popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Aptaun Recordshttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/23550/Aptaun-RecordsNovember 14, 2024, 4:44 pmpl_PL © 2024 Admin stronyPlanet ANM "Flashback" - przedpremierowa recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2017-08-14,planet-anm-flashback-przedpremierowa-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2017-08-14,planet-anm-flashback-przedpremierowa-recenzjaAugust 8, 2017, 4:10 pmŁukasz RawskiPlanet ANM to na tle całej polskiej rapowej sceny niesamowity oryginał. Może nie wyróżnia go wizerunek, w kwestii liryki nie jest człowiekiem odkrywczym, jak sam jednak nawija „nadrabia wkurwieniem i szczęką z metalu”. Wracając po trzech latach, stara się udowodnić, że domniemana „klątwa Aptaunu” to tylko mit. „Flashback” to rozliczenie z przeszłością i spore zaskoczenie. Jeśli oczekiwaliście kolejnego „Pasa Oriona”, powinniście zweryfikować swoje oczekiwania. Już na początku września usłyszycie wszyscy, Planet ANM wraca! Nie było go, prywatne sprawy nie pozwoliły mu załapać się na lata mocnej ofensywny polskiego rapu w mediach. Może wydawać się, że te najważniejsze lata przespał, czy pompowany balonik nie pękł za mocno? Obie płyty z Eljotem pozostawiały pewien niedosyt, a przez osobiste niedopowiedzenia, nigdy nie dostaliśmy świetnej na papierze płyty z Bonsonem. W 2017 wydawało się, że ludzie nieco o Planecie zapomnieli. Na szczęście dotychczasowe single, które zapowiadają „Flashback” rozwiewają te wątpliwości. Ludzie czekają, nie zapomnieli.„Prolog” zwiastuje niepokój. „Kto mi tu puka do drzwi?” - pyta retorycznie gospodarz, by po raz pierwszy uderzyć w pełnym metafor „Avada Kedavra”. Fani Harrego Pottera będą usatysfakcjonowani, numer naszpikowany jest odniesieniami do najbardziej kasowej serii J.K. Rowling. Wali po twarzy raz po raz, udowadniając przy tym, kto w tym kraju jest królem kreowania klimatu. Niski wokal połączony z niezwykle klimatycznym podkładem Uraza przeniesie was w świat, gdzie „małe dzieci dawno śpią”. Płyta zaczyna się z wysokiego C, co potwierdza „Czekaj, niech leci”, gdzie gospodarza wspiera OlaMaKota, która dodała temu numerowi pewnej lekkości. Gitarowe wstawki, pianinko – pierwotnie myślałem, że to nikt inny jak Eljot, a tu proszę – Edys idealnie odnalazł się w klasycznym stylu „starego Planeta”. To początek rozliczeń gospodarza. Linijki gorzkie, pełne szczerości. Podmiot liryczny jawi się jako zmęczony, gotowy do spowiedzi. Sinusoida znów ruszyła w górę, a narracyjny styl pisania Planeta pozostał niezmienny. „Pan Bóg jest wkurwiony” to niesamowicie wyniosły w odbiorze utwór. Foux potwierdza, że zna się na rzeczy, jest czołowym producentem w kraju, a chemia na linii raper-producent w tym przypadku to przykład podręcznikowy. Zresztą, ten numer to idealne podsumowanie pierwszej części płyty, pełnej wyrazistych podkładów, mocnych linijek i najlepszej z możliwych ekspresji. Planet wyprowadza ciosy, a słuchacz stoi w bezruchu. I kiedy wydaje się, że masz do czynienia z płytą idealną, powolutku zaczyna się coś psuć...O ile mniej więcej do „Hide'n'seek” Planet pełny jest energii i płyta kopie w mordę, to im dalej w las, tym wszystko jakoś staje się bardziej stonowane. W „List do ciebie” doskonale to rozumiem, to niezwykle osobisty utwór, który ma pozostawić po sobie ślad. „Nie pytaj o kumpli” to akurat najmniej lubiany przeze mnie numer, który zwiastuje początek części płyty, która zlewa się w całość. Kiedy słucham tej części, nawet nie potrafię rozgraniczyć który utwór jest który, wszystko zdaje się być jednostajne, a nawet flow gospodarza zdaje się to potwierdzać. I tak, szeroko otwarte usta z początku płyty, powoli zdają się zamykać. I nie uratuje tego nawet naprawdę mocne „Lucille” na koniec, gdzie świetnie gospodarza wsparł Toster, a wcale nie ustępuje mu Siwuzi. Usta mi się zamknęły, jest mi nieco smutno. I nie dlatego, że Planet nie wspiął się na wyżyny zdolności lirycznych. Temu nie zaprzeczam. Planet ANM to nadal czołowy tekściarz w kraju, a idący w parze z nim charakterystyczny wokal powoduje, że raper to świetny narrator w tym pełnym emocji albumie. Gdzieś w połowie łapie jednak małą zadyszkę, tak bardzo lubiana przeze mnie charyzma gdzieś ucieka, by wrócić – zamykając album. I strasznie mi smutno, że na główny album nie wszedł „Partyzant”, numer który zapętlałem już naprawdę długo, jeszcze bez aranżu i mixu. Takiego utworu w polskim rapie nie słyszałem, jest wyrazisty, jeden z najlepszych jaki kiedykolwiek nagrał raper urodzony w Kamieniu Pomorskim. Czy wyróżniłbym jeszcze coś z dodatkowej płyty? Chyba „Struny”. Kompletnie „nie-planetowy” styl, gdzie o dziwo, Planet odnalazł się naprawdę dobrze. Szanuję za produkcje, panie Planecie, szanuję pomoc przy tym, panie Foux.„Flashback” to niejako rozliczenie, otwiera nam oczy na nowe sprawy. Już wiadomo, dlaczego Planet tak długo milczał. Czy gdyby poszedł za ciosem, to tak brzmiałby jego trzeci legal? Nie sądzę. „Flashback” to zamknięte w 18 utworach, trzy lata życia rapera, jego porażki i zwycięstwa. Tak samo jak życie bywa sinusoidą, tak jest również przy okazji tej płyty. Kurczę, na początku dostałem kilka solidnych „bomb” i nie mogłem się pozbierać, a w euforii już zapisywałem „Flashback” w tabelce z innymi wybitnymi płytami. Końcówka jednak zabiła ten efekt, mogłem przeczekać te kilka rund, dojść do siebie i nie dać się znokautować świetnym poziomem. To nadal dobry album, daleko jest mu jednak do „Pasu Oriona”, czy „Universum”. Mimo to, cieszy mnie ten powrót, nie wybaczę jednak tego „Partyzanta”! W obecnych czasach, poziom jaki zaprezentował nam tutaj Planet ANM, to nadal nieco wyżej niż średnia krajowa, a patrząc na to, jakie krążki lądują na OliSie, będę rozczarowany jeśli nie stanie się tak z reprezentantem Aptaun Records. Szkolna czwórka z minusem? Gdyby to było EP, bez zastanowienia zaliczyłbym do czołówki roku, tak – pozostał mały niedosyt, ale wiem, że Planet jeszcze nieraz mnie zaskoczy.Planet ANM to na tle całej polskiej rapowej sceny niesamowity oryginał. Może nie wyróżnia go wizerunek, w kwestii liryki nie jest człowiekiem odkrywczym, jak sam jednak nawija „nadrabia wkurwieniem i szczęką z metalu”. Wracając po trzech latach, stara się udowodnić, że domniemana „klątwa Aptaunu” to tylko mit. „Flashback” to rozliczenie z przeszłością i spore zaskoczenie. Jeśli oczekiwaliście kolejnego „Pasa Oriona”, powinniście zweryfikować swoje oczekiwania. Już na początku września usłyszycie wszyscy, Planet ANM wraca!


Nie było go, prywatne sprawy nie pozwoliły mu załapać się na lata mocnej ofensywny polskiego rapu w mediach. Może wydawać się, że te najważniejsze lata przespał, czy pompowany balonik nie pękł za mocno? Obie płyty z Eljotem pozostawiały pewien niedosyt, a przez osobiste niedopowiedzenia, nigdy nie dostaliśmy świetnej na papierze płyty z Bonsonem. W 2017 wydawało się, że ludzie nieco o Planecie zapomnieli. Na szczęście dotychczasowe single, które zapowiadają „Flashback” rozwiewają te wątpliwości. Ludzie czekają, nie zapomnieli.

„Prolog” zwiastuje niepokój. „Kto mi tu puka do drzwi?” - pyta retorycznie gospodarz, by po raz pierwszy uderzyć w pełnym metafor „Avada Kedavra”. Fani Harrego Pottera będą usatysfakcjonowani, numer naszpikowany jest odniesieniami do najbardziej kasowej serii J.K. Rowling. Wali po twarzy raz po raz, udowadniając przy tym, kto w tym kraju jest królem kreowania klimatu. Niski wokal połączony z niezwykle klimatycznym podkładem Uraza przeniesie was w świat, gdzie „małe dzieci dawno śpią”. Płyta zaczyna się z wysokiego C, co potwierdza „Czekaj, niech leci”, gdzie gospodarza wspiera OlaMaKota, która dodała temu numerowi pewnej lekkości. Gitarowe wstawki, pianinko – pierwotnie myślałem, że to nikt inny jak Eljot, a tu proszę – Edys idealnie odnalazł się w klasycznym stylu „starego Planeta”. To początek rozliczeń gospodarza. Linijki gorzkie, pełne szczerości. Podmiot liryczny jawi się jako zmęczony, gotowy do spowiedzi. Sinusoida znów ruszyła w górę, a narracyjny styl pisania Planeta pozostał niezmienny. „Pan Bóg jest wkurwiony” to niesamowicie wyniosły w odbiorze utwór. Foux potwierdza, że zna się na rzeczy, jest czołowym producentem w kraju, a chemia na linii raper-producent w tym przypadku to przykład podręcznikowy. Zresztą, ten numer to idealne podsumowanie pierwszej części płyty, pełnej wyrazistych podkładów, mocnych linijek i najlepszej z możliwych ekspresji. Planet wyprowadza ciosy, a słuchacz stoi w bezruchu. I kiedy wydaje się, że masz do czynienia z płytą idealną, powolutku zaczyna się coś psuć...

O ile mniej więcej do „Hide'n'seek” Planet pełny jest energii i płyta kopie w mordę, to im dalej w las, tym wszystko jakoś staje się bardziej stonowane. W „List do ciebie” doskonale to rozumiem, to niezwykle osobisty utwór, który ma pozostawić po sobie ślad. „Nie pytaj o kumpli” to akurat najmniej lubiany przeze mnie numer, który zwiastuje początek części płyty, która zlewa się w całość. Kiedy słucham tej części, nawet nie potrafię rozgraniczyć który utwór jest który, wszystko zdaje się być jednostajne, a nawet flow gospodarza zdaje się to potwierdzać. I tak, szeroko otwarte usta z początku płyty, powoli zdają się zamykać. I nie uratuje tego nawet naprawdę mocne „Lucille” na koniec, gdzie świetnie gospodarza wsparł Toster, a wcale nie ustępuje mu Siwuzi. Usta mi się zamknęły, jest mi nieco smutno. I nie dlatego, że Planet nie wspiął się na wyżyny zdolności lirycznych. Temu nie zaprzeczam. Planet ANM to nadal czołowy tekściarz w kraju, a idący w parze z nim charakterystyczny wokal powoduje, że raper to świetny narrator w tym pełnym emocji albumie. Gdzieś w połowie łapie jednak małą zadyszkę, tak bardzo lubiana przeze mnie charyzma gdzieś ucieka, by wrócić – zamykając album. I strasznie mi smutno, że na główny album nie wszedł „Partyzant”, numer który zapętlałem już naprawdę długo, jeszcze bez aranżu i mixu. Takiego utworu w polskim rapie nie słyszałem, jest wyrazisty, jeden z najlepszych jaki kiedykolwiek nagrał raper urodzony w Kamieniu Pomorskim. Czy wyróżniłbym jeszcze coś z dodatkowej płyty? Chyba „Struny”. Kompletnie „nie-planetowy” styl, gdzie o dziwo, Planet odnalazł się naprawdę dobrze. Szanuję za produkcje, panie Planecie, szanuję pomoc przy tym, panie Foux.

