nowością. Kiedy nie pisnąłem słówka na temat spluwy, wtedy zaczęli wypytywać mnie o 50 Centa. Powiedzili mi: 'Daj nam informacje, które pozwolą wsadzić go do paki, a zaraz cię wypuścimy.' Byłem ciekawy jak daleko się posuną, więc zacząłem udawać, że im pomogę. Zawiesiłem nisko głowę, okazałem fałszywą skruchę i robiłem ich w konia. Chcieli dowiedzieć się o jakokiejkolwiek nielegalnej działalności Fiftiego. Pytali czy mogę dostać się do jego domu i auta, żeby podłożyć mu świnię. Cały czas udawałem, że zastanawiam się nad ich propozycją. Za wszelką cenę chcieli usadzić 50 Centa z moją pomocą, bo nie mieli na niego żadnego haka. Wzbogacił sie legalną drogą, a policji po prostu było to nie w smak. W końcu ich olałem i wróciłem do celi. Dwoili się i troili, żeby coś ode mnie wyciągnąć, ale nie ze mną te numery."Wiadomość o niespodziewanej śmierci Prodigy'ego z Mobb Deep wstrząsnęła całym środowiskiem hip-hopowym, które pogrążyło się w głębokiej żałobie. Od tego czasu wielu artystów wspomina rapera z Queensbridge w mediach społecznościowych, a wśród nich znalazł się m.in. 50 Cent, w którego wytwórni Mobb Deep nagrywali w latach 2005-2008. Na swoim instagramowym koncie 50 wrócił pamięcią do sytuacji, w której Prodigy wykazał się wobec niego lojalnością i pozostał nieugięty podczas policyjnego przesłuchania.

 

Tłumaczenie:"Policja naciskała Prodigy'ego, żeby mnie wystawił. Wypytali go dokładnie o to, czy jestem w posiadaniu broni albo narkotyków. Chcieli, żeby celowo podrzucił mi pistolet do auta. Nie zgodził się, a potem o wszystkim mi opowiedział. Prodigy, mój człowiek."

O całej sytuacji Prodigy opowiedział ze szczegółami w 2011 roku:

"Pewnej nocy zostałem aresztowany za posiadanie broni. Trafiłem w ręce policji, która chciała wyciagnąć ode mnie szereg informacji. W skrócie, chcieli żebym został konfidentem. Męczyli mnie o tę spluwę, chcieli dowiedzieć się do kogo należy. Przejrzałem ich dostatecznie szybko, bo takie przesłuchanie nie było dla mnie nowością. Kiedy nie pisnąłem słówka na temat spluwy, wtedy zaczęli wypytywać mnie o 50 Centa. Powiedzili mi: 'Daj nam informacje, które pozwolą wsadzić go do paki, a zaraz cię wypuścimy.' Byłem ciekawy jak daleko się posuną, więc zacząłem udawać, że im pomogę. Zawiesiłem nisko głowę, okazałem fałszywą skruchę i robiłem ich w konia. Chcieli dowiedzieć się o jakokiejkolwiek nielegalnej działalności Fiftiego. Pytali czy mogę dostać się do jego domu i auta, żeby podłożyć mu świnię. Cały czas udawałem, że zastanawiam się nad ich propozycją. Za wszelką cenę chcieli usadzić 50 Centa z moją pomocą, bo nie mieli na niego żadnego haka. Wzbogacił sie legalną drogą, a policji po prostu było to nie w smak. W końcu ich olałem i wróciłem do celi. Dwoili się i troili, żeby coś ode mnie wyciągnąć, ale nie ze mną te numery."

]]>
50 Cent: "Film o 2Pacu to kompletne gówno"https://popkiller.kingapp.pl/2017-06-18,50-cent-film-o-2pacu-to-kompletne-gownohttps://popkiller.kingapp.pl/2017-06-18,50-cent-film-o-2pacu-to-kompletne-gownoJune 19, 2017, 9:52 amWojciech WiktorFilmowa biografia 2Paca zagościła w amerykańskich kinach 16 czerwca, w rocznicę urodzin rapera i szybko zdążyła zebrać złe recenzje od osób z hip-hopowego środowiska. 50 Cent w dosadnych słowach skrytykował film na swoim Instagramie, nazywając produkcję "szmirą"."Obejrzałem film o 2Pacu i to kompletne dno. Wierzcie mi" - napisał Fifty w poście, który udostępniamy poniżej.Biografia Paca zatytułowana "All Eyez On Me" zarobiła w dniu otwarcia 3.1 miliona dolarów, pokonując tym samym film "Auta 3" (2.7 miliona dolarów przychodów). Man I watched the 2 PAC film, that was some bullshit. Catch that shit on a fire stick trust me. LOL SMH TRASH Post udostępniony przez 50 Cent (@50cent) 16 Cze, 2017 o 6:28 PDT Filmowa biografia 2Paca zagościła w amerykańskich kinach 16 czerwca, w rocznicę urodzin rapera i szybko zdążyła zebrać złe recenzje od osób z hip-hopowego środowiska. 50 Cent w dosadnych słowach skrytykował film na swoim Instagramie, nazywając produkcję "szmirą".

"Obejrzałem film o 2Pacu i to kompletne dno. Wierzcie mi" - napisał Fifty w poście, który udostępniamy poniżej.

Biografia Paca zatytułowana "All Eyez On Me" zarobiła w dniu otwarcia 3.1 miliona dolarów, pokonując tym samym film "Auta 3" (2.7 miliona dolarów przychodów).

 

]]>
Openair Frauenfeld 2016 już za 2 tygodnie!https://popkiller.kingapp.pl/2016-06-23,openair-frauenfeld-2016-juz-za-2-tygodniehttps://popkiller.kingapp.pl/2016-06-23,openair-frauenfeld-2016-juz-za-2-tygodnieJune 25, 2016, 10:10 amMichał ZdrojewskiDo rozpoczęcia największego hip-hopowego festiwalu w Europie – Openair Frauenfeld, zostały zaledwie dwa tygodnie. W dniach 7-9 lipca małe szwajcarskie miasteczko stanie się europejską stolicą hip-hopu z najwyższej półki. To ostatni moment na przybliżenie wam tegorocznego line-upu, w którym każdy fan czarnych brzmień znajdzie coś dla siebie.Oprócz licznej reprezentacji niemieckojęzycznych artystów na scenach Openair Frauenfeld nie zabraknie tłustych newschoolowych brzmień, świeżaków zza oceanu, znanych z radia hitów czy artystów sprzed lat.W pierwszy - czwartkowy wieczór bawić się będziemy na koncertach kalifornijczyka Ty Dolla Sign, znanego z numerów ‘’Stand for’’ czy ‘’Or Nah’’, świeżaka z Louisville Brysona Tillera oraz headlinerów dnia: energetycznego duetu Major Lazer, intrygującego Future'a oraz zdobywców czterech statuetek Grammy, autorów hitów ‘’Can’t Hold Us’’ – Macklemore'a i Ryana Lewisa. Ponadto na trzech scenach Openair Frauenfeld tego dnia wystąpią: Ghostface Killah, Cunninlynguists i inni.Piątkowe koncerty rozpoczyna charyzmatyczny Hopsin, a tuż po nim członek nowojorskiej ekipy ASAP Mob – ASAP Ferg. Im bliżej wieczoru, tym więcej muzycznych doznań na najwyższym poziomie, gdyż przed nami występy artystów takich jak: Mac Miller (edit: koncert, tak jak i cała trasa Maca w Europie został odwołany) znany z mocnych koncertów Action Bronson czy twórca hitu ‘’2 Phones’’ – Kevin Gates. Następnie a deskach Openair Festival wystapią kolejno: wychowanek Jay’a Z – J Cole, reprezentujący unikalny styl Young Thug oraz legenda hip-hopu, której nie trzeba nikomu przedstawiać – 50 Cent.Sobotni, a zarazem ostatni dzień festiwalu Openair Frauenfeld w Szwajcarii rozpocznie występ szwedzkiego rapera, znanego z projektu Sad Boys – Yung Lean. Następnie dawka mocnego kobiecego rapu w wydaniu Angel Haze oraz sceniczny diabeł – Yelawolf. Ponadto na scenach zobaczymy legendarny duet Mobb Deep, młodego Kanadyjczyka Jazza Cartiera oraz Micka Jenkinsa. Trzydniową hip-hopową fiestę zakończą występy berlińskiego rapera – Sido oraz wielokrotnego bywalca scen OAF, twórcy licznych bangerów – Wiza Khalifę.Ponadto na festiwalowiczów czekają liczne atrakcje: występy DJi, strefa kibica EURO 2016, scena klubowa La Fabrik i szereg pozamuzycznych rozrywek.OFICJALNA STRONA INTERNETOWA WYDARZENIA: www.openair-frauenfeld.chOFICJALNY FANPAGE OAF: https://www.facebook.com/openairfrauenfeldofficial/OPENAIR FRAUENFELD POLSKA: https://www.facebook.com/frauenfeldPLDo rozpoczęcia największego hip-hopowego festiwalu w Europie – Openair Frauenfeld, zostały zaledwie dwa tygodnie. W dniach 7-9 lipca małe szwajcarskie miasteczko stanie się europejską stolicą hip-hopu z najwyższej półki. To ostatni moment na przybliżenie wam tegorocznego line-upu, w którym każdy fan czarnych brzmień znajdzie coś dla siebie.

Oprócz licznej reprezentacji niemieckojęzycznych artystów na scenach Openair Frauenfeld nie zabraknie tłustych newschoolowych brzmień, świeżaków zza oceanu, znanych z radia hitów czy artystów sprzed lat.

W pierwszy - czwartkowy wieczór bawić się będziemy na koncertach kalifornijczyka Ty Dolla Sign, znanego z numerów ‘’Stand for’’ czy ‘’Or Nah’’, świeżaka z Louisville Brysona Tillera oraz headlinerów dnia: energetycznego duetu Major Lazer, intrygującego Future'a oraz zdobywców czterech statuetek Grammy, autorów hitów ‘’Can’t Hold Us’’ – Macklemore'a i Ryana Lewisa. Ponadto na trzech scenach Openair Frauenfeld tego dnia wystąpią: Ghostface Killah, Cunninlynguists i inni.

Piątkowe koncerty rozpoczyna charyzmatyczny Hopsin, a tuż po nim członek nowojorskiej ekipy ASAP Mob – ASAP Ferg. Im bliżej wieczoru, tym więcej muzycznych doznań na najwyższym poziomie, gdyż przed nami występy artystów takich jak: Mac Miller (edit: koncert, tak jak i cała trasa Maca w Europie został odwołany) znany z mocnych koncertów Action Bronson czy twórca hitu ‘’2 Phones’’ – Kevin Gates. Następnie a deskach Openair Festival wystapią kolejno: wychowanek Jay’a Z – J Cole, reprezentujący unikalny styl Young Thug oraz legenda hip-hopu, której nie trzeba nikomu przedstawiać – 50 Cent.

Sobotni, a zarazem ostatni dzień festiwalu Openair Frauenfeld w Szwajcarii rozpocznie występ szwedzkiego rapera, znanego z projektu Sad Boys – Yung Lean. Następnie dawka mocnego kobiecego rapu w wydaniu Angel Haze oraz sceniczny diabeł – Yelawolf. Ponadto na scenach zobaczymy legendarny duet Mobb Deep, młodego Kanadyjczyka Jazza Cartiera oraz Micka Jenkinsa. Trzydniową hip-hopową fiestę zakończą występy berlińskiego rapera – Sido oraz wielokrotnego bywalca scen OAF, twórcy licznych bangerów – Wiza Khalifę.