„Flashback” to niejako rozliczenie, otwiera nam oczy na nowe sprawy. Już wiadomo, dlaczego Planet tak długo milczał. Czy gdyby poszedł za ciosem, to tak brzmiałby jego trzeci legal? Nie sądzę. „Flashback” to zamknięte w 18 utworach, trzy lata życia rapera, jego porażki i zwycięstwa. Tak samo jak życie bywa sinusoidą, tak jest również przy okazji tej płyty. Kurczę, na początku dostałem kilka solidnych „bomb” i nie mogłem się pozbierać, a w euforii już zapisywałem „Flashback” w tabelce z innymi wybitnymi płytami. Końcówka jednak zabiła ten efekt, mogłem przeczekać te kilka rund, dojść do siebie i nie dać się znokautować świetnym poziomem. To nadal dobry album, daleko jest mu jednak do „Pasu Oriona”, czy „Universum”. Mimo to, cieszy mnie ten powrót, nie wybaczę jednak tego „Partyzanta”! W obecnych czasach, poziom jaki zaprezentował nam tutaj Planet ANM, to nadal nieco wyżej niż średnia krajowa, a patrząc na to, jakie krążki lądują na OliSie, będę rozczarowany jeśli nie stanie się tak z reprezentantem Aptaun Records. Szkolna czwórka z minusem? Gdyby to było EP, bez zastanowienia zaliczyłbym do czołówki roku, tak – pozostał mały niedosyt, ale wiem, że Planet jeszcze nieraz mnie zaskoczy.

]]>
Planet ANM "Flashback" - liner notes!https://popkiller.kingapp.pl/2017-07-24,planet-anm-flashback-liner-noteshttps://popkiller.kingapp.pl/2017-07-24,planet-anm-flashback-liner-notesJuly 24, 2017, 5:04 pmAptaun Records"Flashback", to drugi legalny album Planeta ANM, który nadal możecie nabyć w preorderze w sklepach Aptaun, QueQuality i Preorder.pl, i który już 08.09.2017 r. ukaże się na rynku nakładem powracającego labelu - Aptaun Records. Jako, że już wcześniej poznaliśmy pełną tracklistę, tym razem z okazji zbliżającej się premiery mamy dla Was krótkie komentarze autora, tzw. "liner notes", odnośnie każdego utworu z albumu. Oto i one:CD1 - album sklepowy:01.Prolog (prod. Uraz)02. Avada Kedavra (prod. Uraz) Sytuacja miała miejsce jeszcze przed przeprowadzką na większe mieszkanie. Studio, o ile mogę nazwać w ten sposób piwnicę wyłożoną materacami, było moim drugim domem. Tak się niestety złożyło że około 2 w nocy do drzwi zapukała mi sąsiadka z żądaniem abym przestał dudnić. Dudnić nie przestałem, sąsiadce łamanym niemieckim kazałem, mówiąc delikatnie, oddalić się i więcej nie zawracać mi głowy. Chciałbym podziękować tej Pani za inspiracje do napisania tego utworu. Oczywiście nie traktuje on o napastliwych sąsiadach, skierowany jest raczej do (nie)kolegów po fachu ;)03. Czekaj niech leci + OlaMaKota (prod. Edys)Wyobraź sobie mnie siedzącego przed pustym arkuszem Word… godzinę, dwie. Przez cały rok. Wyobraź sobie, że kiedyś pisałem po 3 utwory dziennie, wyobraź sobie mnie nie potrafiącego napisać jednej sensownej linijki tekstu. Wtedy bit wysłał mi EdyS, muzyka to coś pięknego... dla mnie nadal. Moja ukochana właśnie do mnie podeszła i powiedziała „pamiętam jak to katowałeś... i jak Ola zaśpiewała”.04. Pan Bóg jest wkurwiony (prod. Foux)Zawsze chciałem nagrać utwór, który w jakimś stopniu będzie kontrowersyjny ale nie chciałem robić tego na siłę. Chciałbym aby wyszło to naturalnie. W pewnych kręgach wyczuwam lincz ale jak on ma nie być wkurwiony skoro ja jestem 90% swojego czasu? Tak, jestem wkurwionym człowiekiem.05. Nie ma mnie z Wami (prod. Foux)Znajomemu rodzi się dziecko. Fajnie, fajnie. Gratulacje i w ogóle, ale to spamowanie na FB? Hej Brajanek zrobił pierwszy krok, Dżesika już robi siusiu do nocnika, no i te niekończące się zdjęcia niemowlaka jakby to była jakaś akcja „badaj niemowlaka mego”. Tak do niedawna myślałem... do niedawna, bo odkąd jestem tatą przecudnej Zuzi chciałbym krzyczeć całemu światu jakie to szczęście. Gorzej jak masz obsesje na punkcie tworzenia. Za każdym razem, kiedy siadam do pisania coś z tyłu głowy mówi mi, że córeczka i jej mamusia potrzebują taty i partnera, a nie muzykanta. Tłumaczę sobie, że jak kiedyś mnie zabraknie, to tak naprawdę zabraknie mnie tylko fizycznie. Już zawsze będę na nośnikach.06. Flashback (prod. Mihtal x Foux) Zapytam Cię co to jest flashback, odpowiesz że to retrospekcja, że tak się na osiedlu mówiłona nagle atakujące nas wspomnienia. Nooooo nie… Flashback masz jak odstawiłeś LSD, a po latach nadal pojawiają się bomby. LSD nie brałem, ale metaforycznie mam bomby odkąd nie zaglądam do kieliszka. Czasami bywam nie do życia... Panie Boże broń.07. Hide ’n‘ Seek (prod. Uraz) Film o tym samym tytule zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Polecam sprawdzić bo De Niro; bo inspiracja dla mnie; bo to pierwszy numer, po którego napisaniu zeszło ze mnie wkurwienie. Na chwilę.08. List do Ciebie (prod. Redzi)Zawsze miałem tendencję do dramatyzowania, no ale fakt jest taki, że nigdy nie wiemy kiedy przyjdzie na nas czas. Wierzę, że będę miał 8 dych, pił po cichu łychę i szczęśliwy patrzył jak bawią się moje wnuki.. ale gdyby jednak tak się nie stało, to zostawiam Ci córeczko ten list.09. Nie pytaj o kumpli (prod. Uraz)Rodzice mówili mi kiedyś tak „Zobaczysz synek, że Ci koledzy nie pomogą, a już na pewno nie tacy”. Głównie ojciec tak mówił. Facet zna się na ludziach, a ja jestem jego klonem. Z tym, że ja kocham ubierać sens w przenośnię... tutaj i przenośnia i sens bez przenośni. Po tym jak usłyszałem ten bit, już się rwałem do pisani a. Leżał pół roku, musiałem dojrzeć ;)10. Gdzie wtedy byłaś (prod. Freezbeatz)Historia numer. Na początku napisałem to i nagrałem pod bit, który dostałem od Gabrysia "NoTime", czekałem na aranż, ale NoTime nie miał czasu :D Potem ratował mnie Eljot i Freezbeatz. Eljot zrobił, ślady pogubiły synchro względem wokalu, a Czarek aka Freezbeatz pozamiatał pięknie.11. Trzy metry do nieba (prod. EljotSounds x Uneasy)"Siema Tomek masz coś nowego? A mam Radek, taki z Eljotem nawet zrobiłem". Zwariowałem! Tekst napisał się praktycznie sam. Mama płakała jak słuchała 4 real :D12. Zdjęcie za szkłem (prod. Mihtal)Michał dziękuję…13. Zły + OlaMaKota (prod. Redzi)Chciałem ten numer dać na tę bonusową płytę, to mi Pyskaty powiedział, że chyba jestem chory. W sumie nie wiem dlaczego chciałem, czasami sam się nie rozumiem.. albo czasami się rozumiem. Chyba jednak to drugie.14. Lucille + Siwuz, Toster (prod. Uraz)Uraz: "Radek kur*a ale bit zrobiłem ale nie mów mi że go chcesz, bo jak mi powiesz że chcesz to Ci go dam. Szykuję paczkę i chce go tam wrzucić. Obadaj tylko ale nie mów, że chcesz pliis". Ja: "Nie wysyłaj mi takich rzeczy bo ja potem spać nie mogę, daj Kę na bank zje". Uraz na następny dzień: "Radek napisz ładny numer na to ;)"15. Epilog (prod. Mihtal)CD2 - edycja specjalna (tylko w preorderze):01. Bla Bla Bla (prod. Mihtal)Melduje się fan Gigi d’Agostino, któremu Michał wysłał taki bicior! Historyjka taka, że puściliśmy zaraz po publikacji utworu Qbika, który również bazował natym samym bardzo charakterystycznym samplu. Qbik nie widział podobieństwa, wg mnie podobny patent na refren. W/w raper napisał „fajnie że wracasz”. Pamiętliwy skurwiel jestem... i w dobrą i w złą stronę. Nie zapominam NIGDY. Do zoba Qbik, stawiam kielona.02. Kojot (prod. Wezyr)Auuuuuuuu! Nie gniewaj się Wezyrku, że nie weszło na CD1. Klimatycznie nie przypasowało mi do ewoluującej jeszcze wtedy płyty.. eh, ten początkowy etap. Swoją drogą, jak to nagrywałem jeszcze wtedy w piwnicy, to sobie musieli ładnie sąsiedzi myśleć… Bunt Lykanów skurwysyny!! :v03. Partyzant (prod. Mihtal)To była największa wojna, moja wewnętrzna. Gdzie dać Partyzanta? Z jednej strony Top3 najważniejszych utworów jakie napisałem, hołd oddany bratu w totalnej metaforze. Nawet teraz pisząc to mam wątpliwości czy nie przesunąć tego na CD1. Z drugiej strony jest na CD2 czyli na limitce. CD2 to nie są odrzuty, to utwory, które głównie z powodów samej wymowy odbiegają spójnością od tego „podstawowego”materiału.04. Kiedyś wygramy + Czajnior (prod. Foux)W sumie ja już wygrałem i nie chodzi tu o tantiemy z muzyki. Czajnik mocno kibicuję bratku!05. Struny + NS (prod. Planet ANM x Foux)Uwaga teraz!!! Był to utwór na bicie Mihtala bez gości. Sam Planet.. dwie zwrotki, refreny...A jest na bicie Planeta z postprodukcją Fouxa i gośćmi bez refrenów. WHAT DA FUCK! Półmrok i Redzi, którzy tworzą ekipę NS... zdecydowanie niedocenione talenty.A który z powyższych utworów będzie kolejnym singlem promującym "Flashback"? O tym przekonamy się już niebawem..."Flashback", to drugi legalny album Planeta ANM, który nadal możecie nabyć w preorderze w sklepach Aptaun, QueQuality i Preorder.pl, i który już 08.09.2017 r. ukaże się na rynku nakładem powracającego labelu - Aptaun Records. Jako, że już wcześniej poznaliśmy pełną tracklistę, tym razem z okazji zbliżającej się premiery mamy dla Was krótkie komentarze autora, tzw. "liner notes", odnośnie każdego utworu z albumu. Oto i one:

CD1 - album sklepowy:

01.Prolog (prod. Uraz)

02. Avada Kedavra (prod. Uraz)

Sytuacja miała miejsce jeszcze przed przeprowadzką na większe mieszkanie. Studio, o ile mogę nazwać w ten sposób piwnicę wyłożoną materacami, było moim drugim domem. Tak się niestety złożyło że około 2 w nocy do drzwi zapukała mi sąsiadka z żądaniem abym przestał dudnić. Dudnić nie przestałem, sąsiadce łamanym niemieckim kazałem, mówiąc delikatnie, oddalić się i więcej nie zawracać mi głowy. Chciałbym podziękować tej Pani za inspiracje do napisania tego utworu. Oczywiście nie traktuje on o napastliwych sąsiadach, skierowany jest raczej do (nie)kolegów po fachu ;)

03. Czekaj niech leci + OlaMaKota (prod. Edys)

Wyobraź sobie mnie siedzącego przed pustym arkuszem Word… godzinę, dwie. Przez cały rok. Wyobraź sobie, że kiedyś pisałem po 3 utwory dziennie, wyobraź sobie mnie nie potrafiącego napisać jednej sensownej linijki tekstu. Wtedy bit wysłał mi EdyS, muzyka to coś pięknego... dla mnie nadal. Moja ukochana właśnie do mnie podeszła i powiedziała „pamiętam jak to katowałeś... i jak Ola zaśpiewała”.

04. Pan Bóg jest wkurwiony (prod. Foux)

Zawsze chciałem nagrać utwór, który w jakimś stopniu będzie kontrowersyjny ale nie chciałem robić tego na siłę. Chciałbym aby wyszło to naturalnie. W pewnych kręgach wyczuwam lincz ale jak on ma nie być wkurwiony skoro ja jestem 90% swojego czasu? Tak, jestem wkurwionym człowiekiem.

05. Nie ma mnie z Wami (prod. Foux)

Znajomemu rodzi się dziecko. Fajnie, fajnie. Gratulacje i w ogóle, ale to spamowanie na FB? Hej Brajanek zrobił pierwszy krok, Dżesika już robi siusiu do nocnika, no i te niekończące się zdjęcia niemowlaka jakby to była jakaś akcja „badaj niemowlaka mego”. Tak do niedawna myślałem... do niedawna, bo odkąd jestem tatą przecudnej Zuzi chciałbym krzyczeć całemu światu jakie to szczęście. Gorzej jak masz obsesje na punkcie tworzenia. Za każdym razem, kiedy siadam do pisania coś z tyłu głowy mówi mi, że córeczka i jej mamusia potrzebują taty i partnera, a nie muzykanta. Tłumaczę sobie, że jak kiedyś mnie zabraknie, to tak naprawdę zabraknie mnie tylko fizycznie. Już zawsze będę na nośnikach.

06. Flashback (prod. Mihtal x Foux)

Zapytam Cię co to jest flashback, odpowiesz że to retrospekcja, że tak się na osiedlu mówiłona nagle atakujące nas wspomnienia. Nooooo nie… Flashback masz jak odstawiłeś LSD, a po latach nadal pojawiają się bomby. LSD nie brałem, ale metaforycznie mam bomby odkąd nie zaglądam do kieliszka. Czasami bywam nie do życia... Panie Boże broń.

07. Hide ’n‘ Seek (prod. Uraz)

Film o tym samym tytule zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Polecam sprawdzić bo De Niro; bo inspiracja dla mnie; bo to pierwszy numer, po którego napisaniu zeszło ze mnie wkurwienie. Na chwilę.

08. List do Ciebie (prod. Redzi)

Zawsze miałem tendencję do dramatyzowania, no ale fakt jest taki, że nigdy nie wiemy kiedy przyjdzie na nas czas. Wierzę, że będę miał 8 dych, pił po cichu łychę i szczęśliwy patrzył jak bawią się moje wnuki.. ale gdyby jednak tak się nie stało, to zostawiam Ci córeczko ten list.

09. Nie pytaj o kumpli (prod. Uraz)

Rodzice mówili mi kiedyś tak „Zobaczysz synek, że Ci koledzy nie pomogą, a już na pewno nie tacy”. Głównie ojciec tak mówił. Facet zna się na ludziach, a ja jestem jego klonem. Z tym, że ja kocham ubierać sens w przenośnię... tutaj i przenośnia i sens bez przenośni. Po tym jak usłyszałem ten bit, już się rwałem do pisani a. Leżał pół roku, musiałem dojrzeć ;)

10. Gdzie wtedy byłaś (prod. Freezbeatz)

Historia numer. Na początku napisałem to i nagrałem pod bit, który dostałem od Gabrysia "NoTime", czekałem na aranż, ale NoTime nie miał czasu :D Potem ratował mnie Eljot i Freezbeatz. Eljot zrobił, ślady pogubiły synchro względem wokalu, a Czarek aka Freezbeatz pozamiatał pięknie.

11. Trzy metry do nieba (prod. EljotSounds x Uneasy)

"Siema Tomek masz coś nowego? A mam Radek, taki z Eljotem nawet zrobiłem". Zwariowałem! Tekst napisał się praktycznie sam. Mama płakała jak słuchała 4 real :D

12. Zdjęcie za szkłem (prod. Mihtal)

Michał dziękuję…

13. Zły + OlaMaKota (prod. Redzi)

Chciałem ten numer dać na tę bonusową płytę, to mi Pyskaty powiedział, że chyba jestem chory. W sumie nie wiem dlaczego chciałem, czasami sam się nie rozumiem.. albo czasami się rozumiem. Chyba jednak to drugie.

14. Lucille + Siwuz, Toster (prod. Uraz)

Uraz: "Radek kur*a ale bit zrobiłem ale nie mów mi że go chcesz, bo jak mi powiesz że chcesz to Ci go dam. Szykuję paczkę i chce go tam wrzucić. Obadaj tylko ale nie mów, że chcesz pliis". Ja: "Nie wysyłaj mi takich rzeczy bo ja potem spać nie mogę, daj Kę na bank zje". Uraz na następny dzień: "Radek napisz ładny numer na to ;)"

15. Epilog (prod. Mihtal)

CD2 - edycja specjalna (tylko w preorderze):

01. Bla Bla Bla (prod. Mihtal)

Melduje się fan Gigi d’Agostino, któremu Michał wysłał taki bicior! Historyjka taka, że puściliśmy zaraz po publikacji utworu Qbika, który również bazował natym samym bardzo charakterystycznym samplu. Qbik nie widział podobieństwa, wg mnie podobny patent na refren. W/w raper napisał „fajnie że wracasz”. Pamiętliwy skurwiel jestem... i w dobrą i w złą stronę. Nie zapominam NIGDY. Do zoba Qbik, stawiam kielona.

02. Kojot (prod. Wezyr)

Auuuuuuuu! Nie gniewaj się Wezyrku, że nie weszło na CD1. Klimatycznie nie przypasowało mi do ewoluującej jeszcze wtedy płyty.. eh, ten początkowy etap. Swoją drogą, jak to nagrywałem jeszcze wtedy w piwnicy, to sobie musieli ładnie sąsiedzi myśleć… Bunt Lykanów skurwysyny!! :v

03. Partyzant (prod. Mihtal)

To była największa wojna, moja wewnętrzna. Gdzie dać Partyzanta? Z jednej strony Top3 najważniejszych utworów jakie napisałem, hołd oddany bratu w totalnej metaforze. Nawet teraz pisząc to mam wątpliwości czy nie przesunąć tego na CD1. Z drugiej strony jest na CD2 czyli na limitce. CD2 to nie są odrzuty, to utwory, które głównie z powodów samej wymowy odbiegają spójnością od tego „podstawowego”materiału.

04. Kiedyś wygramy + Czajnior (prod. Foux)

W sumie ja już wygrałem i nie chodzi tu o tantiemy z muzyki. Czajnik mocno kibicuję bratku!

05. Struny + NS (prod. Planet ANM x Foux)

Uwaga teraz!!! Był to utwór na bicie Mihtala bez gości. Sam Planet.. dwie zwrotki, refreny...A jest na bicie Planeta z postprodukcją Fouxa i gośćmi bez refrenów. WHAT DA FUCK! Półmrok i Redzi, którzy tworzą ekipę NS... zdecydowanie niedocenione talenty.

A który z powyższych utworów będzie kolejnym singlem promującym "Flashback"? O tym przekonamy się już niebawem...

]]>
Aptaun Records przerywa ciszę! "Tak, żyjemy"https://popkiller.kingapp.pl/2017-06-07,aptaun-records-przerywa-cisze-tak-zyjemyhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-06-07,aptaun-records-przerywa-cisze-tak-zyjemyJune 7, 2017, 11:11 amAdmin stronyKilka lat temu Aptaun przebojem wdarł się na scenę niezależną zbierając line-up marzeń i serwując masę świetnych albumów i inicjatyw. Ostatnio ucichło wokół warszawskiej wytwórni, ale na szczęście nie przerwała ona działalności...Wczoraj na instagramie Aptaun Records pojawiły się dwa zdjęcia, pierwsze od 1,5 roku. A na nich praca nad klipami promującymi nowy album Planeta ANM oraz krótki dopisek "PS - tak, żyjemy ;)"Czekamy więc na efekty! Wczoraj w końcu było kręcone. @planetanm i #Flashback coraz bliżej. Ps-tak, żyjemy ;) #aptaun #planetanm #klipy #staytuned Post udostępniony przez Aptaun Records (@aptaun) 6 Cze, 2017 o 9:53 PDT Jak widać ekipa miała pełne ręce roboty, ale do 5 rano udało się nakręcić sporo ujęć do 2 zbliżających się klipów #planetanm #Flashback Post udostępniony przez Aptaun Records (@aptaun) 6 Cze, 2017 o 10:02 PDT Kilka lat temu Aptaun przebojem wdarł się na scenę niezależną zbierając line-up marzeń i serwując masę świetnych albumów i inicjatyw. Ostatnio ucichło wokół warszawskiej wytwórni, ale na szczęście nie przerwała ona działalności...

Wczoraj na instagramie Aptaun Records pojawiły się dwa zdjęcia, pierwsze od 1,5 roku. A na nich praca nad klipami promującymi nowy album Planeta ANM oraz krótki dopisek "PS - tak, żyjemy ;)"

Czekamy więc na efekty!

 

]]>Lenzy nowym ASem Aptaun + pierwszy singiel z epkihttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-02,lenzy-nowym-asem-aptaun-pierwszy-singiel-z-epkihttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-02,lenzy-nowym-asem-aptaun-pierwszy-singiel-z-epkiApril 2, 2015, 6:25 pmKrystian KrupińskiW dniu dzisiejszym szeregi inicjatywy Aptaun Support zasilił producent Lenzy. Z tej okazji prezentujemy pierwszy singiel pt. "Hate" promujący zbliżające się wielkimi krokami instrumentalne EP - "Infinity", które będziecie mogli zamówić niebawem w preorderze w AptaunSklepie. Lenzy – rocznik 92, producent z Wrześni. Swoją obecność na rapowej scenie zaznaczył współpracą m. in. z Biszem w numerze "Painstream" czy "Niech Czas Stanie". "Infinity EP" to materiał typowo instrumentalny, momentami mocno abstrakcyjny, elektroniczny i filmowy, będący poważnym krokiem w stronę solowej kariery producenta, otwierającym zupełnie nowy rozdział na jego muzycznej drodze.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"22565","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]W dniu dzisiejszym szeregi inicjatywy Aptaun Support zasilił producent Lenzy. Z tej okazji prezentujemy pierwszy singiel pt. "Hate" promujący zbliżające się wielkimi krokami instrumentalne EP - "Infinity", które będziecie mogli zamówić niebawem w preorderze w AptaunSklepie.

Lenzy – rocznik 92, producent z Wrześni. Swoją obecność na rapowej scenie zaznaczył współpracą m. in. z Biszem w numerze "Painstream" czy "Niech Czas Stanie". "Infinity EP" to materiał typowo instrumentalny, momentami mocno abstrakcyjny, elektroniczny i filmowy, będący poważnym krokiem w stronę solowej kariery producenta, otwierającym zupełnie nowy rozdział na jego muzycznej drodze.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"22565","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Planet ANM / Eljot Sounds "Mroczny Rycerz" - teledysk, nowa płyta na legalu w Aptaun Recordshttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-03,planet-anm-eljot-sounds-mroczny-rycerz-teledysk-nowa-plyta-na-legalu-w-aptaun-recordshttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-03,planet-anm-eljot-sounds-mroczny-rycerz-teledysk-nowa-plyta-na-legalu-w-aptaun-recordsSeptember 3, 2014, 3:46 pmKrystian KrupińskiAptaun Records ujawnia nowych artystów w swoich szeregach. Mowa o klasycznym duecie mc/producent - Planet ANM/EljotSounds, autorach "Pasa Oriona" wydanego za pośrednictwem tej wytwórni w 2013 roku w ramach inicjatywy Aptaun Support. Ich pierwsze legalne wydawnictwo pt. "Universum" pojawi się na sklepowych półkach jesienią/zimą 2014 roku. Dziś prezentujemy pierwszy promujący ten album klip, zrealizowany do utworu "Mroczny rycerz", a już wkrótce ma zostać ujawniona dokładna data premiery płyty oraz uruchomiona zostanie jej przedsprzedaż.Aptaun Records ujawnia nowych artystów w swoich szeregach. Mowa o klasycznym duecie mc/producent - Planet ANM/EljotSounds, autorach "Pasa Oriona" wydanego za pośrednictwem tej wytwórni w 2013 roku w ramach inicjatywy Aptaun Support. Ich pierwsze legalne wydawnictwo pt. "Universum" pojawi się na sklepowych półkach jesienią/zimą 2014 roku. Dziś prezentujemy pierwszy promujący ten album klip, zrealizowany do utworu "Mroczny rycerz", a już wkrótce ma zostać ujawniona dokładna data premiery płyty oraz uruchomiona zostanie jej przedsprzedaż.