Ponadto na festiwalowiczów czekają liczne atrakcje: występy DJi, strefa kibica EURO 2016, scena klubowa La Fabrik i szereg pozamuzycznych rozrywek.

OFICJALNA STRONA INTERNETOWA WYDARZENIA: www.openair-frauenfeld.ch

OFICJALNY FANPAGE OAF: https://www.facebook.com/openairfrauenfeldofficial/

OPENAIR FRAUENFELD POLSKA: https://www.facebook.com/frauenfeldPL

]]>
Openair Frauenfeld 2016 - poznaj historię festiwalu!https://popkiller.kingapp.pl/2016-05-24,openair-frauenfeld-2016-poznaj-historie-festiwaluhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-05-24,openair-frauenfeld-2016-poznaj-historie-festiwaluMay 24, 2016, 6:02 pmMichał ZdrojewskiOpenair Frauenfeld to największy festiwal typu open air w krajach niemieckojęzycznych. Ponadto jest to największy festiwal hiphopowy w całej Europie. Pierwsza edycja festiwalu odbyła się w 1986 roku, a jego gwiazdami była grupa Status Quo. W latach 1986-2004 było to wydarzenie skupiające fanów wielu gatunków muzycznych. W latach 90. we Frauenfeld zagrały m.in. takie gwiazdy, jak The Rolling Stones, David Bowie, Bob Dylan, The Prodigy, Lenny Kravitz, R.E.M czy rapowy duet Gang Starr. Po 2000 roku festiwal zaczął posiłkować się przedstawicielami czarnej muzyki, jak Cypress Hill, Snoop Dogg czy Mary J. Blige. Pierwsza stricte hiphopowa edycja odbyła się w 2008 roku, a jej headlinerami byli Jay-Z, Wu-Tang Clan, Cypress Hill i Ice Cube. W 2008 roku Openair Frauenfeld stał się największym tego typu wydarzeniem hiphopowym w Europie. W ostatnich kilku latach festiwal znacząco się rozwinął, zarówno, jeśli chodzi o frekwencję, jak i o liczbę artystów z USA, którzy, co roku goszczą na scenach w Szwajcarii. W latach 2009-2014 do szwajcarskiej miejscowości przybyli m.in. Kanye West, Eminem, Nas, Drake, 50 Cent, The Game czy Run DMC. Ponadto organizatorzy zaczęli zapraszać młodych graczy zza Oceanu, co owocowało np. porannym koncertem A$AP Rocky’ego, świeżo po wypuszczeniu głośnego mixtape’u Live. Love. A$AP w 2012 roku. Organizatorzy zadbali również o różnorodność na scenach, gdzie przez ostatnie lata wystąpiły takie gwiazdy, jak Damian Marley, Beenie Man, Azaelia Banks, Sean Paul czy Ms. Lauryn Hill.W 2015 roku zaszło wiele zmian. Przede wszystkim zbudowano dwie połączone ze sobą sceny typu skyline, o łącznej długości 135 i wysokości 24 metrów. Zajmowała się tym firma odpowiedzialna za scenografię na najsłynniejszym europejskim festiwalu muzycznym – Tomorrowland. Ponadto partnerem festiwalu zostało m.in. MTV.ch, które dba o multimedialną otoczkę wydarzenia. Na trzech ogromnym telebimach można obserwować wywiady oraz to, co dzieje się na backstage. Poza tym organizatorzy zadbali o wiele dodatkowych atrakcji, jak chociażby 70 metrowa wieża-winda, rodem z Disneylandu. W 2015 na scenach pojawili się m.in. Kendrick Lamar, Nicki Minaj, Cypress Hill, A$AP Rocky, Ludacris, D12 czy Travi$ Scott. W 2016 roku zapowiada się kolejna wspaniała edycja. Wystąpią m.in. Major Lazer, 50 Cent, Future, Young Thug czy Macklemore & Ryan Lewis. Openair Frauenfeld jest hiphopowym odpowiednikiem festiwalu Tomorrowland, ze względu na przeznaczone fundusze, frekwencję, jak i ze względu na to, że festiwal odbywa się w przepięknym miejscu pełnym wspaniałych i otwartych ludzi z całego świata!Openair Frauenfeld to największy festiwal typu open air w krajach niemieckojęzycznych. Ponadto jest to największy festiwal hiphopowy w całej Europie. Pierwsza edycja festiwalu odbyła się w 1986 roku, a jego gwiazdami była grupa Status Quo. W latach 1986-2004 było to wydarzenie skupiające fanów wielu gatunków muzycznych. W latach 90. we Frauenfeld zagrały m.in. takie gwiazdy, jak The Rolling Stones, David Bowie, Bob Dylan, The Prodigy, Lenny Kravitz, R.E.M czy rapowy duet Gang Starr. Po 2000 roku festiwal zaczął posiłkować się przedstawicielami czarnej muzyki, jak Cypress Hill, Snoop Dogg czy Mary J. Blige. Pierwsza stricte hiphopowa edycja odbyła się w 2008 roku, a jej headlinerami byli Jay-Z, Wu-Tang Clan, Cypress Hill i Ice Cube.

 W 2008 roku Openair Frauenfeld stał się największym tego typu wydarzeniem hiphopowym w Europie. W ostatnich kilku latach festiwal znacząco się rozwinął, zarówno, jeśli chodzi o frekwencję, jak i o liczbę artystów z USA, którzy, co roku goszczą na scenach w Szwajcarii. W latach 2009-2014 do szwajcarskiej miejscowości przybyli m.in. Kanye West, Eminem, Nas, Drake, 50 Cent, The Game czy Run DMC. Ponadto organizatorzy zaczęli zapraszać młodych graczy zza Oceanu, co owocowało np. porannym koncertem A$AP Rocky’ego, świeżo po wypuszczeniu głośnego mixtape’u Live. Love. A$AP w 2012 roku. Organizatorzy zadbali również o różnorodność na scenach, gdzie przez ostatnie lata wystąpiły takie gwiazdy, jak Damian Marley, Beenie Man, Azaelia Banks, Sean Paul czy Ms. Lauryn Hill.

W 2015 roku zaszło wiele zmian. Przede wszystkim zbudowano dwie połączone ze sobą sceny typu skyline, o łącznej długości 135 i wysokości 24 metrów. Zajmowała się tym firma odpowiedzialna za scenografię na najsłynniejszym europejskim festiwalu muzycznym – Tomorrowland. Ponadto partnerem festiwalu zostało m.in. MTV.ch, które dba o multimedialną otoczkę wydarzenia. Na trzech ogromnym telebimach można obserwować wywiady oraz to, co dzieje się na backstage. Poza tym organizatorzy zadbali o wiele dodatkowych atrakcji, jak chociażby 70 metrowa wieża-winda, rodem z Disneylandu. W 2015 na scenach pojawili się m.in. Kendrick Lamar, Nicki Minaj, Cypress Hill, A$AP Rocky, Ludacris, D12 czy Travi$ Scott. W 2016 roku zapowiada się kolejna wspaniała edycja. Wystąpią m.in. Major Lazer, 50 Cent, Future, Young Thug czy Macklemore & Ryan Lewis. Openair Frauenfeld jest hiphopowym odpowiednikiem festiwalu Tomorrowland, ze względu na przeznaczone fundusze, frekwencję, jak i ze względu na to, że festiwal odbywa się w przepięknym miejscu pełnym wspaniałych i otwartych ludzi z całego świata!

]]>
The Game i 50 Cent zakończyli wieloletni konflikt?https://popkiller.kingapp.pl/2016-03-20,the-game-i-50-cent-zakonczyli-wieloletni-konflikthttps://popkiller.kingapp.pl/2016-03-20,the-game-i-50-cent-zakonczyli-wieloletni-konfliktMarch 23, 2016, 1:57 amAdmin stronyKonflikt 50 Centa i The Game'a przez lata nie schodził z czołówek hip-hopowych serwisów, a obaj raperzy wielokrotnie wymieniali się "uprzejmościami". Czyżby finalnie doszli do porozumienia i zakopali topór? W przypadku tej dwójki nigdy nie można być niczego pewnym na 100%, bo podobnie jak Kanye mogą zmienić zdanie następnego dnia, ale weekend przyniósł bardzo znaczące sygnały...Najpierw Game pod wpływem alkoholowej szczerości wyznał, że właśnie upił się wódką Fifty'ego "Effen" i że jest mu wspaniale, a dzień później obaj pojawili się na tej samej imprezie w Playhouse w Los Angeles i mimo że nie balowali wspólnie to nie doszło do żadnego incydentu. A The Game dodał również w rozmowie z TMZ: "To moje miasto. Przyszedłem, by się dobrze pobawić. Nie mam żadnej spiny czy ciśnienia. Jest 2016, mam za dużo kasy, by się złościć."Czyżby nadchodziło wielkie pojednanie?Konflikt 50 Centa i The Game'a przez lata nie schodził z czołówek hip-hopowych serwisów, a obaj raperzy wielokrotnie wymieniali się "uprzejmościami". Czyżby finalnie doszli do porozumienia i zakopali topór? W przypadku tej dwójki nigdy nie można być niczego pewnym na 100%, bo podobnie jak Kanye mogą zmienić zdanie następnego dnia, ale weekend przyniósł bardzo znaczące sygnały...

Najpierw Game pod wpływem alkoholowej szczerości wyznał, że właśnie upił się wódką Fifty'ego "Effen" i że jest mu wspaniale, a dzień później obaj pojawili się na tej samej imprezie w Playhouse w Los Angeles i mimo że nie balowali wspólnie to nie doszło do żadnego incydentu. A The Game dodał również w rozmowie z TMZ: "To moje miasto. Przyszedłem, by się dobrze pobawić. Nie mam żadnej spiny czy ciśnienia. Jest 2016, mam za dużo kasy, by się złościć."

Czyżby nadchodziło wielkie pojednanie?

]]>
50 Cent: "Diddy zlecił morderstwo 2Paca? Trzeba mieć oko na takich pajaców"https://popkiller.kingapp.pl/2016-02-06,50-cent-diddy-zlecil-morderstwo-2paca-trzeba-miec-oko-na-takich-pajacowhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-02-06,50-cent-diddy-zlecil-morderstwo-2paca-trzeba-miec-oko-na-takich-pajacowFebruary 5, 2016, 7:35 pmAdmin stronyZawarte w dokumencie "Murder Rap: Inside The Biggie & Tupac Murders" twierdzenia Grega Kadinga (emerytowanego oficera LAPD dowodzącego oddziałem specjalnym mającym wyjasnić te morderstwa) o tym, że za zleceniem morderstwa 2Paca stał Diddy wstrząsnęły środowiskiem rapowym. Odniósł się do nich także 50 Cent."Beka, czyli stał za tym Diddy? Musisz mieć oko na tych pajaców, bo strachliwi frajerzy mogą chcieć cię sprawdzić... #nopuffyjuice On zabił twojego ulubionego rapera" - napisał Fifty na Instagramie. Zawarte w dokumencie "Murder Rap: Inside The Biggie & Tupac Murders" twierdzenia Grega Kadinga (emerytowanego oficera LAPD dowodzącego oddziałem specjalnym mającym wyjasnić te morderstwa) o tym, że za zleceniem morderstwa 2Paca stał Diddy wstrząsnęły środowiskiem rapowym. Odniósł się do nich także 50 Cent.

"Beka, czyli stał za tym Diddy? Musisz mieć oko na tych pajaców, bo strachliwi frajerzy mogą chcieć cię sprawdzić... #nopuffyjuice On zabił twojego ulubionego rapera" - napisał Fifty na Instagramie.

]]>
50 Cent vs Meek Mill - nowy konflikt w rap grzehttps://popkiller.kingapp.pl/2016-01-23,50-cent-vs-meek-mill-nowy-konflikt-w-rap-grzehttps://popkiller.kingapp.pl/2016-01-23,50-cent-vs-meek-mill-nowy-konflikt-w-rap-grzeJanuary 23, 2016, 5:00 pmMichał ZdrojewskiMeek Mill jest odważnym raperem. Po jednogłośnym przegraniu beefu z Drake'iem, który on sam zainicjował, teraz obrał sobie nowy cel z pierwszoligowej ekipy artystów hip-hopowych. Na najnowszym wydawnicttwie "4/4" w utworze "Gave 'Em Hope" MC z Filadelfii zaatakował 50 Centa. Poświęcił mu całą zwrotkę, na którą lider G-Unit oczywiście nie omieszkał w typowy dla siebie sposób zareagować...W "Gave 'Em Hope" z projektu "4/4" będącym przedsmakiem wyczekiwanego "Dreamchasers 4" Meek zarzuca 50 Centowi brak wiarygodności, wyśmiewa jego bankructwo i stwierdza, że Nicki Minaj jest najbogatszą osobą na dzielnicy, z której 50 pochodzi, czyli Queens w Nowym Jorku. 50 Cent, weteran beefów, które przeprowadzał m.in. z Ja Rulem, Nasem, Fat Joe czy The Game'em, nie omieszkał odpowiedzieć na zaczepki w popularny ostatnio sposób. Curtis Jackson zalał swojego Instagrama prześmiewczymi memami, przypominając sromotną porażkę reprezentanta Maybach Music Group z Drake'iem, wyśmiewając jego głośny związek z Nicki Minaj, a nawet wstawiając nekrolog rapera. Zapowiedział również, że prawowity atak dostaniemy na zbliżającym się mixtapie "The Kanan Tape: Reloaded". Meek Mill odpowiedział na internetowe zaczepki długim postem na IG: "Siedzisz na mediach społecznościowych 24/7. Nigdy nie ma cię w miejscach, w których jest cała reszta. Całe Queens uważa cię za szczura. Matka dziecka Rossa niedługo dostanie od ciebie gruby czek. Ross cię zniszczył. Moja kariera się skończyła? Jak śmiesz o tym mowić skoro każdy twój podopieczny jest spłukany. Nawet twój syn cię nienawidzi. Masz zero swagu. Ciągle krytykujesz Puffa i Jay'a Z i innych bogaczy od siebie z miasta. Jesteś bankrutem i jesteś żałosny. Jesteś naprawdę żałosny. (...) Mayweather nie ma już dla ciebie biletów. Twoja wódka to szczyny. Jesteś żałosny i nie masz prawdziwych przyjaciół. Boisz się grać tam, gdzie grają inni. Nigdy nie byłeś taki kozak twarzą w twarz, bo wiesz, że my nie pogrywamy (...)".Nowy konflikt w rap grze zatrząsł internetem i wywołał lawinę komentarzy. Wśród tych, co wyrazili swoją opinię znaleźli się m.in. Irv Gotti oraz The Game, czyli byli "przeciwnicy" 50 Centa. Irv Gotti, czyli właściciel Murda Inc stanął po stronie Meek Milla i przywołał rzekomo prawdziwe sytuację, gdy 50 Cent w strachu przed Ja Rulem i resztą ekipy Murda Inc uciekał z klubów tylnymi wyjściami i poprosił Nowojorski Departament Policji o ochronę. The Game, który jeszcze niedawno miał zatargi ze Stitchesem i Young Thugiem, całkowicie inaczej spojrzał na całą sprawę i skrytykował przede wszystkim formę w jakiej cały beef przebiega. Stwierdził, że hip-hop schodzi na psy, skoro beefy między czołowymi postaciami dzieją się w internecie. Przywołał też znane konflikty pomiędzy Biggiem i 2Paciem, Jay'em Z i Nasem, Ice Cubem i NWA. Znając temperament i 50 Centa i podopiecznego Ricka Rossa, możemy być pewni, że na jednej zwrotce i kilkunastu obrazkach się nie skończy. LMAO Hey shit head, your career is over already.you better focus on getting Nikki pregnant so you can at least get child support girl. new meek emoji lol Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika 50 Cent (@50cent) 17 Sty, 2016 o 11:00 PST Because people are calling me MEEKA, LMAO. #FRIGO #SMSAUDIOZdjęcie zamieszczone przez użytkownika 50 Cent (@50cent) 17 Sty, 2016 o 12:52 PST He was a head, but he was a good shit head. #SMSAUDIOZdjęcie zamieszczone przez użytkownika 50 Cent (@50cent) 18 Sty, 2016 o 8:27 PST U pop shit on social media 24/7 ... U never in the places everybody b at.... The whole queens say you a rat.... Ross baby mom hit you for that check you sick .... Ross finished you "career over? How dare you speak on that? .... All you artist that came under you broke" ya son hate you smfh! Ya swag on below "0" lol hold up..... U always hating on puff and Hov other go getters from ya city...... U going broke and you miserable .... U really miserable bro.... You like 40 on the internet all day Mayweather ain't got tickets for you nomore .... Ya liquor is piss... U really miserable and don't really have friends ... You scared to play the mixes everybody b at! U never played with me in person because u know how we rocking lol I'm done wit you ... This my last insta-fingers post for a min lol Norm Kelly hold up...... Young black dude that came from nothing vs old white racist man from Toronto.... I got more money than you already? You took the real "L" in life champ! Oh fif all y'all dudes do is talk about Nicki ... This just my real life my fault for snapping on y'all weirdos! Hov gave you a half of bar bro ski... I bet any amount of money queens would trade me for you! "You the one made it cool to b a hater" I'm out Sincerely -instafingers @iamdiddy @ceoslow stop letting this dork play around ... He already been shot 9 times lol he like a vegetable or something .... @irvgotti187 can you clarify that he told on y'all? We need answers!Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Meek Mill (@meekmill) 17 Sty, 2016 o 11:24 PST So, this is what it's come to these days ??? Outside of 2pac & B.I.G. dying because their beef got out of control due to the media blowing it out of proportion & us as people adding fuel to the fire with the whole East Coast/West Coast bullshit.... Hip hop beefs were healthy & consisted of rap battles between dope M.C.'s like the legendary KRS-One & Busy Bee beef, the Nas & Jay-Z beef, The Real Roxanne & Roxanne Shante beef, the Ice Cube & N.W.A. Beef, Bone Thugs & The Dogg Pound beef, G-Unit & Murder Inc, shit even me & 50's beef & the list goes on.... Back when your whole neighborhood & city got behind you & supported you..... But now, so much of this bullshit going around, it's even hard for me not to get sucked into this social media way of beefing.... & even though some of these memes be funny as fuck..... Why do they determine who won a rap beef ??? WTF happened to REAL hip hop & the classic way of handling rap feuds ??? Never thought I'd see the day when rap beefs were won over iPhone apps & shit. We went from learning from & respecting the O.G.'s to learning from & depending on I.G.'s lol.... Rap all fucked up & niggas is gettin more weird in this shit as the followers pile up..... But hey, since we fightin wit emoji's these days... Thought I'd end my rant with mine <------ now go flood baller alert or shade room wit it when they post this cause that's what it boils down to these days #KeyboardKillas ---> #Ethyr #TheBridgeIsOver #TakeOver #Wanksta #NoVaseline #HitEmUp #300Bars to name a few.... #WillTheRealMCsPleaseStandUpZdjęcie zamieszczone przez użytkownika The Game (@losangelesconfidential) 18 Sty, 2016 o 7:07 PSTMeek Mill jest odważnym raperem. Po jednogłośnym przegraniu beefu z Drake'iem, który on sam zainicjował, teraz obrał sobie nowy cel z pierwszoligowej ekipy artystów hip-hopowych. Na najnowszym wydawnicttwie "4/4" w utworze "Gave 'Em Hope" MC z Filadelfii zaatakował 50 Centa. Poświęcił mu całą zwrotkę, na którą lider G-Unit oczywiście nie omieszkał w typowy dla siebie sposób zareagować...

W "Gave 'Em Hope" z projektu "4/4" będącym przedsmakiem wyczekiwanego "Dreamchasers 4" Meek zarzuca 50 Centowi brak wiarygodności, wyśmiewa jego bankructwo i stwierdza, że Nicki Minaj jest najbogatszą osobą na dzielnicy, z której 50 pochodzi, czyli Queens w Nowym Jorku. 

50 Cent, weteran beefów, które przeprowadzał m.in. z Ja Rulem, Nasem, Fat Joe czy The Game'em, nie omieszkał odpowiedzieć na zaczepki w popularny ostatnio sposób. Curtis Jackson zalał swojego Instagrama prześmiewczymi memami, przypominając sromotną porażkę reprezentanta Maybach Music Group z Drake'iem, wyśmiewając jego głośny związek z Nicki Minaj, a nawet wstawiając nekrolog rapera. Zapowiedział również, że prawowity atak dostaniemy na zbliżającym się mixtapie "The Kanan Tape: Reloaded". 

Meek Mill odpowiedział na internetowe zaczepki długim postem na IG: "Siedzisz na mediach społecznościowych 24/7. Nigdy nie ma cię w miejscach, w których jest cała reszta. Całe Queens uważa cię za szczura. Matka dziecka Rossa niedługo dostanie od ciebie gruby czek. Ross cię zniszczył. Moja kariera się skończyła? Jak śmiesz o tym mowić skoro każdy twój podopieczny jest spłukany. Nawet twój syn cię nienawidzi. Masz zero swagu. Ciągle krytykujesz Puffa i Jay'a Z i innych bogaczy od siebie z miasta. Jesteś bankrutem i jesteś żałosny. Jesteś naprawdę żałosny. (...) Mayweather nie ma już dla ciebie biletów. Twoja wódka to szczyny. Jesteś żałosny i nie masz prawdziwych przyjaciół. Boisz się grać tam, gdzie grają inni. Nigdy nie byłeś taki kozak twarzą w twarz, bo wiesz, że my nie pogrywamy (...)".