]]>
Te-Tris odchodzi z Aptaun Recordshttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-10,te-tris-odchodzi-z-aptaun-recordshttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-10,te-tris-odchodzi-z-aptaun-recordsJune 10, 2014, 9:27 pmAdmin stronyOd niedawna krążyły na ten temat plotki, teraz potwierdzają je obie strony. Drogi Te-Trisa i Aptaun Records rozeszły się... Oto, co powiedzieli raper i wytwórnia:"W dniu dzisiejszym, oficjalnie opuściłem szeregi wytwórni Aptaun Records. Jestem wdzięczny i dziękuję za prawie 3 lata pracy, poświęcenia i pasji włożonej zarówno w "Lot 2011", "Teraz", wspólne koncerty i imprezy. Wszystkich artystów i pracowników Aptaun darzę wielkim szacunkiem, trzymam kciuki za nadchodzące wydawnictwa i życzę samych sukcesów." - Te-Tris"Z przykrością informujemy, iż szeregi Aptaun Records w ostatnim czasie opuścił Te-Tris.W efekcie przeprowadzonych w ostatnich dniach rozmów, wspólnie doszliśmy do wniosku, iż z uwagi na wiele różnych czynników, rozstanie jest nieuniknione. Dziękujemy serdecznie Adamowi za jego niewątpliwie ogormny wkład w rozwój naszego labelu i pomoc przy tworzeniu czegoś, czego częścią byliśmy wspólnie przez ostatnie trzy lata. Dziękujemy za masę pozytywnej, zaraźliwej energii, niezapomniane koncerty w ramach Aptaun Tour i dwa albumy, które nakładem Aptaun ukazały się na rynku fonograficznym. Naszą współpracę niejednokrotnie będziemy jeszcze wspominać. Dzięki!Jak to mówią, coś się kończy, by coś zacząć się mogło. Trzymamy kciuki za dalszą drogę Adama, tak w życiu osobistym jak i "zawodowym" i jesteśmy pewni, że nasze drogi przetną się jeszcze niejednokrotnie. " - AptaunNie wiemy jeszcze jak zapowiadają się dalsze losy reprezentanta Siemiatycz.Od niedawna krążyły na ten temat plotki, teraz potwierdzają je obie strony. Drogi Te-Trisa i Aptaun Records rozeszły się... Oto, co powiedzieli raper i wytwórnia:

"W dniu dzisiejszym, oficjalnie opuściłem szeregi wytwórni Aptaun Records. Jestem wdzięczny i dziękuję za prawie 3 lata pracy, poświęcenia i pasji włożonej zarówno w "Lot 2011", "Teraz", wspólne koncerty i imprezy. Wszystkich artystów i pracowników Aptaun darzę wielkim szacunkiem, trzymam kciuki za nadchodzące wydawnictwa i życzę samych sukcesów." - Te-Tris

"Z przykrością informujemy, iż szeregi Aptaun Records w ostatnim czasie opuścił Te-Tris.

W efekcie przeprowadzonych w ostatnich dniach rozmów, wspólnie doszliśmy do wniosku, iż z uwagi na wiele różnych czynników, rozstanie jest nieuniknione. Dziękujemy serdecznie Adamowi za jego niewątpliwie ogormny wkład w rozwój naszego labelu i pomoc przy tworzeniu czegoś, czego częścią byliśmy wspólnie przez ostatnie trzy lata. Dziękujemy za masę pozytywnej, zaraźliwej energii, niezapomniane koncerty w ramach Aptaun Tour i dwa albumy, które nakładem Aptaun ukazały się na rynku fonograficznym. Naszą współpracę niejednokrotnie będziemy jeszcze wspominać. Dzięki!

Jak to mówią, coś się kończy, by coś zacząć się mogło. Trzymamy kciuki za dalszą drogę Adama, tak w życiu osobistym jak i "zawodowym" i jesteśmy pewni, że nasze drogi przetną się jeszcze niejednokrotnie. " - Aptaun

Nie wiemy jeszcze jak zapowiadają się dalsze losy reprezentanta Siemiatycz.

]]>
PeeRZet / TMK Beatz "12 Małp" - singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-05-29,peerzet-tmk-beatz-12-malp-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-05-29,peerzet-tmk-beatz-12-malp-singielMay 29, 2014, 1:22 pmKrystian KrupińskiWytwórnia Aptaun Records udostępniła do odsłuchu piąty i ostatni przed premierą singiel z "Doktora Majka". W numerze "12 Małp" skrecze dograł DJ Noriz. Album PeeRZeta i TMK Beatz ukaże się na rynku już 6 czerwca. Preorder wciąż dostępny w Aptaun Sklepie.Wytwórnia Aptaun Records udostępniła do odsłuchu piąty i ostatni przed premierą singiel z "Doktora Majka". W numerze "12 Małp" skrecze dograł DJ Noriz. Album PeeRZeta i TMK Beatz ukaże się na rynku już 6 czerwca. Preorder wciąż dostępny w Aptaun Sklepie.

]]>
PeeRZet / TMKBEATZ "Doktor Majk" - tracklistahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-05-09,peerzet-tmkbeatz-doktor-majk-tracklistahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-05-09,peerzet-tmkbeatz-doktor-majk-tracklistaMay 9, 2014, 6:54 pmKrystian KrupińskiAptaun Records ma przyjemność przedstawić trzeci i zarazem ostatni odcinek cyklu "odkrywamy tracklistę", w którym twórcy albumu "Doktor Majk" PeeRZet i TMKBeatz stopniowo odkrywali karty i prezentowali krótkie zajawki poszczególnych utworów z płyty. Dziś prezentujemy utwór z gościnnym udziałem Słonia i Eripe pt. "Nadejdzie dzień". Poniżej pełna tracklista albumu.Tracklista:1. INTRO2. DOKTOR MAJK3. DWA CALE OD ŚMIERCI (gramofony DJ Krótki)4. PAN POSPINANY5. CHWALISZ SIĘ CZY ŻALISZ? (gramofony: Pan Zimna Łapa)6. JAK CLARK KENT, JAK BRUCE WAYNE (gramofony: DJ Noriz)7. REINKARNACJA (gramofony DJ Krótki)8. NOSTRADAMUS (feat. PELSON gramofony: DJ Noriz)9. CHCĘ CZEGOŚ WIĘCEJ 2 (feat. BAZI, OXON, KOJOT)10. ADRENALINA11. WYJAŚNIJMY TO12. WSZYSCY JESTEŚMY MARTWI (feat. PATOKALIPSA: PENX, DELEKTA, ERIPE, ZYGSON, ESZET)13. PSYCHODELA (SHOW MUSI TRWAĆ)14. NADEJDZIE DZIEŃ (feat. SŁOŃ, ERIPE)15. 12 MAŁP16. APTAUN BEJBI17. DOKTOR MAJK RemixAptaun Records ma przyjemność przedstawić trzeci i zarazem ostatni odcinek cyklu "odkrywamy tracklistę", w którym twórcy albumu "Doktor Majk" PeeRZet i TMKBeatz  stopniowo odkrywali karty i prezentowali krótkie zajawki poszczególnych utworów z płyty. Dziś prezentujemy utwór z gościnnym udziałem Słonia i Eripe pt. "Nadejdzie dzień". Poniżej pełna tracklista albumu.

Tracklista:

1. INTRO
2. DOKTOR MAJK
3. DWA CALE OD ŚMIERCI (gramofony DJ Krótki)
4. PAN POSPINANY
5. CHWALISZ SIĘ CZY ŻALISZ? (gramofony: Pan Zimna Łapa)
6. JAK CLARK KENT, JAK BRUCE WAYNE (gramofony: DJ Noriz)
7. REINKARNACJA (gramofony DJ Krótki)
8. NOSTRADAMUS (feat. PELSON gramofony: DJ Noriz)
9. CHCĘ CZEGOŚ WIĘCEJ 2 (feat. BAZI, OXON, KOJOT)
10. ADRENALINA
11. WYJAŚNIJMY TO
12. WSZYSCY JESTEŚMY MARTWI (feat. PATOKALIPSA: PENX, DELEKTA, ERIPE, ZYGSON, ESZET)
13. PSYCHODELA (SHOW MUSI TRWAĆ)
14. NADEJDZIE DZIEŃ (feat. SŁOŃ, ERIPE)
15. 12 MAŁP
16. APTAUN BEJBI
17. DOKTOR MAJK Remix

]]>
Żyt Toster/ENZU feat. VNM "Avatar" - singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-04-16,zyt-tosterenzu-feat-vnm-avatar-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-04-16,zyt-tosterenzu-feat-vnm-avatar-singielApril 16, 2014, 7:05 pmKrystian KrupińskiAptaun Records udostępniło do odsłuchu czwarty singiel promujący album "Letarg/Przebudzenie" Żyta Tostera i EnZU. W numerze "Avatar" gościnnie udzielił się VNM. Premiera albumu 21 kwietnia.Aptaun Records udostępniło do odsłuchu czwarty singiel promujący album "Letarg/Przebudzenie" Żyta Tostera i EnZU. W numerze "Avatar" gościnnie udzielił się VNM. Premiera albumu 21 kwietnia.

]]>
Żyt Toster/ENZU "Letarg/Przebudzenie" - przedpremierowa recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-04-20,zyt-tosterenzu-letargprzebudzenie-przedpremierowa-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-04-20,zyt-tosterenzu-letargprzebudzenie-przedpremierowa-recenzjaApril 19, 2014, 10:29 pmKrystian KrupińskiKiedy recenzowałem poprzedni album Żyta Tostera, wspominałem w ostatnim akapicie podsumowującym, że już wtedy byłem bardzo ciekaw następnych ruchów, jakie poczyni suwalski AS. Po intensywnie klasycznym w warstwie muzycznej, dobrym, a licznymi momentami nawet bardzo dobrym "Pięć Miejsc Po Przecinku" niby naturalnym wydawał się muzyczny rozwój... Żytunio jednak zastawił sobie wcześniej małą pułapkę, z której całkiem zgrabnie wybrnął i oto raper niegdyś nawijający wers "żeby rapować pod dubstep? To przykre" dziś jest jak najbardziej otwarty na dubstep, wtyczki i wszelkie bity nieco inne od zwykłej koniunkcji boom-bapowej perki i funkowego sampla. I świetnie się w nich odnajduje.Zresztą wspomniany dubstep to nie jest wcale pierwszorzędna kwestia w przypadku muzyki na "Letarg/Przebudzenie". Mamy tu przede wszystkim do czynienia z bitmejkerem o dużym wyczuciu, świadomości brzmienia i różnorodnym podejściu do bitów. To nie jest byle jaki newschool (nawet Żyt nawija, że jest tutaj tak newschoolowy, że nawet Tet nie wie o co chodzi), produkcjom EnZU daleko do ślepej kalki z nowoszkolnych szablonów, nachalności i plastiku, a każdy numer zazwyczaj zaciekawia czym innym: czy to klasyczną, ale zaaranżowaną jakby nowocześniej prostotą "Letargu", czy to soczystą perkusją stanowiącą bazę "Żyta Tostera 2" i industrialną gitarą w refrenie, 'kosmicznym' klimatem "Avatara", bądź umiejętnie budowaną kompozycją sześciominutowego "Nieśmiertelnego". Te dubstepowe wiertary, czy też 8-bitowe wtręty zazwyczaj świdrują gdzieś na drugim planie (z wyjątkiem "Johna Doe"), ubarwiając podkład. Fantastycznie wykorzystany został sampel w "Kiedy nie gramy", zaś taki "Ostatni Ronin" to prawdziwy dziki masakrator #Cira. Ze wszystkich tracków najszybciej wpada w ucho "Hangover" – najoczywistszy singiel na płycie. Przed tym projektem EnZU nie był praktycznie w ogóle znany w środowisku, jednak teraz powinno się to jak najszybciej zmienić. Robota jaką wykonał nie daje podstaw do zarzutów – tu po prostu wszystko gra.Żeby doszło do takiego zwrotu w podejściu do muzyki, o którym sam Żyt mówi, że kiedyś było ono "hermetyczne, złe", raper musiał na pewien czas zapaść w letarg. Stąd tytuł płyty, która stanowi z kolei "przebudzenie" i kolejny progres w karierze. Już na poprzedniej płycie, która w stosunku do pierwszego nielegala stanowiła kolosalny postęp, pod względem warsztatowym nie było za bardzo do czego się przyczepić, a obecnie słyszymy jedynie doszlifowaną stylówkę, którą owszem – można lubić lub nie, jednak nie ma przypadku, że jedynymi gośćmi na albumie są Pyskaty i VNM. Toster mierzy wysoko i czarno na białym widać, że z takim flow i mocno technicznym rapem do czołówki już niewiele mu brakuje, mimo że wciąż tkwi w podziemiu i w wielu utworach słychać tę samą gorycz z tego powodu, co na "5MPP". "Letarg/Przebudzenie" pragnie jednak ostatecznego pogrzebania tamtej płyty (o czym nam mówi okładka) i rozpoczęcia nowej muzycznej drogi. Osobiście wolę u rapera takie linijki jak "raperzy zdjęli już baggy, teraz chcąc być swag / i chcieli byś czarni a są kurwa ciemni", niż te skądinąd niezłe hashtagi, ale co zrobić – ducha czasu nie zatrzymasz.To co lubię u Marcina, to oczywiście kawałki konceptualne. I tak jak bonsonowi "Goście, Goście" zdradzają branżowo-melanżowe kulisy odrobinę bardziej wykraczając ponad wytarte ogólniki o pękniętych flaszkach, tak "Kiedy nie gramy" pokazuje od kuchni, jak z perspektywy młodego rapera wygląda organizacja rapowych koncertów. Jest to obraz słodko-gorzki, który dopełnia rewelacyjny, pogodny (mimo wszystko) refren i tworzy z niego... koncertowy banger. Świetny numer, tak jak "Kompleks", w którym suwalczanin w swoim ciętym stylu rozprawia się z wszelkimi rapowymi ekstremizmami. Podczas gdy w najlepsze trwa moda na nazywanie tracków imionami i nazwiskami różnej maści osobistości, Marcin bierze sobie na warsztat... Johna Doe. Ciekawie wypadają również dwa storytellingi – "Hangover" i "Nieśmiertelny", które są jak dla mnie, obok "Ronina", najmocniejszymi punktami krążka, zwłaszcza że zestawiając je obok siebie, odnaleźć można pewien smaczek i ciekawą wzajemną relację, ale to już pozostawiam słuchaczom.Na sam koniec tracklistę nieźle uzupełnia jeszcze "Patrz na mnie" z Dannym na bicie Bejotki i wychodzi na to, że mamy album... bezbłędny. Album, który poziomem bitów EnZU, jak i skillsów Tostera ewidentnie wybija się ponad tegoroczną szarzyznę polskich wydawnictw, o całym krajowym drugim obiegu nie wspominając. Piątka.Kiedy recenzowałem poprzedni album Żyta Tostera, wspominałem w ostatnim akapicie podsumowującym, że już wtedy byłem bardzo ciekaw następnych ruchów, jakie poczyni suwalski AS. Po intensywnie klasycznym w warstwie muzycznej, dobrym, a licznymi momentami nawet bardzo dobrym "Pięć Miejsc Po Przecinku" niby naturalnym wydawał się muzyczny rozwój... Żytunio jednak zastawił sobie wcześniej małą pułapkę, z której całkiem zgrabnie wybrnął i oto raper niegdyś nawijający wers "żeby rapować pod dubstep? To przykre" dziś jest jak najbardziej otwarty na dubstep, wtyczki i wszelkie bity nieco inne od zwykłej koniunkcji boom-bapowej perki i funkowego sampla. I świetnie się w nich odnajduje.