Nowy konflikt w rap grze zatrząsł internetem i wywołał lawinę komentarzy. Wśród tych, co wyrazili swoją opinię znaleźli się m.in. Irv Gotti oraz The Game, czyli byli "przeciwnicy" 50 Centa. Irv Gotti, czyli właściciel Murda Inc stanął po stronie Meek Milla i przywołał rzekomo prawdziwe sytuację, gdy 50 Cent w strachu przed Ja Rulem i resztą ekipy Murda Inc uciekał z klubów tylnymi wyjściami i poprosił Nowojorski Departament Policji o ochronę. The Game, który jeszcze niedawno miał zatargi ze Stitchesem i Young Thugiem, całkowicie inaczej spojrzał na całą sprawę i skrytykował przede wszystkim formę w jakiej cały beef przebiega. Stwierdził, że hip-hop schodzi na psy, skoro beefy między czołowymi postaciami dzieją się w internecie. Przywołał też znane konflikty pomiędzy Biggiem i 2Paciem, Jay'em Z i Nasem, Ice Cubem i NWA. 

Znając temperament i 50 Centa i podopiecznego Ricka Rossa, możemy być pewni, że na jednej zwrotce i kilkunastu obrazkach się nie skończy. 

 

Because people are calling me MEEKA, LMAO. #FRIGO #SMSAUDIO

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika 50 Cent (@50cent) 17 Sty, 2016 o 12:52 PST

 

He was a head, but he was a good shit head. #SMSAUDIO

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika 50 Cent (@50cent) 18 Sty, 2016 o 8:27 PST

 

U pop shit on social media 24/7 ... U never in the places everybody b at.... The whole queens say you a rat.... Ross baby mom hit you for that check you sick .... Ross finished you "career over? How dare you speak on that? .... All you artist that came under you broke" ya son hate you smfh! Ya swag on below "0" lol hold up..... U always hating on puff and Hov other go getters from ya city...... U going broke and you miserable .... U really miserable bro.... You like 40 on the internet all day Mayweather ain't got tickets for you nomore .... Ya liquor is piss... U really miserable and don't really have friends ... You scared to play the mixes everybody b at! U never played with me in person because u know how we rocking lol I'm done wit you ... This my last insta-fingers post for a min lol Norm Kelly hold up...... Young black dude that came from nothing vs old white racist man from Toronto.... I got more money than you already? You took the real "L" in life champ! Oh fif all y'all dudes do is talk about Nicki ... This just my real life my fault for snapping on y'all weirdos! Hov gave you a half of bar bro ski... I bet any amount of money queens would trade me for you! "You the one made it cool to b a hater" I'm out Sincerely -instafingers @iamdiddy @ceoslow stop letting this dork play around ... He already been shot 9 times lol he like a vegetable or something .... @irvgotti187 can you clarify that he told on y'all? We need answers!

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Meek Mill (@meekmill) 17 Sty, 2016 o 11:24 PST

 

So, this is what it's come to these days ??? Outside of 2pac & B.I.G. dying because their beef got out of control due to the media blowing it out of proportion & us as people adding fuel to the fire with the whole East Coast/West Coast bullshit.... Hip hop beefs were healthy & consisted of rap battles between dope M.C.'s like the legendary KRS-One & Busy Bee beef, the Nas & Jay-Z beef, The Real Roxanne & Roxanne Shante beef, the Ice Cube & N.W.A. Beef, Bone Thugs & The Dogg Pound beef, G-Unit & Murder Inc, shit even me & 50's beef & the list goes on.... Back when your whole neighborhood & city got behind you & supported you..... But now, so much of this bullshit going around, it's even hard for me not to get sucked into this social media way of beefing.... & even though some of these memes be funny as fuck..... Why do they determine who won a rap beef ??? WTF happened to REAL hip hop & the classic way of handling rap feuds ??? Never thought I'd see the day when rap beefs were won over iPhone apps & shit. We went from learning from & respecting the O.G.'s to learning from & depending on I.G.'s lol.... Rap all fucked up & niggas is gettin more weird in this shit as the followers pile up..... But hey, since we fightin wit emoji's these days... Thought I'd end my rant with mine <------ now go flood baller alert or shade room wit it when they post this cause that's what it boils down to these days #KeyboardKillas ---> #Ethyr #TheBridgeIsOver #TakeOver #Wanksta #NoVaseline #HitEmUp #300Bars to name a few.... #WillTheRealMCsPleaseStandUp

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika The Game (@losangelesconfidential) 18 Sty, 2016 o 7:07 PST

]]>
YG feat. 50 Cent & Nipsey Hussle "I Wanna Benz" - drugi singiel ze "Still Krazy"!https://popkiller.kingapp.pl/2015-12-16,yg-feat-50-cent-nipsey-hussle-i-wanna-benz-drugi-singiel-ze-still-krazyhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-12-16,yg-feat-50-cent-nipsey-hussle-i-wanna-benz-drugi-singiel-ze-still-krazyDecember 16, 2015, 9:11 amPaweł MiedzielecPo bardzo dobrze przyjętym "Twist My Fingaz", YG atakuje kolejnym singlem ze "Still Krazy"! Tym razem trafiło nam się grube collabo, w postaci kawałka "I Wanna Benz" z gościnnym udziałem 50 Centa i Nipseya Hussle.Numer wyprodukował London On Da Track - autor m.in. świetnego "Too Rich" z wydanego ostatnio "The Kanan Tape" Curtisa. Follow-up wydanego przed dwoma laty debiutanckiego "My Krazy Life" pojawi się na rynku w 2016 roku i po pierwszych dwóch opublikowanych utworach zapowiada się, że dostaniemy w swoje ręce naprawdę kozacki materiał. Singiel do odsłuchu poniżej:Po bardzo dobrze przyjętym "Twist My Fingaz", YG atakuje kolejnym singlem ze "Still Krazy"! Tym razem trafiło nam się grube collabo, w postaci kawałka "I Wanna Benz" z gościnnym udziałem 50 Centa i Nipseya Hussle.

Numer wyprodukował London On Da Track - autor m.in. świetnego "Too Rich" z wydanego ostatnio "The Kanan Tape" Curtisa. Follow-up wydanego przed dwoma laty debiutanckiego "My Krazy Life" pojawi się na rynku w 2016 roku i po pierwszych dwóch opublikowanych utworach zapowiada się, że dostaniemy w swoje ręce naprawdę kozacki materiał. Singiel do odsłuchu poniżej:

]]>
50 Cent "The Kanan Tape" - premiera mixtape'uhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-12-10,50-cent-the-kanan-tape-premiera-mixtapeuhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-12-10,50-cent-the-kanan-tape-premiera-mixtapeuDecember 10, 2015, 12:17 pmMichał ZdrojewskiPo kilkukrotnym przekładaniu daty premiery 50 Cent w końcu jest gotowy oddać swoim słuchaczom do przesłuchania "The Kanan Tape". Najnowszy mixtape lidera G-Unit zainspirowany został postacią, którą gra w produkowanym przez siebie popularnym serialu "Power". "The Kanan Tape" składa się z 7 utworów, a wśród gości znajdują się Lil Boosie, Post Malone, Sonny Digital oraz Young Buck. Produkcją zajęli się m.in. Sonny Digital, London On Da Track czy Alchemist. "The Kanan Tape" możecie sprawdzić w rozwinięciu newsa. 50 Cent - The Kanan TapePo kilkukrotnym przekładaniu daty premiery 50 Cent w końcu jest gotowy oddać swoim słuchaczom do przesłuchania "The Kanan Tape". Najnowszy mixtape lidera G-Unit zainspirowany został postacią, którą gra w produkowanym przez siebie popularnym serialu "Power". "The Kanan Tape" składa się z 7 utworów, a wśród gości znajdują się Lil Boosie, Post Malone, Sonny Digital oraz Young Buck. Produkcją zajęli się m.in. Sonny Digital, London On Da Track czy Alchemist. "The Kanan Tape" możecie sprawdzić w rozwinięciu newsa.

 

50 Cent - The Kanan Tape

]]>
50 Cent: "Fetty Wap został okradziony przez Grammy, tak jak ja kiedyś"https://popkiller.kingapp.pl/2015-12-11,50-cent-fetty-wap-zostal-okradziony-przez-grammy-tak-jak-ja-kiedyshttps://popkiller.kingapp.pl/2015-12-11,50-cent-fetty-wap-zostal-okradziony-przez-grammy-tak-jak-ja-kiedysDecember 10, 2015, 12:14 pmAdmin stronyPodobnie jak w ubiegłych latach nie brak kontrowersji po ogłoszeniu nominacji do Grammy. Jedną z nich jest z pewnością pominięcie w kategorii 'best new artist' Fetty Wapa, który wjechał na scenę muzyczną z takim kopem jak mało kto w ostatnich latach. Odzew, z którym się spotkał jest po prostu niemożliwy do zlekceważenia - jako pierwszy artysta w historii wprowadził przecież 4 pierwsze single do top 10 notowania Billboardu! Jego brak w tej kategorii skomentował 50 Cent, porównując to do swojej sytuacji po wydaniu "Get Rich Or Die Tryin", gdy miana debiutanta roku musiał ustąpić... Evanescence."Moja nagroda najlepszego nowego artysty idzie do Fetty Wapa. Wypuścił w tym roku kilka naprawdę wielkich hitów. Olali go, to samo zrobili ze mną. Get Rich Or Die Trying - 13 milionów sprzedanych sztuk" - napisał 50 na Instagramie."Trap Queen" Fetty'ego nominowane jest jednak w kategoriach 'best rap song' i 'best rap performance', możliwe więc że wielki hit charyzmatycznego członka Remy Boyz da mu jednak statuetki w tak fenomenalnym dla niego roku.Podobnie jak w ubiegłych latach nie brak kontrowersji po ogłoszeniu nominacji do Grammy. Jedną z nich jest z pewnością pominięcie w kategorii 'best new artist' Fetty Wapa, który wjechał na scenę muzyczną z takim kopem jak mało kto w ostatnich latach. Odzew, z którym się spotkał jest po prostu niemożliwy do zlekceważenia - jako pierwszy artysta w historii wprowadził przecież 4 pierwsze single do top 10 notowania Billboardu! Jego brak w tej kategorii skomentował 50 Cent, porównując to do swojej sytuacji po wydaniu "Get Rich Or Die Tryin", gdy miana debiutanta roku musiał ustąpić... Evanescence.

"Moja nagroda najlepszego nowego artysty idzie do Fetty Wapa. Wypuścił w tym roku kilka naprawdę wielkich hitów. Olali go, to samo zrobili ze mną. Get Rich Or Die Trying - 13 milionów sprzedanych sztuk" - napisał 50 na Instagramie.

"Trap Queen" Fetty'ego nominowane jest jednak w kategoriach 'best rap song' i 'best rap performance', możliwe więc że wielki hit charyzmatycznego członka Remy Boyz da mu jednak statuetki w tak fenomenalnym dla niego roku.

]]>
Rick Ross remiksuje Adele, 2Paca i 50 Centa na nowym, dwupłytowym mixtapie!https://popkiller.kingapp.pl/2015-11-29,rick-ross-remiksuje-adele-2paca-i-50-centa-na-nowym-dwuplytowym-mixtapiehttps://popkiller.kingapp.pl/2015-11-29,rick-ross-remiksuje-adele-2paca-i-50-centa-na-nowym-dwuplytowym-mixtapieNovember 29, 2015, 1:54 pmTomasz PrzytułaTwórca imperium Maybach Music Group, niezłomny teflon don rapowego biznesu Rick Ross zamierza przypomnieć się światu w wielkim stylu. Już czwartego grudnia swoją premierę będzie miał ósmy w karierze bossa z Florydy krążek pt. "Black Market", na którym gospodarza wspierają m.in. DJ Premier, Nas czy Scott Storch. Aby umilić wszystkim fanom oczekiwanie na pełnoprawny album, Rozay postanowił wypuścić do sieci dwupłytowy mixtape o nazwie "Renzel Remixes". Znalazło się na nim wiele remiksów powszechnie znanych piosenek, mi.n. "Hello" Adele, "In Da Club" 50 Centa(sic!) czy klasycznego "Starin' Through My Rear View" autorstwa Tupaca Shakura. Czy Ross poradził sobie z numerami takiego kalibru? Posłuchajcie i dajcie znać w komentarzu.Część 1:Część 2:Twórca imperium Maybach Music Group, niezłomny teflon don rapowego biznesu Rick Ross zamierza przypomnieć się światu w wielkim stylu. Już czwartego grudnia swoją premierę będzie miał ósmy w karierze bossa z Florydy krążek pt. "Black Market", na którym gospodarza wspierają m.in. DJ Premier, Nas czy Scott Storch. Aby umilić wszystkim fanom oczekiwanie na pełnoprawny album, Rozay postanowił wypuścić do sieci dwupłytowy mixtape o nazwie "Renzel Remixes". Znalazło się na nim wiele remiksów powszechnie znanych piosenek, mi.n. "Hello" Adele, "In Da Club" 50 Centa(sic!) czy klasycznego "Starin' Through My Rear View" autorstwa Tupaca Shakura. Czy Ross poradził sobie z numerami takiego kalibru? Posłuchajcie i dajcie znać w komentarzu.

Część 1:

Część 2:

]]>
Tyler The Creator o bankructwie 50 Centa: "Chciał zrobić 3 razy ten sam album i sam zobacz..."https://popkiller.kingapp.pl/2015-11-25,tyler-the-creator-o-bankructwie-50-centa-chcial-zrobic-3-razy-ten-sam-album-i-sam-zobaczhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-11-25,tyler-the-creator-o-bankructwie-50-centa-chcial-zrobic-3-razy-ten-sam-album-i-sam-zobaczNovember 25, 2015, 6:04 pmAdmin stronyNajnowszy album Tylera The Creatora "Cherry Bomb" spotkał się ze sporą falą krytyki. Odbijając ją w ostatnim wywiadzie raper puścił jednak mocny pstryczek w nos 50 Centowi...Rozmawiając z "Rolling Stone" Tyler stwierdził, że "Cherry Bomb" to jego najlepszy album, z uwagi na różnorodne elementy zawarte w produkcji, ale dodał, że rozumie, dlaczego fani jego starszych płyt nie zajarali się nowym krążkiem:"Tkwimy w nostalgii. Chciałbym, żeby Pharrell mógł nagrać <In My Mind> milion razy, ale to, że wciąż idzie do przodu sprawia, że tak bardzo go doceniam. 50 Cent utkwił, próbując nagrać ten sam album trzy razy i teraz zobacz..." - stwierdził Tyler, nawiązując do tego, że w lipcu Fifty wystosował wniosek o bankructwo.Co na to Curtis Jackson? Bo kto jak kto, ale on nie lubi zostawiać takich uszczypliwości bez komentarza.Najnowszy album Tylera The Creatora "Cherry Bomb" spotkał się ze sporą falą krytyki. Odbijając ją w ostatnim wywiadzie raper puścił jednak mocny pstryczek w nos 50 Centowi...

Rozmawiając z "Rolling Stone" Tyler stwierdził, że "Cherry Bomb" to jego najlepszy album, z uwagi na różnorodne elementy zawarte w produkcji, ale dodał, że rozumie, dlaczego fani jego starszych płyt nie zajarali się nowym krążkiem:

"Tkwimy w nostalgii. Chciałbym, żeby Pharrell mógł nagrać <In My Mind> milion razy, ale to, że wciąż idzie do przodu sprawia, że tak bardzo go doceniam. 50 Cent utkwił, próbując nagrać ten sam album trzy razy i teraz zobacz..." - stwierdził Tyler, nawiązując do tego, że w lipcu Fifty wystosował wniosek o bankructwo.

Co na to Curtis Jackson? Bo kto jak kto, ale on nie lubi zostawiać takich uszczypliwości bez komentarza.

]]>
50 Cent "9 Shots" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-08-16,50-cent-9-shots-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-08-16,50-cent-9-shots-teledyskAugust 16, 2015, 8:45 pmMarcin Natali50 Cent od dłuższego czasu częściej przewija się w mediach przy okazji kontrowersyjnych wypowiedzi, a ostatnio nawet dziwacznych doniesień o bankructwie, niż za sprawą nowych numerów. Chcąc chyba zmienić trochę ten trend, Curtis postanowił wrócić do początku lat 2000 i słynnego feralnego dnia, w którym został postrzelony 9 razy i ledwo uszedł z życiem... "Tego się nie spodziewaliście" - napisał na swoim profilu fejsbukowym Fifciak, i trzeba przyznać, że ma rację. Sprawdzajcie 7-minutowy teledysk/mini-filmik w rozwinięciu.50 Cent od dłuższego czasu częściej przewija się w mediach przy okazji kontrowersyjnych wypowiedzi, a ostatnio nawet dziwacznych doniesień o bankructwie, niż za sprawą nowych numerów. Chcąc chyba zmienić trochę ten trend, Curtis postanowił wrócić do początku lat 2000 i słynnego feralnego dnia, w którym został postrzelony 9 razy i ledwo uszedł z życiem... "Tego się nie spodziewaliście" - napisał na swoim profilu fejsbukowym Fifciak, i trzeba przyznać, że ma rację. Sprawdzajcie 7-minutowy teledysk/mini-filmik w rozwinięciu.

]]>
Governor "Crazy Life" / "Here We Go Again" ft. 50 Cent (Diggin In The Videos #342)https://popkiller.kingapp.pl/2015-08-10,governor-crazy-life-here-we-go-again-ft-50-cent-diggin-in-the-videos-342https://popkiller.kingapp.pl/2015-08-10,governor-crazy-life-here-we-go-again-ft-50-cent-diggin-in-the-videos-342August 10, 2015, 6:15 pmMarcin NataliWczoraj wieczorem Internet obiegły zdjęcia ukazujące wokalistę soulowego/r&b Governora, który obecnie leży w szpitalu w stanie ciężkim po wypadku samochodowym, który miał miejsce w jego stanie rodzinnym Wirginia. Ostatnie informacje mówiły, że artysta jest podłączony do respiratora, ma złamane żebra i przebite płuco...Pewnie mało kto z was kojarzy Gio "Governor" Washingtona, ale artysta aktywny jest na scenie nie od dziś - pojawił się m.in. w refrenie "PJ's" Wyclefa Jeana z 2001 r., wystąpił na jednej z najlepszych płyt T.I.'a "KING" w 2006 roku w numerze "Hello", w tym samym roku wydał kapitalną płytę "Son of Pain" w wytwórni T.I.'a, a przez następnych kilka lat miał kontrakt w G-Unit Records, czego rezultatem było kilka świetnych singli i numery nagrane w duecie z 50 Centem.W tym roku obdarzony niezmiernie charakterystycznym wokalem Governor, będący jednym z moich ulubionych współczesnych wokalistów soulowych, wypuścił nowy album "Illumination" nakładem niewielkiej wytwórni Charles City Music.Ja postanowiłem przedstawić wam za to pochodzący z roku 2011 utwór "Crazy Life", inspirowany filmem "All Things Fall Apart", w któym główną rolę grał właśnie 50 Cent. Brudne, hip-hopowe bębny, przyjemny flet i mistrzowski, głęboki wokal Governora, śpiewającego o trudach codziennego życia składają się na bardzo mocny track, do którego ja sam wracam bardzo często. Całość została zobrazowana zgrabnie nawiązującym do filmu teledyskiem. Drugim teledyskiem, który chciałbym przypomnieć jest natomiast nagrany w duecie z 50 Centem track "Here We Go Again" (również z roku 2011), świetnie ukazujący skalę wokalnę Gio, a także chemię muzyczną między obu artystami.My polecamy wszystkim bardzo mocno twórczość Governora, zwłaszcza wspomniany album "Son of Pain" z 2006 r. oraz dołączamy się całą redakcją do życzeń szybkiego powrotu do zdrowia! Get well Gov!Profil muzyka na FBPod spodem też emocjonalny numer "Blood, Sweat & Tears", otwierający "Son of Pain".Wczoraj wieczorem Internet obiegły zdjęcia ukazujące wokalistę soulowego/r&b Governora, który obecnie leży w szpitalu w stanie ciężkim po wypadku samochodowym, który miał miejsce w jego stanie rodzinnym Wirginia. Ostatnie informacje mówiły, że artysta jest podłączony do respiratora, ma złamane żebra i przebite płuco...

Pewnie mało kto z was kojarzy Gio "Governor" Washingtona, ale artysta aktywny jest na scenie nie od dziś - pojawił się m.in. w refrenie "PJ's" Wyclefa Jeana z 2001 r., wystąpił na jednej z najlepszych płyt T.I.'a "KING" w 2006 roku w numerze "Hello", w tym samym roku wydał kapitalną płytę "Son of Pain" w wytwórni T.I.'a, a przez następnych kilka lat miał kontrakt w G-Unit Records, czego rezultatem było kilka świetnych singli i numery nagrane w duecie z 50 Centem.

W tym roku obdarzony niezmiernie charakterystycznym wokalem Governor, będący jednym z moich ulubionych współczesnych wokalistów soulowych, wypuścił nowy album "Illumination" nakładem niewielkiej wytwórni Charles City Music.

Ja postanowiłem przedstawić wam za to pochodzący z roku 2011 utwór "Crazy Life", inspirowany filmem "All Things Fall Apart", w któym główną rolę grał właśnie 50 Cent. Brudne, hip-hopowe bębny, przyjemny flet i mistrzowski, głęboki wokal Governora, śpiewającego o trudach codziennego życia składają się na bardzo mocny track, do którego ja sam wracam bardzo często. Całość została zobrazowana zgrabnie nawiązującym do filmu teledyskiem. 

Drugim teledyskiem, który chciałbym przypomnieć jest natomiast nagrany w duecie z 50 Centem track "Here We Go Again" (również z roku 2011), świetnie ukazujący skalę wokalnę Gio, a także chemię muzyczną między obu artystami.

My polecamy wszystkim bardzo mocno twórczość Governora, zwłaszcza wspomniany album "Son of Pain" z 2006 r. oraz dołączamy się całą redakcją do życzeń szybkiego powrotu do zdrowia! Get well Gov!

Profil muzyka na FB
Pod spodem też emocjonalny numer "Blood, Sweat & Tears", otwierający "Son of Pain".