Zresztą wspomniany dubstep to nie jest wcale pierwszorzędna kwestia w przypadku muzyki na "Letarg/Przebudzenie". Mamy tu przede wszystkim do czynienia z bitmejkerem o dużym wyczuciu, świadomości brzmienia i różnorodnym podejściu do bitów. To nie jest byle jaki newschool (nawet Żyt nawija, że jest tutaj tak newschoolowy, że nawet Tet nie wie o co chodzi), produkcjom EnZU daleko do ślepej kalki z nowoszkolnych szablonów, nachalności i plastiku, a każdy numer zazwyczaj zaciekawia czym innym: czy to klasyczną, ale zaaranżowaną jakby nowocześniej prostotą "Letargu", czy to soczystą perkusją stanowiącą bazę "Żyta Tostera 2" i industrialną gitarą w refrenie, 'kosmicznym' klimatem "Avatara", bądź umiejętnie budowaną kompozycją sześciominutowego "Nieśmiertelnego". Te dubstepowe wiertary, czy też 8-bitowe wtręty zazwyczaj świdrują gdzieś na drugim planie (z wyjątkiem "Johna Doe"), ubarwiając podkład. Fantastycznie wykorzystany został sampel w "Kiedy nie gramy", zaś taki "Ostatni Ronin" to prawdziwy dziki masakrator #Cira. Ze wszystkich tracków najszybciej wpada w ucho "Hangover" – najoczywistszy singiel na płycie. Przed tym projektem EnZU nie był praktycznie w ogóle znany w środowisku, jednak teraz powinno się to jak najszybciej zmienić. Robota jaką wykonał nie daje podstaw do zarzutów – tu po prostu wszystko gra.

Żeby doszło do takiego zwrotu w podejściu do muzyki, o którym sam Żyt mówi, że kiedyś było ono "hermetyczne, złe", raper musiał na pewien czas zapaść w letarg. Stąd tytuł płyty, która stanowi z kolei "przebudzenie" i kolejny progres w karierze. Już na poprzedniej płycie, która w stosunku do pierwszego nielegala stanowiła kolosalny postęp, pod względem warsztatowym nie było za bardzo do czego się przyczepić, a obecnie słyszymy jedynie doszlifowaną stylówkę, którą owszem – można lubić lub nie, jednak nie ma przypadku, że jedynymi gośćmi na albumie są Pyskaty i VNM. Toster mierzy wysoko i czarno na białym widać, że z takim flow i mocno technicznym rapem do czołówki już niewiele mu brakuje, mimo że wciąż tkwi w podziemiu i w wielu utworach słychać tę samą gorycz z tego powodu, co na "5MPP". "Letarg/Przebudzenie" pragnie jednak ostatecznego pogrzebania tamtej płyty (o czym nam mówi okładka) i rozpoczęcia nowej muzycznej drogi. Osobiście wolę u rapera takie linijki jak "raperzy zdjęli już baggy, teraz chcąc być swag / i chcieli byś czarni a są kurwa ciemni", niż te skądinąd niezłe hashtagi, ale co zrobić – ducha czasu nie zatrzymasz.

To co lubię u Marcina, to oczywiście kawałki konceptualne. I tak jak bonsonowi "Goście, Goście" zdradzają branżowo-melanżowe kulisy odrobinę bardziej wykraczając ponad wytarte ogólniki o pękniętych flaszkach, tak "Kiedy nie gramy" pokazuje od kuchni, jak z perspektywy młodego rapera wygląda organizacja rapowych koncertów. Jest to obraz słodko-gorzki, który dopełnia rewelacyjny, pogodny (mimo wszystko) refren i tworzy z niego... koncertowy banger. Świetny numer, tak jak "Kompleks", w którym suwalczanin w swoim ciętym stylu rozprawia się z wszelkimi rapowymi ekstremizmami. Podczas gdy w najlepsze trwa moda na nazywanie tracków imionami i nazwiskami różnej maści osobistości, Marcin bierze sobie na warsztat... Johna Doe. Ciekawie wypadają również dwa storytellingi – "Hangover" i "Nieśmiertelny", które są jak dla mnie, obok "Ronina", najmocniejszymi punktami krążka, zwłaszcza że zestawiając je obok siebie, odnaleźć można pewien smaczek i ciekawą wzajemną relację, ale to już pozostawiam słuchaczom.

Na sam koniec tracklistę nieźle uzupełnia jeszcze "Patrz na mnie" z Dannym na bicie Bejotki i wychodzi na to, że mamy album... bezbłędny. Album, który poziomem bitów EnZU, jak i skillsów Tostera ewidentnie wybija się ponad tegoroczną szarzyznę polskich wydawnictw, o całym krajowym drugim obiegu nie wspominając. Piątka.

]]>
Żyt Toster / ENZU "Hangover" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-04-11,zyt-toster-enzu-hangover-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-04-11,zyt-toster-enzu-hangover-teledyskApril 11, 2014, 4:18 pmKrystian KrupińskiPrezentujemy trzeci singiel, a zarazem pierwszy klip promujący album duetu Żyt Toster/ENZU "Letarg/Przebudzenie" do utworu "Hangover". Premiera albumu przypada na 21.04 i wciąż możecie go zamówić w przedpsprzedaży w AptaunSklepie. Prezentujemy trzeci singiel, a zarazem pierwszy klip promujący album duetu Żyt Toster/ENZU "Letarg/Przebudzenie" do utworu "Hangover". Premiera albumu przypada na 21.04 i wciąż możecie go zamówić w przedpsprzedaży w AptaunSklepie. 

]]>
Oxon "Za wiele" - OneTake #1https://popkiller.kingapp.pl/2014-04-06,oxon-za-wiele-onetake-1https://popkiller.kingapp.pl/2014-04-06,oxon-za-wiele-onetake-1April 5, 2014, 11:16 amKrystian KrupińskiOneTake to nowa inicjatywa Oxona, której założeniem jest nagrywanie całych kawałków na jedną ścieżkę za jednym podejściem i rejestrowanie tego na wideo. Celami OneTake'ów są: powrót do klasycznej formy nawijania, doskonalenie flow i podnoszenie poprzeczki w czasach, gdy żywy wokal coraz częściej zastępowany jest przez efekty komputerowe. Czysty skill, żadnych cięć, rap na żywo!OneTake to nowa inicjatywa Oxona, której założeniem jest nagrywanie całych kawałków na jedną ścieżkę za jednym podejściem i rejestrowanie tego na wideo. Celami OneTake'ów są: powrót do klasycznej formy nawijania, doskonalenie flow i podnoszenie poprzeczki w czasach, gdy żywy wokal coraz częściej zastępowany jest przez efekty komputerowe. Czysty skill, żadnych cięć, rap na żywo!

]]>
4 Urodziny Aptaun Records - videorelacjahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-21,4-urodziny-aptaun-records-videorelacjahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-21,4-urodziny-aptaun-records-videorelacjaJanuary 21, 2014, 8:26 pmAdmin strony13 grudnia z pewnością nie był pechowym "piątkiem 13-ego". Do sklepów trafiła "Czarna Biała Magia" Sokoła i Marysi Starosty a warszawską Stodołę nawiedziła inwazja Aptaunowców związana z czwartymi urodzinami warszawskiej wytwórni. Działo się sporo, na miejscu była oczywiście i nasza kamera a dziś mamy już dla Was videorelację, którą przygotował Mateusz Wasążnik. Poza ukazaniem tego, co działo się na imprezie złapaliśmy też na krótkie wywiady Te-Trisa, Tomiko, Diseta i Nerwusa.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"9927","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]13 grudnia z pewnością nie był pechowym "piątkiem 13-ego". Do sklepów trafiła "Czarna Biała Magia" Sokoła i Marysi Starosty a warszawską Stodołę nawiedziła inwazja Aptaunowców związana z czwartymi urodzinami warszawskiej wytwórni. Działo się sporo, na miejscu była oczywiście i nasza kamera a dziś mamy już dla Was videorelację, którą przygotował Mateusz Wasążnik. Poza ukazaniem tego, co działo się na imprezie złapaliśmy też na krótkie wywiady Te-Trisa, Tomiko, Diseta i Nerwusa.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"9927","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Siwers zapowiada dwa projekty na 2014https://popkiller.kingapp.pl/2014-01-06,siwers-zapowiada-dwa-projekty-na-2014https://popkiller.kingapp.pl/2014-01-06,siwers-zapowiada-dwa-projekty-na-2014January 6, 2014, 8:47 pmKrzysztof CyrychPoczątek roku to nie tylko podsumowania, ale również postanowienia. Siwers właśnie zdradził fanom swoje plany na 2014. Chyba szykuje się pracowite 12 miesięcy dla reprezentanta Aptaun...Raper poinformował:"W sumie są to tylko dwa punkty, ale jakie:1. JWP/BC LP 2. Siwers (II) LP Mam nadzieję że zamknę to wszystko w 2014. Oprócz tego będę udzielał się tu i ówdzie na różnych płaszczyznach". Początek roku to nie tylko podsumowania, ale również postanowienia. Siwers właśnie zdradził fanom swoje plany na 2014. Chyba szykuje się pracowite 12 miesięcy dla reprezentanta Aptaun...

Raper poinformował:

"W sumie są to tylko dwa punkty, ale jakie:

1. JWP/BC LP
2. Siwers (II) LP

Mam nadzieję że zamknę to wszystko w 2014. Oprócz tego będę udzielał się tu i ówdzie na różnych płaszczyznach".