]]>
50 Cent feat. Jeremih, 2 Chainz & T.I. "Get Low" - singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-05-20,50-cent-feat-jeremih-2-chainz-ti-get-low-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-05-20,50-cent-feat-jeremih-2-chainz-ti-get-low-singielMay 20, 2015, 4:56 pmMichał ZdrojewskiNiedawno 50 Cent zapowiedział, że pracę nad zapowiadanym od dawna "Street King Immortal" znowu ruszyły i teraz potwierdza to nowym singlem. Na klubowym "Get Low" mamy prawdziwą plejadę gwiazd, ponieważ oprócz lidera G-Unit występują na nim Jeremih, T.I. oraz 2 Chainz. Czy nowy utwór jest dobrym rozpoczęciem promocji projektu "Street King Immortal" i zawładnie waszymi głośnikami/słuchawkami? Przesłuchajcie "Get Low" w rozwinięciu i dajcie znać w komentarzach. Niedawno 50 Cent zapowiedział, że pracę nad zapowiadanym od dawna "Street King Immortal" znowu ruszyły i teraz potwierdza to nowym singlem. Na klubowym "Get Low" mamy prawdziwą plejadę gwiazd, ponieważ oprócz lidera G-Unit występują na nim Jeremih, T.I. oraz 2 Chainz. Czy nowy utwór jest dobrym rozpoczęciem promocji projektu "Street King Immortal" i zawładnie waszymi głośnikami/słuchawkami? Przesłuchajcie "Get Low" w rozwinięciu i dajcie znać w komentarzach.

 

]]>
5 najpotężniejszych w hip-hopie - lista Forbesahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-05-06,5-najpotezniejszych-w-hip-hopie-lista-forbesahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-05-06,5-najpotezniejszych-w-hip-hopie-lista-forbesaMay 6, 2015, 10:31 amMichał ZdrojewskiForbes kolejny raz zaprezentował światu swoją listę pięciu najpotężniejszych postaci w hip-hopowej branży. Wartość wszystkich podskoczyła do góry, ale obyło się bez niespodzianek, ale w stosunku do ostatniego notowania doszło do jednej zmiany, która została spowodowana dużym zamieszaniem wokół jednej z osób na liście. Całą listę możecie zobaczyć w rozwinięciu.1. Diddy - wartość: 725 mln $2. Dr. Dre - wartość: 700 mln $3. Jay Z - wartość: 550 mln $4. 50 Cent - wartość: 155 mln $5. Birdman - wartość: 150 mln $ W porównaniu do zeszłorocznego notowania miejscami zamienili się 50 Cent oraz Birdman. Wartość rapera z Nowego Jorku wraz ze wzrostem popularności słuchawek SMS oraz wódki Effen wzrosła o 15 milionów, natomiast Baby "zmalał" o 10 milionów, a spowodowane to zostało masowym wręcz rozwiązywaniem kontraktów z jego wytwórnią. Forbes zaznacza jednak, że gdyby szef Cash Money nie dzielił swojego majątku ze swoim bratem to jego wartość wynosiła by około 300 000 000 dolarów. [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23440","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Forbes kolejny raz zaprezentował światu swoją listę pięciu najpotężniejszych postaci w hip-hopowej branży. Wartość wszystkich podskoczyła do góry, ale obyło się bez niespodzianek, ale w stosunku do ostatniego notowania doszło do jednej zmiany, która została spowodowana dużym zamieszaniem wokół jednej z osób na liście. Całą listę możecie zobaczyć w rozwinięciu.

1. Diddy - wartość: 725 mln $

2. Dr. Dre - wartość: 700 mln $

3. Jay Z - wartość: 550 mln $

4. 50 Cent - wartość: 155 mln $

5. Birdman - wartość: 150 mln $

 

W porównaniu do zeszłorocznego notowania miejscami zamienili się 50 Cent oraz Birdman. Wartość rapera z Nowego Jorku wraz ze wzrostem popularności słuchawek SMS oraz wódki Effen wzrosła o 15 milionów, natomiast Baby "zmalał" o 10 milionów, a spowodowane to zostało masowym wręcz rozwiązywaniem kontraktów z jego wytwórnią. Forbes zaznacza jednak, że gdyby szef Cash Money nie dzielił swojego majątku ze swoim bratem to jego wartość wynosiła by około 300 000 000 dolarów. 

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23440","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
10 najlepiej sprzedających się w 1 tygodniu płyt w historii rapu - rankinghttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-18,10-najlepiej-sprzedajacych-sie-w-1-tygodniu-plyt-w-historii-rapu-rankinghttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-18,10-najlepiej-sprzedajacych-sie-w-1-tygodniu-plyt-w-historii-rapu-rankingApril 18, 2015, 1:05 pmAdmin stronySprzedaż, sprzedaż, sprzedaż. Liczby, liczby, liczby. Wątek, który przewija się wokół rapowych płyt wciąż i wciąż. Mówi się o rekordach, zestawia jeden album z drugim (tak jak ostatnio Drake'a z Kendrickiem). Załoga Complex Music przygotowała jednak ciekawy ranking, który zestawia płyty z całej historii rapu i wskazuje 10, które miały najlepszy wynik sprzedażowy w pierwszym tygodniu. Przyznam, że lista może zaskoczyć, szczególnie patrząc na to, jak często mówi się o spadającej sprzedaży i jak wiele płyt z ostatniej dekady można tam znaleźć.(function(d, s, id) { var js, fjs = d.getElementsByTagName(s)[0]; if (d.getElementById(id)) return; js = d.createElement(s); js.id = id; js.src = "//connect.facebook.net/pl_PL/sdk.js#xfbml=1&version=v2.3"; fjs.parentNode.insertBefore(js, fjs);}(document, 'script', 'facebook-jssdk'));Sprzedaż, sprzedaż, sprzedaż. Liczby, liczby, liczby. Wątek, który przewija się wokół rapowych płyt wciąż i wciąż. Mówi się o rekordach, zestawia jeden album z drugim (tak jak ostatnio Drake'a z Kendrickiem). Załoga Complex Music przygotowała jednak ciekawy ranking, który zestawia płyty z całej historii rapu i wskazuje 10, które miały najlepszy wynik sprzedażowy w pierwszym tygodniu. Przyznam, że lista może zaskoczyć, szczególnie patrząc na to, jak często mówi się o spadającej sprzedaży i jak wiele płyt z ostatniej dekady można tam znaleźć.

]]>
50 Cent spłaca milionowy dług... zwrotkąhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-19,50-cent-splaca-milionowy-dlug-zwrotkahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-19,50-cent-splaca-milionowy-dlug-zwrotkaApril 19, 2015, 11:39 amAdmin stronyNie ma to jak rozliczenia bezgotówkowe, szczególnie na takie sumy. 50 Cent przegrał ostatnio zakład na milion dolarów z innym raperem i rozwiązał sytuację jak na MC przystało...Fifty założył się w ubiegłym roku z Webbiem o wynik walki bokserskiej między Yuriorkisem Gamboa i Terrencem Crawfordem a po zwycięstwie drugiego z nich Cent zobowiązany został do wypłacenia umówionego w zakładzie miliona dolarów. Reprezentant Baton Rouge nie mógł się doczekać wypłaty, w grudniu nawijał nawet "I told you bitch, 50 / You owe me a million, don't make me come get it / I'm telling you I'm serious". Kłótnia została jednak zażegnana - Webbie powiedział Curtisowi żeby zamiast przelewać określoną sumę dograł zwrotkę do numeru jego kompana Lil Boosiego, do czego też doszło. Oto wspomniana zwrotka:[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23049","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Poniżej video z wypowiedzią Webbiego:Unfortunately your browser does not support IFrames.Nie ma to jak rozliczenia bezgotówkowe, szczególnie na takie sumy. 50 Cent przegrał ostatnio zakład na milion dolarów z innym raperem i rozwiązał sytuację jak na MC przystało...

Fifty założył się w ubiegłym roku z Webbiem o wynik walki bokserskiej między Yuriorkisem Gamboa i Terrencem Crawfordem a po zwycięstwie drugiego z nich Cent zobowiązany został do wypłacenia umówionego w zakładzie miliona dolarów. Reprezentant Baton Rouge nie mógł się doczekać wypłaty, w grudniu nawijał nawet "I told you bitch, 50 / You owe me a million, don't make me come get it / I'm telling you I'm serious". Kłótnia została jednak zażegnana - Webbie powiedział Curtisowi żeby zamiast przelewać określoną sumę dograł zwrotkę do numeru jego kompana Lil Boosiego, do czego też doszło. Oto wspomniana zwrotka:

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23049","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Poniżej video z wypowiedzią Webbiego:

]]>
50 Cent ostrzega przed angażowaniem się w konflikt Lil Wayne'a z Birdmanemhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-21,50-cent-ostrzega-przed-angazowaniem-sie-w-konflikt-lil-waynea-z-birdmanemhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-21,50-cent-ostrzega-przed-angazowaniem-sie-w-konflikt-lil-waynea-z-birdmanemFebruary 21, 2015, 11:50 amMarcin NataliW ostatnich tygodniach media rapowe zdominowały doniesienia o rozłamie w skonfliktowanej najwyraźniej od dawna rodzinie Cash Money. Czarne chmury zbierające się nad Birdmanem i zwiastujące co najmniej kilka procesów sądowych nie zdają się ustępować, choć z drugiej strony jest z czego się cieszyć, jako że wypuszczony pospiesznie ostatni album Drake'a dla labelu pokrył się już w pierwszym tygodniu złotem, sprzedając ponad 500 tys. egzemplarzy płyty w iTunes. Teraz głos w temacie zabrał niestroniący od poruszania kontrowersyjnych tematów 50 Cent. Zdziwiło mnie to, przez co przechodzi teraz Wayne biorąc pod uwagę jego relację z Babym. Myślę, że to wszystko się jakoś ułoży. - powiedział w wywiadzie dla MTVNews Curtis Jackson w odpowiedzi na pytanie o beef Weezy'ego z Człowiekiem Ptakiem. Nie cierpię, gdy osobiste sprawy stają się tematem publicznej dyskusji, ponieważ każdy spekuluje o rzeczach, o których naprawdę nie ma pojęcia. Ja wiem tylko, że oni [Birdman i Wayne] mieli relacje jak ojciec z synem, także spokojnie powinni takie sprawy załatwiać między sobą, zamiast wciągać w to wszystkich dookoła.Co więcej, 50 ostrzegł wszystkich przed angażowaniem się w obecny konflikt.Ważcie lepiej swoje słowa odnośnie sytuacji Wayne'a i Baby'ego. Baby przebaczy Wayne'owi za rzeczy, które ten wypowiada a Wayne przebaczy Baby'emu, ale innym mogą już tak łatwo nie przebaczyć. Ich relacja jest tak złożona i głęboka, że naprawdę nikt nie powinien się w to mieszać. Dlatego, że to osoby publiczne to nawet o tym nie myślimy w ten sposób, ale to tak jakbym ja wtrącał się w Twój osobisty spór z Twoją matką. Ty oczywiście później pogodzisz się z mamą z jakichś tam powodów, ale ja już nie będę miał wstępu do jej domu, ponieważ powiedziałem o kilka słów za dużo.A co wy sądzicie o całej sytuacji wokół Cash Money? Cała wypowiedź 50'ego pod spodem.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21509","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]W ostatnich tygodniach media rapowe zdominowały doniesienia o rozłamie w skonfliktowanej najwyraźniej od dawna rodzinie Cash Money. Czarne chmury zbierające się nad Birdmanem i zwiastujące co najmniej kilka procesów sądowych nie zdają się ustępować, choć z drugiej strony jest z czego się cieszyć, jako że wypuszczony pospiesznie ostatni album Drake'a dla labelu pokrył się już w pierwszym tygodniu złotem, sprzedając ponad 500 tys. egzemplarzy płyty w iTunes. 

Teraz głos w temacie zabrał niestroniący od poruszania kontrowersyjnych tematów 50 Cent. 

Zdziwiło mnie to, przez co przechodzi teraz Wayne biorąc pod uwagę jego relację z Babym. Myślę, że to wszystko się jakoś ułoży. - powiedział w wywiadzie dla MTVNews Curtis Jackson w odpowiedzi na pytanie o beef Weezy'ego z Człowiekiem Ptakiem. Nie cierpię, gdy osobiste sprawy stają się tematem publicznej dyskusji, ponieważ każdy spekuluje o rzeczach, o których naprawdę nie ma pojęcia. Ja wiem tylko, że oni [Birdman i Wayne] mieli relacje jak ojciec z synem, także spokojnie powinni takie sprawy załatwiać między sobą, zamiast wciągać w to wszystkich dookoła.

Co więcej, 50 ostrzegł wszystkich przed angażowaniem się w obecny konflikt.

Ważcie lepiej swoje słowa odnośnie sytuacji Wayne'a i Baby'ego. Baby przebaczy Wayne'owi za rzeczy, które ten wypowiada a Wayne przebaczy Baby'emu, ale innym mogą już tak łatwo nie przebaczyć. Ich relacja jest tak złożona i głęboka, że naprawdę nikt nie powinien się w to mieszać. Dlatego, że to osoby publiczne to nawet o tym nie myślimy w ten sposób, ale to tak jakbym ja wtrącał się w Twój osobisty spór z Twoją matką. Ty oczywiście później pogodzisz się z mamą z jakichś tam powodów, ale ja już nie będę miał wstępu do jej domu, ponieważ powiedziałem o kilka słów za dużo.

A co wy sądzicie o całej sytuacji wokół Cash Money? Cała wypowiedź 50'ego pod spodem.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21509","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
50 Cent: "Beck zasłużył, żeby pokonać Beyonce. Kanye powinien to wiedzieć"https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-12,50-cent-beck-zasluzyl-zeby-pokonac-beyonce-kanye-powinien-to-wiedziechttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-12,50-cent-beck-zasluzyl-zeby-pokonac-beyonce-kanye-powinien-to-wiedziecFebruary 12, 2015, 5:59 pmMichał ZdrojewskiPodczas niedawnych Grammy po tym jak ogłoszono, że Beck wygrał nagrodę za album roku, Kanye West wtargnął na scenę, lecz w ostatniej chwili powstrzymał się od komentarzy przed publicznością. Zdarzenie to początkowo zostało odebrane jako żart, lecz w późniejszym wywiadzie raper potwierdził, że nie zgadza się ze zwycięską nominacją i wyjawił, że jego zdaniem to Beyonce powinna ją wygrać. Teraz swoją opinię na temat całej sprawy wyraził 50 Cent i nie zgadza się on z Kanye Westem."Beck zasłużył na tą nagrodę. Nie dziwię się, że wygrał (...) On wyprodukował wszystkie swoje utwory, napisał je. Na albumie Beyonce jest aż 11 producentów. Kanye jako artysta, producent i tekściarz powinien to wiedzieć. Zadziałała tam ogólna frustracja." - powiedział magazynowi People lider G-Unit. Komentarze Kanye Westa kolejny raz wywołały burzę również poza środowiskiem hip-hopowym. Szkocka wokalistka oraz aktorka Shirley Manson pofatygowała się nawet napisać oficjalny list do Kanye, w którym określiła go jako tego, który niszczy artyzm. Nazwała go też "małym, żałosnym i rozpuszczonym dzieckiem".Ciekawe, że sam Beck odniósł się do całej sprawy z dużym dystansem i poczuciem humoru. W wywiadzie po Grammy nazwał Kanye geniuszem i w głębi duszy chciał, żeby raper wyraził swoje niezadowolenie, ponieważ ma on do tego prawo. Podczas niedawnych Grammy po tym jak ogłoszono, że Beck wygrał nagrodę za album roku, Kanye West wtargnął na scenę, lecz w ostatniej chwili powstrzymał się od komentarzy przed publicznością. Zdarzenie to początkowo zostało odebrane jako żart, lecz w późniejszym wywiadzie raper potwierdził, że nie zgadza się ze zwycięską nominacją i wyjawił, że jego zdaniem to Beyonce powinna ją wygrać. Teraz swoją opinię na temat całej sprawy wyraził 50 Cent i nie zgadza się on z Kanye Westem.

"Beck zasłużył na tą nagrodę. Nie dziwię się, że wygrał (...) On wyprodukował wszystkie swoje utwory, napisał je. Na albumie Beyonce jest aż 11 producentów. Kanye jako artysta, producent i tekściarz powinien to wiedzieć. Zadziałała tam ogólna frustracja." - powiedział magazynowi People lider G-Unit. 

Komentarze Kanye Westa kolejny raz wywołały burzę również poza środowiskiem hip-hopowym. Szkocka wokalistka oraz aktorka Shirley Manson pofatygowała się nawet napisać oficjalny list do Kanye, w którym określiła go jako tego, który niszczy artyzm. Nazwała go też "małym, żałosnym i rozpuszczonym dzieckiem".

Ciekawe, że sam Beck odniósł się do całej sprawy z dużym dystansem i poczuciem humoru. W wywiadzie po Grammy nazwał Kanye geniuszem i w głębi duszy chciał, żeby raper wyraził swoje niezadowolenie, ponieważ ma on do tego prawo. 

]]>
50 Cent atakuje A$AP Rocky'ego: "Gdy ostatnio widziałem tego pajaca był w sukience"https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-01,50-cent-atakuje-aap-rockyego-gdy-ostatnio-widzialem-tego-pajaca-byl-w-sukiencehttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-01,50-cent-atakuje-aap-rockyego-gdy-ostatnio-widzialem-tego-pajaca-byl-w-sukienceFebruary 1, 2015, 5:14 pmAdmin stronyInternetowe tarcia między przedstawicielami dwóch pokoleń nowojorskiego mainstreamu. 50 Cent w swoim instagramowym wpisie zaatakował A$AP Rocky'ego, ten natomiast szybko ustosunkował się do komentarza. O co poszło?Ani o pieniądze, ani o muzykę - a o kobietę. Dokładniej kobietę Fifciaka. Curtis ostro zareagował, gdy w skrzynce z prywatnymi wiadomościami na instagramie swojej partnerki Holly zobaczył zaczepkę od Rocky'ego. Wkleił dokładniej screen z tejże wiadomości, dołączając opis: "Marny chłopczyku... Ostatnio, gdy widziałem tego pajaca miał na sobie sukienkę. Nie stać się na Holly, mierz siły na zamiary. Bentley i jeszcze więcej - jesteś w stanie to kupić? Chyba myślisz, że jestem Kanye a Ty Wiz, lol" - napisał nawiązując do tego, że Khalifa "przechwycił" byłą dziewczynę Westa, Amber Rose."Widzę piękne kobiety i łapię inspiracje. Nie wiedziałem, że jest Twoja, mam dla Ciebie respekt, więc przestań zachowywać się jak zazdrosny tatusiek, trzymaj klasę ziom" - odpowiedział na to Rocky za pośrednictwem Twittera.Czy "tatusiek" przestanie czy też może dodatkowo go to podrażni? Zobaczymy, ale znając konfliktowość Fifty'ego i jego skłonność do werbalnych ataków możliwe są tu dalsze ruchy, choćby w postaci lirycznych zaczepek.Poniżej nasz ubiegłoroczny wywiad z 50 Centem, a pod nim screen z posta Curtisa i odpowiedzi na niego a także klasyczne zdjęcie Rocky'ego w sukience.Natomiast tutaj przeczytacie niedawną wypowiedź Rocky'ego odnośnie prac nad nowym albumem i tym, jaką rolę odegrał przy nim zmarły ostatnio A$AP Yams.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"12853","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Internetowe tarcia między przedstawicielami dwóch pokoleń nowojorskiego mainstreamu. 50 Cent w swoim instagramowym wpisie zaatakował A$AP Rocky'ego, ten natomiast szybko ustosunkował się do komentarza. O co poszło?

Ani o pieniądze, ani o muzykę - a o kobietę. Dokładniej kobietę Fifciaka. Curtis ostro zareagował, gdy w skrzynce z prywatnymi wiadomościami na instagramie swojej partnerki Holly zobaczył zaczepkę od Rocky'ego. Wkleił dokładniej screen z tejże wiadomości, dołączając opis: "Marny chłopczyku... Ostatnio, gdy widziałem tego pajaca miał na sobie sukienkę. Nie stać się na Holly, mierz siły na zamiary. Bentley i jeszcze więcej - jesteś w stanie to kupić? Chyba myślisz, że jestem Kanye a Ty Wiz, lol"- napisał nawiązując do tego, że Khalifa "przechwycił" byłą dziewczynę Westa, Amber Rose.

"Widzę piękne kobiety i łapię inspiracje. Nie wiedziałem, że jest Twoja, mam dla Ciebie respekt, więc przestań zachowywać się jak zazdrosny tatusiek, trzymaj klasę ziom" - odpowiedział na to Rocky za pośrednictwem Twittera.

Czy "tatusiek" przestanie czy też może dodatkowo go to podrażni? Zobaczymy, ale znając konfliktowość Fifty'ego i jego skłonność do werbalnych ataków możliwe są tu dalsze ruchy, choćby w postaci lirycznych zaczepek.

Poniżej nasz ubiegłoroczny wywiad z 50 Centem, a pod nim screen z posta Curtisa i odpowiedzi na niego a także klasyczne zdjęcie Rocky'ego w sukience.

Natomiasttutaj przeczytacie niedawną wypowiedź Rocky'ego odnośnie prac nad nowym albumem i tym, jaką rolę odegrał przy nim zmarły ostatnio A$AP Yams.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"12853","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
50 Cent mówi o nadchodzącym numerze z Eminemem!https://popkiller.kingapp.pl/2015-01-14,50-cent-mowi-o-nadchodzacym-numerze-z-eminememhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-14,50-cent-mowi-o-nadchodzacym-numerze-z-eminememJanuary 14, 2015, 12:52 amAdmin strony50 Centowi na pewno nie można odmówić tego, że wie jak podkręcić zainteresowanie wokół siebie. Ostatnio cicho było o jego nadchodzącym albumie "Street King Immortal", jednak informacje, których udzielił w ostatnim czacie z New York Daily News znów naturalnie wywołują dyskusję...A dokładniej informacja o tym, że na krążku pojawi się Shady! "Tak, nagraliśmy z Eminemem nowy numer na ten album, niedługo będziesz mógł usłyszeć nas więc razem" - odpowiedział jednemu z fanów. Czego natomiast spodziewać się po płycie? "Starałem się zbalansować najlepsze momenty z moich dwóch ostatnich albumów. Wszystko po to, by stworzyć coś świeżego i opowiedzieć pewną historię" - mówi Curtis.Data premiery ma być podana niebawem. Fifty mówi, że przesunął ten projekt wprzód, by skupić się na EP-ce G-Unit, ale teraz jest skupiony tylko na nim. 50 Centowi na pewno nie można odmówić tego, że wie jak podkręcić zainteresowanie wokół siebie. Ostatnio cicho było o jego nadchodzącym albumie "Street King Immortal", jednak informacje, których udzielił w ostatnim czacie z New York Daily News znów naturalnie wywołują dyskusję...