]]>
IV urodziny APTAUN Records w Warszawie - Pyskaty x W.E.N.A. x Bisz (B.O.K) x Siwers/Tomiko x PeeRZet x Te-Tris x Małpa/Jinx (Proximite) - 13.12 - Klub "STODOŁA"https://popkiller.kingapp.pl/2013-11-30,iv-urodziny-aptaun-records-w-warszawie-pyskaty-x-wena-x-bisz-bok-x-siwerstomiko-x-peerzethttps://popkiller.kingapp.pl/2013-11-30,iv-urodziny-aptaun-records-w-warszawie-pyskaty-x-wena-x-bisz-bok-x-siwerstomiko-x-peerzetNovember 30, 2013, 11:17 amMaciej SulimaWitamy! Już 13 grudnia - Agencja Spot przy współpracy z Aptaun Label zaprasza wszystkich do klubu "STODOŁA" w Warszawie na IV urodziny Aptaun Records w ramach trasy Aptaun Tour. Warszawę odwiedzą:- PYSKATY,- SIWERS- TOMIKO,- W.E.N.A.,- BISZ (B.O.K Band)- MAŁPA, JINX (PROXIMITE),- TE-TRIS,- PEERZET.+ Dj'e: Ike, Chwiał, Noriz, DBT, TMK Beatz, Paulo, Phunk'illBędzie to niesamowity wieczór! Na deskach warszawskiej Stodoły w takim zestawieniu zobaczymy Tomiko i Siwersa – promujących nie tylko "Ogień", ale i swoje solowe, niedawno wydane albumy: "Portfolio" oraz "Bez ceregieli"; Pyskatego – który zaprezentuje materiał zarówno z "Pasji" jak i z "Pysk W Pysk"; W.E.N.Ę. – promującego "Nową Ziemię"; Proximite – czyli dynamiczne, sceniczne kollabo Jinxa i Małpy, które zaprezentuje również nowe, niepublikowane wcześniej utwory; Te-Trisa – autora "Lotu 2011", stale dopracowującego swój już i tak doskonały show; PeeRZeta – promującego mega bujający ostatni krążek "Z miłości do gry" oraz nowe twarze w Aptaun Records – B.O.K z zapierającym dech w piersiach live bandem13 grudnia 2013Klub "STODOŁA" ul.Batorego 10 , WarszawaDrzwi: 19.00Start imprezy: 20.00Miejsca stojące: 40 pln w przedsprzedaży, 47 pln w dniu koncertuMiejsca siedzące na balkonie: 60 pln w przedsprzedaży, 67 pln w dniu koncertu. Do kupienia w kasie Klubu Stodoła (Warszawa ul. Batorego 10)Sprzedaż internetowa: www.stodola.pl i w systemach TicketPro, Ebilet i Eventim Sprzedaż biletów kolekcjonerskich w HEMPSZOP (ul. Dąbrowskiego 5a)Witamy! Już 13 grudnia - Agencja Spot przy współpracy z Aptaun Label zaprasza wszystkich do klubu "STODOŁA" w Warszawie na IV urodziny Aptaun Records w ramach trasy Aptaun Tour. Warszawę odwiedzą:

- PYSKATY,
- SIWERS
- TOMIKO,
- W.E.N.A.,
- BISZ (B.O.K Band)
- MAŁPA, JINX (PROXIMITE),
- TE-TRIS,
- PEERZET.

+ Dj'e: Ike, Chwiał, Noriz, DBT, TMK Beatz, Paulo, Phunk'ill

Będzie to niesamowity wieczór! Na deskach warszawskiej Stodoły w takim zestawieniu zobaczymy Tomiko i Siwersa – promujących nie tylko "Ogień", ale i swoje solowe, niedawno wydane albumy: "Portfolio" oraz "Bez ceregieli"; Pyskatego – który zaprezentuje materiał zarówno z "Pasji" jak i z "Pysk W Pysk"; W.E.N.Ę. – promującego "Nową Ziemię"; Proximite – czyli dynamiczne, sceniczne kollabo Jinxa i Małpy, które zaprezentuje również nowe, niepublikowane wcześniej utwory; Te-Trisa – autora "Lotu 2011", stale dopracowującego swój już i tak doskonały show; PeeRZeta – promującego mega bujający ostatni krążek "Z miłości do gry" oraz nowe twarze w Aptaun Records – B.O.K z zapierającym dech w piersiach live bandem

13 grudnia 2013
Klub "STODOŁA" ul.Batorego 10 , Warszawa

Drzwi: 19.00
Start imprezy: 20.00

Miejsca stojące: 40 pln w przedsprzedaży, 47 pln w dniu koncertu
Miejsca siedzące na balkonie: 60 pln w przedsprzedaży, 67 pln w dniu koncertu. Do kupienia w kasie Klubu Stodoła (Warszawa ul. Batorego 10)
Sprzedaż internetowa: www.stodola.pl i w systemach TicketPro, Ebilet i Eventim 
Sprzedaż biletów kolekcjonerskich w HEMPSZOP (ul. Dąbrowskiego 5a)

]]>
Planet ANM/EljotSounds "Potrafię latać (gościnnie Rahim)" - singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-24,planet-anmeljotsounds-potrafie-latac-goscinnie-rahim-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-24,planet-anmeljotsounds-potrafie-latac-goscinnie-rahim-singielAugust 23, 2013, 11:01 pmKrystian KrupińskiUkazał się drugi już singiel promujący nadchodzący album ASa Aptaun - Planeta ANM. Gościnnie w numerze "Potrafię latać" udzielił się Rahim, za podkład odpowiada autor muzyki na całej (z wyjątkiem bonus tracków) płycie - Eljot. "Pas Oriona" możecie zamawiać już teraz w sklepie Aptaun, jednak musicie się spieszyć - nakład jest ściśle limitowany i wynosi 1000 sztuk. TRACKLISTA:1. Pas Oriona2. Spal moje zdjęcia3. Chiroptera4. Nie odchodzę (gościnnie Bonson, Ekonom)5. Panie6. Nie rozmawiaj z duchami (gościnnie Bogu Bogdan, Quebonafide)7. Tańcząc w ciemnościach8. Potrafię latać (gościnnie Rahim)9. Potrzebuję tego10. Gdy opadnie popiół (gościnnie Devoice)11. Lucid dream (gościnnie Dj Krug)12. 9613. WyżejBonus14. Spal moje zdjęcia remix (gościnnie ZdunO)15. Ku rozwidleniu rzeki (prod. Matek)16. Lot nad kukułczym gniazdem ( prod. Foux) Ukazał się drugi już singiel promujący nadchodzący album ASa Aptaun - Planeta ANM. Gościnnie w numerze "Potrafię latać" udzielił się Rahim, za podkład odpowiada autor muzyki na całej (z wyjątkiem bonus tracków) płycie - Eljot. "Pas Oriona" możecie zamawiać już teraz w sklepie Aptaun, jednak musicie się spieszyć - nakład jest ściśle limitowany i wynosi 1000 sztuk.

 

TRACKLISTA:

1. Pas Oriona
2. Spal moje zdjęcia
3. Chiroptera
4. Nie odchodzę (gościnnie Bonson, Ekonom)
5. Panie
6. Nie rozmawiaj z duchami (gościnnie Bogu Bogdan, Quebonafide)
7. Tańcząc w ciemnościach
8. Potrafię latać (gościnnie Rahim)
9. Potrzebuję tego
10. Gdy opadnie popiół (gościnnie Devoice)
11. Lucid dream (gościnnie Dj Krug)
12. 96
13. Wyżej
Bonus
14. Spal moje zdjęcia remix (gościnnie ZdunO)
15. Ku rozwidleniu rzeki (prod. Matek)
16. Lot nad kukułczym gniazdem ( prod. Foux)

 

]]>
Projekt "77" (Trailer) https://popkiller.kingapp.pl/2013-07-26,projekt-77-trailerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-26,projekt-77-trailerJuly 26, 2013, 4:47 pmAptaun RecordsProjekt jest w drodze. Aptaun Baby. 77.Więcej info jutro na https://www.aptaun.pl ...Projekt jest w drodze. Aptaun Baby. 77.

Więcej info jutro na https://www.aptaun.pl ...

]]>
Video Dnia: Siwers "Do Tej Gry" ft. DJ Norizhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-18,video-dnia-siwers-do-tej-gry-ft-dj-norizhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-18,video-dnia-siwers-do-tej-gry-ft-dj-norizApril 18, 2013, 5:26 pmDaniel WardzińskiDlaczego: Tak jak mówimy często, że nowe trendy w Polsce czuje kilku, a udaje, że czuje masa, tak samo sytuacja wygląda z klasycznym boom-bapowym sztosiarstwem. Siwers ostatnimi dokonaniami potwierdza, że czuje to naprawdę. Jego flow w tym kawałku brzmi tak, że nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek był w stanie wpasować się w to lepiej. Buja jak rzadko, szary klip hipnotyzuje prostotą, ziomki członka Bez Cenzury w refrenie są fajnym smaczkiem, a DJ Noriz w kategorii gramofonowej dowodzi tego samego co Siwers na majku. Szykuje się mocny album.Dlaczego: Tak jak mówimy często, że nowe trendy w Polsce czuje kilku, a udaje, że czuje masa, tak samo sytuacja wygląda z klasycznym boom-bapowym sztosiarstwem. Siwers ostatnimi dokonaniami potwierdza, że czuje to naprawdę. Jego flow w tym kawałku brzmi tak, że nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek był w stanie wpasować się w to lepiej. Buja jak rzadko, szary klip hipnotyzuje prostotą, ziomki członka Bez Cenzury w refrenie są fajnym smaczkiem, a DJ Noriz w kategorii gramofonowej dowodzi tego samego co Siwers na majku. Szykuje się mocny album.

]]>
B.O.K. w Aptaun Records! - info i teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-19,bok-w-aptaun-records-info-i-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-19,bok-w-aptaun-records-info-i-teledyskFebruary 19, 2013, 6:16 pmAdmin stronyAptaun Records z okazji ogłoszenia nowego artysty ma przyjemność zaprezentować zrealizowany przez SonicArtStudio.pl przy współpracy z Elade, klip do utwóru pod tytułem "Spadam W Górę" pochodzącego z z ostatniej płyty B.O.K - "W Stronę Zmiany". Projekt B.O.K po pięciu latach swej działalności cały czas ewoluuje, poszerza swój skład, ciągle poszukując własnego unikatowego stylu oraz brzmienia...Do głównego trzonu grupy, który od początku istnienia składu stanowią Bisz, Oer, Dj Paulo oraz Kay, dołączyli znakomici instrumentaliści, Marcin Bartyna - Gitara, Michał "Bromba" Lutrzykowski - Bass, Arek „Pestka" Wiśniewki - Perkusja, Łukasz Sylwestrzak - Skrzypce. Już dziś B.O.K w tym składzie możecie spotkać na scenach koncertowych w całym kraju. Dzięki takiemu połączeniu różnorodnych styli, nurtów muzycznych, temperamentu i najwyższych umiejętności, powstał Band, unikalny na polskiej scenie hiphopowej. Obecnie B.O.K pracuje nad kolejnym czwartym już albumem, którego wydaniem tym razem zajmie się wytwórnia Aptaun.Aptaun Records z okazji ogłoszenia nowego artysty ma przyjemność zaprezentować zrealizowany przez SonicArtStudio.pl przy współpracy z Elade, klip do utwóru pod tytułem "Spadam W Górę" pochodzącego z z ostatniej płyty B.O.K - "W Stronę Zmiany". Projekt B.O.K po pięciu latach swej działalności cały czas ewoluuje, poszerza swój skład, ciągle poszukując własnego unikatowego stylu oraz brzmienia...

Do głównego trzonu grupy, który od początku istnienia składu stanowią Bisz, Oer, Dj Paulo oraz Kay, dołączyli znakomici instrumentaliści, Marcin Bartyna - Gitara, Michał "Bromba" Lutrzykowski - Bass, Arek „Pestka" Wiśniewki - Perkusja, Łukasz Sylwestrzak - Skrzypce. Już dziś B.O.K w tym składzie możecie spotkać na scenach koncertowych w całym kraju. Dzięki takiemu połączeniu różnorodnych styli, nurtów muzycznych, temperamentu i najwyższych umiejętności, powstał Band, unikalny na polskiej scenie hiphopowej. Obecnie B.O.K pracuje nad kolejnym czwartym już albumem, którego wydaniem tym razem zajmie się wytwórnia Aptaun.

]]>
Popkillerowy rok 2012 w pigułcehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-01-01,popkillerowy-rok-2012-w-pigulcehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-01-01,popkillerowy-rok-2012-w-pigulceJanuary 1, 2013, 6:53 pmAdmin stronyDziało się, oj działo w tym 2012... Zamiast rozpisywać się w obszernym podsumowaniu popkillerowej działalności postanowiliśmy przygotować dla Was mały fotograficzny przelot przez ważniejsze dla nas momenty w tym roku. Roku, w którym odwiedziło nas ponad milion unikalnych użytkowników, dając 10 milionów odsłon - dzięki! Na 2013 mamy sporo postanowień związanych z działaniem Popkillera - o rzeczach niezrealizowanych nigdy nie lubimy mówić, ale pierwsze postanowienie jest takie, by w tym tygodniu na 100% dać Wam w końcu zaległe wyniki wielkiego urodzinowego konkursu i więcej nie zanotować takiej obsuwy w żadnej kwestii. A na razie - miłego oglądania!Zdjęcia pochodzą zarówno z naszych fotorelacji jak i innych źródełDziało się, oj działo w tym 2012... Zamiast rozpisywać się w obszernym podsumowaniu popkillerowej działalności postanowiliśmy przygotować dla Was mały fotograficzny przelot przez ważniejsze dla nas momenty w tym roku. Roku, w którym odwiedziło nas ponad milion unikalnych użytkowników, dając 10 milionów odsłon - dzięki! Na 2013 mamy sporo postanowień związanych z działaniem Popkillera - o rzeczach niezrealizowanych nigdy nie lubimy mówić, ale pierwsze postanowienie jest takie, by w tym tygodniu na 100% dać Wam w końcu zaległe wyniki wielkiego urodzinowego konkursu i więcej nie zanotować takiej obsuwy w żadnej kwestii. A na razie - miłego oglądania!