A dokładniej informacja o tym, że na krążku pojawi się Shady! "Tak, nagraliśmy z Eminemem nowy numer na ten album, niedługo będziesz mógł usłyszeć nas więc razem" - odpowiedział jednemu z fanów. Czego natomiast spodziewać się po płycie? "Starałem się zbalansować najlepsze momenty z moich dwóch ostatnich albumów. Wszystko po to, by stworzyć coś świeżego i opowiedzieć pewną historię" - mówi Curtis.

Data premiery ma być podana niebawem. Fifty mówi, że przesunął ten projekt wprzód, by skupić się na EP-ce G-Unit, ale teraz jest skupiony tylko na nim.

]]>
The Game o szansach na pogodzenie się z 50 Centemhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-05,the-game-o-szansach-na-pogodzenie-sie-z-50-centemhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-05,the-game-o-szansach-na-pogodzenie-sie-z-50-centemJanuary 5, 2015, 7:08 pmAdmin stronyUbiegłoroczne zjednoczenie G-Unit wywołało także rozważania na temat tego, czy i na linii 50 Cent - The Game może ponownie zapanować zgoda i współpraca. Co na podobne spekulacje odpowiada Game?"Co byłoby gdyby 50 Cent i The Game się pogodzili i zaczęli wykonywać numery, które wspólnie nagrali" - zaczęła zastanawiać się fanka na Instagramie. Odpowiedź Game'a była krótka i dość jednoznacznie ucinająca dyskusję: "Wyprzedalibyśmy każdą salę na świecie i pozamiatali hip-hopową scenę. Ale jesteśmy zaprzysięgłymi wrogami i nigdy to nie nastąpi #CzasamiJestJakJest". Poniżej screen. #TheGame speaks on reuniting with #50Cent A photo posted by Just A Lil Bit Of RealiTea (@theshaderoom) on Jan 1, 2015 at 3:45pm PST Ubiegłoroczne zjednoczenie G-Unit wywołało także rozważania na temat tego, czy i na linii 50 Cent - The Game może ponownie zapanować zgoda i współpraca. Co na podobne spekulacje odpowiada Game?

"Co byłoby gdyby 50 Cent i The Game się pogodzili i zaczęli wykonywać numery, które wspólnie nagrali"- zaczęła zastanawiać się fanka na Instagramie. Odpowiedź Game'a była krótka i dość jednoznacznie ucinająca dyskusję: "Wyprzedalibyśmy każdą salę na świecie i pozamiatali hip-hopową scenę. Ale jesteśmy zaprzysięgłymi wrogami i nigdy to nie nastąpi #CzasamiJestJakJest". Poniżej screen.

#TheGame speaks on reuniting with #50Cent

A photo posted by Just A Lil Bit Of RealiTea (@theshaderoom) on

]]>
G-Unit "Changes" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-10-06,g-unit-changes-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-10-06,g-unit-changes-teledyskOctober 5, 2014, 6:52 pmAdmin stronyEleganckie scenerie, piękne widoki, zgrabne kobiety, pulsujący soulem bit... oraz chłodne i gorzkie często osobiste wersy od reprezentantów G-Unit. Wszystko to znajdziemy w nowym klipie do "Changes".Eleganckie scenerie, piękne widoki, zgrabne kobiety, pulsujący soulem bit... oraz chłodne i gorzkie często osobiste wersy od reprezentantów G-Unit. Wszystko to znajdziemy w nowym klipie do "Changes".

]]>
50 Cent: "Gdyby liczyła się teraz sprzedaż płyt to zakończyłbym karierę"https://popkiller.kingapp.pl/2014-09-23,50-cent-gdyby-liczyla-sie-teraz-sprzedaz-plyt-to-zakonczylbym-karierehttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-23,50-cent-gdyby-liczyla-sie-teraz-sprzedaz-plyt-to-zakonczylbym-kariereSeptember 23, 2014, 9:29 pmMichał ZdrojewskiSprzedaż płyt w ostatnich kilku latach drastycznie zmalała. To jest sprawa, która boleśnie dotknęła nie tylko branżę hip-hopową, a cały przemysł muzyczny. 50 Cent, którego debiutanckie "Get Rich Or Die Tryin" sprzedało się w łącznej liczbie ponad 13 milionów egzemplarzy, wypowiedział się właśnie na temat tego zjawiska. Raper z Queens w rozmowie z Billboardem stwierdził, że gdyby jakość rapera nadal uzasadniana była ilością sprzedaży płyt to zdecydowałby się na zakończenie kariery..."Wiesz co trzeba teraz, żeby sprzedać milion płyt? Mój pierwszy album sprzedał się w 13 milionach kopii. Gdyby sprzedaż teraz się liczyła to bym skończył karierę. Teraz, porównując do tamtych czasów, można zapomnieć o takich liczbach. Mój najgorzej sprzedający się album w tamtych czasach, czyli "Curtis" w pierwszym tygodniu sprzedał tyle ile do teraz sprzedał Eminem ze swoim "The Marshall Mathers LP 2". Liczby są z każdym rokiem coraz słabsze, a zainteresowanie muzyką nie maleje." - powiedział jeden z najpopularniejszych raperów wszechczasów.Warto przypomnieć, że jego tegoroczne "Animal Ambition" sprzedało się w liczbie 47 tysięcy w pierwszym tygodniu, a "Before I Self Destruct" z 2009 roku w 160 tysiącach kopii, co w porównaniu z liczbami "Get Rich Or Die Tryin" (872 tysiące w pierwszym tygodniu) czy "The Massacre" (1 milion 150 tysięcy) są liczbami bardzo małymi. Sprzedaż płyt w ostatnich kilku latach drastycznie zmalała. To jest sprawa, która boleśnie dotknęła nie tylko branżę hip-hopową, a cały przemysł muzyczny. 50 Cent, którego debiutanckie "Get Rich Or Die Tryin" sprzedało się w łącznej liczbie ponad 13 milionów egzemplarzy, wypowiedział się właśnie na temat tego zjawiska. Raper z Queens w rozmowie z Billboardem stwierdził, że gdyby jakość rapera nadal uzasadniana była ilością sprzedaży płyt to zdecydowałby się na zakończenie kariery...

"Wiesz co trzeba teraz, żeby sprzedać milion płyt? Mój pierwszy album sprzedał się w 13 milionach kopii. Gdyby sprzedaż teraz się liczyła to bym skończył karierę. Teraz, porównując do tamtych czasów, można zapomnieć o takich liczbach. Mój najgorzej sprzedający się album w tamtych czasach, czyli "Curtis" w pierwszym tygodniu sprzedał tyle ile do teraz sprzedał Eminem ze swoim "The Marshall Mathers LP 2". Liczby są z każdym rokiem coraz słabsze, a zainteresowanie muzyką nie maleje."powiedział jeden z najpopularniejszych raperów wszechczasów.

Warto przypomnieć, że jego tegoroczne "Animal Ambition" sprzedało się w liczbie 47 tysięcy w pierwszym tygodniu, a "Before I Self Destruct" z 2009 roku w 160 tysiącach kopii, co w porównaniu z liczbami "Get Rich Or Die Tryin" (872 tysiące w pierwszym tygodniu) czy "The Massacre" (1 milion 150 tysięcy) są liczbami bardzo małymi. 

]]>
G-Unit "Watch Me" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-06,g-unit-watch-me-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-06,g-unit-watch-me-teledyskSeptember 5, 2014, 11:26 pmMichał ZdrojewskiPociąg o nazwie G-Unit ciągle prze do przodu, ale wydaje się dopiero rozpędzać do maksymalnej prędkości. Jakiś czas temu swoją premierę miało EP "The Beauty Of Independence", a teraz dostajemy promujący ten materiał klip. Video powstało do utworu "Watch Me" i oglądając to ma się wrażenie, że do rozpadu Guerilla Unit nigdy nie doszło. Cała [s]czwórka[/s] piątka robi rap z pasją, jakby cofnęli się do 2003 roku. Tutaj też powstaje pytanie; Czy Kidd Kidd pasuje do składu czy jest zbędnym elementem na siłę wciskanym wszędzie przez 50'ego? Do oceny tej sprawy oraz samego teledysku zapraszamy do sekcji komentarzy.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"16598","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Pociąg o nazwie G-Unit ciągle prze do przodu, ale wydaje się dopiero rozpędzać do maksymalnej prędkości. Jakiś czas temu swoją premierę miało EP "The Beauty Of Independence", a teraz dostajemy promujący ten materiał klip. Video powstało do utworu "Watch Me" i oglądając to ma się wrażenie, że do rozpadu Guerilla Unit nigdy nie doszło. Cała [s]czwórka[/s] piątka robi rap z pasją, jakby cofnęli się do 2003 roku. Tutaj też powstaje pytanie; Czy Kidd Kidd pasuje do składu czy jest zbędnym elementem na siłę wciskanym wszędzie przez 50'ego? Do oceny tej sprawy oraz samego teledysku zapraszamy do sekcji komentarzy.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"16598","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
G-Unit wydali niespodziewaną EP-kęhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-08-25,g-unit-wydali-niespodziewana-ep-kehttps://popkiller.kingapp.pl/2014-08-25,g-unit-wydali-niespodziewana-ep-keAugust 25, 2014, 10:23 amMichał ZdrojewskiPo kilku miesiącach wydawania różnych remixów oraz luźnych numerów G-Unit postanowili wydać oficjalny materiał. Jest nim całkowicie niespodziewanie wydane EP "The Beauty Of The Independence". Na projekcie tym znajduje się 6 utworów, a w tym numer "Changes", o którym głośno było jeszcze przed premierą. Na nim 50 Cent komentuję jego konflikt z Dr. Dre oraz Jimmy Iovinem, którego podłożem są słuchawki (Beats by Dre oraz SMS Audio). Teraz też można powiedzieć, że oficjalna jest przynależność do G-Unit Kidd Kidda, ponieważ pojawia się on na okładce EP. Tracklistę, cover oraz link do zakupu "The Beauty Of The Independence" możecie sprawdzić w rozwinięciu newsa.Tracklista:01 Watch Me02 I Don’t Fuck With You03 Digital Scale04 Dead A Pussy Nigga05 Changes06 The Plug Możliowść kupna 'The Beauty Of The Independence" na iTunes. Po kilku miesiącach wydawania różnych remixów oraz luźnych numerów G-Unit postanowili wydać oficjalny materiał. Jest nim całkowicie niespodziewanie wydane EP "The Beauty Of The Independence". Na projekcie tym znajduje się 6 utworów, a w tym numer "Changes", o którym głośno było jeszcze przed premierą. Na nim 50 Cent komentuję jego konflikt z Dr. Dre oraz Jimmy Iovinem, którego podłożem są słuchawki (Beats by Dre oraz SMS Audio). Teraz też można powiedzieć, że oficjalna jest przynależność do G-Unit Kidd Kidda, ponieważ pojawia się on na okładce EP. Tracklistę, cover oraz link do zakupu "The Beauty Of The Independence" możecie sprawdzić w rozwinięciu newsa.

Tracklista:

01 Watch Me

02 I Don’t Fuck With You

03 Digital Scale

04 Dead A Pussy Nigga

05 Changes

06 The Plug

 

Możliowść kupna 'The Beauty Of The Independence" na iTunes.

 

]]>