Zdjęcia pochodzą zarówno z naszych fotorelacji jak i innych źródeł

]]>
Aptaun Support 2 - start akcjihttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-25,aptaun-support-2-start-akcjihttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-25,aptaun-support-2-start-akcjiDecember 25, 2012, 4:55 pmAptaun RecordsW dniu dzisiejszym już po raz drugi zmierzymy się z akcją Aptaun Support, która w zeszłym roku, ku naszej radości i dumie, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem z Waszej strony. Setki maili, nagranych zwrotek, remixów, cutów i beatbox'owych popisów wyłoniły zwycięzców, którzy dołączyli do grona wspieranych przez nas ASów. Z niemałą obawą (kupa pracy), ale i z rosnącą ciekawością i nadzieją oczekujemy części konkursowej, która rozstrzygnie kto z Was uzupełni ekipę AS2 składającą się obecnie z 6 osób (4 Mc's, 1 Dj, 1 Producent), które wybraliśmy sami wertując przepastne zasoby sieci. Nie musimy Was chyba przekonywać, że warto, więc tylko przypomnimy:Aptaun Support to inicjatywa zrzeszająca utalentowanych i pełnych pasji artystów poruszających się w ramach różnych elementów hip-hopu – nie tylko raperów, ale również dj'i i producentów.Aptaun Support to zrzeszona wokół Aptaun Records oraz Aptaun'Clothing'Elite grupa ludzi, którzy z uwagi na swoją zaraźliwą zajawkę i zauważalne skillsy zasłużyli na nasze wsparcie promocyjne.Aptaun Support to znak jakości "AS", który chcemy dać, nie pojawiającym się dotąd zbyt często w świadomości słuchaczy underground'owego rapu, artystom zasługującym na to by sprawdzić ich dokonania. To kredyt zaufania i wsparcie w dalszej działalności.Aptaun Support to ludzie z potencjałem i wolą jego rozwijania, starający się podkreślać swą kreatywność i styl. Brakuje im tylko jednego. Zasłużonego miejsca w Waszej świadomości. Ale to już nasza działka … Akcja Aptaun Support 2 to inicjatywa, którą, podobnie jak AS1, podzielimy na 2 etapy: - ETAP I – to przedstawienie naszych AS'ów – czyli artystów, których poczynania śledziliśmy już od jakiegoś czasu, a którzy przykuli naszą uwagę na tyle byśmy byli przekonani, że nasze wsparcie im się zwyczajnie należy. Już od 25.12.2012r. aż do 30.12.2012r za pośrednictwem naszej oficjalnej strony www.aptaun.pl będziemy prezentować Wam sylwetki osób, które wybraliśmy i które będą od tej chwili pod naszą stałą obserwacją, której efekty będziemy Wam na bieżąco relacjonować. Przypominamy, iż to właśnie na www.aptaun.pl – Aptaun Support i w/w artyści będą mieli swoje stałe miejsce, w którym będziecie mogli znaleźć m.in. ich: bio, dyskografię czy też informacje pozwalające się z nimi skontaktować. - ETAP II – to część konkursowa, której spodziewajcie się już na początku 2013r.. W jej ramach damy Wam możliwość dołączenia do naszych „etatowych” AS'ów we wspólnym utworze. Tym razem niestety, z uwagi na bardzo nikłe zainteresowanie w zeszłym roku, postanowiliśmy ograniczyć etap konkursowy jedynie do mc's, dj'ów i producentów, kosztem beatboxerów. Ktos wie, jeśli odzew ze strony tychże będzie spory, być może w przyszłym roku przywrócimy ich do rywalizacji. Więcej dowiecie się już po zakończeniu I Etapu. Chyba nie musimy zachęcać Was do udziału w części konkursowej – przykłady zeszłorocznych AS'ów, których wspieraliśmy przy wypuszczaniu ich solowych materiałów, powinny Wam uzmysłowić, że warto…Pierwszym ujawnionym asem jest ENSON.W dniu dzisiejszym już po raz drugi zmierzymy się z akcją Aptaun Support, która w zeszłym roku, ku naszej radości i dumie, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem z Waszej strony. Setki maili, nagranych zwrotek, remixów, cutów i beatbox'owych popisów wyłoniły zwycięzców, którzy dołączyli do grona wspieranych przez nas ASów. Z niemałą obawą (kupa pracy), ale i z rosnącą ciekawością i nadzieją oczekujemy części konkursowej, która rozstrzygnie kto z Was uzupełni ekipę AS2 składającą się obecnie z 6 osób (4 Mc's, 1 Dj, 1 Producent), które wybraliśmy sami wertując przepastne zasoby sieci. Nie musimy Was chyba przekonywać, że warto, więc tylko przypomnimy:

Aptaun Support to inicjatywa zrzeszająca utalentowanych i pełnych pasji artystów poruszających się w ramach różnych elementów hip-hopu – nie tylko raperów, ale również dj'i i producentów.

Aptaun Support to zrzeszona wokół Aptaun Records oraz Aptaun'Clothing'Elite grupa ludzi, którzy z uwagi na swoją zaraźliwą zajawkę i zauważalne skillsy zasłużyli na nasze wsparcie promocyjne.

Aptaun Support to znak jakości "AS", który chcemy dać, nie pojawiającym się dotąd zbyt często w świadomości słuchaczy underground'owego rapu, artystom zasługującym na to by sprawdzić ich dokonania. To kredyt zaufania i wsparcie w dalszej działalności.

Aptaun Support to ludzie z potencjałem i wolą jego rozwijania, starający się podkreślać swą kreatywność i styl. Brakuje im tylko jednego. Zasłużonego miejsca w Waszej świadomości. Ale to już nasza działka …
 
Akcja Aptaun Support 2 to inicjatywa, którą, podobnie jak AS1, podzielimy na 2 etapy:
 
- ETAP I – to przedstawienie naszych AS'ów – czyli artystów, których poczynania śledziliśmy już od jakiegoś czasu, a którzy przykuli naszą uwagę na tyle byśmy byli przekonani, że nasze wsparcie im się zwyczajnie należy. Już od 25.12.2012r. aż do 30.12.2012r za pośrednictwem naszej oficjalnej strony www.aptaun.pl będziemy prezentować Wam sylwetki osób, które wybraliśmy i które będą od tej chwili pod naszą stałą obserwacją, której efekty będziemy Wam na bieżąco relacjonować. Przypominamy, iż to właśnie na www.aptaun.pl – Aptaun Support i w/w artyści będą mieli swoje stałe miejsce, w którym będziecie mogli znaleźć m.in. ich: bio, dyskografię czy też informacje pozwalające się z nimi skontaktować.
 
- ETAP II – to część konkursowa, której spodziewajcie się już na początku 2013r.. W jej ramach damy Wam możliwość dołączenia do naszych „etatowych” AS'ów we wspólnym utworze. Tym razem niestety, z uwagi na bardzo nikłe zainteresowanie w zeszłym roku, postanowiliśmy ograniczyć etap konkursowy jedynie do mc's, dj'ów i producentów, kosztem beatboxerów. Ktos wie, jeśli odzew ze strony tychże będzie spory, być może w przyszłym roku przywrócimy ich do rywalizacji. Więcej dowiecie się już po zakończeniu I Etapu. Chyba nie musimy zachęcać Was do udziału w części konkursowej – przykłady zeszłorocznych AS'ów, których wspieraliśmy przy wypuszczaniu ich solowych materiałów, powinny Wam uzmysłowić, że warto…

Pierwszym ujawnionym asem jest ENSON.

]]>
Pyskaty "Chcę wywołać w ludziach emocje" - videowywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-17,pyskaty-chce-wywolac-w-ludziach-emocje-videowywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-17,pyskaty-chce-wywolac-w-ludziach-emocje-videowywiadDecember 17, 2012, 3:24 amAdmin stronyZ Pyskatym, autorem jednej z ciekawszych tegorocznych płyt, "Pasji" spotkaliśmy się tuż przed koncertem w ramach 5/55 Popkiller On-Live, który to cykl inaugurował. Oto o czym porozmawialiśmy z warszawskim MC:Czy Pyskaty grał wcześniej jakiś livestreamowany koncert? Czy spodziewał się, że Aptaun rozrośnie się aż tak? Jak ocenia odbiór "Pasji"? Czy przewidywał, że "Od zera" przyjmie się tak mocno? W którym momencie prac padł koncept na album? Ile czasu zajęło zebranie zwrotek na "Razem"? Jak doszło do współpracy z Big Shugiem i przed kim Pyskaty chował ją w tajemnicy? Co jest dla Aptaunu najważniejsze w działaniach jako label? Sporo uznanych osób zgłasza się w kwestii wydania płyty? Kiedy poznamy kolejnych artystów w szeregach Aptaunu? Rozmawiał: Mateusz NataliZdjęcia/Montaż: Jacek KowalczykZ Pyskatym, autorem jednej z ciekawszych tegorocznych płyt, "Pasji" spotkaliśmy się tuż przed koncertem w ramach 5/55 Popkiller On-Live, który to cykl inaugurował. Oto o czym porozmawialiśmy z warszawskim MC:

Czy Pyskaty grał wcześniej jakiś livestreamowany koncert? Czy spodziewał się, że Aptaun rozrośnie się aż tak? Jak ocenia odbiór "Pasji"? Czy przewidywał, że "Od zera" przyjmie się tak mocno? W którym momencie prac padł koncept na album? Ile czasu zajęło zebranie zwrotek na "Razem"? Jak doszło do współpracy z Big Shugiem i przed kim Pyskaty chował ją w tajemnicy? Co jest dla Aptaunu najważniejsze w działaniach jako label? Sporo uznanych osób zgłasza się w kwestii wydania płyty? Kiedy poznamy kolejnych artystów w szeregach Aptaunu?

Rozmawiał: Mateusz Natali

Zdjęcia/Montaż: Jacek Kowalczyk

]]>
PeeRZet "Z Miłości Do Gry" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-11-25,peerzet-z-milosci-do-gry-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-11-25,peerzet-z-milosci-do-gry-recenzjaNovember 25, 2012, 6:42 pmKrystian KrupińskiKlątwa Aptaun? Nie chcę już o tym słyszeć. W ogóle wykreślcie słowo „klątwa” ze słowników. Dlaczego? Bo to się dosłownie w głowie nie mieści, że taka wytwórnia, zrzeszająca tak fantastycznych artystów i o tak ogromnym potencjale… z każdą kolejną próbą nie daje rady go w pełni wykorzystać! Niezależnie od tego, jak przyjemne by nie były „Dalekie Zbliżenia”, ile tak naprawdę „LOT 2011” zyskał na czasie, czy jak mocna w zamyśle i treści by nie była „Pasja” (bo i przecież nie każdemu styl Pyska przypada do gustu) – wciąż odczuwa się to pieprzone wrażenie, że to jeszcze nie jest TO. Do tej wyliczanki spokojnie możemy doliczyć „Z Miłości Do Gry”.Ale zaraz zaraz, jedną chwileczkę: czy nie jesteśmy aby zbyt surowi? Czy nie powinniśmy na to trzęsienie ziemi poczekać troszkę cierpliwiej? Może by tak spróbować zaufać członkom gwardii Pyskatego, ewentualnie po prostu dać sobie spokój z wygórowanymi oczekiwaniami? Bo wreszcie, czy Przemysław ze Stalowej Woli jest typem gracza, który by kiedykolwiek odstawił kichę?Kiedy tylko usłyszałem singlową „Fatamorganę” pomyślałem sobie: „oho! zaczęło się”. Każdy raper wstępując w szeregi wytwórni na "A" daje się w moment przekabacić. Podziemna bezczelność, bezkompromisowość, czasami nawet bitewny charakter – eee tam! Po raz kolejny zapomnijcie o tym! Czas na pozytywny przekaz. Akurat w przypadku Przemka „złagodnienie” następujące wraz wejściem na legal mogło niepokoić najmocniej, ale ostatecznie… nie jest to aż tak duży szok, jaki u niektórych wzbudził drugi legal Te-Trisa. Na „ZMDG” znajdzie się i trochę braggadocio, i jakiś imprezowy numer, ale przede wszystkim – jakżeby inaczej – wciąż mamy tu do czynienia z tym chorobliwym, przemkowym przywiązaniem do formy. Pod tym względem raper postawił kolejny krok w kierunku osiągnięcia absolutnej technicznej perfekcji. Może to i zabija czasem tę płynność, spontaniczność w nawijce, jednak rozpisując zwrotki na kartkę nie tylko zrzeszeni w fanclubach podwójnych i potrójnych rymów będą pod wrażeniem, to mogę zagwarantować. Zwłaszcza że sensu i treści płyta ani na moment nie traci.No bo czy afirmacja życia jest czymś, za co mielibyśmy artystę potępiać? Czy teksty manifestujące koniec z bezsensownym chlaniem (choć z samym chlaniem już nie), wzięcie życia w swoje ręce i radość z codzienności miałyby być czymś tak strasznym? Czy polski słuchacz karmi się tylko smęceniem i tanim efekciarstwem? Otóż potrzeba też czasem trochę ładnych, pozytywnych treści, a to zapewniają takie numery, jak „Dżus”, wspomniana „Fatamorgana”, czy „Dzień z mojego życia”. Całkiem nieźle wypada „Buc” – fajny, zabawny storytelling, udanie próbujący też być numerem… uniwersalnym. Ktoś by w końcu zapytał: „co z tymi panczami?” Jasne, mamy parę mocnych, choć zdarzają się też i suchary. Nie w nich tkwi sens życia rapera i dobrze, że nawet taki PeeRZet jest tego świadom. Bo jako że to album nagrany z miłości do gry (choć paru graczom obowiązkowo dostać się musiało), to chyba właśnie ta pasja, chęć brania i dawania z gry wszystkiego co najlepsze, okazuje się największym atutem Przemka. Do wykształcanej sukcesywnie grupy docelowej Aptaunu, jak i do starych fanów rapera nowa płyta powinna trafić, nawet mimo pojawiającej się czasem wątpliwości, czy aby tekst: „zbiór banalnych prawd na suchych podwójnych” nie bywał tu przypadkiem autodissem.Bity na „ZMDG” są porządne, bujają jak trzeba i w klasycznej stylistyce sprawdzają się, choć po pierwszym singlu i występie na „Prosto Przed Siebie” Miuosha można było więcej oczekiwać od TMK – czołowego producenta projektu. Jego bity, choć dobre, w pewnym momencie zaczynają odrobinę nużyć swoim topornym schematyzmem, przez co legalny debiut Przemysława muzycznie niczym nie zaskakuje, nie jest rzeczą spektakularną. Ot, solidne, samplowe rzemieślnictwo. Gorzej się dzieje, kiedy producent bierze się za klawisze i zaprzepaszcza pomysł na czołowy koncertowy banger ekipy Hipocentrum (i już tak nie szkodzi brak zwrotki Oxona) – wtedy wolimy, żeby lepiej wrócił do sampli. Momenty odświeżenia zapewnia Donatan, najlepiej zaś (w stylistyce TMK) wypadają dwa podkłady od Tyno. O rapowych gościach ciężko powiedzieć coś więcej poza tym, że… są. Zwłaszcza VNM przemyka jakoś tak niezauważenie, kiedy przecież zdążyliśmy się już przyzwyczaić do jego wysokiej formy na gościnkach.„To powstało z miłości do gry, jak każdy klasyk.” Nie wątpię, lecz „Z Miłości Do Gry” klasykiem raczej nie będzie, mimo że w wielu aspektach znajduje swoją siłę. No ale podobno „zasada cierpliwości” się opłaca. Póki co czwórka.Klątwa Aptaun? Nie chcę już o tym słyszeć. W ogóle wykreślcie słowo „klątwa” ze słowników. Dlaczego? Bo to się dosłownie w głowie nie mieści, że taka wytwórnia, zrzeszająca tak fantastycznych artystów i o tak ogromnym potencjale… z każdą kolejną próbą nie daje rady go w pełni wykorzystać! Niezależnie od tego, jak przyjemne by nie były „Dalekie Zbliżenia”, ile tak naprawdę „LOT 2011” zyskał na czasie, czy jak mocna w zamyśle i treści by nie była „Pasja” (bo i przecież nie każdemu styl Pyska przypada do gustu) – wciąż odczuwa się to pieprzone wrażenie, że to jeszcze nie jest TO. Do tej wyliczanki spokojnie możemy doliczyć „Z Miłości Do Gry”.

Ale zaraz zaraz, jedną chwileczkę: czy nie jesteśmy aby zbyt surowi? Czy nie powinniśmy na to trzęsienie ziemi poczekać troszkę cierpliwiej? Może by tak spróbować zaufać członkom gwardii Pyskatego, ewentualnie po prostu dać sobie spokój z wygórowanymi oczekiwaniami? Bo wreszcie, czy Przemysław ze Stalowej Woli jest typem gracza, który by kiedykolwiek odstawił kichę?

Kiedy tylko usłyszałem singlową „Fatamorganę” pomyślałem sobie: „oho! zaczęło się”. Każdy raper wstępując w szeregi wytwórni na "A" daje się w moment przekabacić. Podziemna bezczelność, bezkompromisowość, czasami nawet bitewny charakter – eee tam! Po raz kolejny zapomnijcie o tym! Czas na pozytywny przekaz. Akurat w przypadku Przemka „złagodnienie” następujące wraz wejściem na legal mogło niepokoić najmocniej, ale ostatecznie… nie jest to aż tak duży szok, jaki u niektórych wzbudził drugi legal Te-Trisa. Na „ZMDG” znajdzie się i trochę braggadocio, i jakiś imprezowy numer, ale przede wszystkim – jakżeby inaczej – wciąż mamy tu do czynienia z tym chorobliwym, przemkowym przywiązaniem do formy. Pod tym względem raper postawił kolejny krok w kierunku osiągnięcia absolutnej technicznej perfekcji. Może to i zabija czasem tę płynność, spontaniczność w nawijce, jednak rozpisując zwrotki na kartkę nie tylko zrzeszeni w fanclubach podwójnych i potrójnych rymów będą pod wrażeniem, to mogę zagwarantować. Zwłaszcza że sensu i treści płyta ani na moment nie traci.

No bo czy afirmacja życia jest czymś, za co mielibyśmy artystę potępiać? Czy teksty manifestujące koniec z bezsensownym chlaniem (choć z samym chlaniem już nie), wzięcie życia w swoje ręce i radość z codzienności miałyby być czymś tak strasznym? Czy polski słuchacz karmi się tylko smęceniem i tanim efekciarstwem? Otóż potrzeba też czasem trochę ładnych, pozytywnych treści, a to zapewniają takie numery, jak „Dżus”, wspomniana „Fatamorgana”, czy „Dzień z mojego życia”. Całkiem nieźle wypada „Buc” – fajny, zabawny storytelling, udanie próbujący też być numerem… uniwersalnym. Ktoś by w końcu zapytał: „co z tymi panczami?” Jasne, mamy parę mocnych, choć zdarzają się też i suchary. Nie w nich tkwi sens życia rapera i dobrze, że nawet taki PeeRZet jest tego świadom. Bo jako że to album nagrany z miłości do gry (choć paru graczom obowiązkowo dostać się musiało), to chyba właśnie ta pasja, chęć brania i dawania z gry wszystkiego co najlepsze, okazuje się największym atutem Przemka. Do wykształcanej sukcesywnie grupy docelowej Aptaunu, jak i do starych fanów rapera nowa płyta powinna trafić, nawet mimo pojawiającej się czasem wątpliwości, czy aby tekst: „zbiór banalnych prawd na suchych podwójnych” nie bywał tu przypadkiem autodissem.

Bity na „ZMDG” są porządne, bujają jak trzeba i w klasycznej stylistyce sprawdzają się, choć po pierwszym singlu i występie na „Prosto Przed Siebie” Miuosha można było więcej oczekiwać od TMK – czołowego producenta projektu. Jego bity, choć dobre, w pewnym momencie zaczynają odrobinę nużyć swoim topornym schematyzmem, przez co legalny debiut Przemysława muzycznie niczym nie zaskakuje, nie jest rzeczą spektakularną. Ot, solidne, samplowe rzemieślnictwo. Gorzej się dzieje, kiedy producent bierze się za klawisze i zaprzepaszcza pomysł na czołowy koncertowy banger ekipy Hipocentrum (i już tak nie szkodzi brak zwrotki Oxona) – wtedy wolimy, żeby lepiej wrócił do sampli. Momenty odświeżenia zapewnia Donatan, najlepiej zaś (w stylistyce TMK) wypadają dwa podkłady od Tyno. O rapowych gościach ciężko powiedzieć coś więcej poza tym, że… są. Zwłaszcza VNM przemyka jakoś tak niezauważenie, kiedy przecież zdążyliśmy się już przyzwyczaić do jego wysokiej formy na gościnkach.

„To powstało z miłości do gry, jak każdy klasyk.” Nie wątpię, lecz „Z Miłości Do Gry” klasykiem raczej nie będzie, mimo że w wielu aspektach znajduje swoją siłę. No ale podobno „zasada cierpliwości” się opłaca. Póki co czwórka.

]]>
5/55 Popkiller On-Live - start nowego cyklu, na otwarcie koncert Pyskategohttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-01,555-popkiller-on-live-start-nowego-cyklu-na-otwarcie-koncert-pyskategohttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-01,555-popkiller-on-live-start-nowego-cyklu-na-otwarcie-koncert-pyskategoOctober 28, 2012, 1:18 pmAdmin stronyKoncertów w naszym kraju jest naprawdę sporo - jednak często żeby obejrzeć swojego ulubieńca po premierze trzeba nieźle się naczekać lub tłuc się pociągami przez kraj. A gdy się tam dotrze - często nagłośnienie utrudnia usłyszenie czegokolwiek. Postanowiliśmy więc znaleźć złoty środek, zarazem dając fanom możliwość obejrzenia występu czołowych postaci polskiej rapgry spod sceny... lub kilkuset kilometrów dalej. "5/55 Popkiller On-Live" to drugi dzisiejszy strzał i nowa inicjatywa Popkillera i klubu 55, dzięki której raz w miesiącu odbywać będą się koncerty artystów będących w danym momencie na topie - choćby z powodu świeżej premiery albumu. Koncerty owe będą w całości streamowane live, dzięki czemu jeżeli nie uda wam się dotrzeć do nas to dostaniecie możliwość odpalenia całego show na swoich komputerach, tuż przed wyjściem na piątkową imprezę, albo już na niej będąc!Zastanawialiśmy się komu powierzyć otwarcie cyklu i wybór finalnie padł na Pyskatego. Tym samym będzie to jego pierwszy warszawski koncert po premierze "Pasji", jednego z mocniejszych krążków 2012! Znając ambicję i charakter współtwórcy Aptaunu możemy być pewni, że da z siebie wszystko i postara się zagrać na maksimum możliwości. Widzimy się więc 12 października - w warszawskim klubie 55 lub przed ekranami!5/55 POPKILLER ON-LIVE #1 - PYSKATY12.10.201255, Żurawia 32/34, WarszawaWstęp: 20 zł, bilety dostępne na bramce Zaznacz obecność na FBKoncertów w naszym kraju jest naprawdę sporo - jednak często żeby obejrzeć swojego ulubieńca po premierze trzeba nieźle się naczekać lub tłuc się pociągami przez kraj. A gdy się tam dotrze - często nagłośnienie utrudnia usłyszenie czegokolwiek. Postanowiliśmy więc znaleźć złoty środek, zarazem dając fanom możliwość obejrzenia występu czołowych postaci polskiej rapgry spod sceny... lub kilkuset kilometrów dalej.

"5/55 Popkiller On-Live" to drugi dzisiejszy strzał i nowa inicjatywa Popkillera i klubu 55, dzięki której raz w miesiącu odbywać będą się koncerty artystów będących w danym momencie na topie - choćby z powodu świeżej premiery albumu. Koncerty owe będą w całości streamowane live, dzięki czemu jeżeli nie uda wam się dotrzeć do nas to dostaniecie możliwość odpalenia całego show na swoich komputerach, tuż przed wyjściem na piątkową imprezę, albo już na niej będąc!

Zastanawialiśmy się komu powierzyć otwarcie cyklu i wybór finalnie padł na Pyskatego. Tym samym będzie to jego pierwszy warszawski koncert po premierze "Pasji", jednego z mocniejszych krążków 2012! Znając ambicję i charakter współtwórcy Aptaunu możemy być pewni, że da z siebie wszystko i postara się zagrać na maksimum możliwości. Widzimy się więc 12 października - w warszawskim klubie 55 lub przed ekranami!

5/55 POPKILLER ON-LIVE #1 - PYSKATY
12.10.2012
55, Żurawia 32/34, Warszawa
Wstęp: 20 zł, bilety dostępne na bramce

 Zaznacz obecność na FB

]]>